Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Tatiana Onisimowa - ŚWIADECTWO O RAJU I PIEKLE (Świadectwo z Odessy).pdf

TRADITION / Pieklo i czyśćcec / Tatiana Onisimowa - ŚWIADECTWO O RAJU I PIEKLE (Świadectwo z Odessy).pdf
Download: Tatiana Onisimowa - ŚWIADECTWO O RAJU I PIEKLE (Świadectwo z Odessy).pdf

0,59 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Wielu z Nas, dopóki są dziećmi, żyje po chrześcijańsku, ale kiedy zaczynają być odczuwane gorące namiętności młodości, wkraczają na drogę występku. Taki smutny był koniec Saula, Salomona, Tertuliana i innych wielkich ludzi!

Wytrwałość jest owocem modlitwy, ponieważ to głównie dzięki modlitwie dusza otrzymuje niezbędną pomoc, aby oprzeć się atakom diabła. W swojej książce „O wielkich środkach modlitwy” św. Alfons pisze: „Kto się modli, jest zbawiony, a kto się nie modli, jest potępiony”. Kto się nie modli, nawet bez pchania go przez diabła… idzie do piekła na własnych nogach!

(Z pobytu w Piekle) - Po wejściu z Panem Jezusem przez drzwi Piekła zobaczyłam ogromną ścianę groty. Tysiące ludzi wisiało za głowy na hakach. Kajdany przywiązały ręce do ściany. Widzieliśmy także wiele tysięcy ludzi stojących w płomieniach dookoła. Poszliśmy i stanęliśmy przed jednym z płomieni, który zaczął powoli opadać. Wkrótce zobaczyłam w środku osobę. Kiedy się odezwał, mogłam powiedzieć, że to mężczyzna. Miał na sobie strój księdza katolickiego, który był całkowicie brudny i podarty. Robaki pełzały po całym jego ciele. Wyglądał na zwęglonego i spalonego przez ogień. Jego oczy zniknęły, a jego ciało topiło się i opadało na ziemię. Ale kiedy jego ciało odpadło, odrosło i cały proces zaczął się od nowa.

Kiedy zobaczył Jezusa, zawołał wyjąc z bólu: „Panie, zmiłuj się nade mną! Zmiłuj się nade mną! Proszę, wypuść mnie stąd na chwilę! Chwileczkę!” Na piersi mężczyzny była metalowa płytka ze słowami: „JA JESTEM TU Z POWODU RABUNKU W KOŚCIELE"

Kiedy mówił, obłe robaki czołgały się do jego oczodołów, wychodząc z uszu i ponownie wchodząc przez usta. Próbował oderwać je rękami, ale nie mógł. Okropnie krzyczał i błagał Boga o litość. Prosił Jezusa, żeby go stamtąd zabrał. Co gorsza, ogromne demony dręczyły go nieustannie dźgając go gdzie popadnie włóczniami.

Dzisiaj ludzie i kapłani bądź biskupi próbują klasyfikować grzechy według ich wagi; myślą, że homoseksualiści, złodzieje i mordercy są większymi grzesznikami niż kłamcy czy plotkarze. Ale w oczach Pana wszystkie te grzechy mają taką samą wagę i taką samą zapłatę.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Wyznanie Lucyfera w Egzorcyzmie: - Szczególną przyjemność sprawia mi dręczenie tych chrześcijan , którzy przez cały dzień się o mnie martwią. Mówią, że widzą mnie wszędzie (nawet w lodówce), nawet tam, gdzie mnie nie ma... to naprawdę zabawne. Takimi nawet nie przeszkadzam, ponieważ wiem, że są to chrześcijanie niepewni wiary, którą twierdzą, że mają. Są częścią tej grupy, która robi dla mnie dobrą reklamę, ponieważ myślą, że mam znacznie więcej władzy niż w rzeczywistości, i twierdzą, że zrobiłem rzeczy, z którymi nie miałem nic wspólnego. WŁAŚCIWIE JESTEM BIEDNYM DIABŁEM, SKAZANYM NA ZAGŁADĘ I POKONANYM, ALE SPOSÓB, W JAKI TO MÓWIĄ O MNIE CI LUDZIE, JEST JAK BYCIE WSZECHWIEDZĄCYM I WSZECHMOCNYM. Czy oni nie wiedzą, że nie mogę nic zrobić bez pozwolenia Wszechmogącego? Ach…, gdyby nie On… ale to dobrze, REKLAMA JEST SIŁĄ NAPĘDOWĄ BIZNESU. Uwielbiam kłamać ludziom do uszu, w końcu chcę żyć zgodnie z moim imieniem „OJCIEC KŁAMSTWA”. Tak, mówię im, że są jak szarańcza, a oni wierzą, mówię im, że zostali pokonani a oni nawet nie wstają z łóżka. WYZNAJĘ TEŻ, ŻE Z WIELKĄ PRZYJEMNOŚCIĄ UCISKAM TYCH, KTÓRZY ODMAWIAJĄ PRZEBACZENIA SWOJEMU BRATU, PONIEWAŻ OTRZYMAŁEM WOLNĄ RĘKĘ OD WSZECHMOGĄCEGO, ABY DRĘCZYĆ ICH WSZELKIEGO RODZAJU ZŁYMI DUCHAMI, Z KTÓRYCH JESTEM GŁÓWNYM. I nie obwiniaj mnie, bo mogę to zrobić tylko wtedy, gdy chrześcijanin odmawia przebaczenia, bo kiedy przebacza, uczucie pokoju w tym sercu jest okropne, a ja uciekam. Na zakończenie chcę wszystkim powiedzieć, że nie jestem ateistą ani agnostykiem. Wierzę i drżę przed Bogiem. Ale nie mogę, nie mogę się poddać. Uległość oznacza posłuszeństwo, a ja nie chcę być sługą. W rzeczywistości jest wielu ludzi, którzy również wierzą w Boga, praktykują swoje akty religijne, chodzą do kościoła i podzielają tę samą opinię. (Ks. Daniel Rocha wiadomość od drogiego przyjaciela - Leandro)
W 1917 roku Matka Boża objawiła się w Fatimie trojgu dzieciom; kiedy otworzyła ręce, wyszedł promień światła, który zdawał się przenikać przez ziemię. Dzieci ujrzały wtedy u stóp Madonny wielkie morze ognia i zanurzone w nim czarne demony i dusze w ludzkiej postaci podobne do przezroczystego żaru, które wciągnięte przez płomienie spadały jak iskry w wielkie pożary, między okrzykami rozpaczy, które przerażały. W tej scenie wizjonerzy podnieśli oczy do Matki Bożej, prosząc o pomoc, a Matka Boża dodała: „To jest piekło, gdzie kończą dusze biednych grzeszników. Odmawiaj Różaniec i do każdego postu dodaj: „Jezu mój, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego i zabierz wszystkie dusze do nieba, a szczególnie te najbardziej potrzebujące Twojego miłosierdzia:”. === JEZU! POŁÓŻ KROPLĘ WODY NA MOIM JĘZYKU, TYLKO KROPLĘ! Wizja się otworzyła i zobaczyłam ciemne miejsce ze złą istotą. Wiedziałam, że patrzę na miejsce w piekle. W żołądku natychmiast poczułam mdłości. Zła istota była ogromna, miała czarne rogi, czarną twarz i czerwone oczy, co przypominało mi demoniczną głowę byka. Jego pierś była gęsta i groteskowa. Wiedziałam, że zajmował wysoką pozycję w hierarchii Lucyfera i miał dużą władzę i był odpowiedzialny za inne złe istoty i obszary. Stał nad czarną skałą a jego widok przypominał jezioro ognia. Pod nim znajdowały się jaskinie/cele w czarnej skale i rozumiałam je jako miejsca, w których torturuje się ludzi. Słyszałam krzyki i płacz, gdy ktoś był bity. Słyszałam też łańcuchy. To było po prostu obrzydliwe; Tak straszne. Zrobiło mi się niedobrze w żołądku. Nie czułam ciepła ani zapachu. Jezus mnie przed tym chronił, ale czułam rozpacz, beznadzieję, ciemność, smutek, ból, żal, złość i strach. Potem moja perspektywa uległa zmianie, ponieważ miałam widok tuż pod tą ogromną istotą, więc spojrzałam tam, gdzie przed chwilą stałam i zobaczyłam więcej jaskiń po mojej prawej stronie w czarnej skale i jezioro ognia po mojej lewej stronie. Zrozumiałam, że w każdej z tych jaskiń było więcej dusz i były one torturowane. Złych duchów nie było w pobliżu, ponieważ Jezus stał tam ze mną. Płomienie w jeziorze były wysokie i jasnopomarańczowe. Słyszałam stamtąd mnóstwo krzyków i jęków. POTEM ZOBACZYŁAM DUSZĘ NA BRZEGU JEZIORA, GDY PRÓBOWAŁA SIĘ WYDOSTAĆ. To nie jest brzeg, po którym można po prostu wejść. Jest tam krawędź i ostry spadek, prawie pionowy. Biedna dusza powiedziała do Jezusa: „PROSZĘ, PRZEBACZ MI! POMÓŻ MI JEZU! PO PROSTU POŁÓŻ KROPLĘ WODY NA MOIM JĘZYKU, TYLKO KROPLĘ!” Widziałam, jak Jezus zwrócił się do tej duszy i powiedział: „MIAŁAŚ WIELE OKAZJI, ABY ODPOKUTOWAĆ, ZANIM UMARŁAŚ, ALE ODMÓWIŁAŚ”. Jezus był taki smutny. To było po prostu niesamowicie smutne. Nie widziałam jej twarzy. ZROZUMIAŁAM, ŻE PIEKŁO JEST REALNE, MA RÓŻNE POZIOMY I JEST WIECZNE. Ludzie, oddajcie swoje życie Chrystusowi. Nie zwlekajcie dłużej!!!
Odwiedzając dobrą rodzinę, spotkałem energiczną staruszkę, spokojną i trzeźwą, mimo że miała ponad dziewięćdziesiąt lat. „Ojcze – powiedział mi – kiedy słuchasz spowiedzi wiernych, poleć im, aby codziennie robili małą medytację. Pamiętam, że w młodości spowiednik często namawiał mnie, abym codziennie znajdowała czas na refleksję.” Odpowiedziałem: „W tych czasach już trudno przekonać ich, żeby szli na mszę a nie na imprezę, czy nie pracowali w niedzielę, nie przeklinali itd…”. A jednak, jakże słuszna była ta staruszka! Jeśli nie przyjmiesz dobrego nawyku codziennej małej refleksji, tracisz z oczu sens życia, pragnienie głębokiej relacji z Panem gaśnie, a bez tego nie jesteś w stanie zrobić niczego lub prawie niczego dobrego a znajdujesz powód i siłę, by unikać tego, co złe. Kto pilnie medytuje, jest prawie niemożliwe, aby żył w niełasce Bożej i trafił do piekła.
Helene Nägeli: Stało się to 10 lipca 2002 roku w Neapolu Nieco później widziałam, jak demony witają samobójcę, który niedawno przeciął sobie tętnice. Zaczęli z niego kpić i mówili: „Zanim ośle umarłeś, prawdopodobnie myślałeś, że spokój w końcu powróci do twojego burzliwego serca, ale bardzo się mylisz. Będziemy cię dręczyć już na zawsze, zauważysz to od teraz! ”Uśmiechając się do samobójcy ogromny demon zachwycał się swoimi ogromnymi umięśnionymi łapami, a potem z całą mocą wbił spiczaste pazury w ramię nieszczęśnika i rozerwał je tak bardzo, że krew natychmiast wytrysnęła z żył i usłyszałam pękanie kości. Samobójca wył i ryczał jak ranny zwierz, jego ból był tak silny..., ale jeden z demonów powiedział tylko: „To, mój szacowny przyjacielu, to dopiero początek!” Widziałam prócz tego samobójcy ludzi zakutych w łańcuchy. Do ognistego jeziora wpędzały ich z małych wysepek demony o pogardliwych twarzach i pełnych nienawiści oczach, które miały bicze w łapach.Twarze tych potępieńców wyglądały jak grymasy. Byli już tak potwornie okaleczeni, że nie było w nich nic ludzkiego. To był obraz grozy! Ledwie ci upolowani ludzie postawili stopę w jeziorze, a okropny smród spalonego mięsa ogarniał to miejsce. Jednak demony uderzyły jeszcze głębiej w gorący tłum. Te bezbronne stworzenia nie wydawały już ludzkich odgłosów, raczej brzmiały zwierzęco. Jednak pomimo tego rozdzierającego bólu nie mogli uciec w omdlenie, ponieważ musieli znosić całą tę agonię będąc w pełni przytomni. Zapytałam, jakimi właściwie są ludzie, którzy muszą ponieść tak straszną karę? Bardzo duży demon z ogromnymi rogami wyryczał do mnie:„To hipokryci i przywódcy religijni oraz nauczyciele przedstawiali się ludziom jako bardzo pobożni i pobożni, ale w rzeczywistości służyli tylko sobie i swojemu ego. To, co głosili i żyli, było czystą hipokryzją! To ślepi przewodnicy, dla których przeznaczone jest to najgorsze miejsce w Piekle.”
Według Natuzzy Evolo czyściec nie jest miejscem szczególnym, ale stanem wewnętrznym duszy, która dokonuje pokuty „w tych samych ziemskich miejscach, w których żyła i grzeszyła”, a więc także w tych samych domach zamieszkałych za życia. Czasem dusze odprawiają czyściec także wewnątrz kościołów, kiedy już minęła faza większej ekspiacji. Naszego czytelnika nie powinny dziwić te wypowiedzi Natuzzy, bo nasza mistyczka, nie wiedząc o tym, powtórzyła to, co powiedział już papież Grzegorz Wielki w swojej księdze Dialogów. Cierpienia czyśćcowe, chociaż łagodzone przez pociechę anioła stróża, mogą być bardzo gorzkie. Dowodem na to był szczególny epizod z Natuzzą: kiedyś zobaczyła zmarłego i zapytała go, gdzie jest. Zmarły odpowiedział, że jest w płomieniach czyśćca,ale Natuzza, widząc go pogodnego i spokojnego, zauważyła, że ​​sądząc po jego wyglądzie, to nie była prawda. Dusza w czyśćcu powiedziała jej, że płomienie czyśćca były niesione z nią, gdziekolwiek się udała. Gdy wypowiadał te słowa, zobaczyła go pochłoniętego w płomieniach. Wierząc, że to jego halucynacja, Natuzza zbliżyła się do niego, ale została uderzona przez ciepło płomieni, które spowodowały irytujące oparzenie gardła i ust, które uniemożliwiły jej normalne odżywianie przez czterdzieści dni i była zmuszona zwrócić się o opiekę Dr Giuseppe Domenico. Natuzza mówi też, że ​​cierpienia w czyśćcu mogą być w rzeczywistości bardzo dotkliwe, do tego stopnia, że ​​mówimy o płomieniach czyśćca, aby uczynić nas zrozumieć intensywność ich bólu. Dusze w czyśćcu mogą być podtrzymywane przez ludzi żyjących, ale nie przez dusze zmarłych, nawet te z raju; tylko Matka Boża, wśród dusz nieba, może im pomóc. A podczas celebracji mszy, jak powiedziała Natuzza księdzu Michele, wiele dusz tłoczy się w kościołach, czekając jak żebracy na modlitwę księdza w ich intencji. Cierpienia czyśćca, dodała Natuzza, mogą czasem być bardziej gorzkie niż cierpienia piekielne,ale dusze chętnie je znoszą, ponieważ wiedzą, że prędzej czy później otrzymają wieczną wizję Boga i są wspierane przez tę pewność; ponadto docierają do nich modlitwy(Koronka 100 razy Wieczny Odpoczynek i Różaniec), które łagodzą i skracają ich kary. Czasami mają pociechę anioła stróża. Jednak niektóre dusze, które poważnie zgrzeszyły, jak powiedziała Natuzza, przez długi czas pozostawały w wątpliwościach co do własnego zbawienia, stojąc nad przepaścią, gdzie z jednej strony była ciemność, z drugiej morze oginia i dusza nie wiedziała, czy jest w czyśćcu, czy w piekle. Jedna z tych dusz dopiero po czterdziestu latach dowiedziała się, że została uratowana i była bardzo szczęśliwa
Helene Nägeli: Stało się to 10 lipca 2002 roku w Neapolu. Anioł nagle postawił mnie na twardym gruncie. A teraz staliśmy we dwoje przed śliskimi schodami do Piekła, które prowadziły bardzo stromo w dół. Były tam trzy równie piękne duże anioły i otaczały mnie ze wszystkich stron. Dzięki tym aniołom czułam się bezpieczna pomimo otaczającej mnie ciemności. Im głębiej schodziliśmy po schodach, tym robiło się ciemniej i bardziej duszno. Najpierw poczułam zapach siarki w nosie. Powietrze stało się tak duszne, że zamknęło mi gardło. Próbowałam oddychać. Ale zszedłszy znacznie głębiej w otchłań nie było powietrza. W tej straszliwej ciemności i głębi słyszałem krzyki ludzi pomieszane ze śmiechem demonów.... Kiedy moje oczy przyzwyczaiły się do ciemności, nagle zobaczyłam przerażające stworzenia dręczące kobietę. Na ziemi była uważana przez ludzi za przykładną, pobożną kobietę. W rzeczywistości jednak udawała i potajemnie pielęgnowała męskie kontakty. Demon po prostu złapał ją za ramię i powiedział: „Ty świętoszkowata dziwko, tak bardzo ci się to podobało. A teraz pokażemy Ci, jak się tu sprawy mają!” Jak na komendę, cztery demony brutalnie złapały tę kobietę za ręce i nogi, uniosły ją w powietrze i zaczęły na nią pluć obrzydliwą śmierdzącą śliną i zamykać ją w uścisku swoimi ostrymi pazurami drapiąc ją niemiłosiernie. Wiele innych demonów również zaczęło ją maltretować i brutalnie gwałcić. Ta kobieta krzyczała na całe gardło i próbowała z całych sił walczyć. Ale im bardziej krzyczała tym bardziej przerażające demony wpadły w szał. Potem Kobieta ta nagle zaczęła strasznie skomleć z bólu. Spojrzałam jej w twarz i zobaczyłem, że jej gałki oczne prawie wypadają ze strachu. Jej twarz i całe ciało były wykrzywione napięciem i wielkim strachem, i wtedy zrozumiałam powód: około dziesięciu demonów rzuciło się na nią z różnymi narzędziami tortur i zaczęło ją biczować. Ponieważ ja też byłam teraz przerażona, demony zaczęły popisywać się swoimi umiejętnościami. Wyszczerzyli zęby i wydawali odgłosy dzikich zwierząt. Potem napięli mięśnie i krzyknęli do mnie: „Szatan jest królem wszechświata! Szatan jest królem wszechświata...!”
Mężczyzna około trzydziestopięcioletni, wdowiec, ojciec dwójki dzieci, mieszkał w Turynie w czasach św. Jana Bosko. Prowadził życie, które nie było godne chrześcijanina: niereligijny, bluźnierczy. Zbliżając się do 2 listopada, dnia upamiętnienia wszystkich zmarłych, matka powiedziała do niego: - Pamiętaj o swoim biednym ojcu, który nie żyje już od kilku lat, i módl się za niego. Usłyszał słowa matki, które go rozzłościły. Odpowiedział: - O co się modlić? Jeśli jest w piekle lub w niebie, nie potrzebuje już naszych modlitw; jeśli jest w czyśćcu, wyjdzie we właściwym czasie. Rozgoryczona matka nie odważyła się odpowiedzieć. Nagle o północy usłyszał jakieś szuranie kroków, które sprawiły, że pomyślał o ojcu, kiedy chodził po domu w kapciach.Siada na łóżku, przestraszony, i wpatruje się w balkon, z którego nadszedł ciąg kroków. A oto za oknem przechodzi cień jego ojca: tylko on, jego strój, jego wzrost, sposób chodzenia. Poszedł dalej, a potem znów przeszedł przed oknem, wracając z powrotem. Następnie cień zatrzymuje się przed oknem i po kilku chwilach, mimo że był zamknięty, wchodzi do pokoju i zaczyna chodzić w górę i w dół u stóp łóżka. W ferworze niepokoju ten człowiek znajduje odwagę, by zapytać: - Tato, potrzebujesz czegoś ode mnie? Bez odpowiedzi; cień nadal chodzi. Po kilku chwilach syn wraca: - Tato, potrzebujesz modlitwy? Powiedz mi! Ojciec zatrzymuje się, zwraca się do syna i słabym głosem odpowiada: - Niczego nie potrzebuję. - Ale w takim razie dlaczego przyszedłeś? - Przyszedłem wam powiedzieć, że nadszedł czas, by skończyć ze skandalami, jakie rozpalacie waszym dzieciom, tym prostym duszom, których powinniście zachować niewinność. Ci biedni ludzie uczą się od was bluźnierstwa, bezbożności, pogardy dla Kościoła i jego wiernych sług, niegrzecznego postępowania. Przyszedłem ci powiedzieć, że Bóg jest zniesmaczony i obrażony, i że jeśli się nie poprawisz, wkrótce będziesz wiedział, ile ważą jego kary. Nie, nie módl się za mnie; w odpowiednim czasie, jak mówisz, opuszczę czyściec.
Najpierw anioł odprowadził mnie do piekła. To był okropny widok! Widziałem Szatana i diabły, nieugaszony ogień o temperaturze około 2000 stopni Fahrenheita, pełzające robaki, ludzie krzyczący i walczący, inni torturowani przez demony. Anioł powiedział mi, że wszystkie te cierpienia były spowodowane nie odpokutowanymi grzechami śmiertelnymi. Wtedy zrozumiałem, że istnieje siedem stopni cierpienia lub poziomów w zależności od liczby i rodzajów grzechów śmiertelnych popełnionych w ich ziemskim życiu. Dusze wyglądały bardzo brzydko, okrutnie i przerażająco. To było straszne doświadczenie. Widziałem ludzi, których znałem, ale nie wolno mi ujawniać ich tożsamości. Za grzechy, które ich skazały, należały głównie aborcja, homoseksualizm, eutanazja, nienawiść, nieprzebaczenie i świętokradztwo. Anioł powiedział mi, że gdyby okazali skruchę, uniknęliby piekła i zamiast tego poszliby do czyśćca.Zrozumiałem również, że niektórzy ludzie, którzy odpokutują za te grzechy, mogą zostać oczyszczeni na ziemi przez swoje cierpienia. W ten sposób mogą uniknąć czyśćca i pójść prosto do nieba. Byłem zaskoczony, kiedy zobaczyłem w piekle nawet księży i ​​biskupów, z których niektórych nigdy nie spodziewałem się zobaczyć. Wielu z nich było tam, ponieważ wprowadzili ludzi w błąd fałszywymi naukami i złym przykładem.
(Los Bernarda po śmierci) „Kiedy umarłem, widziałem, jak dwoje ludzi zbliżało się do mnie, w rzeczywistości dwóch aniołów. Tych dwoje ludzi było wielkich, jasnych i ubranych na biało. Ci ludzie nie byli ani czarni, ani biali. Podeszli i zatrzymali się obok mnie. Powiedzieli mi: „Wstań i chodź! „Moje fizyczne ciało opadło i leżało jak rzecz w kształcie kurtki. Zauważyłem, że mam inne ciało, które było bardzo piękne i wyglądało jak ich ciała. Zaskoczony moim nowym ciałem, wykrzyknąłem, mówiąc: „Czy istnieje takie piękne ciało?”. Na to aniołowie zaśmiali się i powiedzieli: „Twoje komentarze wskazują, że zazwyczaj nie czytasz Biblii”. Odpowiedziałem: „Nie umiem czytać, bo jestem analfabetą”. Podczas mojej podróży w zaświaty po śmierci, w pewnym momencie przed tym miejscem, zobaczyłem anioła Bożego, który podszedł do mnie i powiedział: „Tutaj rejestrujemy każdą czynność, jaką wykonał każdy człowiek od urodzenia do śmierci. W tym miejscu istnieją dwie ścieżki: jedna prowadzi do ognia piekielnego, a druga do raju. Opiera się ona na czynach, które ktoś uczynił na ziemi, które albo skazują go na wieczny ogień, albo usprawiedliwiają wieczną chwałę. Śledziłem historię swojego życia w taki sam sposób, w jaki śledziłem film na ekranie telewizora. Kto kłamie, kradnie, cudzołoży ... zobaczy, że popełnia te czyny. Tak się wstydziłem swojej historii, że spojrzałem w górę, w dół, w lewo i w prawo. Ale obrazy zawsze były wyświetlane przede mną. Anioł powiedział do mnie: „Na ziemi nie możesz się ukryć przed Bogiem. Tutaj wszystko jest widoczne i zapisane”. Zapytałem: „Co mam zrobić, aby otrzymać przebaczenie moich grzechów?” Odpowiedział: PRZEBACZENIE GRZECHÓW MOŻNA UZYSKAĆ TYLKO NA ZIEMI. To znaczy, że po śmierci nie ma przebaczenia. Błagałem go, aby odesłał mnie z powrotem do ziemi, abym szczerze prosił Boga o przebaczenie moich grzechów w imię Jezusa Chrystusa. Za moim naleganiem anioł pokazał mi ziemię, która była w całkowitej ciemności. I widziałem w ciemności bestie, które chodziły w błocie, jedząc śmieci, hałasując i walcząc. Anioł dał mi do zrozumienia, że te bestie to ludzie, którzy nie są prawdziwymi chrześcijanami. CZŁOWIEK, NAWET JEŚLI DOBRZE SIĘ ODŻYWIA, DOBRZE SIĘ UBIERA, MA WYSOKĄ POZYCJĘ SPOŁECZNĄ NA ZIEMI I JEŚLI NIE PRZYJĄŁ JEZUSA CHRYSTUSA JAKO SWOJEGO ZBAWICIELA I NIE ŻYJE ZGODNIE Z JEGO SŁOWEM, JEST JAK ŚWINIA I NIE PRZEDSTAWIA NICZEGO PRZED BOGIEM. On nie ma wartości. I pójdzie do piekła, jeśli się nie nawróci. Żyje na darmo, tylko po to, by zostać wrzuconym w ogień piekielny…
Ujrzałem piekło... Oto zwłoki satanistów i „czarownic” Halloween przegrzewane ogniem jęły się poruszać, trząść, wyginać, wykonywać jakieś gesty, pełne niewysłowionej grozy. Ogarniało mnie przerażenie graniczące z obłędem. Chwyciłem się za głowę. Chryste Panie! Matko Boska, ratuj! Wydawało mi się, że jestem na dnie piekła. Przede mną gorejący tłum potępieńców. Kłębowisko potwornych, spazmatycznie drgających ciał. Nie mogłem sobie wyobrazić, że patrzę na naturalne zjawisko. === Dzieci uwielbiają HALLOWEEN, ponieważ jest zarówno zabawne, jak i przerażające, ale nie mają pojęcia, co kryje się za tym świętem. Małe czarownice, małe duchy, małe diabły i małe szkielety… wszystko takie WEWNĄTRZ, SŁODKIE I NIEWINNE!! Jednak dla satanistów i „czarownic” Halloween to nie żart. 31 PAŹDZIERNIKA to najważniejszy dzień roku szatańskiego – ZNANY JEST Z URODZIN LUCYFERA – a także obchodzony jest celtycki Nowy Rok. Był to dla Celtów koniec roku żniw, oznaczał przejście od lata do zimy (pora śmierci) i stał się świętem zaświatów powracających na tę stronę. Czy więc nie jest jasne, że HALLOWEEN ZAWSZE BYŁO ŚWIĘTEM ŚMIERCI? Dzisiaj niewielu o tym wie, ale wyznawczynie Szatana, tak zwane czarownice zachodzą w ciążę specjalnie po to, aby tej nocy poświęcić noworodka. A my nie rozmawiamy o takich rzeczach, bo to nie jest fajne i psuje imprezę, ale tak właśnie jest... i to jest tylko JEDEN z horrorów Halloween. To noc, kiedy złe duchy wędrują po ziemi. HALLOWEEN to gloryfikowanie ciemności i śmierci, szkieletów, czarownic (rozumiesz), oraz Draculi…, który jest postacią, która istniała naprawdę, hrabią Vladem z Transylwanii, podczas swojego sześcioletniego panowania ten maniak zmasakrował ponad 100 000 mężczyzn, kobiet i dzieci w najbardziej przerażający sposób… wbił na pal swoich wrogów i wypił ich krew… zapraszał niepełnosprawnych, chorych i starszych ludzi na przyjęcia w pałacu…, nakarmił ich i upił, a następnie podpalił zamek ze wszystkimi w środku. Krótko mówiąc, daleki krewny Hitlera... CZY TO NIE IRONIA LOSU, JAK WIELE SYMBOLI RELIGIJNYCH ZNIKA W WIELU SZKOŁACH, BOŻE NARODZENIE I WIELKANOC NIE SĄ JUŻ OBCHODZONE, A ZAMIAST TEGO WZRASTA CELEBROWANIE OKAZJI O POCHODZENIU OKULTYSTYCZNYM, SPIRYTYSTYCZNYM I ŚMIERCI? Oto powody, dla których uważam, że nie jest już właściwe, aby moja rodzina czy inna rodzina obchodziła tę okazję. Tego wieczoru odbędzie się jesienna impreza HALLOWEEN, będziemy też jeść słodycze i grać w gry, ale nie będę świętować krwi, śmierci i terroru, jakby to była zabawa…, a następnego dnia będę ZGORSZONY WIADOMOŚCIAMI o wandalizmie, ofiarach, profanację grobowców, przemoc, obrzędy satanistyczne i gwałty. To praktyki, które nie mają w sobie nic zabawnego i niewinnego…, stają się zabawne! ale pytam czy wysłałbyś swoje dzieci przebrane za diabły lub bin Ladena? To ta sama koncepcja... ma te same korzenie. Zło.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności