Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

003.jpg

Luca / O tym jak / Dzien pierwszy / 003.jpg
Dzien pierwszy - 003.jpg
Download: 003.jpg

90 KB

(800px x 600px)

0.0 / 5 (0 głosów)
Trasa zrobiła się jeszcze bardziej klimatyczna. Wąską, asfaltową, leśną drogą, jechałem sobie przed siebie. Asfalt gładki jak stół i nikogo więcej w zasięgu wzroku. Do tego przyjemny chłodek, bo las gęsty i upalne słońce nie dochodzi. W jednym miejscu były nawet jakieś leśne konie, ale najmłodsza córka ze mną nie jechała to nie musiałem się zatrzymywać i zagłaskiwać biednych zwierząt.
Gdy tylko leśne odstępy się skończyły, moim oczom ukazał się taki o to widok;

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Dzien pierwszy - 001.jpg
O tym jak zdziadziałem do spodu Dzień pierwszy, piątek ...
O tym jak zdziadziałem do spodu Dzień pierwszy, piątek 17 sierpnia 2018 Wybieram się jak sójka za morze i wybrać się nie mogę. Przedtem mając wolne od środy to już we wtorek w nocy byłbym w siodle a teraz jakoś się nie mogę zebrać sam w sobie. Środa minęła bezowocnie a ja nadal nie mam pomysłu co zrobić ze swoim jestestwem? W czwartek trochę nie wypada jechać, bo mamy z BabaLucą piętnastą rocznicę ślubu, ale z drugiej strony to co to za rocznica jak BabaLuca cały dzień w robocie? W piątek od samego rana chodzę wnerwiony sam na siebie. O ty dziadu jeden parszywy, leniu niedomyty, basałyku suszony, kiedy masz zamiar gdziekolwiek w tym roku pojechać? Tak sobie z sobą gadam. Oj tam, takie niewielkie znamiona obłędu, maciupka choroba psychiczna i tyle. W końcu około godziny dziesiątej przebrała się miarka i znokautowałem moje lenistwo. Jadę i już. Na razie nie zastanawiam się gdzie, tylko ważny jest sam fakt, że resztę weekendu spędzę w siodle. Poszedłem do garażu sprawdzić w jakim stanie zostawiłem motocykl. W sumie to nawet nic mu nie brakuje i można, by zaraz jechać. Przykręciłem tylko prowizoryczny drewniany stelaż do bagażnika. Zaledwie dwie śrubki to poszło błyskawicznie. Gorzej z pakowaniem. Namiot, śpiwór, karimata to stały zestaw a nad resztą bibelotów to już muszę się chwilę zastanawiać. Została jeszcze kwestia kierunku przemieszczania się. Sprawdzam w Necie mapę pogodową i wszędzie straszą burzami. Najwięcej oczywiście ma padać w Bieszczadach. No to jak mogłem zdecydować inaczej? Jadę w paszczę lwa. Bieszczady nadchodzę a raczej nadjeżdżam. Od razu przypomniały mi się dwie kwestie; pierwsza to dobrze będzie sprawdzić ośrodki pod kątem przyszłorocznego zlotu a druga to w ten weekend w Przystani Motocyklowej ma zawitać Basil i będzie okazja osobiście chłopa poznać. Wytoczyłem objuczone Bydle z garażu i grzeje silnik. Ciągle nie mam pomysłu jak nazwać Yamachę XVS 1100 i taki stan trwa już drugi rok. Na obecne potrzeby nazwę ten jednoślad Bydle i tyle. Mogłem przecież rano a wyruszyłem w samo południe. Pierwsze pół dnia zmarnowane, ale zobaczymy jaka będzie ta druga połowa. Słońce przypieka i jest duszno. Taka typowa pogoda przedburzowa. Jadę bocznymi, zalesionymi drogami, bo jest znacznie przyjemniej. Jak widać zdjęć nie robiłem. Tą trasę opisywałem już we wcześniejszych relacjach to nie ma sensu pisać o tym samym. No może wstawię jedną fotkę dla oddania klimatu podróżowania.
Dzien pierwszy - 002.jpg
Za Mielcem minąłem tabliczkę z napisem Blizna Park Histo ...
Za Mielcem minąłem tabliczkę z napisem Blizna Park Historyczny. Tabliczkę już znam, lecz za każdym razem szkoda było czasu na taki skok w bok. Dzisiaj idę na żywioł to czemu nie i odbiłem z głównej w lewo.
Dzien pierwszy - 011.jpg
Tylko gdzie jest pan sprzedający bilety? Kasa zupełnie z ...
Tylko gdzie jest pan sprzedający bilety? Kasa zupełnie zamknięta a wejście zostawione otwarte.
Dzien pierwszy - 012.jpg
Można sobie nawet kupić małą, podręczną rakietę, gdyby k ...
Można sobie nawet kupić małą, podręczną rakietę, gdyby ktoś bardzo chciał.
Dzien pierwszy - 013.jpg
Kwestia zamkniętej kasy biletowej się wyjaśniła. Pan pos ...
Kwestia zamkniętej kasy biletowej się wyjaśniła. Pan poszedł sobie na jakąś świetlicę, tylko ile czasu to jest ‘zaraz’?
Dzien pierwszy - 020.jpg
Coś dla elektryków. Kable musiały mieć całkiem sporą gru ...
Coś dla elektryków. Kable musiały mieć całkiem sporą grubość, tak ze 25mm.
Dzien pierwszy - 021.jpg
Pozostałości bomb lotniczych.
Pozostałości bomb lotniczych.
Dzien pierwszy - 022.jpg
Jak widać bombki posegregowano od najmniejszych
Jak widać bombki posegregowano od najmniejszych
Dzien pierwszy - 023.jpg
do tych największych.
do tych największych.
Dzien pierwszy - 024.jpg
Ta to musiała ważyć z pół tony, albo i lepiej.
Ta to musiała ważyć z pół tony, albo i lepiej.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności