Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Mądrość Syracydesa __ Rozdział 04.mp3

Download: Mądrość Syracydesa __ Rozdział 04.mp3

3,57 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Kochani, rozdział znowu z wieloma wątkami, z wieloma radami. Ale [o. Adam] ma takie wrażenie, że wyłania się z niego przede wszystkim taki człowiek, taki bardzo można powiedzieć pewny siebie. Ale nie pewny siebie w kluczu można powiedzieć pyszałkowatości, tylko pewny siebie, czyli taki, który się właśnie nie płaszczy przed złem, który jednocześnie jest bardzo wrażliwy na drugiego człowieka, i nie stawia się ponad nim. Jakby zna swoją wartość. Jest dużo [w rozdziale] o tym, jakby żeby patrzeć na siebie dobrze, żeby sobie nie uwłaczać, żeby kosztem innych też nie tracić czegoś. A jednocześnie być zdolnym do oddawania. To jest taki rozdział o dojrzałości. Rozdział o tym, kim powinniśmy być. Poprzyglądaj się tym wersetom. Zadaj sobie pytanie, czy to opowiada o tobie. Przejdź sobie werset po wersecie z pytaniem, czy to jestem ja...
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Kochani, tak się kończy Księga Mądrości Syracydesa. Bardzo podoba się [o. Adamowi] w tej Księdze to, że on na końcu pisze, mimo, że napisał właśnie całą Księgę o mądrości. Na końcu pisze, że nie przestanie poszukiwać, nie przestanie się uczyć, że jakby to nie jest tak, że już wszystko zdobył. To jest kochani ważne. Jak widzieliśmy, były u niego rzeczy bardzo mądre, i były też takie, które z upływem czasu okazały się już nie takie mądre. Które teraz, kiedy na to patrzymy z perspektywy czasu, już nie były samą pełnią mądrości. I to jest dokładnie to. W sensie trzeba wiedzieć, że oczywiście zdobywamy jakąś wiedzę, że staramy się iść do przodu, to jasne. Ale jednocześnie, cały czas mnóstwo mądrości jeszcze jest przed nami, i musimy się jeszcze bardzo dużo nauczyć. I właśnie z tego powodu kochani, warto jakby nigdy nie osiąść w takim myśleniu, już wszystko mam, już zrozumiałem, już wiem o co chodzi. Przed nami teraz kochani bardzo fajna część Starego Testamentu, bo Księgi prorockie. Od jutra już Księga proroka Izajasza. Już się [o. Adamowi] trochę te mądrości zmęczyły, więc bardzo się [o. Adam] cieszy, że teraz ruszamy do proroków, ale to jutro... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, mamy dzisiaj długi rozdział o liturgii, kończący się pięknym błogosławieństwem. Błogosławcie. Kochani, nigdy dosyć przypominania, bo myśmy zrobili w kościele niestety taką czynność czysto duchową, w sensie duchowną, czyli kapłańską. To kapłani tylko błogosławią. Tylko kapłańskie ręce mogą błogosławić, [to nie prawda]. Oczywiście, że błogosławieństwo w kapłaństwie ma swoje miejsce, w liturgii jest specjalnym obrzędem liturgicznym, i rzeczywiście zarezerwowanym dla kapłana, ale to tylko to liturgiczne. Kochani, [o. Adam] błaga, błogosławmy swoje dzieci, błogosławmy swoich rodziców, ale dosłownie, rękami, słowami. Kiedy dziecko wychodzi z domu, pobłogosław je, zrób mu krzyż na czole. Kiedy twój mąż, żona wychodzi z domu, błogosław go. Kiedy twój przyjaciel, kochani, [o. Adam] za każdym razem, kiedy widuje się, mimo, że to jest dzień w dzień z przyjaciółmi, kiedy się żegnamy każdego dnia, zawsze jest błogosławieństwo na koniec. I nie w tym sensie, że jest [o. Adam] księdzem, oni [przyjaciele o. Adama] również go błogosławią. Zawsze dostaje od nich krzyż na czoło. Kochani, błogosławmy się. [o. Adam] bardzo nas o to prosi... Źródło:Langusta na palmie
Bardzo kochani ciekawe zdanie: " Z wyjątkiem Dawida, Ezechiasza i Jozjasza, wszyscy mnożyli grzechy...". No Ezechiasz i Jozjasz to jeszcze [o. Adam] rozumie, ale Dawid?. Przecież Dawid był grzesznikiem. Pamiętamy, że przecież zabił swojego przyjaciela dowódcę, żeby jego żonę posiąść. Jak to nie był grzesznikiem, nie?. Zauważmy, Biblia grzesznikami nazywa tych, którzy się nie nawrócili. Czyli tych, którzy rzeczywiście w pewnym momencie odeszli, ale potem się nie opamiętali. Dawid był grzesznikiem, ale się opamięta[ł], Dawid pokutował, Dawid naprawiał swoje grzechy. To jest bardzo ciekawe podejście tego rozdziału do grzechu, że grzech w którym się obracasz jednak, grzech, który próbujesz wyrzucić ze swojego życia, mówi o tym, że nie jesteś grzesznikiem. Bardzo to ciekawe podejście, i [o. Adam] myśli, że warto też tak na to patrzeć... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, bardzo ciekawy wątek mamy dzisiaj, który mówi o tym, że mimo takiej wielkiej postaci jak Eliasz, mimo wszystkich jego niewiarygodnych działań, cudów, wielkiej potęgi, naród się nie nawrócił. Kochani, to nie jest tak, że jeżeli nasze można powiedzieć próbowanie zmiany kogoś, nasze głoszenie, nasze wychowanie dzieci, nie przynosi rezultatu, to to jest od razu znak, że w takim razie to my jesteśmy można powiedzieć grzeszni, albo robimy złe rzeczy. Kochani, to zdanie, rozpoznacie po owocach, to nie jest zdanie, które oznacza, że jeżeli byś robił dobrze, to na pewno by się wszyscy wokół ciebie nawrócili. Kochani, zauważmy, Pan Jezus też wszystkich nie nawrócił. Też nie byli wszyscy przekonani przez Słowa Pana Jezusa. A czy można o Nim powiedzieć, że On nie robił dobrze? No robił. Więc owoce nie polegają tylko i wyłącznie na tym, że zobaczymy, że ktoś się nawrócił, że rzeczywiście to przyniosło rezultat. Po pierwsze, my tego możemy nie zobaczyć. Po drugie, no możemy być tylko cząstką jakiegoś działania, do którego trzeba dołożyć jeszcze inne cząstki, żeby się one wydarzyły. Więc nie warto, [o. Adam] szczególnie to mówi teraz do rodziców, którzy często, na przykład można powiedzieć, ich dzieci tam pobłądziły, albo robią coś złego, albo żyją z dala od Pana Boga, no i rodzic myśli, byłem złym rodzicem, bo moje dziecko nie wierzy w Pana Boga. To nie jest kochani takie proste... Źródło:Langusta na palmie
Mamy dzisiaj kochani [historię] o Dawidzie i Salomonie. Szczególnie ciekawa jest ta opowieść o Salomonie zobaczmy. Na początku taki wychwalany, można powiedzieć jaki to niezwykły człowiek, który potem bardzo zbłądził. Kochani, trzeba mieć w sobie taką mądrość i taką też pokorę, żeby nigdy nie uwierzyć, że już ostatecznie i na zawsze będzie ze mną dobrze. Człowiek mądry, dojrzały ciągle żyje w takiej, oczywiście zdrowej, [o. Adam] nie mówi, o niczym chorobliwym, ale o zdrowej podejrzliwości względem siebie, czy ja gdzieś nie błądzę. Czy ja nie schodzę na złą drogę. To, że nawet przez lata żyjemy w czymś bardzo dobrym, świętym, blisko Pana Boga, nie znaczy kochani, że tak będzie już na zawsze. I bardzo warto jakby ciągle badać się, ciągle pytać się, czy przypadkiem, no właśnie, czegoś nie psuję, nie schodzę gdzieś na jakąś złą drogę... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, dzisiaj sporo o takich, którzy upominali lud. Sporo o takich, którzy no właśnie, przywoływali go do porządku. Może dzisiaj takie pytanie warto sobie zadać. Czy jest może ktoś obok ciebie, kogo wiesz od dawna, już może, że powinieneś jakoś upomnieć. Nie chodzi oczywiście o żadne krytykowania i uwzięcie się na kogoś, tylko no wiesz, ktoś czyni jakieś zło i może trzeba by mu to powiedzieć, a się boisz, że można powiedzieć, będziesz źle oczytany, osądzony itd. Kochani, upominanie również jest jednym z uczynków miłosierdzia, kiedy się człowieka próbuje jakoś przywrócić no właśnie, do dobra. Oczywiście, że my czasem to robimy bardzo źle, bo ranimy ludzi, mówiąc im rzeczy w nieodpowiedni sposób, bez miłości itd. Ale z założeniem, że jest to z miłością, z założeniem, że rzeczywiście chcemy dobra drugiego człowieka. Może warto dzisiaj takie pytanie sobie zadać, czy nie trzeba komuś gdzieś, no właśnie, o jakieś dobro się upomnieć... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, mamy dzisiaj dwie wielkie postaci, Mojżesza i Aarona. I [o. Adam] myśli, że wszyscy znacznie bardziej znamy Mojżesza niż tego jego brata. A zauważmy, w tym rozdziale, znacznie więcej miejsca jest poświęcone Aaronowi, a nie Mojżeszowi. Kochani, to pokazuje, że w Oczach Bożych wcale, nie koniecznie ten, który w oczach naszych ludzkich jest pierwszy, to jest pierwszy, tylko tak jak mówi Pan Jezus: "ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi". Po drugie, bogactwo Aarona polegało na tym, że nie chodziło tylko o niego, ale też o całe kapłaństwo, które dostał. Czyli coś po potem po nim też zostało. Jakby każdy kolejny kapłan, każdy kolejny, który pełnił służbę w świątyni, był jakby kolejnym Aaronem. Czyli dostał takie błogosławieństwo, które było też błogosławieństwem dla innych. Mojżesz miał dosyć wyjątkową, indywidualną rolę, która była jakby jego rolą. Natomiast Aaron dostał rolę, która rozdzielała się jakby dalej. Kochani, to jest ważne, żeby umieć też na to patrzeć. Mogą być ludzie, którzy jakby nie są koniecznie bardzo indywidualni, w sensie wyjątkowi jako oni. Ale dzięki temu, co oni robią, dzięki ich jakby błogosławieństwu, inni uzyskują cudowne rzeczy. I oni może schodzą trochę w cień, ale dzięki temu dobro się dzieje dla innych ludzi. To jest jedna z największych misji jakie Pan Bóg może dać człowiekowi... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, rozpoczyna się taki segment, który będzie trochę trwał, gdzie są wymienione rożne postacie Starego Testamentu, jakby mężów godnych naśladowania. Czyli takie pokazywanie różnych przykładów. To co my dziś byśmy powiedzieli, [że to] taki zbiór świętych, czyli pokazywanie jak się Łaska Boża objawiła w rożnych ludziach. Może dzisiaj, tego pierwszego dnia, warto sobie wspomnieć kochani, kogoś, kto nam uczynił dobro, kto jest dla was w życiu takim, no właśnie, trochę świętym. Nie koniecznie doskonałym oczywiście, ale ktoś, kto wam przyniósł wiarę, kto wam pomógł w jakiejś sytuacji, kto was uratował gdzieś, kiedyś. Kto wydobył was z jakiejś przepaści. Pomyślmy dzisiaj o takiej osobie, i podziękujmy Panu Bogu właśnie za kogoś takiego... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, bardzo piękny rozdział, który jest takim wychwalaniem Pana Boga za to, że mądrze skonstruował świat, że pięknie wszystko wymyślił, że to wszystko działa. Takie wezwanie do wychwalania Go i uwielbiania. Kochani, prosta zachęta. Znajdźcie teraz chwilę czasu po wysłuchaniu tego rozdziału i podziękujcie Panu Bogu za świat, za to co się dzisiaj wydarzyło, za to co było dobre. Wychwalajmy Jego Imię. Dajmy taki czas Jemu na uwielbienie, na uwielbienie tego, że jest Bogiem dobrym i stworzył takie dobre rzeczy... Źródło:Langusta na palmie
Dużo kochani rad różnych. Czego się wstydzić, czego nie, co robić, czego nie robić. Jedno zdanie [o. Adama] dosyć uderzyło. To jest w ogóle takie zdanie, które brzmi może trochę tak zaczepnie, ale jest w ogóle mądrym zdaniem. "Nie bój się ukrywać swoją głupotę". Co to znaczy. [o. Adam] wie, że oczywiście kiedy słyszymy głupotę, no to słyszymy coś po prostu bardzo negatywnego. Ale potraktujmy tę głupotę jako po prostu niewiedzę, jako no nieznanie się na czymś. Kochani [o. Adam] już dawno odkrył na przykład, że są takie dziedziny, gdzie jakby [o. Adam] nie powinien się można powiedzieć wypowiadać, nie powinien czegoś mówić, no bo się na tym nie zna. I nie chodzi o to, że [o. Adam] jest głupi, tylko po prostu w tej dziedzinie jest głupi. W takim sensie, nie jest mądry, bo nie ma wystarczającej wiedzy. I warto się wtedy jakby wycofać, warto wtedy się ukryć, dopóki nie będzie mądrzejszy w tej dziedzinie. Jak [o. Adam] będzie mądry, to jak mówił ten fragment: "mądrości ukrywać nie warto". Ale głupotę, czyli niewiedzę jak najbardziej... Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności