Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Gun Warrior.iso

for-myself / Gry PC / Gry Przygodowe / Gun Warrior.iso
Download: Gun Warrior.iso

587,91 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
obrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazek

Gunfighter to gra, która w udany sposób łączy elementy RPG, First Person Shootera i przygodówki. Za jej powstanie odpowiadają pracownicy polskiej firmy NAWAR Development, znanej z symulatora wyścigów żużlowych Demonic Speedway czy też gangsterskiego RTS-a Mafioso. Akcja toczy się w drugiej połowie XIX wieku na Dzikim Zachodzie, gracz zaś wciela się w postać Cole’a Tilghmana, człowieka szukającego zemsty i sprawiedliwości. Dokładniej mówiąc, ma on zamiar znaleźć i zabić dwóch osobników, Pata Browna i Billa Slaughtera, którzy kilka lat wcześniej zamordowali jego żonę i córkę, a także odebrali mu ranczo. Cole nie spocznie dopóki, nie odzyska swej własności i Ci dwaj przestępcy nie znajdą się w grobach, a gracz musi pomóc mu wykonać to zadanie. Gra bezpośrednio bazuje na pełnej walki, efektownych pojedynków rewolwerowych i szaleńczych pościgów tradycji filmów kowbojskich, dlatego też tego typu atrakcji mamy tu po prostu mnóstwo.

Nie należy traktować tej produkcji, jako prostego shootera, ponieważ autorzy dołożyli starań, by Gunfighter był bardzo realistyczny. W związku z tym jeden celny strzał w głowę czy serce może spowodować natychmiastowy zgon, a trafienie na przykład w ramię uniemożliwia dalsze wykorzystywanie tej kończyny (np. nie można trzymać w niej broni), nie występują tu też apteczki, czy różne podnoszone z ziemi bonusy. Uleczyć się można tylko przy pomocy zestawu pierwszej pomocy (może on zawierać bandaże, zioła, różne antybakteryjne mikstury, itp.), który można znaleźć u miejscowego lekarza, indiańskiego szamana czy też w niektórych domach. Należy też zaznaczyć, że leczenie to proces czasochłonny. Realizm postrzegany jest również, przez brak wskaźników zdrowia czy energii – stan bohatera poznajemy przez szybkość jego poruszania się, oddech, bicie serca, itp.

* Gra wykorzystuje znany i sprawdzony trójwymiarowy silnik graficzny RenderWare oraz silnik fizyczny, który zgodnie ze słowami twórców, jest porównywalny z tym użytym w Half-Life 2.
* Fabuła gra składa się z około 30 misji, jakie musimy wykonać. Cele misji są bardzo różne, począwszy od łapania kryminalistów i obrony miasta przed atakiem bandytów, a skończywszy na zamachu snajperskim, czy napadzie na bank.
* Szereg pomniejszych mini-gier: turnieje strzeleckie, polowania, gry hazardowe w saloonie, itd.
* Blisko 30 postaci bezpośrednio związanych z fabułą oraz około 50 postaci pobocznych.
* Dziewięć typów broni i osiem narzędzi specjalnych, które można użyć.
* Rozwój postaci. Z czasem bohater zwiększa swoje umiejętności, szybciej się porusza, czy celniej strzela.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
obrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazek „Chłopaki nie płaczą” to gra przygodowa zrealizowana w starym stylu (ręcznie malowana, dwuwymiarowa grafika), w całości oparta na kinowym przeboju Olafa Lubaszenki sprzed lat, o tym samym tytule. Producent, polskie studio L’Art (znane ze „Skoków Narciarskich” wydanych w serii „Dobra Gra”) śmiało nawiązuje tu do znanego cyklu gier przygodowych Lucas Arts oraz Sierra (między innymi „Larry 7”). Warstwę fabularną stanowi ponad pięciuset stronicowy maszynopis, bezpośrednio związany z kinowymi „Chłopakami”. Podobnie jak w filmie, w rolę głównych bohaterów wcielają się sławni polscy aktorzy. W roli zmartwychwstałego „Freda” występuje Cezary Pazura, zaś w postać „Gruchy” wciela się Mirosław Zbrojewicz. Pełna intryg gangsterska przygoda, w której bohaterom towarzyszy naturalnie gracz, posiada teatralną konstrukcję, składającą się z prologu, trzech aktów oraz epilogu, zaś każdy z tych etapów cechuje się odmiennym krajobrazem i otoczeniem. Jednym z głównych zadań gracza, jak to zwykło być w klasycznych grach z tego gatunku, jest zbieranie różnego rodzaju przedmiotów i rozwiązywanie kolejnych zagadek, połączonych ze sobą w jedną, spójną i logiczną całość. Nieprzewidywalne zwroty akcji powodują, że rozgrywka nie jest nudna, a wręcz przeciwnie – potrafiąca przykuć uwagę gracza na wiele, wiele godzin. Poczucie humoru, jakim opatrzona została całość, graniczy z absurdem i groteską, ośmieszając przy tym zwykłą, szarą codzienność. Wartym podkreślenia elementem jest nieskomplikowany system sterowania. Do pełnej kontroli nad postaciami występującymi w grze wystarczą cztery przyciski, takie jak oko, ręka, but oraz usta, umożliwiające kolejno patrzenie na otaczający świat, chwytanie leżących przedmiotów, przemieszczanie się oraz toczenie dialogów z napotkanymi osobnikami. Zastosowana technika (ręczne animacje 3D na rysowanych tłach) w połączeniu z własnym, autorskim silnikiem graficznym zapewniają tej produkcji bardzo nietypowy klimat, nieraz przypominający komiks. Jako że jest to produkt w pełni polski, wszystkie postacie występujące w grze, a jest ich łącznie pięćdziesiąt, mówią swojskim językiem, nieraz i gwarą. Sumując, znani aktorzy użyczyli swych głosów na ponad pięć godzin humorystycznych dialogów. Warte podkreślenia jest również opracowanie muzyczne, które stanowi o sile i niepowtarzalnej atmosferze.
obrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazek Jako książę Galador (który właśnie uciekł na widok przeciwnika...) musisz udowodnić swoją... odwagę. Kolejna całkowicie polska gra przygodowa firmy Metropolis. Książe Galador zawsze słynął ze swojej odwagi. Niestety w momencie pojawienia się w królestwie Czarnego Rycerza za sprawą tajemnej magii jego ciało przybiera żądny przygód młodzieniec, który... niestety odwagą nie grzeszy. Na widok przeciwnika bierze nogi za pas i ucieka. W tym momencie nad zhańbionym młodzieńcem przejmuje kontrolę gracz. Jego celem jest rozwikłanie szeregu intryg i zagadek w baśniowym królestwie, pełnym magii, krasnoludów, wampirów i smoków. Na szczęście szybko znajdzie on sprzymierzeńca w wielkim magu Ariwaldzie, który akurat w pobliskiej karczmie sączy kolejny kufelek piwa... Gra Książe i Tchórz jest w całości dziełem polskich programistów z firmy Metropolis., którzy wzorowali się na klasycznych już tytułach, takich jak seria Monkey Island. Na uznanie zasługuje poziom jej wykonania, niezła grafika i ciekawy, momentami zabawny scenariusz. Autorom można wytknąć jednak nie zawsze logiczne (a czasami wręcz bezsensowne) zagadki, które sprawiają, że dla najmłodszych gra może być momentami za trudna. Za to niewątpliwym plusem jest dobre podłożenie głosów głównym bohaterom (Ariwaldowi głosu użyczył Kazimierz Kaczor).
obrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazek Gunfighter to gra, która w udany sposób łączy elementy RPG, First Person Shootera i przygodówki. Za jej powstanie odpowiadają pracownicy polskiej firmy NAWAR Development, znanej z symulatora wyścigów żużlowych Demonic Speedway czy też gangsterskiego RTS-a Mafioso. Akcja toczy się w drugiej połowie XIX wieku na Dzikim Zachodzie, gracz zaś wciela się w postać Cole’a Tilghmana, człowieka szukającego zemsty i sprawiedliwości. Dokładniej mówiąc, ma on zamiar znaleźć i zabić dwóch osobników, Pata Browna i Billa Slaughtera, którzy kilka lat wcześniej zamordowali jego żonę i córkę, a także odebrali mu ranczo. Cole nie spocznie dopóki, nie odzyska swej własności i Ci dwaj przestępcy nie znajdą się w grobach, a gracz musi pomóc mu wykonać to zadanie. Gra bezpośrednio bazuje na pełnej walki, efektownych pojedynków rewolwerowych i szaleńczych pościgów tradycji filmów kowbojskich, dlatego też tego typu atrakcji mamy tu po prostu mnóstwo. Nie należy traktować tej produkcji, jako prostego shootera, ponieważ autorzy dołożyli starań, by Gunfighter był bardzo realistyczny. W związku z tym jeden celny strzał w głowę czy serce może spowodować natychmiastowy zgon, a trafienie na przykład w ramię uniemożliwia dalsze wykorzystywanie tej kończyny (np. nie można trzymać w niej broni), nie występują tu też apteczki, czy różne podnoszone z ziemi bonusy. Uleczyć się można tylko przy pomocy zestawu pierwszej pomocy (może on zawierać bandaże, zioła, różne antybakteryjne mikstury, itp.), który można znaleźć u miejscowego lekarza, indiańskiego szamana czy też w niektórych domach. Należy też zaznaczyć, że leczenie to proces czasochłonny. Realizm postrzegany jest również, przez brak wskaźników zdrowia czy energii – stan bohatera poznajemy przez szybkość jego poruszania się, oddech, bicie serca, itp. * Gra wykorzystuje znany i sprawdzony trójwymiarowy silnik graficzny RenderWare oraz silnik fizyczny, który zgodnie ze słowami twórców, jest porównywalny z tym użytym w Half-Life 2. * Fabuła gra składa się z około 30 misji, jakie musimy wykonać. Cele misji są bardzo różne, począwszy od łapania kryminalistów i obrony miasta przed atakiem bandytów, a skończywszy na zamachu snajperskim, czy napadzie na bank. * Szereg pomniejszych mini-gier: turnieje strzeleckie, polowania, gry hazardowe w saloonie, itd. * Blisko 30 postaci bezpośrednio związanych z fabułą oraz około 50 postaci pobocznych. * Dziewięć typów broni i osiem narzędzi specjalnych, które można użyć. * Rozwój postaci. Z czasem bohater zwiększa swoje umiejętności, szybciej się porusza, czy celniej strzela.
obrazekobrazekobrazekGłówny bohater to Nathan - student mający znaleźć tajemniczego doktora Coppeliusa, który zaginął rok temu. Ślad prowadzi do zatęchłej dziury, gdzie ponoć mieszka, a przynajmniej mieszkał. Co ciekawe, nikt nigdy o nim nie słyszał, mimo, iż na pewno spędził w tym miejscu niemało czasu. No, prawie nikt. To wszystko, co mogę powiedzieć. Prawdę mówiąc, gdybym rzekł coś więcej na ten temat, zdradziłbym większość gry - What Makes You Tick? jest strasznie krótka, przynajmniej jak na swój gatunek. Rozwiązanie owej zagadki w gruncie rzeczy polega na dostaniu się do… o mały włos a zrobiłbym to. Widzisz, w tym tkwi największy problem, najmniejsze niekontrolowane wspomnienie czegokolwiek na temat rozgrywki sprowadzi się do wyjaśnienia fabuły. Dlatego nie wspomnę już nic więcej na ten temat i jednowierszowym skokiem przejdę do kolejnego akapitu. Coś, co zdecydowanie można przyznać What Makes You Tick? to klimat jaki posiada - piękna francuska muzyczka w tle i jeszcze wspanialsze widoki potrafią zauroczyć od pierwszego wejrzenia. Co najlepsze, nie czuć tutaj mrocznej tajemnicy, wręcz przeciwnie - można to porównać to spaceru w czerwcową noc. Pozytywne odczucia zwiększa również humor, jakim obdarzono tą produkcję - owszem, nie przebija Grim Fandango, ale nieraz powoduje uśmiech na twarzy. Na uwagę zasługują również niezwykłe miejsca, jakie będziemy mogli odwiedzić. Sterowanie w przygotówkach - jak powszechnie wiadomo, używa się do niego myszki. O ile pasek posiadanych rzeczy jest standardowy, wybieranie funkcji do wykonania jest lepsze - po dłuższym przyciśnięciu klawisza myszy wyświetla się malutkie menu z ikonami ust, oczu i ręki. To nie wszystko, liczy się ich wykorzystanie. O ile w większości tytułów point ’n click owe obrazki oznaczają czynności, tutaj są naprawdę ludzkimi narządami, na przykład użycie ust na butelce spowoduje jej otworzenie zębami. Prawda, że nowatorskie i poręczne?
obrazekobrazekobrazek Druga część przygód w starożytnym Egipcie przenosi nas do miasta słońca Heliopolis, gdzie jako młoda kapłanka Tifet musimy odszukać lek dla chorego ojca i pozostałych mieszkańców metropolii. Ponownie przenosimy się do starożytnego świata, który mieliśmy okazję poznać w grze Egypt 1156 B.C.: Tomb of the Pharaoh. Akcja Przepowiedni Heliopolis rozgrywa się w 1350 roku p.n.e., w metropolii słońca i wiedzy poświęconej kultowi boga Re. Opowieść rozpoczyna się w chwili, gdy to wspaniałe miasto staje w obliczu straszliwej epidemii. Tifet - młoda kapłanka zajmująca się chorobami i medycyną, rozpoczyna poszukiwania odpowiedniego leku. Tylko ten specyfik może uratować jej przybranego ojca i pozostałych mieszkańców Heliopolis. Będziemy świadkami tajemniczych odkryć i zagadkowych wydarzeń, a śledztwo prowadzone przez Tifet odsłoni podejrzane związki, pomiędzy ośrodkami władzy i religią w starożytnym Egipcie. Ciekawy scenariusz oraz realistyczna grafika i sugestywny dźwięk, wiernie oddają realia cywilizacji egipskiej sprzed 3000 lat. Rekonstrukcja warstwy historycznej dokonana została przy współudziale historyków. Oryginalna ścieżka dźwiękowa łączy odgłosy starożytności ze współczesną kompozycją muzyczną. Dostępna baza dokumentacji Tifet, to rodzaj encyklopedii zawierającej informacje o egipskich zabytkach, zwyczajach, wierzeniach itp.
obrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazek Gra przygodowa w której dwójka bohaterów wyrusza do tajemniczego zamku w celu odnalezienia niebezpiecznej dla istnienia świata maszyny, która kumuluje energię wyzwalaną w czasie zaćmienia słońca. The Watchmaker to niekonwencjonalna gra przygodowa włoskiego producenta Trecision, oparta o trójwymiarowe środowisko graficzne i przyjazny użytkownikowi interfejs. Gracz wciela się w postać prywatnego detektywa Darryla Boone’a. Wraz z atrakcyjną panią mecenas - Victorią Conroy, musi on odszukać i zneutralizować tajemnicze urządzenie. Ta maszyna może doprowadzić do zagłady całego świata. Wiadomo, że znajduje się ono w austriackim zamku. Musimy się jednak spieszyć, gdyż na wypełnienie misji mamy niespełna piętnaście godzin. W przeciwieństwie do tradycyjnych gier przygodowych, The Watchmaker oferuje znacznie większe możliwości. Wiąże się to przede wszystkim z całkowitą swobodą poruszania się po wszystkich lokacjach oraz z faktem, że sterujemy dwoma postaciami. Różnią się one indywidualnymi umiejętnościami, które możemy wykorzystywać podczas gry. Wszystkie lokacje zostały wykonane przy pomocy nowoczesnego enginu 3D pozwalającego na obserwowanie wydarzeń, zarówno z perspektywy pierwszej, jak i trzeciej osoby. Dzięki temu możemy szybko poruszać się po zamku, oglądając dokładnie każdy znajdujący się w nim szczegół. Przyjazny interfejs pozwala na sterowanie ruchami postaci przy pomocy myszki i klawiatury. Zebrane przedmioty można oglądać z każdej strony, co jest o tyle istotne, że często kryją one ważne informacje.
obrazekobrazekobrazekPoczątek jest przedstawiony za pomocą komiksu. Frank O’Shea to jeden z wielu żołnierzy na misji pokojowej. Podczas jednej z akcji został postrzelony w rękę. Zemdlał. Gdy się obudził, leżał w rogu budynku, miał na sobie zupełnie inne ubranie niż wcześniej, a dawna rana została opatrzona, co nie oznacza, iż przestała boleć. Znalazł się w zupełnie nieznanym miejscu - pustym, pozbawionym jakiegokolwiek życia mieście. Nawet głupi zauważyłby, że coś jest tu nie tak, a jako, iż Frank wygląda na mądrego faceta, próbuje zaradzić jakimś sposobem wyjść z tej sytuacji. Rozwiązanie całej zagadki jest naprawdę proste, ba, jest tuż pod nosem, nawet wtedy, gdy nikt weń nie grał. A cóż takiego ona serwuje? Niezwykły, mroczny i wciągający klimat, dużo chodzenia, mało gadania i jeszcze mniej akcji. Nie jest to jeden z tych tytułów, w których rozmawiasz z każdym o niczym. Tak naprawdę znajdujące się tutaj postacie można policzyć na palcach jednej ręki, nie mówiąc już o ludziach z którymi można pogawędzić. Owszem, dialog jest tutaj ważny, nawet bardzo, lecz kluczową rolę odgrywa tutaj eksploracja. Nie stanowiłoby to żadnego problemu, gdyby nie fakt, że bohater wlecze się jak powóz na trasie szybkiego ruchu.Rozumiem - Frank ma ranę, nawet poważną, lecz nie oznacza to, iż nie może trochę przyśpieszyć. Miasto jest naprawdę duże, w przeciwieństwie do innych produkcji, składa się z dwóch części ulicy, a nie jednej. Idąc ciągle na zachód czy wschód docieramy w końcu do tego samego miejsca gdzie byliśmy. Oczywiste jest więc, iż cały teren jest kolisty. Nie ma tutaj żadnej ulicy prowadzącej na zewnątrz! Jedyną drogą jest drewniany most, lecz udźwignie on jedynie ludzi. Skąd więc wziął się radiowóz? Czy policjanci doń wsiadają i gonią przestępcę w kółko po rondzie? To nie ma sensu! Co autor sobie myślał?! Przepraszam za zbytnie oburzenie, lecz nie mogę tego pojąć - jak można było przeoczyć coś takiego? Zrozumiałbym nawet pomysł z solidną naprawą dziur w asfalcie, lecz to przechodzi moje najśmielsze wyobrażenia. Nie dziwi mnie teraz brak pojazdów na ulicy. Wrócę jednak do tematu, gdyż zbytnio od niego odszedłem. Jak już wspomniałem, głównym założeniem Purgatorio jest szukanie. Niestety i z tym jest problem. Podam pewien przykład: w pewnym pomieszczeniu należy znaleźć zapalniczkę - przedmiot wymagany do przejścia dalej. Obiekt miga na podłodze przez króciutką chwilę, a następnie gaśnie. Problem w tym, że dół to jedna wielka czarna dziura, a zapalniczka jest wielkości kilku pikseli, co oznacza, iż nawet przy dostrzeżeniu błysku trudno ją odnaleźć. Grafika w Purgatorio wygląda wspaniale - postacie wyglądają jak żywe, a lokacje jak fotografie. Dźwięki również stoją na niezłym poziomie, muzyka stanowi bardzo dobre tło. Ogólnie rzecz biorąc, Purgatorio to solidna, niezmiernie klimatyczna przygodówka z wieloma miejscami do zwiedzenia, lecz małą liczbą ludzi do pogadania. Jest też za krótka jak na swój gatunek i zbyt monotonna. Sądzę jednak, iż przyciągnie wielu żądnych tajemnic graczy.
obrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazek Machinarium jest kolejnym działem niezależnego czeskiego studia, Amanita Design, autorów obydwu części flashowych przygodówek - Samorost. Zyskały one spore grono fanów, a nowsza z nich, podczas dziewiątej edycji Independent Games Festival, zdobyła nawet główną nagrodę w kategorii najlepszej gry przeglądarkowej. Podobnie jak wspomniane produkcje, Machinarium jest klasyczną, dwuwymiarową, przygodówką point&click charakteryzującą się nietypową oprawą graficzną. Świat gry to bardzo dziwne miejsce, w którym wszystko wykonane jest z metalu. Nie uświadczymy tu roślin, zwierząt i ludzi, ich rolę pełnią różnego rodzaju roboty. Oczywiście jednym z nich jest również główny bohater, który niezasłużenie został wygnany na wysypisko. W chwili, gdy go poznajemy powraca do miasta, gdzie natrafia na członków stowarzyszenia Black Cap Brotherhood. Okazuje się, że planują oni zamach na siedzibę przywódcy miasta mieszczącą się w głównej wieży. Oczywiście nasz protagonista postanawia do tego nie dopuścić, a w dodatku musi jeszcze uratować swoją dziewczynę. Machinarium nie należy do długich produkcji - ukończenie jej zajmuje około siedmiu godzin, jednak, jak na przygodówkę, rozgrywka jest dość dynamiczna, nie ma tu zbędnych przestojów czy przesadnie trudnych zagadek. Abyśmy mogli dany przedmiot użyć lub zabrać musi on znaleźć się w zasięgu ramion naszego małego robota. Wszystkie, nawet najprostsze działania przedstawiane są za pomocą unikalnych animacji wykonanych z myślą o konkretnym obiekcie. Z pewnością mocną stroną Machinarium jest oprawa audio-wizualna. Wszystkie lokacje, jakie przyjdzie nam odwiedzić to ręcznie rysowane grafiki, których inspirację stanowiły industrialne budowle, stare zardzewiałe maszyny i książki o tematyce science-fiction. W grze nie pada ani jedno słowo, fabuła przedstawiana jest za pomocą odpowiedniej animacji postaci, obrazów i pewnej symboliki. Skomponowaniem muzyki zajął się ten sam artysta, co w przypadku Samorostów - Tomáš Dvořák, znany jako Floex.
obrazekobrazekobrazekobrazekobrazekobrazek Aurora: The Secret Within to gra przygodowa, której fabuła kręci się wokół słynnej Strefy 51 – amerykańskiej bazy wojskowej, położonej w południowej części stanu Nevada. Ten tajemniczy i silnie strzeżony kompleks uważany jest przez zwolenników teorii spiskowych za centrum badawcze, w którym Stany Zjednoczone testują wynalazki wykorzystujące pozaziemską technologię. Głównym bohaterem gry jest detektyw Pileggi, który rozpoczyna rutynową - wydawałoby się – sprawę, koncentrującą się na poszukiwaniach pewnego zaginionego farmera. W trakcie śledztwa szybko okazuje się, że zniknięcie rolnika związane jest ze wspomnianą wyżej Strefą 51, a dokładniej z opracowywanym na jej terenie projektem o nazwie Aurora, umożliwiającym ludziom podróże w czasie. W trakcie gry w Aurora: The Secret Within zwiedzimy ponad czterdzieści zróżnicowanych lokacji, zmierzymy się z licznymi zagadkami (również matematycznymi), których stopień skomplikowania będzie rósł wraz z naszymi postępami, a także porozmawiamy z wieloma bohaterami niezależnymi. Dialogi są jedną z najmocniejszych stron omawianego programu. W zależności od wybieranych odpowiedzi bezpośrednio wpływamy na dalszy rozwój fabuły, a co za tym idzie, również na wybór jednego z wielu możliwych zakończeń. Produkt opracowany przez firmę BluMiAl Games wykorzystuje interfejs point & click, a także perspektywę pierwszej osoby, za pośrednictwem której możemy obserwować w pełni trójwymiarowy, wirtualny świat.
obrazekobrazekobrazek Druga część przygód w starożytnym Egipcie przenosi nas do miasta słońca Heliopolis, gdzie jako młoda kapłanka Tifet musimy odszukać lek dla chorego ojca i pozostałych mieszkańców metropolii. Ponownie przenosimy się do starożytnego świata, który mieliśmy okazję poznać w grze Egypt 1156 B.C.: Tomb of the Pharaoh. Akcja Przepowiedni Heliopolis rozgrywa się w 1350 roku p.n.e., w metropolii słońca i wiedzy poświęconej kultowi boga Re. Opowieść rozpoczyna się w chwili, gdy to wspaniałe miasto staje w obliczu straszliwej epidemii. Tifet - młoda kapłanka zajmująca się chorobami i medycyną, rozpoczyna poszukiwania odpowiedniego leku. Tylko ten specyfik może uratować jej przybranego ojca i pozostałych mieszkańców Heliopolis. Będziemy świadkami tajemniczych odkryć i zagadkowych wydarzeń, a śledztwo prowadzone przez Tifet odsłoni podejrzane związki, pomiędzy ośrodkami władzy i religią w starożytnym Egipcie. Ciekawy scenariusz oraz realistyczna grafika i sugestywny dźwięk, wiernie oddają realia cywilizacji egipskiej sprzed 3000 lat. Rekonstrukcja warstwy historycznej dokonana została przy współudziale historyków. Oryginalna ścieżka dźwiękowa łączy odgłosy starożytności ze współczesną kompozycją muzyczną. Dostępna baza dokumentacji Tifet, to rodzaj encyklopedii zawierającej informacje o egipskich zabytkach, zwyczajach, wierzeniach itp.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności