-
4348 -
3817 -
6231 -
3475
18397 plików
1410,13 GB
(w skrócie o czym jest to audio)
Był niewierzący - matka religijna.
Był bardzo zdolnym, elektronikiem, informatykiem itd. Miał dobrą pracę wypasione bryczki i ożenił się (z Polką też niewierzącą). Zaczęli bawić się na Techno
Został przedstawiony Profesorowi z Kaliforni - nazywał go Peter - który był największym bossem od techno.
lata 90-te. Techno się zmieniało - pojawiły się mocne prochy, agresja, pobicia i samobójstwa.
Przed pierwszym maja, gdzie miała się odbyć w hali Borussii chyba mega-dyskoteka na 20000 osób. Data wiąże się z jakimś germańskim pogańskim świętem i zawsze wtedy robią wielkie techno.
Peter wprowadził towarzystwo w pełny trans.
Teraz ci wszystko pokażę powiedział Peter i zaczął wyświetlać na ekranach film o rodzinie delfinów.
Po chwili delfiny sie wzajemnie wyciągały jednak po chwili znowu opadały w drgawkach i widać było że to syzyfowa praca.
Peter zamieniał ten obraz co 1/4 sekundy na człowieka wspinającego się na wieżę do skoków. Po czym klient spadał i roztrzaskiwał się o beton.
I wziął za rękę osłupionego Leszka i mówi spróbuj sam. Leszek machinalnie popchnął wajchę od koloru i wszystko zrobiło się niebieskie. Niebieski to kolor uspokajający i koncentracji
Kolor spowodował ma sali wyrwanie się z transu, a w sterówce pełną panike, zarówno d.je, oświetleniowcy panicznie starali się przywrócić trans, a Peter zawsze zrównoważony zaczął kląć we wszystkich językach. Leszek tym czasem obserwując salę zaczął kojarzyć wszędzie znaki satanistyczne, lub zakamuflowane, stylizowane wizerunki szatana.
Wtedy zobaczył w wizji Archanioła Michała z mieczem, padł na kolana, a anioł zadał 3 pytania
Ogarnęło Leszka przerażenie. Zdawał sobie sprawę że za dużo wie, i bał się o życie. Nie mógł wyjść korytarzem dla VIP-ów, bo tam wszyscy go znali.
Wtedy stała się rzecz dziwna: przed nim i za nim utawiło sie dwóch facetów i szli z nim jak żołnierze prawa -lewa. Doszli tak aż do szklanych drzwi, gdzie juz świtało i widać było hotel Leszka. Leszek odwrócił się, żeby podziękować ale oni znikli, nikogo nie było.
Leszek zszedł do podziemnego parkingu i zauważył że identyfikatory na wszystkich autach, które pozwalały tam parkować mają znaki satanistyczne.
zadzwonił do ciotki w momencie gdy wchodziła do niej matka! Nakazał natychmiast spalić wszystkie plakaty, płyty i gadżety, których pełny był pokoik dziecka i szukać księdza.
Tymczasem po przeciwnej stronie zatrzymało się auto, z którego wyszedł facet w czerni, założył ręce i zaczął z pogardą patrzeć na Leszka. Samochód miał rejestrację zakończoną na 666.
wsiadł do pociągu berlińskiego. Jechał z młodzieżą powracająca z koncertu, to co się tam dział dobiło go zupełnie.
Tam i w pociągu ten szatański, atak osiągnął swoje apogeum. Berlin to światowe zagłębie pedalstwa i techno. Tam są Love-parady, Gej-parady i inne. Leszek myślał że oszaleje, prze 1,5 godziny nocnej jazdy. Nagle pociąg stanął. ataki urwały się nagle i już nie wróciły. Wszedł polski celnik. Leszek zrozumiał że to ziemia Maryi i tu diabli nie mają do niego przystępu.
Ta ziemia, gdzie trzyma różaniec kilka milionów staruszek, wyśmiewanych i wyszydzanych często, ale one prawdziwie bronią Polski.
Spotkał gospodynię, która gorąco prosiła go, aby przeniósł, duży ciężar, bo nie ma mężczyzn. ciężarem okazał się metalowy 70-cio kilowy KRZYŻ!!! Niósł go przez miasto opadając pod koniec całkiem z sił, ale doniósł. Piękny powrót do Kościoła po 20 latach.
- sortuj według:
-
0 -
0 -
0 -
1
1 plików
5,57 MB