-
1278 -
37 -
456 -
80
1937 plików
16,17 GB
● Drogą, na której znajdujemy nasze zbawienie, jesteś Ty, o Chryste Jezu, Arcykapłanie ofiar naszych, Orędowniku i Obrońco słabości naszej. Przez Ciebie wpatrujemy się w niebiosa wysokie, przez Ciebie, jak w zwierciadle, oglądamy niepokalane i dostojne oblicze Boże. Przez Ciebie otwarły się oczy serca naszego, przez Ciebie nierozumny i przyćmiony umysł nasz rozwiera się ku światłu przedziwnemu. Przez Ciebie chciał nam Pan dać skosztować mądrości nieśmiertelnej. (św. Klemens Rzymski)
● O Jezu, pełnić wolę Ojca Twego, działać ze względu na Niego było Twoim pokarmem, było tym, czym żyłeś... Niechaj to będzie i naszym pokarmem, naszym życiem: działać nieustannie ze względu na Ciebie, żyć tym, żyć myślą o Twojej woli i o Twojej chwale, poszukiwaniem jej i jej wypełnianiem... Mieć nieustannie przed oczyma Twoją wolę i Twoją chwałę. Oto nasze życic, nasz chleb codzienny, nasz pokarm na każdą chwilę za Twoim przykładem, o mój Panie i mój Boże. (Ch. de Foucauld)
● Panie Jezu Chryste, który przyszedłeś na ten świat, aby szukać i zbawiać to, co zginęło; jeśli ja, człowiek, nie byłbym zginął, Ty, Syn Człowieczy, nie byłbyś przyszedł. Lecz ponieważ ja, człowiek, zagubiłem się, przyszedłeś Ty, Bóg–Człowiek i ja, człowiek, zostałem odnaleziony. Zgubiłem się ja, człowiek, przez moją wolną wolę; przyszedłeś Ty, Bóg–Człowiek, z łaską, która mnie oswobodziła. Pycha zgubiła pierwszego człowieka... a gdzie byłbym ja, gdybyś Ty nie przyszedł, jako człowiek? (Św. Augustyn)
● Boże, jakąż chwałę wypowiemy, jakie dziękczynienie złożymy za Twoją miłość? Tak mnie ukochałeś, że z miłości ku mnie stałeś się w czasie, Ty, który stworzyłeś wszystek czas; a stałeś się na świecie młodszy wiekiem od wielu swoich sług, chociaż starszy jesteś wiecznością niźli świat. Stworzyłeś człowieka, a człowiekiem się stałeś. Narodziłeś się z matki, którą stworzyłeś, pozwoliłeś się nosić na rękach, które ukształtowałeś, ssałeś piersi, które mlekiem wypełniłeś; kwiliłeś w żłobie jako nie umiejące mówić dziecię, a jesteś Słowem, bez którego niemą byłaby cała mowa ludzka. (św. Augustyn)
● Boże mój, spraw, abym stalą się godna, poznać najwyższą tajemnicy, której dokonała Twoja niewysłowiona gorąca miłość, pochodząca od samej Trójcy: tajemnicy Twojego najświętszego Wcielenia, którego dokonałeś dla nas jako początek naszego zbawienia. To Wcielenie sprawia w nas dwie rzeczy; po pierwsze napełnia nas miłością, a po drugie daje nam pewność zbawienia. O niewysłowiona miłości! Nie ma większej miłości nad te: Bóg mój stał się człowiekiem, abym ja stała się Bogiem. O miłości bez granic! By mnie odnowić, Ty się poniżyłeś przyjmując naszą ludzką postać; jednak nic przestałeś być sobą, nie pozbyłeś się niczego z siebie i ze swojego Bóstwa; lecz ogrom Twojego Poczęcia każe mi wypowiedzieć te słowa... o Niezrozumiały, stałeś się zrozumiałym! O Niestworzony, stałeś się stworzeniem! O Niepojęty, stałeś się pojętym! O Niedotykalny, możesz być dotykany! O Panie, uczyń mnie godną oglądać głębokości tej najwyższej miłości, jakiej nam udzieliłeś w najświętszym Wcieleniu. (bł. Aniela z Foligno)
● O Chryste, tylko Ty jesteś widzialny, ukazujesz obraz Ojca wszechmogącego i w ten sposób dajesz nam poznać wielkość Ojca i Syna. Jak Ojciec potężny jest na wyżynach niebieskich, tak Ty Jego Syn, jesteś w naszym wszechświecie Pierwszym... i Panem wszelkiej mocy... Ty jesteś naszym wzorem, naszym rządcą i naszym sternikiem. Ty jesteś naszą drogą i bramą prowadzącą do światła. Ty jesteś obrazem sprawiedliwości. Ty jesteś naszą gwiazdą i światłością. Dzięki Ci składamy, chwalimy Ci? i błogosławimy.
Z ufnością upadamy na kolana przed Tobą. Prosimy Cię o wszystko, co jest prawe. Spraw, abyśmy byli silni i wytrwali w wierze... A tak będziemy Ci śpiewać nieustannie w każdej okoliczności, będziemy Cię chwalili, bo Ty wszędzie jesteś wysławiany, o Nieśmiertelny, o Nieznużony, o Wieczny. Ty jesteś wzorem i istotą duszy; Tyś naszym Ojcem szczęśliwym, naszym Królem i naszym Bogiem. Jeżeli będziemy na Ciebie spoglądać, o Panie, nie pomrzemy. Jeśli będzie my wyznawać Twoje imię, nie narazimy się na zgubę. Jeśli Cię prosimy, będziemy wysłuchani. (Preghiere dei primi christiani 106)
● Razem ze Słowem możemy mówić: „O Ojcze, jestem Twoim synem, wyszedłem od Ciebie!” Ty, o Słowo, wypowiadasz to koniecznie i z prawa, jako istotny Syn Boga przez naturę; my zaś możemy to powtórzyć przez łaskę jako synowie przybrani. Ty wypowiadasz to od całej wieczności, my zaś powtarzamy to w czasie, chociaż dekret tego przeznaczenia jest wieczny...
O Jezu, jesteś Synem Boga, doskonałym obrazem Ojca, Ty znasz swojego Ojca, jesteś cały w Nim, widzisz Jego oblicze; pomnóż we mnie łaskę przybrania, która mnie czyni dzieckiem Boga. Naucz mię być przez laskę Twoją i moje cnoty jak Ty i w Tobie godnym synem Ojca niebieskiego... o to chcę prosić i starać się nieustannie: aby w Tobie, Jezu, wszystkie moje myśli, tęsknoty, pragnienia i cała moja działalność zdążały przez łaskę synostwa i miłość do Ojca niebieskiego. (K. Marmion: Chrystus w swoich tajemnicach 3)
● Ty Boże, Ojcze najwyższy, pokazujesz i uczysz duszę sposobu i drogi, którą może dojść do poznania Ciebie oraz zjednoczenia z Tobą przez miłość. Tej drogi i sposobu nauczyłeś nas przez swojego umiłowanego Syna... Dlatego dusza pragnąca, aby ją oświeciło Boże światło, uczy się, rozważa i czyta nieustannie księgę żywota. A księgą tą jest całe życie Chrystusa spędzone tu na ziemi. (bł. Aniela z Foligno)
● Ty, Panie Jezu, jesteś pośrednikiem między Bogiem a ludzkością; nie przezroczem, lecz łącznikiem; nie przeszkodą, lecz drogą; nie jednym z wielu mędrców, lecz jedynym Nauczycielem; nie jakimś prorokiem, lecz jedynym i niezbędnym tłumaczem tajemnic wiary, jedynym łącznikiem Boga z człowiekiem, człowieka z Bogiem. Tyś powiedział: nikt nie może poznać Ojca, jak tylko Syn, i ten, komu Syn, którym Ty jesteś, o Chryste, Synu Boga żywego, zechce objawić (Mt 11, 27; J 1, 18). Ty jesteś prawdziwym Objawieniem, pomostem między ziemią a królestwem niebieskim. Bez Ciebie nic nie możemy uczynić (J 15, 5). (Paweł VI)
● Ojcze nasz, Ty wiesz, czego potrzebujemy; jeśli wzywasz nas do siebie, dajesz nam również środek, abyśmy mogli dojść do Ciebie. Dajesz nam swojego Syna, aby był naszą drogą, uczył nas prawdy i udzielił życia.
Jednocząc się z Tobą, o Jezu, utożsamiamy się z Tobą, jesteśmy w Tobie, a Ty w nas, jesteśmy twarzą w twarz z Ojcem. Nie widzimy Go, lecz przez wiarę wiemy, że jesteśmy przed Ojcem, razem z Tobą, Ty zaś przedstawiasz nas Jemu. Jesteśmy z Tobą na łonie Ojca, w świątyni bóstwa... Mimo naszej nędzy nie możemy się zniechęcać ani lękać zbliżyć się do Boga, dzięki bowiem Twojej łasce, o Zbawicielu, i razem z Tobą, możemy być zawsze na łonie naszego Ojca niebieskiego. (K. Marmion: Chrystus w swoich Tajemnicach 3; 16)
● Jezu mój, siło moja, pokoju i odpocznienie moje, w Twych promieniach miłosierdzia kąpie się dusza moja codziennie, nie znam momentu w swym życiu, w którym bym nie doznawała miłosierdzia Twego, o Boże. Na nic nie liczę w całym życiu moim, jedno na nieskończone miłosierdzie, Panie, Twoje. (św. siostra Faustyna, Dz. 697)
● Kto chce się nauczyć prawdziwej pokory, niech rozważa mękę Jezusa. Kiedy rozważam mękę Jezusa, to mi przychodzi jasne pojęcie wielu rzeczy, których przedtem zrozumieć nie mogłam. Ja chcę być podobna do Ciebie, Jezu, do Ciebie ukrzyżowanego, umęczonego, upokorzonego. Jezu, odbij na duszy i sercu moim swoją pokorę. (św. siostra Faustyna, Dz. 267)
● Wszystko mamy w Chrystusie. Niech zbliży się doń każda dusza.
Czy chora z powodu grzechów ciała, czy przygwożdżona ziemskimi pragnieniami, czy też jeszcze niedoskonała, ale podążająca drogą doskonałości dzięki wytrwałej medytacji, czy wreszcie jako dusza już doskonała przez swoje liczne cnoty – wszystko jest w mocy Pana i Chrystus jest dla nas wszystkim.
Jeśli chcesz uleczyć ranę, On jest lekarzem;
jeśli płoniesz w gorączce, On jest źródłem;
jeśli opętała cię nieprawość, On jest sprawiedliwością;
jeśli potrzebujesz pomocy, On jest siłą;
jeśli lękasz się śmierci, On jest życiem;
jeśli pragniesz nieba, On jest drogą;
jeśli uciekasz przed ciemnością, On jest światłem;
jeśli szukasz pożywienia, On jest pokarmem.
Spróbujcie tedy i zobaczcie, jak słodki jest Pan: błogosławiony ten, który w Nim
pokłada nadzieję. (św. Ambroży)
● Cały świat zbawiony przez mękę Twojego Syna może wychwalać Twoją wielkość. Przez krzyż objawia się sąd nad światem i potęga Chrystusa ukrzyżowanego. (Mszał Polski: 2. prefacja o Męce Pańskiej)
● O Jezu, byłeś wiedziony na śmierć jak Baranek, jak owca przed strzygącym nie otworzyłeś ust. Nie szemrzesz przeciw Ojcu, który Cię posłał, ani przeciw ludziom, za których płacisz... ani nawet przeciw temu ludowi, co w szczególny sposób należy do Ciebie, a który w zamian za dobrodziejstwa tak wielkie wyrządza Ci niesłychaną krzywdę...
Kiedy pilnie rozważam Twoje zachowanie, odkrywam nie tylko łagodność, lecz także pokorę Twego Serca... Patrzyliśmy na Ciebie i nie miałeś wyglądu ani wdzięku wobec ludzi, lecz przeciwnie, stałeś się wzgardą, jak trędowaty; odepchnięty przez ludzi, prawdziwie mąż boleści, schłostany i zdeptany przez Boga... O Jezu najniższy i najwyższy, pokorny i wzniosły, wzgardo ludzi i chwało aniołów! Nikt wznioślejszy ponad Ciebie i nikt bardziej pokorny...
Wielkie jest Twoje miłosierdzie, o Panie, lecz wielka jest także nędza, jaką cierpisz! Czy ona zwycięży miłosierdzie, czy też miłosierdzie zwycięży nędzę?... Ty wołasz: „Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią”. O Panie, jak bardzo jesteś wspaniałomyślny w przebaczaniu i jaki jest bezmiar Twojej słodyczy! Jak różne są Twoje myśli od naszych i jak niezmienne Twoje miłosierdzie, nawet względem bezbożnych!... O miłości, która wszystko znosisz i nad wszystkim się litujesz! (św. Bernard)
● Pan rzeczywiście zmartwychwstał. Jemu chwała i moc na wieki wieków! (Łk 24, 34; Ap 1,6)
● O Chryste, wyciągając ręce swoje na Krzyżu, napełniłeś świat miłością Ojca. Dlatego śpiewamy hymn zwycięstwa.
Śmierć na Twoje skinienie, o Władco życia, zbliżyła się do Ciebie ze strachem, jak niewolnica, i przez nią pozyskałeś dla nas życie bez końca i zmartwychwstanie. (Liturgia bizantyńska)
● Ty, o Panie, jesteś moją nadzieją. Cokolwiek mam czynić lub opuścić, co znieść lub czego pragnąć, Ty, o Panie, jesteś moją nadzieją... to jest wyłączny powód mojego oczekiwania. Kto chce, niech wysuwa własne zasługi, chełpi się, że znosi ciężar dnia i spiekoty, niech mówi, że pości dwukrotnie w dzień sobotni, niech w końcu chwali się, że nie jest taki jak inni ludzie: dla mnie natomiast najlepszą rzeczą to przylgnąć do Ciebie, pokładać w Tobie, Panie Boże, moją nadzieję. Niechaj drudzy pokładają nadzieję w innych rzeczach, niech ufa, kto chce, w umiejętności lub przebiegłości światowej czy też w szlachectwie, w zaszczytach lub innych marnościach; ja, z miłości ku Tobie, uważam te wszystkie rzeczy za stratę i śmiecie, albowiem Ty, o Panie, jesteś moją nadzieją. Kto chce, niech pokłada nadzieję w niepewnych bogactwach, ja natomiast, poza Tobą, nie spodziewam się nawet potrzebnych rzeczy do życia, ufając właśnie w Twoim słowie, którym umocniony wyrzekłem się wszystkiego: Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane... Jeśli została mi obiecana nagroda, mam nadzieję otrzymać ją dzięki Twojej dobroci; jeśli powstaną przeciw mnie walki, jeśli świat się będzie srożył, a zżymał Zły, jeśli nawet samo ciało będzie się buntowało przeciw duchowi, ja będę ufał Tobie. (św. Bernard)
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB