-
868 -
1112 -
18787 -
521
21303 plików
45,16 GB
Haye i Chisora toczyli swoją walkę od kilku miesięcy. Na stadionie West Ham United mogli w końcu zmierzyć się w ringu, by w walce udowodnić swoją wyższość. Na oficjalnym ważeniu bokserów musiała rozdzielać specjalna krata.
Przed głównym pojedynkiem wieczoru nad stadionem doszło do oberwania chmury, co najbardziej odczuli widzowie siedzący w okolicach ringu. Przed walką kibice mogli usłyszeć Michaela Buffera i jego słynne "Let's get ready to rumble!".
Sobotni pojedynek agresywniej zaczął Haye, który przed walką mówił do rywala: "będę dla ciebie sędzią i katem". Chisora szybko odpowiedział mocnym ciosem, a w dalszej części pierwszej rundy przejął inicjatywę. David Haye był za bardzo usztywniony, rywal bardzo dobrze bronił się przed jego ciosami.
W drugiej rundzie Haye był bardziej aktywny, ale Chisora ponownie większość ciosów przyjął na rękawice. Po gongu doszło zawodnicy zadali sobie po ciosie, a następnie wymienili "uprzejmości".
Chisora w trzeciej odsłonie starał się atakować rywala przy linach, zamykać Haye'owi pole manewru. Na koniec posłał rywalowi bardzo mocny lewy sierpowy. Kolejna runda zaczęła się od otwartej wymiany ciosów. Chisora stracił intensywność ataków, lepiej zaczął się prezentować Haye.
W piątej rundzie Chisora obniżył gardę, co Haye momentalnie wykorzystał. Pod koniec tej rundy 31-letni "Hayemaker" posłał rywala na deski. Po wznowieniu Haye po raz kolejny wyprowadził skuteczny cios, najpierw lewy sierpowy, później poprawił prawym. Chisora po raz kolejny wylądował na deskach. Tym razem nie był w stanie kontynuować walki.
Po pojedynku obaj zawodnicy podziękowali sobie za walkę. David Haye prawdopodobnie wkrótce zmierzy się z jednym z braci Kliczko.
- sortuj według:
-
0 -
1 -
0 -
0
1 plików
86 KB