Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
martablanka9
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Marta

widziany: 4.12.2012 12:40

  • pliki muzyczne
    3
  • pliki wideo
    21
  • obrazy
    5956
  • dokumenty
    98

6083 plików
15,95 GB

Ukryj opis
FolderyFoldery
martablanka9
ABU SIMBEL-egipt
 
SYNAJ,SHARM EL SHEIK;KLASZTOR ŚW. KATARZYNY,PETR A,RAS MOHAMMED
ASUAN;JEZIO RO NASERA
GIFTUN, MORZE CZERWONE ,ŚWIAT FAUNY I FLORY MORZA CZERWONE GO
PUSTY NIA,S AFARI ,WIOS KA BEDUI NÓW
Album Główny
 
Paleta barw
Anioł Serca
 
Zima Boże Narodzenie Sylwester i inne
Anioły świąteczne dni
 
Radość jest sercem duszy
Piekno Natury
ARWA Habib Bakkar islam
Bajki i opowiadania
 
Coś innego
bajkowe
BÓG JEST WŚRÓD NAS
 
Pomóżmy Tym chorym dziecią.Módlmy się za Nich
PISMO ŚWIĘTE(STAR Y I NOWY TESTAMENT)
Bożży naród wybrany Izrael ,a duchowe chrześcijanie
buddyzm
Choroby
 
chorzy na raka
 
miłośćjednosło woktóretakwiel eznaczy
 
dance music
kocham Psy
 
słone czne wakac je wszys tko to co kocha m morze ,plaz e,gór y ,wyja zdy
an io łe k op ie ku n
Morze Bałtycki e
stwardnienie rozsiane
Co to jest miłość
 
Anioł opiekun
dobranoc
 
gwiazdy
zdjęcia okolicznośc iowe
FANTAZJA ☼ KRAINA MIŁOŚCI
Filmy
filmy biblijne
filmy familijne
filmy religijne
fotki na różne uroczystości okolicznosciowe
higienistka
 
przeróbki higienistka
walentynkow o-higienist ka
wykwitna czekolad ka z nutką poezji
I CALY SWIAT MARZEN
Inne
 
Kwiaty
Jasna Góra Tu bije nieśmiertelne serce Polski
 
Kolegiata sw Marcina w Opatowie
Kamallah -tam gdzie serce moje
 
Rozmowy z Bogiem
KOBIETA MARZENIEM KAŻDEGO MĘŻCZYZNY
kobiety
 
Warsztaty Terapii Zajęciowej NIEPEŁNOSPRAWN I I PRZYJACIELE
 
Przyjaźń to skarb
Wspinanie rowery kajaki góry woda powietrze podróże
 
Kobiety świata
Trzy Najważni ejsze Cnoty wiara nadzieja miłość
Kocha m WADOW ICE Miast o gdzie urodz ił się JAN PAWEŁ II Miesz kańcy Gości e Pielg rzymi
ZMYSŁOWE KOBIETY
Przyjaźń forever
KOCHAM ŻYCIE, LATO, MUZYKE I SPIEW♥♥
 
kobieta zmienną jest
Koran 65 3A temu kto ufa BoguOn sam wystarczy
 
kawałek Ciebie -Mnie - Nas
krajobrazy
 
miasto
anioły
kobiety
samoż ycie
Kultura Indyjska
Kwiatuszek na Szczęście
 
Kwiaty
 
dziendobry ,dowidzenia
 
Obrazki
humor
marzenia moje
Coś się kończy.. coś zaczyna
Lubię Polskę
Ludzie Anioły
 
Weda - Joga - Sankhya - Tantra - Ajurweda - Hinduizm
podróże
maja majeczka SŁONECZKO W TWOIM ŻYCIU PROMYCZEK NADZIEI ,kraina czarów i snów
matka natura lasy jeziora rzeki itp
 
bracia i siostry katolicy
Metamorfoza Efekt zamierzonej konsternacji
 
Kwintensencja Wina
Szczepy Białe
Szczepy czerwone
Winni ce
Fi lm y
z a b a w y w s o m m e l i e r a
Miejsca, Spotkania, Wydarzenia bliskie, niecenione, pozornie nieważne
Miłośnicy Egiptu - Klasztor św Antoniego
 
HATHOR miłośnicy Egiptu
 
WIZERUNEK HATHOR W DENDERZE miłosnicy Egiptu
DENDERAm iłosnicy Egiptu
ABYDO S miłoś nicy Egipt u
Te ll el -A ma rn a -m ni cy Eg ip tu
F a j u m m i ł o ś n i c y E g i p t u
 
B E N I H A S S A N
E L E F A N T Y N A m i ł o ś n i c y E g i p t u
R O S E T T A m i ł o ś n i c y E g i p t u
S u e z m i ł o s n i c y E g i p t u
E s n a M i ł o ś n i c y E g i p t u
G r o b o w i e c k r ó l o w e j H a t s z e p s u t
Z E S P Ó Ł P A Ł A C O W Y W P Ó Ł N O C N E J C Z Ę Ś C I E g i p t u
Monastyr świętego Pawła miłosnicy Egiptu
ŚWIĄTYNIA HATHOR W DENDERZE DENDERA miłosnicy Egiptu
Dendera miłośnic y Egiptu
ZODIA K Z DENDE RY miłoś nicy Egipt u
Muzyka
Muzyka o miłości
 
cd bajek i opowiadan
co to jest miłość cd
myślę o Tobie
Natura
 
Kołobrzeg
Parafia pw św Józefa Nowa Sól
 
Pinezki
przyjaciele na zawsze
 
Koniczynka na szczęście
Piekne Kobiety Śliczne Cudowne Wspaniałe Przesliczne (Aniołki Smerfetki
CZYM DLA PTAKA SĄ SKRZYDŁA TYM DLA CZŁOWIEK A PRZYJAŹŃ
kobie ty
ramki do zdjęć
Romantyk
rózne pliki i fotki
salon ezooteryczny zapraszam
Samotne kobiety
 
Malarstwo rysunek grafika
Wiara nadzieja miłość
słodkośc i
 
psy
Szczęści e
Samotni i Zagubieni
 
Angie Freesia Moulin Rouge
Sara de tournelle miłość przyjaźń
 
sara Samborska okolicznosciow y
sladami TAJEMNIC
super faceci
 
miranda samanta koczać m wieczorne pozdrowieniaar zyć i śnić
kwiaty
ONA I ON TO BYŁA MIŁOŚĆ POŁĄCZYŁ ICH LOS
Oblic za i twarz
świetlica Oratorium
Tajemniczy Diament
Teatr Wielki-Opera Narodowa-artyści
 
kocham Arerobik
przyjazn damsko-dams ka męsko-męska damsko-męsk a♥●•٠·˙
• ♥ Szczęści e i radość♥♥ Tobie przynios ę●♥
kobie ty anioł ki anioł eczki
ma rz en ie mo je
Turystyka
warto zobaczyć
Widoki
 
Widoczki
miłe dla spojrzenia
inne różne
KONIE I PTAKI I MOTYL E
FL OR YD A PI EK NE OK AZ Y PR ZY RO DY ZW IE RZ ĄD I RY B
W I E L K A N O C
K O T Y I P S Y I M I S I E
P O D A R U J M Y F A N T A S T Y C Z N E U J Ę C I E
Wiele wymiarów miłości
wielkanoc
 
kwiaty
wszystkie Eweliny i cały świat marzeń
Wyjątkowe Kobiety
 
Kochające Kobiety
z uśmiechem
Pokazuj foldery i treści
« poprzednia stronanastępna strona »
  • 24 KB
  • 17 sty 10 15:38
WYPADEK...
Młoda kobieta wracała do domu z pracy samochodem. Jechała bardzo ostrożnie, gdyż auto było nowiutkie, wczoraj odebrane i opłacone z oszczędności męża, który z wielu rzeczy zrezygnował, by móc kupić właśnie ten model.

Na bardzo zatłoczonym skrzyżowaniu kobieta zawahała się przez moment i to wystarczyło, by uderzyła zderzakiem w tył innego samochodu. Wybuchła płaczem. Jak będzie mogła wytłumaczyć tę szkodę mężowi?

Kierowca drugiego auta był wyrozumiały, ale wytłumaczył jej, że muszą wymienić sobie numery prawa jazdy i inne dane. Kobieta szukała dokumentów w plastikowej torbie. Wypadł z niej kawałek papieru. Zdecydowanym charakterem pisma napisane były te słowa: "Gdy zdarzy się wypadek... pamiętaj skarbie, że ja kocham ciebie, a nie auto!".

Powinniśmy o tym zawsze pamiętać. To ludzie są najważniejsi, a nie przedmioty. Ileż to czynimy dla przedmiotów, aut, domów, organizacji, materialnej wydajności!

Gdybyśmy poświęcali taki sam czas i taką samą uwagę osobom, świat byłby inny. Powinniśmy znaleźć czas na słuchanie, na patrzenie sobie w oczy, na wspólny płacz, na dodawanie sobie otuchy, na śmiech, spacer...

1 komentarz

  • 3 KB
  • 4 sty 10 15:57
Świat Bajek"
Gdy masz nieudany dzień, proszę nie martw się,
Gdy smutek Cię zaskoczy, wiem jak zły przepędzić sen,
Jeśli tego chcesz, zamknij oczy.
Czy znasz taki bajek świat, gdzie śmiechem dźwięczy wiatr,
A wszędzie róże,dziś rzucę Ci do stóp,
Całą górę róż, wielkie morze.


I pofruniemy razem już do krainy bajek i róż
bananowych siedem rzek przepłyniemy wzdłuż i wszerz
czekoladowych siedem gór przemierzymy w kłębach chmur.
Bajek świat a w nim tylko Ja i Ty


To nic że podróż kończy się i róże zwiędną też
To jeszcze nic nie znaczy wiem że będę kochała Cie
A to nie skończy się spójrz mi w oczy.

I pofruniemy razem już do krainy bajek i róż
bananowych siedem rzek przepłyniemy wzdłuż i wszerz
czekoladowych siedem gór
przemierzymy w kłębach chmur.
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:55
Bajka o miłości

Byliście może kiedy w Ogrodzie Miłości,
co otwarty jest zimą i latem?
Są tam klomby i palmy cudownej piękności -
ubodzy zaglądają przez kratę.

Kwiaty rosną w nim prędzej i kwitną wspanialej,
- bzy bez wiatru kołyszą się blade -
białe posągi jęczą w głębi mrocznych alej,
kwiat tytoniu śpiewa serenadę.

Nad bramą napis:
"Wchodźcie, serca wasze wnoście,
kochajcie się miłością wolną,
lecz pamiętajcie o tym,
że tym samym gościom
po raz drugi wejść tu nie wolno.

Każda para ma prawo pozostać dzień cały,
zapóźnionych strażnik wygna i wykrzyczy,
kwiaty prosimy zrywać,
by piękniej wzrastały,
psy należy prowadzić na smyczy."

Księżniczka Gołąbella
Z księciem Fujarysem
weszli w bramę owego ogrodu.
Ona rzekła:
"Zemdleję. Siądźmy pod tym cisem...
- Serce taje mi jak porcja lodów...

Widzę wszystko inaczej. Potrójnie. Od środka -
Nie wiedziałam, że masz rysy tak piękne.
Ach, czuję, że się staję niewymownie słodka...
Słabnę dziwnie, zginam się, mięknę..."

"A ja znów ? rzekł Fujarys ? czuję się ze spiżu.
Mam bicepsy jak głowy baranie,
Krew moją wzburzył zapach narcyzów w pobliżu...
Zaduszę cię w uścisku..." ?
"0 panie..."

l pięknieli, i rośli, patrząc w siebie z podziwem,
sycząc w stylu miłosnej alchemii ?
aż noc spadła ?
i kwiaty szare, bure i siwe
jęły drzemać w srebrzystej anemii...

Strażnik dzwonił.
Więc wyszli, ramionami objęci.
strażnikowi coś dali na piwo ?
i szli drogą ku miastu,
uroczyści i święci,
wiódł w ciemności szczęśliwy szczęśliwą.

"Czy ci pióra beretu tak ciążą na karku?
Czemu milczysz? Czy kochasz? Nie kłamiesz?
Mów jeszcze o miłości,
jak poprzednio w tym parku...
No, weźże mnie mocniej pod ramię!

Gdzie oczy twoje groźne jak huragan złoty?
Czemu wygląd masz godzien litości?"
-"Dajże mi święty spokój!
Myślę o przyszłości.
Czas już wziąć się do jakiej roboty.

Ty byś chciała żyć tylko różami i miodem! ?
Ja, choć książę, biorę życie realniej.
Pomyśl, zamiast oglądać się za tym ogrodem,
Jak sobie urządzimy jadalnię."

Księżyc z mgły wyrąbuje domy, baszty, mury
i dywany przewieszone przez ganki,
- "CO się stało ze światem?
jakiż obcy, ponury -
Gdzie są oczy, moje oczy kochanki?"

"Cóż robić! Mur jest murem, a trawa jest trawą -
Żyć wśród bajki -
ach, któż by nie wolał!
Lecz życie, moje dziecko, nie jest żądną zabawą.
Masz! i ząb mnie w dodatku rozbolał!"

Drogą przejeżdża rycerz w spuszczonej przyłbicy;
rumak broczy w księżycowej światłości.
Księżniczka drży -
podbiega rzutem błyskawicy:
"Bierz mnie panie! i jedźmy do Ogrodu Miłości!"
  • 3 KB
  • 4 sty 10 15:54
Miłość największą wartością życia

Pamiętam jak kiedyś mój miły miał jedno skrzydło.. Naderwało mu się ono gdy "latał" za kotami- powiedziała Joanna.
-Za kotami? Co Ty opowiadasz? Anioły nie "latają" za kotami- dziwił się Filip.
-Jak się uczą latać to robią to chodząc po ziemi. A jak wiadomo koty chodzą swoimi drogami- powiedziała Joanna.
-I co się stało?-zapytał Muchomor, który rósł przy drodze na skraju lasu.
-No cóż nauczył się latać? Wtedy trzeba się trochę poderwać z ziemi i zobaczyć co wyżej jest i zastosować to w swoim życiu- powiedziała mała Pliszka przysłuchując się całej rozmowie.
-A jak lęk wielki to jak to zrobić?-zapytała Joanna.
-Lęk nie lęk trzeba spróbować. W końcu co się ma do stracenia? Raz kozie śmierć - powiedział Jan.
-No właśnie -powiedziała Marta.
-Miłość ma wielkie oczy i wszystko widzi.Dzisiaj ją widziałam jak spacerowała po lesie ze swoją świtą. Zaglądała pod muchomory i przyglądała się lasowi z pytaniem na ustach: Kto jest gotowy na prawdziwą miłość?
-No i co czy ktoś się znalazł, zgłosił?-zapytał Filip.
-A kto to wie? Zapytaj Miłości- powiedziała Marta.
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:53
Kobieta

Dawno, dawno temu do pewnego Mistrza przyszedł człowiek i powiedział, że nie może znaleźć dla siebie partnerki, która by mu odpowiadała i którą kochałby do końca życia
- A jaka miałaby być ta kobieta? - zapytał Mędrzec
Człowiek zastanowił się chwilę, a potem rzekł :
- Tęsknię do kobiety mądrej, odpowiedzialnej, szlachetnej, czułej, radosnej, wrażliwej, delikatnej, zmysłowej, zaradnej, silnej, samodzielnej... Która kochałaby mnie do końca życia.
Dodał jeszcze kilka równie rzadkich cnót, po czym zapytał mnicha, co ma począć.
Mędrzec zajrzał mu głęboko w oczy i powiedział:
- Znam absolutnie pewny, lecz bardzo trudny sposób, dzięki któremu spotkasz taką właśnie kobietę.
- Jaki to sposób? - zapytał ucieszony człowiek - Jeśli mi go zdradzisz, oddam ci wszystko co posiadam.
- Niczego od ciebie nie potrzebuję. - odpowiedział Mistrz - Musisz mi tylko przysiąc, że z niego skorzystasz.
Człowiek przysiągł na wszystkie świętości, że zastosuje się do rady Mędrca a kiedy trochę się uspokoił, Mistrz z naciskiem wyszeptał mu do ucha
- Jeśli pragniesz spotkać kobietę kochającą, mądrą, odpowiedzialną, szlachetna, radosną, czułą, wrażliwą, delikatną, piękną, silna, zaradną i samodzielną to najpierw sam musisz się takim stać. Tylko w ten sposób ją znajdziesz. A nawet jeśli jej nie spotkasz, nie będzie to już wtedy miało dla ciebie większego znaczenia...
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:52
"Krąg radości"

Któregoś ranka, a było to nie tak dawno temu, pewien rolnik stanął przed klasztorną bramą i energicznie zastukał. Kiedy brat furtian otworzył ciężkie dębowe drzwi, chłop z uśmiechem pokazał mu kiść dorodnych winogron.

- Bracie furtianie, czy wiesz, komu chcę podarować tę kiść winogron, najpiękniejszą z całej mojej winnicy? - zapytał.

- Na pewno opatowi lub któremuś z ojców zakonnych.

- Nie. Tobie!

- Mnie? Furtian aż się zarumienił z radości. - Naprawdę chcesz mi ją dać?

- Tak, ponieważ zawsze byłeś dla mnie dobry, uprzejmy i pomagałeś mi, kiedy cię o to prosiłem. Chciałbym, żeby ta kiść winogron sprawiła ci trochę radości.

Niekłamane szczęście, bijące z oblicza furtiana, sprawiało przyjemność także rolnikowi.

Brat furtian ostrożnie wziął winogrona i podziwiał je przez cały ranek. Rzeczywiście, była to cudowna, wspaniała kiść. W pewnej chwili przyszedł mu do głowy pomysł:

- A może by tak zanieść te winogrona opatowi, aby i jemu dać trochę radości?

- Wziął kiść i zaniósł ją opatowi.

Opat był uszczęśliwiony. Ale nagle przypomniał sobie, że w klasztorze jest stary, chory zakonnik i pomyślał:

"Zaniosę mu te winogrona, może poczuje się trochę lepiej". I tak kiść winogron znowu odbyła małą wędrówkę. Jednak nie pozostała długo w celi chorego brata, który posłał ją bratu kucharzowi, pocącemu się cały dzień przy garnkach. Ten zaś podarował winogrona bratu zakrystianowi (aby i jemu sprawić trochę radości), który z kolei zaniósł je najmłodszemu bratu w klasztorze, a ten ofiarował je komuś innemu, a ten inny jeszcze komuś innemu. Wreszcie, wędrując od zakonnika do zakonnika, kiść winogron powróciła do furtiana (aby dać mu trochę radości). Tak zamknął się ten krąg. Krąg radości.

Nie czekaj, aż rozpocznie kto inny. To do ciebie dzisiaj należy zainicjowanie kręgu radości. Często wystarczy mała, malutka iskierka, by wysadzić w powietrze ogromny ciężar. Wystarczy iskierka dobroci, a świat zacznie się zmieniać.

Miłość to jedyny skarb, który rozmnaża się poprzez dzielenie: to jedyny dar rosnący tym bardziej, im więcej się z niego czerpie. To jedyne przedsięwzięcie, w którym tym więcej się zarabia, im więcej się wydaje; podaruj ją, rzuć daleko od siebie, rozprosz ją na cztery wiatry, opróżnij z niej kieszenie, wysyp ją z koszyka, a nazajutrz będziesz miał jej więcej niż dotychczas.
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:51
Tam, gdzie jest miłość...

Pewna kobieta podlewała rośliny w swoim ogrodzie, kiedy zobaczyła trzech staruszków, z wypisanymi na twarzy latami doświadczeń, którzy stali naprzeciw jej ogrodu.
Ona nie znała ich, więc powiedziała:
- Nie wydaje mi się, abym was znała, ale musicie być głodni. Wejdźcie, proszę, do domu i zjedzcie coś.
Oni odpowiedzieli:
- Nie ma w domu męża?
- Nie, odpoczywa, nie ma go w domu.
- W takim razie nie możemy wejść - odpowiedzieli.
Przed zmierzchem, kiedy mąż wrócił do domu, kobieta opowiedziała mu to, co się zdarzyło.
- A więc, skoro wróciłem, zatem poproś ich teraz, aby weszli.
Kobieta wyszła, aby zaprosić trzech mężczyzn do domu.
- Nie możemy wejść wszyscy do domu - wyjaśnili staruszkowie.
- Dlaczego? - chciała się dowiedzieć kobieta.
Jeden z mężczyzn wskazał na pierwszego ze swoich przyjaciół i wyjaśnił:
- On ma na imię "Dostatek".
Następnie wskazał drugiego:
- On ma na imię "Sukces", a ja mam na imię "Miłość". Teraz wróć i zdecyduj razem z Twoim mężem, którego z nas zaprosicie do waszego domu.
Kobieta weszła do domu i opowiedziała swojemu mężowi wszystko, co powiedzieli jej trzej mężczyźni. Ten się ucieszył:
- Jak pięknie!! Zaprosimy Dostatek, aby wszedł i wypełnił nasz dom!!!
Jego żona nie zgadzała się i spytała:
- Mój drogi, dlaczego nie mielibyśmy zaprosić Sukcesu?
Ich córka słuchała tej rozmowy i weszła im w słowo:
- Nie byłoby lepiej, gdybyśmy pozwolili wejść Miłości? W ten sposób nasza rodzina byłaby pełna miłości.
- Posłuchajmy rady naszej córki, powiedział mąż do żony. Pójdź i zaproś Miłość, niech będzie naszym gościem.
Żona wyszła i spytała:
- Który z Was to Miłość? Niech wejdzie, proszę i będzie naszym gościem.
Miłość usiadła na wózku i ruszyła w kierunku domu. Także dwaj pozostali podnieśli się i ruszyli za nią. Trochę zdziwiona kobieta pyta Dostatek i Sukces:
- Zaprosiłam tylko Miłość, dlaczego idziecie także wy?

Oni odpowiedzieli razem:

- Jeżeli zaprosiłabyś Dostatek lub Sukces, pozostali dwaj zostaliby na zewnątrz, ale zaprosiłaś Miłość, a tam gdzie idzie ona, idziemy i my. Tam, gdzie jest Miłość, jest też Dostatek i Sukces.
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:50
Biedronka

Pewna mała dziewczynka zapragnęła kiedyś znaleźć biedronkę. Zapytała się gdzie może spotkać takie stworzonko. W odpowiedzi usłyszała:

"Idź na łąkę dziecko, tam na pewno są biedronki".

Dziewczynka nie zwlekając pobiegła szybko na pobliską polanę. Było na niej morze kwiatów... Pomyślała: "tu znajdę to, czego szukam".

Niestety nigdzie nie było ani jednej biedronki! Po kilku godzinach poszukiwań zrozpaczona dziewczynka wróciła do domu. Usiadła pod drzewem i gorzko zapłakała. Usnęła...

Jakież było jej zdziwienie kiedy się obudziła a po jej sukience, rączkach i nóżkach chodziło mnóstwo biedronek...

Tak samo jest z miłością. Nie trzeba jej specjalnie szukać. Ona przyjdzie sama.
  • 1 KB
  • 4 sty 10 15:49
- Bajka o RÓŻY -


Zasadził dziadek RÓŻĘ w ogrodzie
Inny kwiat rosnąć w nim nie był godzien.
Wyrosła RÓŻA smukła i duża,
Gotowa wszystko wonią odurzać,
Okryta cała liści przepychem,
Zwieńczona ciemno-krwawym kielichem,
Co się do słońca wdzięcznie otworzył.
Dziadek w zachwycie rzekł: Jam cię stworzył,
Swoim talentem uczynił piękną,
Przy tobie inne RÓŻE ...???... wymiękną !
(Tu mógłbym zwieńczyć wątek tematu,
Niestety dziadek zapragnął światu
Zaprezentować swą piękną RÓŻĘ,
Skoro mam powód - wątek przedłużę).
Przesadził dziadek RÓŻĘ z ogrodu
(Ze wzmiankowanych wyżej powodów)
Do parku, po czym w krzakach ukryty
Jął obserwować Świata zachwyty.
Wpierw nikt z przechodniów nie dostrzegł RÓŻY.
A to ci ślepcy - dziad się oburzył,
Lecz czekał dalej aż kwiat ujrzała
Pani, co z pieskiem spacerowała.
Ta rozpłynęła się w swych zachwytach,
Za to jej piesek - skarlały brytan
Nogę swą RÓŻY uniósł w salucie,
Oddał honory, a potem uciekł.
Nim dziadek wyrwał się z osłupienia
- Świat jakoś RÓŻY nie chciał doceniać -
Zdeptała RÓŻĘ dzieci gromada
(Tędy gonitwy tor im przypadał)
Przebiegły szybko - jak gromu mgnienie,
Z RÓŻY zostało tylko wspomnienie.
Jakiś jegomość z ławki pobliskiej
Rzekł:Brak tej RÓŻY - dla parku - zyskiem
Zresztą, mężowie oraz niewiasty,
Większość RÓŻ tutaj to zwykłe chwasty
Trzeba by przejrzeć owych RÓŻ dużo
By znaleźć RÓŻĘ, która jest RÓŻĄ
To koniec bajki, z worka banałów
Wyciągam truizm - zamiast morału:
Świat, choć z nadzieją w krzakach się skrywasz,
Nie zadowoli twych oczekiwań.
  • 56 KB
  • 4 sty 10 15:48
Dwa podróżujące anioły zatrzymały się na noc w domu bogatej rodziny. Rodzina była niegrzeczna i odmówiła aniołom nocowania w pokoju dla gości, który znajdował się w ich rezydencji. W zamian za to anioły dostały miejsce w małej, zimnej piwnicy. Po przygotowaniu sobie miejsca do spania na twardej podłodze, starszy anioł zobaczył dziurę w ścianie i naprawił ją. Kiedy młodszy anioł zapytał dlaczego to zrobił, starszy odpowiedział:
"Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają."
Następnej nocy anioły przybyły do biednego, ale bardzo gościnnego domu farmera i jego żony, by tam odpocząć. Po tym jak farmer podzielił się, resztą jedzenia jaką miał, pozwolił spać aniołom w ich własnym łóżku, gdzie mogły sobie odpocząć. Kiedy następnego dnia wstało słońce, anioły znalazły farmera i jego żonę zapłakanych. Ich jedyna krowa, której mleko było ich jedynym dochodem, leżała martwa na polu.
Młodszy anioł, był w szoku i zapytał starszego anioła:
"Jak mogłeś do tego dopuścić?".
"Pierwsza rodzina miała wszystko i pomogłeś im" -oskarżył.
"Druga rodzina miała niewiele i dzieliła się tym co miała, a ty pozwoliłeś, żeby ich jedyna krowa zdechła".
"Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają" - opowiedział starszy anioł. "Kiedy spędziliśmy noc w piwnicy tej rezydencji, zauważyłem że w tej dziurze w ścianie było schowane złoto. Od czasu kiedy właściciel się dorobił i stał się takim chciwcem niechętnym do tego by dzielić się swoją fortuną, w związku z czym zakleiłem tą dziurę w ścianie, by nie mógł znaleźć złota znajdującego się tam. W noc, która spędziliśmy w domu biednego farmera,Anioł Śmierci przyszedł po jego żonę. W zamian za nią dałem mu ich krowę. Rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają."

Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu i szybko odchodzą...
Niektórzy ludzie stają się naszymi przyjaciółmi i zostają na chwilę... zostawiając piękne ślady w naszych sercach... i nigdy nie będziemy dokładnie tacy sami bo zawarliśmy nowe przyjaźnie!!!
Wczoraj jest historią. Jutro jest tajemnicą. Dziś jest darem.
  • 39 KB
  • 4 sty 10 15:47
O Rybaku i morzu...
Silny wiatr, czarne niebo i strugi wody.
Tak kocha morze przecież, a teraz musi z nim walczyć.
Z reguły gładka toń wody była jego przyjacielem.
Teraz jakby oszalała i próbowala go zniszczyć.
Mężczyzna ma nadzieje wygrać z jej chwilową niepoczytalnością,
przecież na spokojnym lądzie ma córkę
i żonę.
Tyle lat na morzu, zawsze wiązało sie z ryzykiem.
On kapitan tego statku nie pozwoli by morze z nim wygrało.
Nie raz uczestniczył w sztormie
i zawsze mu sie udawało.
Po kilku próbach panowania nad statkiem ogarnął go jednak większy strach niż zazwyczaj.
Widząc jak mokry żywioł z każdą sekundą rośnie w siłę.
I teraz już wie, że morskie fale zaczynają brać nad nim górę,
a statek zalewany przez setki litrów wody za chwile zginie.
Przemoczony mężczyzna rzuca ster
i zaczyna biec przed siebie.
Dopada swej kajuty i zrywa ze ściany poblakłe zdjęcie.
Żona uśmiecha sie do niego będąc jeszcze w ciąży.
I marynarz żałuje, że nie przykleił zdjęcia córki.
Miał przecież to zrobić już jakiś czas temu.
I gdy tak bardzo chciał zobaczyć tylko je dwie, przekonał sie w chwili zagrożenia, że to one są sensem jego życia.
Bojąc sie, że już nigdy ich nie ujrzy nie dostrzega, że kołysanie jakby ustaje.
Kapitan obraca sie za siebie, i w tej właśnie chwili na próg drzwi wbiega drugi marynarz.
Uspokoiło się... mówi po chwili, zmęczony strachem i siłą żywiołu.
Nagle wszystko ucichło a zza chmur wychyla sie już słońce.
Mężczyźni patrzą na siebie, próbując wewnętrznie się uspokoić.
I nagle kapitan dostrzega, że jego kompan trzyma w ręku wyblakłe zdjęcie.
Spogląda z powrotem na swoje i wie, że nie będzie już spędzał tyle godzin na morzu.
Choć to jego pasja od najmłodszych lat życia, miłość do morza, nie wygra już nigdy z miłością do Rodziny
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:43
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:42
  • 3 KB
  • 4 sty 10 15:41
Bajka o życiu
Dawno, dawno temu, gdzieś daleko za górami, jeziorami w małym miasteczku, tętniącym życiem i białym od śniegu w samym centrum zamieszkało małe, czerwone serce..
Serce było tak bardzo, bardzo czerwone że każdy chciał je posiadać. Jednak serce miało wszystko. Bardzo dużo miłości i ciepła, nie potrzebowało więc nikogo... Nie potrzebujące niczego serce pewnego dnia poczuła, że czegoś mu brak.. Serduszko wytarło w końcu zamazane od płaczu małe oczęta i uświadomiło sobie, że ma wszystko prócz drugiego takiego gorącego, czerwonego serduszka... Wyruszyło w drogę ... czerwone serce wśród białego śniegu, i biegnących gdzieś ludzi było niezauważalne... Pewnego dnia serduszko zmęczyło się ciągłym wędrowaniem i w samym środku miasta postanowiło odpoczać... Obudziło się obok zielonych jak wiosna oczu.. Chłopiec podniósł bezdomne serduszko i od tamtej pory aż do dziś pozostało z nim...

Nie trzeba mi więcej, wystarczy Twe serce i Ty... Za dużo by mówić, słów i tak będzie brak.
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:40
O nieszczęśliwej dziewczynie

Za siedmioma górami i lasami siedmioma
[jak to w bajkach często bywa]
W małym domku, z gałązek jesionu
Żyła dziewczyna dość nieszczęśliwa

A było to dziewczę przecudnej urody
I wielkie miało ambicje:
„By zaznać w życiu nieco wygody
Bogato za mąż wyjdę”

Ruszyła, więc w drogę…
W najlepszej sukience
I buty założyła drogie
By odnaleźć swoje szczęście

Na swej drodze napotkała
Śmieciarza bardzo biednego, zwykłego
Od razu go pokochała
Bo nigdy nie znała człowieka tak wspaniałego

Lecz zostawiła go samego
Bo nie takie miała plany
„Szukam przecież bogatego
Co mi sypnie brylantami!”

Gdy idąc tak sobie ulicą
Pokazywała swoje zgrabne nogi
Podjechał facet nową „BMWicą”
I zaprosił ją na obiad drogi

Pan ten był chamem nad chamami
Lecz majętny, zarobiony
Sypiąc wokoło dolarami
Dorobił się pięknej żony

Myśli dziewczę teraz sobie:
„Mam pieniądze! A gdzie szczęście jest?”
I wciąż chodzi jej po głowie
Kochany śmieciarz, biedaczek ten

Morał z tej bajki taki
Że czasem biedny śmieciarz
Lepszy jest niż książę z bajki
I daje znacznie więcej szczęścia
Zamiast z bogaczem mięć tylko złość
Lepiej żyć z biedakiem w nędzy
Bo szczęście i miłość
Nie szukają pieniędzy
  • 3 KB
  • 4 sty 10 15:40
Powiedz to pierwszy

On był mężczyzną potężnym, o donośnym głosie i szorstkim sposobie bycie. Zaś ona - kobieta łagodną i delikatną. Pobrali się. On dbał, by niczego jej nie brakowało, a ona zajmowała się domem i dziećmi. Później dzieci dorosły, pozakładały własne rodziny i odeszły. Historia, jakich wiele.

Lecz kiedy wszystkie dzieci były już urządzone, kobieta straciła swój zwykły uśmiech, stawała się coraz bardziej wątła i blada. Nie mogła już jeść i w krótkim czasie przestała podnosić się z łóżka.

Zmartwiony mąż umieścił ją w szpitalu.

Lecz chociaż u jej wezgłowia zbierali się najlepsi lekarze i specjaliści, żadnemu z nich nie udało się określić, na co zachorowała kobieta. Potrząsali tylko głowami.

Ostatni lekarz poprosił na stronę męża i rzekł:

- Ośmieliłbym się powiedzieć, że po prostu... pańska żona nie chce już dłużej żyć...

Mężczyzna w milczeniu usiadł przy łóżku żony i ujął ją za rękę. Była to mała, drobna rączka, która zupełnie ginęła w potężnej dłoni mężczyzny. Potem rzekł zdecydowanie swym donośnym głosem:

- Ty nie umrzesz!

- Dlaczego? - zapytała kobieta lekko wzdychając.

- Ponieważ ja cię potrzebuję!

- To dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedziałeś?

Od tej chwili stan zdrowia kobiety zaczął się szybko poprawiać. Dzisiaj czuję się doskonale. A lekarze i znani specjaliści nadal zadają sobie pytanie, jaka choroba ją dotknęła i cóż za wspaniałe lekarstwo uzdrowiło ją w tak krótkim czasie.


Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci,On-Ona, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą". Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość.
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:38
O dziwnej przeprowadzce

Zdarzyło się kiedyś, że pewien mężczyzna postanowił porzucić żonę, ponieważ nie dała mu potomstwa. Stawił się więc przed rabinem, aby uzyskać jego przyzwolenie.

Rabin powiedział:

- Zezwalam, ale pod jednym warunkiem: ponieważ odbyło się wesele, kiedy się połączyliście, także i teraz, kiedy się rozchodzicie, zróbcie podobną uroczystość.

Odbył się więc wielki festyn, z tańcami, wybornymi daniami i znakomitym winem. Kobieta wykorzystała tę okazję na to, by dać się mężowi napić ponad zwykłą miarę. On zaś, pełen euforii, powiedział jej w pewnej chwili:

- Dziecinko, możesz zabrać z mojego domu to, co najbardziej lubisz; a potem wróć do rodziców.

I cóż uczyniła owa kobieta? Kiedy mąż zasnął, nakazała służącym zanieść go wraz z łożem, na którym spał, do domu ojca.

Mężczyzna, kiedy wytrzeźwiał, obudził się w samym środku nocy i zdziwiło go to, że jest w jakimś obcym mieszkaniu.

- Gdzie ja jestem, kobieto?

- Jesteś w domu mojego ojca - odrzekła żona.

- A czemuż to?

- Bo wczoraj wieczorem powiedziałeś mi, że kiedy będę wracać do domu ojca, będę mogła zabrać ze sobą to, co najbardziej lubię. Otóż niczego w świecie tak nie kocham, jak ciebie.

Mężczyzna, słysząc te słowa, strasznie się rozczulił. A z tak wielkiej miłosnej czułości zawsze coś się rodzi; w tym zaś wypadku, po dziewięciu miesiącach, urodził się długo oczekiwany syn.
  • 74 KB
  • 4 sty 10 15:37
Kiedyś w starożytnych Chinach po wyjściu za mąż, kobieta żyła w domu swego męża
i usługiwała zarówno jemu jak i jego matce.
Kiedy pewna dziewczyna poślubiła swego męża, okazało się,
że nie jest w stanie znieść codziennych wymówek i krytycznych uwag swojej teściowej.
Postanowiła udać się do sklepu z ziołami. Zwróciła się z prośbą do sprzedawcy,
który był przyjacielem jej ojca:
- Nie mogę już znieść humorów mojej teściowej.
Ona doprowadza mnie do obłędu. Czy mógłbyś mi sprzedać jakąś truciznę ?
Otruję moją teściową i skończą się wszystkie kłopoty.
Zielarz zastanowił się chwilę i powiedział:
- Owszem mogę Ci pomóc, ale musisz pamiętać o dwóch rzeczach.
Po pierwsze nie możesz otruć teściowe od razu, musisz robić to powoli i stopniowo,
aby nikt się nie domyślił, co ty zrobiłaś. Dam Ci takie zioła,
które będą zabijać powolutku i nikt nie zgadnie, co się stało.
Po drugie, aby uniknąć podejrzeń musisz już od teraz pohamować swoją złość
i nauczyć się szanować swoją teściową, okazywać jej miłość i oddanie.
Jeśli tak zrobisz, nikt nie będzie Cię o nic podejrzewał, gdy ona umrze.
Dziewczyna na wszystko się zgodziła, zabrała zioła do domu
i dodawała je do pożywienia teściowej. Nauczyła się panować nad sobą,
szanować i kochać teściową. Kiedy teściowa dostrzegła wielką zmianę w synowej,
zmieniła się także i z czasem bardzo ja pokochała.
Wszystkim opowiadała o swojej wspaniałej synowej.
Po pół roku stosunki między nimi stały tak bliskie jak między matką i córką.
Pewnego dnia dziewczyna poszła do zielarza i odezwała się do niego:
- Proszę ratuj moją teściową od tej trucizny, którą jej podawałam.
Już nie chcę jej śmierci. Ona jest najwspanialszą teściową jaką mogła się mi trafić.
Zielarz uśmiechnął się i odparł:
- Nie martw się, nie dałem ci trucizny. Otrzymałaś zwykłe przyprawy.
Trucizna była wyłącznie w twoim umyśle i sama ją przezwyciężyłaś.

Opowieść ta pokazuje jak łatwo krytykujemy innych,
podczas gdy w ogóle nie zastanawiamy się nad własnym zachowaniem.
Wiele razy przekonasz się, że kiedy Ty się zmienisz,
cały świat się zmieni razem z Tobą i wtedy staniesz się najszczęśliwszą istotą.
Tylko ten, kto prawdziwie szanuje innych, zasługuje na ich szacunek.
  • 3 KB
  • 4 sty 10 15:36
Nie uciekaj przed problemami...zawsze jest sposób by je rozwiązać...

Pewien człowiek wiecznie czuł się przygnębiony trudnościami życia.
Pewnego razu poskarżył się znanemu mistrzowi życia duchowego.
„Nie mogę tak dłużej! Życie stało się nie do zniesienia.”
Mistrz wziął garść popiołu i wrzucił do szklanki z kryształowo czystą wodą do picia, która stała przed nim i rzekł:
„To są twoje cierpienia.”
Woda w szklance zabrudziła się, zmętniała. Mistrz wylał ją.
Mistrz wziął garść popiołu tak jak poprzednim razem i rzucił w morze.
W jednej chwili popiół rozproszył się w morzu, a woda morska pozostała tak samo czysta jak przedtem.
„Widzisz?”zapytał mistrz.
„Każdego ranka musisz zdecydować czy masz być szklanką wody czy morzem.”
Zbyt wiele jest małych serc, zbyt wiele dusz zalęknionych, zbyt wiele zamkniętych umysłów i sparaliżowanych ramion. Najpoważniejszym brakiem naszych czasów jest brak ODWAGI.
Nie chodzi o głupią zuchwałość, nieświadomą pochopność, ale o prawdziwą odwagę, która w obliczu każdego problemu pozwala powiedzieć:„Z pewnością jest jakieś rozwiązanie i będę go szukał i znajdę to rozwiązanie.”



Jeśli obok Ciebie jest ktoś cierpiący, płacz razem z nim. Jeżeli jest ktoś szczęśliwy, śmiej się wraz z nim.
Miłość patrzy i widzi, nasłuchuje i słyszy.
Kochać to uczestniczyć - całkowicie
- całym swym jestestwem.
Kto kocha, ten odkrywa w sobie nieskończone
pokłady pocieszenia i chęci współuczestniczenia
w dobrych i złych przeżyciach.
Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem:
możemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka.
Bruno Ferrero

Pomagajmy zawsze kiedy możemy.
Ja wysłałam już kilka sms-ków, proszę zróbcie to też.
Pozdrawiam
  • 1 KB
  • 4 sty 10 15:35
Dlaczego kobiety płaczą?


- Dlaczego płaczesz? - młody chłopiec zapytał swą mamę.
- Ponieważ jestem kobietą, odpowiedziała mu.

- Nie rozumiem, odpowiedział.

Ona go przytuliła i rzekła: ...i nigdy się nie dowiesz, ale nie martw się to normalne.

Później chłopiec spytał swojego Ojca, dlaczego Mama płacze bez powodu?

Wszystkie kobiety płaczą bez powodu. ...było to wszystko co mógł mu odpowiedzieć.

Mały chłopiec urósł i stał się mężczyzną i wciąż nie wiedząc dlaczego kobiety płaczą. Nareszcie uklęknął złożył ręce i zapytał: Boże... Dlaczego kobiety płaczą (tak łatwo)?

A Bóg mu odpowiedział...

...Kiedy tworzyłem kobietę postanowiłem ją uczynić wyjątkową. Stworzyłem jej ramiona na tyle silne by mogła dźwigać ciężar całego świata! Dałem jej nadzwyczajną siłę, pozwalającą jej rodzić dzieci jak również znosić odrzucenie, spowodowane czasem przez jej własne dzieci! Dałem jej stanowczość, która pozwala jej na opiekę nad rodziną i przyjaciółmi.

Niestraszna jej choroba!

Stworzyłem ją wrażliwą, aby kochała wszystkie dzieci, nawet wtedy, gdy jej własne ją bardzo skrzywdzą!

Dałem jej siłę, aby opiekowała się swoim mężem mimo jego wad, Zrobiłem ją z żebra swego męża, tak, aby chroniła jego serce!

Dałem jej mądrość, aby wiedziała, że dobry mąż nigdy nie skrzywdzi swej żony. Czasem jednak testuje jej siłę i wytrwałość żony w wierze w niego. Synu, na sam koniec...

Dałem jej również łzę do wypłakania. Jest to jej jedyna słabość! Jeśli kiedyś zobaczysz, że płacze, powiedz jej jak bardzo ją kochasz i jak wiele robi dla innych. I jeśli nawet wciąż płacze, sprawiłeś, że poczuła się o wiele lepiej.

Ona jest wyjątkowa!
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:34
Trzy żaby
Trzy ciekawskie żaby wyszły pewnego dnia ze stawu, w którym zawsze mieszkały i wybrały się na podbój świata.
W pobliżu znajdowało się okazałe gospodarstwo rolne. Żaby rozpoczęły swoje odkrywanie świata od ogrodzonego podwórza gospodarstwa. Lecz natychmiast dostrzegły je dwie gęsi, które zadowolone z możliwości odmiany jadłospisu, poczuły ślinkę w dziobach i sycząc rzuciły się w stronę żab.
Jednak trzy żaby były zręczne i dzielne - udało im się uciec. Właśnie w tej chwili gospodarz postawił przed drzwiami obory wiadro mleka. Dwa wspaniałe susy i żaby znalazły się w wiadrze. Początkowo pływanie w mleku niesłychanie im się spodobało, lecz wkrótce zaczęły się martwić. Musiały jak najprędzej wyjść! Zdenerwowany gospodarz mógł się z pewnością okazać groźniejszy niż gęsi... Próbowały wiele razy, lecz na próżno - metalowe ścianki wiadra były gładkie i śliskie. Pierwsza żaba była fatalistką. Po kilku nieudanych próbach rzekła:
- Nigdy się stąd nie wydostaniemy. To już koniec. - Poddała się i utopiła.
Druga żaba przedstawiała typ intelektualistki i miała ogromną teoretyczną wiedzę na temat cieczy, skoków i obowiązujących praw fizycznych. Błyskawicznie dokonała wszelkich obliczeń dotyczących odległości od krawędzi wiadra, jego średnicy, koniecznej siły skoku, paraboli, masy ciała, siły przyciągania ziemskiego, przyspieszenia. Znalazła rozwiązanie i wyskoczyła bardzo energicznie. Lecz... w swoich obliczeniach nie wzięła pod uwagę uchwytu wiadra. Uderzyła się w głowę, straciła przytomność i skończyła marnie na dnie wiadra.
Trzecia żaba nawet na chwilę nie przestała pływać i ze wszystkich swych sił starała się nie poddawać. Pod wpływem jej energicznych ruchów mleko zamieniło się w masło, śliskie wprawdzie, lecz dosyć twarde i żabie łatwo udało się wyskoczyć na zewnątrz.

Afrykańskie przysłowie mówi: "Każdego ranka w Afryce budzi się lew. Wie, że musi biec szybciej niż gazela aby ją złapać i zabić, albo też zdechnie z głodu. Każdego ranka w Afryce budzi się gazela. Wie, że musi biec szybciej niż lew albo też postrada życie. Każdego ranka, kiedy się budzisz, nie zastanawiaj się czy jesteś lwem czy gazelą, lecz zacznij biec".

Nigdy nie trać nadziei, bez względu na sytuację w jakiej się znalazłeś. Nie poddawaj się, lecz spróbuj znaleźć jakieś wyjście
  • 3 KB
  • 4 sty 10 15:32
Najpiękniejsze serce

"Pewien młodzieniec chwalił się że ma najpiękniejsze serce w dolinie. Chwalił się nim na rynku i zebrał się ogromny tłum by je podziwiać bowiem było w swym kształcie perfekcyjne. Nie miało żadnej skazy, było przepiękne, gładkie i błyszczące. Biło bardzo żywo. Chłopak krzyczał na cały głos że nikt nie ma piękniejszego serca od niego i wszyscy mu potakiwali bowiem jego serce było idealne.

Jednak w pewnym momencie jakiś strzec z tłumu krzyknął: Dlaczego twierdzisz że twoje serce jest najpiękniejsze skoro moje jest o wiele piękniejsze od twojego.

Młodzieniec bardzo się zdziwił słysząc te słowa a potem spojrzał na serce starca i się zaśmiał. Serce starca biło bardzo żywo, być może nawet żywiej od serca młodzieńca ale było to serce poorane rozlicznymi bruzdami, serce w którym było wiele brakujących kawałków. Wiele tez w nim było kawałków które do tegoż serca nie pasowały. Było to serce brzydkie które w żaden sposób nie mogło się równać z nieskazitelnym sercem młodzieńca. Chłopak zapytał się dlaczego starzec uważa że jego serce jest piękniejsze skoro wszyscy widzą, że nie jest ono nawet w części tak piękne jak jego własne serce.

Wtedy starzec rzekł, że w życiu nie zamieniłby tego serca na serce młodzieńca. Powiedział też aby młodzieniec spojrzał na jego serce i wskazując na blizny rzekł.

Widzisz te blizny i brakujące kawałki. Nie ma ich tu dlatego, że ofiarowałem je z miłości dla wielu osób a niesie to ryzyko bo często się zdarza, że sami ofiarowujemy uczucie dla innych , ale oni nie dają nam nic w zamian.

Stąd te blizny bo choć dałem im cześć swojego serca, oni nie dali mi nic. Jeśli natomiast spojrzysz uważnie dostrzeżesz, że wiele kawałków do mojego serca niezupełnie pasuje. Są to kawałki serca innych, które oni mi ofiarowali i które znalazły stałe miejsce w moim sercu.

Dlatego moje serce jest piękniejsze od twojego. Natomiast te bruzdy, które widzisz zrobili ludzie nieczuli, ludzie, którzy mnie zranili.

Wtedy młodzieniec spojrzał na starca, zrozumiał i zapłakał. Potem wziął kawałek swojego przepięknego serca i ofiarował go starcowi, a starzec zrobił to samo.

Padli sobie w ramiona i rozpłakali się po czym odeszli razem w wielkiej przyjaźni. Młodzieniec włożył część serca starca do swojego serca w miejsce brakującego kawałka który dał starcowi. Ten nowy kawałek pasował tam, choć nie idealnie, co zmąciło doskonałą harmonię serca młodzieńca.


Nigdy jednak wcześniej serce młodzieńca nie było tak piękne jak w tym momencie i młodzieniec dopiero teraz to zrozumiał.


Pracuj tak, jakbyś nigdy nie potrzebował pieniędzy,
tańcz tak jakby nikt na ciebie nie patrzył
i zawsze kochaj tak jakbyś nigdy wcześniej nie kochał
  • 22 KB
  • 4 sty 10 15:31
Starożytni Egipcjanie używali wizerunków psa i kota jako uosobienia rożnych bóstw. Biorąc pod uwagę okres niewolnictwa utożsamiali więc zwierzęta te ze swoimi ciemiężcami. Często rzucali w nie kamieniami, by rozładować złość. I choć zdawali sobie sprawę, że to nic nie zmieni, nie widzieli innego sposobu poradzenia sobie z goryczą i niesprawiedliwością. Z powodu w różnicy rozmiarów łatwiej było trafić w większego psa niż w małego kota....

Toteż psy były coraz bardziej sfrustrowane i nerwowe, w związku z tym zaczęła występować sytuacja patologiczna pomiędzy tymi zwierzętami. Psy zaczęły gonić koty - by sprawiedliwości stało się zadość.

Jednakże pomimo prześladowań kotów przez psy, koty wiedziały że psy zostały niesprawiedliwie ukarane przez los za swe rozmiary. I wobec tej sytuacji koty darzyły zachowanie psów wielką wyrozumiałością… Uciekały, gubiąc drogę w białych egipskich piaskach… Często podziwiały kolorowe żuki, zakopujące się w maleńkich ziarenkach delikatnego piasku.

Czasem ludzie chcą znaleźć wytłumaczenie za wszystkie krzywdy, za każde małe zło, jakie ich spotyka. I rzucają słowa ciężkie jak kamienie w stronę tych, którzy jako pierwsi pojawią się obok i nie mają siły się sprzeciwić i obronić. Czasem szukają kogoś, na kim łatwiej będzie się odegrać. Jakiegoś ‘psa’, na którym mogą odbić swoje złe myśli, swoją nienawiść.
  • 26 KB
  • 4 sty 10 15:30
Najlepsze wino

Pewien mężczyzna i kobieta w dość późnym wieku zawarli związek małżeński. Ku ich zdziwieniu i radości narodził się im syn. Wychowali go z miłością, troszcząc się o wszystko, co możliwe. Pomimo, że byli ubodzy, posłali go do szkoły mądrego mistrza, by mógł wzrastać również duchowo. Gdy chłopiec powrócił do domu, chciał w jakiś sposób spłacić dług zaciągnięty wobec rodziców.
- Czy mógłbym coś zrobić - pytał - coś, co by wam dało radość?

- Ty jesteś naszą radością, naszym największym skarbem - odpowiedzieli staruszkowie - Jeżeli jednak chcesz zrobić nam prezent, to postaraj się o trochę wina. Lubimy wino, a od wielu lat nie piliśmy nawet łyka…
Chłopiec nie miał ani grosza. Pewnego dnia, gdy poszedł do lasu po drzewo, zanurzył ręce w wodzie spadającej z wodospadu, zaczerpnął trochę i wypił. Zdawało mu się, że woda ma smak słodkiego wina. Wypełnił wodą bukłaczek, który miał z sobą i wrócił do domu.
- Oto mój podarunek - rzekł rodzicom - Oto bukłaczek z winem dla was.
Rodzice spróbowali napoju, nie czuli niczego poza smakiem wody, ale uśmiechnęli się do syna i podziękowali mu.
- W przyszłym tygodniu przyniosę wam następnym bukłaczek - powiedział syn.
I tak czynił przez wiele tygodni. Staruszkowie przystali do tej gry. Z entuzjazmem pili wodę i byli szczęśliwi widząc radość swego syna.
Stało się cos nadzwyczajnego; minęły ich wszelkie dolegliwości i zniknęły zmarszczki.
Tak, jakby ta woda miała w sobie jakąś cudowną moc.

Istnieje cud “wdzięczności”.
Są osoby, które piorą, prasują, gotują dla innych przez dziesięć, dwadzieścia, trzydzieści lat. Towarzyszą im, troszczą się, kochają dniem i nocą. I nigdy nie usłyszały: “dziękuję”.
Powiedzieć “dziękuję” to nie tylko kwestia dobrego wychowania. Oznacza to powiedzenie komuś: “Zauważyłem, że jesteś, że istniejesz”. Z tego powodu świat jest pełen osób niewidzialnych.

Dziękuję Wam wszystkim, że jesteście.
  • 51 KB
  • 4 sty 10 15:29
Flet i osioł

Na polu leżał porzucony od dłuższego czasu Flet, na którym nikt już nie grał.

Aż pewnego dnia przechodzący obok Osioł dmuchnął w niego z całej siły. Wyzwolił dźwięk piękniejszy niż jakikolwiek inny, który kiedykolwiek słyszał w swoim życiu. I nie tylko w swoim oślim życiu, ale również w życiu Fletu.

Nie mogąc zrozumieć tego, co się stało (obaj nie byli roztropni, a jedynie wierzyli w roztropność) - oddalili się natychmiast od siebie, zawstydzeni tym, co wydarzyło się najpiękniejszego w ich życiu.

A ileż w naszym życiu porzuconych fletów, osłów? Wielu z nas nie poznało nigdy samych siebie, ukrywają kim są, oczekując miłości od innych nieznanych sobie osób, które również chowają się przed samymi sobą. A przecież czasami może jakieś odkrycie, jakaś niespodzianka, jakaś iskra... I wszystko znowu się kończy.

Wszystko dlatego, że brakuje nam odwagi, aby kogoś pokochać. Trzeba mieć jej tyle samo, jak do tego, aby pokochali nas inni.
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:28
Wiem,wiem długo tu nie zaglądaliście

Echo

Ojciec z synem chodzili po górach. Nagle chłopiec potknął się i upadł krzycząc:
- Aaach!!!
Ku swemu zdziwieniu usłyszał głos powtarzający gdzieś wśród gór:
- Aaach!!!
Zaciekawiony zapytał:
- Kim jesteś?
W odpowiedzi usłyszał:
- Kim jesteś?
Rozgniewał się i krzyknął:
- Tchórz!
I zaraz usłyszał:
- Tchórz!
Spojrzał na swego ojca i zapytał:
- O co tu chodzi?
Ojciec uśmiechnął się:
- Uważaj, mój synu.
I krzyknął w stronę gór:
- Uwielbiam Cię!
Głos odpowiedział:
- Uwielbiam Cię!
Ponownie człowiek krzyknął:
- Jesteś najlepszy!
Głos odpowiedział:
- Jesteś najlepszy!
Chłopiec nadal nic nie rozumiał. Ojciec wyjaśnił:

- Ludzie nazywają to echem, lecz tak naprawdę takie właśnie jest życie. Oddaje Ci wszystko, co powiedziałeś lub zrobiłeś. Nasze życie jest odbiciem naszego działania. Jeżeli pragniesz więcej miłości na świecie, stwórz więcej miłości w swoim sercu. Jeżeli pragniesz więcej umiejętności i odpowiedzialności w swojej grupie, pogłębiaj własne umiejętności. Wzajemność wkrada się we wszystkie aspekty życia. Życie zwraca Ci wszystko, co w nie włożyłeś. Twoje życie to nie zbieg okoliczności. To odbicie Ciebie samego.
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:26
Wiatr i słońce

Słońce i wiatr kłóciły się o to, które z nich jest silniejsze. Wiatr powiedział:

- Widzisz tego człowieka? Założę się, że prędzej zedrę z niego płaszcz, niż ty.

Słońce schowało się za chmurami, a wiatr zaczął wiać coraz mocniej i mocniej. Ale im bardziej szarpał człowiekiem, tym szczelniej ten otulał się płaszczem. Kiedy zmęczony wicher ucichł, wyjrzało słoneczko i uśmiechnęło się przyjaźnie. Człowiekowi zrobiło się ciepło i wtedy zdjął płaszcz.

Dobroć jest silniejsza niż przemoc.


Na pewno większość z Was pomyśli tak jak ja w tej chwili:
boje się ze kiedyś ...gdzieś...na rozdrożu dróg te moje dobro zostanie zatracone...ze ktoś tak mocno wpłynie na moją osobowość i tak mocno mnie doświadczy, ze nie będę miała już w sobie tego co dobre...byłam już o krok od tego nie raz... bo świadomość ofiarowania bezinteresownie dobra ...a potem świadomość zdeptania przez kogoś tego co ofiarowujesz z siebie najlepszego...tworzy myśli ....czy to ma sens?...czy lepiej zamknąć w sobie i dla siebie to dobro...by znów nie doświadczyć bólu?...
Ale nie warto się poddawać,należy walczyć z przemocą, z tym co złe,no i czasami ze sobą(ze swoimi myślami,które nas nachodzą).
  • 2 KB
  • 4 sty 10 15:25
Drewniany płot

Marek nie miał łatwego charakteru. Jego ojciec dał mu pewnego dnia worek gwoździ i kazał wbijać w okalający ogród płot - każdy brak cierpliwości, każdą kłótnię miał dokumentować jeden gwóźdź w płocie.

Pierwszego dnia wbił ich 37. W następnych tygodniach nauczył się panować nad sobą i liczba wbijanych gwoździ malała z dnia na dzień: odkrył, że łatwiej jest panować nad sobą niż wbijać gwoździe.

Wreszcie nadszedł dzień, w którym nie wbił ani jednego. Poszedł więc do ojca i powiedział mu to. Wtedy ojciec kazał mu wyciągać z płotu jeden gwóźdź każdego dnia, w którym nie straci cierpliwości i nie pokłóci się z nikim.

Mijały dni i w końcu Marek mógł powiedzieć: - Wyciągnąłem z płotu wszystkie gwoździe.

Wtedy ojciec zaprowadził go przed płot i rzekł:

- Spójrz ile w płocie jest dziur. Płot nigdy już nie będzie taki, jak dawniej. Kiedy się z kimś kłócisz, kiedy kogokolwiek i w jakikolwiek sposób obrażasz, zostawiasz w nim ranę. Możesz wbić człowiekowi nóż, a potem
go wyciągnąć, ale rana pozostanie. Nieważne, ile razy będziesz przepraszał, rana pozostanie; rana zadana słowem boli tak samo, jak rana fizyczna. Mów więc ludziom miłe rzeczy, uśmiechaj się zamiast martwić i denerwować, nie narzekaj, nie patrz na wroga wilkiem, a jeśli to możliwe postaraj się zrobić coś, co wywoła choć niewielki uśmiech na jego twarzy. Wiem, to nie jest łatwe, ale nikt nie mówi, że życie jest usłane różami i nie wymaga od nas żadnego wysiłku.
  • 41 KB
  • 4 sty 10 15:23
pustynna droga
szedł przez pustynię człowiek. Przy nodze biegł wierny od zawsze pies, za uzdę prowadził konia którego kochał od dziecka. szedł, szedł, marząc o spotkaniu źródła, ale tego nie było. Przemawiał do swojego psa-przyjaciela: szukaj piesku, szukaj, może znajdziesz wodę. Ale pies, ledwie dysząc tylko kręcił się wokół jego nóg. Spragniony koń ciężko dyszał i człowiek nie miał sumienia wsiąść mu na grzbiet, mimo, że sam z trudem robił każdy kolejny krok. Słońce prażyło niemiłosiernie. nagle człowiek dostrzegł bramę, za którą wydawało mu się, że widzi oazę. Podszedł do bramy i zapytał stojące4go tam człowieka: cóż to za miejsce? Możemy wejść i napić się wody?
To raj - odrzekł napotkany. Możesz wejść, ale zwierzęta zostają. W raju nie przyjmujemy zwierząt.
Człowiek spojrzał na psa i konia - swoich jedynych przyjaciół i pomyślał, że nie zostawi ich samych na pastwę śmierci z pragnienia pod bramą oazy. Poszli więc dalej we trójkę.
Po godzinie wyczerpującego marszu pojawiła się następna brama, za którą widać było drzewa i strumienie. Człowiek Podszedł do bramy i zapytał stojącego tam człowieka: cóż to za miejsce? Możemy wejść i napić się wody?
To raj - odrzekł napotkany. Zapraszam, wchodźcie wszyscy...
Jak to raj? Godzinę temu także mijaliśmy bramę i powiedziano mi, że to też raj. Ale żeby tam wejść musiałbym zostawić mojego psa -przyjaciela i konia którego chowałem od źrebaka i który nieraz uratował mi skórę. Są dwa raje? - zapytał wędrowiec
Ależ skąd - odparł strażnik przy bramie. Raj jest tutaj. Tam było piekło. Tak naprawdę, to przy tamtej bramie robią nam przysługę, bowiem do naszego - prawdziwego raju nie dociera nikt, kto gotów jest w biedzie zostawić swoich przyjaciół...
  • 3 KB
  • 4 sty 10 15:23
BAJKA O WIDOKU Z OKNA
Było sobie kiedyś dwóch ciężko chorych mężczyzn, którzy dzielili niewielki pokoik w pewnym szpitalu. Pokój naprawdę mały, miał tylko jedno okno.
Jeden z chorych, ten, którego łóżko znajdowało się naprzeciw okna, mógł codziennie po południu - w ramach leczenia - siadać na godzinę w swoim łóżku, co miało pomóc odprowadzić wydzielinę z płuc, czy coś takiego. Drugi mężczyzna musiał niestety cały czas leżeć.
Tak wiec każdego popołudnia pierwszy z chorych siadał wsparty poduszkami
naprzeciw okna i spędzał godzinę, opisując swemu towarzyszowi, co widzi za oknem.
Najwyraźniej okno wychodziło na park. Był tam staw, a w nim kaczki i łabędzie. Dzieci rzucały im kawałki chleba albo puszczały łódki. Pod rozłożystymi koronami drzew spacerowali, trzymając się za ręce, zakochani; były kwiaty i trawniki, na których grywano w softball. A w tle, za drzewami, rozciągał się wspaniały widok na miasto.
Mężczyzna, który nie mógł siadać i oglądać tego wszystkiego, słuchał łapczywie słów współtowarzysza, ciesząc się każdą minutą opowieści.
Dowiadywał się, jak to jakieś dziecko nieomal wpadło do stawu i jak ślicznie wyglądały dziewczęta w letnich sukienkach. Odnosił wrażenie, że dzięki relacjom swego przyjaciela sam widzi dokładnie, co dzieje się za oknem.
Któregoś popołudnia uderzyła go dziwna myśl: dlaczegóż to niby tylko tamten mężczyzna miałby rozkoszować się widokiem z okna? Czy i on nie miał prawa wyjrzeć na zewnątrz? Wstydził się swojej zazdrości, lecz im bardziej starał się o niej zapomnieć, tym większe dręczyło go pragnienie zmiany. Zrobiłby wszystko, byleby wyjrzeć przez to okno!
I oto pewnej nocy, wpatrzony w sufit, usłyszał jak jego współtowarzysz budzi się i kaszląc i dusząc się, rozpaczliwie szuka przycisku, którym mógłby przywołać pielęgniarkę. Nie pomógł mu jednak, obserwował go tylko. Oddech tamtego biedaka wkrótce zamarł. Rano zabrano jego ciało.
Odczekawszy nieco, by nie przekroczyć granic przyzwoitości, mężczyzna poprosił, by przeniesiono go do łóżka naprzeciw okna. Spełniono jego prośbę.
Otulony pościelą, leżąc wygodnie, czekał aż wszyscy wyjdą. Potem podniósł się ciężko na łokciu i zaciskając z bólu zęby, zerknął przez okno.
Za oknem była ściana.
Mężczyzna spytał pielęgniarkę, co kierowało zmarłym żeby opisywać tak wspaniałe rzeczy przez okno. Pielęgniarka powiedziała, że człowiek ten był niewidomy i że nie mogł widzieć nawet ściany i podpowiedziała mu: "może chciał Pana podtrzymać na duchu?"

Jest bardzo łatwo uczynić szczęśliwymi innych, nie ważne jaka jest twoja własna sytuacja
« poprzednia stronanastępna strona »
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    54
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

54 plików
0,51 MB




t0biiasz

t0biiasz napisano 17.12.2012 22:05

zgłoś do usunięcia
Tydzień/10.000|Miesiąc/30.000|Codziennie wysyłam ponad 2000 reklam!
black_lady

black_lady napisano 8.04.2013 17:38

zgłoś do usunięcia
obrazek
ott34q324

ott34q324 napisano 4.12.2013 13:16

zgłoś do usunięcia
ott34q324

ott34q324 napisano 8.12.2013 01:44

zgłoś do usunięcia
MarylaCh

MarylaCh napisano 27.09.2014 16:11

zgłoś do usunięcia
obrazek
wagnerka9595

wagnerka9595 napisano 1.04.2016 16:50

zgłoś do usunięcia
obrazek
wagnerka9595

wagnerka9595 napisano 14.09.2019 19:32

zgłoś do usunięcia
obrazek
henibok848

henibok848 napisano 5.05.2022 11:08

zgłoś do usunięcia
Super chomik
navak32565

navak32565 napisano 19.12.2022 17:04

zgłoś do usunięcia
Super chomik
nilay48388

nilay48388 napisano 20.05.2023 08:32

zgłoś do usunięcia
Zapraszam

Musisz się zalogować by móc dodawać nowe wiadomości do tego Chomika.

Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (146)Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (146)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności