Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Sanatorium pod klepsydrą.rmvb

Tomoe / film polski (123) / Sanatorium pod klepsydrą.rmvb
Download: Sanatorium pod klepsydrą.rmvb

385,72 MB

Czas trwania: 118 min

0.0 / 5 (0 głosów)
Poetycka refleksja na temat przemijania oraz nieuchronności i nieodwracalności śmierci ukazana poprzez historię człowieka, który odwiedzając sanatorium, gdzie przebywał jego zmarły ojciec, przenosi się w tajemniczy, surrealistyczny "świat (metaforycznej) wyobraźni". Józef przyjeżdża do sanatorium doktora Gotarda, gdzie przebywa jego ojciec, zmarły wprawdzie przed laty, lecz tu przeniesiony w inny wymiar czasu i znów żyjący . . . Józef zaczyna przeżywać powtórnie to, co już przeżył. Dom rodzinny, małe żydowskie miasteczko, ojca, z którym nie mógł znaleźć kontaktu, dziecięce marzenia, przedziwny ogród Bianki, niezwykłej księżniczki, która odrzuciła jego miłość i odeszła z jego przyjacielem Rudolfem . . . Kiedy wraca jeszcze raz do miasteczka dzieciństwa, zastaje ten świat już rozpadający się, zniszczony. Rynek pokryły nagrobki. Józef usiłuje przywrócić tamten świat, tamto życie, lecz jest to już niemożliwe.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Ubu król.rmvb play
Kiedy Piotr Szulkin ogłosił , że rozpoczyna prace nad ek ...
Kiedy Piotr Szulkin ogłosił , że rozpoczyna prace nad ekranizacją "Ubu króla" w mediach zawrzało. Listy dyskusyjne pękały od wypowiedzi internautów, którzy wróżyli powstanie najlepszego polskiego filmu ostatnich lat, a dziennikarze wytykali analogie pomiędzy historią opisaną w sztuce a naszą polską rzeczywistością. Niestety, pokazywany na festiwalu w Gdyni obraz nie wzbudził już takiego entuzjazmu. Recenzje były w większości dobre, ale w kuluarach nie słyszało się zachwytów. I rzeczywiście, najnowsze dzieło "Ubu Króla" mimo, iż od strony technicznej perfekcyjnie zrealizowane i doskonale zagrane jest zwyczajnie męczące, a po pewnym czasie niestety również i nudne. Kiedy ponad 100 lat temu 15-letni Alfred Jarry pisał "Ubu króla", w krzywym zwierciadle portretując w nim nie lubianego nauczyciela od fizyki, nie przypuszczał, że oto powstaje sztuka, której premiera okaże się jedną z rewolucji w historii teatru. Pierwszy spektakl w paryskim teatrze w 1888 roku, podczas którego ze sceny gęsto padało w stronę publiczności słowo "grówno" (franc. merdre) wywołał skandal, a sama sztuka podzieliła widzów na zagorzałych zwolenników i przeciwników groteski. Film Szulkina nie jest dokładną ekranizacją utworu Jarry'ego, a jedynie opowieścią nią inspirowaną. Sam reżyser przyznaje, że "jest bardzo dowolnym przetworzeniem podstawowych wątków pierwowzoru (...) zawieszonym między krwawą epiką 'Iwana Groźnego', crazy comedy braci Marx, filmami z kręgu Monty Pythona oraz filmami Jacquesa Tati". W "Ubu królu" nie spotkamy więc znanego z teatralnej sceny Byczysława, syna polskiego króla, który odgrywa istotną rolę w sztuce, a sama akcja nie rozgrywa się już w Polsce (czyli nigdzie), ale w Folsce - ojczyźnie Folaków. Jednym z owych Folaków jest właśnie Ubu, szary, tchórzliwy, niepozorny człowieczek, który za namową swojej żony - odrażającej Ubicy, w wyniku krwawej rewolucji przejmuje władzę w kraju. W płomiennych przemówieniach zapewnia swoich poddanych, że dzięki przetwarzaniu grówna naród zdobędzie bogactwo, sam jednak koncentruje się jedynie na nabiciu własnej kiesy. Nie da się ukryć, że mimo upływu lat "Ubu król" nic nie traci ze swojej aktualności. Jarry umieszczając akcję swojej sztuki w Polsce, o której wiedział jedynie, że leży w pobliżu Uralu (sic!) zupełnie przypadkowo osadził ją w kraju, w którym kolejne ekipy rządzące (przepraszam za wtręt polityczny, ale nie mogę go uniknąć) udowadniają, że Ubu nie jest jedynie wytworem wyobraźni 15-letniego pisarza, ale niestety postacią jak najbardziej prawdziwą i realną. Przestroga przez takimi ludźmi jak Ubu, oraz społeczeństwem, które pozwala, aby sprawowali oni władzę, jaką niesie ze sobą obraz Szulkina, jest cały czas aktualna i uniwersalna.
Królowa Aniołów.avi play
Grzegorzek opowiada o elementarnej sprawie: o miłości. A ...
Grzegorzek opowiada o elementarnej sprawie: o miłości. Albo inaczej, o emocjach, które tę miłość wskrzeszają bądź niszczą. W Rozmowie z człowiekiem z szafy Grzegorzek odprawia gusła - bo tak trzeba określić ten sposób narracji - nad miłością matki do dziecka. W Królowej aniołów posuwa się dalej, śledzi kolejne jej etapy. Odsłania porażające oblicza: uwodzicielskie maski i surowe twarze. Usiłuje znaleźć przyczynę i skutek, powiązać prapoczątek dzieciństwa z późniejszą dojrzałą miłością do kobiety, do mężczyzny. Pyta: dlaczego uczucia tak bolą? Skąd ten strach? Skąd rozpacz? I dodaje: one towarzyszą miłości od dawna, może od chwili, kiedy pojawił się człowiek obciążony marzeniem o harmonii. Dlatego, dla zaakcentowania uniwersalności problemu, akcja Królowej aniołów toczy się jednocześnie w dwóch płaszczyznach - we współczesności i mniej więcej 100 lat temu. Jednak te dwie historie nie płyną obok siebie, one są połowami tej samej całości, swoimi lustrzanymi odbiciami. Maria, w warstwie współczesnej, prezentuje typ silnej kobiety, jako guwernantka jest egzaltowaną panną z rozbudzoną wyobraźnią. Podobnie rzecz się ma z Jakubem - jako lekarz jest zagubiony i neurotyczny, jako ksiądz twardo stąpa po ziemi. Ich splątane historie, historie niekochanych dzieci, zmierzają w jednym kierunku - do odzyskania pierwotnych czystych emocji. Królowa aniołów wymyka się jednoznacznym interpretacjom, ale na pewno stanie się rajem dla psychoanaliz i tropicieli wszelkiej maści osobliwości i kompleksów. Poplątane losy bohaterów aż się proszą o metodyczne rozsupływanie, a nieznośna, religijna ikonografia w gęstej siatce czytelnych symboli nie może umknąć uwadze dociekliwego interpretatora. Jednak te warstwy filmu są zbyt oczywiste, więc być może nie należy ich porządkować w racjonalizujących wywodach. Przecież kiczowatość oleodrukowych Matek Boskich i komunijnych Jezusików ma ożywiać nie tyle plastyczną stronę filmu, co współtworzyć język podświadomych emocji. Ale właśnie tę funkcję w Królowej aniołów o wiele sugestywniej spełniają niesymboliczne przedmioty - kredensy, łoża, krzesła, zegary, porcelanowe figurki, popiersia, wypchane zwierzęta, inkrustowane ramy, a także septyczne pomieszczenia, całkowicie pozbawione barokowej nadmierności. Grzegorzek wraz z operatorem - fenomenalną Jolantą Dylewską - z czułością celebrują każdy szczegół, który na celuloidowej taśmie zaczyna pulsować dziwną energią. Wobec koloru ścian, opadających na kark włosów czy talerza z przekrojoną kiełbasą człowieka już nie ma, w tej panteistycznej w swej istocie wizji świata przestaje być najważniejszy. Fascynujące.
Deborah.avi play
"Deborę" pisałem z miłością i trwogą. To była moja piętn ...
"Deborę" pisałem z miłością i trwogą. To była moja piętnasta książka. Pierwsza bezwstydna. Nie unikałem drastyczności. Nie myślałem o krytykach literackich. Wydałem ją w 1991 roku, żeby zapłacić za czynsz. Przez "znajomych znajomych" odnalazł mnie w Krakowie Ryszard Brylski, reżyser z Łodzi. Wrócił z Nowego Jorku, gdzie robił filmy reklamowe i reportaże" - mówił Marek Sołtysik o genezie powstania "Deborah". Debiutancki film Brylskiego jest jednak tylko po części adaptacją powieści. Wcześniej w Chińskiej Dzielnicy Nowego Jorku reżyser usłyszał od starego rabina opowieść o okupacyjnej miłości Polaka i Żydówki. Pisząc scenariusz swobodnie mieszał wątki z książki Sołtysika i historii rabina. Akcja filmu toczy się w małym, prowincjonalnym miasteczku w lecie 1939 roku. Mieszka tu znany malarz Marek Wawrowski wraz rodziną. Zniechęcony do wielkomiejskiego życia artysta pracuje w miejscowym kościółku nad renowacją renesansowych fresków. Pewnego dnia w posiadłości Wawrowskich zjawia się niespodziewanie Kuba Burstin, oficjalnie znany aktor i lew salonowy, nieoficjalnie kochanek żony Marka. Kuba przywozi ze sobą dwie urodziwe kuzynki. W ten sposób dochodzi do pierwszego spotkania Wawrowskiego i Debory. Między malarzem a młodziutką Żydówką z prawniczej rodziny niemal od razu wybucha gorący, namiętny romans. Artysta zafascynowany dziewczyną z trudem zachowuje pozory dobrego męża i ojca. Niebawem żona Wawrowskiego, która źle znosi pobyt na prowincji, razem z synkiem wyjeżdża do Zakopanego. Teraz Marek i Debora mogą się widywać bez przeszkód. Lato wszakże szybko się kończy i na drodze ich uczucia staje wybuch wojny. Film Ryszarda Brylskiego miał premierę zaledwie kilka dnia po "Wielkim Tygodniu" Andrzeja Wajdy, utworze o podobnej tematyce, osadzonym w podobnych realiach. O ile jednak u twórcy "Ziemi obiecanej" temat holocaustu jest nader istotny i pierwszoplanowy, o tyle w "Deborah" stanowi tragiczne, ale tylko tło. Na pierwszy plan wybija się zdecydowanie wątek szalonej, obfitującej w erotyczne uniesienia, miłości Wawrowskiego i Debory. W rolę żydowskiej dziewczyny wcieliła się z powodzeniem Renata Dancewicz. "Debora jest dla mnie najbliższą postacią spośród tych, które zagrałam. To rola dramatyczna, ekspresyjna, a nie jakaś ozdóbka..." - mówiła po premierze filmu aktorka. Partneruje jej Olgierd Łukaszewicz, który początkowo nieco obawiał się, czy zdoła przezwyciężyć "barierę wrażliwości" podczas bardzo śmiałych scen erotycznych. Aktorowi udało się wykreować wiarygodny portret dojrzałego mężczyzny, niespodziewanie ulegającego sile namiętności, prowadzącej do szaleństwa.
Dzień czwarty.avi play
W roku 1984 nawet film o Baczyńskim nie uniknął nożyc ce ...
W roku 1984 nawet film o Baczyńskim nie uniknął nożyc cenzora. Z utworu Ludmiły Niedbalskiej wycięto wówczas m.in. nazwisko Czesława Miłosza, który 4 lata wcześniej otrzymał literacką Nagrodę Nobla. Dziś "Dzień czwarty" można już oglądać w oryginale. Paradokumentalny obraz, odtwarza początkowe dni Powstania. Główny bohater filmu, Krzysztof Kamil Baczyński, ukazany został na tle nierównych walk powstańców z hitlerowcami oraz licznych retrospekcji, w których wiele miejsca poświęcono jego żonie, Barbarze. Ludmiła Niedbalska zaakcentowała to, co w postaci autora "Śpiewu z pożogi" naturalne, codzienne, zwykłe. Powstał portret nie tyle genialnego poety, co człowieka przedwcześnie dojrzałego, wrażliwego i świadomego tragizmu historii. Reżyserka przygotowywała się do realizacji "Dnia czwartego" niezwykle skrupulatnie. Nie tylko studiowała materiały dotyczące Powstania, ale też zbierała - wcześniej nie publikowane - relacje naocznych świadków ostatnich godzin życia Baczyńskiego. Na odtwórcę głównej roli wybrała Krzysztofa Pieczyńskiego. Zaryzykowała, albowiem typ urody i wiek tego aktora różnił się nieco od fizjonomii i wieku poety. Ryzyko wszakże się opłaciło. Pieczyński zebrał świetne recenzje. Jeden z krytyków tak pisał o jego kreacji: "Pełnia prawdy, osiągniętej środkami tak delikatnymi, że zbliżyć się tu można tylko na tę odległość, jaką wyznacza najbardziej chyba przejmujący wiersz Baczyńskiego "Elegia o chłopcu polskim". Wtórował mu inny: "Baczyński stał się wielką kreacją Krzysztofa Pieczyńskiego, zgodną z koncepcją całości; trafność reżyserskiego wyboru odtwórcy głównej roli nie ulega wątpliwości. Grał bez cienia sztuczności, bez cienia patosu, z ogromną powściągliwocią". Kolejną zaletą filmu jest też bezbłędne wtopienie w tkankę narracji materiałów archiwalnych. Autorka ukazała rzeczywistość Powstania bez patosu i wzniosłej symboliki. Nawet heroizm dwudziestokilkuletnich żołnierzy wolny jest od - właściwej często młodości - egzaltacji. Nie znaczy to oczywiście, że "Dzień czwarty" jest filmem pozbawionym dramatyzmu. Jeśli ktoś, tak jak Ludmiła Niedbalska, brał udział w Powstaniu, to nie może o nim mówić bez emocji.
Wyrok na Franciszka Kłosa.avi play
"Wyrok na Franciszka Kłosa" to poruszająca historia mało ...
"Wyrok na Franciszka Kłosa" to poruszająca historia małomiasteczkowego granatowego policjanta, świetnie zagranego przez Mirosława Bakę. Świat wartości Franciszka Kłosa jest prosty. Trzeba jak najlepiej wykonywać swoją pracę, by mieć środki na utrzymanie rodziny. Zawód policjanta zaś polega na wypełnianiu rozkazów przełożonych. Przełożonymi są hitlerowcy. Należy zatem ścigać polskich konspiratorów, prześladować Żydów, a kiedy nie ma wyjścia - strzelać i zabijać. Wydaje się, że imponderabilia takie, jak patriotyzm czy wierność religii katolickiej nie mają dla Kłosa znaczenia. Czy rzeczywiście? Pomimo prostoty swego rozumowania, bohater czuje rosnący niepokój sumienia. Stara się topić go w alkoholu. Wódka jednak przestaje wystarczać, gdy Kłos otrzymuje list od podziemnego sądu, wydającego nań wyrok śmierci za zdradę. Niepokój zmienia się w paniczny strach. Po uliczkach rodzinnego miasteczka Kłos chodzi teraz z rozpiętą kaburą, oglądając się na wszystkie strony. Pije coraz więcej, coraz gorliwiej służy też hitlerowcom, dla których stanowi zastanawiający i zarazem groteskowy fenomen. Tymczasem zaczynają ginąć znajomi Kłosa, podobnie jak on skazani przez podziemie na śmierć. Coraz bardziej zagubiony i przerażony policjant próbuje rozpaczliwie szukać wyjścia ze swojego opłakanego położenia. Jest jednak na to zbyt słaby. Porzuciwszy ostatnią deskę ratunku, zatraca się całkowicie w mrocznych odmętach zła.
Enak.avi play
Karol Penakowski, polski emigrant żyjący w USA pod nazwi ...
Karol Penakowski, polski emigrant żyjący w USA pod nazwiskiem Charles Enak, decyduje się na lot w kosmos, aby wypełnić misję specjalną NASA. Leci samotnie. Wbrew umowie jednak nie przekazuje z pokładu Observera żadnych meldunków - milczy. Po osiągnięciu orbity komunikuje, że nie wróci na Ziemię. Wyłącza urządzenia pokładowe, umożliwiające sprowadzenie statku z orbity. Enak posiada niezwykłą zdolność oddziaływania na podświadomość. Na całym świecie młodzi ludzie niszczą urządzenia służące łączności, system informacji zostaje zlikwidowany.. Film science fiction pokazujący protest niezwykłego człowieka przeciw manipulacji jego osobą.
Mistrz.avi play
Bohaterem "Mistrza" jest 45-letni Rosjanin - Aleksander, ...
Bohaterem "Mistrza" jest 45-letni Rosjanin - Aleksander, przemierzający prowincjonalną Polskę w towarzystwie byłej prostytutki Andżeli i akordeonisty Młodego. Wspólnie tworzą "Cyrk Noża", w którym Aleksander prezentuje publiczności swoje niesamowite umiejętności posługiwania się nożami. Wierzą, że w ten sposób zarobią pieniądze mogące zrealizować największe marzenie ich życia - wyjazd do Paryża. Pewnego dnia trupa przybywa do niewielkiego miasteczka. Tam Mistrz spotyka piękną Annę - pracownicę miejscowej poczty. Wszystko wskazuje na to, że odnalazł miłość swojego życia...
Given.rmvb play
Fantomowa historia kryminalna, w której niezliczone serp ...
Fantomowa historia kryminalna, w której niezliczone serpentyny możliwości i pobocznych wątków tworzą gęsty labirynt znaczeń, a strona wizualna jest orgią dla oczu. Film Given jest częścią projektu, który reżyser, będący zarazem artystą wizualnym, realizuje od kilku lat w różnych mediach (film, instalacje świetlne, neony, ścieżka dźwiękowa, field recordings). Inspiracją do pełnej fantazmatów i domysłów opowieści było zdarzenie, które w 2006 roku zelektryzowało media i opinię publiczną: porwanie czteroletniej Madeleine McCann w kurorcie Luz w Portugalii. Given jest opowieścią o efekcie motyla, teleportacji wątków, reinkarnacji motywów w świecie ogromnego zapotrzebowania na „sensację” i „wydarzenie” oraz wszechobecnego poszukiwania nowych celebrytów – mówi reżyser. – Tak naprawdę chcemy, żeby ta historia nigdy się nie skończyła. Madeleine, żywa czy martwa – najważniejsze, aby nigdy się nie odnalazła. Byśmy mogli zadawać kolejne, tysięczne pytania: Czy ona upadła? Czy została popchnięta?… Historia, zbudowana z rozdziałów utrzymanych w rozmaitych konwencjach filmowych, jest serią spekulacji dających nam jedynie złudzenie zbliżania się do upragnionego momentu rozwiązania zagadki.
Południe - północ.avi play
Drugi film fabularny w dorobku Łukasza Karwowskiego, abs ...
Drugi film fabularny w dorobku Łukasza Karwowskiego, absolwenta londyńskiej szkoły filmowej i wydziału reżyserii łódzkiej filmówki, twórcy wyświetlanej wiosną w polskich kinach komedii romantycznej "Mała wielka miłość". Karwowski przez kilka lat mieszkał we Francji, pracował w Londynie, Paryżu i Los Angeles, zajmując się głównie realizacją telewizyjnych reklamówek, na których szlifował swój warsztat. Jego utrzymany w balladowym tonie film drogi "Południe - północ" zwraca uwagę pięknymi zdjęciami, a także ścieżką dźwiękową, która doskonale współgra z obrazem i oddaje klimat tej opowieści. Główne role zagrali: Borys Szyc oraz Agnieszka Grochowska (która wystąpiła również w "Małej wielkiej miłości") i to na nich spoczywa ciężar całej historii, bo para ta przez półtorej godziny praktycznie nie znika z ekranu. Partnerują im: Robert Więckiewicz grający aż pięć epizodycznych ról oraz Stanisława Celińska w zabawnym epizodzie z krowami. Pytany o swoje dzieło, Łukasz Karwowski mówił: "Dla mnie jest to film o miłości. O tym, że miłość potrafi zmienić ludzi, pokazać wyjścia z sytuacji, które normalnie są bez wyjścia. Czyli jest to film o miłości i jej sile". 29 - letni Jakub przez dziesięć i pół roku przebywał w zakonie. Pewnego dnia zdarzył się wypadek: chłopak zasłabł i upadł, złamał rękę. Okazało się, że ma guza mózgu. Lekarze uprzedzili go, że zostało mu niewiele życia: parę tygodni, może miesiąc. Młody zakonnik postanawia spędzić ostatnie chwile życia poza klasztorem. Chce zobaczyć morze, więc z gitarą na plecach - prezentem od współbraci - wyrusza w podróż na północ kraju. Na przystanku autobusowym w szczerym polu poznaje Julię. Ubrana w kusą spódniczkę 21 - latka z długimi blond włosami wraca z Warszawy do domu na wsi. Udaje im się złapać autostop i od tej chwili najbliższe dni spędzą razem. Czasami jadą rowerem, furmanką, ciężarówką, ale częściej po prostu wędrują przez pola, łąki i rzeki. Nocują w chatce myśliwego - filozofującego samotnika, odpoczywają przed sklepem spożywczym, zatrzymują się na posiłek w gospodarstwie sfrustrowanego rolnika samotnie wychowującego gromadkę dzieci, kąpią się w rzece. W końcu o mało w niej nie toną: ona - z premedytacją, on - próbując ją ratować. Na początku znajomości są zupełnie różni, wydaje się, że nigdy nie znajdą wspólnego języka. Julia jest bowiem odważna i gadatliwa, pije piwo, pali papierosy i klnie; Jakub jest spokojny, wyciszony, niekiedy wręcz lękliwy, popija oranżadę i brzdąka na gitarze. Z czasem okazuje się, że dziewczyna też jest chora: przez rok była w stolicy prostytutką i zaraziła się wirusem HIV. Wspólne przeżycia, trudy podróży, wzajemnie odkrywane bolesne tajemnice sprawiają, że w ciągu kilku dni tych dwoje młodych ludzi stanie się sobie bliskich. Będą się wspierać i troszczyć o siebie, a wreszcie połączy ich gorące, pełne desperacji uczucie.
Duże zwierzę.avi play
"Duże zwierzę" - czwarty film w reżyserskim dorobku Jerz ...
"Duże zwierzę" - czwarty film w reżyserskim dorobku Jerzego Stuhra był już głośny na długo przed premierą. Stało się tak za sprawą scenariusza. Pierwszą jego wersję (na podstawie opowiadania Kazimierza Orłosia pt. "Wielbłąd") napisał bowiem w roku 1973 sam Krzysztof Kieślowski, noszący się wówczas z zamiarem debiutu fabularnego. Niestety, tekst nie spodobał się peerelowskim decydentom od kultury i musiał powędrować do szuflady. Jakie były jego późniejsze losy, nie wiadomo. Dość powiedzieć, że przed trzema laty odnalazł go w Wiesbaden Janusz Morgenstern. Takiej okazji nie można było zmarnować. Morgenstern, zarezerwowawszy sobie rolę producenta, zaprosił do współpracy Jerzego Stuhra, jednego z ulubionych aktorów Kieślowskiego. Twórca "Tygodnia z życia mężczyny" nie tylko wziął na swoje barki reżyserię i opracowanie scenariusza (w pierwotnej wersji były tylko dwie sceny z rozpisanym dialogiem), lecz także zagrał głównego bohatera. Realizacja "Dużego zwierzęcia" stała się dla aktora szczególnym doświadczeniem. "Po pierwsze dlatego, że w sensie symbolicznym znów byłem współpracownikiem Krzysztofa, mojego przyjaciela. Dane mi było nadać kształt czemuś, co było jego ideą, jego dążeniem. Po drugie, to był mój pierwszy film poetycki. Zawsze miałem skłonność do realistycznego oglądania świata. Odważyłem się na metaforę, spróbowałem znaleźć w sobie inną wrażliwość" - mówił w jednym z wywiadów. To jednak nie wszystko. Już w swych poprzednich filmach Stuhr - reżyser dowiódł, jak bliski jest mu temat tolerancji, zrozumienia dla inności i niedoskonałości bliźniego. Typ jego talentu kazał mu wszakże ukazywać ludzkie losy w konkretnym kontekście czasowo-przestrzennym, co z kolei zmuszało do balansowania na granicy doraźnej publicystyki. Dopiero scenariusz Kieślowskiego pozwolił autorowi "Historii miłosnych" na zmianę perspektywy i bardziej uniwersalne potraktowanie problemu. "Stuhr niemodny temat ujął w formę przypowieści, dotykającej za pośrednictwem mikrozdarzeń ponadczasowych prawideł" - pisała po premierze "Dużego zwierzęcia" jedna z recenzentek. Nie wszyscy wszakże podzielali jej zdanie. Film wywołał liczne dyskusje. Jedni chwalili i nagradzali (Nagroda Specjalna na MFF w Karlovych Varach, nagroda publiczności na Lecie Filmowym w Kazimierzu Dolnym, Syrenka Warszawska w kategorii filmu fabularnego), inni zarzucali reżyserowi jałowe powielanie wzorców kina moralnego niepokoju. Jedno wszakże pozostaje bezsporne: "Duże zwierzę" to kolejne niebanalne dokonanie Jerzego Stuhra, jednego z niewielu polskich artystów filmowych, którzy bez oglądania się na mody, konsekwentnie budują na ekranie własną, oryginalną wizję świata. Rzecz dzieje się w małej górskiej miejscowości. Szanowany obywatel, pracownik Banku pan Sawicki pojawia się pewnego dnia na ulicach miasteczka z wielbłądem. Może zostawił go odjeżdżający cyrk? Może zapomniał? Sawicki wzbudza sensację. Ludzie są w szoku. "Panie Sawicki czemu wielbłąd" - pytają - Jaki w tym sens ?"
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności