-
1830 -
2473 -
20318 -
98
24742 plików
276,69 GB
![Foldery Foldery](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
![Ostatnio pobierane pliki Ostatnio pobierane pliki](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
Wiersz "W Kwiatach"
Najwspanialsze piękno Swiata
Podarował nam Bóg w kwiatach.
Kwiat nam zawsze towarzyszy od krzyku narodzin, aż do śmierci ciszy
Kochajmy więc kwiaty i cieszmy się nimi
Od pierwszego dnia wiosny do ostatniego dnia zimy
Niech na każdym stole bukiet kwiatów stoi
Kształtem, barwą, wonią chore serce koi.
{ BASIA TURAJCZYK }
MOTYLKI
Na łące, wśród kwiatów Motylki fruwały,
Do nich się urodą Swą upodobniały.
Kwiatki im na kąpiel Rosę zatrzymują.
Skrzydełka pachnącym Pyłkiem posypują.
Gdy na skrzypcach zagra Konik polny walca,
Motylki w powietrzu Tańczą jak na palcach.
Kwiatki ich urodę Z dołu podziwiają.
Cieszą się, że także Piękno posiadają.
*Róża jak kobieta
**róża ma w sobie moc
jak anioł piękna-biała zachwyca
róża czerwona swą miłością zdobywa
różowa w marzeniach rozpływa
róża niebieska rodzi zapomnienie
czarna róża jest łez wspomnieniem*
*wszystkie róże się kocha
wszystkie objąć czule
razem dają uczucie-miłe.*
ZŁOTA KRÓLOWA - RÓŻA
Daję tobie moją różę,
w której piękno intelektu zanurzę.
Wiecznej mądrości podaruję płatki,
byście poczuli jej królewskie dostatki...
Daję jej cudowne zapachy,
by aromatyczne oleje wsunęły się pod wszystkie dachy.
Dodam pięciokrotność okwiatu do spełnienia zadania,
tak się objawia oznaka mojego pokoju i poszanowania.
Przyjmijcie - proszę - królową kwiatów,
gdyż jej piękno jest równe blaskowi agatów.
Nie odtrącajcie tej piękności,
ponieważ mojej róży łodyga nie kłuje z zazdrości...
Nie zna też kolców i cierpienia,
z nią jest prawie wszystko do załatwienia...
Nie ozdabiam jej czerwienią,
gdyż zakochanym, tak uczucia się mienią.
Nie pokoloruję jej na biało.
Moje " ja " tego nie chciało...
Unikać będę czarnego,
bo zamierzenia jestem innego.
Moja róża jest ciepła i złota,
stąd jej wysłania wzięła się ochota.
Składam Wam hołd przyjaźni.
Razem będzie nam lepiej i raźniej.
Ta róża - to nie są łzy...
To jesteście dla mnie - drodzy przyjaciele - Wy!
Aleksandra Baltissen
Irys
irys - piękny książę pyszni się jak paw tyle na nim barw.
Trzy płatki kapryśnie wygięte ku górze mienią się fioletem
żółcią, brązem, różem.
Inne - symetrycznie na dół odchylone dumnie potrząsają
kwiatową koronę
Na długiej łodydze leciutko się chwieje
w poranek majowy słoneczny, pogodny
wie, że go podziwiam, że jest tego godny.
Dzwoneczek
Na skraju gęstego lasu
opodal leniwej rzeczki
rosły wśród traw zielonych
bielutkie polne dzwoneczki
Codziennie wcześnie rano
nim słonko ze snu wstało
w porannej zimnej rosie
najmniejsze z nich się kąpało
Żeby się nie przeziębić
pod okiem czujnej matki
krótko lecz bardzo starannie
myło bielutkie płatki
Potem czesało listeczki
od rosy srebrem lśniące
po długiej i chłodnej nocy
na wietrze z zimna drżące
A kiedy ranne słoneczko
na świat z góry wyjrzało
z radości dla dzwoneczka
cieplutki całus posłało
{ Elżbieta Jones}
TULIPAN
spotkawszy białą różę pośród rabatów
szepnął namiętnie tyś królową kwiatów
odrzekła - masz urok mój tulipanie
ale dlaczego tulisz wszystkie panie
zaprzeczył płatki chyląc błagalnie
nie bierz tej nazwy tak oficjalnie
nazwisko barier niech nie stanowi
więc nie odmawiaj tulipanowi
kwiaty jak wiersze kolorowa poezja ziemi rozkołysana wiatrem pisana barwą i zapachem najpiękniej pachniało o zmierzchu każdy wers zachwyca ponad wytrzymałość wzroku każda strofa odurza wiersze jak kwiaty bukiety zwiewnych myśli kołysane słowem nie wschodzą w zgiełku lecz w samotności i tęsknocie w umyśle w sercu te - o kolorze purpury - to namiętność niebieskie - dozgonna miłość białe - wspomnienia pachną o każdej porze gdy rozkwitają na ustach,,,
Astry
Znowu więdną wszystkie zioła,
Tylko srebrne astry kwitną,
Zapatrzone w chłodną niebios
Toń błękitną...
Jakże smutna teraz jesień!
Ach, smutniejsza niż przed laty,
Choć tak samo żółkną liście
Więdną kwiaty
I tak samo noc miesięczna
Sieje jasność, smutek, ciszę
I tak samo drzew wierzchołki
Wiatr kołysze
Ale teraz braknie sercu
Tych upojeń i uniesień
Co swym czarem ożywiały
Smutna jesień
Dawniej miała noc jesienna
Dźwięk rozkoszy w swoim hymnie
Bo anielska, czysta postać
Stała przy mnie
Przypominam jeszcze teraz
Bladej twarzy alabastry,
Krucze włosy - a we włosach
Srebrne astry...
Widzę jeszcze ciemne oczy...
I pieszczotę w ich spojrzeniu
Widzę wszystko w księżycowym
Oświetleniu...
Adam Asnyk
Fiołki Leśnych fiołków bukiecik dostałem, Maleńki okruch błękitnego nieba, Zaklęte w zapach piękno doskonałe, Którym swą miłość wiosna chce wyśpiewać. Jeszcze czuć na nich dotyk Twojej dłoni, Jeszcze drżą płatki muśnięte ustami, Wciąż czuję mgiełkę fiołkowej woni, I Twoich oczu spojrzenia aksamit. Odtąd już zawsze wiosna będzie miała, Zapach fiołków i Twoje spojrzenie, Którego ciepłem chwilę zatrzymałaś, Wpisując w pamięć słoneczne marzenie.
Groszki Masz takie oczy zielone Zielone jak letni wiatr Zaczarowanych lasów I zaczarowanych malw. Dla ciebie mały ogrodnik Zasadził groszków tysiąc W kapocie stracha na wróble Pragnął ci miłość przysiąc Więc z koszem groszków mały strach Pierwszy raz spojrzał ci w oczy O tysiąc więcej znalazł barw Niż wyśnił sobie w nocy. I odtąd pod oknem twoim Zaczarowany, kamienny Z bukietem groszków stoi Strach romantyczny, wierny. {Julian Kacper}
Hiacynt Koneser uroków życia schlebia otoczeniu zapachem kwiat zwany hiacyntem, co wygląda złotego słońca... Olśniewa hojnym kwieciem pamiętając o ogrodach i w najważniejszych sprawach, śpiewa o nich chórem... Daje pęd do wielkości bukietowi życzeń wiośnie rozsyłając wonną pocztę, tysiącami płatków radości... /Aleksandra Baltissen/
Irys irys - piękny książę pyszni się jak paw tyle na nim barw. Trzy płatki kapryśnie wygięte ku górze mienią się fioletem żółcią, brązem, różem. Inne - symetrycznie na dół odchylone dumnie potrząsają kwiatową koronę Na długiej łodydze leciutko się chwieje w poranek majowy słoneczny, pogodny wie, że go podziwiam, że jest tego godny
Kaktus Kaktus przypominał gesty rozpaczające posągu: Laokoona uduszonego przez węże, Ugolina jego synów zagłodzonych. Przypominał też suchy północo-zachód, spękaną pustkę, kolcokrzewy. Był ogromny, nawet jak na kraj, jak nasz, monstrualnie żyzny. Pewnego dnia wykarczował go wściekły wicher. Kaktus upadł i to w poprzek drogi, Strzaskał okapy domów po drugiej stronie, Zatarasował przejazd autobusom, autom i furom; Zerwał elektryczne druty i na dwadzieścia cztery godziny pozbawił miasto napędu i światła: Był piękny, surowy i nieużyty. {{{{Manuel Bandeira}
"Lewkonia" Woła i woła pożądaniem kwiat, co zapachem odurza albowiem usta zmysłowe wzdychają słodko, jak róża... Tuli i tuli pocałunkami kwiat, co smakiem stapia czułymi uniesieniami usta z ustami, jak frezja... Kocha i kocha myślami kwiat, co dotykiem rozpala rozkoszą, pieszczotami oczy, które na miłość otwiera... {{{{Aleksandra Baltissen}
Niezapominajki Choćbyś błądził gdzieś daleko nie wiem jak daleko stąd Zawsze wrócisz gdzie nad rzeką Niezabudki są wśród łąk Niezabudki błękitne rozsypały się w krąg zapachniały i zakwitły na kobiercach łąk W niezmąconą rosy łezkę otuliły oczka swe i do ludzi na niebiesko....{{ net}
Niezapominajki Namaluj miłością najpiękniejsze słowo, Drżące obietnicą, uśmiechnięte majem, Wpisz je srebrną rosą w zieleń szmaragdową, I w błękitne płatki niezapominajek. Darowane szczęście nazwij po imieniu, Niech w wiosenne niebo marzeniem pofrunie, Niosąc na złocistym, słonecznym promieniu, Niezapominajek modry pocałunek. Kiedy w błękit wspomnień sen miłości wprzędziesz, To czas przemijaniem nie zdoła jej zatrzeć, Bo ciągle, jak feniks, odradzać się będzie, W niezapominajkach zostając na zawsze.
Petunia Purpura! Miesiącami znana tylko jałowemu niebu. Purpurowa trąbka krucha jak nasze nadzieje pozdrawiająca nas z nagiego piasku.{{{{ William Carlos Williams}
SASANKA Jestem - panienką tak nazwa wskazuje, gdy o sobie mówię troszkę się kryguję. Ale nie za bardzo bo chwalę zalety popatrzcie sukienkę mam w piękne fiolety. Zamieszkuję łąki ogrody domowe rozkładam do słońca diademy kwiatowe. Gdy słoneczną buzię spod płatków wychylę przylatują zaraz zalotne motyle. Wiosna im szepnęła - panna na wydaniu, częstuję ich pyłkiem przy bliższym poznaniu. /autor: zdzisław/
CZERWONE MAKI
Czerwone kwiaty płoną przeszłością,
czerwienią swą romantyków uwodzą,
to polskie maki co krzyczą miłością,
czerwone maki z wiejskopolną urodą.
Szkarłatem kołyszą się kwiaty w łanie
pośród pól i miedz malowanych złotem,
na łąkach słychać ich swojskie śpiewanie,
tu mazurek i kujawiak mają swoją robotę.
Czasami polonez,krakowiak i oberek
hulają z mazurem wśród purpury maków,
a kwiaty się czerwienią i ze zbóż amberem
tańczą chochoła polskich almanachów.
Czerwone maki symbolem są szlachectwa
naszych żołnierzy,bohaterów śmierci
i na wzgórzach Monte Cassino świadectwem,
jak wdzięczność sojuszników zdrada niweczy.
Pamięć o ich barwie przywieżli weterani,
cisi bohaterzy walczący na włoskiej ziemi
i chełmińskie wzgórza na pamiątkę nazwali,
Monte Cassino;,bo tam zostawili krzyże nieme.
Czerwone maki naszych pól i łąk ozdobą,
a ich płatki delikatne są jak cudna młodość,
gdy nasze lato zaświta,srebrzą się rosą
i krwią purpurową,tak jak nasza wolność.
Czerwone maki są jak kobieca miłość
zachłanne i swą niewinnością uczciwe,
gdy raz się w nich zakochasz,jesteś banitą
i do końca świata patriota i marzyciel...
Wincenty Pol
Krakusy
Grzmią pod Stoczkiem armaty,
Błyszczą białe rabaty
A Dwernicki na przedzie
Na Moskala sam jedzie.
\'Hej, za lance, chłopacy!
Czego będziem tu stali?
Tam się biją rodacy,
A myż będziem słuchali?
Chodźwa trzepać Moskala,
Bo dziś Polska powstała!
Niech nam Polski nie kala -
Hej, zabierzwa mu działa!\'
I zerwali się razem,
Postrunek rzucili,
Nie wołani rozkazem
Na batalią przybyli.(...)
Seamus Heaney
Łubin
Stały. Coś oznaczały. Samym swoim staniem
I gotowością. Każdy z nich wyniosły,
Niedostępny. Lecz był, stał, pewny niezachwianie.
Kwiat zórz różanopalcych, granatowych nocy.
Najpierw torebka nasion, różowość i lazur.
W niej - sypkość szczypty szeptu, obietnicy rychłych
Wież łubinu: erotyków przyszłego czasu,
Muśniętych niebem za to, że spod ziemi wyszły.
Pastelowość tych wież, ich stożkowatość obła!
Przez całe nasze lato, mimo groźby ścięcia,
Z każdym dniem blednąc, nie ustępowały pola.
I nic z tego nie było czymś nie do pojęcia.
Adam Asnyk
Bławatek
Jaki to chłopiec niedobry!
Tak mnie wciąż zbywa niegrzecznie,
Muszę się gniewać na niego,
Gniewać koniecznie.
Niedawno wyrwał mi z ręki
Zerwany w polu bławatek
i przypiął sobie do piersi
Skradziony kwiatek.
I jeszcze żartował ze mnie,
Gdym się żaliła na psotę,
Bo mówił, że ma coś więcej
Ukraść ochotę.
Że oczy moje piękniejsze
Niźli ten kwiatek niebieski,
Że chce pić rosę z bławatków,
A z oczów łezki.
I mówił dalej niegrzeczny,
Że mnie rodzicom ukradnie,
Tak straszyć kogo, doprawdy
Że to nieładnie.
Chciałabym gniewać się bardzo! -
Nie widzieć więcej... ach! trudno;
Wiem, że mnie samej bez niego
Byłoby nudno.
Ale go muszę ukarać,
Podstępu na to użyję:
Będę umyślnie płakała,
Niech łezki pije!
Zawilce
Już zawilcom na polanie,
Niebo wiosną zbłękitniało,
Znów zielenią roześmiane,
Patrzą biało.
W swoich płatkach zachowały,
We wspomnienia otulony,
Tamtych wiosen cień nieśmiały -
Sen zielony.
Dziś tęsknotą mi się wyśnił,
I wiosennie rozkojarzył,
Więc zielone znów mam myśli -
Będę marzył.
-{{Jan Lech Kurek
BZY
Jakże pominąć wiosną symbol barwny pachnący
gdy wszędzie one rosną a widok zniewalający
biel fiolet kolor soczysty taki jak barw na palecie
zrywamy go chyba wszyscy lilak jest znany przecież
maj jak zawsze zachwyca i pachnie jak w drogerii
cała w zieleni ulica a one w pachnącej liberii
i w fioletowej krasie liliowe bez kwiaty tuli
zakwita w majowym czasie pachnące to cudo natury
Posłuchaj jak konwalia cichutko
dźwięczy czystą, kryształową nutką,
w leśnej ciszy skromnie się bieli
otulona liśćmi zielonej pościeli.
Małe, alabastrowe dzwoneczki
w filigranowe rzeźbione brzeżki
dzwonią, lecz słyszy niewielu
głosy solistek tej leśnej kapeli.
Wraz z dźwiękiem się wydobywa
niebiańska woń, słodka, intensywna,
rozpylając zapach iście królewski.
Gdzie kwiaty go w sobie mieszczą?
Skromny bukiecik, a w domu święto
wszędzie zapachu wiosennego pełno,
aromaterapia dla wrażliwych osób
nie lubić konwalii - nie sposób...
NIEZAPOMINAJKA ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ „Niepozorny jest to kwiatuszek modry i mały nieba okruszek, przystrojony rosy brylantami związany z naszymi uczuciami. Naszej pamięci jest symbolem toczy się przez świat wielkim kołem, tworzy więzi bardzo serdeczne do szczęśliwego życia konieczne. Rozsyłam więc tych kwiatów bukiety podnosząc wszelkich granic rolety. niezapominajki modrą strugą gwarantującą przyjaźń długą."
********
Posłuchaj jak konwalia cichutko
dźwięczy czystą, kryształową nutką,
w leśnej ciszy skromnie się bieli
otulona liśćmi zielonej pościeli.
Małe, alabastrowe dzwoneczki
w filigranowe rzeźbione brzeżki
dzwonią, lecz słyszy niewielu
głosy solistek tej leśnej kapeli.
Wraz z dźwiękiem się wydobywa
niebiańska woń,słodka,intensywna,
rozpylając zapach iście królewski.
Gdzie kwiaty go w sobie mieszczą?
Skromny bukiecik, a w domu święto
wszędzie zapachu wiosennego pełno,
aromaterapia dla wrażliwych osób
nie lubić konwalii - nie sposób.
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB
![Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (34) Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (34)](http://x4.static-chomikuj.pl/res/cba406437d.png)