Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

4-Quadro III - Mimì 'O buon Marcello, aiuto, aiuto!'.mp3

lumbalis / OPERY z librettem / PUCCINI / Cyganeria (La Boheme) / Akt III / 4-Quadro III - Mimì 'O buon Marcello, aiuto, aiuto!'.mp3
Download: 4-Quadro III - Mimì 'O buon Marcello, aiuto, aiuto!'.mp3

9,6 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
O, dobry Marceli, ratuj!
Co się stało?
Rudolf mnie kocha. Kocha, lecz unika. Pożera go zazdrość. Jakiś gest, słowo, czułość, kwiatek...budzą w nim gniew i podejrzenia.
Czasami udając sen czuję na sobie jego wzrok
Śledzi odbicie snów na mojej twarzy.
Krzyczy "Nie jesteś dla mnie" "Pokochaj innego!"
W tych słowach tyle gniewu! Co mam robić, powiedz!

MARCELLO: Tacy, jak wy dwoje, nie powinni żyć razem.
MIMI: Masz rację. Próbowaliśmy rozstać się! Daremnie! Pomóż!
MARCELLO: My z Musettą żyjemy "jak leci"! Kochamy się "na wesoło"
Śpiew i śmiech to źródło miłości Masz Rację. Musimy się rozstać.

Pomóż nam w rozstaniu. Już dobrze...obudzę go.
Śpi?
Wpadł na godzinę przed świtem. Zasnął na ławie. Spójrz tam!
[Mimi kaszle]
Mimi ty jesteś chora!
Czuję się okropnie! Porzucił mnie nocą krzycząc "To koniec!"
O świcie wstałam i tu przybiegłam
Budzi się, wstaje, szuka mnie.
Idzie! Zniknę mu z oczu! Tak będzie najlepiej!
Nie róbcie tu scen!

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
MARCELLO (do Musetty): Co robiłaś koło pieca z tym fagasem? MUSETTA (do Marcella): Co ty pleciesz? ... MIMI: W kwietniu nikt nie jest sam. MARCELLO: Zmieszałaś się na mój widok! MUSETTA: Pytał czy lubię tańczyć MARCELLO: Łżesz! Wiosną ożyją kwiaty... MUSETTA: Rzekłam: "Mogę tańczyć do rana!" Żądam swobody! Dostaniesz za swoje! Nie jestem twoją własnością! ...Wiosną wszystko tchnie miłością! Ptaki budują gniazda... MARCELLO: Nie przyprawisz mi rogów. Nienawidzę jak amant udaje męża ...Wiosna osładza ludzkie cierpienia... MUSETTA: Flirtuję z kim chcę! Kokota! ...Wiosną łatwiej zaufać mocy przeznaczenia! Czy doczekamy wiosny razem? MUSETTA: Robię co chcę! Adieu! ...Czy doczekamy razem wiosny? MUSETTA: Pacykarz! Żmija! Truteń! Wiedźma! MIMI: Jestem twoja na zawsze Rozstaniemy się... rozstaniemy się wiosną. Niechaj ta zima wiecznie trwa! Rozstaniemy się wiosną! Rozstaniemy się wiosną...
Sama wrócę do izdebki, w której znalazłam miłość! Do samotnego gniazda wracam haftować sztuczne kwiatki. Żegnaj! Wybacz! Posłuchaj. Zbierz moje drobiazgi. W szkatułce jest bransoletka i książeczka do nabożeństwa. Zwiń je w fartuszek. Przyślę portiera Uważaj, pod poduszką jest różowy czepeczek. Jeśli chcesz...weź tę pamiątkę miłości! Żegnaj! Nie gniewaj się! RODOLFO: Więc to naprawdę koniec? Odchodzisz, moja maleńka! Żegnaj śnie o miłości Żegnajcie słodkie poranki! Żegnajcie marzenia! Żegnajcie sceny zazdrości. Żegnajcie słodkie uśmiechy Podejrzenia, pocałunki Dotkliwa zgryzoto, którą w swoim wierszu rymowałem z "pieszczotą"! MIMI: Zima w samotności to śmierć! Wiosną kompanem jest słońce
RODOLFO: Mimi jest kokietką! Flirtuje ze wszystkimi. Pewien elegant, wicehrabia, jej nadskakuje! Ona kryguje się i kręci biodrami! MARCELLO: Po co mówisz bzdury? RODOLFO: No, dobrze...kłamię, źle ukrywam zgryzotę. Lecz jestem zdruzgotany! Szaleję ze strachu! Kocham Mimi nad życie! Ponad wszystko w świecie MARCELLO: Mimi jest ciężko chora. Gaśnie z każdym dniem! Biedaczka umiera! Co on mówi? Kaszel rozrywa jej pierś, a twarz płonie gorączką! Biedna Mimi! MIMI: Ach, mogę umrzeć?! Mój pokój to nędzna zimna nora. Chłód wyziera z każdego kąta. Ona radosna, śpiewa, a mnie serce pęka! Jestem bezradny! Więc co robić? MIMI: Biada mi, to już koniec To kwiat cieplarniany. Biedna dziewczyna! Nędza ją zabije, straci przy mnie życie! Ty tutaj? Słuchałaś? Czyżby usłyszała?! Nie bój się! Chodźmy do ciepła! Tam będzie mi duszno! MARCELLO: To Musetta. Znowu kogoś mami! CO za diablica! MIMI: Żegnaj. RODOLFO: Cóż to, odchodzisz?
Marceli, nareszcie! Nikt nas tu nie usłyszy. Chcę rozstać się z Mimi? Takiś niestały? Raz już myślałem, że miłość umarła! Jej jasne spojrzenie obudziło me serce! Teraz znów to samo... Chcesz pogrzebać miłość? Na zawsze! Zmień ton! Miłość wariatów jest łzawa i ponura. Miłość słabnie i znika bez śmiechu i radości. Jesteś zazdrosny? Trochę Choleryk, lunatyk, cynik, nudziarz, osioł! MIMI: Teraz go rozgniewał! Biada mi!
MIMI: Przepraszam, gdzie jest gospoda, w której pracuje pewien malarz? Tam! Dziękuję Dobra kobieto, szukam malarza Marcellego. Muszę z nim pomówić, śpieszę się. Powiedz mu, że tu Mimi czeka. Sirżant: Co tam niesiesz? Pusto! Przechodź! MARCELLO: Mimi? Wiedziałam, że tu będziesz. Siedzimy tu od miesiąca, na koszt karczmarza. Musetta uczy gości śpiewu. Ja pacykuję ściany! Jest zimno. Wejdźmy. Czy jest tu Rudolf? Tak Nie mogę wejść! Dlaczego?
Kto pije ten żyje! Na frasunek dobry trunek! MUSETTA: Pijmy wino, nie odejdziem z kwaśną miną! Idą mleczarki! Dobry wieczór! MLECZARKI: Masło i ser, Kurczęta i jajka! Idziemy do San Michele! Wracamy w południe
Hej, straże! Otwierać! Jacy uprzejmi! Tu zamiatacze! Pada śnieg! Hej! Zamarzniemy tutaj! Już idę!
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności