Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

2-12-oui, c'est manon!.mp3

lumbalis / OPERY z librettem / MASSENET / Manon / akt III / 2-12-oui, c'est manon!.mp3
Download: 2-12-oui, c'est manon!.mp3

2,68 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
To ona, Manon
Dobrze zrobiłem, zabierając się z taką gorliwością do spraw syna.
Zdaje się, że ona chce mówić z panem.
Ona rzeczywiście jest piękna!
Chciałam kupić sobie bransoletkę i nie mogłam znaleźć.
Ona jest czarująca. Można dla niej stracić głowę.
Pardon....byłam tu blisko tak. Jestem tak ciekawa...
Dyskrecji drobny brak,
To niewielki błąd. O pani!
Omawiał pan tutaj dziś pewną sprawę...
Tak, lecz...
Proszę mi wybaczyć, panie! ja wiem, że kleryk ten to des Grieux.
Bardzo go kochał ktoś...
Kto taki?
Przyjaciółka moja...
Więc to tak!
Kochał ją...Lecz wiedzieć bardzo chcę...
Tak! Dobrze jest zwycięską mieć postawę...
Lecz jak do tego dojść? Jak zmusić serce swe?
Zgasić w nim uczuć żar, zabić w nim wspomnień czar.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Czy nie wzrusza cię ból mój i tęsknota? Oto moja dłoń. Z dawną swą pieszczotą tylu twoją skroń... Widzisz - oczy te niegdyś tak wyśnione - dziś już smutno lśnią poprzez łez zasłonę. Wspomnij szczęścia czas, wszak to ja - Manon. Spójrz chociaż raz. Spójrz, to moja dłoń! Z dawną swą pieszczotą tyli twoją skroń. Słyszysz przecież głos, słyszysz głos Manon... Wysłuchaj go... Wszak to moja dłoń... Posłuchaj - czy to nie mój głos? Czy to już nie ja? Czy to nie Manon? Niech Bóg oszczędzi mi pokusy niesłychanej. Kochany! Bluźnierczych nie ma słów. To grzech! To święte ściany! Kochany! Zamilcz już! Bluźnierczych nie mów słów! Kochany! Dzwonią już - na mnie czas! Nie rozłączą już nas Ach, tak jak dawniej znów spojrzyj w moje oczy, Spojrzyj choć bez słów... Tak jak dawniej znów.. Tak jak dawniej znów, wróci sen uroczy. Wszak to ja, Manon! Tak jak dawniej znów... Tak to ja, Manon! Ach, Manon! Już nie ma więcej si walczyć ze sobą! Tyś mój! Choćby sam nieba strop zwalić się na mnie miał, w twym sercu życie me, w tych oczach świat jest mój...
Ty? Pani! Tak, to ja! Cóż tu sprowadza cię? Idź precz! Idź stąd! Ach, oddal się! Tak, przyznaję, żem niegodziwa. lecz me serce wzywa mnie znów. Czy wzrok, co duszę przeszywa, przebaczyć zechce mi bez słów? Ach, oddal się! Tak, okrutnie zawiniłam, lecz znów miłość wzywa mnie! Tak, znów dziś wzywa mnie! Nie! To było tylko złudzenie! Poznałem cię tylko we śnie. Sen ten trwał krótkie mgnienie, a potem zniknął sam. Tak, ja zawiniłam Miłości wcale nie było. Tak, okrutna byłam To mi się śniło... Złudny sen trwał przez krótką chwilę i urwał się. Ach, perfidna Manon Wylewam żalu łzy Ach, niewierna, perfidna. Czy nie masz już litości ani krzty? Nie ufam ci już więcej Wyrwałem na zawsze już ze swej pamięci przeszłości złudne sny. Niestety, ucieka ptak, gdy wolnym być zamierza; za dzień, za dwa znów powraca i skrzydłami o szybę uderza. Wybacz mi! Nie! Umieram u twych stóp. Miłość twoją mi zwróć Żyć bez ciebie nie mogę! Nie, już nie kocham cię. Te męczarnie mi skróć! Wróć na szczęścia drogę. Przeszłość mi zwróć!
Panie, chciałabym porozmawiać z ojcem des Grieux...Bóg zapłać (daje mu pieniądze) Te milczące mury, te chłodne powietrze, którym się tu oddycha. Czy to otoczenie nie zmieniło jego serca? Czy aby nie złorzeczy i nie przeklina? Daruj mi to, Boże mój Wszechmogący! Przebacz mi to, że u stóp Twych składam dziś prośbę gorącą: użycz mi łaski swej, usłysz mnie, błagam Cię! Boże, błagam w pokorze o serce des Grieux! Boże mój, przebacz mi To on!
Opuść mnie, błogi śnie, niegdyś duszy mej miły. Szanuj dziś spokój mój krwawą zdobyty łzą. Po co śnieć, kielich swój gorzki do dna wypiłem.... Jeszcze dziś serce me krwawi, a usta drżą... Opuść mnie... błogi śnie opuść mnie! Cóż przyniesie mi życie z pozorną jego chwałą? Czemuż imię przeklęte, co mnie opętało, wciąż dręczy mnie, choć chcę z głębi duszy wygnać je. Niech łaska Twoja uleczy serce moje. Rozprosz w mej duszy ciemną noc, rzuć na nią święty blask. Daj jej siłę i moc! Opuść mnie błogi śnie, niegdyś duszy mej miły. Opuść mnie błogi śnie...
Jestem sam... Zbliża się mój los nieodwołalny Minęły dni fatalne... W spokoju świętym tu, chcę przed światem się skryć! Blaski świata już nie dla mnie... Ja z Bogiem sam chcę być!
Poślubisz synu mój dziewczynę, co naszej krwi godną być ma. Przykładnym ojcem swej rodziny ty będziesz synu, tak jak ja Ofiary nie żąda wszak niebo - powinność to twa. Słyszysz mnie? Powinność to twa. Gdy sława cnoty jest potrzebą, na próżno już się cnotą zwie! Poślubisz synu mój dziewczynę, co naszej krwi godną być ma. Ofiary twej nie żąda niebo, ofiary wszak nie żąda niebo. Powinność to. Powinność twa. Nic mnie już nie powstrzyma od złożenia ślubów. To twe postanowienie? Tak, to rzecz mego sumienia. Zgoda. Co mam czynić już wiem. Opowiem światu to jedynie, że mamy świętego w rodzinie. Czy mi uwierzą - wątpić śmiem. Nie żartuj, ojcze, nie drwij ze mnie! Więc do rzeczy. Myślę, że nie prędko dostaniesz jakieś probostwo lub opactwo. Zanim więc dochód twój się ustali, prześlę dziś wieczorem, lub jutro najdalej, liwrów 30 tysięcy. Mój ojcze! To udział twój po matce. Słusznie ci się należy. A teraz bądź zdrów, mój synu! Bądź zdrów, mój ojcze! Bądź zdrów i zostań z Bogiem!
Brawo, mój drogi! Sukces wspaniały! Dom nasz dumny będzie, że Bogi nam dały drugiego Bousset Łaski, ojcze! Oszczędź mi tej pochwały... Mam na względzie, kawalerze, w większej mierze twoje dobro. Czyżbyś chciał, mój kawalerze, niebu oddać się w ofierze? Nie znajduję nic w tym życiu, oprócz wstrętu i goryczy. Wielkie słowa! Cóż chcesz? Skąd ty poznać mogłeś życie? Skąd mówić tobie o przesycie? Widząc wciąż tylko życia kres? Poślubisz synu mój dziewczynę, co naszej krwi godną być ma. Przykładnym ojcem swej rodziny ty będziesz synu, tak jak ja Ofiary nie żąda wszak niebo - powinność to twa. Słyszysz mnie? Powinność to twa.
KLASZTOR ŚW. SULPICJUSZA Wspaniała mowa! Natchnione słowa! W tych słowach święty żar! On ma niezwykły dar! Ach te słowa... Co za gest! To mówca świetny jest! Natchnione słowa! Słodyczy pełen jego głos! Zapał w nim płonie... Słysząc jego głos czuje się jak ogień nas przenika, a dusza go chłonie. Niezwykły dar! W tych słowach święty żar! Przedstawił nam mądrze z boskim polotem Augusta, Teresy - święte żywoty! Jak gdyby był tam! On święty jest sam! Kleryk des Grieux.... To on! Jak cichy jego krok... Ku ziemi ma spuszczony wzrok...
Dziś zdrowie króla piją! Cały lud bawi się!
Nie! Mnie z nim złączył los nierozerwalną nicią! On nie mógł wszak zapomnieć o mnie! Dokąd to zdążasz, kuzyneczko miła? Do St. Sulpice. Co za dziwaczny kaprys! Do St. Sulpice?
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności