Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Księga Psalmów __ Psalm 95.mp3

Download: Księga Psalmów __ Psalm 95.mp3

3,91 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Dzisiaj zobaczmy w tym psalmie dwie rzeczy. Najpierw obraz, a potem bardzo piękna myśl. Pierwsza rzecz, 4 i 5 werset opowiada o głębinach ziemi, szczytach gór, morzach i stałym lądzie, który ukształtował Bóg. To psalm brewiarzowy. [o. Adam] bardzo lubi słowa o Rękach Boga. Jest tam mowa o 4 wymiarach, o głębinach ziemi, morzach, górach i lądzie. Chodzi o to, że Pan Bóg wszystko ma w Ręce, wszystkie poziomy itd. Tekst ten można też odczytać duchowo, czyli Pan Bóg ma te wszystkie wymiary w duchu w Ręce. Szczyty gór i głębiny ziemi, czyli wszystkie wyżyny, gdzie czujemy się dobrze i to jest w Rękach Boga. I wszystkie rowy mariańskie, gdzie żyjemy w grobach, umieramy duchowo, to Pan Bóg ma to w Swych Rękach. Nasuwa się taka modlitwa, by cokolwiek by się działo, to Pan Bóg niech ma to w swych Rękach. Następny obraz o stałym lądzie i morzu. Czyli obraz o tym co stałe i ruchowe. Może się kojarzyć to z czymś niestabilnym, o sztormie, nie wiadomo co do końca się dzieje. Lub też coś co jest za dalekimi wodami, czyli niepewność w życiu. Z drugiej strony stały ląd, czyli tam gdzie mieszkam, czuje się swobodnie itd. Panie Boże jeśli moje życie będzie spokojne, to miej to w Rękach, ale jeśli będzie burza, sztorm, poniosą mnie drogi poniosą w nieznane, to Boże miej to Swych Rękach, mogę się czuć bezpiecznie. Żebym miał takie poczucie, że mnie prowadzisz. Daj mi też doświadczenie Twych Rąk abym mógł czuć się bezpiecznie. Boże weź moje szczyty, weź moje doliny, we moje morze, we mój stały ląd. Bez względu gdzie będę, to bądź ze mną. Jest jeszcze druga rzecz, w końcówce psalmu. Gdzie jest mowa o przejściu narodu wybranego. Gdzie jest mowa o wstręcie Boga do ludu, któremu nie pozwoli wejść do miejsca przeznaczenia przez 40 lat. Czyli liczba 40 to liczba pełna. Ale co to oznacza, że niektóre rzeczy budzą wstręt u Pana Boga. Czyli wszystkie ohydy, wady, z którymi nic nie robię. Ale to nie ja budzę w Bogu wstręt, ale grzechy, które są we mnie. To mimo wszystko, niesie to nadzieję, że wszystkie złe miejsca w sercu, zostaną usunięte. Bo można samemu też mieć wstręt do swoich grzechów. Czyli jest nadzieja, że Pan Bóg zniszczy grzech w nas. Bóg nienawidzi naszego grzechu, i chce pomóc by go wyrzucić z naszego życia. Pan Bóg będzie walczył z tym. Wstręt Boga to dowód miłości do nas, że ze wstrętem patrzy na ohydne rzeczy w nas. Nasz dobry Ojcze, daj nam dzisiaj, daj nam każdego dnia doświadczać tego, że masz nas w Swoich Rękach, że te nasze wszystkie wyżyny, doliny, góry, szczyty i przepaści. Te wszystkie morza i ziemie, że są w Twoich Rękach, i że nas prowadzisz, i że to wszystko jest w Twojej opiece. I daj nam też doświadczyć Twojej walki o nas. Tego, że nie chcesz się zgodzić na to wszystko co w nas jest słabe i beznadziejne. I pomóż nam to wszystko z siebie wyrzucić. Niech tak się stanie, amen...
Plaster Miodu - Psalm 95 - Wstręt Boga
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Tak naprawdę w tym ostatnim spotkaniu z Księgą Psalmów moglibyśmy ciągle wysławiać tym psalmem. Psalmista chce Boga uwielbić. Nie ma lamentów, skarg, tylko po prostu uwielbić. Dziś jednak o dwóch rzeczach. Psalm mówi o uwielbieniu, mówi o instrumentach, tańcu, wszystko co żyje ma uwielbiać Pan Boga. Takie uwielbienie jest uwielbieniem biblijnym. Jak się okazuje, biblia nas uczy uwielbienia. Zwróćmy uwagę na werset drugi, gdzie jest mowa o harfie i cytrze, o instrumentach strunowych szarpanych. Dwie myśli o tym. To takie dwa aspekty uwielbienia. Co to znaczy, uwielbiać Boga na harfie. Jednym symboli Pan Jezusa na krzyżu jest struna harfy Na obrazach średniowiecznych przedstawiano Pana Jezusa jak strunę harfy, czyli był wyciągnięty na krzyżu, doznanie męki, stało się uwielbianiem Pan Boga. Lubimy dziękować Mu, kiedy dzieje się dobrze, kiedy wszystko się układa, mamy siły uwielbiać. Gorzej, kiedy wszystko się wali. Mamy chwalić Go na harfie, gdzie jesteśmy wyciągnięci jak struna harfy, wyciągnięci jak na krzyżu, wtedy uwielbiaj Boga. Jak będziesz to robić, to w najpiękniejszy sposób oddajesz chwałę. Jest historia z Saulem i Dawidem, kiedy Saul był nękany przez złego ducha, miał udręki ciała i ducha. W Księdze Samuela jest podana rada, by ukoić ból, ataki złego, to ma słuchać muzykę Cytry. Wtedy znajduje się Dawid, i grał na cytrze. Kiedy jesteśmy nękani, wyciągnięci na krzyżu jak struna na harfie, męczy zły, to kiedy uwielbiamy cytrą, to doznamy ulgi. Uwielbienia odpędza złego ducha. Mamy nauczyć się uwielbiać w utrapieniu, bo to sprawi, że będziemy mogli złego ducha uwielbić. Dziś zaproszenie do uwielbiania, kiedy tylko boli, by grać na cytrze, kiedy jesteś wyciągnięty jak struna na harfie, wtedy Bóg dostaje przestrzeń by pomagać. Wspólnie razem otwórzmy Pismo Święte i uwielbmy Pana Boga. Czasem mówimy, że było czegoś dużo, tysiąc pięćset, czyli uwielbijmy Pan Boga za wszystko tysiąc pięćset razy, czyli w nieskończoność. Alleluja, Chwalcie Boga w Jego Świątyni, chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie. Chwalcie Go za Jego potężne czyny. Chwalcie Go za wielką Jego potęgę Chwalcie Go za dźwiękiem rogu. Chwalcie Go na harfie i na cytrze. Chwalcie Go bębnem i tańcem. Chwalcie Go na strunach i flecie. Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych. Chwalcie Go na cymbałach brzęczących. Wszystko co żyje nich chwali Pana, alleluja... Plaster Miodu - Psalm 150 - Uwielbiaj jak struna Źródło:Langusta na palmie
To jest psalm, który odmawiany jest w prawie każdy dzień w Kościele, szczególnie w czasie Zmartwychwstania Pana Jezusa. Pod koniec Księgi Psalmów, psalmista ukazuje jakby ostateczne zwycięstwo Pana Jezusa. Będziemy leżeć na sofach, tak jak kiedyś odprawiano uczty. To jest taki obraz uczty niebańskich. Będzie muzyka, radość i będziemy mieć świadomość, że wszystko to co złe, co się panoszyło po świecie jako zło, to zostało pokonane, totalnie zakończone. Zwróćmy jednak na inną część uwagę. To, że Pan Bóg nas kocha, jest czasem wręcz słowem do znudzenia. Ostatnio [o. Adamowi] słowo upodobanie ukazuje inny wymiar. Po Męce Pana Jezusa, po zejściu do otchłani, to Pan Jezus wstąpił do nieba jako człowiek. To znaczy, że druga osoba Trójcy Świętej jest nadal człowiekiem. To nie jest tak, że Pan był kiedyś Bogiem, później stał się człowiekiem, a później wrócił do swego wcześniejszego wcielenia. W Trójcy Przenajświętszej jest ciało człowieka. Oczywiście to już trochę inne ciało, uwielbione, ale jednocześnie nie podlega siłą fizyki, ale też nie porzucił człowieczeństwa. Pomyślmy, Bóg na zawsze będzie człowiekiem. Jak umrzemy, to wyciągną się do nas Ręce, ucałują nas usta, będziemy mogli złapać za dłoń. Pan Jezus nie jest do końca duchem. Bóg tak sobie upodobał w człowieku, że stał się człowiekiem na zawsze, Jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem. Jak [o. Adam] o tym myśli, to sięga jakiś zupełnie innych wymiarów. Co zrobić, żeby na to odpowiedzieć. Bardzo przydałby się obosieczny miecz. Czyli taki miecz, który wycina z nas te wszystkie rzeczy, które oddzielają od tego w czym Bóg tak sobie ciebie upodobał. Jeżeli mam odpowiadać Bogu, to muszę odcinać te wszystkie rzeczy, które mi nie pozwalają być bliżej Boga, ten miecz jest nam bardzo potrzebny. Bóg tak sobie w nas upodobał, że Bóg na zawsze pozostanie człowiekiem, a po drugie co zrobić aby to moje człowieczeństwo było bardziej podobne do Jego człowieczeństwa. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, odnawiaj w nas człowieczeństwo. Ty umiłowałeś to, że jesteśmy ludźmi. Umiłowałeś Swoje stworzenie, Swój pomysł. On jest dla Ciebie naprawdę piękny i doskonały. Ojcze, Ty wiesz co w nas jest brudne,co jest jakąś krzywdą, jakąś raną na tym człowieczeństwie. Odnawiaj to wszystko, naprawiaj, spraw, żebyśmy znowu wracali do Twojego pierwotnego pomysłu. Żebyśmy byli tacy, jakimi Ty chcesz nas mieć. Niech tak się stanie Ojcze, amen... Plaster Miodu - Psalm 149 - Upodobanie Źródło:Langusta na palmie
Ten psalm to najczystsza forma uwielbienia. Nie jest on wołaniem Boga na pomoc ale ciągłym uwielbieniem. Psalm ten podzielony jest na dwa segmenty. Mowa jest o tym co jest na górze, aniołach, gwiazdach, o prawach jakim rządzi się wszechświat, stworzeniami, które są nad nami. Od siódmego wersetu zaczyna się wychwalanie tego co na ziemi, o zjawiskach atmosferycznych, o ludziach. Czyli mamy segmenty niebiańskie i ziemskie. Psalmista opisuje procesy rożne i je wychwala. Traktując te rzeczywistości symbolicznie lub ideowo, to są dwie przestrzenie domagające się uwielbienia, trudne na swój sposób. Czyli psalmista wychwala coś czego nie rozumie wychwalając niebo. Nie miał bladego pojęcia jak działa to w górze, czyli analogicznie do rożnych sytuacji, które się w życiu nie ogarnia, których nie rozumie. Mimo tego, psalmista wychwala, nie ma pretensji, że nie rozumie jak to działa, ale je wychwala, podziwia Boga za sprawy, które nas przerastają, i nie potrafimy ich objąć. Druga dziedzin, jest na ziemi, to co jest na wyciągnięcie ręki, ale nie ogarniamy tego, bo są trudne. Psalmista znajduje powód aby je wychwalać. Czyli w tym co ogarnia i nieogrania wychwala Boga. W tym psalmie jest mało wątków osobistych. Psalmista mówi o rzeczach odległych, które czasem mało zauważamy. Kiedy w naszym życiu obudzi się taka forma uwielbienia, rzeczy dalekich i bliskich, kiedy je uwielbiamy, to Pan Bóg pomnaża moc ludu i staje się mu bliski. Uwielbienie sprawia, że Pan Bóg może dać ci dużo mocy, ma okazję Bóg dać moc tam gdzie tego potrzebujesz. Psalm ten ukazuje moc uwielbienia. Zastanówmy się jak wygląda nasze uwielbienie. Jak będzie uwielbienie w nas, będziemy doświadczać mocy Boga w życiu. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, oddaję Ci serce każdego z nas i proszę Cię, żebyś to serce nauczył uwielbienia, żebyś to serce uwalniał nieustannie od troski o siebie, a nauczył je uwielbienia i oddawania Tobie Chwały. Ojcze proszę Cię waśnie, przemień nasze serce. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 148 - Prawdziwe uwielbienie Źródło:Langusta na palmie
Mamy kolejny psalm błagano-złorzecząco-żałosny. Psalmista znajduje się w trudnej sytuacji. Chodzi w nim o Dawida, kiedy był prześladowany, mówiono o nim złe słowa. On oznacza człowieka, który ma zewsząd wrogów, gdzie językiem, słowem, atakiem słownym, jakby jadem węży, niszczą człowieka. Jak złe słowo potrafi zniszczyć człowieka. Jeśli jakiś człowiek wyprodukuje złe słowo o kimś, jeśli chce się temu zaprzeczyć, to i tak tak będzie, tym bardziej jeśli to poszło medialnie. To potrafi w pętać w sidła, że nie można się z nich wyplątać. Ten psalm jest potrzebny, dla tych, którzy są przygnębieni totalnie, by Bóg ich z tego wydobył. Ale przeczytajmy go winnej odsłonie. Czyli chodzi o oskarżenia, które wychodzą od nas samych, czyli samoniszczące opinie. [o. Adam] zna ludzi, którzy potrafili niszczyć sami siebie tymi oszczerstwami. To są często myśli szatana, które nam nawrzuca, z których ciężko wyjść. Psalmista wie, że jedynym ratunkiem Jest Bóg. Żaden człowiek, rzeczywistości ziemskie z tego go nie wyratują. Bardzo często potrzebna jest terapia, leki, kiedy wpada się w depresję. Ale aby to odkręcić do końca, potrzebny jest Pan Bóg, jeśli będziemy Go słuchać. Druga rzecz. Jedno ze złorzeczeń psalmu to prośba aby węgle spadły na wrogów. Czyli Dawid prosi, aby jego myśli, które go zabijają, to aby Bóg zniszczył te jego słowa. Na węgle składano kiedyś ofiary, czyli jego myśli się stały ofiarą. Czyli kiedy cie zabijają myśli, to można je ofiarować, przyjąć te cierpienia i ofiarować je Bogu, dać Mu wyraz ofiary z nich dla Niego. Pana Jezusa oskarżano potężnie, doprowadzono Go do śmierci, to złącz się w swym cierpieniu z cierpieniem Jezusa, bo to może się okazać zbawieniem dla świata. Oczywiście powinniśmy prosić o zakończenie cierpienia, ale to cierpienie może być udziałem w cierpieniu Jezusa, które zbliża do Zbawiciela. To niezwykła perspektywa, pomyślmy o niej. Jeśli tego doświadczamy, lub będziemy doświadczać, to ten psalm jest piękną postawą serca, która pozwoli to przetrwać. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, oddaję dzisiaj w Twoje Ręce te wszystkie głowy, te wszystkie, które doświadczają właśnie tego bólu, tego cierpienia, tych słów nienawistnych. Tych wszystkich, którzy są oczerniani i jakoś tam oskarżani przez innych, szczególnie przez te wszystkie fałszywe oskarżenia. Ale też te wszystkie nasze rzeczy, które się dzieją w głowach. Te wszystkie nasze samooskarżenia i te oskarżenia od szatana. Ojcze, spuść węgiel żarzący na to. Spraw, żeby one spłonęły w ogniu, jednocześnie, żeby się stały naszą drogą do Ciebie, naszą ofiarą w byciu z Tobą. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 140 - Zabijające myśli Źródło:Langusta na palmie
Pan Bóg potrzebuje nas do współpracy, ale zawsze na początku Jest Pan Bóg. Warto poszukać punktów zaczepnych, gdzie z perspektywy czasu, Pan Bóg zaczął w nas działać. To wszystko się wzięło, od wypełnienia serca u psalmisty uwielbieniem Boga. Tego Jego działania czasem nie widać wprost, gdyż Pan Bóg lubi się chować. Mówi się, że przypadek, to dokonywanie różnych rzeczy, ale chowa się za tym Pan Bóg, by Go nie dostrzec. Czasem wydaje się, że coś jest przypadkiem, ale nie jest powiedziane, że Pan Bóg nie może się przypadkiem posłużyć. Psalmista ma to uwielbienie. Człowiek oczywiście musi wykonać dużą pracę, ale na początku stoi za tym, u początku Jest Pan Bóg. Coś może się wydać nieosiągalne, ale jak mamy pewność, ze za tym stoi Pan Bóg, to się uda. Czy dostrzegamy Pana Boga za wydarzeniami, które nie przymuszają, które nie przytłamszają. To trudny moment w sercu, bardzo uwalniający, kiedy to dostrzegamy. Pamiętajmy o tym, że Jego Ręka jest ciągle obecna. Nasz Dobry Ojcze, dziękujemy Ci za Twoją Obecność, za to, że Jesteś Obecny we wszystkim co się z nami dzieje. Dziękuję Ci, uwielbiam Cię Panie, wobec aniołów, wysławiam Cię za Twoje wielkie dzieła, często takie, których nie dostrzegam, ale wiem, ze one tam są, wiem, że Ty za nimi stoisz. Ojcze, proszę Cię, daj nam, daj nam wszystkim takie uważne serca, żebyśmy potrafili dostrzegać Twoje działanie, Twoją wyciągniętą prawicę, żebyśmy widzieli, Twój niesamowity plan, który się wydarza ciągle w naszym życiu. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 138 - On Jest źródłem Źródło:Langusta na palmie
Psalm zatem mówi, że ten psalm jest wytchnieniem. Czyli jak jesteśmy z kimś, to ten ktoś daje nam poczucie wartości, jesteśmy jakby zroszeni rosą. Ten psalm pokazuje, że jak tak jest, to jest dobrze i miło. Kiedy tak jest, to między nimi pojawia się Pan Bóg. Tak naprawdę tworzenie relacji jest zaproszeniem Pana Boga. Kiedy tworzę relację, trzeba tam zaprosić Pana Boga. Kiedy tworzę relację w taki sposób, to zapraszam tam Pana Boga, a jednocześnie muszę Go tam zaprosić, żeby błogosławił, po to żeby mógł w ogóle te relacje zbudować. Aby to zaistniało to Pan Bóg musi być tam obecny. Można by pójść jeszcze w kierunku olejku do Pana Jezusa. W jednej historii Ewangelii była sytuacja z olejkiem, kiedy był namaszczony. Spełnienie tego jak mówi ten psalm. Kiedy bracia budują tak relację, to pojawia się miedzy nimi Pan Jezus. Tam gdzie dwaj lub trzej są zebrani, tam Bóg Jest miedzy nimi. Chcesz spotkać Pana Jezusa?, to buduj takie relację. Jest coś pięknego w tym spokojnym psalmie. On po prostu opisuje pragnienie, które powinno w nas być. Pomódlmy się. Nasz dobry Ojcze, Ty nas stworzyłeś, abyśmy byli z Tobą, i abyśmy byli ze sobą nawzajem. Ty nas stworzyłeś razem, nie pojedyńczo. Ojcze, prosimy Cię, wylej na nas ten olejek, ten olejek Jezusa przede wszystkim, żeby on nam pomógł budować relację, żeby nam pomógł odnowić te, które się popsuły, żeby pomógł je naprawić, uzdrawiać. Ojcze, wiesz, ze bez Ciebie to nie potrafimy tego zrobić. Daj nam taką laskę, pomóż nam w tym Ojcze, bo bez Ciebie to nic. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 133 - Błogosławione relacje Źródło:Langusta na palmie
Mamy psalm, który został napisany w kontekście niewoli, kiedy Izrael był uprowadzony do niewoli i nie wyobrażał sobie, że może jeszcze być na wolności. Czyli czas, kiedy dochodzi do zdumienia, że sytuacja Izraela może się odmienić, że życie może wyglądać inaczej. Często tak jesteśmy pogrążeni w nieszczęściach, czasem one tak długo trwają, że życie może wyglądać inaczej, że los może się odmienić. Są już tak pogrążeni w smutku, że nie są w stanie zauważyć, że Pan wielkodusznie z nimi postąpił. Czasem jesteśmy tak zanurzeni w złu, że nie widzimy działania Pana Boga. Co jest bardzo ważne. Kiedy to wszystko się dzieje, to porównania są dwa. Pierwsze porównania. Czyli jak Pan Bóg wyprowadza z tych rzeczy, w których od lat tkwiliśmy, to porównania do potoku Negeb, czyli do rzeki okresowej, kiedy woda płynie, kiedy spływa z gór, na chwilę się pojawia i jest rzeką na pustyni. O tyle jest tam woda, o ile było połączenie z góry. To piękny obraz, kiedy nasz los może się odmienić. Mianowicie, kiedy się podłączymy do źródła, które jest wododajne, czyli tam gdzie obficie pada deszcz. Dlatego tracimy nadzieje, że może być lepiej?, dlatego, że nie jesteśmy do Niego podłączeni, albo złe wydarzenia nas przytłaczają. Woda może płynąć jeżeli na górze będzie padać i ze źródeł tyle będzie wody, że się wyleje na pustynię. Jeżeli ktoś wystawia się na deszcz, to woda może dotrzeć również tam gdzie się wydaje, że to niemożliwe. Prosta rzecz, nawet jak jest ciężko, bądź w łączności, trwaj w łączności z Bogiem, bo woda w końcu dotrze. Słowo Boże to taka stróżka, która delikatnie płynie po skale. Na początku to jak strumyczek płynący, to nic się nie zmienia, ale jak płynie przez rok, to jest mały rowek, ale jak płynie przez kilka lat to robi się mocne wyżłobienie, a jak przez kilkadziesiąt lat, to się rozłupie na pół. Nawet jeśli się wydaje, że nic się nie zmienia, to woda zrobi robotę jaką ma zrobić. Plaster Miodu - Psalm 126 - Kiedy nie widać pomocy Źródło:Langusta na palmie
Druga rzecz, to są ci, którzy we łzach sieją a potem będą żąć w radości. To się pojawia w Księdze Koheleta, że ktoś kto sieje ziarno, to ma obawę czy nie straci ziarna, że rzeczywiście się uda. Bo można wsypać sobie ziarno, które można było zrobić na mąkę, i się pożywić, ale mogę zaryzykować, wrzucić do ziemi, i wyda plon za jakiś czas, ale może też nie wydać plonu. Ten płaszcz przy zasiewać właśnie na tym polega, że człowiek jakby się lęka, czy to się na pewno uda, czy znów się nie uda. To podobny obraz do poprzedniego, że kiedy przez dłuższy czas budujesz czas z Panem Bogiem, a nic nie widać. Ziarno jest w ziemi, nie ma owocu i jest obawa, że nic z tego nie będzie. Otóż nie, ci, którzy we łzach sieją, żąć będą w radości. Oto chodzi w tym procesie. Jeśli na początku jest to nacechowane lękiem, obawą czy się uda, czy Pan Bóg może coś zrobić. Ale jak będziesz na to ziarno lał wodę, w budowaniu łączności z Panem Bogiem, to to ziarno wyda w końcu owoc, i to będzie owoc pełen radości, że będziesz nosić całe snopy jakby ratunku, który od Pana Boga przyszedł. Warto ten psalm odmawiać, jak sypią nam się rzeczy, nic się nie da zrobić, Pan Bóg jakby nie ma gdzie wkroczyć, nic się nie da. Pamiętaj, potrzebujesz podłączenia do źródła, wtedy woda dotrze na twoją pustynię i potrzebujesz cierpliwości, żeby tam dotarła, nawet jeżeli masz taki lęk w sobie, może te wszystkie moje wysiłki pójdą na nic. Jeżeli będziesz cierpliwy, to te wysiłki przyniosą jakby pożądane efekty, tylko trzeba odpowiednio długo poczekać. Pomódlmy się na koniec. Nasz Dobry Ojcze, Daj nam, szczególnie tym wśród nas, którzy są znękani, zmęczeni, którzy są różnego rodzaju katastrofami wycieńczeni, daj nam taką wiarę, taką cierpliwość, Daj nam połączenie o Ciebie. W sensie spraw, żebyśmy od Ciebie nie odchodzili. Przyciągaj nas do siebie, i daj nam cierpliwość w oczekiwaniu, na Twoją Łaskę, na Twoją interwencję, na Twoje działanie w życiu. Bo wiemy, że zawsze przyjdziesz, i że chcesz dać owoc. Tylko naucz nas cierpliwości. Oto Cię bardzo Ojcze prosimy, amen... Plaster Miodu - Psalm 126 - Kiedy nie widać pomocy Źródło:Langusta na palmie
Opis taki pojawia się u pierwszych Ojców Kościoła, pierwszym był św. Ireneusz. [o. Adam] pisał o nim prace magisterską. Kiedy św. Ireneusz opisywał Trójcę, to jest taki obraz, że Bóg Ojciec ma dwie Ręce, no to jedna dłoń, Ręką Jest Pan Jezus, druga Ręka jest Duch Święty. Bóg wiec pozostaje w pewnym dystansie do świata, a jakby tym bezpośrednim działaniem nadal w świecie jest Bóg, ale Rękami Jego Jest Jezus, i Ducha Święty. Czyli Duch to ten, który wzbudza twórczość i kreatywność, który wzbudza piękno, to Jest Ten, który sprawia, że jesteśmy różnorodni, ze w tej różnorodności każdy Pana Boga jakby oddaje. Pan Jezus Jest tym, który ocala, wyciąga z rożnego rodzaju dolin, grzechów, depresji, zła, ciemności, który daje jakby miłość do końca na Krzyżu, a Duch Święty to jakby podnosi do poziomu, do którego człowiek sam nigdy nie jest stanie dojść. Kiedy Bogu [o. Adam] dziękuje, to przywołuje obraz Rąk Pana Jezusa, i tego co było działaniem Ducha Świętego. Warto widzieć różnorodność działania Trójcy w świecie. Jasne, że Bóg Jest jeden, ale można dostrzegać różnorodność. Do tych rąk przychodzi nasze ocalenie. Doszukujmy się tych rąk w świecie. Skorzystajmy z niego w modlitwie dziękczynienia dla Rąk Jezusa i Ducha Świętego. Pomódlmy się. Dobry Ojcze, dziękuję Ci za Twoje Dłonie, dziękuję Ci za Jezusa i dziękuję Ci za Świętego Ducha. Dziękuję, że Twoimi Dłońmi nieustannie działasz w tym świecie, że nieustanie działasz tymi Dłońmi we mnie. Że ciągle odciskasz Swoje piętno przez Syna i przez Ducha, i w ten sposób upodabniasz mnie do Siebie. Ojcze chciałem Ci dzisiaj bardzo, bardzo podziękować za to, że te Dłonie są i że One działają w moim świecie, w moim życiu, w tym świecie i w tym życiu. Dziękuję Ci za to Ojcze, amen... Plaster Miodu - Psalm 123 - Dłonie Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności