Jest, jest, jest Kamil Stoch Mistrzem Świata

Jest! Jest! Jest! Kamil Stoch Mistrzem Świata!
Dziś rano sąsiadka pyta się mnie:
- Edziu czemu wczoraj tak się wydzieraleś? co to się stalo? pracę udalo ci się jakąś znaleźć?
- Oj,stalo się, stalo, Pani sąsiadko. Kamil Stoch wczoraj wygral.
- A kto to taki, jakiś polityk z tych twoich Obrońców Krzyża?
- Nie, Pani sąsiadko - to mlody skoczek narciarski. Zdobyl wczoraj Mistrzostwo Świata.
- Skoczek? ... Ach, to te chlopcy co skaczą na takich dlugich deskach?
- Tak.
- A ten ... jak mu tam ... Malysz ,to który byl?
- Adam Malysz już nie skacze Pani sąsiadko - On teraz jeździ.
- Na tych deseczkach?
- Już na deseczkach nie - zamienil deseczki na kólka.
- Rozumiem Edziu - jeździ na tych ... no ... rolkach - mój prawnuczek na tym też jeździ - to jest bardzo niebezpieczne - można polamać sobie ręce i nogi. A co z pracą - już coś masz?
- Może w tym miesiącu coś znajdę, o ile nie wyda się kim jestem.
- Edziu, po co ci ta polityka? Tam myślą tylko o wlasnej kieszeni - już prawie wszystko sprzedali - sami się przy tym pobogacili, a państwo tonie w dlugach. My już w obcych rękach - tego nikt już nie zmieni? Rzuć to. Dziś pierwszy marca, pewnie pójdziesz gdzieś pod pomnik?
- O, tak - pójdę - dobrze to Pani sąsiadka powiedziala - że pójdę, a nie pojadę.
- Ja mam Edziu jeden bilet - trzymaj - szkoda nóg - a jak będziesz mógl Edziu, to zaśpiewaj tą piosenkę o tym pluciu w pysk. Och, jak ja bym chętnie naplula nie jednemu w pysk, za to co oni robią z nami - ale ja już stara, nie mam już sil.

Nie ma plików w tym folderze