Zioło.jpg

Wiola-Andrzej / Wiersze / AUTOR WIERSZY TADEUSZ 63 / Zioło.jpg

Download: Zioło.jpg

Pobierz

2,44 MB

(1843px x 2449px)

Zioło
Haus plus zioło i jestem w raju,
Muzyka co w rytmie w mym skojarzeniu,
A ja na łące, w zielonym gaju
Oddany wolności, mojemu pragnieniu.

Niech leci muzyka ta moja bez końca
A ja na parkiecie już bez zmęczenia,
Nad mym jeziorem, w promieniach słońca
Takie mam w czas ten me skojarzenia.

O widzę nawet mą ukochaną
Co macha do mnie w swoim uśmiechu,
Z lekka w strój zwiewny skąpo odzianą
Oj warta Ona mojego grzechu.

Podbiegam do niej, lecz się oddala,
Coś tu nie tak, gdzie moje kochanie,
Otwieram oczy, to klubu sala
I znowu z marzeniem czas na rozstanie.

Wypalam zioło być powróciła
Bym widział Ciebie jak w świecie realnym,
Byś tu została, nie odchodziła
Jakże w pragnieniu moim banalnym.

sobota, 3 lipca 2010
6:55:47

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Wiola-Andrzej

Idź do chomika

Inne foldery z plikami do pobrania

Inne pliki do pobrania z tego chomika

Anioł i diabeł.jpg

Anioł i diabeł Widziałem Anioła co z nieba zstępuje Tak ...

Anioł i diabeł Widziałem Anioła co z nieba zstępuje Taki realny i rzeczywisty, I na dobranoc on mnie całuje A wszystko to w śnie mym przezroczystym. A może diabła na drodze spotkałem I mówił do mnie ciepłymi słowami, A jego słowa ja pokochałem I nie jesteśmy już teraz sami. Bo czymże diabeł, upadłym aniołem Co na banicję w przestrzeni mierzonym, Pośród Aniołów on jednym Warchołem Lecz czy On za to będzie sądzonym?. Bójmy się ludzi co przeginają Ich sprawy stoją na ostrzu noża, Szkoda że pustka i nic nie dają Lecz widać łaska minęła ich Boża piątek, 13 maja 2011 09:52:53

A kiedy.png

A kiedy Do domu daleko, zbyt długa droga A zresztą i t ...

A kiedy Do domu daleko, zbyt długa droga A zresztą i tak jestem niechciany, Jedynie o psa moja to trwoga kiedy z nim idę i jestem pijany. Boję się przejścia, ruch taki duży A On przy nodze wiernie wciąż stoi, I kiedy noga powieki nie zmruży Bo kiedy On przy mnie niczego nie boi. Lecz wszystko do czasu, do kresu życia I kiedyś pod płotem razem zdechniemy, I nic co w sercu, nic do ukrycia Po prostu tak, ot odpłyniemy. I ja też miałem kiedyś marzenia I niebo było całe w błękicie, Lecz czy to wszystko jest do spełnienia Gdy nie stać serca na jego bicie. Papieros kawa i dym ulatuje I tylko Elo tak we mnie wpatrzony, I już do drogi się ze mną szykuje Bo nie mam życia, domu i żony. czwartek, 16 czerwca 2011 05:30:32

Te Twoje oczęta.jpg

Te Twoje oczęta Bo Twoje oczy we mnie wpatrzone W nich ...

Te Twoje oczęta Bo Twoje oczy we mnie wpatrzone W nich cały świat ja Twój odkrywam, Takie przepiękne, jak staw zielone Od ocząt Twoich ja swych nie odrywam Bo jakże nie kochać coś wspaniałego Nie tylko te oczy, lecz całą Ciebie. Co sercu memu jest tak to drogiego Jak że nie kochać Anioła w niebie. Bo czymże jest dzień bez Ciebie spędzony Gdy duszę me słońce już nie ogrzewa, Jest tak nie chciany, wraz z świtem stracony, Ptak umilkł w krzewie i już nie śpiewa. wtorek, 17 maja 2011 22:42:02

W podróż.jpg

W podróż Wyruszę w podróż bez przeznaczenia I buty ...

W podróż Wyruszę w podróż bez przeznaczenia I buty zedrę te moje ostatnie, Ubranym w szatę duszy milczenia Wiodąc pod niebem życie dostatnie. A gwiazdy dla mnie świecznikiem nieba Co rozpalają moje marzenie, I więcej nic do szczęścia nie trzeba Li tylko senne do Ciebie westchnienie. Świtem mnie błękit nieba otuli Co w tafli jeziora mego odbiciem, I wspomnę obraz mojej matuli Co była domem i moim życiem. czwartek, 22 marca 2012 14:37:14

Przemyślenia.gif

Przemyślenia Czy my jesteśmy lepsi od zwykłego robaka M ...

Przemyślenia Czy my jesteśmy lepsi od zwykłego robaka My ludzie w sobie zadufani, Począwszy od księdza po zwykłego pijaka a w sobie tak zakochani. Jemy, zbieramy za życia miedziaki, A wszystko i tak się rdzą pokryje, O wiele piękniejsze na niebie ptaki A ten co umiera nie wiedział że żyje. I walę to iż nie zbieram złomu, żyję, , czyż ono w nędzy? wali mnie iż nie potrzebnym nikomu bez miłości, domu, pieniędzy. Wolnym, choć wolność zabraną Zamykam oczy unoszę się w przestworzach, Bowiem tam teraz z mą ukochaną Żeglując po naszych fantazji morzach. I możecie mnie naskoczyć Wy sprawiedliwy A po południu kapcie na nogi, W domu tak wredni, tak upierdliwi A serca Wasze wciąż pełne trwogi. Chociaż teraz mnie osądzicie Lecz na jednym sądzie staniemy, Przychodzi koniec, odchodzi życie I wszyscy wobec równi będziemy. czwartek, 27 maja 2010 14:13:44

Przemyślenia CD.jpg

Przemyślenia CD My w słońcu czy w deszczu idziemy razem ...

Przemyślenia CD My w słońcu czy w deszczu idziemy razem A życie jest też przechlapane. Nie szukam w życiu też innych wrażeń Lecz by nie było dla mnie zabrane. Mój przyjacielu łapę podajesz I jesteś zawsze na moje wezwanie, Ty jeden dla mnie miłość oddajesz I jesteś zawsze na zawołanie. I kiedy patrzę jak spisz spokojnie Takim miarowym równym oddechem, Wtedy ja czuję iż jestem na wojnie A wszystko co czynię jedynie mym grzechem. Dziwne to życie i takim się staje Czekam na maj barwy zieleni, W czas ten co moje dla mnie oddaje Po mimo maju świat się nie zmieni. A maj kolorowy, bielą utkany I taką zielenią świeżą, pachnącą, Lecz w moim roku zostanie zabrany Jedynie liście wspomnieniem się tlącą . I kiedyś ja też byłem kochany Lecz teraz sam w swej samotności, Do piekieł bram zostałem zabrany Gdzie nie ma słońca, ani radości. A pies mój śpi w ciszy, spokoju, Bym chciał od niego wręcz zaufania, Po trudach dniach jego to znoju Drobiny serca i jego kochania środa, 13 kwietnia 2011 10:56:33

Pierwszy dzień w sejmie RP.jpg

Pierwszy dzień w sejmie RP Pierwszy dzień w sejmie a j ...

Pierwszy dzień w sejmie RP Pierwszy dzień w sejmie a już się kłócą, Jaki Ty biedny o mój narodzie, Ich wypowiedzi bardzo mnie smucą Bo zostajemy dalej w tym smrodzie. Wszystko żenadą i farsą się staje, znów na tapecie Smoleńskie ofiary, a gospodarka w tyle zostaje no cóż wybrano niemoty, fujary. Wstyd mnie za Polskę i posłów dążenie, W czas ten gdy kryzys Europę otacza, Bo wielka Polska to moje marzenie I to marzenie mój umysł przekracza. Dlaczego Polska jest pośmiewiskiem, Martyrologia tak hołubiona, My dla europy figowym listkiem Lecz w euro landzie w czas ten stracona. Ważne dla posłów czy krzyż będzie zdjęty Jakby nie było innego problemu, Naród ten w sejmie dobrze walnięty Powiem to w oczy posłowi każdemu. wtorek, 8 listopada 2011 19:35:58 http://img30.otofotki.pl/obrazki/pq312_03.JPG

Julia.jpeg

Pierwszy dzień w sejmie RP Bawią się kosztem społeczeńs ...

Pierwszy dzień w sejmie RP Bawią się kosztem społeczeństwa, "chłopcy" w sejmowej" piaskownicy", brak im ogłady, dostojeństwa -nasi wybrańcy, politycy. Wojenki słowne i przepychanki, niejeden władzę chce w ręku dzierżyć wykorzystując każda okazję, w rankingu pierwszym chcąc być , zwyciężyć.... więc wstyd mi za Was politycy, za waszą próżność i głupotę, za krzyż, za bajki na mównicy ktoś z Was pomyślał, co będzie potem? Julia http://img30.otofotki.pl/obrazki/op465_02.JPG

Istota wyższa.png

Istota wyższa a cóż to takiego To ten, co z chaosu świa ...

Istota wyższa a cóż to takiego To ten, co z chaosu światłość dobywa Tworzy z niczego, pierwiastka małego Co życie daje, życie przerywa. To ten co patrzy na dzieło stworzenia Na tego człowieka co z prochu ziemi, I widzi, że serca, w nim nic się nie zmienia Jedynie chwasty miast bujnej zieleni. Daje On wiarę, jak moc przetrwania Nadzieję co śmierć jedynie oblewa, Daje On serce, moc z niego kochania I boli go dusza, gdy serce zamiera. Gdy podłość i marność sercem drążone A człowiek wpada w swoje chciwości, Na to wciąż patrzą te oczy zmęczone Lecz nie wyzbyte jeszcze miłości. 15 czerwca 2010r.

Dziękuję Ci Boże.jpg

Dziękuję Ci Boże Za oknem świt, ja kawę piję patrząc ja ...

Dziękuję Ci Boże Za oknem świt, ja kawę piję patrząc jak słońce powoli wstaje, dziękując Bogu z to ze żyję i za to wszystko co dla mnie On daje. Nie dał pieniędzy lecz serce kochane co kochać potrafi i chce być kochanym, bo z życia obłudy jest ono wyprane dziękuje Ci Boże iż jestem wybranym. Bo dar miłości nad inne dary a miłość jest różna , zróżnicowana, w czas ten już świat nie jest tak szary gdy przy mnie jest ta jedna wybrana. Kocham też lasy, jeziora moje gdy świtem z lekka mgłą są spowite, och jak przyrody są cudne podwoje gdy ciszą świtu to wszystko okryte. 26 marca 2011 sobota

więcej plików z tego folderu...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin