Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Księga Psalmów __ Psalm 84.mp3

Download: Księga Psalmów __ Psalm 84.mp3

2,93 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
To jest jeden z psalmów, który jest powtórką w leciutko tylko zmienionej formie. Mieliśmy już podobny psalm wcześniej. Dziś tylko kilka drobnych rzeczy, charakteryzujące serce człowiecze, które się tym psalmem modli. Kiedy psalmista pisze o tęsknocie do przedsionków Pańskich, to w pewnym sensie ukazuje jego pokorę, która widzi w sobie, na zasadzie nieprzygotowania do bycia godnym Obecności Bożej. To jedna rzecz o pokornej duszy. Druga rzecz. Jeśli chodzi o przedsionek, to miejsce gdzie jest się blisko drzwi, i jednocześnie jest się zwróconym do Ołtarza Pana, tęskni się za Bogiem, ale też jednocześnie nieustannie jest się w świecie. To taka dobra miara kim jest chrześcijanin. Następnie jest mowa o jaskółkach, które uwiły sobie gniazdo w jakimś filarze [świątyni]. Czyli też drobne zwierzątka mają miejsce u Ciebie Boże. Czyli plamista widzi siebie jako jaskółkę, wróbla u Pana Boga. To taka pokora świadomości bycia maluczkim i bycia z Panem Bogiem. Następnie jest mowa o dolinie Baka, które nie jest jakoś geograficznie określone. Oznacza to jednak miejsce jako dolinę płaczu. Czyli psalmista przeżywa jakieś trudności w życiu, płacze nad swoją niedolą, ale nie rozpacza, ale mówi, że zamieni to psalmista w źródło, Pan Bóg w nim to zrobi, Czyli opisuje to jako wczesny deszcz, który niespodziewanie przychodzi, a tym samym psalmista ma nadzieję, że jego płacz skończy się wcześniej. Czyli psalmista nie koncentruje się nad niedolą, ale już oczekuje uzdrowienia. Następnie jest mowa o pragnieniu jednego dnia z Bogiem zamiast tysiąca bez Boga. Psalmista wie co jest skarbem dla niego. Bez Pana Boga, nawet posiadając wszystko, to nie ma to sensu żyjąc bez Boga. Psalm ten ukazuje duszę, która jednocześnie jest bardzo pokorna, pokorna w dobry sposób, a jednocześnie wiedząc że należy do Pana Boga i że Pan Bóg ją chce. I też która w trudnościach z Panem Bogiem przejdzie te trudy, one ją nie przygniotą. I co jeszcze jest piękne, potrafi dostrzegać we wszystkich małych rzeczach Pana Boga. [o. Adamowi] daleko do takiej postawy psalmisty. Dzisiaj z tego psalmu możemy się uczyć postawy serca. Modląc się prośmy o takie serce Pana Boga, żebym miął te wszystkie cechy psalmisty. Nasz dobry Ojcze, daj nam prosimy dzisiaj doświadczyć w tym psalmie, w tej modlitwie Twojego ukojenia, i daj nam, wyposaż nas w te wszystkie cechy o których dzisiaj w tym psalmie była mowa. Ojcze wiesz, że bardzo tego potrzebujemy, takiego zdrowego dystansu, zdrowej pokory, wielkiej tęsknoty za Tobą, jednocześnie bycia z Tobą, niezapominania na świecie, czyli takiego prawdziwego, dobrego zdrowego serca. Ojcze, proszę Cię, daj nam dzisiaj taki Dar. Niech tak się stanie, amen...
Plaster Miodu - Psalm 84 - Piękne serce
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Tak naprawdę w tym ostatnim spotkaniu z Księgą Psalmów moglibyśmy ciągle wysławiać tym psalmem. Psalmista chce Boga uwielbić. Nie ma lamentów, skarg, tylko po prostu uwielbić. Dziś jednak o dwóch rzeczach. Psalm mówi o uwielbieniu, mówi o instrumentach, tańcu, wszystko co żyje ma uwielbiać Pan Boga. Takie uwielbienie jest uwielbieniem biblijnym. Jak się okazuje, biblia nas uczy uwielbienia. Zwróćmy uwagę na werset drugi, gdzie jest mowa o harfie i cytrze, o instrumentach strunowych szarpanych. Dwie myśli o tym. To takie dwa aspekty uwielbienia. Co to znaczy, uwielbiać Boga na harfie. Jednym symboli Pan Jezusa na krzyżu jest struna harfy Na obrazach średniowiecznych przedstawiano Pana Jezusa jak strunę harfy, czyli był wyciągnięty na krzyżu, doznanie męki, stało się uwielbianiem Pan Boga. Lubimy dziękować Mu, kiedy dzieje się dobrze, kiedy wszystko się układa, mamy siły uwielbiać. Gorzej, kiedy wszystko się wali. Mamy chwalić Go na harfie, gdzie jesteśmy wyciągnięci jak struna harfy, wyciągnięci jak na krzyżu, wtedy uwielbiaj Boga. Jak będziesz to robić, to w najpiękniejszy sposób oddajesz chwałę. Jest historia z Saulem i Dawidem, kiedy Saul był nękany przez złego ducha, miał udręki ciała i ducha. W Księdze Samuela jest podana rada, by ukoić ból, ataki złego, to ma słuchać muzykę Cytry. Wtedy znajduje się Dawid, i grał na cytrze. Kiedy jesteśmy nękani, wyciągnięci na krzyżu jak struna na harfie, męczy zły, to kiedy uwielbiamy cytrą, to doznamy ulgi. Uwielbienia odpędza złego ducha. Mamy nauczyć się uwielbiać w utrapieniu, bo to sprawi, że będziemy mogli złego ducha uwielbić. Dziś zaproszenie do uwielbiania, kiedy tylko boli, by grać na cytrze, kiedy jesteś wyciągnięty jak struna na harfie, wtedy Bóg dostaje przestrzeń by pomagać. Wspólnie razem otwórzmy Pismo Święte i uwielbmy Pana Boga. Czasem mówimy, że było czegoś dużo, tysiąc pięćset, czyli uwielbijmy Pan Boga za wszystko tysiąc pięćset razy, czyli w nieskończoność. Alleluja, Chwalcie Boga w Jego Świątyni, chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie. Chwalcie Go za Jego potężne czyny. Chwalcie Go za wielką Jego potęgę Chwalcie Go za dźwiękiem rogu. Chwalcie Go na harfie i na cytrze. Chwalcie Go bębnem i tańcem. Chwalcie Go na strunach i flecie. Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych. Chwalcie Go na cymbałach brzęczących. Wszystko co żyje nich chwali Pana, alleluja... Plaster Miodu - Psalm 150 - Uwielbiaj jak struna Źródło:Langusta na palmie
To jest psalm, który odmawiany jest w prawie każdy dzień w Kościele, szczególnie w czasie Zmartwychwstania Pana Jezusa. Pod koniec Księgi Psalmów, psalmista ukazuje jakby ostateczne zwycięstwo Pana Jezusa. Będziemy leżeć na sofach, tak jak kiedyś odprawiano uczty. To jest taki obraz uczty niebańskich. Będzie muzyka, radość i będziemy mieć świadomość, że wszystko to co złe, co się panoszyło po świecie jako zło, to zostało pokonane, totalnie zakończone. Zwróćmy jednak na inną część uwagę. To, że Pan Bóg nas kocha, jest czasem wręcz słowem do znudzenia. Ostatnio [o. Adamowi] słowo upodobanie ukazuje inny wymiar. Po Męce Pana Jezusa, po zejściu do otchłani, to Pan Jezus wstąpił do nieba jako człowiek. To znaczy, że druga osoba Trójcy Świętej jest nadal człowiekiem. To nie jest tak, że Pan był kiedyś Bogiem, później stał się człowiekiem, a później wrócił do swego wcześniejszego wcielenia. W Trójcy Przenajświętszej jest ciało człowieka. Oczywiście to już trochę inne ciało, uwielbione, ale jednocześnie nie podlega siłą fizyki, ale też nie porzucił człowieczeństwa. Pomyślmy, Bóg na zawsze będzie człowiekiem. Jak umrzemy, to wyciągną się do nas Ręce, ucałują nas usta, będziemy mogli złapać za dłoń. Pan Jezus nie jest do końca duchem. Bóg tak sobie upodobał w człowieku, że stał się człowiekiem na zawsze, Jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem. Jak [o. Adam] o tym myśli, to sięga jakiś zupełnie innych wymiarów. Co zrobić, żeby na to odpowiedzieć. Bardzo przydałby się obosieczny miecz. Czyli taki miecz, który wycina z nas te wszystkie rzeczy, które oddzielają od tego w czym Bóg tak sobie ciebie upodobał. Jeżeli mam odpowiadać Bogu, to muszę odcinać te wszystkie rzeczy, które mi nie pozwalają być bliżej Boga, ten miecz jest nam bardzo potrzebny. Bóg tak sobie w nas upodobał, że Bóg na zawsze pozostanie człowiekiem, a po drugie co zrobić aby to moje człowieczeństwo było bardziej podobne do Jego człowieczeństwa. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, odnawiaj w nas człowieczeństwo. Ty umiłowałeś to, że jesteśmy ludźmi. Umiłowałeś Swoje stworzenie, Swój pomysł. On jest dla Ciebie naprawdę piękny i doskonały. Ojcze, Ty wiesz co w nas jest brudne,co jest jakąś krzywdą, jakąś raną na tym człowieczeństwie. Odnawiaj to wszystko, naprawiaj, spraw, żebyśmy znowu wracali do Twojego pierwotnego pomysłu. Żebyśmy byli tacy, jakimi Ty chcesz nas mieć. Niech tak się stanie Ojcze, amen... Plaster Miodu - Psalm 149 - Upodobanie Źródło:Langusta na palmie
Ten psalm to najczystsza forma uwielbienia. Nie jest on wołaniem Boga na pomoc ale ciągłym uwielbieniem. Psalm ten podzielony jest na dwa segmenty. Mowa jest o tym co jest na górze, aniołach, gwiazdach, o prawach jakim rządzi się wszechświat, stworzeniami, które są nad nami. Od siódmego wersetu zaczyna się wychwalanie tego co na ziemi, o zjawiskach atmosferycznych, o ludziach. Czyli mamy segmenty niebiańskie i ziemskie. Psalmista opisuje procesy rożne i je wychwala. Traktując te rzeczywistości symbolicznie lub ideowo, to są dwie przestrzenie domagające się uwielbienia, trudne na swój sposób. Czyli psalmista wychwala coś czego nie rozumie wychwalając niebo. Nie miał bladego pojęcia jak działa to w górze, czyli analogicznie do rożnych sytuacji, które się w życiu nie ogarnia, których nie rozumie. Mimo tego, psalmista wychwala, nie ma pretensji, że nie rozumie jak to działa, ale je wychwala, podziwia Boga za sprawy, które nas przerastają, i nie potrafimy ich objąć. Druga dziedzin, jest na ziemi, to co jest na wyciągnięcie ręki, ale nie ogarniamy tego, bo są trudne. Psalmista znajduje powód aby je wychwalać. Czyli w tym co ogarnia i nieogrania wychwala Boga. W tym psalmie jest mało wątków osobistych. Psalmista mówi o rzeczach odległych, które czasem mało zauważamy. Kiedy w naszym życiu obudzi się taka forma uwielbienia, rzeczy dalekich i bliskich, kiedy je uwielbiamy, to Pan Bóg pomnaża moc ludu i staje się mu bliski. Uwielbienie sprawia, że Pan Bóg może dać ci dużo mocy, ma okazję Bóg dać moc tam gdzie tego potrzebujesz. Psalm ten ukazuje moc uwielbienia. Zastanówmy się jak wygląda nasze uwielbienie. Jak będzie uwielbienie w nas, będziemy doświadczać mocy Boga w życiu. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, oddaję Ci serce każdego z nas i proszę Cię, żebyś to serce nauczył uwielbienia, żebyś to serce uwalniał nieustannie od troski o siebie, a nauczył je uwielbienia i oddawania Tobie Chwały. Ojcze proszę Cię waśnie, przemień nasze serce. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 148 - Prawdziwe uwielbienie Źródło:Langusta na palmie
W tym jednym z ostatnich psalmów, zwróćmy uwagę na dwa szczegóły, obrazy, symbole, wyrażenia, którymi się posługuje psalmista, zauważmy w zawoalowany sposób rzeczywistość. Czyli ósmy werset, jak na niego popatrzymy, to zobaczymy sposoby działania Pana Boga, jak się troszczy o nas, o świat, zauważymy Pana Boga, który ma pieczę nad światem. Ale ten jeden werset ukazuje też, jak pokazują się chmury, z którego pada deszcz, czyli psalmista widzi Boga, który przygotowuje deszcz. Patrząc symbolicznie na deszcz, taki urodzajny, nie destrukcyjne ulewy, to deszcz normalny jest życiodajny, on nawadnia, sprawia, że jest życiodajna i dobra ziemia. Czyli deszcz w swojej istocie jest symbolem dobrej, życiodajnej rzeczywistości. Czyli Pan Bóg najpierw przysłania niebo jak nadchodzą chmury, co wydaje się niesympatyczne, jest ponuro, depresyjnie. Czyli zasnute chmurami niebo nie zwiastuje życiodajnej chwili. Ale jest dokładnie odwrotnie, Pan Bóg przygotował za chmurami życie. Kiedy się w naszym życiu pojawiają chmury, depresję lub coś bardziej ciężkiego, kiedy życie się zasnuwa chmurami, to za tymi chmurami Pan Bóg dla nas szykuje już życie. Czyli warto nauczyć się inaczej patrzeć, że Pan Bóg tam szykuje coś dobrego. Przez trudne rzeczy w życiu, Pan Bóg potrafi wyprowadzić coś pięknego, szykuje właśnie deszcz. W dziewiątym wersecie, gdzie jest mowa o pokarmie. W tym wersecie jest podobne spojrzenie. Na przykład kruki i mewy uważano za zwierzęta nieczyste, trochę odrzucone, ułomne. To właśnie pisklętom kruka Pan Bóg daje pokarm, Pan Bóg daje im to o co wołają, co jest naprawdę w ich pragnieniu. Wydałoby się , że kruk to taki szarak, to Pan Bóg właśnie takiego kruka karmi. To nie orły, ale kruki są karmione przez Boga. Czyli Pan Bóg leczy tych połamanych, bierze i leczy. Ten psalm uwielbienia, w rzeczach, w których się nie spodziewamy, to Pan Bóg szykuje dla nas niezwykłe rzeczy. Zobaczmy nasze krucze tożsamości , to zobaczmy, że Pan Bóg w nich upodobał sobie te wspaniałości. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, proszę Cię, żebyś, w tym naszym życiu, gdzie jest tyle chmur, tyle rożnych odrzuceń, beznadziei, jakiś niepewności, trudności, nieszczęść, takiego poczucia rozpaczy, żebyś nam pokazał, że szykujesz deszcz, że szykujesz pokarm, że nas z tym wszystkim nie zostawisz, że się nami opiekujesz, że z nami Jesteś. Ojcze proszę Cię, daj nam takie doświadczenie Twojej bliskości, Twojego bycia z nami, Twojego działania szczególnie w tych trudnych miejscach. Bo Ty żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków amen... Plaster Miodu - Psalm 147 - Niebo za chmurami Źródło:Langusta na palmie
Psalm ten to jeden z psalmów hallelu, czyli zaczyna i kończy na słowo wywyższenia Boga czyli słowo alleluja, przeznaczone na poranne wychwalaniem Boga. Po naszemu, to taki pacierz na rozpoczęcie dnia. Zauważmy jeden werset i jego kontekst, czyli czwarty werset opowiadający o człowieku, który wróci do ziemi, i kończą się jego zamiary, które ten człowiek miał. Czyli jakie mogło być jego życie, a jakie naprawdę było. W momencie kiedy umrzemy, już nie będzie możliwości mówienia, co bym mógł zrobić. Czyli będę w stanie finalnym, tak jak się ukształtowałem, to taki będę przed Bogiem. Czyli już nic nie będę mógł naprawić, przepadają wszystkie zamiary. Odległość w tym jakim naprawdę jestem, a tym jakim mógłbym być, to jak odległość co najmniej stąd do księżyca, końca wszechświata. Każdy z nas może tak mieć, żyć w pewnym fałszu. Nie chodzi o to, by nie mieć planów, marzeń, ale by nie żyć pewnym wyobrażeniem, tym co nierealne, takimi nieprawdziwymi marzeniami. Jeśli ten psalm jest psalmem porannym, to ma nas sprowadzić do takiego realnego sprowadzenia siebie na ziemię. By zobaczyć, że ktoś inny jest odpowiedzialny za to gdzie możesz dojść. Psalmista mówi, że kończą się zamiary i warto zacząć żyć bez wyobrażeń o sobie, ale poszukać prawdziwych, tego kto naprawdę może coś zmienić. Mało tego, jak mówi werset, ten który pomaga uciśnionych. Nagle się okazuje, że głody, które są we mnie, to tak naprawdę tylko Bóg jest od tego, by w Nim szukać pomocy, zaspokojenia, To On daje prawo uciśnionym. Można wpaść w przekonanie, że samemu jestem wstanie wiele osiągnąć, ale to naprawdę Pan pomaga w tym wszystkim. Czyli psalm jest o tym, by nie żyć w wyobrażeniu o sobie, żyć w fałszu, ale o tym by zacząć szukać realnej pomocy, rozwoju u Pana Boga, bo o u Niego warto szukać pomocy. Nie w ludziach, książętach, nie!, w Bogu Jest pomoc. On zawsze jest gotów pomóc w tym o czym marzysz w życiu. Ciągle żyjemy nierealnością, dlatego nie udają się nasze zamiary. Szczęśliwy jest ten, komu pomocą Jest Bóg Jakuba. Bardzo, bardzo jest nam ten psalm potrzebny. Pomódlmy się na koniec. Nasz Dobry Ojcze, pomóż nam, naszym sercom, skoncentrować się na Tobie, żebyśmy nie szukali nigdzie indziej. Żebyśmy nie chodzili po pomoc tam gdzie jej nie ma. Żebyśmy nie pokładali nadziei w tym czym nadziei pokładać nie warto, bo ona jest zawodna. Tylko w Tobie nadzieja jest pewna. Ojcze, skieruj nasze serca ku Tobie i spraw, żebyśmy codziennie rano Ciebie poszukiwali, u Ciebie szukali pomocy i potem z Tobą i z Twoją Obecnością zasypiali. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 146 - Zamiary Źródło:Langusta na palmie
Psalm ten jest bardzo znany, pojawia się często w modlitwie brewiarzowej. Po raz kolejny znajdujemy psalmistę w trudnym położeniu. Życie człowieka jest wielkim trudem, dlatego psalmy są nam takie bliskie. Psalm to taka pokorna modlitwa grzesznika. Patrząc na ten psalm, to jakby pokory niewiele można tutaj zobaczyć. Trzy rzeczy, oblicza pokory, które są wyznacznikiem, czy pokora jest prawdziwa. Psalmista nieustannie się powołuje na wierność Bogu, bo wie, że przeskrobał. Wynika z tego psalmu, że część tych prześladowań dzieje się z jego winy. Dlatego psalmista odwołuje się do sprawiedliwości bożej. Mylimy czasem pokorę z poczuciem beznadziejności. Gdyż często to nie pokora, to samo osąd, to samobiczowanie. Pokora to świadomość, że jest się grzesznikiem, ale też powoływanie się na sprawiedliwość Boga, świadomość, że cokolwiek by się wydarzyło, to Pan Bóg z nami będzie. Kiedy człowiek sam oskarża siebie to diabelska rzecz, to podstęp złego. Druga rzecz. Psalmista mówi, żeby szybko Bóg go wysłuchał. Mogło by się wydawać, co to ma wspólnego z pokora, takie ponaglanie Boga. Mamy odpowiedź w Ewangelii w przypowieściach o Zacheuszu, wdowie z Sarepty Sydońskiej czy nieuczciwym rzadcy. Wszędzie jest mowa o szybkim działaniu. W Ewangelii Łukasza, Bóg się ukazuje, jak mówi, aby prędko coś robić. Bóg ma w Sobie taką prędkość. Pokora wcale nie polega na tym, by na własny sposób interpretować. Pokora wsłuchuje się w Słowa Pana Boga, pokora idzie za tym co mówi Sam Bóg o Sobie, a nie to jak my sobie Go wyobrażamy. Człowiek pyszny, to taki co rzutuje jak on sam o Bogu myśli, a pokorny słucha Pana Boga, jaki On Jest. Psalmista był bardzo pokorny w szybkim proszeniu o pomoc Boga. Trzecia rzecz, kiedy psalmista pozwala Bogu działać w swym życiu. Mówi, że psalmista potrzebuje równiej ziemi, że chce dać się Panu Bogu poprowadzić. Albowiem jestem Twoim sługą, tym który chce się uczyć od Boga, jaki On Jest. Pokora, która spotyka się z prawdą. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, prosimy Cię abyś prędko przyszedł do naszych trudnych sytuacji, abyś nas rychło wysłuchał. Prosimy Cię pokornie, pozwalając Ci działać tak jak Ty będziesz chciał, wsłuchując się w Twoje działanie, i pokazując, że możesz nas poprowadzić równą drogą, tak jak Ty chcesz, tak jak Tobie się to podoba. Ojcze, daj nam, proszę Cię, Twojego Ducha, niech On nas pokornie poprowadzi. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 143 - Jaka jest prawdziwa pokora? Źródło:Langusta na palmie
Mamy dziś psalm znów błagalny, psalm w dużym ucisku. To psalm Dawida, kiedy był w jaskini, kiedy jest prześladowany, niesłusznie oskarżony jako wróg, jest ścigany by go zabić. Dawid siedzi w jaskini, i przychodzi do jaskini Saul, który go prześladuje, chce go zamordować, a Dawid, mając ku temu okazję, tego nie robi. Dawid doświadcza swojej słabości i jednocześnie wierności Panu Bogu. Kiedy doznajesz ucisku, działania ludzi względem ciebie, kiedy na nie nie zasłużyłeś, będąc jednocześnie świadomym swoich słabości, a ktoś nas krzywdzi, mimo, że na to nie zasłużyliśmy. Zobaczmy trzy rzeczy. Psalm ten to taki potok, wylewania na Pana Boga swojej sytuacji. Nie chodzi o to, że Pan Bóg nie wie o co chodzi. Można się na tym złapać, że jak nie wytłumaczymy, to Pan Bóg nie wie o co nam chodzi. Pan Bóg chce abyśmy wylewali przed Nim, wołając i błagając. Relacja to nie tylko wołanie i błaganie, ale mimo to wylewajmy przed Nim duszę. Dajmy mu wszelki dostęp przed Bogiem. Pojawiają się dwa wyrażenia w tym psalmie, gdzie jest mowa, że w zwyczajach sądowych, po prawej stronie stał obrońca człowieka. Czyli patrzy psalmista na prawo i nie widzi obrońcy. To jest chyba najgorsze, kiedy ktoś cię oskarża, i nie masz na kim się wesprzeć, tam udają, że nikt nie dba o ciebie. To jest bardzo ważne, by zrozumieć, że Pan Bóg cię zna, wszystko wie, mimo, że tego czasem nie widać. Kiedyś w pełni poznamy, jak Pan Bóg Jest po naszej stronie. Mamy obrońce Jezusa, który nas broni przed złym. Jak się pogrążymy na troskach, trudach i oskarżeniach, to przestajemy dobrze widzieć. To złe patrzenie, zaślepia nam oczy. Zauważmy, że kiedy psalmiście stało się dobrze, to zaczął zauważać, że są wokół niego ludzie sprawiedliwi, którzy chcą mu pomóc. Ten psalm mówi dwie ważne rzeczy. Wylewaj twoje cierpienia przed Bogiem, jednocześnie, wiedząc, że to może zaślepiać widzenie, kiedy nie widzisz jak Pan Bóg i inni ludzie ci pomagają. Nie daj się pochłonąć złemu myśleniu. Pan Bóg Jest, Pan Bóg się troszczy i Pan Bóg chce się zająć tymi twoimi sytuacjami. Warto w ten sposób na ten psalm popatrzeć. Pomódlmy się. Nasz dobry Ojcze, oddaję Ci i powierzam Ci, wszystkich tych, którzy doznają jakiegoś trudu, oskarżenia, fałszywego oskarżenia. Szczególnie tych, którzy są w tym doświadczeniu samotni, którzy już nie mają żadnego obrońcy po prawej stronie. Ojcze, daj im doświadczyć, że Ty Jesteś ich obrońcą, że Ty stajesz w ich obronie, że wcale ich nie zostawiłeś. Pozwól im w tym całym smutku, cierpieniu, które przed Tobą wylewają, zobaczyć Twoje działanie i Twoją Obecność. Ojcze, daj nam, Daj im tę Łaskę. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 142 - Znikąd obrońcy Źródło:Langusta na palmie
Mamy kolejny psalm błagano-złorzecząco-żałosny. Psalmista znajduje się w trudnej sytuacji. Chodzi w nim o Dawida, kiedy był prześladowany, mówiono o nim złe słowa. On oznacza człowieka, który ma zewsząd wrogów, gdzie językiem, słowem, atakiem słownym, jakby jadem węży, niszczą człowieka. Jak złe słowo potrafi zniszczyć człowieka. Jeśli jakiś człowiek wyprodukuje złe słowo o kimś, jeśli chce się temu zaprzeczyć, to i tak tak będzie, tym bardziej jeśli to poszło medialnie. To potrafi w pętać w sidła, że nie można się z nich wyplątać. Ten psalm jest potrzebny, dla tych, którzy są przygnębieni totalnie, by Bóg ich z tego wydobył. Ale przeczytajmy go winnej odsłonie. Czyli chodzi o oskarżenia, które wychodzą od nas samych, czyli samoniszczące opinie. [o. Adam] zna ludzi, którzy potrafili niszczyć sami siebie tymi oszczerstwami. To są często myśli szatana, które nam nawrzuca, z których ciężko wyjść. Psalmista wie, że jedynym ratunkiem Jest Bóg. Żaden człowiek, rzeczywistości ziemskie z tego go nie wyratują. Bardzo często potrzebna jest terapia, leki, kiedy wpada się w depresję. Ale aby to odkręcić do końca, potrzebny jest Pan Bóg, jeśli będziemy Go słuchać. Druga rzecz. Jedno ze złorzeczeń psalmu to prośba aby węgle spadły na wrogów. Czyli Dawid prosi, aby jego myśli, które go zabijają, to aby Bóg zniszczył te jego słowa. Na węgle składano kiedyś ofiary, czyli jego myśli się stały ofiarą. Czyli kiedy cie zabijają myśli, to można je ofiarować, przyjąć te cierpienia i ofiarować je Bogu, dać Mu wyraz ofiary z nich dla Niego. Pana Jezusa oskarżano potężnie, doprowadzono Go do śmierci, to złącz się w swym cierpieniu z cierpieniem Jezusa, bo to może się okazać zbawieniem dla świata. Oczywiście powinniśmy prosić o zakończenie cierpienia, ale to cierpienie może być udziałem w cierpieniu Jezusa, które zbliża do Zbawiciela. To niezwykła perspektywa, pomyślmy o niej. Jeśli tego doświadczamy, lub będziemy doświadczać, to ten psalm jest piękną postawą serca, która pozwoli to przetrwać. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, oddaję dzisiaj w Twoje Ręce te wszystkie głowy, te wszystkie, które doświadczają właśnie tego bólu, tego cierpienia, tych słów nienawistnych. Tych wszystkich, którzy są oczerniani i jakoś tam oskarżani przez innych, szczególnie przez te wszystkie fałszywe oskarżenia. Ale też te wszystkie nasze rzeczy, które się dzieją w głowach. Te wszystkie nasze samooskarżenia i te oskarżenia od szatana. Ojcze, spuść węgiel żarzący na to. Spraw, żeby one spłonęły w ogniu, jednocześnie, żeby się stały naszą drogą do Ciebie, naszą ofiarą w byciu z Tobą. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 140 - Zabijające myśli Źródło:Langusta na palmie
Mamy słynny psalm, który w tradycji chrześcijańskiej pojawia się w świecie artystycznym. Jest też trudny przez swoją końcówkę drastyczną, które są z tych psalmów złorzeczących. Trzeba ten psalm potraktować w całości. Ma uderzyć w konkretną rzeczywistość. W pierwszej części psalm opowiada o uprowadzeniu do Babilonu, gdzie ubolewa lud nad swoim losem, a jednocześnie zachęca ten naród do śpiewania pieśni przez swoich uciemiężycieli. W tej pieśni mamy sytuację Izraela, że się sprzeciwia, by nie bezcześcić pamięci swego narodu względem ciemiężycieli. To jest obraz często naszego życie, kiedy doświadczany każdy promyk czegoś dobrego i trzeba go powiesić na topoli, nie udawać, że jest dobrze. Są rożne w życiu sytuacje, że nie ma do śmiechu. Tym bardziej kiedy ktoś mówi, nie martw się, i próbuje cię ktoś zmusić do radosnego sposobu bycia. To strasznie wkurza. Zgódźmy się na te trudne momenty. Do tego potrzebny nam jest fragment z drugiej części psalmu. Psalmista posługuje się emocjonalnym sposobem pisania. Edomici, czyli rzeczywistość Babilonu to nieprawe rzeczy, odstępstwa od wiary w Pana Boga. W czym rzecz. Psalmista mówi, że kiedy zło dopiero się rodzi, zło jak niemowlę, to trzeba to rozbić już na początku, bo mogą się rodzić kolejne smutki. Szczęśliwy, który wszystkie te niemowlęta zła, rozbija o skałę. Czyli nie chodzi o udawanie, że jest dobrze, ale rozbijamy, nie pozwalamy aby te smutki rodziły się dalej. Plaster Miodu - Psalm 137 - Dzieci smutku Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności