Fryczkowska, Anna - Równonoc.mobi
-
- [ paczki wszystkie ] -
- lit. faktu, POLSKA -
_kmz -
Anatomia 3D -
ANDORA -
ANDROID -
angielski czasy -
Beskidy -
Biografie, Literatura Faktu -
Fotovoltaika fotowoltaika OZE -
Fotovoltaika fotowoltaika OZE(1) -
fotowoltaika ce pl -
GORY BARDZKIE -
GORY BYSTRZYCKIE I ORLICKIE -
GORY KAMIENNE I WALBRZYSKIE -
GORY STOLOWE -
Jaskinie Karpat -
Kurs Android Studio -
MALTA -
mapy OziExplorer(2) -
Mapy Rowerowe -
Mapy turystyczne -
MASYW SLEZY -
MASYW SNIEZNIKA -
MOTOPED -
MOZDZER -
na uszy -
NASA PLAKATY pdf -
NASA PLAKATY tiff -
NORMAT-praktyka u praktyka -
Okolice Augustowa -
Okolice Częstochowy -
POLSKA -
Przygodowe, Podróżnicze -
Roztocze -
Roztocze GPS(1) -
Roztocze(1) -
Rumunsko-Romania(1) -
Rumunsko-Romania(2) -
S19 -
SLOWACJA -
Slowacja(1) -
Słowacja - mapy turystyczne -
Słowacja mapy 01 -
ślady gpx(1) -
TATRY - ORLA PERĆ I INNE SZLAKI -
turystyka -
Turystyka-inne -
Turystyka-inne(1) -
Ziemia Kłodzka
Wojciech Markiewicz
100 najbiedniejszych Polaków
♦ MOBI
Wiele reportaży Wojtka Markiewicza weszło już do historii polskiego dziennikarstwa. Fenomen Wojtkowego pisarstwa polega na niebywałym słuchu językowym i wyczuciu formy. Jego teksty, nie przestając być reportażami, są często literackimi perełkami. Markiewicz jako polonista był specjalistą od Gombrowicza - można się bawić znajdując w jego dziennikarskich materiałach nawiązania do Gombrowiczowskiego stylu - groteski, ironii i złośliwych dialogów z polskością. Jeśli - młodzi Czytelnicy - chcecie wiedzieć na czym polega legenda i siła polskiej szkoły reportażu czytajcie Markiewicza. To już jeden z niewielu , co tak piórem wodzi. Jerzy Baczyński Redaktor naczelny Polityki.
Marcin Kącki
PoznańMiasto grzechu
♦ MOBI
Duma, porządek, oszczędność, stabilizacja, szacunek dla regulaminów – to poznaniak, Wielkopolanian. Jak jest naprawdę? Poznań według Kąckiego to miasto świetnie zaprojektowane, otwarte na rozwój, przyjazne dla młodych, ale także miasto, którego dusza tkwi w pruskim drylu, miasto, w którym zaangażowanie spotyka się z ignorancją, a pod płaszczykiem religii i ideowości kryją się często agresja, złość i niskie instynkty. Arcybiskup Juliusz Paetz i młodzi klerycy, Wojciech Krolopp i nieletni chórzyści, marszałek Józef Piłsudski i Roman Dmowski, Małgorzata Musierowicz i Stanisław Barańczak, katolicy i Żydzi, Poznań i reszta Polski. Przyciągające się przeciwieństwa tworzą fascynujący obraz kulis władzy, hipokryzji mieszczaństwa oraz tego, jak potrafimy ulegać ludziom, którzy dzięki grze pozorów i mowie nienawiści wzmacniają podziały społeczne, ideologiczne i religijne.
Marcin Bruczkowski
Powrót niedoskonały
♦ MOBI
Kiedy Robert Brakat postanowił wrócić do Polski po osiemnastu latach w Azji, nie wiedział, że: \- spotka pod warszawskim mostem bezdomnego, japońskiego biznesmena \- otrzyma w prezencie pięć drabin malarskich \- odpadną mu w czasie jazdy wszystkie cztery koła (na raz!) \- dostanie pracę w schronie atomowym \- zazna uniesień sercowych na kominie \- wróci do Japonii i zamieszka pod mostem w Tokio \- znowu wróci do kraju, ale zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażał... Powroty są często trudne, a zawsze inne, niż oczekiwaliśmy. Robert – obcy na własnym podwórku – próbuje zaprzyjaźnić się ze współczesną Polską, jednak wciąż prześladują go duchy Japonii i... PRLu. Czy istnieje jeszcze miejsce, które będzie mógł nazwać domem?
Beata Szady
Wieczny początekWarmia i Mazury
♦ MOBI
Warmia i Mazury to od lat raj wczasowiczów, kuszący bezkresnymi jeziorami, lokalną kulturą i obietnicą relaksu. Cud natury, którym z przyjemnością chwalimy się za granicą. Wydawać by się mogło, że to kwintesencja polskości. Jednak nie zawsze tak było. Ziemie te, przez lata niemieckie, weszły w skład państwa polskiego po II wojnie światowej. W jednej chwili zmieniło się wszystko. Mieszkańcy, którzy pozostali, musieli na nowo odnaleźć się w niełatwej rzeczywistości. Beata Szady przemierza Warmię i Mazury, szukając odpowiedzi na pytanie o tożsamość. Poznaje ludzi, z całych sił pragnących uciec z kraju, z którym nie czuli się związani, spotyka katolickich księży, którzy na Mazurach przejmowali ewangelickie kościoły, rozmawia z ludźmi, którzy bez skrupułów pozyskują budulec z zabytkowych poniemieckich domów, i z tymi, którzy tworzą własną definicję tożsamości regionalnej. Łączy ich jedno – wciąż muszą zaczynać od nowa.
Dorota Malesa
Ameryka.plOpowieści o Polakach w USA
Każdy z nich miał własny American dream. Każdy musiał wziąć los w swoje ręce i ruszyć na podbój Dzikiego Zachodu naszych czasów. Uciekinierzy, wariaci, niespokojne dusze – Polacy, którzy w pogoni za marzeniami lub uciekając przed dotychczasowym życiem, wyjechali do Stanów. By spotkać bohaterów tej książki, autorka pokonała tysiące kilometrów amerykańskich dróg. Poznała Sebka, od dziesięciu lat szukającego żony w kastowym środowisku Chicago, gdzie obywatelstwo jest ważniejsze od miłości. Spotkała Marka, niegdyś króla disco polo, obecnie bezdomnego przesiadującego w nowojorskim Starbucksie. Rozmawiała z genialną prawniczką Olą, tropiącą największe błędy amerykańskiego sądownictwa. Odwiedziła właściciela najmodniejszej nowojorskiej restauracji, który w latach 80. przybył tu z Lublina z jednym plecakiem – a dziś, jak głoszą plotki, zdarza mu się odmówić stolika Seanowi Pennowi. Historie amerykańskich Polaków to wybuchowa mieszanka polskiej duszy i amerykańskiego marzenia. Jest w nich miejsce na inność, odwagę i marzenia, choć w kraju wielkich możliwości i porażek słono się za nie płaci. „Polonia w USA jest trochę jak egzotyczna wyspa, niebędąca do końca ani Polską, ani Ameryką. I być może właśnie dlatego jest tak fascynująca” – Dorota Malesa.
Włodzimierz Nowak
Serce narodu koło przystanku
♦ MOBI
Serce narodu koło przystanku to opowieść o Polsce B, tej zapomnianej, wypchniętej poza nawias rozwijającego się kapitalizmu. Reportaże składające się na ten zbiór powstawały od 1998 do 2009 roku. Pojawiają się w nich najbardziej palące kwestie: upadające PGR-y, zamykane kopalnie, wejście do Unii Europejskiej. Włodzimierz Nowak zajmuje się często historiami z pierwszych stron gazet, jak samobójstwa nastolatków czy konflikt miasta Oświęcim z Muzeum Auschwitz-Birkenau, ale jedzie też w zapalne miejsca, gdy nie ma już kamer i medialny hałas cichnie. I w tej ciszy poznański reporter słyszy więcej, odkrywa skomplikowane meandry ludzkich losów, poznaje dalszy ciąg historii albo jej nigdy nieopowiedziany początek. Z dużej części tych tekstów wyłania się przygnębiający obraz miejsc i ludzi opuszczonych przez państwo. Tylko czasem – jak w reportażu Życie jest pionowe – błyska na chwilę nadzieja. Nowak pokazuje, że w zapomnianych miasteczkach i wsiach są ludzie, którzy mimo przeciwności losu starają się zmienić Polskę B na lepszą, taką, w której będzie miejsce i dla osoby niepełnosprawnej, i dla samotnej matki, i dla górnika z zamkniętej kopalni.
Agnieszka Pajączkowska Aleksandra Zbroja
A co wyście myślały?Spotkania z kobietami z mazowieckich wsi
♦ MOBI
Mariola jest pewna, że mężczyźni zawsze będą górą. Bochenek tęskni za PGR-em. Stefania nigdy nie była w Warszawie, Gosia chce stamtąd wrócić. Chrześnica Iwony jest lesbijką, Marta była na czarnym proteście, a Dorota wysłuchuje żartów o swojej bezdzietności. Wiola nie zna nikogo, kto powiedziałby „nie wierzę w Boga”, a Piotrowska zdradza, co usłyszała w konfesjonale. Autorki ruszają z Warszawy i okrążają województwo mazowieckie, rozmawiając po drodze z rolniczkami, gospodyniami, sklepowymi, przedsiębiorczyniami, bezrobotnymi. Na ławeczkach, podwórkach, gankach, przy kuchennych stołach, słuchają opowieści o życiu w miejscach, skąd młodzież wyjeżdża do szkół, a mężczyźni na zarobek, gdzie starsze pokolenie umiera, a młode często już nie wraca. To próba oddania głosu tym, które pozostają niewidoczne i niesłyszane. Wieś przemawia na ogół co najwyżej głosem rolnika szukającego żony, polityka PSL-u lub wójta i księdza z popularnego serialu. A co z kobietami?
Marta Madejska
Aleja włókniarek
♦ MOBI
„Gdyby Pan Bóg dzisiaj wygnał Ewę z raju, rzuciłby na nią przekleństwo: Będziesz dzieci rodziła jako prządka!”. To przekleństwo unosi się nad wszystkimi bohaterkami tej książki i wszystkimi kobietami, które pracowały w łódzkich fabrykach. Szły do pracy, kiedy miały po kilkanaście lat i od tego momentu rytm ich życia wyznaczał tykający zegarek, w takt którego prządka musiała chodzić „jak koń w kieracie”, a całość żywota dzieliła się na trzy etapy: fabrykę, szpital, cmentarz. Nisko opłacane, wykorzystywane przez majstrów i właścicieli, przedwcześnie postarzałe. Dola łódzkich włókniarek stała się jednak siłą napędową zmian. Praca kobiet spowodowała przewrót, wymuszając wprowadzanie nowych przepisów i wywołując rewolucję obyczajową. Do tej pory jednak nikt nie próbował dowiedzieć się, kim były, skąd przybywały i dlaczego zostawały w mieście, w którym wcale nie odnajdywały szczęścia. Marta Madejska próbuje zrozumieć nie tylko swoje bohaterki, ale także „miasto bez historii”. Z pytań o przeszłość zrodziła się opowieść o „fabrycznych dziewczynach”, bez których nie byłoby wielkich fortun, okazałych łódzkich pałaców ani odbudowanego łódzkiego przemysłu po II wojnie światowej. Zmieniali się właściciele fabryk, zmieniał się klimat polityczny, zmieniały się dekoracje, ale jedno pozostawało bez zmian – nadludzki wysiłek tysięcy kobiet.
Zbigniew Rokita
KajśOpowieść o Górnym Śląsku
Przez większość życia uważałem Ślązaków za jaskiniowców z kilofem i roladą. Swoją śląskość wypierałem. W podstawówce pani Chmiel grała nam na akordeonie Rotę, a ja nie miałem pojęcia, że ów plujący w twarz Niemiec z pieśni był moim przodkiem. O swoich korzeniach wiedziałem mało. Nie wierzyłem, że na Śląsku przed wojną odbyła się jakakolwiek historia. Moi antenaci byli jakby z innej planety, nosili jakieś niemożliwe imiona: Urban, Reinhold, Liselotte. Później była ta nazistowska burdelmama, major z Kaukazu, pradziadek na „delegacjach” w Polsce we wrześniu 1939, nagrobek z zeskrobanym nazwiskiem przy kompoście. Coś pękało. Pojąłem, że za płotem wydarzyła się alternatywna historia, dzieje odwrócone na lewą stronę. Postanowiłem pokręcić się po okolicy, spróbować złożyć to w całość. I czego tam nie znalazłem: blisko milion ludzi deklarujących „nieistniejącą” narodowość, katastrofę ekologiczną nieznanych rozmiarów, opowieści o polskiej kolonii, o separatyzmach i ludzi kibicujących nie tej reprezentacji co trzeba. Oto nasza silezjogonia.
Anna Romaniuk
Orzeszkowo 14Historie z Podlasia
Już w 1639 roku zapisano, że puszcza „poczyna się od wsi Orzeszkowa”. Podróż z warszawskiego Dworca Śródmieście, przez Siedlce i Czeremchę, przez Wisłę i Bug, trwa zazwyczaj cztery godziny. Tuż przy torach tablica z napisem „Orzeszkowo”. Nie za daleko od stacji kolejowej, nie za blisko sklepu – stoi dom. Otacza go, jak starych ludzi i stare drzewach, ciepłe światło nostalgii. To właśnie dom, wieś, jej mieszkańcy, dawni i obecni, są głównymi bohaterami tej opowieści. Polacy, prawosławni Białorusini, z dziada pradziada „tutejsi”, mocno związani z ziemią przodków. A tłem jest podlaska przyroda, niepozorna, skryta, i historia – odmierzana datami kolejnych wojen, wysiedleń, bieżeństwa. Orzeszkowo 14 to próba zapisania świata, który odchodzi, otwarcia na to, co dawniejsze, uważne, uczciwe spisanie widzianego i wysłuchanego.