-
1830 -
2473 -
20318 -
98
24742 plików
276,69 GB
![Foldery Foldery](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
![Ostatnio pobierane pliki Ostatnio pobierane pliki](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
“ Pierwszy promień zza chmur się śmieje i coraz częściej łaskocze smętną twarz. Wiatr znacznie cieplejszy w oczy wieje. Wiosno! Znów wiele radości nam dasz “.......
PRZEDWIOŚNIE
Dzień dziś zaczął się radośnie
bo spotkało mnie przedwiośnie,
chociaż zima jeszcze pląsa
to już wiosna zielem trząsa.
Przy parkingu obok domu
trawnik u podnóża klonu,
a na trawie już z wysiłkiem
przebiśniegi rosną chyłkiem.
Białe kwiatki już się mienią
i śnieżynki się znów się śmieją,
obok nich krokusy rosną
kolorowo, żywo, prosto.
W dzień promienie miło grzeją
chociaż zimne wiatry wieją,
czas zimowy już się kończy,
już przedwiośnie ku nam kroczy.
Wreszcie słońce niesie radość
ciepłych chwil jest nigdy zadość,
ranny świergot małych dziobów
wita pieśnią wiosny powrót.
/eugmar/
Leśmian Bolesław
Wiosna
Młode jeszcze gałęzie tężą się pokrótce
W zielonej, pniom dla znaku przydanej obwódce.
Kwiaty, kształt swój półsennie zgadując zawczasu,
Nikłym pąkiem wkraczają w nieznaną głąb lasu.
W dali - postrach na wróble przesadnie rękaty
Z zeszłorocznym rozpędem chyli się we światy,
Jakby chciał paść w ramiona pobliskiej cierpiałki,
Co naprzeciw cień w skrócie rzuca w piasek miałki.
W obłoku - obłok drugi napuszyście płonie.
Wróbel łeb zaprzepaszcza w swych skrzydeł osłonie,
jak gdyby nasłuchiwał, co mu dzwoni w sercuś
świat, zda się, dziś nam nastał, a na pola szczercu,
Gdzie zieleń swym wyrojem omgliła rozłogi,
Bocian, pod prostym kątem załamując nogi
I dziób dzierżąc wzdłuż piersi dogodnie, jak cybuch,
Kroczy donikąd, w słońca zapatrzony wybuch,
Co skrzy się, że go okiem zgarnąć niepodobna,
We wszystkich rosach naraz i w każdej z osobna.
Wiosna gra pierwsze skrzypce »
Zaświeciło słońce z rana
zaraz wstanę choć zaspana
jeszcze jestem i w rozsypce
a za oknem pierwsze skrzypce
gra w orkiestrze pani wiosna
więc ogarnął mnie błogostan
ciepło w sercu i na dworze
nic zakłócić już nie może
tej sielanki wiosny tchnienia
promyk słońca wszystko zmienia
woń w powietrzu taka świeża
bzy przekwitły trochę ich żal
jednak jeszcze tyle nowych
będzie kwiatów kolorowych
i pachnących niespodzianek
przyniesie świeży poranek
póki co chwytam pieszczę
każdą chwilę i chcę jeszcze
rozkoszować się do woli
poczuć smak wiosennej pory.
L.Mróz-Cieślik-autorka
wiosną poranki
wiosną poranki bywają cudne
z życzliwych szeptów nocy się rodzą
nieśmiało stają w progu by spojrzeć
jak można dobro za sobą wodzić
głaszczą rozterki z zalotną miną
czasem wypłoszą różem przykrości
ciepłem do myśli sączą optymizm
biorąc od słońca całus radości
lub piszą żale deszczu kroplami
za mgieł zasłoną kryją tęsknoty
wstają z posłania i lekkim tchnieniem
wpisują w dzień Twój promyk swój złoty
{Maria Polak (Maryla)}
Wiosenne zwiastuny
Gdy już słońca coraz więcej
to do wiosny liczę dni
i jak w Grechuty piosence
"wiosna wiosna ach to Ty"
usłyszałam świergot ptaka
dziś jak wstawał cicho ranek
wiosno jesteś porą taką
pełną różnych niespodzianek
zaściel kaczeńcami łąki
przytul śnieżnobiałe bazie
obsyp całe drzewa w pąki
to wystarczy mi na razie
a marzec przedwiośniem kusi
topi się bałwan śniegowy
wyłaniają się krokusy
chyba zimę mamy z głowy
i już myśl pędzi ku wiośnie
zapach kwiatów przypominam
w duszy lekko i radośnie
bo odchodzi sroga zima.
Autorka L.Mróz-Cieślik
W oczekiwaniu na wiosnę
Czekamy tak, widzimy w snach
Myślimy że..
Że kiedy nam zakwitną znów wiśnie
Gdy znów z gałęzi biały pył
Upadnie nam do stóp i my
W błękitnych strugach światła dnia
Będziemy znów w tej ciszy szli
Też światła pełni...
Czekamy tak, widzimy w snach
Wierzymy że...
Że też i nam przyjść musi ta pora
I mur, co niewzruszony trwa
Pewnego dnia, pewnego dnia
Odsłoni nam swe jasne drzwi
Przejdziemy wszyscy, ja i ty
Wszystko się spełni
Co tylko kto śnił.
I popatrz, jest ... i jest ten czas
Gałęzie, spójrz, tumani wiatr
I kwitną nam wiśnie
Który już raz? Który to raz
A my czekamy, czemu tak
Przecież to już, to na ten znak
Ach. tyle szczęść nam miało spaść!
Tyle się spełnić...
I czemu znów ... i czemu tak
Patrzymy znów, milczący, w sad
Tak biały, że srebrny
I ja to wiem i ty to znasz
Na klęskę raz się przyśnił nam
Jaśniejszy dzień, piękniejszy sad
I dotąd, dotąd musi trwać
Aż wszystko się ściemni...
I wokół... I wokół i w nas.
Jeśli to ze mną wiesz
Jeśli to ze mną znasz
Ze mną bądź, przy mnie stań
Ze mną trwaj, ze mną patrz
A wiosną niech szaleje w sadach wiatr!
Jeśli to ze mną wiesz
Jeśli to ze mną znasz
Ze mną bądź, przy mnie stań
Ze mną trwaj, ze mną patrz
To piękne przecież tak
Gdy wiosną znów się sypie
Znów… z gałęzi wiśni kwiat.
Leszek Długosz
Najzieleńsza z zielonych...
Usiadłem sobie i czekam na wiosnę
dokoła szarość bezlistna i spokojna
i ja jak ona w szarej melancholii
patrzę za okno czy wiosna się nie zbliża strojna
A póki co przechodnie w ciepłych płaszczach
z parasolami bo deszcz co chwilę pada
na drzewie wróbli zebrała się gromadka
może o wiośnie wróblowa to narada ?
Już czuję w sercu lekkie podniecenie
bo jakoś tak wiosennie szumią drzewa
prężą gałęzie i otrzepują szarość
niedługo w zieloności ptak zaśpiewa
I przyjdzie ona z zielonych najzieleńsza
obudzi ziemię z zimowego snu
powrócą ptaki i kolorami buchnie
i ja raz któryś szczęśliwy będę znów...
WIOSNA (wiersz klasyka) Bolesław Leśmian
Takiej wiosny rzetelnej, jaką w swym powiecie
Widział Jędrek Wysmółek - nikt nie widział w świecie!
Poprzez okno karczemne łeb w bezmiar wyraził
I o mało się w durną mgłę nie przeobraził!
Lecz umocnił się w karku i nieco przybladłszy,
Łbem pochwiał dla otuchy, i splunął i patrzy...
Jego własna chałupa wraz z babą i sadem
Odwróciła się nagle nieproszonym zadem.
Wieprz-znajomek, nie większy na pozór od snopa,
Biegnie w skradzionych portkach Magdzinego chłopa.
Ryj mu Lilią zakwita! Czar bije od przodu!
I z wołaniem: "Gdzie Magda?" - pcha się do ogrodu!
Wóz drabiasty, jaskółczej doznając uciechy,
Z okrzykiem: "Co ja robię?" - frunął ponad strzechy.
A wójt w ślad mu się jarzy to modry, to złoty
I zębami przedrzeźnia znikłych kół turkoty.
Wywróconą na opak do rowu ulicą
Mknie Kachna i płonącą powiewa spódnicą.
Wichrzy się i pokłębia i upałem bucha,
Cała w ogniu i szumie! Pożar - nie dziewucha!
Skry miota wedle woli - nie szuka powodu,
I z szeptem: "Moja wina!" - dymi się od spodu!
A Maciej - ten z przeciwka, co to brak mu klepki,
Konno dybie w niebiosy wesoły i krzepki!
Cały w różach i malwach, coraz nieznajomszy
Pyskiem w niebie wydziwia, jakby służył do mszy.
Tuż obok, jak to bywa między błękitami,
Przelatuje siedząco Pan Bóg z aniołami.
A ten wrzeszczy od rzeczy i na koniu pstroku
To skoczy, to zje malwę, to ginie w obłoku!
Świat Wiosny
jest jak dobra dotyk,
jak wiara z jej niezwykłą siłą,
to jaskółczego lotu gotyk
i miłość, którą się wyśniło...
Świat Wiosny - to artyzmu przejaw,
gdy Ogrodnika coś natchnęło
to szczęście, radość i nadzieja,
prawdziwe, wielkie arcydzieło.
Świat Wiosny - to marzenia o tym,
że szczęście musi nadejść w końcu
i choć niekiedy są kłopoty,
to zawsze warto iść ku słońcu...
"NA PRZEDNÓWKU... Tęsknię już bardzo za wiosną, chcę frunąć, dolecieć, się śmiać, śpiewać ze szczęścia wciąż głośno, a może i serce swe dać. Dróżką pójść w dal, co się wiła w obrzeżu świerków wysokich, już kiedyś tam przecież byłam dochodząc aż pod obłoki. Więc przejdę znowu tę drogę wraz z czasem, co nie powróci, a wtedy duszy pomogę wszystkie me smutki wyrzucić".../Ewa Willaume-Pielka/
Najzieleńsza z zielonych...
Usiadłem sobie i czekam na wiosnę
dokoła szarość bezlistna i spokojna
i ja jak ona w szarej melancholii
patrzę za okno czy wiosna się nie zbliża strojna
A póki co przechodnie w ciepłych płaszczach
z parasolami bo deszcz co chwilę pada
na drzewie wróbli zebrała się gromadka
może o wiośnie wróblowa to narada ?
Już czuję w sercu lekkie podniecenie
bo jakoś tak wiosennie szumią drzewa
prężą gałęzie i otrzepują szarość
niedługo w zieloności ptak zaśpiewa
I przyjdzie ona z zielonych najzieleńsza
obudzi ziemię z zimowego snu
powrócą ptaki i kolorami buchnie
i ja raz któryś szczęśliwy będę znów...
Wiosenny zawrót głowy... Gdy się śpiące sady wystroją na biało wszędobylskie trawy rozścielą dywany chmury postrzepują zimowe fastrygi znowu będę mogła wiosennie pomarzyć kiedy się kolory rozwachlarzą kwiatom wkoło będzie cudnie aż odejmie mowę ciepły wiatr rozbełta ulotne zapachy nie będę wiedziała w którą patrzeć stronę już postanowiłam - skruszę wszystkie lody i na kogoś spadnę wraz z wiosennym deszczem (mówicie że kaktus prędzej mi wyrośnie) love story znienacka - może potrwać wiecznie".../Roma/
Przywołać wiosnę... Przyniosłam w garści Odrobinę wiosny Czekała w sercu Na lepsze czasy... Nie przeszkadza jej Chłód zimowy Brak ciepłych barw I głośnych treli Zaczekamy razem Na ciepły Zielony maj... Niech więc jest Piękna,biała zima A ty wiosno W moim sercu Graj..."/Ewa Alicja Woźniak/
Anna Achmatowa
I takie dni bywają przedwiosenne...
I takie dni bywają przedwiosene:
Łąka pod śniegiem ubitym oddycha
I szumią drzewa suche, lecz promienne,
I ciepły prężny wiatr powiewa z cicha.
Dziwi cię w ciele twym lekkość i siła,
Swych progów nie poznajesz ze zdumieniem
I piosnkę, która już ci się sprzykrzyła,
Jak nową śpiewasz z radosnym wzruszeniem.
tł. Leopold Lewin
"Wiosenny zawrót głowy... Gdy się śpiące sady wystroją na biało wszędobylskie trawy rozścielą dywany chmury postrzepują zimowe fastrygi znowu będę mogła wiosennie pomarzyć kiedy się kolory rozwachlarzą kwiatom wkoło będzie cudnie aż odejmie mowę ciepły wiatr rozbełta ulotne zapachy nie będę wiedziała w którą patrzeć stronę już postanowiłam - skruszę wszystkie lody i na kogoś spadnę wraz z wiosennym deszczem (mówicie że kaktus prędzej mi wyrośnie) love story znienacka - może potrwać wiecznie".../Roma/
Bo wiosna działa tak
Od rana koty drapią dach
i w słońcu grzeją futra,
a bałwan popadł w blady strach,
że nie doczeka jutra.
A mnie pod słońce korci iść,
czy wspinać się na drzewa,
pod sklepem lemoniadę pić
i na ulicy śpiewać.
W tramwaju szczypać piękną płeć
do gniazda zajrzeć wróblom
i wasze zdanie w nosie mieć,
że w głowie mam nierówno.
Ja znowu mam dwanaście lat,
podglądam świat przez dziurkę,
nie myślę w kategoriach strat,
gdy czasem jest pod górkę.
Bo wiosna na mnie działa tak,
że życie wokół tryska
i wszystko zmienia ciepły wiatr,
więc cieszcie się ludziska.
autor: ireczek
WIOSNA
Już jest, już przyszła, już nastała
każdego roku piękna i wspaniała.
Śniegiem okryte krokusy zbudziła,
ich płatki ku słońcu rozchyliła.
Przebiśniegi, pierwiosnki, zakwitły
ukazała nam świat niezwykły.
Dywan stokrotek rozścieliła,
w ludziach radość zagościła.
Na wierzbach bazie się pojawiły,
forsycje na żółto wszystko oblepiły.
Sosna swe szyszki otworzyła,
na wolność nasiona wypuściła.
Szafirki, tulipany kolorowe,
ozdabiają ogrody działkowe.
Na kasztanowcach pąki pękają,
kosmate liście z nich wyrastają.
Królowa magnolia bielą i różem rozkwitła,
od razu poznać, że to pora niezwykła.
Ciepłem wabi słońce marcowe,
w kwietniu kwitną drzewa owocowe.
Morele, brzoskwinie, czereśnie, śliwy
sprawiają, że świat jest urodziwy.
Wiśnie z dnia na dzień rozkwitają,
z daleka kwieciem wszystkich witają.
Ze snu się budzą trzmiele, pszczoły
smakują nektar i pyłek kwiatowy.
Przenoszą pyłek, rośliny zapładniają,
dzięki nim owoce smaczne powstają.
Niebo błękitne, trawa zielona,
to nasza pora ulubiona.
Wszystko się budzi ptaki, zwierzęta,
kojarzą się w pary chłopcy i dziewczęta.
Natura uśpiona do życia się budzi,
czas się rozmnażać, to zadanie nie tylko ludzi.
Jest pięknie serce z piersi się wyrywa,
to cudowna pora, radosna i szczęśliwa.
{{{{ Basia}
wiosna każdemu...
dzisiaj wyciągam ręce w niebo
i wiatr wiosenny je owiewa
"dzień dobry" szepczę nawet drzewom
jakby w nich właśnie dzień dojrzewał
z gałęzi zrzucam smętki zimy
okrywam je nadzieją wiosny
gdy myśl cieplejsza niż myślimy
a jej i słońce też zazdrości
kiedy próbuję nagim klonom
przykleić rzędem małe liście
w trawy tchnąć świeżość i zieloność
i czekać ciebie - wiosny przyjście
nigdy niezgodne z kalendarzem
i choćby miało trwać minutę
zawsze na sercu rękę kładzie
jakby uskrzydla niesie w górę
chociaż zostawia cień za sobą
ginącą zmarszczkę gdzieś w kałuży
jeszcze wspomnienia - ach ta młodość
wiosna każdemu miłość wróży
Stanisław Kruszewski
Wiosną
Kiedy na dobre się rozszumią,
drzewa uśpione na jesieni.
Niebo rozkrzyczy klucz żurawi,
las przylaszczkami się rozbieli.
Wiatr roznamiętni ciepłem zieleń
i epitafium zagra zimie.
Zniknie posłanie szarobure,
złotem obsypią się forsycje.
Gdy szron ustąpi miejsca rosom,
ziemia zaśmieje się, rozbłyśnie.
Na parapecie w moim oknie,
rozwinie się lubczyku listek.
/Roma/
Wiosną kwitną marzenia
Nie mówię drzewom o tęsknocie
liściom nie mówię i wiatrowi
choć często czuję łaskotanie
uśpionych marzeń niewyśnionych
otwieram im na oścież okno
(chociaż na dworze chłodno cicho)
niech lecą wolno i wracają
zanim się ranki rozsłowiczą
nadzieja ma zielony kolor
i w moich myślach gości stale
dwa czułe słowa gdy usłyszę
może rozkwitnie zakochanie
/Roma/
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB
![Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (34) Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (34)](http://x4.static-chomikuj.pl/res/cba406437d.png)