Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Księga Rodzaju __ Rozdział 09.mp3

Download: Księga Rodzaju __ Rozdział 09.mp3

9,06 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Moi drodzy, mamy początki ludzkości po potopie. Mamy pierwszą historię, zobaczcie, już z pijaństwem. Tak to szybko zaczęło się psuć. Oczywiście Noe tu jest trochę niewinny, w takim sensie nie wiedział. To jest taka historia, która pokazuje człowieka [który] po raz pierwszy uprawił wino, i nawet nie wiedział, że sfermentowało. Pewnie to zostawił gdzieś na słońcu i mu się prawie, że popsuło. Potem to wypił i się okazało, że jest pijany. Ale to jest historia pokazująca, skąd się wzięło wino. Tak jak wiele historii z Biblii pokazuje, skąd się różne rzeczy wzięły. Ale jest tu bardzo piękna opowieść [o tym często o. Adam mówi na rekolekcjach], czyli ta reakcja Chama, nie bez przyczyny miał tak na imię, i Sema i Jafeta. Cham obgaduje słabość swego ojca. Cham obgaduje jego wadę, jego upadek, jego jakiś słaby moment. Sem i Jafet jak widzimy, są pełni czułości, delikatności i też takiego jakiegoś wstydu dobrego. Że biorą ten płaszcz i wchodzą tyłem, aby nie widzieć nagości ojca. Czyli jakby nie chcą, nie chcą robić z tej słabości czegoś, co będzie powodem do plotek, do obgadywania, do mówienia, zobaczcie jaki Noe jest marny. [o. Adam] myśli, że już nam samym się rysuje pytanie, które o. Adam chce nam zadać. Jak to jest z nami, kiedy odkrywamy słabość drugiego człowieka. Uwaga kochani, żeby to było jasne. To nie chodzi o urywanie grzechu, czy ukrywanie czyiś zbrodni. Można by powiedzieć, że no właśnie, są takie rzeczy w Kościele, które były ukrywane. Np pedofilia. I to można powiedzieć, no to dobrze, żeśmy okrywali płaszczem. [o. Adam] ma nadzieję, że wiemy, że nie o to chodzi; nie. Jeżeli jest zło, to trzeba je nazywać po imieniu, to jest jasne. Tutaj nie chodzi o to. Zobaczmy, Noe to nie jest człowiek, który perfidnie chce być alkoholikiem. Jeżeli ktoś chce trwać w swoim alkoholizmie, trzeba o tym mówić, trzeba mu to pokazywać. To jest jasne. Tu chodzi o coś innego. Tu chodzi o podejście z czułością i miłosierdziem do kruchości, do słabości i też do upadku drugiego człowieka. Nie do tego, żeby go utwierdzać w upadku. Tylko właśnie, czy z czyjejś słabości nie robimy jakiegoś powodu do obgadywania itd. A robimy... Zróbmy sobie taki rachunek sumienia. Może są jacyś ludzie, których trzeba by po prostu przeprosić za to co zrobiliśmy. Albo odkręcić wręcz to, co żeśmy nagadali na kogoś. Pomyślmy proszę o tym...
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Kochani to jest bardzo piękny rozdział, chociaż taki mocno poetycki i też trzeba dobrze potem znać historię dwunastu pokoleń, żeby wiedzieć jak te błogosławieństwa się potem odnoszą, one są pewnego rodzaju proroctwami też. Dlatego to się będzie działo z synami Jakuba. Ale kochani [o. Adam] chciałby zwrócić uwagę na jedno. Jakie to jest uroczyste, jakie to jest piękne, bo on tam pięknie mówi; Błogosławieństwo z samych szczytów gór, z samych głębin mórz, że jakby wszystko na nich wylewa. Kochani, Błogosławcie się nawzajem. Myśmy niestety przez to, że Kościół jest tak mocno sklerykalizowany zrobili taką czynność przede wszystkim taką kapłańską. Są tylko takie szczególne momenty, gdzie tam rodzice Błogosławią dzieci przed ślubem itd. ale to się rzadko zdarza. Kochani; nie, codziennie. Jak wasze dziecko wychodzi do szkoły, pobłogosławcie. Jak mąż wychodzi do pracy, żona wychodzi do pracy, pobłogosławcie się nawzajem. Dzieci niech błogosławią swoich rodziców. Przyjaciele niech błogosławią swoich przyjaciół jak się z kimś żegnacie, widzieliście się na kawie, pobłogosławcie się. Kochani, to nie jest żadna jakaś fantazja religijna, jakieś fanaberie religijne; nie. Błogosławcie się, błogosławcie się nieustannie przywołując Łaski Bożej nad naszym życiem. To jest bardzo, bardzo piękna rzecz i bardzo potrzebna. [o. Adam] myśli, że warto ją znacznie bardziej rozwinąć... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, bardzo możliwe, że z naszego punktu widzenia, kiedy słuchamy tej historii o Józefie w Egipcie i wszystkich [o. Adam, nie chce powiedzieć] machlojkach, bo to wszystko było jakby w miarę uczciwe. Ale z takiego naszego punktu widzenia, to trochę jakby ich wykorzystywał, wiedząc, że będzie ten głód, zgromadził te wszystkie zboża, no a potem jak widzimy wziął wszystkie ich stada, wszystkie ich bydła, wszystkie ich pola, ich samych, wykupił to wszystko, stał się wielkim potentatem. Kochani, to oczywiście jest uwarunkowane kulturowo. W tamtym czasie, kiedy ten rozdział jest pisany, to to jest wielki powód do chluby. Tamta moralność, tamten sposób myślenia, widział Józefa jako genialnego stratega. Bo on oczywiście jest genialnym strategiem. Kochaniu o co [o. Adamowi] tutaj chodzi. Pamiętamy takie zdanie Pana Jezusa?, że mówi, bądźcie przebiegli jak węże, a nieskazitelni jak gołębice. I też mówi, że synowie tego świata są bardziej zaradni od synów światłości, mamy się od nich uczyć. Kochani to nie jest żadna zachęta do nieuczciwości. To nie jest żadna zachęta do wykorzystywania trudnego momentu drugiego człowieka, broń Boże; nie. Pan Jezus nas nauczył innego patrzenia jakby na relacje międzyludzkie. Ale, kreatywności, takiej przemyślności, pomysłowości, to nawet od grzeszników powinniśmy się uczyć. Nawet od takiego Józefa, który może nam się dzisiaj wydawać okrutny, to jednak był bardzo przedsiębiorczy. A my czasem tak pozwalamy, żeby tak po prostu życie nas wykorzystywało. A może byśmy je wzięli we własne ręce i jako synowie światłości i nieskazitelni jak gołębice, ale jednak wzięli je w nasze ręce i zaczęli je kreować. [o. Adam] myśli, że Bóg tego bardzo pragnie... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy taki mamy finał już prawie, że tej historii Józefa. To co jest najpiękniejsze chyba w tej opowieści to zobaczcie to niesamowite, ta wiara Józefa, że wszystko co mu się wydarzyło, wydarzyło się, bo Pan Bóg tak chciał. I to jest kochani ważne by dobrze o tym myśleć. Nie chodzi oczywiście o to, by Pana Boga posądzać o to, że to On namówił Braci Józefa, żeby go sprzedali; nie. Tylko na tym właśnie polega Boża Opatrzność, że On rzeczy, które my robimy wbrew Niemu, rzeczy, które czasem są wręcz zbrodnią, On potrafi je wykorzystać do czegoś dobrego. I wiara polega na tym, że kiedy siedzimy na tym dnie studni, to żeby zaufać; Pan Bóg wie, że ja tu jestem, Pan Bóg wie co się dzieje, Pan Bóg nawet zło, ludzi, którzy może nawet jakąś krzywdę mi wyrządzili, będzie potrafił wykorzystać na moje dobro. Kochani to jest wielka wiara, takiej wiary nam bardzo potrzeba. Uczmy się od Józefa, gdzie on mówi; nawet się bracia nie oskarżajcie o to, bo to Bóg mnie tutaj wysłał, mimo, że wie, że to oni. Ale on [Józef] potrafi rozpoznawać ścieżki Boga w takich trudnych wydarzeniach. Uczmy się od niego... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy zobaczmy jak niezwykle zmienił się Juda. Ten, który chciał kiedyś mordować, sprzedawać itd. Ten, który tak źle postępował jest teraz gotowy swoje życie oddać. Jest teraz gotowy oddać siebie jako niewolnika za tego swojego młodego brata po to, żeby nie sprawić ojcu swojemu przykrości. To jest bardzo piękny moment. Kochani to po pierwsze pokazuje, że każdy może się zmienić. Ale też pokazuje, że trzeba ludziom pomóc się zmienić. Józef zobaczmy, ciągle ich wystawia na nowe próby i ciągle prowokuje ich do pokazywania, że są lepsi niż są. Jak się okazuje, udaje się to. To jest właśnie mądra i odpowiedzialna miłość, a jednocześnie taka wiara, każdy może się zmienić kochani. Samo się to nie dzieje. Trzeba komuś w tym pomóc jak Józef, ale każdy może się zmienić. Proszę pamiętajmy o tym:) Źródło:Langusta na palmie
Kochani już zaraz, już za momencik okaże się, kiedy Józef im się pokaże, cała ta historia się wyjaśni. Ale puki co zauważmy, Józef cały czas sprawdza czy oni są uczciwi, czy oddadzą te pieniądze, czy będą potrafili to zrobić. Moi drodzy; uczciwość, zawsze popłaca. Nam się często wydaje, że jak oszukamy, to nikt się nie dowie, to jakoś tam pójdzie. Uczciwość zawsze popłaca. Pamiętajcie proszę o tym, to jest niezwykle istotna rzecz. Warto to wziąć dzisiaj na modlitwę... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy mamy dalszą część historii, gdzie Józef próbuje sprawdzić czy jego bracia się zmienili. Ta historia oczywiście będzie się jeszcze rozwijać. Ale Józef po prostu ma plan, żeby zobaczyć czy oni dalej są takimi fałszywymi ludźmi jak byli, czy też udało im się dojrzeć. To jest kochani ważne. Żeby komuś przebaczyć to też trzeba od niego wymagać, żeby się zmieniał. Oczywiście nasze przebaczenie ma być darmowe, tylko chodzi o to, że ono ma dawać jakby skutek, ma dawać łaskę temu komuś. Wiec kochani, Pan Jezus nigdy nie wzywał do takiego przebaczenia bez sensu, takiego przebaczenia, które de facto jest zgodą na czyjąś słabość, na czyiś grzech. Nie, nie. Józef zobaczmy bardzo chce im przebaczyć i nawet płacze po kątach kiedy ich widzi, tak za nimi tęskni. Ale wie, że jakby trzeba ich sprawdzić, trzeba ich zmusić do tego, żeby stanęli na wysokości zadania. I to jest w ogóle ważne. Kochani miłosierdzie i przebaczenie nie są głupie, nie są ślepe, one chcą dobra człowieka. Chcą tego aby się nawracał i zmieniał, nie są przyklepywaniem zła. [o. Adam] uważa, że warto o tym myśleć. I my czasem patrzymy na miłosierdzie w taki zły sposób, jako na taką pobłażliwość. Miłosierdzie nie jest pobłażliwością, miłosierdzie jest miłością, która chce żeby z drugim działo się jak najlepiej i robi wszystko żeby się to po prostu mogło stać. [o. Adam] myśli, że bardzo warto jakby ten rodzaj przebaczania, ten rodzaj miłosierdzia sobie przemyśleć... Źródło:Langusta na palmie
Kochani [o. Adam] bardzo lubi ten rozdział bo to jest rozdział, który pokazuje, że jeśli się ufa Panu to On w końcu odwróci Twój los. Zawsze kiedy [o. Adam] czyta ten rozdział, to sobie przypomina moment, kiedy Józef siedział w studni, tam wrzucony przez swoich braci. Oni siedzieli na górze, jedli, ucztowali, a on tam siedział z perspektywą, że będzie siedział w niewoli albo [będzie] zabity. Tam na dnie tej studni prawdopodobnie nie myślał, że cokolwiek dobrego go jeszcze kiedyś spotka, pewnie myślał, że to jest koniec jego życia. A zobaczmy, Bóg tam na dnie tej studni wiedział, że potrzebuje Józefa w Egipcie, żeby w ogóle potem uratować tych braci. To się oczywiście okaże w następnych rozdziałach, ale tą historię znamy. Kochani, kiedy siedzicie na dnie jakiejś studni, kiedy wam się wydaje to już jest koniec, wszystko już upadło, Pan Bóg nie pomoże, Pan Bóg zapomniał, wszystko mi się rozsypało, to wiedźcie, że Pan Bóg ma Plan. I oczywiście jeżeli Pan Bogu nie będziemy ufać, i będziemy wierzgać, albo się obrazimy i pójdziemy swoją drogą to Pan Bóg nie będzie miał jak tego Planu przeprowadzić. Ale jeśli Mu zaufamy mimo, że dzieje się nam bardzo, bardzo źle, to Pan Bóg zobaczcie doprowadził to właśnie do czegoś takiego, że Józef był drugą osobą w całym Egipcie. Na tym polega mądrość i opatrzność Pana Boga... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, to jest dosyć ciekawy rozdział, gdzie Józef się okazuje objaśniaczem snów. To ma tylko pokazać taką wszechstronność Józefa, bo on za momencik jak wiemy pewnie, będzie rządził całym Egiptem. Ale to tylko pokazuje jakim był niezwykłym człowiekiem, ile miał talentów. Potrafił również będąc w więzieniu w jakiejś trudnej sytuacji zobaczmy myśleć kreatywnie, jak sobie zapewnić pomoc, kiedy potem już mógł z tego więzienia wyjść. Jak się okazało oczywiście, trochę to spaliło na panewce bo ten podczaszy zapomniał o nim. Ale Józef był jakby jak to mówimy takim modnym językiem; pro-aktywny, czyli nie czekał co się wydarzy, tylko sam nieustannie podejmował inicjatywę żeby się wydobyć z tego więzienia, bo wiedział, że jest tam niesłusznie wpędzony. Kochani, to jest bardzo ważna rzecz życiowa. Nie można być w życiu biernym. Nie można czekać jak to się wydarzy, jak to często mówimy; zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Nie kochani. Trzeba podejmować inicjatywę. Może się oczywiście okazać, że nic z tego nie wyjdzie jak w wypadku Józefa, kiedy ten plan się nie powiódł. Ale to nie znaczy, że nie mamy podejmować inicjatywy. Kochani, nie czekajcie. Nie bądźcie bierni, nie czekajcie na rozwój wypadków, tylko nieustannie bierzcie życie w swoje ręce. Nie wyjdzie? to nie wyjdzie. To wyjdzie następnym razem, a jak nie wyjdzie następnym razem, to wyjdzie następnym razem, itd, itd. Józef jest tutaj bardzo pięknie dynamiczny, bardzo pięknie aktywny. Jak się potem okaże, to rzeczywiście mu pomoże wyjść z tego więzienia i w ogóle będą się z nim działy wielkie rzeczy później. Ale to już sobie poczytamy w następnych rozdziałach... Źródło:Langusta na palmie
Kochani zobaczmy, Józef w tym rozdziale jest już naprawdę pięknym i dojrzałym człowiekiem. Wcześniej pamiętamy widzieliśmy jego pychę, jego wynoszenie się nad innych. To doświadczenie trudne, kiedy go sprzedano w niewolę, nauczyło go czegoś. Pan Bóg błogosławi to przyjmuje, a jednocześnie jest [Józef] człowiekiem bardzo takim no wytrwałym w opieraniu się pokusie. Ta kobieta, która próbowała go zaciągnąć do łóżka i potem też przeciwko niemu się obróciła, kiedy zobaczyła, że on jej nie chce, że jest jakby wytrwały w tej pokusie, jeszcze bardziej jakby go utwierdziła jaki on był niezwykłym człowiekiem. Kiedy wylądował potem w więzieniu, zobaczmy znowu mu Pan Bóg błogosławi. Kochani kiedy się opieramy złu, to tak, to będzie nas kosztować, to nas będzie boleć, zło się będzie rzucać na nas. Zło nie odpuści, zło nie da za wygraną, będzie próbowało nas zniszczyć ale jeżeli będziemy w tym trwać, czyli nie poddamy się pokusie, nie poddamy się złu, Pan Bóg będzie nam niezwykle błogosławił. Miejsce gdzie człowiek opiera się złu, to jest zawsze miejsce wielkiej Łaskawości Boga, bo tam Panu Bogu otwierają się bardzo szeroko drzwi do działania, kiedy człowiek jakby opiera się pokusie i trwa przy Panu Bogu. Kochani pomyślmy jak to jest z naszą walką z pokusami, w opieraniu się różnym rzeczom, o którym wiemy, że są złe, ale trudno się niektórym oprzeć. Józef tutaj jest bardzo pięknym, przykładem tego, kiedy się opierasz to otwierasz Bogu drogę do błogosławieństwa... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, kiedy [o. Adam] czyta ten rozdział to jest w nim niezwykła radość, dlatego, że ostatnio [o. Adam] nagrał trzy godzinną konferencję na temat tego jednego rozdziału. Ona będzie za jakiś czas wydana jako audiobook, jako książka właśnie pod tytułem Tamar. [o. Adam] jest zachwycony tym jakby ile można zmieścić w jednym rozdziale, wiec [o. Adam] nie jest w tym momencie, teraz w stanie opowiedzieć nawet cząstki tego co jest tutaj ukryte. Natomiast [o. Adam] chciałby naszą uwagę skierować na jedną rzecz. W jednym będziemy musieli [o. Adamowi] zaufać. Kiedy się czyta o tych mężach pierwszych Tamar, czyli o Erze i Onanie to widać jak bardzo oni ze sobą rywalizowali, szczególnie ten drugi, który bardzo chciał być lepszy niż brat. Właśnie dlatego nie chciał wzbudzić potomstwa, żeby się nie okazało, że to będą dzieci jego brata. Potem zobaczmy, kiedy się rodzą dzieci Tamar, po tym podstępie to jeden ma być pierwszy, a potem się cofa. To jest taka bardzo ładna odmiana, że z tej kobiety wreszcie wychodzą dzieci, które nie chcą rywalizować, które nie chcą pierwszeństwa. Ten pierwszy, któremu się wszystko należało, cofa się do tyłu, mówi, daję ci pierwszeństwo mój bracie. To jest taka piękna postawa, kiedy się ustępuje drugiemu człowiekowi, pozawala mu się na zdobycie czegoś. Pamiętamy jak [o. Adam] mówił przy okazji Abrahama i Lota, kiedy oni się dzielili ziemią, to było podobnie. To jest bardzo piękna, bardzo ważna cecha ludzka, umiejętność rezygnacji z czegoś dla siebie po to aby ktoś inny zyskał. Kochani pomyślcie o tym po raz kolejny, bo to jest coś czym nieustannie trzeba naprawiać własne serce. Takie nie granie na siebie, nie granie pod siebie ale jakby dawanie pierwszeństwa, przywileju komuś drugiemu. To jest absolutnie cecha Chrystusowego Serca. I jeżeli mamy być uczniami Pana Jezusa to musimy się takiego serca również nauczyć... Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności