-
798 -
1645 -
93029 -
2457
98208 plików
270,09 GB
MATKA BOŻA KALWARYJSKA.
KALWARIA ZEBRZYDOWSKA. ARCHIDIECEZJA KRAKOWSKA.
BAZYLIKA MATKI BOŻEJ ANIELSKIEJ.
Malarz nieznany, datowany na I połowa XVII wieku farba olejna na płótnie 74 × 90 cm. Obraz został koronowany 15 sierpnia 1887 przez kard. Albina Dunajewskiego. Wizerunek ten był własnością Stanisława Paszkowskiego z Kopytówki, kiedy 3 maja 1641 zauważono na nim krwawe łzy płynące z oczu Matki Bożej. Do Kopytówki ściągnęli wówczas przedstawiciele okolicznego duchowieństwa i szlachty, którzy potwierdzili nadzwyczajne wydarzenia. Wkrótce zjawił się też gwardian klasztoru bernardynów, który namówił Paszkowskiego do przekazania obrazu do Kalwarii. Tak też się stało obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem został podarowany przez Paszkowskiego w 1641 roku. Znajduje się w ufundowanej przez Michała Zebrzydowskiego kaplicy przy południowej ścianie kościoła, który zostaje tam umieszczony w 1667 roku. Kalwaryjskie sanktuarium jest jednym z ważniejszych miejsc kultu pasyjnego i maryjnego oraz centrum pielgrzymkowym w Polsce.W historii sanktuarium kalwaryjskiego oprócz koronacji, niewątpliwie historycznym wydarzeniem były dwie wizyty Ojca Św. Jana Pawła II - w 1979 i w 2001 roku.
MATKA BOŻA KODEŃSKA KRÓLOWA I MATKA PODLASIA
KODEŃ, DIECEZJA SIEDLECKA.
BAZYLIKA ŚW. ANNY.
Obraz z w. XV/XVI, o wymiarach 223x128 cm, koronowany 15 VIII 1723 r. przez biskupa łuckiego Stefana Rupniewskiego.Tradycja podaje, że obraz kodeński przywiózł, a właściwie wywiózł z Rzymu chorąży wielki litewski Mikołaj Sapieha, zwany Pobożnym. Będąc chorym udał się z pielgrzymką do Rzymu, aby tam uprosić łaskę uzdrowienia. Papież Urban VIII przyjął go bardzo serdecznie i zaprosił do swojej kaplicy, gdzie był czczony obraz Matki Bożej Gregoriańskiej. W czasie modlitwy przed tym właśnie obrazem Sapieha został uzdrowiony. Zapragnął posiąść ten cudowny wizerunek na własność i usilnie prosił aby mu go podarowano. Spotkał się jednak z odmową. Wtedy przekupił zakrystianina papieskiego i ten wykradł obraz z kaplicy. Po otrzymaniu wizerunku Sapieha natychmiast wyjechał z nim do kraju i umieścił w Kodniu. Było to 15 września 1631 roku. Obraz został początkowo umieszczony w kaplicy zamkowej Sapiehów. Papież pod karą ekskomuniki polecił obraz zwrócić do Watykanu. Wypadki dziejowe jednak sprawiły, że Mikołaj Sapieha na sejmie w 1634 roku dzielnie bronił praw Kościoła. Na wieść o tym papież przebaczył mu zuchwały czyn wykradzenia obrazu i wyraził zgodę aby pozostał on w Kodniu. W dniu 8.01.1636 roku biskup łucki Bogusław Radoszewski przeniósł łaskami słynący wizerunek z kaplicy zamkowej do drewnianego kościółka św. Anny. Car kasując parafię kodeńską zarządził, że cudowny obraz Matki Bożej Kodeńskiej wraz z wotami i relikwiami ma być przewieziony na Jasną Górę, bez żadnych odznak czci. OO. Paulini 3.VIII.1875 roku umieścili obraz w bazylice jasnogórskiej w kaplicy aniołów Stróżów. W 1926 roku obraz przewieziono do Warszawy i poddano konserwacji. W nocy 4 na 5 lipca przeniesiono święty wizerunek do Siedlec. 17.VIII.1927 roku obraz wyruszył w uroczystym pochodzie z Siedlec do Kodnia. Po 52 latach wygnania wróciła Najświętsza Wygnanka do swojej stolicy.
KOŚCIERSKA KRÓLOWA RODZIN.
KOŚCIERZYNA. DIECEZJA PELPLIŃSKA.
KOŚCIÓŁ TRÓJCY ŚWIĘTEJ.
Obraz z XVII wieku, o wymiarach 150 na 108 cm, koronowany 16 V 1998. Od około 1610 roku w kościerzyńskim kościele znajdował się, przywieziony tutaj przez biskupa wrocławskiego z Rzymu, obraz Matki Bożej będący wierną kopią obrazu Matki Bożej Śnieżnej z Bazyliki Santa Maria Maggiore. Przed umieszczeniem go w kosciele oddano obraz do pracowni malarzy gdańskich którzy doszyli fragmenty płótna malując na nim symbol Ducha Świętego w postaci unoszącej się gołębicy i dziewięć wybranych tajemnic rózańcowych. Obraz miał być pomocą i ochroną w walce z zalewającym ziemię śląską potopem reformacji. W roku 1646 umieszczono go w nowym, wybudowanym w miejsce spalonego w 1626 roku, kościele przeznaczając dla niego miejsce w głównym ołtarzu. Od tego też czasu, dzięki założonemu w roku 1742 Bractwu Różańcowemu, nasila się kult Maryjny. Z ich inicjatywy ufundowane zostały srebrne sukienki z dziewięcioma srebrnymi medalionami. Obecnie, jak przez cztery wieki, słynący łaskami obraz, znajduje się w bocznej kaplicy kościerskiej Fary. Kościół ten, po rozebraniu poprzedniego, zbudowano w latach 1914 - 1917. W naszych czasach złożono w darze, między innymi, osiem obrączek małżeńskich od rodzin, które niegdyś skłócone, po wielu latach powróciły do pierwotnej zgody i w ten sposób dziękują Maryi. W roku 1970 biskup chełmiński Kazimierz Józef Kowalski, mając przed oczyma to, co niosły dzieje tego cudownego obrazu, jak też dla pogłębienia kultu Najświętszej Maryi Panny, ustanowił w tym kościele Maryjne Sanktuarium.
MATKA BOŻA BOLESNA.
KOŚCIERZYNA. DIECEZJA PELPLIŃSKA.
KAPLICA NIEPOKALANIE POCZĘTEJ MATKI BOSKIEJ ANIELSKIEJ SIÓSTR NIEPOKALANEK.
Kamienna figura z XV wieku o wysokości 58,5 cm, koronowana 8 VI 2002. Jedyny to przypadek aby w jednej parafii znajdowały się dwa ukoronowane wizerunki. W kościerskiej farze przemianowanej na Sanktuarium Matki Bożej Kościerskiej Królowej Rodzin znajduje się łaskami słynący od około 400 lat obraz, natomiast tutaj w kaplicy Sióstr Niepokalanek, kamienna figura Łaskami Słynącej Miłosiernej Matki Bolesnej. Rzeźba ta bez wątpienia pochodzi z XV wieku i posiada duże walory artystyczne. Wzorowana jest na najlepszych średniowiecznych dziełach artystów europejskich. Ani autor rzeźby, ani pierwsze miejsce jej pobytu nie są znane. Pieta została znaleziona w Chełmnie nad Wisłą, gdzie była zakopana przy "żelaznej bramie" w pobliżu kościoła świętego Jana i powierzona siostrom benedyktynkom, które umieściły ja w swoim chórze i otoczyły wielka czcią. W 1882 roku, w czasie kasaty konwentu benedyktyńskiego, siostry jako najcenniejszą rzecz zabrały figurę wywożąc ją do Bysławka. Właśnie tutaj sławne staja się odpusty związane z kultem Matki Bolesnej przyciągające licznych wiernych. Przez wstawiennictwo Maryi alkoholicy zrywali z nałogiem, zwaśnione rodziny pojednywały się, a smutni odchodzili pocieszeni.W czasie drugiej wojny światowej Pietę ukryto na plebanii w parafii Świętej Trójcy. Dzięki Jej cudownemu wstawiennictwu miasto ocalało. W dowód wdzięczności mieszkańcy Kościerzyny i okolicznych miejscowości w czasie misji parafialnych w 1958 roku oddali Matce Bożej Bolesnej publiczny hołd, dziękując za opiekę i ocalenie miasta podczas obu wojen światowych. Kult Matki Bożej Bolesnej rozwija się nadal przyciągając licznych wierzących z bliższych i dalszych okolic. Kilkutomowa "Księga łask i podziękowań" oraz kilkaset zgromadzonych wotów, wraz z dołączonymi szczegółowymi opisami, niezbicie świadczą o wielkiej Miłości jaką Maryja darzy swoich czcicieli, tych którzy zaufali Jej bez reszty.
MATKA BOŻA PŁASZOWSKA.
KRAKÓW. ARCHIDIECEZJA KRAKOWSKA.
KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA.
Obraz z drugiej połowy XV wieku, o wymiarach 117 na 95 cm, koronowany na prawie diecezjalnym 5 V 1991 przez Franciszka kardynała Macharskiego, metropolitę krakowskiego. Wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, nazwany Obrazem Matki Bożej Płaszowskiej, od 1931 roku jest własnością Księży Najświętszego Serca Jezusowego w Krakowie - Płaszowie. Obraz malowany jest przez mistrzów szkoły sądecko - krakowskiej, pozostającej pod wpływem sztuki czeskiej i pochodzi z drugiej połowy XV wieku. Wiadomo, że przed rokiem 1850 znajdował się w ołtarzu kościoła parafialnego w Czernichowie czczony jako obraz Matki Boskiej łaskami słynący. Odnaleziony w magazynie kościelnym przez pana Cichonia, parafianina czernichowskiego, miłośnika religijnej sztuki zabytkowej, staje się przez trzy pokolenia własnością jego rodziny nie tylko jako zabytek co rodzinna świętość. W roku 1900 obraz zostaje zabrany przez syna Stanisława do Izdebnika. Jego pierwsza odnotowana renowacja przeprowadzona została w latach 1929 - 1931 przez przez syna Władysława, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych. W tych właśnie latach w Krakowie - Płaszowie osiedlili się pierwsi Księża Sercanie i właśnie do nowo wybudowanego przez nich kościoła pan Stanisław Cichoń podarował obraz. Przed obrazem Matki Bożej Płaszowskiej wypraszane są i otrzymywane bywają przede wszystkim łaski dotyczące życia małżeńskiego i rodzinnego a liczne wota umieszczone w gablotach obok ołtarza z obrazem Matki Bożej świadczą o tym, jak wiele dobrodziejstw otrzymują wierni i jak wielu z nich przeżywa jedynie w głębi serca swoje dramaty, a także radości z otrzymanych łask.
MATKA BOŻA POCIESZENIA.
KRAKÓW. ARCHIDIECEZJA KRAKOWSKA.
KOŚCIÓŁ ŚW. KATARZYNY ALEKSANDRYJSKIEJ.
Fresk w klasztornych krużgankach z XIV wieku, o wymiarach 294 na 229 cm (scena środkowa), koronowany 9 XII 2000 przez Franciszka kardynała Macharskiego, metropolitę krakowskiego. Obraz Matki Bożej Pocieszenia, to rodzaj ogromnego tryptyku namalowanego na ścianie, wypełniającego cały łuk arkady. Składa się z dużej części środkowej przedstawiającej Madonnę z Dzieciątkiem w otoczeniu świętych Augustyna i Mikołaja z Tolentynu. Scenę tę otacza 18 mniejszych malowideł. Jest to bezsprzecznie najstarszy cudami słynący wizerunek Matki Najświętszej w Krakowie i jedyne w swoim rodzaju dzieło nie mające odpowiednika w Polsce. Stwierdzić również należy, że w tym miejscu istniał już wcześniej obraz Matki Bożej, prawdopodobnie pod tym samym wezwaniem, cieszący się również wielkim kultem wiernych i zakonników. Obraz Matki Bożej Pocieszenia otoczony był licznie zgromadzonymi wotami a w archiwach klasztornych zachowało się wiele zapisów świadczących o cudach dziejących się za jego przyczyną. Błogosławiony Izajasz Boner, który często modlił sie w krużgankach klasztornych był świadkiem wielu cudownych zdarzeń które miały tu miejsce. Oto pewna matka - jak zanotowały kroniki - uprosiła łaskę wskrzeszenia dwojga narodzonych martwo niemowląt, a mieszczanin imieniem Stanisław cudownie drugiego dnia po śmierci powrócił do życia. Szczególną czcią wizerunek Maryi z kościoła Augustianów otaczali Jagiellonowie, a zwłaszcza Aleksander Jagiellończyk. Ożywienie kultu Matki Bożej Pocieszenia, do której wierni modlą się o zdrowie, o zgodę w rodzinie czy znalezienie pracy, nastąpiło po drugiej wojnie światowej. Modlił sie do Niej również ksiądz Karol Wojtyła.
MATKA BOŻA NIEUSTAJĄCEJ POMOCY.
KRAKÓW PROKOCIM . ARCHIDIECEZJA KRAKOWSKA.
KAPLICA UNIWERSYTECKIEGO SZPITALA DZIECIĘCEGO.
Obraz z końca XX wieku, koronowany 12 IX 2001 przez Franciszka kardynała Macharskiego, metropolitę krakowskiego. Oryginał obrazu namalowanego w X wieku znajduje się w jednym z rzymskich kościołów w pobliżu bazyliki Santa Maria Maggiore. Historia kultu Matki Bożej Nieustającej Pomocy, bo takim wezwaniem nazwana została szpitalna kaplica, rozpoczyna się 11 grudnia 1965 roku kiedy to dzięki staraniom Kongresu Polonii USA, w Krakowie - Prokocimiu powstaje szpital pediatryczny. W trudnym komunistycznym okresie władze robiły wszystko aby zminimalizować rozwijający się tu kult, przeznaczając między innymi kaplicę na salę wykładową. Dzięki staraniom ówczesnego Metropolity Krakowskiego Kardynała Karola Wojtyły wyrażono zgodę na odprawianie cichych Mszy Świętych. Po upadku reżimu, do obsługi kaplicy i posługi w szpitalu zostają sprowadzone siostry ze Zgromadzenia Świętego Józefa, i właśnie dzięki staraniom jednej z nich, siostry Moniki Cebuli, w roku 1986 w kaplicy umieszczona zostaje kopia cudownego obrazu. O prośbach i łaskach wymodlonych tutaj świadczą dzisiaj gęsto zapisane kartki zeszytów. Niezdarnym, dziecięcym pismem wyrażone są słowa błagania i podziękowania, łzy, ból i cierpienie. Przez strony zeszytów przewijają się również wdzięczność i radość. Jest to żywa kronika codziennych zmagań małych pacjentów i ich rodziców. Wyrazem wdzięczności są skromne, ale jakże wymowne wota w postaci np. kwiatuszków uformowanych dziecięcą rączką w modelinie. Matce królującej w tym obrazie zaufały dzieci, zaufali rodzice. Przed Jej tron przychodzi personel medyczny oraz wierni z okolicznych osiedli wierząc w Jej Nieustającą Pomoc.
MATKA BOSKA CZĘSTOCHOWSKA.
KRAKÓW. ARCHIDIECEZJA KRAKOWSKA.
BAZYLIKA WNIEBOWZIĘCIA N.M.P. I KRÓLOWEJ POLSKI.
Obraz z XVII wieku, o wymiarach 79 na 122 cm, koronowany 15 XII 1968 przez Stefana kardynała Wyszyńskiego, prymasa Polski. Pod niższą wieżą Bazyliki Mariackiej umieszczony jest, słynący łaskami obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Zapewne postał on w pierwszej połowie XVII wieku, kiedy to kult Madonny o czarnym Obliczu zaczął przybierać na sile, czego dowodem jest uchwała Synodu Krakowskiego z roku 1621, polecająca malować obrazy maryjne na wzór sławnego wizerunku Częstochowskiego. Wspomniany wizerunek umieszczony został przy wejściu w kaplicy Salomona, wybudowanej w początkach XVI wieku, i od początku zyskał sobie wiernych czcicieli którzy przybywają tłumnie by u stóp Maryi wypraszać potrzebne łaski. Obecnie, tak jak przed wiekami, rzesze wiernych o każdej porze dnia tłumnie wypełniają wnętrze kaplicy zanosząc modły, oraz składając cześć i uwielbienie Świętej Panience.
SMĘTNA DOBRODZIEJKA
KRAKÓW, ARCHIDIECEZJA KRAKOWSKA.
BAZYLIKA ŚW. FRANCISZKA Z ASYŻU.
Obraz z w. XVI, o wymiarach 260x160 cm, koronowany 20 IX 1908 r. przez biskupa krakowskiego, Jana kardynała Puzynę. Późnogotycki, pochodzący z początku XV wieku obraz w kaplicy bazyliki OO.Franciszkanów od wieków przyciąga tłumy pragnące przed obliczem Smętnej Dobrodziejki otrzymać wypraszane łaski. Maryja cierpiąca, z sercem przeszytym mieczem boleści w dawnych wiekach stała się orędowniczką skazanych na śmierć zbrodniarzy. Przed Jej Wizerunkiem, w Wielki Czwartek, skazańcy kajający się przed tronem Najwyższego, po odbytej spowiedzi i przyjęciu Komunii świętej odzyskiwali wolność. Działo się to na mocy przywileju przyznanego przez królów polskich pierwszemu w Polsce Bractwu Męki Pańskiej. Ile łask wyproszono za pośrednictwem Maryi pokazywały liczne, umieszczone na ścianach kaplicy tablice, na których wymalowano cudowne zdarzenia mające być widocznym znakiem dla potomnych. Niestety, w pożarze który miał miejsce w świątyni przepadło one wszystkie ulegając zniszczeniu. Ocalał tylko cudowny Wizerunek który teraz, tak samo jak przed laty, gromadzi wiernych na modlitwie, a Smętna Dobrodziejka jak dawniej przeniknięta matczynym bólem utożsamia się z cierpieniami i bólami garnących się do Jej stóp, wypraszając dla nich przed Ojcem potrzebne łaski.
MATKA BOŻA PIASKOWA
KRAKÓW, ARCHIDIECEZJA KRAKOWSKA.
KOŚCIÓŁ NAWIEDZENIA N.M.P.
Obraz z w. XVI, o wymiarach 150x100 cm, koronowany 8 IX 1883 r. przez biskupa krakowskiego, Albina kardynała Dunajewskiego."Jeden Karmelita, ksiądz pobożny i snadź niepospolity artysta - malarz (około 1500 r.), powziął szczęśliwą myśl z wyższego widocznie natchnienia, odmalowania wizerunku Matki Bożej na zewnętrznej ścianie, ponad drzwiami bocznymi kościoła". Tak przedstawił powstanie obrazu i preludium kultu, znany kapucyn O. Wacław Nowakowski, łączący elementy przekazu źródłowego z podaniem ustnym. Gdy rzeczony karmelita - malarz, rozpoczął swe dzieło nakreśliwszy kontur, zadzwoniono właśnie "na pacierze", więc skierował swe kroki do chóru, zostawiwszy malowanie. Tymczasem podczas jego nieobecności - jak chce legenda - niewidzialna ręka dokończyła tworzenia wizerunku. Następnego dnia zbierały się gromadki ludzi podziwiając Madonnę. Takie były początki kultu Najświętszej Maryi Panny zwanej na Piasku zrodzonego na początku XVI wieku. Ponoć królowa Bona zaraz po przybyciu do Krakowa, w każdy czwartek i sobotę udawała się na modły. Nasilenie kultu miało miejsce po pożarze w 1587 roku, podczas którego obraz ocalał z pożogi. Historia powtórzyła się w 1655 roku, w czasie potopu szwedzkiego. Wtedy wprawdzie ograniczony został ruch pielgrzymkowy, ale niebawem odrodził się jeszcze z większym natężeniem. Przybywali do odbudowanego sanktuarium wszyscy, poczynając od prostego ludu, a kończąc na koronowanych głowach. Szerokim echem zaznaczyła się w tym miejscu obecność Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery. Król zatrzymał się tutaj 15 sierpnia 1683 roku, po drodze na Wiedeń. Obydwoje małżonkowie po złożeniu modlitewnych próśb ślubowali - w razie zwycięstwa - fundację. Ona przyrzekła wystawić kościół i klasztor dla SS. Sakramentek. On obiecał wybudować przybytek OO. Kapucynom. Obydwa klasztory zgodnie ze ślubami stanęły w Warszawie. Dla wszystkich bez wyjątku na wiek, pochodzenie, stan urodzenia czy posiadania, koneksje itp. zawsze stała otworem tak kaplica, jak i prowadzone księgi, w które każdy mógł wpisać doznane przez siebie lub bliskich cuda i łaski.Na koniec posłuchajmy słów barokowej modlitwy za Kraków skieropwanej do Matki Bożej Piaskowej znajdującej się w karmelitańskiej światyni, spisanej piórem ks. Klemensa Szmida (z zakonu kanoników regularnych od Pokuty) :"Herbowym miasta tego wieżom uproś pokój i wszelką pociech abundancję. Niech płynie na obywatele miasta tego błogosławieństwo, wesele i konsolacyja (...), jako jesteś Rzeką stołeczne miasto Kraków uweselającą spraw to, aby każdy tego miasta obywatel mógł mówić : Według mnóstwa boleści moich w sercu moim, Twoje pociechy uweseliły duszę moją".
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB