Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
TWL

TWL

  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

TWL

widziany: 5.11.2019 13:25

  • pliki muzyczne
    85
  • pliki wideo
    574
  • obrazy
    802
  • dokumenty
    434

2011 plików
188,17 GB

Ukryj opis Rozwiń
MATRTIX — świat gnostycki.
(Drążenie tła)

Jerzy Prokopiuk

Jerzy Prokopiuk (ur.1931), filozof, religioznawca, gnostyk. Redaktor naczelny Gnosis. W roku 1999 ukazał się pierwszy tom jego esejów Labirynty herezji, w 2000 zaś - drugi: Ścieżki wtajemniczenia. Gnosis aeterna (jako pierwszy tom Biblioteki Gnosis). W 2001 roku tom trzeci: Nieba i piekła., zaś w 2003 - kolejne: Szkice antropozoficzne i pierwszy tom Zapisków życia duchowego - Światłość i radość - Inspiracje i refleksje.



Matrix (The Matrix). USA 1999. 136 min. Reż. i scen. Andy i Larry Wachowski. Zdj. Bill Pope. Muz.: Don Davis. Scenogr.: Owen Paterson. Wyk.: Keanu Reeves, Laurence Fishburne, Carrie-Anne Moss, Hugo Weaving, Joe Pantoliano.


Zapytajmy najpierw: Gdzie – i kiedy – jesteśmy? Tak, żyjemy w świecie zwanym Matrix – ale co to za życie? I co to za świat? Ten, który opuściłem, obejrzawszy film pt. Matrix, czy też ten oto, w którym teraz piszę te słowa.

Oba: wirtualny świat Matrix z filmu i — jeśli wierzyć zarówno starym braminom Indii, jak twórcy buddyzmu i, wreszcie, antycznego gnostycyzmu — także tzw. „nasz” świat. A zatem świat, w którym żyjemy, byłby tylko snem, złudzeniem, pozorem, mayą, za którą kryje się prawdziwa Rzeczywistość? (A my sami, ludzie, czy też bylibyśmy snem — i czyim? — ułudą i pozorem — jeśli wierzyć Chrystusowi, który rzekł do św. Katarzyny ze Sieny: „Ciebie nie ma, Jam jest”?)

Tak sądziły już starożytne Indie (i tak sądzą nadal), których mędrcy — riszi — zapewne jako pierwsi sformułowali pojęcie świata jako mayi, kosmicznego złudzenia, w którym uwikłany jest człowiek. Dla nich „życie jest snem” — przekonanie to powtórzy w Europie jeszcze w siedemnastym wieku Calderon de la Barca w dramacie o tym samym tytule. W Indiach, dodajmy, sen życia, maya, to np. dla wyznawców Siwy skutek kosmicznej gry-i-zabawy, jaką jest jego taniec, lila.

W tym głębokim przeświadczeniu starożytnych i współczesnych Indii zdają się tkwić — świadomie czy bezwiednie? — ideowe korzenie filmu Matrix.

Ale nie jest to jedyne źródło jego inspiracji.

Wielka religia, zrodzona również w Indiach, ale zmuszona do wycofania się z nich, wskutek czego ogarnęła niemal całą Azję — nauka Buddy Gautamy Śakjamuniego, buddyzm w jego trzech odmianach — pogłębia sarą indyjską wizję świata jako mayi, niezwykle silnie akcentując fakt i doznanie (wszystkich ludzi), że „nasz” świat jest bez reszty przeniknięty cierpieniem. — Taki też jest świat Matrix. (Ten wątek w nowszych czasach w Europie rozwinie dziewiętnastowieczny myśliciel-pesymista Artur Schopenhauer, w koncepcji swej konsekwentnie zatem nawiązując zarówno do braminizmu, jak i buddyzmu).

Twórcy filmu Matrix żyją we współczesnej Ameryce, która jest terenem misyjnym zarówno licznych religijnych grup (dziś) hinduskich — hinduizm to następca braminizmu w Indiach — jak i różnych form buddyzmu (np. japońskiego zenu czy tybetańskiego lamaizmu). Sądzę więc, że nie mogli o nich nie wiedzieć czy choćby nie zasłyszeć.

Wszakże prawdziwym źródłem inspiracji ideowej tego filmu jest, w moim przekonaniu, antyczny gnostycyzm i jego mit (z jego przedłużeniami: wielką religią światową, jaką był manicheizm i różne formy średniowiecznego neomanicheizmu: przede wszystkim kataryzm).

Przyjrzyjmy się Matrix pod tym kątem.

Przede wszystkim: cóż znaczy sam tytuł? Matrix to termin wieloznaczny, przede wszystkim jednak oznacza łono (pomijam jego dalsze znaczenia funkcjonujące zarówno w matematyce, geologii, jak biologii, a nawet sztuce drukarskiej). Oznacza zresztą także „formę" — „to, co zawiera lub nadaje czemuś kształt”. W każdym wypadku przede wszystkim ma „wydźwięk” żeński — i w tym sensie mówienie o Matrix per „on”, jak to ma miejsce w polskim tekście filmu, jest błędne — a ponadto wskazuje ono, że przez Matrix należy rozumieć świat zamknięty (jak łono), w pewnym sensie zatem rodzaj więzienia, choćby nawet luksusowego (dla niektórych). I raz jeszcze przywołajmy Schopenhauera. Według tego filozofa światem rządzi wszechpotężna Wola, bezmyślna i kapryśna niby (niejedna) kobieta: wzorcem jej dla Schopenhauera była niewątpliwie jego własna tyrańska i kapryśna matka, Joanna, ówczesna słynna „niebieska pończocha”. Analogia ta, jeśli nawet nie jest zbyt dokładna, nasuwa się sama.

W Matrix żyjemy — i w filmie, i (jak można sądzić) także w „naszym” świecie — wskutek jej wirtualności przede wszystkim jak we śnie. To wątek tyle braministyczny, co buddyjski. Ale powraca on także w naszych czasach — i to właśnie w Ameryce. W początkach lat sześćdziesiątych pewna amerykańska uczona, Helen Szucman, stalą się — bardzo wbrew sobie, bo była zatwardziałą ateistką, scjentystką i materialistką (i taką pozostała aż do śmierci) — przedmiotem tzw. channelingu, czyli (ogromnego) zbioru komunikatów zaświatowych pochodzących od istoty przedstawiającej się jako Jezus Chrystus. W zbiorze tym, zatytułowanym A Course in Miracles (1111 stron), rzekomy Chrystus prezentuje nader prosty i zarazem wyrafinowany światopogląd, którego kamieniem węgielnym jest twierdzenie, że my, ludzie, żyjemy w — wytworzonym przez nasz gatunek wskutek Upadku — świecie będącym snem-koszmarem, który „perpetuują” kolejne pokolenia. (Bóg w Raju — powiada rzekomy Chrystus — uśpił Adama, ale nigdzie nie jest powiedziane, że go zbudził...). Ludzkość więc — pod zbawczym wezwaniem Chrystusa ma tylko jeden cel: obudzić się z tego koszmarnego snu. (Pozostała cześć Kursu cudów to 365 medytacji mających umożliwić nam to przebudzenie).

Tak oto jesteśmy w samym środku eksplikacji bytu z ducha gnostycyzmu chrześcijańskiego.

Czym jednak jest gnoza i gnostycyzm? (Oba te pojęcia funkcjonują wymiennie, choć nie są równoznaczne).

Gnoza — z greckiego gnosis (poznanie, wiedza) — to transracjonalne (przekraczające ratio) poznawcze doświadczenie przez człowieka siebie (czyli swej jaźni duchowej). A poprzez nią świata materialnego, świata duszy i świata ducha; celem gnozy jest wyzwolenie (zbawienie) człowieka.

Z ducha gnozy jako zasady i metody poznania świata duchowego zrodziło się wiele światopoglądów religijnych i filozoficznych. Najsłynniejszym z nich był gnostycyzm antyczny (śródziemnomorski) — z jego, wymienionymi już, pochodnymi. Gnostycyzm antyczny miał formę zarówno pogańską, żydowską i synkretyczną, jak też chrześcijańską (Walentyn, Bazylides, Markion, Mani). Na jego ideowy rdzeń składał się: radykalny transcendentyzm (przeciwstawienie Boga i świata duchowego nieświadomemu Demiurgowi — Jahwe — i światu materialnemu); antykosmizm (wrogość wobec świata jako więzienia ludzi); dualizm człowieka i świata (duch ludzki jako niewolnik duszy i ciała); postulat wyzwolenia człowieka spod władzy Demiurga i ze świata materialnego przez gnozę; skrajny ascetyzm lub libertynizm zwrócone przeciwko moralności tego świata; indywidualizm i pluralizm oparty na zasadzie wolności.

Twierdzę, że ten właśnie „gnostycki wzór” odnajdujemy w filmie Matrix.

Matrix przedstawia współczesną wersję mitu gnostyckiego, ale z tą niezwykle ważną różnicą, że jawi się w epoce naukowo-technicznej, materialistycznej, w jej (przedostatniej czy ostatniej?) fazie „postmodernistycznej”, tj. apokaliptycznej. Różnicę tę widać przede wszystkim w odpowiednio zmienionej wizji świata w ogóle, a także w języku, w jakim prezentowana jest ta nowa wersja mitu gnostyckiego.

Transcendencję w epoce apokaliptycznej widzi się jako jeszcze mityczny „Zion” (Syjon) ukryty w głębi Ziemi i już całkowicie materialistyczną enklawę-relikt ludzkości ocalałej po apokalipsie (kapsuła chroniąca w przyszłości Morfeusza i jego zbawczy gang). Perspektywę wertykalną zastępuje perspektywa horyzontalna (czasowa): za Keanu Reeves jako Neo, Wybawca miast Nieba mamy już to wnętrze Ziemi, już to przyszłość.

Rolę Demiurga gnostycyzmu w Matrix odgrywa Super-Maszyna czy collectivum maszyn — kreatorów świata Matrix (świata złudy udającej świat materialny). Maya czy rzeczywistość wirtualna? A cóż to za różnica? W każdym wypadku jest to i sen, i więzienie. Jego pozornego charakteru jako quasi-rzeczywistości strzegą — jak archonci w starożytnym gnostycyzmie — strażnicy w rodzaju Smitha. (Czy Smith jako „kowal” nie może kojarzyć się z — kłódkami?).

Jaki jednak status mają w tym układzie ludzie? W gnostycyzmie antycznym — np. w manicheizmie — jako istoty duchowe, „cząstki boskiej Światłości” — byli uwięzieni w pozornie egzystującej hyle, materii, pochodzenia demonicznego. W Matrix istnieją — podobnie jak tam — na dwóch poziomach: sui generis „wyższych jaźni” (Morfeusz i jego towarzysze na pewno, ale także inni, jak np. Wybrany — Neo) i jaźni niższych w świecie wirtualnym. (Analogia całkowita). Na poziomie pierwszym są realni, na drugim — ich realność jest jedynie immanentna: istnieją tylko względem innych i świata „materialnego”.

Teraz jednak wkraczamy w obszar analogii szczególnej: między gnostycyzmem chrześcijańskim — z jej mitem Zbawcy i zbawienia — a ideologią Matrix z jej Wybranym Neo i jego misją.

W gnostycyzmie chrześcijańskim Zbawcą był Chrystus Jezus, Bogo-Człowiek, który miał wyzwolić tzw. pneumatyków (ludzi ducha) ze świata materii. (Pomińmy sprawę jego „doketystycznego”, pozornego ciała; w świecie pozoru było to przekonanie konsekwentne). Tu poprzedza! go i zapowiadał Jan Chrzciciel. W Matrix jego odpowiednikiem jest Morfeusz, który inicjuje i, niby antyczny hierofan-ta, przeprowadza przez ciąg prób Wybranego. (Morfeusz — bóg snów — to motyw zaczerpnięty z psychologii głębi: do świata duchowego droga prowadzi przez świat tzw. psychiki nieświadomej, świat oniryczny).

Podobnie jak w gnostycyzmie chrześcijańskim, gdzie Jezus jako Człowiek, Reprezentant Ludzkości, zostaje w chwili tzw. chrztu w Jordanie przeniknięty przez Chrystusa jako Syna Bożego i w Trzy Lata jego Inkarnacji przemieniony, czyli zbawiony (Zmartwychwstanie jako owoc zbawienia), tak i w Matrix Neo jako „zwykły” (a przecież niezwykły, bo nowy — Neo) człowiek staje się Wcieleniem swego wyższego „ja” i, kiedy trzeba, przenoszonym i wreszcie przeniesionym do „Nieba”. (Antyczna Sybilla zapowiadająca przyjście Zbawcy ma swój odpowiednik w poczciwej „kuchennej” wróżce z Matrix).

Co decyduje — i w starym gnostycyzmie, i w Matrix — o zbawieniu: najpierw Wybranego (jako acemplum dla wszystkich ludzi), a w dalszej perspektywie — wszystkich ludzi? Najpierw jedność wiary i poznania: w filmie oglądamy proces rozwoju ku tej jedności od niewiary i niewiedzy po pewność, jaką daje synteza pistis (wiary) i gnosis. To ona decyduje o zwycięstwie Wybranego. Ale — i to jest czynnik rozstrzygający — wiara-i-poznanie musi być także przeniknięte Miłością. Zbawca z Matrix ma swego Judasza, ale ma także swą Marię Magdalenę. I jak w Ewangelii to ona pojawiła się jako pierwsza u Grobu Chrystusa Jezusa i pierwsza spotkała Zmartwychwstałego, tak w Matrix to pocałunek kochającej kobiety przywraca życie Zbawcy. Tylko bowiem Miłość może pokonać śmierć i dać nowe życie.

Stare teksty gnostyckie opiewają zbawienie jako wolność. Tak też jest i w Matrix: film kończy się hymnem na cześć wolności, zarówno jako wyzwolenia ze świata złudy i koszmaru, jak i otwarcia na bezmiar możliwości, jakie stoją przed człowiekiem wyzwolonym. Jest to manifest wolności negatywnej i pozytywnej.

Film Matrix to film gnostycki — entuzjastyczna wizja nadziei w „czasie marnym”.


ŹRÓDŁO: http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/biblioteka_gnosis/kinema/prokopiuk_matrix2.htm




MATRTIX

Wiem, że tam jesteście. Czuję was. Wiem, że się boicie. Boicie się nas. Boicie się zmian. Nie znam przyszłości. Nie powiem wam, jak to się skończy. Ale powiem wam, jak się zacznie. Odłożę słuchawkę i pokażę ludziom to, co przed nimi ukrywaliście. Świat bez was. Świat nie kontrolowany, bez granic i nakazów. Świat, w którym wszystko jest możliwe. Co się stanie potem, to już zależy od was. [Neo]

Weź niebieską pigułkę, a historia się skończy, obudzisz się i uwierzysz we wszystko, w co zechcesz. Weź czerwoną pigułkę, a pokażę ci, dokąd prowadzi królicza nora. [Morfeusz]

Co to znaczy: „prawdziwe”? Jak możesz zdefiniować „rzeczywistość”? Jeśli mówisz o tym, co możesz poczuć, co możesz powąchać, spróbować lub zobaczyć, to rzeczywistość jest tylko elektrycznymi impulsami interpretowanymi przez twój mózg. [Morfeusz]


http://astromaria.blogspot.com/
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    1
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

1 plików
16 KB




Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (64)Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (64)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności