-
1585 -
204 -
6573 -
921
9340 plików
29,17 GB
Wszyscy są dziećmi Syna Człowieczego , lecz nikt nie mógł Go nazwać Ojcem w znaczeniu cielesnym . Jedyną , być może , radością , która nie zawodzi wśród ludzkich uciech , jest radość ojca , który na ręku lub na kolanach trzyma dzieciątko , zaróżowione na liczku krwią ta samą , która jest jego krwią , dzieciątko , które uśmiecha się doń pierwszym promieniem swych oczu , które szczebioce jego imię , które przypomina mu utraconą tkliwość pierwszych lat chłopięcych.
Czuć przy swojej twarzy , od słońca i wiatru ogorzałej , ciało świeże , delikatne i nowe , w którym rzekłbyś , krew zachowała jeszcze coś ze słodyczy mleka , ciało , które zda się być utworzone z płatków kwietnych , ciepłych i żywych , i czuć , ze to ciało jest ciałem naszym , że powstało do życia w łonie drogiej nam kobiety , że wykarmiło się mlekiem jej piersi , i śledzić wschód , kiełkowanie i powolny rozwój duszy w tym ciele , do nas należącym , należącym do tej , która do nas należy , być jedynym tej istoty jedynej ojcem , tego kwiatu , który rozchyla się ku światłu dnia ; rozpoznawać w nim siebie , odnajdywać spojrzenia swoje w jego żrenicach zdumionych , dosłuchiwać się głosu swego w jego usteczkach świeżych , stawać się dzieckiem dla tego dziecięcia , aby być godnym niego , aby być bliżej niego ; stawać się mniejszym , lepszym , czystszym , zbywać ciężaru tych wszystkich lat , które w milczeniu posuwają nas ku śmierci , zbywać dumy męskiej , zapominać o nabytej mądrości , o pierwszych zmarszczkach na czole , o upadkach , załamaniach i brudach życia , odzyskiwać dziewictwo w zetknięciu z jego dziewiczością , jasnotę przy jego jasnocie , dobroć , jakiej nigdy przedtem się nie znało, być słowem , ojcem dzieciątka swego , które z każdym dniem rośnie w naszym domu , na ręku naszej kobiety , jest to , niezawodnie , rozkosz ludzka najwyższa , jakiej może dostąpić człowiek , posiadający duszę wewnątrz swej gliny.
Jezus , którego nikt nie nazywał ojcem , czuł pociąg ku dzieciom , jak czuł go ku grzesznikom . Duch bezwzględny kochał się tylko w krańcach . Niewinność oraz upadek były to , w Jego oczach , rękojmie zbawienia . Niewinność , bo nie wymaga oczyszczenia ; upadek , bowiem czuje tym ostrzejszą konieczność oczyszczenia . W niebezpieczeństwie pozostają , natomiast , ludzie środka ; ludzie na pół zepsuci , na pół czyści ; ludzie wewnątrz skażeni , a pragnący uchodzić za nieskazitelnych i sprawiedliwych ; ci , którzy postradali wraz z dzieciństwem świeżość wrodzoną , a nie czują jeszcze trądu zgnilizny wewnętrznej .
Jezus tkliwym sercem kochał dzieci , a pełne litości serce miał dla ludzi występnych . Kochał czystych i kochał tych , którzy potrzebują oczyszczenia . Dłoń Jego chętnie głaskała cienkie włosy dzieciątka , odstawionego od piersi , a nie odtrącała wonnych włosów prostytutki . Szedł ku grzesznikom , ponieważ oni nie zawsze mieli dość siły , aby się zbliżyć ku Niemu , wołał do siebie dzieci , ponieważ dzieci czują instynktem , kto je kocha i biegną ku niemu chętnie.
Matki podawały Mu chętnie dzieciątka , aby włożył na nie ręce . Uczniowie , ze zwykłą swą szorstkością , grozili im i łajali , wiec Jezus i tym razem musiał ich skarcić . „Dopuśćcie dziatkom iść do Mnie , a nie zakazujcie im , albowiem takowych jest Królestwo Niebios ; zaprawdę mówię wam : ktobykolwiek nie przyjął Królestwa Bożego , jako dzieciątko , nie wnijdzie do niego . „
Uczniowie , ludzie pod wąsem , dumni powagą ludzi dojrzałych , powaga namiestników przyszłego Pana , nie pojmowali dlaczego ich Mistrz bawił się z malcami , którzy jeszcze mówić dobrze nie umieli i nie rozumieli tego , co mówią starsi . Lecz Jezus , postawiwszy pośrodku nich jedno z owych dzieciątek , podjął : „Zaprawdę ,powiadam wam , jeśli się nie nawrócicie , i nie staniecie się jak dziatki , nie wnijdziecie do Królestwa Niebieskiego . Ktokolwiek się tedy uniży , jako to dzieciątko , ten jest większy w Królestwie Niebieskim . A kto by przyjął jedno dzieciątko takowe w imię Moje , Mnie przyjmuje . A kto by zgorszył jednego z tych małych , którzy we Mnie wierzą , lepiej mu , aby zawieszono kamień młyński u szyi jego , i zatopiono w głębokości morskiej . „
I tutaj odwrócenie wartości całkowite . W Starym Zakonie dziecko obowiązane było szanować starszych , czcić ludzi dorosłych , naśladować ich postępowanie . Malec obowiązany był brać dorosłego za wzór. Doskonałość składano w wieku dojrzałym , a raczej w starości . Dziecko otaczano szacunkiem o tyle , o ile zawierało ono w sobie nadzieję przyszłej męskości . Jezus odwraca ocenę . Dorośli powinni brać przykład z nieletnich , starsi powinni starać się o odzyskanie dzieciństwa , ojcowie powinni naśladować synów . W świecie , w którym znaczenie miała tylko siła , w którym brano pod uwagę jedynie sztukę bogacenia się i zdobywania , dziecko uchodziło ledwo za poczwarkę człowieczeństwa . W owm świecie , przez Chrystusa zapowiedzianym , kędy królować będą tylko nieskazitelność ufna i miłość niewinna , dzieci są pierwowzorem szczęśliwego obywatelstwa . Chłopię , które uchodziło za człowieka niedoskonałego , doskonalsze jest od człowieka . Człowiek dorosły wyobrażający sobie , że osiągnął pełnie czasu i ducha , powinien cofnąć się , wyzbyć się zadowolonej z siebie złożoności , powrócić do jutrzni swoich dni. Z naśladowanego powinien stać się naśladowcą ; ze stanowiska naczelnego powinien zejść na ostatnie .
Jezus ze swej strony zachował w sobie duszę dziecięcą i bez osłon utożsamiał siebie z dzieciątkami , które doń się garnęły . „Kto by przyjął jedno dzieciątko takie , Mnie przyjmuje „ Święty , ubogi , poeta jawi się w nowej postaci –która wszelki inne ogarnia : w postaci dziecka , które jest nieskalane i szczere jak święty ; nagie i biedne jak ubogi ; pełne zachwytu i miłości jak poeta .
Jezus kocha dziatki , nie tylko jako nieświadome wzory kandydatów do doskonałości Królestwa , lecz jako prawdziwych pośredników prawdy . Ich niewiedza bardziej jest oświecona , niżli uczoność uczonych ; ich naiwność jest potężniejsza niż roztropność przeglądająca się w słowach nadzianych na rozumowania . Tylko lśniące i wolne zwierciadło może przyjąć odbłyski objawienia .
„Wyznawam Tobie dzięki , Ojcze – zawołał pewnego dnia – żeś te rzeczy zakrył przed mądrymi i roztropnymi , a objawiłeś je malutkim . „ Mądrym sama ich mądrość rzuca zasłonę na oczy , gdyż zdaje się im , iż wiedzą wszystko ; roztropnym przeszkodą bywa sama ich roztropność , gdyż niezdolni są dojrzeć jakiegokolwiek światła innego poza rozumowym . Tylko prości pojmują prostotę , niewinni niewinność , zakochani miłość . Objaśnienie Jezusa , dostępne jedynie duszom dziewiczym , polega na pokorze , na oczyszczeniu i miłości . Człowiek pełnoletni , z biegiem lat , staje się coraz bardziej złożony , zarozumiały , ulega zepsuciu , poznaje straszną rozkosz nienawiści . Z każdym dniem oddala się od raju , staje się coraz mniej zdolny do jego odzyskania . Zaczyna podobać sobie w swoim stopniowym upadku , chełpi się swą niepotrzebną wiedzą , która zasłania mu prawdę niezbędną .
Aby odzyskać go , ów raj nowy , królestwo niewinności i kochania , trzeba na nowo stać się dziećmi , które z przywileju urodzenia są już tym , czym inni za cenę twardego trudu stać się dopiero muszą .
/J.Papini- Dzieje Chrystusa/
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB