-
1278 -
37 -
456 -
80
1937 plików
16,17 GB
![Foldery Foldery](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
![Ostatnio pobierane pliki Ostatnio pobierane pliki](http://x4.static-chomikuj.pl/res/152bece31a.png)
Strona źródłowa:
o. Jacek Salij - Krzyż znakiem rozpoznawczym chrześcijan (mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_07.htm)
~~~
(...) Warto poświęcić chwilę szczególnej uwagi samemu znakowi przeżegnania się.
Bez żadnej przesady można powiedzieć, że streszcza się w nim sama istota wiary chrześcijańskiej i aż trudno wyjść ze zdumienia, że w tak prostym i krótkim obrzędzie mogło się zmieścić tak wiele najgłębszych treści.
Zatem -- po pierwsze -- gest krzyża, który wykonujemy żegnając się, wyraża naszą wiarę w Syna Bożego, który dla nas stał się człowiekiem, a na krzyżu dokonał naszego odkupienia, zaś Jego zmartwychwstanie jest dla nas obietnicą i gwarancją życia wiecznego.
Innymi słowy, gest ten wyraża naszą wiarę, że mocą swojej męczeńskiej śmierci na krzyżu Chrystus Syn Boży uzdrawia nas z wszelkich zniszczeń, jakie spowodowały w nas nasze grzechy, i zwraca nas -- marnotrawne dzieci swojemu Ojcu. "Za wielką cenę zostaliście nabyci, chwalcie więc Boga w waszym ciele" (1 Kor 6,20).
Po wtóre, gest krzyża wyraża ponadto naszą wiarę, że zło doznawane -- choroby, nieszczęścia, krzywdy, niezrozumienie u drugich itp. -- nie jest złem ostatecznym i jeśli nie można go uniknąć, należy przemieniać je w krzyż niesiony na wzór Chrystusa (por. Mt 16,24).
Mówiąc inaczej, gest ten wyraża wiarę, że nasz Odkupiciel ma moc wypełniać swoją obecnością doznawane przez nas zło i przemieniać je w coś dla nas pozytywnego, w coś, co sprawia w nas dojrzewanie na życie wieczne.
Po trzecie, gestowi krzyża towarzyszy wyznanie Trójcy Świętej.
Zatem wyznajemy wówczas naszą wiarę, że Bóg jest Miłością oraz że ostatecznym naszym powołaniem jest przebóstwienie, uczestnictwo w synostwie Bożym Syna Jednorodzonego i wiekuiste zjednoczenie -- wraz z Nim i w Jego Duchu z Przedwiecznym Ojcem.
Po czwarte, wyznania Najświętszej Trójcy dokonujemy przez powtórzenie formuły, która została nad nami wypowiedziana w momencie chrztu.
Znak krzyża przypomina zatem, że przez chrzest zostaliśmy zanurzeni w Ojcu i w Synu, i w Duchu Świętym, oraz uobecnia nam wezwanie i obietnicę, które stąd wynikają. Ponieważ zaś jest to znak właśnie krzyża, w sposób naturalny uprzytamnia nam prawdę, że "my wszyscy, którzy otrzymaliśmy chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć" (Rz 6,3).
Po piąte, znak ten kreślimy na swoim ciele.
Wyznajemy w ten sposób -- w każdym razie winniśmy wyznawać -- religijny szacunek dla swojego ciała, które Duch Święty chce przemienić w swój przybytek, wprzęgnąć w służbę dobru i doprowadzić do chwalebnego zmartwychwstania. Zwróćmy uwagę na to, że znak krzyża jest szczególnie stosownym środkiem, za pomocą którego mogę okazać swojemu ciału religijny szacunek, mimo że wciąż jeszcze mieszka w nim "stary człowiek", którego należy wraz z Chrystusem ukrzyżować (por. Rz 6,6.12; 8,23).
Wreszcie -- po szóste -- znak krzyża jest dla wierzących w Chrystusa skuteczną obroną przeciw szatanowi.
"To, co było naszym przeciwnikiem, Bóg usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił je na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie" (Kol 2,14n).
Ten apotropiczny sens znaku krzyża bardzo często podkreślali Ojcowie Kościoła, wydobywały go nawet niektóre teksty cytowane wyżej (zwłaszcza św. Cyryla z Jerozolimy). Przywołam tu może jeszcze wypowiedź św. Hipolita Rzymskiego (+ 235) -- nie tylko ze względu na starożytność tego świadectwa. Mianowicie Hipolit bardzo interesująco uzasadnia, skąd się bierze tak wielka moc znaku krzyża przeciwko szatanowi -- znak ten bowiem dokonuje niejako uobecnienia chrztu: "Starajcie się zawsze osłaniać swoje czoło znakiem krzyża. Jest to bowiem znak męki, dany przeciwko szatanowi, jeżeli ktoś czyni go z wiarą, a nie dla dogodzenia ludziom, ale żeby przez znajomość używać go jako pancerza. Wróg bowiem, widząc duchową cnotę wychodzącą z serca -- tak jakby dokonało się jawne obmycie -- drżąc poczyna uciekać, kiedy nie ustępujesz mu, a pobudzasz samego siebie [do Bożej służby]" (Tradycja apostolska 42).
o. Jacek Salij, "Poszukiwania w wierze", fragment
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB
![Chomikowe rozmowy Chomikowe rozmowy](http://x4.static-chomikuj.pl/res/a2dccdc43c.png)
![Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (17) Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (17)](http://x4.static-chomikuj.pl/res/cba406437d.png)