6. Zbrodnie robali.mp3
-
03.Pani Bovary-czyta Małgorzata Kożuchowska -
Andrzej Stasiuk - Dziennik pisany później -
audio -
Bonda - Florystka -
Bonda - Sprawa-Niny-Frank -
Bonda Katarzyna - Maszyna do pisania -
Bonda Katarzyna - Okularnik -
Bonda Katarzyna - Pochłaniacz -
Cartland Barbara -
Cartland Barbara - Zagadka miłości -
Chłopki -
Chutnik Sylwia - Cwaniary -
Dag_córka_Kasi -
Dlaczego pies merda ogonem (D. J. Morris) -
fantazy -
geometryczne -
HAFT -
Harlequin Bestseller -
Harlequin Classic -
Harlequin Gwiazdy Romansu -
Harlequin Romance -
Harlequin Romans i Sensacja -
Harlequin Super Romance -
Harlequin Światowe Życie -
Harlequin Złota Kolekcja -
historyczne -
Jadąc do Babadag (A. Stasiuk) -
jak napisać książkę -
Jordan Penny -
klasyka -
komputer -
Kronika polska (Gall Anonim) -
Księżycowy promyk - Cartland Barbara -
Mitologia słowiańska (J. Bobrowski, M. Wrona) -
Mróz Remigiusz - O pisaniu na chłodno -
Muzyka -
Myśliwski Wiesław - Traktat o łuskaniu fasoli -
Pliniusz Starszy ● -
poprawnosc jezykowa -
Puzyrkiewicz - Biblia copywritingu -
Quo Vadis bez tajemnic (M. Balon) -
Romans Historyczny -
romans po polsku -
romanse -
sensacyjne -
Steel Daniel -
szlaczki -
Śladami Stasia i Nel (M. Brandys) -
Twórcze pisanie -
Z panem Biegankiem w Abisynii (M. Brandys)
"Zbrodnie robali. Wesz, która pokonała armię Napoleona, i inne diaboliczne insekty" - Amy Stewart
czyta Wojciech Chorąży
długość: 6 godzin 39 minut
kategoria: Fauna i flora, Lit. faktu
Owady mają nad ludźmi przewagę liczebną. Co więcej, gdyby nie różnica wielkości, nie mielibyśmy z nimi żadnych szans. Jednak niektórych powinniśmy się obawiać nawet pomimo ich niewielkich rozmiarów! Istnieją owady, które potrafią wyssać z człowieka krew do ostatniej kropli, takie, które są w stanie uśmiercić całą rodzinę, a nawet pokonać armię. A to wszystko nic w porównaniu z tym, co robią innym insektom...
Amy Stewart tworzy coś w rodzaju atlasu grozy, opisując w sposób zajmujący i daleki od naukowego żargonu wszystkich najstraszliwszych przedstawicieli świata owadów – insekty, które powodują ból czy śmierć, i takie, które po prostu przerażają. Jeśli kiedykolwiek dręczyły was lęki związane z owadami, po lekturze tej książki mogą wydać się one uzasadnione.
Elizabeth Dunn
Prywatyzując Polskę
ZIP ♦ MOBI, PDF
Prywatyzując Polskę Elizabeth Dunn to książka o tym, jak zmienia się współczesny kapitalizm. Na polskim przykładzie opisuje symptomy przechodzenia od tradycyjnego, fordowskiego systemu produkcji do nowego kapitalizmu elastycznego . Szczególnie jaskrawo widać ten proces w gospodarkach epoki transformacji w krajach Europy środkowo-Wschodniej po 1989 roku.
![Audio i Ebooki](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4869000/4869618/702642-352x500.jpg)
Co skłoniło mnie do tego, by po raz trzeci w ciągu ostatnich trzech lat zaostrzyć pióro, a w zasadzie dokładniej rzecz ujmując – odkurzyć klawiaturę laptopa? Sądzę, że niebagatelną rolę odegrało tu życzliwe zainteresowanie Czarną księgą sanacji (PROHIBITA, 2017 r.) zarówno ze strony publicystów (...) jak i świata nauki. Oczywiście takie opinie są wyjątkiem, ponieważ większość naszych publicystów, koryfeuszy, luminarzy bierze udział w nieustającym, permanentnym festiwalu piania hymnów pochwalnych na cześć sanacji. Jedni robią to, ponieważ faktycznie wierzą w zalety sanacyjnych rządów. Drudzy zaś – a pewnie tych jest więcej – wychwalają i będą wychwalać Piłsudskiego i sanację w obawie przed utratą stanowisk, uczelnianych synekur, redaktorskich stołków, rządowych dotacji czy unijnych grantów na badania. I jedni i drudzy są impregnowani na fakty, na prawdę; i jedni i drudzy będą piać te swoje hymny pochwalne – o „rozwoju motoryzacji w latach 30.”, o „dynamicznym rozwoju gospodarki za sanacji”, o „genialnym Piłsudskim” – aż do zachrypnięcia. (...) W krainie sanacyjnych absurdów składa się z szesnastu rozdziałów, zawierających materiał prawie tylko i wyłącznie premierowy. (...) W każdym rozdziale opisałem jakiś konkretny absurd, poczynając od spraw przyziemnych, prozaicznych – jak np. perypetie z „dopełnieniem obowiązku meldunkowego” czy wyrabianiem paszportu – poprzez szaleństwa działalności estetyzacyjnej, a kończąc na kompletnych kuriozach w rodzaju próby „znacjonalizowania”... pustelnika!