-
797 -
1644 -
92999 -
2455
98173 plików
269,98 GB
ORĘDOWNICZKA I RATOWNICZKA PATRONKA POLSKICH RODZIN ROBOTNICZYCH.
PŁOKI. ARCHIDIECEZJA KRAKOWSKA.
KOŚCIÓŁ NARODZENIA N.M.P.
Obraz z połowy XV wieku, o wymiarach 93 na 65 cm, koronowany 12.IX 1982 przez Franciszka kardynała Macharskiego, metropolitę krakowskiego. Na miejscu obecnego Sanktuarium w Płokach znajdowały się dawniej dwa inne kościoły. Pierwszy, wybudowany około XIII wieku, spłonął 9 czerwca 1793 roku, następny, zbudowany w stylu klasycznym w 1811 r. również nie dotrwał naszych czasów. Jego niewielkie rozmiary skłoniły po zakończeniu II wojny światowej, księdza proboszcza Dionizego Gąsiorka do wyburzenia go, aby na jego miejscu wznieść nowy, bardziej przystosowany do roli kościoła przyjmującego liczne pielgrzymki. Obecny,pod wezwaniem narodzenia Najświętszej Maryi Panny, chroni w swym wnętrzu cudowny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem Jezus. Obraz, pomimo grożących mu w ciągu wieku niebezpieczeństw, zawsze był starannie przechowywany, strzeżony i gdy zachodziła potrzeba ratowany. Pochodzi z XV wieku i należy do tak zwanej szkoły krakowskiej, posiada dużą wartość artystyczną i jest jednym ze starszych obrazów Matki Bożej w Polsce. Jest to największy skarb ludności zamieszkującej te górnicze tereny. Pani z Płok została obrana na Patronkę i Wspomorzycielkę wszystkich, którzy uciekają się pod Jej opiekę, a zwłaszcza górników i hutników, ludzi ciężkiej i niebezpiecznej pracy, oraz ich rodzin. Bogata tradycja łask otrzymanych za wstawiennictwem Matki Boskiej z Płok sięga czasów średniowiecza. Matka Boża królująca na tym miejscu stanowi ostoję wiary i wytrwania w wierności najwyższym wartościom dla mieszkańców ziemi chrzanowskiej, trzebińskiej, jaworznickiej i olkuskiej.
MATKA BOŻA PŁONKOWSKA.
PŁONKA KOŚCIELNA. DIECEZJA ŁOMŻYŃSKA.
KOŚCIÓŁ ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA.
Obraz z początku XVII wieku, o wymiarach 130 na 85 cm, koronowany 30.VI 1985 przez przez Józefa kardynała Glempa, prymasa Polski.Ta niewielka wieś leżąca niedaleko Łap od ponad 300 lat ściąga licznych pielgrzymów z bliższych i dalszych okolic przybywających aby modlić się przed cudownym obrazem Matki Bożej. Obraz ten namalował w 1658 roku Teodor Łasicki jako dar miejscowego dziedzica Bartłomieja Roszkowskiego dla kościoła w Płonce. Niezwykłe dzieje łaskami słynącego obrazu zaczynają się w sześć lat po umieszczeniu go w ołtarzu głównym dawnego kościoła. W roku 1673 Katarzynie Roszkowskiej dwukrotnie ukazuje się postać Pięknej Pani wzywając ja do oddania czci obrazowi Jej Wniebowzięcia w płonkowskim kościele. Kroniki przechowywane w parafii zawierają 915 opisanych przypadków uzdrowień dokonanych w latach 1673 - 1785. Są to w głównej mierze uzdrowienia oczu, nóg i rąk. Prawdziwość cudów otrzymywanych za przyczyną Maryi badała specjalna komisja biskupia która w 1679 roku dekretem zezwoliła na oddawanie czci Bogurodzicy w tym wizerunku. Wśród licznie zgromadzonych wotów znajduje się również krzyż królewski - dar króla Jana III Sobieskiego modlącego się tutaj przed jedną z wypraw wojennych. W czasie drugiej wojny światowej gdy Niemcy wysadzili w powietrze wieżę i większą część wzniesionej w 1913 roku świątyni ołtarz wraz ze znajdującym się nad nim obrazem pozostały nienaruszone.
MATKA BOŻA POCZAJOWSKA.
POCZAJÓW. SOBÓR USPIENSKI.
ROSYJSKA CERKIEW PRAWOSŁAWNA.
Obraz z wieku XVI, o wymiarach 29 na 24 cm, koronowany 8.IX 1773 przez biskupa łuckiego Sylwestra Lubienieckiego - Rudnickiego. W 1240 roku pustelnikom i pasterzom z okolicznych wsi objawiła się Matka Boża w płonącym krzewie, pozostawiając ślad swej stopy na skale. Z odciśniętego śladu wytrysnęło źródełko uzdrawiającej wody. Stało się to początkiem szeregu cudów, do dziś nieustających. Powstaje wówczas murowana cerkiew pod wezwaniem Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny cerkiew uspieńska. Od 1597 sława tego miejsca wzrosła jeszcze bardziej. Anna Hojska, sędzina z Orli podarowała ławrze poczajowskiej obraz, przed którym modląc się brat jej Filip odzyskał wzrok. Jeden z głośniejszych cudów poczajowskich miał miejsce w 1675 roku, kiedy to sułtan Mehmet IV w trakcie wyprawy na Podole przybył także pod Poczajów, lecz mimo kilkudniowego oblężenia, klasztoru zdobyć nie mógł. Odwrót ich spowodowany został dzięki pojawieniu się w niebie nad monasterem Matki Bożej w asyście orszaku aniołów. Na początku XVIII wieku klasztor przeszedł w ręce unitów. Bazylianie, którzy tam się osiedlili byli budowniczymi wspaniałego, barokowego kompleksu klasztornego. Po III rozbiorze Polski Wołyń należał do Cesarstwa rosyjskiego, ale klasztor Poczajowski pozostawał grekokatolickim aż do upadku powstania listopadowego, kiedy to powrócili doń mnisi prawosławni. Od 1919 roku Poczajów znajdował się w granicach Polski, a do sanktuarium pielgrzymowali nie tylko prawosławni, ale także unici i katolicy obrządku rzymskiego. Najtrudniejsze lata Ławra przeżywała za rządów Chruszczowa, kiedy to dokonano konfiskat, w domu pielgrzyma otwarto szpital psychiatryczny, wzbroniono przyjmować nowych mnichów. Klasztor jednak przetrwał, i dziś, pięknie odrestaurowany jest prawdziwą perłą Wołynia. Niestety losy cudownej Ikony budzą kontrowersje: według grekokatolików w 1831 roku została ona wywieziona i ukryta w nieznanym miejscu, natomiast według prawosławnych znajduje się ona w szczytowej części ikonostasu, skąd codziennie jest opuszczana i podawana wiernym do ucałowania. Warto zwrócić uwagę, że tradycyjnie na reprodukcjach obrazu umieszczana jest stopa, przypominająca o wydarzeniach, które legły u początków tego świętego miejsca.
MATKA BOŻA ŁOPIEŃSKA - MATKA PIĘKNEJ MIŁOŚCI.
POLAŃCZYK. ARCHIDIECEZJA PRZEMYSKA.
KOŚCIÓŁ N.M.P. KRÓLOWEJ POLSKI.
Obraz z XVII wieku, do 1949 w Łopience, koronowany 11 IX 1999 arcybiskupa Józefa Michalika, metropolitę przemyskiego. Podanie głosi, że ikona Matki Bożej ukazała się w cudowny sposób kilkunastoletniej niemej dziewczynce na drzewie, koło cerkwi. Gdy dziecko ujrzało obraz w świetlistej kuli zawołało: "Mamo!". To były jej pierwsze, lecz nie ostatnie słowa w życiu. Ponieważ cerkiew w Łopiance nie była kościołem parafialnym, proboszcz postanowił przewieźć obraz do Terki i umieścić go w tamtejszym ikonostasie. Ale podejmowane próby kończyły się fiaskiem... ani konie, ani woły nie chciały ciągnąć wozu. Tak więc ikona pozostała w świątyni w Łopiance. W 1949 z całkowicie zniszczonej i wyludnionej wsi obraz zabrano i przewieziono do Polańczyka. Tam ikona odbiera kult wiernych, umieszczona w kościele, dawnej cerkwi grekokatolickiej. Tam też została ukoronowana, diademami poświęconymi przez Jana Pawła II w Zamościu. Zrujnowana niegdyś cerkiew w Łopience, jedyna zachowana w Bieszczadach zbudowana z nieobrobionego kamienia, obecnie za sprawą remontu wraca do świetności. Od jesieni 2000 roku znajduje się w niej kopia cudownej Ikony Łopienieckiej.
MATKA BOŻA TĘSKNIĄCA
POWSIN, ARCHIDIECEZJA WARSZAWSKA.
KOŚCIÓŁ ŚW. ELŻBIETY.
Obraz z w. XVII, o wymiarach 64x49,5 cm, koronowany 28-VI-1998 przez Józefa kardynała Glempa, prymasa Polski. Powstanie obrazu Matki Bożej Tęskniacej umieszczonego w głównym ołtarzu kościoła świętej Elżbiety w Powsinie, noszącego cechy szkoły włoskiej, określa się na pierwszą połowę XVII wieku. Od tego też czasu gromadzone są świadectwa cudów i łask jakich za pośrednictwem Maryi doświadczali wierni przybywający tutaj licznymi gromadami. Sam obraz to niezwykłe dzieło sztuki emanujące doskonałością duchowego piękna. Uwagę patrzącego przyciąga przede wszystkim twarz Maryi i dłonie, dwie jasne plamy, wyłaniające się z czarnego tła obrazu. Nie wiemy jaki moment życia Maryi chciał utrwalić artysta. Może miała to być chwila Zwiastowania, lub raczej chwila największego bólu, kiedy ciało Syna złożone zostaje do grobu. A może jest to moment przed Zaśnięciem, kiedy Matczyne oczy tęsknie wypatrują postaci jedynego Syna? Liczne wota zgromadzone wokół obrazu są świadectwem stale żywego kultu i uwielbienia Maryi w tym niezwykłym wizerunku. Podczas drugiej wojny światowej i powstania warszawskiego obraz otoczony był szczególną czcią. Wierzono że za przyczyną tego wizerunku może nadejść ocalenie i odrodzenie Ojczyzny.
MATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCY.
POZNAŃ. ARCHIDIECEZJA POZNAŃSKA.
KOLEGIATA MATKI BOŻEJ NIEUSTAJĄCEJ POMOCY I ŚW. MARII MAGDALENY.
Współczesna kopia obrazu z XVII wieku, o wymiarach 53 na 41,5 cm, koronowana 11.X 1961 przez arcybiskupa Antoniego Baraniaka, metropolitę poznańskiego.Historia kultu Matki Bożej Nieustającej Pomocy w poznańskiej farze sięga wieku XVII, jednak w wieku XIX obraz w nieznanych okolicznościach zaginął. W niezwykle ciężkich stalinowskich czasach ksiądz prałat Józef Jany 1 listopada 1952 roku uroczyście wprowadził obraz pędzla profesora Władysława Ukleja, który jest wierną kopią XVII wiecznej słynnej Bogarodzicy z Krety , znajdującej się w kościele św. Alfonsa w Rzymie. 5 listopada 1952 roku zainicjowano nieustanną nowennę. W ciągu 9 lat nieustającej nowenny złożono przed obrazem Matki Bożej około miliona próśb i 250 tysięcy podziękowań. Widząc szeroki zasięg kultu arcybiskup Antoni Baraniak postarał się o zgodę papieża Jana XXIII na uroczystą koronację.
NIEPOKALANA PRZEWODNICZKA Z PRZASNYSZA.
PRZASNYSZ. DIECEZJA PŁOCKA.
KOŚCIÓŁ NAWIEDZENIA N.M.P.
Obraz z XVII wieku, o wymiarach 93 na 147 cm, koronowany 18 IX 1977 przez biskupa płockiego Bogdana Sikorskiego . Tradycja głosi, że Paweł Kostka, wstrząśnięty śmiercią swego brata Stanisława, w przyszłości świętego ufundował kościół, do którego zamówił obraz Matki Bożej - kopię rzymskiego wizerunku Matki Bożej Śnieżnej. Do opieki nad nowym kościołem sprowadził ojców bernardynów. Z czasem, do kaplicy w której obraz umieszczono przybywało coraz więcej wiernych, doznających przeróżnych łask. Szczególnym zwyczajem tego sankturium, było zamawianie u zakonników odśpiewania modlitwy Pod Twoją Obronę, która nieraz całymi dniami rozbrzmiewała przed obrazem. Bernrdyni opiekowali się sankturium do powstania styczniowego. Po I wojnie światowej zniszczony klasztor przejęli pasjoniści, zamordowani przez hitlerowców w Działdowie. Dziś ponownie zakon ten sprawuje pieczę nad tym miejscem.
MATKA BOSKA PRZECZYCKA.
PRZECZYCA. DIECEZJA TARNOWSKA.
KOŚCIÓŁ WNIEBOWZIĘCIA N.M.P.
Figura z roku 1470, koronowana trzykrotnie:
* 15 VIII 1925 przez biskupa Karola Fischera
* 12 XI 1933 przez Franciszka Lisowskiego, biskupa tarnowskiego
* 24 VIII 1975 przez Karola kardynała Wojtyłę, metropolitę krakowskiego.
Kult Matki Boskiej Przeczyckiej sięga XVI wieku, choć istnieje duże prawdopodobieństwo że swym początkiem obejmuje czasy wieku XIV, o których wspomina Jan Długosz."Maryja Przeczycka - przeczy nieszczęściu" tak mówili licznie przybywający tutaj pielgrzymi z okolic bliższych i dalszych, nawet z Węgier i Słowacji. O ich wielkim przywiązaniu do swojej Panienki może świadczyć fakt, iż postarano się nadać Jej najwyższą godność, obdarzając koronami poświęconymi przez papieża. Korony z pierwszej koronacji zostały skradzione, i po wielu latach odnalezione na cmentarzu w Straszęcinie, na nowo ozdobiły skronie Maryi. Przeczycka Panienka jak dawniej gromadzi przed swym tronem rzesze wiernych Jej czcicieli wysłuchając z uwagą zanoszonych próśb i przychodząc z pomocą w strapieniach i nieszczęściach.
MATKA BOŻA JACKOWA PANI PRZEMYSKA
PRZEMYŚL, ARCHIDIECEZJA PRZEMYSKA
BAZYLIKA KATEDRALNA WNIEBOWZIĘCIA N.M.P. I ŚW. JANA CHRZCICIELA
Figura z w. (?), o wysokości 60 cm, koronowana 15 VIII 1773 r. przez biskupa przemyskiego Ignacego Krzyżanowskiego. Cudowna późnogotycka alabastrowa statua przedstawia Matkę Bożą siedzącą na srebrnym tronie. Legenda głosi, że w roku 1240 do klasztoru dominikanów w Przemyślu przybył św. Jacek Odrowąż, który uchodząc z Kijowa przed Tatarami uniósł ze sobą wspomnianą figurę i zostawił ją w przemyskim kościele zakonnym. Ponieważ w Krakowie w bazylice dominikanów znajduje się również przeniesiona ze Lwowa figura określana mianem "Jackowej", rzeczą historyków będzie rozstrzygnięcie dla której figur nazwa ta jest bardziej właściwa. Czczona przez wieki w Przemyślu figura Madonny Jackowej ogłoszona została cudowną przez biskupa Wacława Sierakowskiego w 1786 roku.
NAJŚWIĘTSZA MARYJA PANI NIEPOKALANA.
PRZEMYŚL. ARCHIDIECEZJA PRZEMYSKA.
KOŚCIÓŁ ŚW. MARII MAGDALENY.
Obraz z pocz. XVII wieku, o wymiarach 158 na 86 cm, koronowany 8.IX 1777 przez biskupa Piotra Dominika Karwosieckiego, franciszkanina. Czas powstania obrazu oraz jego pochodzenie nie są znane. Najwcześniejsze wiadomości o nim pochodzą z 1623 r., gdzie jest notowana wzmianka, że: Jadwiga, żona Alberta Puzonisty w swoim testamencie ofiaruje dla NMP w kościele OO. Franciszkanów korale i srebrny agnusek.
Kroniki klasztoru z lat 1612 – 1638 informują o dwukrotnym pożarze kościoła i cudownym ocaleniu wizerunku. Po pożarze w 1638 r. staraniem gwardiana o. Nowatorskiego obraz został umieszczony w głównym ołtarzu. Pod obrazem św. Marii Magdaleny. Wtedy też otrzymał srebrną sukienkę ozdobioną złotem i perłami. W otoczeniu wizerunku dodano figury trzech aniołków. Pierwsze cuda zaczęły się dziać około połowy XVII w. Wtedy za rządów biskupa Sarnowskiego powołano komisję złożoną z teologów i prawników, ale ona z niewyjaśnionych bliżej przyczyn nie wydała odpowiednich dokumentów. Dopiero w pierwszej połowie XVIII w. komisja na czele której stał ks. kan. Ignacy Krzyżanowski, po wysłuchaniu i przestudiowaniu zeznań nowych świadków wydała 16.X.1760 r. dekret uznający wizerunek za cudowny. Rok wcześniej znaleziono „księgę od stu lat zagubioną, w której było spisanych wiele łask i cudów”. O koronację starał się szczególnie Sebastian Morski, łowczy czerwonogrodzki: „który zachorowawszy śmiertelnie, gdy już wszelką ziemską nadzieję zdrowia utracił, ofiarował się tutaj Najświętszej Pannie i wkrótce do zdrowia przyszedł”.Uroczyście dekretem biskupa przemyskiego Wodzickiego dnia 8 grudnia 1760 roku uznano obraz za cudowny. W 1765 r. papież Klemens VIII zezwolił na koronację, której dokonał biskup Dominik Piotr Karwosiecki 8 września 1777 r.
Na przestrzeni wieków wizerunek był trzykrotnie odnawiany. Pierwszy raz w drugiej połowie XVII w. Wtedy na szatach Matki Bożej oddano złoty ornament kwiatowy z gwiazdkami. Płaszcz Maryi przemalowano z ciemnozielonego na niebieski. W XIX w. Dokonano drugiej konserwacji wizerunku techniką olejną. Aby obraz wzmocinić przybito go do prostokątnej modrzewiowej tablicy. Nałożono również srebrną sukienkę, na miejsce wcześniejszej zarekwirowanej przez rząd austriacki w 1806 r. W 1949 r. obraz wzięto do pracowni malarza Wiesława Zabrzyckiego, gdzie usunięto sukienkę. W 1950 r. brązownik Józef Rosołowski wykonał nowe korony z napisem: Pamiątka odnowienia cudownego obrazu 1777 – 1950. W latach 1981 – 1982 w czasie następnej konserwacji przeprowadzonej przez Barbarę Miedzieńsko-Hawajską, obrazowi przywrócono pierwotny wygląd, taki jaki jest obecnie.
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB