-
1830 -
2473 -
20318 -
98
24742 plików
276,69 GB
![Foldery Foldery](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
![Ostatnio pobierane pliki Ostatnio pobierane pliki](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
"Marzenia"
W marzeniach wciąż błądzimy,
rozmyślamy wciąż o nich.
To one nadpływają znikąd porywając nas ze sobą.
Pozwalją nam śnić na jawie.
Pozwalają zapomnieć o rzeczywistości.
Dzięki nim czujemy się naprawde wolni
i czujemy się jak piórko szybując po niebie.
Unoszeni lekkim podmuchem wiatru.
Wiatru który jest snem.
A bicie naszych serca zagłusza nam myśli
Nie pozwalając niczym się martwić
Tylko lecieć cały czas marząc.
/Mariusz/
"Czy to prawda?"
Stoję pośrodku dnia i patrzę w przestrzeń,
Daleko daleko, przed siebie dopóki nie zobaczę Ciebie,
Idącego gdzieś w stronę pustki, którą sam stworzyłeś.
Widzę przeplatające się litery na papierze,
Które nie mają dla Ciebie już żadnego znaczenia.
Stoję i patrzę na próżnię, która zabija Cię od środka.
Tą próżnią jest świat tak ten świat,
A w nim Ty, zakochany w nieszczęściu,
Czekający ręki z nieba.
Ledwo kroczysz, po chodniku ciemnej ulicy, oświetlony latarniami
I to jest Twoja natura to jest Twój świat, którym się szczycisz.
Masz kilkanaście lat, pusty świat, dookoła jakiś ludzi bez wyrazu
Znów jest ciemno i nade mną jaśnieje ogromny księżyc,
Rzucając na Ziemię jasną poświatę.
Przywołaj swój księżyc, aby oświetlił Ci drogę,
A nazajutrz poczujesz słodycz szczęścia, która wymaże tą pustkę
z serca.
Jutro czeka na Ciebie rzeczywistość,
Wejdź do niej inaczej niż dotychczas,
Pokaż, że Cię stać, że dasz radę, że pokonasz smutek
Stoję pośrodku dnia i patrzę w przestrzeń,
Daleko, daleko, przed siebie dopóki nie zobaczę Ciebie,
Idącego po zielonej łące
Ze słońcem na twarzy, z miłością na ustach
Ale czy to prawda?
Zapytaj samego siebie
/Patrycja Formella/
Miłość jest jak lot ptaka na bezkresnym niebie
Nigdy nie wiesz co na drodze i co spotka Ciebie
Może to być słońce, lekki wiatr, ładna pogoda...
Może też być burza, wicher i nieznana przygoda...
Miłość jest jak jakaś rzeka
Która płynie i nigdy nie czeka
Czasem niebezpieczna, bardzo szybka
Czasem rwąca, krótka i płytka
A czasem jest też piękna przejrzysta
Głęboka, długa i do końca czysta...
/Arthianne/
***********************************
Z PRZYJACIELEM
Pewnego dnia szedł ze mną mój przyjaciel,
A był to taki zwykły, szary dzień.
I nie wiem, czy uczucie takie znacie,
Gdy pragnie się, by dzień nie skończył się...
BO CHLEB DZIELONY JEST WIĘCEJ NIŻ CHLEBEM,
A KUBEK WODY Z KIMŚ NAPOI DUSZĘ...
A ZACHÓD SŁOŃCA Z KIMŚ JEST JAK MUZYKA
NA STRUNIE ŚWIATŁA MIĘDZY DWOJGIEM SERC.
Z kimś takim mógłbym iść aż po horyzont
I odkryć jeszcze jedną świata twarz...
I pozbyć się jak garbu wszystkich zgryzot
I dać się schronić sercu pod czyjś płaszcz.
Z nim nauczyłem się słuchać milczenia
I słów tak cichych, jak spadanie gwiazd....
I czuję, że coś we mnie się przemienia,
Jak pod rzeźbiarza dłutem ciężki głaz.
Dla niego chowam piękno pod powieką,
Gdy razem gdzieś nie można było być...
I piszę list słów ciepłych jakby rzeką,
Przerzucam nad przestrzenią żywą nić...
GDZIEKOLWIEK JESTEŚ
Ty, co wciąż nikogo nie masz -
Puste ręce i samotność w kątach...
Tobie gra po nocach Mozart,
A deszcz mu na pudle skrzypiec brzdąka -
Smutku brat...
GDZIEKOLWIEK JESTEŚ, WYJDŹ
Z POKOJU PRZED SWÓJ DOM...
KTOKOLWIEK JESTEŚ, BĄDŹ,
JAK LAMPA W NOC -
JESTEM TEŻ...
Ty, co jak bezludna wyspa,
Czekasz wciąż na swego Robinsona -
Pod Twój próg tęsknota przyszła,
Przez skrzypce Mozarta wytęskniona -
Tobie gra...
Ty, co chowasz duszę w dłoni,
By jak ptak nie zwiała Ci przez okno -
Puść ją, niech tęsknotę goni,
Choćby miała w deszczu łez przemoknąć -
Po to jest...
Ty, co gdzieś milczeniem śpiewasz
Słowa nigdy niewypowiedziane -
Daj, niech je wyszumią drzewa
I w modlitwie zwrócą Ci nad ranem -
Po to są...
GDZIEKOLWIEK JESTEŚ...
NADZIEJĘ DAJĘ...
Daję Ci grosz,
Pustą dłoń i gwiazd kosz.
Ze światła Ci plotę nadzieję...
I bukiet słów
Skradziony ze snów,
Jak wróżka do Ciebie się śmieje...
ZIELONO DZIŚ W GŁOWIE MAM!
NADZIEJĘ ZIELONĄ CI DAM!
I złoty sznur
Rzuca nam ktoś zza chmur,
Gdy noc zdmuchnęła w nas wiarę.
Latarnik mój
Zapalił gwiazd rój,
A jedną mi wrzucił w gitarę...
Maluję łzy
Tym światłem, co sny
Pan Rembrandt rozjaśnił swym złotem.
I wróżę Ci
Zielonych sto dni...
Chcesz więcej? - Powróżę Ci potem...
ZIELONO DZIŚ W GŁOWIE MAM...
WIOSENNA MELODYJKA
Śmiej się, w dłonie klaszcz i bądź szczęśliwa -
Deszcz słoneczny pada na Twój dzień...
Goń motyle, polne kwiaty zrywaj -
Kolorowy miej na włosach cień...
Włóż na deszcz niebieską pelerynę,
Na zielono maluj skrzydła drzew...
- Do widzenia! - powiedz chmurnej zimie,
- Coraz głośniej słychać wiosny śpiew...więc śpiewaj!
Otwórz okno - mały ptaszek śpiewa
Melodyjkę, która cichnie już...
Może ja powtórzą zaraz drzewa
I zamienią ją w słoneczny kurz...
Tańcz na łące walca w koniczynie
Z wiatrem, który głaszcze twoją twarz...
Zapach miodu w dłonie łap, bo ginie...
Już na rzęsach krople tęczy masz...więc spiewaj!
PRZYJACIEL
To tak cudownie jest kogoś lubić,
Jak lubi drzewo wiatr;
Nie myśleć o tym ani nie mówić,
Nie płakać, gdy go brak.
Mieć jeszcze jedno serce do wzruszeń,
Oczy do łez...
Po prostu - wszystko, co jest,
Mnożyć przez dwa, dwa światy mieć.
I WCIĄŻ NIE WIEDZIEĆ, CZEMU SIĘ TAK LUBI...
MOŻE DLATEGO, ŻE TAK LEPIEJ JEST...
To tak cudownie mieć z kim wytańczyć
Wszystko, jak Zorba Grek;
Życie , jak zapach czuć pomarańczy,
Dzielić ją wciąż na dwie.
Czasem być błaznem szczerym jak Stańczyk,
Czasem jak klaun...
Po prostu - tak kogoś czuć,
Jak siebie część, jak serca pół.
To tak cudownie móc czyjeś kroki
Poznać wśród innych stu;
I nawet smutku poznać uroki,
Dzieląc się nim na pół.
I tak niczego nie chcieć od siebie,
Lecz dawać wciąż...
Po prostu - ot, tak jak ptak
Daje swój śpiew, bo trzeba tak.
To tak cudownie komuś zawierzyć,
Jak ufa rzece łódź;
I czyjeś serce nadzieją mierzyć,
Jak rośnie widzieć móc.
Ufność rozdartą umieć załatać
Któryś tam raz...
Po prostu - kto serce ma
Łatane wciąż - kocha jak Bóg.
MARZENIE WIOSENNE
Chciałbym Cię zabrać tam, gdzie pan Chopin gra na liściach deszczem...
Ma też tam bajek kram Szeherezada i Jan Andersen...
Stary Rembrandt światła serc namaluje w letnią noc,
zlecą się tam wszystkie ćmy samotne...
Jakby ktoś Muminków dom wybudował w parę chwil,
Z lampą jak z sercem matki w oknie...
Może tam z "Czterech pór" pan Vivaldi grywa tylko "Wiosnę"...
"Koncert na żabi chór" pisze teraz wprost na wodzie wiosłem...
Ksiądz Twardowski szuka łzy, by zadzwonić nią na Mszę
Za tę miłość, która płacze wierszem...
A Włóczykij fajkę ćmi, dziwiąc się: "Co ze mną jest?
- Przez tę łzę serce mam już szersze!"
Wiesz, w ten świat można wejść jak Alicja do Krainy Czarów...
Oczu swych zamknij drzwi...O już wolno cichnie szept zegarów...
Tak jak Mały Książę leć w swego serca wielki świat,
By daleko znaleźć to, co bliskie...
By kochając jeden kwiat gdzieś na jednej z wielu gwiazd,
W ciemną noc kochać gwiazdy wszystkie...
/Brat Tadeusz
***
O miłości
Miłość - wciąż się zastanawiam czym ona jest właściwie
Czy aby na pewno żyje się z nią szczęśliwie ?
Naprawdę nie wiem czy potrafię wszystko oddać za nią ,
ciągle jej szukam , a może ja już ją znam - i jest moją panią .
Kiedyś musiałam rozmawiać z nią przez chwileczkę ,
pamiętam otarłam się o jej sukieneczkę .
Jej twarz uśmiechem i życzliwością była przepełniona ,
Miała śliczną sukienkę i chustą przysłonięte ramiona ,
pokazała mi ona młodzieńca - Amor było mu imię .
Miał on łuk i strzały , a na jego ręce widniało znamię .
Odnalazłam wtedy miłość swą nareszcie ,
zrozumiałam ile stracić mogłam i czym ona jest wreszcie !
Miłość - jaka jest ? - wiedzieć chciałam
nie pytałam mej pani - sama się dowiedziałam .
Wiem , że ona nigdy się nie złości
i jest wielka , cnotliwa i nigdy nie zazdrości .
Me poszukiwania się opłaciły ,
prawdziwą miłością mi odpłaciły .
Cieszyłam się z tego nieustannie ,
gdyż wiedziałam już czym jest miłość i ile znaczy dla MNIE !
***
Usiądę rankiem na łące
z piórem w ręku niczym pędzlem,
z kartką papieru tak lekką,
jak obłok barwnych motyli
i namaluję Ci mój świat
świetlisty od tych pasteli.
Stworzę ulotną krainę
utkaną z porannej rosy…
Wprost z serca dodam radości,
by w mig powstał czar radosny,
a Ty spojrzysz z zachwytem
Uśmiechając się słonecznie.
Dodam jeszcze z głębi duszy
Kilka kropel wrażliwości,
aby serce też poruszyć.
I dorzucę garstkę promieni,
by w tej misternej tkaninie
nikt nigdy niczego nie zmienił.
Andrzej Sikorowski
Gdy mnie kochać przestaniesz
Gdy mnie kochać przestaniesz, to powiedz
Powiedz o tym od razu, kochanie
To się człowiek wypłacze jak człowiek
W białym łóżku nad ranem
Nie przysyłaj mi listów ostatnich
Nie owijaj w bawełnę słów paru
Lepiej siądźmy do ciepłej kolacji
Pod okapem wieczoru
Na talerzu świecy blask
Dymi waza pełna gwiazd
A pod stołem kot się łasi
Coś stuknęło na tarasie
Może wiatr
Piętro wyżej ćwiczą Lista
A zawiane towarzystwo
Coś pod bramą wykrzykuje
Stróż im tego nie daruje
Stróż artysta
Posiedzimy tak sobie we dwoje
Pośród spraw, których nigdy nie było
Potem w starym zacisznym pokoju
Znowu wyznasz mi miłość
Gdy mnie kochać przestaniesz bez racji
Powiedz o tym od razu, kochanie
Wtedy zjemy kolejną kolację
Na wieczoru dywanie
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB
![Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (34) Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (34)](http://x4.static-chomikuj.pl/res/cba406437d.png)