Reżyseria: Mieczysław Waśkowski
Scenariusz: Mieczysław Waśkowski
Zdjęcia: Tomasz Wert
Muzyka: Józef Skrzek
Obsada aktorska: Maria Probosz (Małgorzata Paluch), Jan Jurewicz (Romek Walczuk "Robol"), Leonard Andrzejewski (dozorca), Arkadiusz Bazak (porucznik MO), Wojciech Brzozowicz (majster Szalewicz), Alina Cichocka (matka Romana), Anna Dauksza (Zofia Kamyk, właścicielka pensjonatu), Bożena Dykiel (Wiśka, siostra Romka), Piotr Godzieba (Zyga, przyjaciel Romana), Jan Himilsbach (portier w hotelu robotniczym), Bogdan Izdebski (Jaroń), Grzegorz Kruszewski (Adaś Cyrus, przyjaciel Romana), Gustaw Kron (taksówkarz Henryk Kamyk, mąż pani Zofii), Barbara Majewska (Zofia Paluch, matka Gosi), Igor Mielczarek (Smolarz, przyjaciel Romana), Bruno O'Ya (Szwed Haakon), Adam Probosz (narkoman Olek), Marek Probosz (narkoman Krzysztof Prętowski), Bogusław Sochnacki (ojciec Romana), M Świątek, Franciszek Trzeciak (Stefan Paluch, ojciec Gosi), Jolanta Zaworska (recepcjonistka w hotelu "Gdynia"), Ryszard Faron (chłopak rozmawiający z Gosią w hotelu robotniczym; nie występuje w czołówce)
Dom stoczniowca. Mieszkańcy gorąco dyskutują o obejrzanym właśnie reportażu telewizyjnym o punkach, którzy uważają pracusiów za frajerów. Ktoś wzywa Romka do hallu, gdzie czeka na niego Gośka, dawna sympatia z rodzinnej wsi. Dziewczyna nalega, by oboje przenocowali w hotelu. Jej szkolna legitymacja jednak nie wystarcza do uzyskania zameldowania. Wbrew woli Romka, korzystają z propozycji zakwaterowania w sopockim prywatnym pensjonacie. Dziewczyna dysponuje plikiem banknotów. Twierdzi, że pieniądze dostała od ojca na ciuchy. Romek niechętnie pozostaje z nią na noc i daje jej do zrozumienia, że musi wcześnie wstać. Przytulają się, ożywają wspomnienia. Nazajutrz w stoczni koledzy nie ukrywają przed Romkiem pretensji, że nic im nie powiedział o dziewczynie. To wyłom w ich kodeksie, za który chłopak będzie musiał opuścić pokój. Dworcowy szalet. Przyciskani przez "głód", młodzi narkomani wymuszają na dostawcy "kompotu" jedną fiolkę. Po wstrzyknięciu udają się do przejścia podziemnego, gdzie wśród koczujących rówieśników spotykają Gośkę. Ona od razu spostrzega, że chłopcy są "na haju". Przy kasach dworcowych. Romek wykupuje bilet powrotny dla Gośki, ale dziewczyna nie zamierza wrócić do internatu. Pragnie z nim spędzić weekend. W wolną sobotę Gosia chce zamówić do pokoju posiłek. Na tym tle dochodzi do kłótni, wkrótce jednak zgodnie spacerują brzegiem morza... Wstępują na lody do Grand Hotelu, dziewczyna daje mu znaleziony na plaży kamyk, na szczęście. W dzień potem, w domu stoczniowca, współmieszkańcy Romka dowiadują się z telewizyjnego komunikatu o zaginięciu siedemnastoletniej Małgorzaty Paluch. Zawiadomiony o tym Romek przerywa pakowanie walizki i wybiega z pokoju. Dociera do pensjonatu, lecz Gośki już nie zastaje.