Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
kroolik-na-sterydach
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Mężczyzna kroolik otwiera

widziany: 19.06.2024 18:10

  • pliki muzyczne
    3641
  • pliki wideo
    11101
  • obrazy
    9526
  • dokumenty
    24643

136509 plików
23482,02 GB

  • 199,4 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-02-06

Z Zimowych Wypraw

Odcinek ten poświęcamy na podsumowanie naszych wielomiesięcznych wypraw śladami historii. Fakt, że zima przestała być dla nas sezonem martwym zawdzięczamy przede wszystkim nowym technologiom. Jeszcze kilka lat temu wykrywacz metalu przy większym mrozie po kilkunastu minutach pracy konał z cichym westchnieniem. Dziś akumulatory wytrzymują znacznie dłużej niż niejeden najświętszy zapał do poszukiwań. Tak, więc wyruszamy do Siemienia — miejscowości, gdzie w grobli ogromnego hodowlanego stawu już trzy sezony temu odkryliśmy szczątki samolotu Cant 506B. Prace wydobywcze prowadziliśmy tu już kilkakrotnie, zawsze z tą myślą, że wydobyliśmy już wszystko. Niejednokrotnie okazywało się, że to nieprawda. Czy tak będzie i teraz? Ze znalezisk, które nieodmiennie z wielkimi emocjami śnić nam się będą po nocach, w pierwszym rzędzie pamiętać będziemy odznakę pilota morskiego dywizjonu lotniczego, zapewne zdobiącą niegdyś mundur wyjściowy komandora Borowca, tabliczkę znamionową silnika Alfa Romeo i kamerę do zwiadu lotniczego.


To prawdziwy chichot historii, iż los samolotu stworzonego do panowania nad morzami dokonał się w stawie hodowlanym, pośród leniwych karpi. Niestety bywa i tak. Nas od początku zafascynowała niezwykła uroda tej maszyny, zaś znacznie racjonalniej myślących polskich sztabowców musiały zelektryzować jej wojskowe atuty. Zasięg- prawie 3000 km dawał kontrolę nad Bałtykiem i pozwalał zabrać do komory bombowej najcięższą, ówczesną torpedę. Kupiliśmy sześć sztuk Cantów, ale do wybuchu wojny na Wybrzeże doleciał tylko jeden i to nie gotowy do walki. Potem był jego dramatyczny lot z Helu do Warszawy, a wobec niemożności lądowania w wyznaczonym miejscu hydroplan lądował na Siemieniu. Próbowaliśmy prześledzić znikanie wraku Canta. Zawsze jednak relacje opatrzone były słowem „podobno”. Podobno, więc wydobyto pływaki, które długo leżały obok rybackiego domku nad stawem. I podobno wyszarpano z błota dwa duże silniki. Zwykle nasi rozmówcy konkludowali, że w Siemieniu nie ma już, czego szukać. Otóż jest! I to z całą pewnością.My obiecujemy, że na staw w Siemieniu jeszcze wrócimy.

z chomika cinek777cinek

  • 200,2 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-02-13

Na Progu Tajemnicy
Dziś kierujemy się na Podlasie, gdzie podejmiemy próby dopasowania terenu do szkicu wrześniowego żołnierza, pokazującego miejsce ukrycia skrzyń wiezionych w taborach. Cel- Przegaliny Duże. Wieś położona w gminie Komarówka Podlaska. Tędy w 1939 r. przejeżdżał transport wojskowy, składający się z kilku wozów i kilkunastu polskich wojskowych. Wozy zatrzymały się kilka kilometrów stąd, we wsi Zachajki, a przyczyna postoju okazała się bardzo prozaiczna. Otóż wszyscy wojskowi zapadli na tyfus, w wyniku, czego zmarli w szpitalu w Międzyrzecu. Jeden z żołnierzy tuż przed śmiercią zdążył jednak naszkicować plan wskazujący, gdzie ukryto przewożone dobra. Kartkę ze szkicem przekazał miejscowemu mężczyźnie-pacjentowi z tej samej szpitalnej sali. Od tamtej pory plan leży w domu jego syna, z którym będziemy mieli okazję się spotkać.

Zielonka Zapomniane Lotnisko
Jako wytrwali tropiciele historii i zaprawieni w zmaganiach -nierzadko topograficznych-zwiadowcy udajemy się w stronę Warszawy, w poszukiwaniu zapomnianego lotniska Myśliwskiej Brygady Pościgowej. Potrzeba odrobiny wyobraźni, żeby dziś w Zielonce, pośród rosnącego tu obecnie lasu usłyszeć dźwięki startujących i lądujących samolotów i uwierzyć, że było tu jedno z ważniejszych wrześniowych lotnisk. Brygada Pościgowa była jednostką lotnictwa myśliwskiego powołaną w specjalnym celu.Była nim obrona stolicy. Natomiast teren, który ostatecznie zaadaptowano na lotnisko należał do Centrum Badań Balistycznych. Testowano tu uzbrojenie lotnicze, odbierano stąd lotnicze bomby. Stąd właśnie lądowisko, które funkcjonowało przy poligonie zmieniło się w lotnisko polowe. Było to jedno z najdłużej i najskuteczniej użytkowanych lotnisk polowych w kampanii wrześniowej. Dziś, w 70 lat od tych wydarzeń, to, co się tutaj działo zostało zapomniane...

W Pełnym Blasku
W tym odcinku zechcemy zajrzeć do pracowni konserwatorów, aby obejrzeć efekty końcowy prac przywracających blask naszym niedawnym znaleziskom. Wybierzemy się do Chełma. Tu w potężnych podziemiach Kościoła Rozesłania św. Apostołów odbywa się prawdziwie benedyktyńska robota. Obrazy, szaty i naczynia liturgiczne, rzeczy z fantastycznym, odległym rodowodem, które tu odnaleźliśmy znalazły się na konserwatorskim stole. I tu z każdą z tych rzeczy zaczyna się bardzo żmudna i różna dla każdego przedmiotu praca.

z chomika cinek777cinek

  • 200,1 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-02-20

Jeżeli Zapomnimy o Nich
Tę opowieść zaczynamy od silnych emocji i dociekań, w których czas ma bardzo dramatyczny wymiar, gdyż każdy kolejny dzień zmniejsza naszą szansę na dotarcie do historycznej prawdy. Wracamy, bowiem do losów porucznika Bołbota — oficera niezwykłego, wpisanego w szeregi polskiej, historycznej tradycji obrońców ostatnich redut.

Byłem Tam
W tej odsłonie naszych historycznych poszukiwań spróbujemy dociec, co też stało się na rubieżach Rzeczpospolitej w bunkrach odcinka Tynne, w czasie agresji sowietów 39 roku?. 7 września sowieci atakują bunkry najnowocześniejszej polskiej linii obronnej nad rzeką Słucz. Rezygnując z ostatniej szansy wycofania się dowódca i jego 50 podkomendnych wybierają walkę do końca. Miny podłożone pod bunkier przez saperów nieprzyjaciela pieczętują ich los. Dziś wiemy, iż porucznik i jego ludzie nie mają nawet mogił, a z 380 żołnierzy 4 kompanii Korpusu Obrony Pogranicza znanych jest jedynie kilka nazwisk. Na taki obrót spraw nie możemy się zgodzić. W poszukiwaniu interesujących nas informacji pomogą nam Tomasz Rodziewicz — autor pozycji „Agresja Sowiecka na Kresach Wschodnich i Lubelszczyźnie” oraz Adam Kotuła — żołnierz 4 kompanii, człowiek, który w tamtym czasie znalazł się w samym centrum interesujących nas wydarzeń.

W Odchłań Wieków
Ten odcinek to nasza kolejna podróż w głąb czasu... Jak nie pasjonować się poszukiwaniami w jednej z legendarnych świątyń równie legendarnego grodu, bo tak bez wahania można nazwać i Kraśnik i kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, w którym znów włączymy nasz georadar. Chcemy dotrzeć do śladów pierwotnej, drewnianej świątyni, a więc mniej więcej do początków XIII wieku. Na chwilę obecną penetrujemy jednak warstwy współczesne królowi Zygmuntowi Staremu. Nasza intuicja podpowiada nam, że jesteśmy już coraz bliżej śladów tej prastarej budowli. Jednak zupełnie różna od naszej, czysto naukowa metoda wiedzy nakazuje działać powoli i dokładnie. Podporządkujemy się, więc temu rytmowi obiecując niebawem ciąg dalszy wyprawy do korzeni czasu. Wyprawy w niezmierzoną otchłań wieków.

z chomika cinek777cinek

  • 200,0 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-02-27

Śmierć u Bram Nadziei

Podążając tropem zagadkowych dla historii miejsc, tym razem zajmiemy się sprawą mogiły żołnierzy wrześniowych. Choć w lesie na zboczach metr śniegu, a na górskich drogach trochę go mniej, to nic nas nie powstrzyma od podjęcia sprawy odnalezienia zbiorowej mogiły polskich żołnierzy w lesie, pomiędzy Lutowiskami a Lipiem. Miejsce to znajduje się tuż przy dawnej istniejącej krótką chwilę, granicy polsko — węgierskiej. Nasze pytanie o granicę polsko-węgierską, biegnącą we wrześniu 1939 r. przez Bieszczady na ogół budzi zdziwienie i konsternację rozmówców. Był to krótki epizod dziejowy, trwający mniej więcej 6 miesięcy — od połowy marca do trzeciej dekady września, kiedy to w pościgu za wycofującymi się jednostkami polskimi dotarli tu sowieci i Niemcy.


Tutaj dwaj okupanci, linią demarkacyjną podzielili się zdobyczami. Granica, o której mowa, była epizodem krótkim, ale szczęśliwym dla ponad 5 tysięcy oficerów i 33 tysięcy żołnierzy, którzy tędy ruszyli do Francji, by walczyć dalej. Jednak Polacy, którzy pojawili się tu po 27 września stali się łowną zwierzyną dla Sowietów. Jednym udawało się przemknąć, innym nie... Na pytanie, kim byli mordercy można odpowiedzieć bardzo ogólnie. Bowiem do ścigania polskich żołnierzy, przedzierających się ku granicy węgierskiej zaangażowali Sowieci głównie siły 12 Armii Frontu Ukraińskiego, a z 5 Korpusu Kawalerii sformowano dziesięć specjalnych oddziałów pościgowych. Jeden z nich zapewne polował na tej leśnej drodze. Z całą pewnością, gdy stopnieją śniegi powrócimy tu z odpowiednią aparaturą, aby tę sprawę wyjaśnić do końca.

Nie Sztuka Znaleźć

Dzisiaj udajemy się do pracowni archeologicznej. Bowiem to, co wyjęliśmy nie tak dawno z wykopu, jako bezkształtną bryłkę, tutaj właśnie zaczyna nabierać kształtów. Dziś także trafiliśmy na dzień pracy przy konserwacji monet. Będziemy, zatem mieli okazję przyjrzeć się temu procesowi.

z chomika cinek777cinek

  • 200,0 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-03-03

Halifax JP-162 Zaginął

W dzisiejszym odcinku odsłonimy kulisy tragicznego lotu z sierpnia 1944r.Każda noc, nawet tak ciemna jak te okupacyjne, ma swoje bezsenne oczy. I to właśnie one, mniej więcej o godzinie 1.30 dnia 04.08.1944 r. ujrzały rosnącą ognistą smugę, pędzącą ku zboczom wzgórz okalających wieś Wojnarowa. Maszyna, która roztrzaskała się w tej dolinie to Halifax ze 148. Brytyjskiego Dywizjonu Specjalnego Przeznaczenia, co w języku zwykłych ludzi oznacza lotników niosących pomoc partyzantce w okupowanej przez Niemców Europie. Były to niezwykle heroiczne, dalekosiężne loty trwające po 13 godzin. Balansujące na granicy wytrzymałości nawet tych najtwardszych. Dziś trudno przecenić skalę poświęcenia lotników, którzy ciężko obładowanym bombowcem musieli wymknąć się niemieckim, nocnym myśliwcom, by dostarczyć narzędzia walki ludziom, których nawet języka nie znali. Historia tego tragicznego lotu zaczęła się o 19.45 czwartego sierpnia 1944 r., gdy z włoskiego lotniska Campo Casale wystartowały kolejno trzy Liberatory i Halifaxy.


Miejscem przeznaczenia miała być początkowo Warszawa, jednak cel lotu zmieniono następnie na spotkanie z polskim podziemiem. Z pokładów samolotów zrzucano paczki na spadochronach. Około północy, nad południową Polską jedna z maszyn została zaatakowana przez niemiecki samolot myśliwski. Halifax zapalił się i uderzył o ziemię. Dla trzech lotników to spotkanie z ziemią było ostatnim za życia. Czterej pozostali ratowali się skokiem na spadochronach, a ich późniejsze losy na terenie Polski mogłyby stanowić materiał obszernej sensacyjnej fabuły. Prędzej czy później w tym urokliwym miejscu złotymi zgłoskami trzeba będzie zapisać w twardym kamieniu nazwiska siódemki lotników z Halifaxa. W miejscu zderzenia brytyjskiego samolotu z ziemią obecnie stoi dom. My mamy jednak nadzieję, że wokół coś jeszcze w ziemi pozostało. Dlatego z całą pewnością, gdy stopnieją śniegi, powrócimy do Wojnarowej z odpowiednim sprzętem poszukiwawczym.

z chomika cinek777cinek

  • 199,8 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-03-20

Ktokolwiek Wie

Dzisiejszy odcinek poświęcamy próbie wyjaśnienia okoliczności śmierci niezwykłego człowieka-polskiego lotnika, na temat, której tak wiele znaków zapytania Literatura lotnicza pełna jest przybliżeń i mało precyzyjnych określeń.. Powiada się: „spadł gdzieś w pobliżu...”, „gdzieś w okolicy...”. Te przybliżenia w praktyce sięgają od 2 do nawet 20 kilometrów. Tak też jest z historią śmierci wspomnianego wcześniej kapitana Mieczysława Medweckiego- polskiego pilota, który był pierwszą lotniczą ofiarą II wojny światowej. Kapitanowi Medweckiemu historia zapisała los symboliczny.


Nie ma kompendium lotniczych zdarzeń ostatniej wojny, które nie zaczynałoby się od jego dramatycznej śmierci. Wiadomo, iż o świcie 1 września 1939 r. we wczesnych godzinach rannych (5.15) kpt. Medwecki wystartował z polowego lotniska, w Balicach koło Morawicy, do walki z nadlatującą na bombardowanie Krakowa formacją niemieckich bombowców He- 111 i Ju87. W czasie startu, będąc na niedużej wysokości, został zestrzelony przez nadlatujący nieprzyjacielski samolot Ju-87 z I./StG 2 Immelmann. Tym, który ostrzelał polskiego kapitana był Łt. Frank Neubert. Z relacji Neuberta wynika, że polski myśliwiec eksplodował w powietrzu. Jednak wspomnienia porucznika Władysława Gnysia, który startował tuż za Medweckim zdają się tego nie potwierdzać. O historii kapitana opowiada także Renata Gostyńska -właścicielka domu zlokalizowanego naprzeciw dawnego lotniska polowego. Tego domu, w którym kwaterowali oficerowie polskiego lotnictwa, w tym Mieczysław Medwecki.

Niezwykły Trop

z chomika cinek777cinek

  • 200,0 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-03-27

Bardzo Szczególny Dzień

W dzisiejszym odcinku po raz kolejny wracamy do pancerno-motorowego gospodarstwa na Podlasiu. Historia ma tu nie tylko wydźwięk czysto naukowy, ale jest też dla wielu sposobem na życie. Ludzie różnych pokoleń i zawodów meldują się w wolnym czasie do służby w nieistniejącej dawno armii. Ożywiają dawno zapomniane pojazdy bojowe. Dziś będziemy świadkami „ożywienia” silnika ciągnika C2P. Sam pojazd narodził się w biurze badań technicznych broni pancernych, jako realizacja wytycznych Sztabu Głównego, nakazujących stopniowe przejście w jednostkach artyleryjskich z trakcji konnej na motorową. W stosunku do dzisiejszych konstrukcji silnik ten jest tylko historycznym etapem.
Przywykliśmy do norm 100 KlyI osiąganych z litra pojemności skokowej. Wedle tych reguł ten silnik powinien mieć 300 KM, a miał niecałe 50. Był udoskonaloną wersją 6-cylindrowego, gaźnikowego licencyjnego fiata, jednak bił na głowę swego protoplastę niezawodnością i jakością wykonania. Pozwalał ciągnikowi rozwijać zdumiewającą — jak na tamte czasy — prędkość 45 km/h Marzy nam się, aby po jednym zabytkowym pojeździe bojowym, zarówno z tych budowanych w Polsce, jak też tych użytkowanych przez polskich żołnierzy na różnych fontach, można było od czasu do czasu uruchomić i ruszyć w kolumnie mówiąc przyszłym pokoleniom — tak naprawdę wyglądało wojsko II Rzeczpospolitej. Cel wcale nie wydaje się aż tak odległy. A podejmować próby zawsze warto.

Testament Pana Seweryna

z chomika cinek777cinek

  • 199,9 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-04-24

Nikt Nie Będzie Zapomniany

W dzisiejszym odcinku przybliżymy historię o tyle niezwykłą, bowiem na cmentarzyku w Łagowie Kozienickim spięła ona losy dwóch żołnierzy niesamowitą klamrą. Z jednej strony wrzesień 39 kapitan Tadeusz Sędzielowski ponosi śmierć, zestrzelony w bitwie powietrznej. Z drugiej -koniec wojny, maj 1945 r., kiedy to saper Wojska Polskiego ginie przy rozminowywaniu pól Wsi Polesie, by stać się nieznanym żołnierzem. Poruszeni tą opowieścią zainicjowaliśmy społeczną akcję renowacji tych dwóch wojskowych mogił. Nie wyobrażamy sobie jednak, by w roku 1945 ktokolwiek zginął anonimowo. To wręcz nie możliwe by tragiczna śmierć na polu minowym nie pozostawiła śladu w pamięci mieszkańców okolicznych wiosek.
Przypomnijmy, że wieś Polesie leży na strategicznym- z punktu widzenia sowieckiego natarcia - kierunku, z Puław przez Wisłę na Zwoleń i Radom. Szeroka droga, równy, łatwo dostępny dla czołgów teren, został przez Niemców dosłownie naszpikowany minami przeciwpancernymi. W miarę, jak brniemy w głąb tej historii wyłania się obraz coraz bardziej niejasny. Oto na miejscu wybuchu zostają szczątki sapera, zaś miejscowi czynią mu ostatnią posługę chowając go tuż przy drodze i przez lata stoi tu tylko maleńki krzyż. Dopiero w latach „90 odbywa się ekshumacja. Nadal jednak nie wiemy, kim był poległy saper. Liczymy, że kwerenda w zasobach archiwalnych, będących w dyspozycji Centralnego Archiwum Wojskowego w Rembertowie pomoże nam dotrzeć do poszukiwanego nazwiska.

Kilometr Królewskiego Szlaku

Dzisiaj ponownie wracamy na Szlak Jagielloński. Ten odcinek historycznego gościńca wybija się spośród wielu innych. Tutaj można odnieść wrażenie, że wkraczamy w rzeczywistość czasów jagiellońskich. Trasa, którą przeszukujemy to tylko w przybliżeniu miejsce, którędy biegła główna nitka ruchu. Szlak przemieszczał się i poszerzał, ale w miarę poszukiwań odnajdujemy coraz więcej dowodów na jego rzeczywiste funkcjonowanie. Na jednym kilometrze drogi, przy pomocy dziesięciu wykrywaczy odnajdziemy ślady odległych czasów- połamane podkowy, elementy służące łączeniu wozów, pierścionki, monety, guziki. Co wykryją następne kilometry? Zapewne spróbujemy się tego dowiedzieć w innym czasie.

z chomika cinek777cinek

  • 200,0 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-04-24

Aby Dać Świadectwo

Dzisiejszy odcinek to zapis wspomnień niezwykłych wydarzeń, których obrazy zostaną w naszej zbiorowej świadomości na zawsze. Przed oczyma sierpniowa, walcząca Warszawa z roku 1944, chłopcy zmienieni przez historię w żołnierzy, szturmujący niemieckie pozycje. Dziś ci sami chłopcy, odmienieni przez czas, toczą nadal - kto wie, czy nie trudniejszą od tamtej - walkę. Gromadzą się, by ciągle dawać świadectwo tamtym dniom i heroicznym czynom. Oto zebrali się, by, jako pierwsi wziąć do ręki pachnącą jeszcze farbą niezwykłą książkę. Mowa tu o pamiętniku Stanisława Lakiernika- jednego z żołnierzy legendarnego „Kedywu”. I my skorzystaliśmy z tej wyjątkowej okazji. Lektura wspomnień naszego rozmówcy pozostawia niezatarte wrażenia. Wiemy jednak, że opowieść żywego bohatera ma moc większą niż wydrukowane zdanie.

O Miejsce Godne Bohaterów

Samolot, którego losami się dziś zajmiemy był jedną z siedmiu maszyn 53 Eskadry Obserwacyjnej, przydzielonej do lotniczego wsparcia Armii „Modlin”. Los chciał, że właśnie tej jednostce przypadło zadanie niezwykle trudne i ryzykowne, a mianowicie-rozpoznanie kolumn nieprzyjaciela, zrzucanie i podejmowanie meldunków, przemykanie nisko, powoli, tak by ujść oczom wrogich myśliwców.Co nie zawsze się udawało. Te dwie zapomniane mogiły przetrwały czas wojny i okupacji. Długo po wojnie pojawiła się płyta nagrobna i metalowy krzyż. Chcielibyśmy, w porozumieniu z miejscowymi władzami, doprowadzić do przeniesienia prochów lotników na cmentarz wojskowy w Białej Podlaskiej, pozostawiając symboliczne leśne mogiły dla upamiętnienia miejsca i zdarzenia sprzed lat. Chcielibyśmy..Ocalić to od zapomnienia.

z chomika cinek777cinek

  • 200,3 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-05-01

Ważny Każdy Szczegół 2010

Dzisiejszy odcinek poświęcimy na wyjaśnienie wielu historycznych niejasności Do najbardziej nielubianych przez nas zwrotów, służących wskazywaniu miejsc zdarzeń historycznych należą: „, w okolicach...”, „gdzieś koło...”, „pod miejscowością...”. Zwykle te nieprecyzyjne określenia oznaczają dziesiątki kilometrów kwadratowych i ogromny problem poszukiwawczy. Tak też jest z miejscem, w którym 1. września 1939 r. bardzo wcześnie rano rozbił się samolot kapitana Mieczysława Medweckiego - pilota, który był pierwszą lotniczą ofiarą II wojny światowej. To określenie „pierwszy” obliguje nas do odkrycia miejsca katastrofy. Problem polega jednak na tym, że potencjalnych miejsc uderzenia samolotu o ziemię naliczyliśmy kilkanaście. Jak dotąd wszystkie przez nas badane okazywały się fałszywe. Czy tak będzie i tym razem — czas pokaże. Miejsce, w którym dziś szukamy śladów maszyny kapitana Medweckiego uległo od czasów wojny daleko idącym przeobrażeniom. Formowanie nasypów pod autostrady przeorało ten teren dziesiątkami gąsienic, spychaczy i kół ciężarówek. Mimo tego, mamy nadzieję, że uda się znaleźć choćby szczątki blach samolotu.

Nowe Zagadki

W dzisiejszej, historycznej wędrówce wybierzemy się do Chełma. Kościół pod wezwaniem Rozesłania Apostołów to miejsce ze wszech miar magiczne. Ilekroć mamy poczucie, że zbadaliśmy już wszystko, nagle pojawiają się zupełnie nieoczekiwane powody, aby wrócić i znów włączyć sprzęt poszukiwawczy. Tym razem sprowadziła nas tu relacja, według której pod pomieszczeniem klasztornym, przylegającym do kościoła znajdują się zasypane podziemne kondygnacje... Jesteśmy gotowi to sprawdzić.

z chomika cinek777cinek

  • 200,0 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-09-11

U Wrót Tajemnic

Cele naszej dzisiejszej wyprawy-choć dodać trzeba, że na osi czasu dzieli je niemal 600 lat-łączy pewien wspólny mianownik. To ludzie rozkochani w tropieniu śladów naszej narodowej przeszłości, wkładający mnóstwo energii życiowej w to, aby historyczna opowieść oparta była na namacalnych, materialnych świadectwach. I tak, najpierw na zamku Liw, broniącym Mazowsza przed najazdami Jadźwingów i Litwinów elektronicznie sprawdzimy prawdomówność starych kronik, donoszących o istnieniu tu niegdyś sporej osady wokół fortalicji. Z opisów wynika niezwykle ciekawy układ przestrzenny tego grodu. Zamek powstały z woli księcia mazowieckiego, Janusza Starszego-pomimo niewielkich rozmiarów, był niezwykłym wyzwaniem technicznym dla ówczesnego budowniczego.
Najpierw, po zbudowaniu pomostu nad bagnami, trzeba było na jego końcu usypać sztuczną wyspę o powierzchni 1000 m2.Następnym wyzwaniem było wbijanie potężnych pali fundamentowych. Rzecz, która byłaby trudna i dziś, jednak efekt był i ciągle jest piękny. Dzięki naszym badaniom już wiemy, że warto tu będzie w przyszłości przeprowadzić prace archeologiczne. Ręce już rwą się do kopania, lecz do tego jeszcze daleka droga. Kolejna legenda, którą się zajmiemy od lat intryguje światek poszukiwaczy. To historia szwedzkich armat zatopionych po załamaniu się pod nimi mostu na rzece Liwiec. Most zawalił się 12 kwietnia, 1703 r., gdy szwedzka armia, po zdobyciu zamku Liw w czasie Wojny Północnej przemieszczała się wraz z dwunastoma armatami w kierunku na Węgrów. Mamy głębokie przekonanie, że te armaty, jako skromna rekompensata za zniszczenia wojenne po prostu się zamkowi Liw należą. Nasze badania i tutaj okazały się cenne. Jest bardzo prawdopodobne, że armaty tu są. Z całą pewnością to sprawdzimy.

Po Latach

Dzisiejsza nasza wyprawa zmierza do stolicy. Zechcemy zdążyć do Warszawy na niezwykłe powitanie bardzo szczególnego żołnierza. „Powrót żołnierza- tułacza do ojczyzny po siedemdziesięciu latach tułaczki po świecie”. Tymi słowami można by zatytułować tę historię. C2P-legendarny ciągnik-kompletny i w świetnym stanie znalazł się w Warszawie, by powiększyć i tak już pokaźną kolekcję znanego nam rekonstruktora pojazdów bojowych — Adama Rudnickiego.

z chomika cinek777cinek

  • 199,8 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-09-18

Halifax JP-162 S Ostatnia Baza

Dziś powracamy do historii niezwykłej maszyny. Na glinianym stoku, na skraju wioski Niecew szukamy śladów nocy wyjątkowo tragicznej dla lotników wspierających z powietrza Armię Krajową. Wiadomo, iż 4 sierpnia 1944 r. tuż przed 20.00 z bazy Campo Casale we Włoszech wystartowało 14 maszyn. Trzy samoloty poleciały ze zrzutami dla walczącej Warszawy, reszta obrała kierunek na placówki w Łódzkiem, Kieleckiem i Krakowskiem. Rankiem następnego dnia, na tablicy w sztabie bazy zapisano- „zaginione”. Poległo 17 lotników.


Halifax 162 N ze 148 Dywizjonu RAF do zadań specjalnych to jeden z rekordzistów, jeśli chodzi o loty z pomocą dla okupowanej Polski.
Wykonał szczęśliwie aż 10 misji i w lipcu 1944 r. szczęśliwie powrócił do bazy we Włoszech. Wówczas w miejsce oznaczenia kodowego „N” otrzymał oznaczenie „S”. Misja jedenasta miała jednak tragiczne zakończenie. I gdyby istniał zwyczaj nagradzania za czyny maszyn, tak jak żołnierzy, niewątpliwie na burcie tego samolotu powinno zabłysnąć odznaczenie za zasługi dla polskiego podziemia. Dziś dzięki naszym poszukiwaniom udało się odnaleźć spory fragment silnika tej maszyny, dzięki czemu możliwe jest dokładne ustalenie miejsca katastrofy. Z pewnością w przyszłości zechcemy tu umieścić imienną listę załogi Halifaxa SP 162 „S”.

z chomika cinek777cinek

  • 200,1 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-09-25

Strękowa Góra Walczy

Dzisiejsze spotkanie rozpoczynamy od przybliżenia historii niezwykłego człowieka-kapitana Raginisa. A to wszystko za sprawą ludzi, dla których potrzeba odkrywania historycznej prawdy jest wartością najwyższą. Pojawili się spontanicznie i samorzutnie. Obsadzili znowu legendarne, wrześniowe reduty z potrzeby serca. Opowiadają wciąż od nowa historię swoich dziadków, porządkują stare umocnienia, a co najważniejsze- uporczywie próbują rozproszyć mgłę niepamięci spowijającą iście pomnikowe postaci bohaterów. Tak jest w całej Polsce. Ruch rekonstrukcji historycznych nie ominął żadnego z ważnych dziejowo miejsc, ale są i te wyjątkowe. Znowu tętni wojskowym życiem północna linia umocnień nad Narwią i Biebrzą. Strękowa Góra wciąż walczy, lecz tym razem o godną czynów pamięć należną kapitanowi Raginisowi i jego żołnierzom.


Generał Heinz Guderian sumując w pamiętnikach doświadczenia wszystkich swych kampanii Wiźnie poświęcił aż trzy stronice. Z zapisów wynika, iż 10 września, nie mogąc złamać naszej obrony nie zawahał się szantażować Raginisa: „... albo skapitulujecie, albo rozstrzelamy wszystkich jeńców”. Polski dowódca bez wahania wybrał życie żołnierzy, składając tym samym ofiarę z własnego. Historycy wojskowości, po solidnej analizie wydarzeń wystawili chwalebną ocenę obrońcom tych pozycji. Niemcy nie byli w stanie wykorzystać tu swojej ogromnej przewagi liczebnej i technicznej. Garstka niezłomnych przez dwie doby powstrzymywała korpus pancerny, skutecznie spowalniając operację zaczepną całej grupy Armii „Północ”. W tym czasie każda godzina walki tutaj oznaczała godzinę spokoju dla jednostek polskich, koncentrujących się pod Warszawą. Dziś wiadomo, że historia kapitana Raginisa z każdym rokiem nabiera coraz pełniejszych kształtów, ale pas obrony Narew SGO to jeszcze pięć innych odcinków-Augustów, Osowiec, Ostrołęka, Łomża i Nowogród. Dziesiątki zniszczonych i zapomnianych schronów czekają na odkrycie prawdy, bo każdy to odrębna wojenna tajemnica i jeszcze bardzo wiele dla zwiadowców historii do zrobienia...

z chomika cinek777cinek

  • 199,1 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-10-02

Korzenie Królewskiego Grodu

Swe dzisiejsze kroki kierujemy do miejsca zwanego Górką Chełmską.Kusiło nas ono od wielu lat. Jest to miejsce szczególnych tajemnic historycznych. Tutaj, na pograniczu polsko-ruskim, wyrosło niegdyś zdumiewające państwo - księstwo Daniela Halickiego - potężne i mające ambicje wpływania na losy Polski, Węgier, a nawet Austrii. Gdzieś tu powinny się także znajdować szczątki pałacu będącego siedzibą tego potężnego władcy. Daniel, jako prawnuk Bolesława Krzywoustego i potomek władców Rusi, był niezwykłą mieszanka talentu i sprytu politycznego- na tyle skutecznym, by nuncjusz papieski włożył na jego skronie królewską koronę. I śladów iście królewskiej budowli będziemy tu szukać, choć prace archeologów w tym miejscu zaplanowane są aż na trzy sezony.

Finał

Kolejny już raz powracamy do dramatycznych losów dowódcy 121 Eskadry Myśliwskiej, kapitana Tadeusza Sędzielowskiego. To jedna z tych pięknych i rzadkich chwil, kiedy możemy wykrzyknąć „udało się!„. Udało się wygrać wyścig pod prąd czasu, zacierającego rzeczywiste kształty faktów. Moglibyśmy potomkom dzielnego żołnierza powiedzieć, że w rzeczywistości nie było tak, jak napisano w książkach. Bowiem Kpt. Sędzielowski poległ w bohaterskiej, powietrznej walce, a jego śmierć nie miała w sobie nic z absurdalnego, wojennego przypadku. Krzyż na grobie kapitana to relikt niezwykły.Jest nim jedyny istniejący dźwigar skrzydła bojowego polskiego samolotu P. lic, ciężko ostrzelany w walce. Na cmentarzu w Łagowie Kozienickim pod Zwoleniem kornie skłaniamy głowy przed pięknym, nowym pomnikiem, będącym poniekąd pochodną naszych dociekań.

z chomika cinek777cinek

  • 200,0 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-10-09

Bitwa o Nowogród Trwa

Nawet w poważnych, polskich opracowaniach, sumujących wydarzenia kampanii wrześniowej, bitwy o Nowogród nie ma. Za to nasi ówcześni wrogowie trzydniową obronę tego odcinka na południowym brzegu Narwi wyróżniają zdecydowanie, określając walkę, jako ciężką i zażartą. 33 Pułk Strzelców Kurpiowskich otrzymał zadanie niewykonalne. Powierzono mu obronę 60 kilometrowego Odcinka Narwi, podczas gdy normy taktyczne dla dywizji piechoty przewidywały 10 kilometrów, a dla pułku maksymalnie pięć. Przy przerażającym braku źródeł pisanych do rangi podstawowego świadectwo bitwy o Nowogród urastają betonowe schrony, wgryzione w brzeg Narwi. Obecnie opustoszałe, mocno zniszczone i zaśmiecone. Być może za sprawą naszego szerokiego apelu o pomoc w tej sprawie uda się doprowadzić do tego, by miejsca historycznej pamięci tego typu otrzymały należny im status zabytków chronionych prawem.

z chomika cinek777cinek

  • 199,5 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-10-16

Zapomniana Bitwa

Cel naszej dzisiejszej wyprawy to miejsce niezwykłe, któremu nielitościwa historia kazała długo czekać na ostateczny werdykt: zapisać na kartach podręczników, czy nie? Najpierw u stóp Kopnej Góry, nad rzeką Sokołdą, zaczniemy przygotowania do poszukiwania mogił podkomendnych najdzielniejszego partyzanta Powstania Listopadowego-pułkownika Józefa Zaliwskiego. Nawet jego najkrótszy biogram powinien mieć rozmiary sporej książki. W Związku Podchorążych należał do kierowniczej trójki, a w listopadową noc dowodził akcją w śródmieściu i atakiem na Arsenał. Później denerwował go nieśpieszny rozwój wypadków wojennych, toteż uprosił naczelnego wodza o zgodę na partyzantkę na tyłach wroga. W pięć miesięcy jego oddział urósł do ponad tysiąca walecznych. Oddział Zaliwskiego został jednak w końcu przez Rosjan rozbity w Przechodzie nad rzeką Sokołdą. Rozlokowani na spoczynku żołnierze nie spodziewali się wówczas ataku ze strony wojsk rosyjskich. Poległych polskich żołnierzy grzebano w różnych częściach wsi, w zbiorowych mogiłach. Dziś szukamy śladów mogił tych, którzy ciągle czekają na swój honorowy pogrzeb.

Trudny Powrót Pamięci

Jako nigdy niewątpiący w sens takich wypraw, by odkurzyć prawdę, udamy się dzisiaj do Zamościa. Tu, bowiem 8.05.1946 r. na czele 18 podkomendnych porucznik Roman Szczur, pseudonim „Urszula” uwolnił trzystu więźniów, głównie politycznych. To straszliwe uczucie, gdy stwierdzamy, że po żołnierzu tak nietuzinkowej odwagi zostaje tylko jedna, więzienna fotografia i pożegnalny list, który przez prokuratorów został skazany na wieczne zamknięcie w aktach i nigdy do adresatów nie dotarł... Ten niesłychany wyczyn rozbicia więzienia w Zamościu historia spointowała należnym znakiem pamięci dopiero po dwudziestu latach niepodległości... Postaramy się znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało?

z chomika cinek777cinek

  • 200,1 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-10-23

Mroczny Cień Lubelskiego Zamku
Tematem dzisiejszego odcinka będzie niecodzienne spotkanie. Prowadzeni nieodpartym przeświadczeniem, że warto- ruszymy na pomoc młodej dziewczynie, która postanowiła odszukać przerażające miejsce kaźni na lubelskim zamku. Są to piwnice budynku administracyjnego, w których ówczesna władza ludowa rozprawiała się z żołnierzami Polski Podziemnej. Nie jesteśmy pewni, czy przedsięwzięcie studentki architektury się powiedzie, ale mamy przekonanie, że już samo przypominanie o niespłaconym długu wobec ofiar lubelskiego zamku jest wartością samą w sobie.

Poszukiwawcze Wyzwanie
W tym odcinku zgłosimy swój akces do ekipy przygotowującej wyprawę na dno Cieśniny Gibraltarskiej, w poszukiwaniu śmigieł Liberatora, w którym zginął generał Władysław Sikorski. Pomysł ten nie należy do łatwych w realizacji. Właśnie tym celu przybyliśmy do Głogowa nad Odrą.,by spotkać się z człowiekiem, którego idea nas zafascynowała. Marian Różycki planuje poszukiwanie szczątków samolotu generała Sikorskiego. Nie mamy zamiaru wplątywać się w nieskończony festiwal domysłów historycznych, snutych wokół tej katastrofy. Chcemy natomiast wskazać ogromny realizm i atrakcyjność zamysłu naszego rozmówcy. Nawet najdrobniejszy fragment tego Liberatora miałby ogromną wartość emocjonalną. Nic, bowiem lepiej nie opowiada historii, niż przedmioty przez nią dotknięte.

Orzełków Dzieje Niezwykłe
Nasza dzisiejsza wyprawa zaprowadzi nas na Podlasie. Tu spotkamy się z Nestorem podlaskich poszukiwaczy. Z pracowni pana Mariana Załęskiego w Supraślu można by nie wychodzić tygodniami. Obejrzymy tu niezwykłą kolekcję orzełków z żołnierskich czapek i usłyszymy jej zaskakującą historię.

z chomika cinek777cinek

  • 199,1 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-10-30

Zaginiona Wyprawa

Takie dni, jak dzisiejszy określamy w naszych działaniach, jako szczególne i ważne. Dziś, bowiem kończymy etap poszukiwań archiwalno-dokumentacyjnych polskiej wyprawy bombowej trzech Łosi 16 Eskadry, które 7 września 1939 r. wystartowały z polowego lotniska i nigdy nie powróciły. Obiecujące tropy wskazują na okolice Radzymina. Wioska Ciemne to najprawdopodobniej miejsce, gdzie te trzy samoloty w tragiczny sposób po raz ostatni dotknęły ziemi. Łosie wystartowały z lotniska o kryptonimie Koniczynka” z zadaniem zbombardowania niemieckiego 16 Korpusu Pancernego na południe od Łodzi. Niestety tego feralnego dnia dowódca dywizjonu przy nazwiskach pilotów Łosi zapisał:... zaginieni w akcji...”. Wkrótce, mając życzliwą zgodę właścicieli tych terenów zechcemy tu wrócić z aparaturą poszukiwawczą i wbić w ziemię nasze łopaty. Świadkowie w swoich wypowiedziach potwierdzają nasze przypuszczenia, co do miejsc upadku samolotów. Teraz czas na pracę w terenie.

Finał Już Blisko

W dzisiejszej odsłonie wybierzemy się na Podlasie, korzystając z zaproszenia znanego nam rekonstruktora polskich pojazdów bojowych-Adama Rudnickiego. Będziemy także mieli szansę obejrzeć ostatnie próby techniczne urządzeń i mechanizmów rekonstruowanego ciągnika C2P. To ostatni już i decydujący etap przed wyjazdem na poligon. Mało jest takich miejsc, które budują podobne emocje jak warsztaty, w których odradzają się na nowo piękne, stare, wojskowe pojazdy. Dziesiątki pracowitych dni tych niezwykle zdeterminowanych ludzi i ciągnik C2P jest już prawie gotowy. Obecnie trwają już tylko prace wykończeniowe. Przypuszczalnie będzie to kwestia miesiąca i zrekonstruowany pojazd wyjedzie z bramy garażu. Z całą pewnością nie przeoczymy tego momentu.

z chomika cinek777cinek

  • 199,4 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-11-06

Na Tropie Archiwum Jodły

Odcinek ten poświęcony jest kilku z wojennych tajemnic, dotyczących walki wywiadu, a zarazem najbardziej opornych na objawianie się światu. Jeżeli w stosownym momencie nie ujawnili ich sami uczestnicy sekretnych zmagań, potem możemy już tylko liczyć na czysty przypadek. Przez wiele lat byli żołnierze z okręgu radomsko-kieleckiego pytali: Co z naszym archiwum?. Wygląda na to, że na chwilę obecną, dzięki przypadkowi możemy udzielić przynajmniej cząstkowej odpowiedzi. Nazwy Góry Wydrzysz nie ma w AK - owskich pamiętnikach. Nie pojawia się także w relacjach i dokumentach. Ale to milczenie źródeł uświadamia nam jedno - grubo po wojnie, kiedy o AK - owskich sprawach zaczęto mówić szczerze i głośno-sprawa archiwum ciągle była kwestią drażliwą, niewygodną i być może dla wielu niebezpieczną.

Powrót Powstańców

W tej relacji pokażemy mrówczą pracę naukowców, pracujących przy zbiorowej mogile powstańców listopadowych. Czyje doczesne szczątki skrywa ta mogiła? To podkomendni płk Józefa Zalewskiego-najdzielniejszego powstańca Powstania Listopadowego, który przez wiele miesięcy, na czele tysiąca walecznych psuł krew rosyjskim dowódcom na tyłach ugrupowań ich wojsk. Pamiętnego 7.07.1831 r. żołnierskie szczęście ich opuściło. Oddział został osaczony i wepchnięty pod gradem kul w dolinę rzeki. Ilu poległo, jeszcze dokładnie nie wiemy. Faktem pozostało, że oddział w zwartej formie juz się nie odbudował, a potem na długie lata o boju i poległych w nim uczestnikach zapomniano. Uważamy, że każdemu z tych bezimiennych bohaterów należy się jedyna możliwa rekompensata w postaci sosnowej trumny i dwóch metrów ziemi. Zaczynamy coraz intensywniej myśleć o budowie swoistej leśnej nekropolii.

z chomika cinek777cinek

  • 199,3 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-11-13

Zaczęło Się Od Listu

Najwspanialsze w naszych wyprawach jest to, iż wyruszając nie mamy najmniejszego pojęcia, z czym powrócimy. Cele spowija najgorsza z mgieł - mgła niepamięci. Pierwsza podróż zaczyna się od listu. Starszy pan odgrzebał w pamięci opowieść swego ojca z czasów I wojny światowej o tym, jak uciekający przed ofensywą austriacko-niemiecką Rosjanie, obok dzwonnicy w Chełmie zakopali tajemnicze skrzynie. To nie pierwszy sygnał o tym cennym depozycie, dlatego traktujemy go z całą powagą. Mamy nadzieje wbić tutaj łopaty jeszcze tej jesieni, a jakby jednej tajemnicy było mało, georadar na głębokości czterech metrów pokazał zaskakujący tunel, biegnący w kierunku dzisiejszej bazyliki. Do tego czasu musimy jednak wyciszyć emocje...

Na Ścieżkach Nadziei

W tym odcinku powrócimy do historii czwartej kompanii batalionu "Samy" Korpusu Ochrony Pogranicza. W schronach odcinka umocnionego Tynne przez trzy dni powstrzymywano opór Armii Czerwonej. Do naszych czasów dotrwały w szczątkowych relacjach cztery nazwiska. A gdzie pozostali?. Niemal sześćset imion, nazwisk, stopni i dramatycznie urwanych życiorysów?. Co mamy zapisać na pamiątkowych tablicach, które prędzej czy później obok ruin schronów postawimy?. Jak dotąd historia do zapamiętania wybrała z dziejów walk obrońców odcinka Tynne z sowietami postać dowódcy plutonu - porucznika Jana Bołbota. Ale przecież wraz z nim i schronem bojowym wyleciało w powietrze jeszcze pięćdziesięciu żołnierzy?. Czy mamy skwitować ich śmierć prostym liczebnikiem?. Najpewniejsza metodą powojennych poszukiwań najbliższych były skrzynki Polskiego Czerwonego Krzyża. Porozmawiamy o tym z archiwistą - Tomaszem Rodziewiczem.

z chomika cinek777cinek

  • 199,6 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-11-21

Długi Deszczowy Dzień

z chomika cinek777cinek

  • 199,5 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-11-27

Krajobraz Po Bitwie

Dziś nastroje naszych opowieści oscylować będą pomiędzy nostalgicznym smutkiem miejsc opuszczonych, a radością płynącą z odnalezienia pod ziemią rzeczy, których nikt się nie spodziewał. Uczucie pierwsze towarzyszyć nam będzie podczas wędrówki po Olszynce Grochowskiej - legendarnym polu bitwy z powstania listopadowego, godnym najświetniejszych panteonów chwały. Przecieramy oczy ze zdumienia - czy to jest rzeczywiście to miejsce, drugie rozmiarami wojennych zmagań po Waterloo. Historycy zakwalifikowali tę bitwę do kategorii nierozegranych. Obydwie strony po całodziennej walce cofnęły się. Jednak bitwa rozpisana na czyny pojedynczych żołnierzy i pułków była niewątpliwym zwycięstwem polskiego patriotycznego ducha. Poszukiwacze odnaleźli na tym rozległym polu bitwy wiele śladów wskazujących na to, że właśnie tu toczyły się najbardziej zażarte walki. Skupiska znalezisk świadczą, że w tych miejscach ginęli ludzie, cały teren pola bitwy usiany jest zbiorowymi mogiłami. Odnaleziono guziki od mundurów, ogromne ilości kuł karabinowych i kartaczowych. Takie właśnie miejsca zaznaczymy, jako teren naszych przyszłych poszukiwań.

Wielka Historia Małego Miasteczka

Dzisiaj także przeniesiemy się do Wojsławic - grodu niegdyś bardzo zasobnego, leżącego na prastarym szlaku z Rusi. Miasteczko wraz z rozbiorami Polski mocno straciło na znaczeniu i dopiero archeologia przywróciła mu blask. Dzielimy radość z zawodowymi archeologami, którzy szeroko otwarli księgę dziejów tego małego miasteczka rozkopując jego centralny plac. Znaleziono tu rzeczy niezwykłe - pozostałości dawnej miejskiej zabudowy, mury Ratusza, fragmenty starej drogi, pradziejowe groby ciałopalne, elementy dawnych narzędzi gospodarskich i duże ilości monet. Tu mamy poczucie sukcesu - wprawdzie nie osobiście naszego, ale sukcesu, naszych ulubionych nauk - historii i archeologii. Zwłaszcza, że autorem sukcesu jest nasz kolega z zespołu - Stanisław Gołub - archeolog, którego, na co dzień przeciągamy w kierunku czasów wcale nie archeologicznych.

z chomika cinek777cinek

  • 199,7 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-12-04

Mury Pełne Tajemnic

Dziś zmierzamy w kierunku Miechowa. Tam w Bazylice Grobu Bożego, przy okazji prac archeologicznych, w trakcie eksploracji kolejnych warstw w jednym z pomieszczeń odkryto niezwykłą butelkę z dokumentami. Ta butelka dobiła do nas po siedemdziesięciu latach wędrówki przez mrok. Najwyraźniej zawiera dokumenty wojskowe, które ktoś chciał ukryć przed wrogiem. Problem jednak w tym jak je z wnętrza nieuszkodzone wydobyć? Spekulacje na temat zawartości butelki są raczej zajęciem jałowym, a pojawiające się tu i ówdzie próby wiązania papierów z konkretnymi zdarzeniami września, armiami i jednostkami uznajemy za zdecydowanie bezcelowe. Udamy się natomiast z tym znaleziskiem do Muzeum Wojska Polskiego, gdzie konserwatorzy zmierzą się z tym problemem w sposób fachowy.

Godziny Prawdy

W tym odcinku wybraliśmy się do Chełma, a dokładnie do starej dzwonnicy stojącej na wzgórzu katedralnym. Na początku I wojny światowej, gdy do Chełma zbliżali się Austryjacy, Rosjanie w tym miejscu zakopali podobno dwie skrzynie. Georadar wykazał ostatnio dwa symetryczne, głębokie wkopy. Dziś będziemy szukać tych właśnie cennych depozytów.

z chomika cinek777cinek

  • 199,2 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-12-11

Bitwa u Stóp Pereciosu

Dziś zamiast współczesnego przewodnika po Podlasiu i takiej, że mapy otwieramy pamiętnik Ignacego Aramowicza wydany w roku 1865, opatrzony tytułem "Marzenia" i wyjaśnieniem, iż jest to pamiętnik o ruchu partyzanckim w województwie grodzieńskim w roku 1863 i 1864. Otwieramy po to, by w nieprzebytej ciągle Puszczy Knyszyńskiej odnaleźć pole jednej z najważniejszych bitew Powstania Styczniowego na tym terenie - bitwy pod Waliłami. Ignacy Aramowicz to typ pamiętnikarza precyzyjnego. Uważne wczytywanie się w jego zapiski pozwala sprecyzować obszar zdarzeń. Tu właśnie będziemy szukać pamiątek po bitwie: pocisków, kuł, guzików. Dla tych zaś, których wojskowe drobiazgi wydobyte z błota nie cieszą tak jak nas mamy interesujący trop prowadzący ku skarbowi, o którym przekaz przetrwał w ludowych opowieściach, a który kolejny pamiętnikarz - Wojciech Zalęski - utrwalił w zbiorze podobnych intrygujących opowieści. Nie wiemy czy ktoś poszedł tym siadem czy nie. Ale przy dzisiejszym sprzęcie poszukiwawczym szansę odnalezienia skarbu są dosyć spore.

z chomika cinek777cinek

  • 199,3 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-12-18

Sekrety Szlacheckiego Gniazda

Są takie miejsca na wschodnim pograniczu, gdzie historia występuje w postaci stężonej i syntetycznej. Jadąc tam nie sposób wytyczyć sobie jednego celu badawczego, raczej zabieramy pakiet relacji i dokumentów, których prawdziwość zamierzamy poddać testom. Hieronimowo – w dawnej guberni grodzieńskiej, gdzie zmierzamy – do takich enklaw występowania stężonej historii właśnie należy.Generał Dziekoński, Hieronimiowo wykupił na początku XIX w. Od założyciela tego majatku – Hieronima Franciszka Radziwiłła. Generał to postać mało znana, choć jego zasług wojennych wystarczyłoby na kilka świtnie wyglądających wojskowych życiorysów. Przewojował całą insurekcje kościuszkowską, ale prawdziwy rozkwit jego kariery przypada na czasy napoleońskie. Virtuti Militari za wojnę przeciw prusom, błyskawiczne awanse. W bitwie narodów pod Lipskiem do końca osłania księcia Józefa Poniatwoskiego. Potem już w stopniu generała odnajdujemy go w galerii dowódców powstania listopadowego. Po powrocie z zesłania generał powrócił na grodzieńszczyznę i zajął się budową ostatniej spokojnej przystani – Hieronimowa.

Dziekoński życzył sobie być pochowanym w samym środku parku w Hieronimowie. Dzis stoimy przy kapliczce, przy której według lokalnych podań mieści sie krypta – ostatnie miejsce spoczynku naszego bohatera. Nie mamy czasu na szczegółowe badania, ale mamy w pamięci to miejsce i przy najbliższej okazji zamierzamy to sprawdzić. Na razie jednak przeskakujemy do innych wątków. Hieronimowo ściśle wpisane jest w dzieje jednej z najsławniejszych jednostek partyzanckich polskiego podziemia niepodległościowego – V Brygady Wileńskiej Armii Krajowej. W kwietniu 1945 r. Komentant okręgu Białystok powierzył jej dowódcy – mjr. Zygmuntowi Szendzielarzowi – Łupaszce, formowanie oddziałów z partyzantów wypchniętych z grodzieńszczyzny i wileńszczyzny przez sowietów. Hieronimowo było jedną z baz brygady. Przyjechaliśmy do Hieronimowa, ponieważ mamy za pazuchą tajemnicę. Dotyczy ona właśnie oddziału Łupaszki, który jesienią – zgodnie z rozkazem, rozwiązując swoja brygadę tutaj właśnie ukrył część swojej broni. Zamierzamy sprawdzić te miejsca, ale to nie koniec naszych zadań. Chcemy sprawdzić, czy pod ruinami pierwotnego majątku nie kryją sie podziemne kondygnacje. Dla nas każdy materialny ślad tamtego czasu ma rangę skarbu.

z chomika cinek777cinek

  • 199,6 MB
  • 18 gru 22 13:30
2010-12-25

Zaginione Serce Króla

8 września 1824 roku mieszczanie Knyszyna obudziwszy się, stwierdzili, iż z rynku miasteczka zniknęła ich największa świętość, największy skarb – mały sarkofag umieszczony na wyniosłej kolumnie, kryjący serce króla Zygmunta Augusta. Teorii i spekulacji cóż się właściwie stało, było przez dziesięciolecia do dziś mnóstwo. Po pierwsze podejrzewano Rosjan, którzy masowo likwidowali ślady polskości na tych ziemiach. Była teoria, że to patriotyczne sprzysiężenie ukryło gdzieś w okolicy ten ostatni dowód królewskiej rangi miasta. My zaś mamy wrażenie, iż udało nam się trafić na trop znacznie konkretniejszy.

Relacje z pierwszej zwiadowczej wyprawy do Knyszyna poprowadzimy w tradycyjny edukacyjny sposób, zmagając się po pierwsze z kompletnie kłamliwym wizerunkiem wielkiego Jagiellona w świadomości potocznej. (ten wizerunek to dzieło literatów i filmowców- z życia wielkiego prawodawcy, administratora i twórcy najpotężniejszego państwa w Europie, została Barbara Radziwiłówna, mistrz Twardowski i ogólna melancholia władcy uciekającego w głąb puszczy).

Drugi odruch sprzeciwu budzi brak dokładnej wiedzy gdzie w Knyszynie wznosiły się kolejno budowane dwory królewskie. Badamy Egipt Nubię a do Knyszyna z Warszawy za daleko… Honor nauki próbował ratować własnymi wykopaliskami, białostocki historyk profesor Józef Maroszek, ale na to potrzeba dużych środków. Podejmiemy wiosna to wyzwanie mając w dyspozycji nowoczesne technologie poszukiwawcze.
I wątek trzeci - to wątek skarbu skrytego Studni Giżanki - wcale nie legendarny skoro w rok po śmierci króla był przedmiotem sejmowego śledztwa. Całość wsparta ikonografią dokumentami epoki i wspaniałą wiedza naszego przewodnika po Knyszynie profesora Jozefa Maroszka. Najgłębsza zaś nasza intencja to przywrócenie miasteczku niegdysiejszego blasku, namówienie turystów; zajrzyjcie tutaj- oczywiście tym turystom trzeba mieć, co pokazać. Wygląda na to ze będzie, bo szanse na odnalezienie królewskiego sarkofagu mamy spore.

z chomika cinek777cinek

  • 199,7 MB
  • 18 gru 22 13:30
03-01-2009

Jeżeli Zapomnimy o Nich

Samoloty z Morza

z chomika cinek777cinek

  • 199,6 MB
  • 18 gru 22 13:30
10-01-2009

W Kredowym Labiryncie

Po Latach

Smak Sukcesu

z chomika cinek777cinek

  • 199,9 MB
  • 18 gru 22 13:30
17-01-2009

Niedokończona Historia

Zapomniany Bohater

Wierny Danemu Słowu

z chomika cinek777cinek

  • 200,1 MB
  • 18 gru 22 13:30
24-01-2009

Hydroplany

Piękne i Groźne

Sam Przeciw Imperium

z chomika cinek777cinek

  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    1
  • obrazy
    0
  • pliki wideo
    128
  • pliki muzyczne
    0

129 plików
25,24 GB




Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (125)Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (125)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności