Czy chcesz zobaczyć zawartość tego folderu?
-
24 -
4812 -
1 -
59
5108 plików
1419,13 GB
Średniowieczna Japonia. Uciekając przed zabójcami wysłanymi przez jego brata, młody Kuro wraz ze swym wiernym strażnikiem trafia przypadkiem do ukrytego w lesie domu, gdzie, jak się okazuje, mieszka piękna i tajemnicza Kuromitsu. Kobieta oferuje im schronienie, jednak przestrzega, by nie wchodzili do jednego z pomieszczeń. Los sprawia, że młodzi zakochują się w sobie, a Kuro przypadkowo odkrywa mroczny sekret nowo poznanej ukochanej. Na nieszczęście jego prześladowcy atakują dom Kuromitsu. Ranny w czasie walki Kuro z przerażeniem stwierdza, że jego gospodyni nie tylko pije ludzką krew, ale również jest nieśmiertelna. Rozprawiwszy się z napastnikami, Kuromitsu zabiera ukochanego w bezpieczne miejsce i proponuje mu życie wieczne u swego boku. Bliski śmierci Kuro zgadza się. W pewnej chwili wampir budzi się i zdaje sobie sprawę, że jest sam i nie do końca wie, gdzie się znajduje, a jego wspomnienia przysłania mgła i jest w stanie przywołać tylko poszczególne obrazy z przeszłości. Prawda jest taka, że razem z Kuromitsu przeżyli wspólne prawie tysiąc lat, a teraz ona nagle zniknęła, pozostawiając go samego w obcym i zniszczonym świecie przyszłości. Kuro postanawia ją odnaleźć i poznać prawdę. Anime nakręcono na motywach mangi o tym samym tytule. „Na motywach” to odpowiednie określenie, gdyż nie jest to adaptacja, a już tym bardziej ekranizacja: podobne są jedynie podstawowe założenia. Oprócz scen erotycznych i mocno kontrowersyjnego motywu religijnego (tak, Japończycy znowu fantazjują na temat chrześcijaństwa…), wycięto również wszystkie wątki poboczne i związanych z nimi bohaterów. Można powiedzieć, iż mamy do czynienia z na wpół własną twórczością scenarzysty i reżysera w jednym – Tetsurou Arakiego, który poczęstował widzów wybrakowaną i wypełnioną bezsensowną przemocą papką pseudonaukową w imię… No właśnie. Sam świat przedstawiony nie różni się niczym od typowej postapokaliptycznej rzeczywistości, gdzie ci, którzy przeżyli, starają się przetrwać. Nie pokuszono się nawet o nakreślenie realiów tego świata, codziennego życia przeciętnych mieszkańców albo poczynań ludzi u władzy. Dlatego też miałam wrażenie, że oglądam postaci poruszające się wśród wyjątkowo nieudanych i płaskich dekoracji. Niestety seria zawodzi również pod względem prowadzenia fabuły. Postawione na początku najważniejsze pytania znikają gdzieś w morzu krwi, gdy Kuro zabija kolejnego anonimowego przeciwnika. Na jednym z blogów przeczytałam, że brak wyjaśnień nie powinien tak bardzo przeszkadzać, gdyż seria nie stara się być ambitna i przeznaczona jest dla widzów, którzy łakną rozrywki i widowiskowych scen walki. Owszem, nie wszystkie produkcje muszą mieć skomplikowaną, nieliniową fabułę w zestawie z niezwykłymi bohaterami i olśniewającą oprawą techniczną, ale nawet anime rozrywkowe powinno prezentować jakiś poziom, poniżej którego znajdują się serie‑pomyłki, a nawet najbardziej oszczędny scenariusz powinien być spójny. Natomiast Kurozuka jawi się jako produkcja, której twórcy pragnęli stworzyć „coś” więcej niż tylko pozycję czysto rozrywkową, ale dziury w fabule widać gołym okiem, całość zaś wlecze się niemiłosiernie i często grzęźnie w bagnie drewnianych, zupełnie zbędnych dialogów. Wróg głównego bohatera to bezosobowy moloch w postaci Tajnej Organizacji polującej na wampiry i zupełnie przypadkowych ludzi z powodu… No niestety, nie dowiadujemy się, dlaczego. Być może poprzez niedomówienia próbowano wytworzyć klimat grozy i tajemnicy. Dodatkowo wykorzystano hektolitry krwi, które nie tylko nie są efektowne, ale i okazują się całkowicie zbędne. Brutalność może dodać serii pikantności i znakomicie wpasować się w całość. Może również sprawić, że całość przekształci się w owoc zakazany, posądzany niesłusznie o głębię, o której rzekomo świadczy przekraczanie granic dobrego smaku. Kiedy akcja, niczym rzeka, porywa wszystko inne razem ze sobą, nie uchowają się nawet charaktery. Bohaterowie to kukiełki, zachowujące się cały czas w ten sam sposób albo zmieniające się pod wpływem niewyjaśnionych czynników. Kuro to wiecznie milczący i ponury wampir, który skuteczny jest tylko w krojeniu wrogów na kawałeczki. Nie wyróżnia go zupełnie nic. Kuromitsu jest równie spokojna i jeszcze bardziej tajemnicza, a jej uśmiech nie zdradza absolutnie niczego. Pojawiają się jeszcze ludzie pomagający Kuro w odnalezieniu Kuromitsu, ale ich motywy i przemyślenia nie towarzyszą im w żadnej ze scen, a ich zachowanie bywa często niezrozumiałe i schematyczne. Szalony naukowiec? Tak, śmieje się szaleńczo i jest wyjątkowo nieczuły, ale to normalne. Właściwie nie wiadomo, jaka jest jego rola w całości, bo z tego, co zauważyłam, ogranicza się do uprzykrzania życia bohaterowi, który oprócz deklarowanej chęci odnalezienia swojej ukochanej nie przejawia żadnych głębszych uczuć. Twórcy nie byli w stanie wykrzesać z bohaterów nawet najmniejszej iskierki człowieczeństwa. Po ekranie biegają postaci, z którymi, powiedzmy sobie szczerze, twórcy nie mają co zrobić. Potrzebne były im chyba tylko po to, aby popychać „fabułę” do przodu i zapełnić czas antenowy nieprowadzącymi dokądkolwiek dialogami. Ich płaskie i jednowymiarowe osobowości(?) nie przechodzą żadnej metamorfozy i naprawdę sprawiają wrażenie robotów w ludzkiej skórze… Za taką metamorfozę trudno bowiem uznać nagłą i niespodziewaną przemianę, jaka następuje w przypadku jednego z bohaterów, gdy nagle wychodzą na wierzch wszystkie jego dramaty, które można podsumować słowami: „to już było”. Sztuką jest stworzyć dobre anime, w którym nie przywiązuje się wagi do aspektu psychologicznego, skupiając całą energię na pędzącej na złamanie karku akcji. No cóż, tego też trzeba się nauczyć. W końcu to dopiero drugi poważniejszy projekt tego reżysera, który jako osoba odpowiedzialna za Death Note spisał się dobrze, ale przy próbie stworzenia „własnej” Kurozuki zawiódł na całej linii. Owszem, jest to też niewątpliwie wina pierwowzoru, ale w tym przypadku widać, że Tetsurou Araki próbował wyprodukować coś z wkładem własnym. Cóż, nie wyszło.
Rok: 2008
Odcinki: 12
Gatunki: Horror, Science-fiction, Sztuki walki
Postaci: Łowcy nagród, Wampiry; Rating: Przemoc; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Przeszłość, Przyszłość (postapokaliptyczna); Inne: Supermoce
- sortuj według:
-
0 -
0 -
12 -
0
12 plików
2,73 GB