Maziuk, Anna - Instynkt.mobi
-
- [ paczki wszystkie ] -
- lit. faktu, POLSKA -
_kmz -
Anatomia 3D -
ANDORA -
ANDROID -
angielski czasy -
Beskidy -
Biografie, Literatura Faktu -
Fotovoltaika fotowoltaika OZE -
Fotovoltaika fotowoltaika OZE(1) -
fotowoltaika ce pl -
GORY BARDZKIE -
GORY BYSTRZYCKIE I ORLICKIE -
GORY KAMIENNE I WALBRZYSKIE -
GORY STOLOWE -
Jaskinie Karpat -
Kurs Android Studio -
MALTA -
mapy OziExplorer(2) -
Mapy Rowerowe -
Mapy turystyczne -
MASYW SLEZY -
MASYW SNIEZNIKA -
MOTOPED -
MOZDZER -
na uszy -
NASA PLAKATY pdf -
NASA PLAKATY tiff -
NORMAT-praktyka u praktyka -
Okolice Augustowa -
Okolice Częstochowy -
POLSKA -
Przygodowe, Podróżnicze -
Roztocze -
Roztocze GPS(1) -
Roztocze(1) -
Rumunsko-Romania(1) -
Rumunsko-Romania(2) -
S19 -
SLOWACJA -
Slowacja(1) -
Słowacja - mapy turystyczne -
Słowacja mapy 01 -
ślady gpx(1) -
TATRY - ORLA PERĆ I INNE SZLAKI -
turystyka -
Turystyka-inne -
Turystyka-inne(1) -
Ziemia Kłodzka
Marta Madejska
Aleja włókniarek
♦ MOBI
„Gdyby Pan Bóg dzisiaj wygnał Ewę z raju, rzuciłby na nią przekleństwo: Będziesz dzieci rodziła jako prządka!”. To przekleństwo unosi się nad wszystkimi bohaterkami tej książki i wszystkimi kobietami, które pracowały w łódzkich fabrykach. Szły do pracy, kiedy miały po kilkanaście lat i od tego momentu rytm ich życia wyznaczał tykający zegarek, w takt którego prządka musiała chodzić „jak koń w kieracie”, a całość żywota dzieliła się na trzy etapy: fabrykę, szpital, cmentarz. Nisko opłacane, wykorzystywane przez majstrów i właścicieli, przedwcześnie postarzałe. Dola łódzkich włókniarek stała się jednak siłą napędową zmian. Praca kobiet spowodowała przewrót, wymuszając wprowadzanie nowych przepisów i wywołując rewolucję obyczajową. Do tej pory jednak nikt nie próbował dowiedzieć się, kim były, skąd przybywały i dlaczego zostawały w mieście, w którym wcale nie odnajdywały szczęścia. Marta Madejska próbuje zrozumieć nie tylko swoje bohaterki, ale także „miasto bez historii”. Z pytań o przeszłość zrodziła się opowieść o „fabrycznych dziewczynach”, bez których nie byłoby wielkich fortun, okazałych łódzkich pałaców ani odbudowanego łódzkiego przemysłu po II wojnie światowej. Zmieniali się właściciele fabryk, zmieniał się klimat polityczny, zmieniały się dekoracje, ale jedno pozostawało bez zmian – nadludzki wysiłek tysięcy kobiet.
Beata Szady
Wieczny początekWarmia i Mazury
♦ MOBI
Warmia i Mazury to od lat raj wczasowiczów, kuszący bezkresnymi jeziorami, lokalną kulturą i obietnicą relaksu. Cud natury, którym z przyjemnością chwalimy się za granicą. Wydawać by się mogło, że to kwintesencja polskości. Jednak nie zawsze tak było. Ziemie te, przez lata niemieckie, weszły w skład państwa polskiego po II wojnie światowej. W jednej chwili zmieniło się wszystko. Mieszkańcy, którzy pozostali, musieli na nowo odnaleźć się w niełatwej rzeczywistości. Beata Szady przemierza Warmię i Mazury, szukając odpowiedzi na pytanie o tożsamość. Poznaje ludzi, z całych sił pragnących uciec z kraju, z którym nie czuli się związani, spotyka katolickich księży, którzy na Mazurach przejmowali ewangelickie kościoły, rozmawia z ludźmi, którzy bez skrupułów pozyskują budulec z zabytkowych poniemieckich domów, i z tymi, którzy tworzą własną definicję tożsamości regionalnej. Łączy ich jedno – wciąż muszą zaczynać od nowa.
Adam Robiński
HajstryKrajobraz bocznych dróg
Według przeciętnego turystycznego opisu Polska to morze, jeziora, pasek gór i kilka najciekawszych miast pomiędzy. W literackim debiucie Adam Robiński zbacza z tych utartych szlaków i wydeptuje własne ścieżki w poszukiwaniu krajobrazowej egzotyki. Wędruje przez polską Saharę, płynie największą z dzikich rzek, a godzinę jazdy od Warszawy odnajduje Arktykę. Czyni to z pokorą dawnych krajoznawców: pieszo, kajakiem, na nartach. Ale najczęściej po prostu przystaje, żeby zobaczyć więcej: ślady tych, którzy przed wiekami wytyczali pierwsze drogi i znakowali szlaki, zdziczałe sady w miejscach wyludnionych wsi, drzewa tak stare, że mogłyby być tolkienowskimi entami. W Hajstrach – niczym w niezrealizowanym dokumencie Wernera Herzoga – krajobraz to nie lista miejsc, które trzeba zobaczyć, ale suma zachwytów. Rzadko tak się pisze o Polsce. A jeszcze rzadziej się taką Polskę ogląda.
Marcin Wójcik
W rodzinie ojca mego
W rodzinie ojca mego to zbiór reportaży o zwartych szeregach środowisk kościelnych, które same nazywają siebie Rodziną Radia Maryja. Autor, były dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, próbuje zmierzyć się z fenomenem toruńskiego imperium medialnego skupiającego kilkanaście milionów zaangażowanych katolików. Wójcik oddaje głos wiernym, kapłanom i kościelnym prominentom, cytuje audycje radiowe i listy pasterskie, jeździ na msze odprawiane przez księdza Piotra Natanka i pikietuje pod Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, a nawet zapisuje się na studia na uczelni ojca Rydzyka. Dzięki temu, że nie boi się pytać ani słuchać, jego książka, pisana od wewnątrz, napędzana ciekawością i chęcią przeniknięcia do źródeł wspólnotowości, staje się bezprecedensowym portretem jednego z obliczy polskiego Kościoła.
Orfeusz Nowakowski
My z poprawczaka
Nie jest to książka dla grzecznych panienek i romantyków. Jest to powieść przedstawiająca prawdziwy rynsztok życia, epatujący przemocą, wulgaryzmem. Jest to powieść ukazująca dramat młodzieży będącej w konflikcie z prawem, wchodzącej na drogę przestępstwa. Napisana w typowym żargonie młodzieżowym, przedstawia pewien koloryt życia tego środowiska, którego do tej pory nikt nie odważył się przedstawić w taki sposób.
Irena Morawska
Było piekło, teraz będzie niebo
♦ MOBI
Co to jest słuch reporterski? Ja wyobrażam to sobie w ten sposób – jest to zdolność do wyjścia z własnej skóry, do utożsamienia się z rozmówcami i do wtopienia w ich sytuację. Zdolność do tego, by przy tym utożsamieniu zachować instynkt samozachowawczy – nie dać się nikomu oszukać. A na koniec zdolność wrócenia do siebie i przekazania innym tego, co się poznało, kiedy się żyło tym innym życiem. Reportaże Ireny Morawskiej zaświadczają o tym, że ma ona słuch absolutny. Rzadko się zdarza, by reportaż tak wyraźnie przenosił nas w świat opisywany. Reporter o słuchu absolutnym dzieli się nim z nami. Czytelnicy jego tekstów, przynajmniej przez jakiś czas, lepiej słyszą i widzą.
Anna Fryczkowska
Równonoc
♦ MOBI
Seria tajemniczych zaginięć nastoletnich chłopców, którzy zniknęli pod koniec lat 90. w Zachodniopomorskiem. Co łączy te dramaty? Czy chłopców ktoś porwał? Czy zamordował seryjny zabójca? Czy może to wszystko jest jednak dziełem przypadku? Marcowe dzieci. Chłopcy, którzy nigdy nie staną się mężczyznami. Podobni do siebie jak bracia. Za każdym z nich stoi inna historia. Inny rodzic. To właśnie oczami rodzica, pełnymi cierpienia i niezrozumienia dla tego, co się stało, obserwujemy świat po stracie. Słyszymy ten niemy krzyk i wiszące w zamkniętym pokoju syna pytanie – gdzie jesteś? Ta poruszająca do głębi historia, utkana ze wspomnień i informacji na temat autentycznych wydarzeń, które miały miejsce w Łobzie, Rewalu i Starym Drawsku w marcu 1998 i 1999 roku.
Agata Diduszko-Zyglewska
Krucjata polska
♦ MOBI
Czemu od kilku lat każda szkoła, szpital, urząd są skrupulatnie ostemplowane krzyżami? Co robi ksiądz w radzie pedagogicznej? Czemu biskup żyjący w celibacie opiniuje edukację seksualną? Dlaczego molestator w sutannie nie trafia do więzienia? Polska to kraj, w którym Kościół ma szczególną pozycję. Sprawuje rząd dusz nad malejącą częścią społeczeństwa i większością politycznych elit. Jego majątek rośnie. Sprzyja mu dziś populistyczny rząd. Miał swoje zasługi w czasie „Solidarności”, za które do dziś jakby więcej mu wolno. I bez pardonu co rusz wchodzi Polkom i Polakom do domów, do łóżek, do głów. Toczy krucjatę – i tak jak przy poprzednich, nie zważa na ofiary.
Marcin Bruczkowski
Powrót niedoskonały
♦ MOBI
Kiedy Robert Brakat postanowił wrócić do Polski po osiemnastu latach w Azji, nie wiedział, że: \- spotka pod warszawskim mostem bezdomnego, japońskiego biznesmena \- otrzyma w prezencie pięć drabin malarskich \- odpadną mu w czasie jazdy wszystkie cztery koła (na raz!) \- dostanie pracę w schronie atomowym \- zazna uniesień sercowych na kominie \- wróci do Japonii i zamieszka pod mostem w Tokio \- znowu wróci do kraju, ale zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażał... Powroty są często trudne, a zawsze inne, niż oczekiwaliśmy. Robert – obcy na własnym podwórku – próbuje zaprzyjaźnić się ze współczesną Polską, jednak wciąż prześladują go duchy Japonii i... PRLu. Czy istnieje jeszcze miejsce, które będzie mógł nazwać domem?
Tomasz Grzywaczewski
Wymazana granicaŚladami II Rzeczpospolitej
♦ MOBI
Tu nie ma prostych historii i prostych odpowiedzi na trudne pytania. Tu zawsze żyje się niepewnie, coś każe siedzieć na walizkach i spać z otwartymi oczami. To miejsce dobre dla przemytników, uciekinierów i starców. Chociaż tej granicy od dawna już nie ma, życie nadal toczy się przygranicznym rytmem. Granica ciągle tkwi w głowach i we wspomnieniach – zarówno tych, którzy nie dali się wypędzić, jak i tych, których dawno wypędzono. Wymazana granica Tomasza Grzywaczewskiego to reporterska wyprawa wzdłuż granic II RP – od Kaszub, przez Wielkopolskę, Śląsk, Bieszczady, po Kresy Wschodnie, Mazury i Pomorze. Autor odnajduje ostatnich pamiętających przedwojenne granice i ich znikanie – nad Bałtykiem, na Śląsku Cieszyńskim, w wioskach Bojkowszczyzny, wysiedleńców z akcji „Wisła”, ocalonych z rzezi na Wołyniu, mieszkańców dawnych rubieży Polski na Huculszczyźnie, Pokuciu, Polesiu, nad Dźwiną i na krańcach Litwy. Opowieść o tym, jak dziś żyje się przy nieistniejącej granicy, snują także nieliczni dobrowolni strażnicy pamięci oraz młodzi, którzy pragną żyć jak w XXI wieku przystało, ale którym brzemię pogranicza na to nie pozwala.