Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

12-Quadro IV - Rodolfo 'Vezzosa damigella!'.mp3

lumbalis / OPERY z librettem / PUCCINI / Cyganeria (La Boheme) / Akt IV / 12-Quadro IV - Rodolfo 'Vezzosa damigella!'.mp3
Download: 12-Quadro IV - Rodolfo 'Vezzosa damigella!'.mp3

1,6 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Słodka dziewico...Uszanuj cnotę! Proszę!

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
RODOLFO: Co powiedział medyk? MARCELLO: Obiecał, że przyjdzie. MUSETTA: Matko Boska, zlituj się nad nami. Nie daj jej umrzeć! Daj jakąś osłonę, bo płomień zgaśnie. Dobrze. Żeby wyzdrowiała! Święta Panienko, nie zważaj na grzechy moje... Wysłuchaj mnie i zmiłuj się nad tym aniołem! RODOLFO: Ja wciąż mam nadzieję. Czy nie czuję się lepiej? MUSETTA: Nie sądzę, nie oddycha! COLLINE: Musetta, to dla ciebie. Co z nią? RODOLFO: Jak widzisz... jest spokojna! Co tak się kręcicie. Co się tak patrzycie... MARCELLO: Odwagi! RODOLFO: Mimi! Mimi!
MIMI: Wyszli? Udawałam, że śpię, by zostać tylko z tobą! Chcę ci powiedzieć o tylu sprawach. A jedna jest wielka jak morze. Jak ona ogromna i głęboka Jesteś moją jedyną miłością! Jedyną treścią mego życia - Ach Mimi, moja piękna Mimi - Jestem jeszcze piękna? - Piękna jak jutrzenka! - Nietrafne porównanie, lepiej powiedzieć piękna jak zmierzch. Wszyscy mnie zwą - Mimi... Tak, zwą, tak chcą - Jaskółka wróciła do gniazda i szczebiocze. - Mój czepeczek... - Pamiętasz jeszcze nasze pierwsze spotkanie? - Czy pamiętam! - Świeca mi zgasła... - Byłaś zatrwożona - Potem zgubiłaś klucz... - A ty szukałaś po omacku - Szukałem i szukałem - Mój panie, teraz ci wypomnę... - Znalazłeś go od razu! - Pomogłem przeznaczeniu! - W ciemności widziałeś mojego rumieńca. "Ta rączka taka zimna. Pozwól pani ogrzać ją. W ciemności wziąłeś moją rękę - O, Boże Mimi! SCHAUNARD: Co się stało? Nic mi nie jest!. Nie mów! Na Boga. Wybacz. Będę już grzeczna. Zasnęła? Odpoczywa. Zaraz przyjdzie medyk. Jest lek. Kto to? - Jaka miękka...nie będę już miała zimnych, sinych dłoni... - Będą już ciepłe i piękne. Czy to dar od ciebie? - Tak. Ty rozrzutniku. Dziękuję, ale jest za droga! Płaczesz..ja dobrze się czuję. Po co tak płakać? Kochany, ja zawsze będę z tobą Ręce...rozgrzeję...taka jestem senna..
COLLINE: Posłuchaj, stary płaszczu, musimy się rozstać! Ja tu zostanę, ty idziesz do lombardu! Żegnaj, przyjacielu! Nigdy nie schylałeś wytartego grzbietu przed filistrami! Twe przepastne kieszenie podobne do głębokich jaskiń Były schronieniem dla dzieł mędrców i poetów Skończyły się dobre czasy. Żegnaj wierny towarzyszu, żegnaj. Każdy próbuje pomóc na swój sposób Ja oddam swój płaszcz, a ty zostaw ich samych! SCHAUNARD: Filozofie, masz rację. Już znikam.
MUSETTA: Jest tu Mimi, bardzo słaba RODOLFO: Gdzie jest? - Ledwo idzie po schodach. Przysuńcie tu łóżko! Wody! Nic nie mów. Odpocznij. MIMI: Mój Rudolfie, czy mogę być z tobą? Zostań na zawsze. Usłyszałam, że Mimi odeszła od hrabiego chora. Zaczęłam szukać...znalazłam na ulicy ledwie żywą! "Chcę umierać przy nim" mówi "zabierz mnie do niego!" Już mi lepiej Nic się nie zmieniło Ach, jak mi tu dobrze. Powracam do zdrowia, do życia! Nigdy cię nie opuszczę! Błogosławione słowa. Mów jeszcze! Co macie w domu? Nic! Nie macie kawy, ani wina? Mizeria! Nie przeżyje godziny... Jak tu zimno... Gdybym miała mufkę... Czy moje dłonie zimne nigdy się nie rozgrzeją? Ja je ogrzeję! Nic nie mów, odpoczywaj! Trochę kaszlę. Nic takiego. Dzień dobry...Marceli, Schaunardzie, Collinie...dzień dobry... Wszyscy w komplecie, uśmiechacie się do Mimi... Nic nie mów. Mówię cicho, nie bój się. Muszę ci powiedzieć, że Musetta jest cudowna... MARCELLO: Wiem o tym MUSETTA: Sprzedaj to, kup lek i wezwij doktora. Odpocznij! Nie odejdziesz? Nigdy! Posłuchaj! Może to, Biedulki, ostatnie życzenie. Kupię jej mufkę. Czy mogę wyjść z tobą? Jakaś ty dobra, Musetto!
Balancez! Najpierw "Rondo"! Bestia Co za prostactwo. Ta zniewaga, krwi wymaga! Broń się! Gotowi? Chodź psie! Upuszczę ci krwi! Ktoś kogoś wypatroszy! Dajcie mary! Zamówcie karawan! Jedni walczą, reszta tańczy rigodona! Musetta!
SCHAUNARD: Już jestem! I co? Masz chleb? Jest jadło godne filozofa. Jeden śledź - Solony! Obiad na stole! Uczta pasibrzuchów! Szampan do stołu Hrabio, pstrąga czy łososia? Książę, może język papuzi? Mam dość, czeka mnie jeszcze raut! Wystarczy? Śpieszę się, król czeka! Coś ważnego? To sekret? Tajemnica? Co za tajemnica?! Król chce mnie na ministra! Świetnie! Waham się...czy być Guizotem! Daj kielich! Pij sam! Ja się obżeram! Szlachetni Panowie! Jeśli pozwolicie,... Dosyć, słaby mówca Leje wodę! Wynoś się Doznałem olśnienia! Muszę zagrać romans! Nie! Może więc trochę tańca?... Tak! Tak! Voila! Taniec i wokal! Uprzątnąć się Gawot! Menuet! Pavana! I fandango! Proponuję kadryla. Podajcie ręce damom. Prowadź!
Och Mimi, już nie wrócisz! Minęły piękne dni! Gdzie są teraz małe rączki i pachnące włosy? Marcello: Pędzel niecnota, maluje wbrew mej woli! ..gdzie te słodkie oczy? Gdzie jesteś Mimi, mój śnie?! Marcello: Chcę malować pejzaże wiosenne, zimowe... ...a pędzel sam maluje oczy, sam tworzy usta łakome...natrętnie powstaje portret Musetty! RODOLFO: Czepeczku, ożyw martwe serce! Marcello: Zjawia się twarz ukochana, tak piękna jak fałszywa - Moje nędzne serce tęskni! Czepeczku, ogrzej mnie! Która to godzina? Godzina obiadu, od wczoraj ta sama! Schaunard przepadł!
MARCELLO: W powozie? Z lokajem! Patrzę...to Musetta. Pytam "jak tam serce"? A ona "że nie ma, nie czuje pod suknią z weluru! Cieszę się! Naprawdę! Ty, obłudniku! Udajesz! Nie czuje serca... To dobrze... Ja też widziałem... Musettę? Nie! Mimi! Widziałeś ją? Coś takiego... Jechała karetą ubrana jak królowa. Wspaniale! Jestem zachwycony! Kłamca. Usycha z miłości. Do roboty! Pracujmy! Przeklęte pióro! Przeklęty pędzel!
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności