-
23188 -
4385 -
40085 -
2469
70887 plików
778,83 GB
Autor: Bruno Ferrero - Salezjanin
Któregoś wieczoru, gdy mama przygotowywała kolację, syn stanął w kuchni, trzymając w ręku kartkę.
Z oficjalną miną, dziecko podało kartkę matce, która wytarła sobie ręce w fartuch i przeczytała, co było napisane:
za wyrwanie chwastów na ścieżce: 5 złotych;
za uporządkowanie mojego pokoju: 10 złotych;
za kupienie mleka: 1 złoty;
za pilnowanie siostrzyczki (3 popołudnia): 15 złotych;
za otrzymanie dwukrotnie najlepszego stopnia: 10 złotych;
za wyrzucanie śmieci co wieczór: 7 złotych.
Razem: 48 złotych.
Mama spojrzała czule w oczy syna. Jej umysł pełen był wspomnień.
Wzięła długopis i na drugiej stronie kartki napisała:
-Za noszenie ciebie w łonie przez 9 miesięcy: 0 złotych;
-Za wszystkie noce spędzone przy twoim łóżku, gdy byłeś chory 0 złotych;
-Za te wszystkie chwile pocieszania ciebie, gdy byłeś smutny 0 złotych;
-Za wszystkie osuszone twoje łzy: 0 złotych;
-Za to wszystko, czego ciebie nauczyłam dzień po dniu: 0 złotych;
-Za wszystkie śniadania, obiady, kolacje, podwieczorki i śniadania do szkoły: 0 złotych;
-Za życie, które ci daję każdego dnia: 0 złotych.
RAZEM: 0 złotych.
Gdy skończyła, uśmiechając się matka podała kartkę synowi. Ten przeczytał to, co napisała i otarł sobie dwie duże łzy, które pojawiły się w jego oczach. Odwrócił kartkę i na swoim rachunku napisał: „Zapłacono”
Potem chwycił mamę za szyję i obsypał ją pocałunkami.
Gdy w osobistych czy rodzinnych stosunkach zaczynają się pojawiać różnego rodzaju rachunki, wszystko się kończy.
Miłość jest bezinteresowna albo nie istnieje…
/////////////////
OSTATNIE MIEJSCE
Piekło było już prawie całkiem zapełnione,
a przed jego bramą oczekiwało jeszcze na wejście wiele osób.
Diabeł nie miał innego rozwiązania sytuacji
jak tylko zablokować drzwi przed nowymi kandydatami.
- Pozostało tylko jedno miejsce, i jak się rozumie, może je zając tylko ktoś z was,
kto był największym grzesznikiem, powiedział.
- Czy jest wśród zgromadzonych jakiś zawodowy morderca?, zapytał.
Ale nie słysząc pozytywnej odpowiedzi, zmuszony był przystąpić do egzaminowania
wszystkich stojących w kolejce grzeszników.
W pewnym momencie swój wzrok skierował na jednego z nich,
który umknął wcześniej jego uwadze.
- A ty, co zrobiłeś?, zapytał go.
- Nic. Jestem uczciwym człowiekiem a znalazłem się tutaj jedynie przez przypadek.
- Niemożliwe. Musiałeś jednak coś zawinić.
- Tak. To prawda, powiedział zmartwiony człowiek
- starałem się być zawsze jak najdalej od grzechu.
Widziałem jak jedni krzywdzili drugich ale sam nie brałem w tym udziału.
Widziałem dzieci umierające z głodu i sprzedawane
a najsłabsze z nich traktowano jak śmieci.
Byłem świadkiem, jak ludzie czynili sobie wzajemne świństwa i oskarżali się.
Jedynie ja wolny byłem od pokus i nic nie czyniłem. Nigdy.
- Naprawdę nigdy?, zapytał z niedowierzaniem diabeł
- Czy to rzeczywiście prawda, że widziałeś to wszystko na swoje własne oczy?
- Jak najbardziej!
- I naprawdę nic nie zrobiłeś, powtórzył jeszcze raz diabeł.
- Absolutnie nic!. Diabeł zaśmiał się ze zdziwienia:
- Wejdź, mój przyjacielu. Ostatnie wolne miejsce należy do ciebie!.
Pewien święty, przechodząc kiedyś przez miasto,
spotkał dziewczynkę w podartym ubranku, który prosiła o jałmużnę.
Zwrócił się wtedy do Boga: - Panie, dlaczego pozwalasz na coś takiego?
Proszę Cię, zrób coś.
Wieczorem w dzienniku telewizyjnym zobaczył mordujących się ludzi,
oczy konających dzieci i ich biedne wycieńczone ciała.
I znów zwrócił się do Boga: - Panie, zobacz ile biedy. Zrób coś!.
Nocą, święty człowiek usłyszał głos Pana, który mówił:
- Zrobiłem już coś: stworzyłem ciebie!
********************
NIE BĄDŹ OBOJĘTNYM
Pewna dwunastoletnia dziewczynka napisała kiedyś w swoim dzienniczku:
"Jesteśmy ludźmi przyszłości, to my musimy ulepszać sytuację.
Najgorszą rzeczą jest nic nie robić i patrzeć,
jak ten biedny świat się rozpada.
Wołamy: niech żyje pokój : a prowadzimy wojnę.
Powtarzamy: precz z narkotykami, a zabijamy sprawiedliwych.
A przecież nie jest postanowione, że nie można skończyć z tym wszystkim.
Chciałabym Ci powiedzieć,
jeżeli jesteś smutna/y z powodu nienawiści na świecie,
nie płacz i nie trać nadziei, ale zrób coś,
nawet coś małego!"
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB