-
1820 -
2476 -
20464 -
98
24881 plików
276,54 GB
Zimowe piękno
Idę pięknym lasem...
Mijam mnóstwo drzew
- W białych sukniach.
Dookoła zupełna cisza
Słychać tylko ten miły dźwięk
Wydawany przez śnieg,
Kiedy po nim stąpam...
Tak cudownie jest...
Patrzeć na to wszystko wokoło.
Na tą przyrodę w śnie zimowym.
Na te ptaki...
które strzepują biały puszek z piórek.
Na te ptaki,
które nie odleciały...
Rozbijam cieniutką taflę lodu
Na kałuży...
Towarzyszy jej cichy dźwięk
Hałas wśród otaczającej mnie ciszy.
Las... Zimą,
... chyba jest najpiękniejszy...
Już niedługo…
w kącie mojej duszy biało
puszysty śnieg
otula zbłąkany czas
nie próbuję zatrzymać
wskazówek zegara
dobrze że śnieżynki
chociaż na pozór chłodne
niosą niczym anioły obietnice poranka
strącam z siebie wyciszoną intymność
już niedługo zakwitną przebiśniegi
/Celina Depa/
*Nocne czytanie
**iskrzy się niebo
w księżycowym blasku
nad naszymi głowami*
*zastygłe w tęsknocie obłoki
tańczą ciszą poruszone
a ty zaczynasz ust moich czytanie*
*pieścisz ciszą napięcia
wplecione w moje dłonie*
*i teraz sercem kołyszesz
przed zimnem osłaniasz*
*a moja dusza
spokojem czytana
z gwiazdami na niebie lewitują*
przed niczym już się nie wzbraniam
słyszysz ?
sowy księżyc nawołują…**
**Słowo może być kwiatem
z gracją pod stopy rzucanym,
może być cudowną pieszczotą
do ucha cichutko szeptanym....*
*Może być ostrym nożem
serce okrutnie raniącym,
cierniem przenikającym duszę
gorzkim smutkiem nie mijającym...*
*Te dobre i ciepłe słowa
jak diamenty w życia popiele
wypowiadajmy je często
przecież jest ich tak wiele...*
*Nie zadawajmy słowem ran
obmytych strugą gorzkich łez,
bo może to spotkać i ciebie
o czym doskonale wiesz...*
Zawsze
**Serce,
Ukryte głęboko,
Tak,
By nikt do niego nie trafił.
Schowane,
Od zawsze, dla bezpieczeństwa.
Ty,
Znalazłeś tajemniczą ścieżkę.
Po niej,
Kroczyłeś, aż do samego serca.
Kluczyk? Niepotrzebny.
Serce Ci zaufało.*
*Dwa światy
**Dwa światy
Dobry i zły
Dwa światy
Radosny i smutny*
*Tak wiele bym dała
By w jednym się znaleźć
Tak wiele bym chciała
By siebie odnaleźć*
*Zagubiona w teatrze pomiędzy sztukami
Dramat komedia
Tak wiele za nami*
*Sztuki tragiczne przez lata grane
Wszystkie komedie przez innych zabrane
Dlaczego teatr? bo udawane
Z życia sceny przeze mnie wyrwane*
*Podzieliłam me serce, uczucia, dusze,
na dwa światy sobie nie równe*
*W jednym schowałam co cenne
Cisze spokój, czyste sumienie..
W drugim schowałam co muszę
Ból, łzy, cierpienie.*
Nie szukam w sobie pragnień
które mogą mnie zaskoczyć,
ani marzeń bez przyszłości.
Szukam ułamka duszy,
którym mogłabym się z kimś podzielić
i przez to ofiarować cząstkę siebie.*
*Nie szukam w świecie prawd,
których nie znam,
nieodkrytych lądów, przygód jakiś,
Szukam miejsca
do powrotów i żalu,
by wiedzieć , ze jestem u siebie
i czuć się tak.*
*Nie szukam u Ciebie
dzisiaj fascynacji,
czy niewyjaśnionej nawet fantazji,
ani szaleństwa,
które poza zagubieniem
niczego nie daje.
Szukam Naszej wspólnej drogi zrozumienia
Przyjaźni która Nas zjednoczy
a jednocześnie
otworzy umysły i serca na innych
ŚCIANA
**Pod „ścianą” – na granicy życia –
Stają wybrani z zaskoczenia
Goście – dla których niespodzianie
Osunął się grunt ich istnienia.*
*A jeszcze wczoraj drogą życia,
Bez lęku szli do swego celu,
Choć nie ta „ściana” była celem,
Dziś właśnie przed nią stoi wielu.*
*Nikt jednak nie chce drzwi otworzyć,
By swój kolejny krok uczynić
I zbadać, co jest za tą „ścianą”
I kogo za ten wybór winić.*
*Kto jakąś niewidzialną siłą
Zdołał się odbić od tej „ściany”,
Ten wracał znów na łono życia
I mógł się zwać – uratowany.*
*Lecz komu siły nie starczało,
Żeby się odbić – spadał na dno –
Dla nich nie było już nadziei,
Że jeszcze wrócą, że nie spadną.*
*Bo jeszcze nikt nie zdołał poznać
Granicznej „ściany” – tajemnicy –
Wszystko jest w rękach Wszechwładnego,
Ludzie w tej sprawie to laicy.*ALBIS*
Tęsknota...
Nic mi się nie układa
Rozsypuje się jak sól
Życie, jak maskarada
Pewny tu jest tylko ból.
Jak się można wyzwolić
I jak ulżyć cierpieniu?
Jak na spokój pozwolić
Nieszczęsnemu sumieniu?*
*Czy tęsknota ta trwała
Będzie dnie, tygodnie, rok...
Czy jest nadzieja mała,
Że zniknie, jak cichy krok ?
Kocham ten letni deszcz,
Zimne drobiny na mojej twarzy
Wstrzymuje wszystkie myśli złe
Łzy nieba na mojej twarzy…*
*Niewinna maleńka łza
Perliście po twarzy się toczy
Płomienny uśmiech dawno zgasł
Jak wypalona świeca w ciemności nocy.*
*I łzy nabrzmiałe w oczach co noc
A krople deszczu zstępują z nieba
Magiczny kładąc na szybach dźwięk
I myśl, że płakać przecież nie trzeba.
Przyjaźń ˜ Niewidzialną nitką połączone, Ty i ja dwie dusze zmęczone Gdy ja się oddalam - Ty przyciągasz w swoja stronę Gdy Ty chcesz odejść - ja odejść nie pozwolę Nie zerwie tej nitki trwałej i mocnej, nic co jest ludzkie, ani co boskie To jakby dar jasnowidzenia, wystarczy jedno oczu spojrzenia I w słowach opisać nie do zrobienia, jak wdzięczna jestem Twego ramienia Stróżem aniołem jesteś mym w każdym momencie, dobrym i złym I każda przeszkodę obie pokonamy Wszystko przetrwamy, "kto jak nie MY" !!! .......
Zaśnieżone słowa
cisza - szeptem drzew
za oknem bielą dojrzewa
słońce daje ostatnią garść złota
a ja zaśnieżone słowa
zostawiam dla ciebie
niech rozpuszczą się w tobie
niepojętym dotąd dreszczem
gdy się w nie zawikłasz z ochotą
drżeniem rąk rozbierz je powoli
aż staną się wezbraną słodyczą
i szeptem połóż na moich ustach
a będę częścią ciebie…
nim zgaśnie ogień w kominku
~ Gracjaa
Twój portret... Wiem co zrobię gdy ciebie nie będzie- Wezmę niebo bławatne i pędzel, Namaluje twą postać dla siebie Byś mógł zawsze być ze mną na niebie. Wiem co zrobię gdy ciebie zabraknie Schowam w sercu twe listy ostatnie Te pachnące jaśminem i bzami Całowane moimi ustami. Kiedy zechcesz już odejść na zawsze Lekką mgłą się okryję jak płaszczem Zniknę szybko, cichutko, samotnie Nie zobaczysz mnie już w swoim oknie. Ale jesteś i to mnie pociesza Będziesz długo w mych myślach i wierszach Malowany kwiatów cichym tchnieniem, Tylko moim na zawsze-marzeniem.../Anna Zajączkowska/
Uśmiecham się, kiedy myśl moja
powraca do Ciebie o świcie,
świetlista, na fali, jak boja...
Ty mi znaczyć, czym jest życie...
Uśmiecham się, kiedy myśl żywa
stanowi wzruszenie, że dla mnie
Ty jeden być możesz prawdziwy...
I ta myśl mi nie skłamie...
Do Ciebie uśmiecham się myślą
i serce uczuciem mi wzbiera
w tych chwilach, co obraz mi przyślą,
że jesteś... Tu. Ze mną. I teraz...
Gdy za mną zatęsknisz
Poszukaj mnie wśród traw
Odnajdziesz patrząc w niebo
Będę jedną z gwiazd..
Odbiciem w lustrze wody
Gdy spojrzysz w dno jeziora
Dotknę Cię poranną mgłą
Spadnę deszczem z chmur..
Usłyszysz mnie w szumie wiatru
I w śpiewie skowronka
W rozkwitającym pąku maku
W aksamicie leśnego mchu..
Zawołaj a odpowiem echem
Bo przecież jestem
Na wyciągnięcie ręki
Tylko zechciej zatęsknić.
➤ 02 | ➤ cd | ➤ Ludzie wiersze piszą |
❤ SERCEM PISANE | O przyjaźńi | Wiersze - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska |
wiersze Marka Lisińskiego | Z ➤➤ ZNANI WIERSZE WYBRANE |
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB