Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Jezu, Ty sie tym zajmij! - Joanna Batkiewicz-Brozek.pdf

elusia7 / Świad=konf MP3+ LUDZIE / Życie ludzi =wybrańcy Boga / o. Dolindo Ruotolo / Jezu, Ty sie tym zajmij! - Joanna Batkiewicz-Brozek.pdf
Download: Jezu, Ty sie tym zajmij! - Joanna Batkiewicz-Brozek.pdf

8,35 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
obrazek
https://www.taniaksiazka.pl/autor/dolindo-ruotolo

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

https://modlitwy24.pl/kim-byl-ks-dolindo-ruotolo/
https://dolindo.info/
https://www.youtube.com/watch?v=UzPVRGmMJ-U
https://www.youtube.com/watch?v=LNo0zJAviC4
https://gloria.tv/post/f23aAg7h9N2p1hFqRKgZuy1AH
https://dusze.sos.pl/swiety-film-o-ks-dolindo-ruotolo/
*********************
Kim był ks. Dolindo Ruotolo?

Dolindo Ruotolo przyszedł na świat w 1882 roku w Neapolu. Całe jego życie od najmłodszych lat naznaczone było wręcz niespotykanym cierpieniem. Powiedzieć, że pochodził z ubogiej rodziny byłoby zbyt łagodne – wychował się w skrajnej nędzy, często cierpiąc głód. Czasem we wspomnieniach określał swój dom rodzinny jako „piekło”, choć bardzo kochał swoich rodziców.
Dom rodzinny

„Nasz dom był maleńki: niskie wejście z klepiskiem obitym dechami (…) Był to dom biedoty w najdosłowniejszym znaczeniu” – ks. Dolindo.

Nie była to jednak typowa rodzina nędzarzy, zmuszonych do ubóstwa brakiem pracy i wykształcenia. Jego matka, Silvia, pochodziła z rodziny arystokratycznej. Ojciec, Raffaele, był wykształconym inżynierem, wykładał matematykę w szkole wyższej. Pochodził z ubogiej rodziny, ale dzięki wytrwałości i ciężkiej pra­cy udało mu się zdobyć wykształcenie i poważanie. Ich małżeństwo było niewątpliwe mezaliansem, ale nie spowodowało odrzucenia Silvii przez rodzinę. Wydawałoby się więc, że byt materialny powinien być zabezpieczony. Jednak to, co Silvia z początku podziwiała w Raffaele – jego upór, niezłomność w dążeniu do celu, skrajna oszczędność – stało się z biegiem czasu przyczyną rodzinnego dramatu.
obrazek
Tyrania ojca

Raffaele postawił sobie za cel za­kup bardzo kosztownej nieruchomości, w związku z tym zadecydował, że zamieszka w rodziną w suterenach i będzie odkładał pieniądze na ten cel. Z czasem oszczędność przerodziła się w skrajne skąpstwo. Ograniczał wydatki na jedzenie i ubranie. Rodzina głodowała, dzieci chodziły w podartych i brudnych ubraniach, zimą marzły. Silvia wielokrotnie próbowała wymóc na mężu kupno ciepłych ubrań, ale bezskutecznie. Raffaele był wybuchowy, każda interwencja Silvii kończyła się awanturą. Najbardziej cierpiały na tym dzieci, bo rozgniewany ojciec bił je czasem bez opamiętania. Bały się go straszliwie.
Narodziny Dolindo

„Bił mnie za każdym razem, kiedy nie potrafiłem powtórzyć literek. I nie wolno mi było nawet pisnąć. Ból musiałem znosić w ciszy.” – ks. Dolindo

Dolindo był piątym z kolei dzieckiem, miał dziesięcioro rodzeństwa. Urodził się 6 października 1882 r. w piątek. Być może właśnie dlatego ojciec dał mu na imię Dolindo, czyli „ból”. Naznaczył w ten sposób chłopca na całe życie. Z jakiegoś powodu nie potrafił okazać synowi miłości. Wobec żadnego dziecka nie był wylewny, ale wobec Dolindo bywał szczególnie okrutny. Dolindo zaś przylgnął mocno do matki, która była niezwykle cicha i pobożna.

Sylvia przez wiele lat znosiła okrucieństwo męża, gdy jednak 1986 roku Raffaele sprowadził do domu gosposię, z którą miał romans, czara goryczy się przelała. Po rozmowie ze spowiednikiem Silvia podjęła decyzję o odejściu od męża. Zabrała dzieci i zamieszkała u brata. Zasądzone przy rozwodzie alimenty nie pozwalały jej na utrzymanie całej rodziny. Rozwiązaniem było wysłanie starszych chłopców – Elio i Dolindo – do szkoły zakonnej z internatem.
Powołanie do kapłaństwa
Młody ks. Dolindo (fot. J. Bątkiewicz-Brożek z „Jezu, Ty się tym zajmij! O. Dolindo Ruotolo, Życie i cuda”)
obrazek
Chłopcy rozpoczęli naukę w Szkole Apostolskiej Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Dolindo, który od najmłodszych lat chciał zostać księdzem, był szczęśliwy, ale Elio nie czuł w sobie powołania i trudno mu było zaakceptować tę decyzję. Tym niemniej szybko odnalazł się w szkole, czego nie można powiedzieć o Dolindo. Ojciec wcześniej ograniczał mu dostęp do nauki, więc nauka w szkole szła początkowo bardzo opornie. Swoje trudności powierzył Matce Najświętszej, modlił się do Niej: „Pomóż mi, jeśli mam zostać księdzem”. Po pewnym czasie zauważył, że z łatwością przyswaja wiedzę teologiczną, biblijną, filozoficzną, podczas gdy inne przedmioty nadal szły mu opornie. Jego postępy w przedmiotach religijnych zostały szybko zauważone i docenione.
Zawieszenie w funkcjach kapłańskich

„Bóg, wzywając kogoś na nową drogę łask, doświadcza go” – ks. Dolindo

W roku 1901 Dolindo złożył śluby zakonne, a w 1905 r. przyjął święcenia kapłańskie. Na tym jednak nie skończyło się jego cierpienie. W 1907 roku został poproszony o ocenę prawdziwości doświadczeń mistycznych, których doznawała jasnowidząca o imieniu Serafina. Po zbadaniu sprawy ks. Ruotolo nie mógł z czystym sumieniem orzec, że Serafina zmyśla, a to nie spodobało się miejscowemu biskupowi. Dolindo został więc oskarżony przez Święte Oficjum o głoszenie herezji. Zawieszono go w funkcjach kapłańskich, zabroniono odprawiać Mszę Św. W międzyczasie skierowano go na badania psychiatryczne i odprawiono nad nim egzorcyzmy.
obrazek
Obrazki z przesłaniem – ”Immaginette”
Ks. Dolindo spisywał „Imaginette” przeważnie klęcząc przed tabernakulum (fot. J. Bątkiewicz-Brożek z „Jezu, Ty się tym zajmij! O. Dolindo Ruotolo, Życie i cuda”)

Niespełna trzy lata później ks. Ruoto­lo powrócił do pracy duszpasterskiej. W swojej parafii gromadził wokół siebie ludzi młodych i wykształconych. Do ks. Dolindo przychodziło wiele osób do spowiedzi i po poradę duchową. Miał on bowiem dar rozeznawania. Ojciec Dolindo miał specyficzny zwyczaj rozdawania ludziom obrazków świętych (immaginette) i wysyłania pod rozmaite adresy pocztówek, które zawsze zaopatrzał w ręcznie napisane zdanie, jedno lub dwa. Niezmordowanie umacniał i oświecał innych ludzi, dołączając im rodzaj przesłania duchowego, które zazwyczaj zaopatrywał na początku we wzmiankę: „Jezus do duszy…”, „Maryja do duszy…” lub „To ja, Jezus, mówię do ciebie…”. Świadectwa wielu osób pokazują, że były one niezwykle trafne – ojciec Dolindo zdawał się czytać w duszach i odpowiadać na największe cierpienia, które były w nich ukryte. Miał ten sam dar czytania ludzkich dusz, co Ojciec Pio.
Spotkanie z Ojcem Pio

Do spotkania tych dwóch mistyków – Ojca Pio i ks. Dolindo – doszło raz w 1953 roku. I choć rozmawiali ze sobą krótko, wyglądało na to, że znają się bardzo dobrze i spotkali się wiele razy w przestrzeni duchowej. Ojciec Pio bardzo cenił ks. Dolindo. Zwykł odsyłać pielgrzymów z Neapolu, mówiąc im: „Po co do mnie przychodzicie, skoro macie u siebie świętego kapłana?!”.
Przepowiednia o uwolnieniu Polski z komunizmu
obrazek
Jednym z takich odesłanych był neapolitański adwokat, który przybył do Pio wraz z przyjacielem Polakiem, hrabią Witoldem Laskowskim. La­skowski po takim odprawieniu przez Ojca Pio, nie zdecydował się jednak spotkać z ks. Ruotolo. Pewnego dnia w 1965 roku otrzymał jednak bardzo złe informacje na temat sytuacji w Polsce. Ukląkł i zaczął się modlić do Matki Bożej prosząc o ratunek dla ojczyzny przez wstawiennictwo ks. Dolindo. Kilka dni później otrzymał od księdza Ruotolo obrazek Mat­ki Bożej, a na odwrocie tekst:
"Świat chyli się do upadku, ale Polska, dzię­ki nabożeństwom do Mego Niepokalanego Serca uwolni świat od straszliwej tyrani komunizmu, tak jak za czasów Sobieskiego z 20’ma tysiącami rycerzy wybawiła Europę od tyrani tureckiej. Powstanie z niej nowy Jan, który poza jej granicami, heroicznym wysiłkiem zerwie kajdany, nałożone przez tyranię komunizmu. Pamiętaj o tym. Błogosławię Polskę! Błogosławię Ciebie – Ks. Dolindo"
Słowa te stały się zrozumiałe dopiero po 1976 roku, gdy papieżem został Jan Paweł II, a dopełniły się w roku 1989, gdy padł komunizm. Gdy Karola Wojtyłę wybrano na papieża, współpracownicy nieżyjącego już wtedy księdza Dolindo zaczęli szukać śladów tej kartki z przepowiednią. Po wielu miesiącach poszukiwań odnaleźli ją wśród dokumentów bp. Pawła Hnilicy, który był bliskim przyjacielem Jana Pawła II. Być może więc Papież znał tę przepowiednię.
Kolejne zawieszenie przez Święte Oficjum

„Dusza moja z jednej strony poddawała się Kościołowi niesiona żywą wiarą, a jednocześnie odczuwałem siłę, by sprzeciwić się temu, co przecież nie pokrywało się z prawdą i było niesprawiedliwe” – ks. Dolindo

Mimo niewątpliwych sukcesów duszpasterskich, a może właśnie ze względu na nie, kłopoty ks. Dolindo ze Świętym Oficjum nie ustały. Zarzucano mu zbyt nowoczesne metody głoszenia Słowa Bożego. Ks. Dolin­do bowiem, pomny na swe własne doświadczenia, starał się przepowiadać Ewangelię w sposób możliwie najprostszy i bardzo obrazowy – porównywał np. wiarę do makaronu, a Słowo Boże do gotowania fasoli. Słuchacze jego wykładów i homilii naciskali na niego, by je spisywał. Wspierali go w wydawaniu tych pism. W 1921 roku ks. Dolindo znowu jednak został zawieszony przez Święte Oficjum. Mimo że w 1937 roku oczyszczono go ostatecznie z wszelkich zarzutów o herezję, to jego książki pozostały na Indeksie Ksiąg Zakazanych jeszcze długo po jego śmierci.
Doświadczenia mistyczne

W czasie odosobnienia ks. Do­lindo oddawał się modlitwie przed Najświętszym Sakramentem. Rozmawiał z Jezusem „twarzą w twarz”, miał również wizje Maryi i Aniołów. Słyszał wyraźnie głos Jezusa, który przemawiał w jego sercu. Z tych spotkań czerpał siłę do trwania w wierze, mimo prześladowań. To one były źródłem jego przenikliwych wykładów trudnych zagadnień teologicznych i z nich wypływała znajomość ludzkich dusz – Dolindo przekazywał po prostu to, co usłyszał od Jezusa.
Spisane modlitwy

„Pamiętam dobrze, że kiedy pewnego dnia przyjąłem Komunię Świętą, usłyszałem wewnętrzny głos Jezusa: 'Będę sam do ciebie mówił, ponieważ chcę wiele powiedzieć ludzkości …'” – ks. Dolindo

Podczas jednego z takich doświadczeń ks. Dolindo zapisał słowa modlitwy, która dziś obiegła cały świat. Brzmi ona niezwykle podobnie do słów, które usłyszała też święta siostra Faustyna. Sprowadza się do słów „Jezu, Ty się tym zajmij” i jest modlitwą pełnego oddania i zawierzenia wszystkich spraw Jezusowi. Nie jest to jednak jedyna modlitwa, którą pozostawił po sobie ks. Do­lindo Ruotolo. Wydano kilkadziesiąt tomów jego pism, które zawierają komentarze do wszystkich niemal ksiąg Pisma Świętego, refleksje, teksty z pocztówek rozdawanych wiernym oraz jego modlitwy zanoszone do Boga i Matki Najświętszej.
Śmierć

Ksiądz Dolindo zmarł w 1970 roku, po wielu latach spędzonych w cierpieniu, w połowie sparaliżowany do końca posługiwał wiernym. Neapolitański mistyk tak kwitował swoje bolesne doświadczenia:
Słynnemu skrzypkowi Paganiniemu rwały się, jedna po drugiej, trzy struny w instrumencie: re, la, mi…, tak że pozostała mu tylko sol, z której zdołał wykrzesać przepiękną harmonię. Wybuchły oklaski na widowni. Zrywanie się strun okazało się tryumfem. W starości wydaje się, jak­by rwały się, jedna po drugiej, struny ludzkiej aktywności. I pozostaje tylko jedna, i na tej jednej można zagrać tryumfalny dźwięk wieczności: sol – solo Dio! Tylko Bóg! O błogosławiony sol mych skrzypiec, jedyna nuto mej sędziwości. O Boże jedyny, Harmonio pośród zgrzytu współczesnego świata gubiącego się bez wiary w otchłani błędów i złudzeń, będących piskami wydobywanymi z pogruchotanego instrumentu!

obrazek
Grób ks. Dolndo, który znajduje się w kościele św. Józefa dei Vecchi w Neapolu (fot. J. Bątkiewicz-Brożek z „Jezu, Ty się tym zajmij! O. Dolindo Ruotolo, Życie i cuda”)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dolindo_Ruotolo/
FILMY:
https://youtu.be/CZfsVzwpz28
https://www.youtube.com/watch?v=rvX3i7Ua4po
https://www.youtube.com/watch?v=Y1QZcz-JXYo
https://www.youtube.com/watch?v=OhE0XJmg5aw
https://youtu.be/HZRHuEt7VSQ
https://youtu.be/4irBNz8BBxU?list=PLL2DKqVmXfDpVBCuNLYJs_zX1KgRxXUsA
https://youtu.be/8OO_jEgtylU
https://youtu.be/p_tLyw7VT20
https://youtu.be/EspAE8lpqEc
https://youtu.be/xHlkocqT2LY
https://youtu.be/ZCx4-SWsNng
https://youtu.be/IdKKw0jBkCk
obrazek

Inne pliki do pobrania z tego chomika
obrazek Jezu, Ty się tym zajmij! o. Dolindo Ruotolo. Życie i cuda - opis wydawcy: Pierwsza biografia autora potężnej modlitwy "Jezu, Ty się tym zajmij” Mistyk. Posiadał przedziwny wgląd w duszę człowieka – napisał ponad 220 tysięcy imaginette, obrazków z proroczym słowem skierowanym do konkretnej osoby. Niezwykle ceniony przez o. Pio, który często odsyłał do niego penitentów. Kapłan heroicznie wierny Kościołowi, mimo że szczególnie doświadczany: z powodu oskarżeń nieprzychylnych mu osób, wielokrotnie stawiany przez Świętym Oficjum, oskarżany o herezję, z wieloletnim zakazem odprawiania Mszy Świętej i głoszenia homilii. Jest Sługą Bożym. Trwa jego proces beatyfikacyjny. KIM JEST O. DOLINDO RUOTOLO, KAPŁAN, KTÓREMU JEZUS PODYKTOWAŁ JEDN Z NAJSKUTECZNIEJSZYCH CHRZEŚCIJAŃSKICH MODLITW? Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Jej lektura bardzo mocno mnie poruszyła i zapewne poruszy każdego, kto po nią sięgnie. Rozpala serce miłością ku Bogu i do poświęcenia Jemu wszystkiego, bez wyjątku. Z serca każdemu polecam! O. JÓZEF WITKO OFM Z wielką radością przyjąłem wiadomość o tym, że powstała ta książka. Z jeszcze większą radością ją przeczytałem. I od razu pragnę przestrzec Czytelnika: autorka to złodziejka. Skradnie wam każdą wolną chwilę. Dlaczego? Bo od świadectw o neapolitańskim kapłanie trudno się oderwać. A po przeczytaniu zostaje dojmujące łaknienie poznawania księdza Ruotolo więcej i więcej… KS. PROF. ROBERT SKRZYPCZAK JOANNA BTKIEWICZ-BROŻEK – dziennikarka, publicystka, tłumaczka, współautorka książki Mam odwagę mówić o cudzie (wspólnie z prof. Januszem Skalskim). Obecnie współpracuje z portalami Vatican Insider oraz Aleteia.
Gdy odejdę jutro tam... https://www.youtube.com/watch?v=5zS5M5gwRhs
WIENS WIENS.WMV play
Zobacz:https://www.youtube.com/watch?v=-medsx1boJo lub ...
komentarzy10
Zobacz:https://www.youtube.com/watch?v=-medsx1boJo lub https://www.youtube.com/watch?v=g24RAIsurfA lub https://www.youtube.com/watch?v=L8o-iYSFyU4 A TU pani Lidia Stanisławska: https://www.youtube.com/watch?v=zLRsKycwMdM DLA CIEBIE :) obrazek Matko Tereso, niedługo skończy Matka siedemdziesiąt lat. Po śmierci Matki świat zapewne szybko stanie się z powrotem taki, jak przedtem. Czy te wszystkie starania i wysiłki, które Matka z takim zapałem podejmuje od lat, mają w ogóle jakiś sens, czy mogą cokolwiek zmienić? Zalega cisza. Matka Teresa uśmiecha się i mówi: Nigdy nie myślałam, że mogę zmienić świat! Starałam się jedynie być kroplą czystej, przejrzystej wody, w której mogłaby znaleźć swe odbicie cała miłość, którą Bóg nas obdarował. Czy Pana zdaniem to mało? Skonsternowany dziennikarz nie odpowiada. Kobieta ciągnie więc dalej: Niech Pan też spróbuje być taką kroplą czystej, przejrzystej wody. Będzie nas dwoje. Czy jest Pan żonaty? Kiedy mężczyzna potwierdza skinieniem głowy, Matka Teresa proponuje, by o to samo poprosił żonę. „W ten sposób będzie nas troje. A czy ma Pan dzieci?”. Kiedy ten odpowiada, że trójkę, zachęca, by zaproponował to również im. „A wtedy będzie już sześć osób…” – dodaje.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności