-
3543 -
14246 -
10091 -
1528
31556 plików
8807,97 GB
W nią milkną wszelkie zatargi,
Kurczą się serca człowiecze,
Gloria śpiewają wargi,
I w duszę wlewa się spokój,
Człowiek człowiekiem się staje,
Gdyby rok cały tak było,
Świat stałby się rajem.
Wawrzyniec Hubka "Dąb"
Te ostatnie masowo sprowadzano z Torunia. Wypiekano też słynne zawijane makowniki. W różnych dzielnicach Polski pojawiały się na wigilijnym stole regionalne specjały - przodowała w tym szczególnie Litwa - lecz ogólna zasada rygorystycznego postu obowiązywała na całym terenie Rzeczypospolitej. Potrawy pływały wprawdzie w maśle i oleju, lecz ani jedna kropla smalcu i ani jeden kawałek skwarek ze słoniny nie obciążały sumienia Polaków. Przed wigilią, do której zasiadali wszyscy domownicy, przeważnie ze służbą i czeladzią, dzielono się opłatkiem, staropolskie opłatki były kolorowe i ślicznie zdobione. Liczba biesiadników musiała być parzysta. Na stole stawiano jedno nakrycie dla nieobecnych i zmarłych. Ale najpiękniejszym staropolskim zwyczajem, który należałoby wskrzesić i utrzymać - było zapraszanie na wieczerzę wigilijną osób samotnych. Wigilijne zwyczaje kulinarne są na całym świecie różne i Polska należy chyba do tych wyjątkowych krajów, które przestrzegając dyscypliny postu, uczyniły z tego ograniczenia prawdziwą rozkosz dla podniebienia.
W zwyczajach wigilijnych obecnych jest wiele elementów zaczerpniętych z pogańskiej obrzędowości, które w formie szczątkowej, nie zawsze uświadomionej, zachowały się do dziś. Obecnie w kolacji wigilijnej związki z tymi wierzeniami zachowały się przede wszystkim w potrawach przyrządzanych głównie z ziaren zbóż, maku, miodu, grzybów, a więc typowych dla styp pogrzebowych, oraz w trzymaniu pustego miejsca przy stole dla nieznanego gościa. W zależności od regionu i tradycji rodzinnych zestaw wigilijnych potraw jest różny, ale zwyczajowo na wigilijnym stole powinny znaleźć się wszystkie płody ziemi, a potraw powinno być dwanaście. Każdej należy spróbować, co ma zapewnić szczęście przez cały rok. Do najbardziej typowych należą: barszcz z uszkami (wymiennie w niektórych regionach Polski z białym żurem, zupą grzybową, zupą owocową lub zupą rybną), ryby przyrządzane na różne sposoby, z najbardziej tradycyjnym karpiem smażonym i w galarecie, kapusta z grochem, kapusta z grzybami, pierogi z kapustą, kasza z suszonymi grzybami, fasola z suszonymi śliwami, paszteciki z grzybami, kotleciki z ryżu z sosem grzybowym, kluski z makiem, cukrem i miodem, makiełki, chałka z kompotem z suszonych owoców, zupa migdałowa, czy z tradycji wschodniej kulebiak, gołąbki i kutia. Na Śląsku potrawami wigilijnymi są także moczka i makówki. Zgodnie z polskim zwyczajem potrawy wigilijne powinny być postne, czyli bezmięsne i bez użycia tłuszczów zwierzęcych przy ich przygotowaniu.
24 grudnia to data obowiązującą w kościołach zachodnich wyznania rzymskokatolickiego, natomiast w kościołach greckokatolickim i prawosławnym Wigilia obchodzona jest 6 stycznia. Polacy przywiązują dużą wagę do uczczenia tego dnia, w którym to według religii katolickiej przyszedł na świat Jezus Chrystus. Tradycja nakazuje ścisły post, aż do kolacji. Mimo tego, że kościół zniósł zakaz spożywania wędlin i mięs, w wielu polskich domach spożywa się postne potrawy. Dodatkowo różnorakie smakołyki wieszane są na choince wraz z bombkami i innymi ozdobami świątecznymi. Dawniej każdy smaczny drobiazg powieszony na świątecznym drzewku miał swoją symbolikę. Jabłka oznaczały zdrowie i urodę, orzechy, miały zapewnić dobrobyt i siły witalne, łańcuchy wzmacniały więzy rodzinne.
Według polskiej tradycji, Wieczór Wigilijny jest najważniejszym wieczorem Świąt Bożego Narodzenia. Wraz z oczekiwaniem na pierwszą gwiazdkę (nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej) na stół wkraczają wspaniałe postne dania, zgodnie z tradycją powinno być ich 12 czyli ilość miesięcy w roku i liczebność grona apostołów. Mimo, że to święto religijne, nosi ono ślady wierzeń pogańskich oraz ludowych zwyczajów i obrzędów. Dlatego niemal każda z pojawiających się na stole w ten dzień potraw ma swoje symboliczne znaczenie. Według wierzeń ludowych grzyby ułatwiają nawiązywanie kontaktu ze światem zmarłych. Mak to symbol płodności, a potrawy z miodu zapewniają ludziom przychylność sił nadprzyrodzonych. Kapuście przypisuje się życiodajną siłę, sprawiającą , że po zimie cała przyroda ponownie obudzi się na wiosnę. Groch chroni przed chorobami, w połączeniu z kapustą gwarantuje urodzaj. Chleb symbolizuje dobrobyt i początek nowego życia, a orzechy chronią przed bólem zębów.
Zgodnie z tradycją, wigilię rozpoczyna się tuż po pojawieniu się na niebie pierwszej gwiazdki. W wielu domach, najstarszy z domowników czyta fragment pisma świętego, a następnie wszyscy modlą się i dzielą opłatkiem. Zgromadzeni przy świątecznym stole goście składają sobie życzenia. Potem wszyscy zasiadają do wieczerzy. Królują ryby przyrządzane na wiele sposobów, pierogi z kapustą i grzybami, zupy – postny czerwony barszcz z uszkami lub grzybowa z łazankami oraz do popicia kompot z suszu. Nie brakuje również wspaniałych wigilijnych ciast i ciasteczek jak np: makowca czy pierników. Przy każdym stole zgodnie z tradycją przygotowane jest miejsce, dla niespodziewanego gościa, który mógłby pojawić się podczas Wigilii. Dawniej to miejsce przeznaczone było dla ducha przodków, a w XIX w rodziny zostawiały wolne miejsce dla członka rodziny, licząc na jego powrót z zesłania na Syberię.
Pod białym obrusem powinno znaleźć się siano, z którego domownicy stanu wolnego wróżą sobie ewentualny ślub. Jeśli panna lub kawaler wyciągnie zielone źdźbło, szybko wyjdzie za mąż lub ożeni się. Natomiast z rozmiaru i kształtu wyciągniętego źdźbła przepowiada się długość i przebieg życia. Łuska karpia z wigilijnej wieczerzy noszona w portfelu ma zapewnić ciągły przypływ gotówki i bogactwo, spróbowanie wszystkich wigilijnych potraw - zdrowie i pomyślność, a znalezienie połówki orzecha lub całego migdała w którymś z deserów - powodzenie w miłości. Istnieją też inne zwyczaje. Nie można także zapomnieć o wspólnym śpiewaniu kolęd. Tradycyjnie przed północą domownicy wyruszają na pasterkę. Legenda głosi, że również o tej godzinie zwierzęta mówią ludzkim głosem.
Jak Polska długa i szeroka dania wigilijne różnią się miedzy sobą w zależności od regionu, aczkolwiek zauważalne są również podobieństwa. Rowniez potrawy, które tradycyjnie towarzyszą nam podczas Swiąt ( w pierwszy i drugi dzien ) to orgia smakow, zapachowow i jedzeniowych luksusow, ktorych nie jada sie na co dzien. Pieczone schaby, boczki, bigosy, flaki, luksusowe wedliny, salatki w tym najpopularniejsza jarzynowa, orzechy, bakalie, mandarynki i ciasta, wśród których królują sernik, piernik i makowiec.
Wigilia Bożego Narodzenia w polskiej tradycji świątecznej zajmuje najważniejsze miejsce. Boże Narodzenie obchodzili również nasi przodkowie, a wiele obrzędów i zwyczajów dotyczących samej Wigilii i świąt przetrwało do dnia dzisiejszego. Nazwa WIGILIA pochodzi od słowa łacińskiego ,,vigilia” i oznacza czuwanie, straż nocną, wartę. W Polsce nazwa ta jest związana z 24 grudnia, z dniem poprzedzającym Boże Narodzenie. Do kalendarza liturgicznego uroczystości wigilijne zostały wprowadzone w VI wieku – był to okres oczekiwania na narodzenie Pana Jezusa. Najważniejszym momentem obchodów Bożego Narodzenia, jest postna wieczerza nazywana WIGILIĄ lub WILIĄ, a na Kresach Wschodnich Polski kutią (od głównego na tych terenach dania wigilijnego o tej właśnie nazwie). Wieczerza wigilijna, do której zasiadano po podzieleniu się opłatkiem, składała się zawsze z potraw postnych. Ich rodzaj oraz liczbę określa dotąd - przechodzący z pokolenia na pokolenie - obyczaj religijny i rodzinny. Najczęściej przyrządza się na wigilię 12 dań, bo tyle jest miesięcy w roku. Według innej interpretacji - bo tylu apostołów poszło za Chrystusem. Bywa jednak, że gotuje się na wigilię nieparzystą liczbę potraw: 5, 7, 9 lub nawet 11 dań. Im jest ich więcej, tym większy dostatek i więcej dobrodziejstw spłynie na dom w nadchodzącym roku.
Dawniej na wieczerzę wigilijną przyrządzano potrawy z płodów ziemi. Wszystko, co rosło w polu, w ogrodzie i w lesie było używane w domostwie. Pamiętano bowiem o Ziemi – Żywicielce i dziękowano za uzyskane plony. Taki dobór dań wigilijnych miał zapewnić obfitość owoców, warzyw i zbóż. Na końcu stołu, na honorowym miejscu, kładziono cały bochenek chleba, a u Łemków na stole wigilijnym musiał znaleźć się także olej i czosnek. Każdej potrawy wigilijnej należało przynajmniej skosztować. W ten sposób okazywano szacunek płodom ziemi i pokarmom z nich przygotowanym, aby przez cały rok w spiżarniach nie zabrakło zapasów i nikt nie zaznał głodu. Do najdawniejszych jadanych w Polsce potraw wigilijnych należy wspomniana już wcześniej kutia z maku i pszenicy (lub pęczaku, czy innej kaszy) utartych z miodem. Była to potrawa, którą w przeszłości spożywano na stypach zadusznych. Jej obecność na wigilijnych stołach jest reliktem dawnych obrzędów ku czci zmarłych, które przed wiekami, w czasie zimowego przesilenia odprawiali nasi przodkowie. Kutia jadana jest dotąd, przede wszystkim na wschodnich kresach Polski, ale ostatnio także i w innych regionach naszego kraju.
Na kresach wschodnich jadano także kisiel owsiany, a w innych regionach zupę z owsa, czyli tzw. brej owsiany. Jedzono również siemieniuch - siną zupę z siemienia lnianego lub siemionka zwaną także siemieniotką - utłuczone siemię lniane, rozgotowane i lekko posłodzone; potrawa ta przypominała gęste, białe mleko.
Na stole nie mogło zabraknąć również kartofli, kapusty, rzepy, grochu, fasoli i różnych kasz. Większość najdawniejszych wigilijnych potraw zniknęła całkowicie z domowych świątecznych jadłospisów (z wyjątkiem kutii). Obecna wieczerza wigilijna, chociaż postna, jest za to bardzo obfita i urozmaicona. Zestaw dań wigilijnych jest uzależniony od zwyczaju rodzinnego i od upodobań domowników. Pomimo to, w każdym domu przygotowuje się tradycyjne wigilijne dania. W Polsce na wigilię jada się więc najczęściej barszcz grzybowy lub barszcz czerwony z buraków z uszkami (z grzybowym nadzieniem), zupę grzybową, jakąś potrawę postną z kapusty, np. kapustę z grzybami, pierogi z kapustą i grzybami, śledzie i ryby, kluski z makiem na słodko, różne ciasta, owoce, orzechy oraz kompot z suszonych śliwek, gruszek i jabłek. Ryby, które obecnie są głównym, najważniejszym daniem wigilijnym, pojawiły się na stołach o wiele później niż tradycyjne potrawy ze zbóż, warzyw, grzybów i owoców. Początkowo jadano je podczas wigilii tylko na dworach i w bogatych klasztorach. Jadali je także rybacy. Na Pomorzu tradycyjnym daniem wigilijnym był gotowany węgorz. Z czasem, z różnych dań wigilijnych ze śledzi i ryb zasłynęła kuchnia polska. Jej specjalnością był niegdyś karp lub szczupak w "szarym sosie" z dodatkiem warzyw, migdałów, rodzynek, korzeni, wina, piwa, także "krążki" - czyli ryba faszerowana w galarecie (najczęściej szczupak) oraz wiele innych dań rybnych.
Kuchnia polska słynie także z ciast i deserów wigilijnych, przede wszystkim ze strucli makowej, miodowych pierników i deseru z przyrządzanego na słodko maku z miodem i bakaliami, podawanego z kruchymi ciasteczkami, które niegdyś nazywano łamańcami.
W dawnych czasach z każdej potrawy wigilijnej odkładano po łyżce do stojącego przy stole, przygotowanego wcześniej skopka. Po skończonej wieczerzy resztki te i opłatek stosownego koloru (przeznaczony specjalnie dla bydła), a także siano spod obrusa zanoszono do stajni i dzielono między wszystkie zwierzęta, błogosławiąc je w imię Jezusa. Po wieczerzy nie sprzątano stołu; całą noc pozostawiano na nim łyżki, miski, resztki potraw, chleb i opłatek, aby dusze bliskich zmarłych, w noc wigilijną mogły posilić się wigilijnym jadłem. Każde obecne polskie menu uzależnione jest od regionu, rodzinnej tradycji, wypróbowanych i przekazanych przez starsze pokolenie przepisów. Warto więc wspomnieć o wspaniałych potrawach, które często goszczą na polskich wigilijnych stołach.
Dolny Śląsk | Górny Śląsk | Góry i Podhale |
Kujawy | Kurpie | Lubelszczyzna |
Małopolska i Kraków | Mazowsze | Podlasie |
Pomorze i Kaszuby | Region Lubuski | Warmia i Mazury |
Wielkopolska i Poznań | Ziemia Kociewska |
- sortuj według:
-
- 115 KB
- 22 lis 14 15:30
-
0 -
187 -
0 -
0
187 plików
26,73 MB