Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Księga Psalmów __ Psalm 134 (cz.2).mp3

Download: Księga Psalmów __ Psalm 134 (cz.2).mp3

1,04 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Taka myśl; kiedy była ciemność na początku stworzenia, to była ciemność nieładu i pustkowia, oczekująca na Boga, ciemność, która drży, że Pan to wszystko zaraz uporządkuje, i wprowadzi ład i porządek. Nawet jeśli jesteś w ciemności, w grzechu, to każdą ciemność jest wytęskniona na przyjście Boga. Czyli On może nawet w ciemności działać. Czyli nie poddaj się ciemności, jako porażce, tylko w tej ciemności oczekuj narodzin, że w to pustkowie wzejdzie światło i wszystko uporządkuje. On Jest stworzycielem wszystkiego co funkcjonuje. On może w ciemności stwarzać rzeczy. Takie zapewnienie, że w twojej ciemności Jest Stwórca. Nawet nie przeczuwasz jeszcze będąc w ciemności, bo widzisz nieład i pustkowie, a On w to wszystko chce wprowadzić światło i nowy ład. Pomyślmy w tym kluczu o tym psalmie. Po pierwsze jako o psalmie, który wzywa do dostrzeżenia Bożej Obecności, szczególnie tam gdzie zapadają ciemności, a po drugie, jako takim promyku nadziei, że w tej ciemności wszystko Jest w Rękach Stwórcy i On z tej ciemności wyprowadzi coś niezwykłego. Niech on nas zapali ten psalm do poszukiwania Boga w ciemności. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, przyjdź ze Swoimi Dłońmi, ze Swoim Światłem, ze Swoją Nadzieją, z pewnością tego, że Jesteś, do naszych ciemności. Przyjdź szczególnie tam gdzie już naprawdę, zupełnie nie widać światła i nadziei, i niech tam się wzbudzi w nas to błogosławieństwo Stwórcy nieba i ziemi. Żebyśmy wiedzieli, że Ty tam również, a może nawet i przede wszystkim, potrafisz i możesz i chcesz działać. Niech tak się stanie, amen...
Plaster Miodu - Psalm 134 - W ciemności
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Tak naprawdę w tym ostatnim spotkaniu z Księgą Psalmów moglibyśmy ciągle wysławiać tym psalmem. Psalmista chce Boga uwielbić. Nie ma lamentów, skarg, tylko po prostu uwielbić. Dziś jednak o dwóch rzeczach. Psalm mówi o uwielbieniu, mówi o instrumentach, tańcu, wszystko co żyje ma uwielbiać Pan Boga. Takie uwielbienie jest uwielbieniem biblijnym. Jak się okazuje, biblia nas uczy uwielbienia. Zwróćmy uwagę na werset drugi, gdzie jest mowa o harfie i cytrze, o instrumentach strunowych szarpanych. Dwie myśli o tym. To takie dwa aspekty uwielbienia. Co to znaczy, uwielbiać Boga na harfie. Jednym symboli Pan Jezusa na krzyżu jest struna harfy Na obrazach średniowiecznych przedstawiano Pana Jezusa jak strunę harfy, czyli był wyciągnięty na krzyżu, doznanie męki, stało się uwielbianiem Pan Boga. Lubimy dziękować Mu, kiedy dzieje się dobrze, kiedy wszystko się układa, mamy siły uwielbiać. Gorzej, kiedy wszystko się wali. Mamy chwalić Go na harfie, gdzie jesteśmy wyciągnięci jak struna harfy, wyciągnięci jak na krzyżu, wtedy uwielbiaj Boga. Jak będziesz to robić, to w najpiękniejszy sposób oddajesz chwałę. Jest historia z Saulem i Dawidem, kiedy Saul był nękany przez złego ducha, miał udręki ciała i ducha. W Księdze Samuela jest podana rada, by ukoić ból, ataki złego, to ma słuchać muzykę Cytry. Wtedy znajduje się Dawid, i grał na cytrze. Kiedy jesteśmy nękani, wyciągnięci na krzyżu jak struna na harfie, męczy zły, to kiedy uwielbiamy cytrą, to doznamy ulgi. Uwielbienia odpędza złego ducha. Mamy nauczyć się uwielbiać w utrapieniu, bo to sprawi, że będziemy mogli złego ducha uwielbić. Dziś zaproszenie do uwielbiania, kiedy tylko boli, by grać na cytrze, kiedy jesteś wyciągnięty jak struna na harfie, wtedy Bóg dostaje przestrzeń by pomagać. Wspólnie razem otwórzmy Pismo Święte i uwielbmy Pana Boga. Czasem mówimy, że było czegoś dużo, tysiąc pięćset, czyli uwielbijmy Pan Boga za wszystko tysiąc pięćset razy, czyli w nieskończoność. Alleluja, Chwalcie Boga w Jego Świątyni, chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie. Chwalcie Go za Jego potężne czyny. Chwalcie Go za wielką Jego potęgę Chwalcie Go za dźwiękiem rogu. Chwalcie Go na harfie i na cytrze. Chwalcie Go bębnem i tańcem. Chwalcie Go na strunach i flecie. Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych. Chwalcie Go na cymbałach brzęczących. Wszystko co żyje nich chwali Pana, alleluja... Plaster Miodu - Psalm 150 - Uwielbiaj jak struna Źródło:Langusta na palmie
To jest psalm, który odmawiany jest w prawie każdy dzień w Kościele, szczególnie w czasie Zmartwychwstania Pana Jezusa. Pod koniec Księgi Psalmów, psalmista ukazuje jakby ostateczne zwycięstwo Pana Jezusa. Będziemy leżeć na sofach, tak jak kiedyś odprawiano uczty. To jest taki obraz uczty niebańskich. Będzie muzyka, radość i będziemy mieć świadomość, że wszystko to co złe, co się panoszyło po świecie jako zło, to zostało pokonane, totalnie zakończone. Zwróćmy jednak na inną część uwagę. To, że Pan Bóg nas kocha, jest czasem wręcz słowem do znudzenia. Ostatnio [o. Adamowi] słowo upodobanie ukazuje inny wymiar. Po Męce Pana Jezusa, po zejściu do otchłani, to Pan Jezus wstąpił do nieba jako człowiek. To znaczy, że druga osoba Trójcy Świętej jest nadal człowiekiem. To nie jest tak, że Pan był kiedyś Bogiem, później stał się człowiekiem, a później wrócił do swego wcześniejszego wcielenia. W Trójcy Przenajświętszej jest ciało człowieka. Oczywiście to już trochę inne ciało, uwielbione, ale jednocześnie nie podlega siłą fizyki, ale też nie porzucił człowieczeństwa. Pomyślmy, Bóg na zawsze będzie człowiekiem. Jak umrzemy, to wyciągną się do nas Ręce, ucałują nas usta, będziemy mogli złapać za dłoń. Pan Jezus nie jest do końca duchem. Bóg tak sobie upodobał w człowieku, że stał się człowiekiem na zawsze, Jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem. Jak [o. Adam] o tym myśli, to sięga jakiś zupełnie innych wymiarów. Co zrobić, żeby na to odpowiedzieć. Bardzo przydałby się obosieczny miecz. Czyli taki miecz, który wycina z nas te wszystkie rzeczy, które oddzielają od tego w czym Bóg tak sobie ciebie upodobał. Jeżeli mam odpowiadać Bogu, to muszę odcinać te wszystkie rzeczy, które mi nie pozwalają być bliżej Boga, ten miecz jest nam bardzo potrzebny. Bóg tak sobie w nas upodobał, że Bóg na zawsze pozostanie człowiekiem, a po drugie co zrobić aby to moje człowieczeństwo było bardziej podobne do Jego człowieczeństwa. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, odnawiaj w nas człowieczeństwo. Ty umiłowałeś to, że jesteśmy ludźmi. Umiłowałeś Swoje stworzenie, Swój pomysł. On jest dla Ciebie naprawdę piękny i doskonały. Ojcze, Ty wiesz co w nas jest brudne,co jest jakąś krzywdą, jakąś raną na tym człowieczeństwie. Odnawiaj to wszystko, naprawiaj, spraw, żebyśmy znowu wracali do Twojego pierwotnego pomysłu. Żebyśmy byli tacy, jakimi Ty chcesz nas mieć. Niech tak się stanie Ojcze, amen... Plaster Miodu - Psalm 149 - Upodobanie Źródło:Langusta na palmie
W tym jednym z ostatnich psalmów, zwróćmy uwagę na dwa szczegóły, obrazy, symbole, wyrażenia, którymi się posługuje psalmista, zauważmy w zawoalowany sposób rzeczywistość. Czyli ósmy werset, jak na niego popatrzymy, to zobaczymy sposoby działania Pana Boga, jak się troszczy o nas, o świat, zauważymy Pana Boga, który ma pieczę nad światem. Ale ten jeden werset ukazuje też, jak pokazują się chmury, z którego pada deszcz, czyli psalmista widzi Boga, który przygotowuje deszcz. Patrząc symbolicznie na deszcz, taki urodzajny, nie destrukcyjne ulewy, to deszcz normalny jest życiodajny, on nawadnia, sprawia, że jest życiodajna i dobra ziemia. Czyli deszcz w swojej istocie jest symbolem dobrej, życiodajnej rzeczywistości. Czyli Pan Bóg najpierw przysłania niebo jak nadchodzą chmury, co wydaje się niesympatyczne, jest ponuro, depresyjnie. Czyli zasnute chmurami niebo nie zwiastuje życiodajnej chwili. Ale jest dokładnie odwrotnie, Pan Bóg przygotował za chmurami życie. Kiedy się w naszym życiu pojawiają chmury, depresję lub coś bardziej ciężkiego, kiedy życie się zasnuwa chmurami, to za tymi chmurami Pan Bóg dla nas szykuje już życie. Czyli warto nauczyć się inaczej patrzeć, że Pan Bóg tam szykuje coś dobrego. Przez trudne rzeczy w życiu, Pan Bóg potrafi wyprowadzić coś pięknego, szykuje właśnie deszcz. W dziewiątym wersecie, gdzie jest mowa o pokarmie. W tym wersecie jest podobne spojrzenie. Na przykład kruki i mewy uważano za zwierzęta nieczyste, trochę odrzucone, ułomne. To właśnie pisklętom kruka Pan Bóg daje pokarm, Pan Bóg daje im to o co wołają, co jest naprawdę w ich pragnieniu. Wydałoby się , że kruk to taki szarak, to Pan Bóg właśnie takiego kruka karmi. To nie orły, ale kruki są karmione przez Boga. Czyli Pan Bóg leczy tych połamanych, bierze i leczy. Ten psalm uwielbienia, w rzeczach, w których się nie spodziewamy, to Pan Bóg szykuje dla nas niezwykłe rzeczy. Zobaczmy nasze krucze tożsamości , to zobaczmy, że Pan Bóg w nich upodobał sobie te wspaniałości. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, proszę Cię, żebyś, w tym naszym życiu, gdzie jest tyle chmur, tyle rożnych odrzuceń, beznadziei, jakiś niepewności, trudności, nieszczęść, takiego poczucia rozpaczy, żebyś nam pokazał, że szykujesz deszcz, że szykujesz pokarm, że nas z tym wszystkim nie zostawisz, że się nami opiekujesz, że z nami Jesteś. Ojcze proszę Cię, daj nam takie doświadczenie Twojej bliskości, Twojego bycia z nami, Twojego działania szczególnie w tych trudnych miejscach. Bo Ty żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków amen... Plaster Miodu - Psalm 147 - Niebo za chmurami Źródło:Langusta na palmie
Dziś jeden z najkrótszych psalmów. Dziś dwa kierunki myślowe, w które może pójść modlitwa. Patrząc historycznie, to psalm ten jest pozostałością po starodawnym kulcie świątynnym, kiedy jeszcze nie było systemu obronnego. Psalm jest swoistą modlitwą pilnujących arki przymierza. Arka przymierza to był namiot, przenoszący z miejsca na miejsce, przenoszony był przez lewitów, kapłanów opiekujących się namiotem w którym przebywał Pan Bóg. Lewici bronili też namiotu, gdyby ktoś chciał ukraść Arkę. To pewna prawda duchowa, czy jesteś strażnikiem Obecności Pana w tobie. Czy jesteś obrońcą Obecności Bożej w tobie. Przeciwnikami mogą być, ludzie, pokusy, ludzie, którzy może chcą wyrwać Pana Boga z ciebie, poruszenia pewności w Obecność Bożą, nadzieję, jakiekolwiek duchowe dobra, które są atakowane z zewnątrz. Psalm ten mówi, czuwaj. Nie czuj się pewny. Nie chodzi o życie w strachu, ale żeby nie być pewnym. Czasem kiedy myślimy, że już Boga mamy , to mamy być czujni, aby ktoś tego nie wykradł. Chodzi też o straż wewnętrzną przed nami samymi, aby nie układać wyobrażenia Boga w nas, według własnych upodobań. Czasem jest to też robione przez złego. Wiec, czy jesteś strażnikiem Bożej Obecności w tobie. Druga myśl. Można poszukać strażników w Biblii, którzy czekali, którzy w nocy czekali oczekując przyjścia Pana. Kojarzy się też to [o. Adamowi] z sytuacją, kiedy zapada noc duchowa w człowieku. Kiedy wszystko jest pogrążone w niejasności, że jesteś w ciężkiej, ciemnej masie, to czuwaj i wiedz, że co cokolwiek się dzieje, to jest to w Jego Rękach. Plaster Miodu - Psalm 134 - W ciemności Źródło:Langusta na palmie
Psalm ten opowiada o relacjach międzyludzkich i nie tylko. Nie jest bezpośrednim wołaniem do Pana, ale zmierzeniem się z tą sytuacją, która jest pragnieniem. To taki tekst powstały lewicko-kapłański, opisujący jedność we wspólnocie. Można też popatrzeć na ten psalm jako bliższą relację. Są tam dwa obrazy, spływającego olejku i rosy. Jeśli chodzi o olejek, to są dwie warstwy, warstwa przyziemna, bez świętości, która jest tylko czynnością, i czymś szczególnym, sakralnym. Pierwszym zastosowaniem oleju, to było namaszczanie olejem głowy, skroni, czasem głowy. To okazanie radości, godności gościa. Czyli w normalnie ludzkim wymiarze, ma mieć uzyskaną godność. Prawdziwa dobra relacja, to nadawanie poczucia wartości. Ten olejek jest znakiem tego, że jestem kimś godnym. To podstawowy cel bycia w relacji. Dlatego jest tyle dramatyzmów w relacji, gdyż są poniżani i krzywdzeni, odbierana jest godność. Drugi obraz to sakralno-wybrańczy obraz. Czyli ukazujący namaszczenie kapłańskie, wybraństwa i posługi w świątyni jak np. było z Aaronem. Czyli to namaszczenie zmieniało na stałe w proroka. Jak się namaściło kapłana, to oznaczało, że będzie to robił na stałe. Co to znaczy. Kiedy buduję z kimś relację, to buduję ją na stałe. Nie chodzi tylko o romantyczne relacje. Nabierze właściwych wymiarów, kiedy się wie, że będzie stały, nie odejdzie. Jeśli chodzi o rosę, gdzie ziemia jest spalona, nie ma roślinności, jest sucho, to rosa jest oddechem, powiewem, ulgą, wytchnieniem. Plaster Miodu - Psalm 133 - Błogosławione relacje Źródło:Langusta na palmie
Dlaczego to jest takie ważne. Bo to jest taki sposób życia, to jest jedyny sposób funkcjonowania, że możemy żyć w pokoju, że wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy. Mogą się dziać rzeczy skomplikowane, przerastające nas, ale jeśli prowadzi nas tam Ojciec, czyli jesteśmy od Niego zależni jak niemowlę, to i tak będzie to wprowadzało ład do naszej duszy i spokój. Zauważmy, Pan Jezus na Krzyżu miał niewiarygodny pokój w Sercu, kochał tych, którzy Go krzywdzili. Pokój pojawił się w obliczu bardzo ciężkiej sytuacji. Oddaj się całkowicie pod władanie twojego rodzica. Tym rodzicem jest Bóg. Jeśli to zrobisz, to możesz mieć nadzieję, że będzie w tobie pokój. On poprowadzi cie tak jak trzeba, nie da ci nic co przerasta twoje siły, że się nie wpakujesz w nic co przerasta twoje siły, bo kiedy sam to wybierasz, to rzeczywiście możesz się w to wpakować, ale jeżeli On to będzie robił, to na pewno będzie tak jak ma być. To jest niezwykły psalm, wizja tak jak ma wyglądać życie, jak słuchać Boga codziennie, jak postępować za słowem naszego rodzica, naszego Taty. Pomódlmy się. Ojcze, dziękujemy Ci za to, że chcesz wprowadzić ład i spokój w nasze dusze. Prosimy Cię, daj nam tę zdolność, abyśmy potrafili oddać się Tobie jak niemowlęta, żebyśmy od Ciebie byli całkowicie zależni, żebyśmy potrafili nie wierzgać, żebyśmy nie uciekali od Ciebie, od Twoich Słów, od Twojego wyboru, od dróg, którymi nas prowadzisz, żebyśmy się Tobie całkowicie poddali, bo wiemy, że wtedy będzie w nas wielki pokój i wielki ład. O to Cię Ojcze dzisiaj prosimy, amen... Plaster Miodu - Psalm 131 - Dusza niemowlęcia Źródło:Langusta na palmie
Niezwykły jest ten psalm. Wiele źródeł wybija z tego tekstu. Jest wiele modlitw, uwielbieniowych pieśni wypływających z niego. Dziś dwie rzeczy. Jedna bardzo oczywista. Włożenie tego psalmu w usta Pana Jezusa. W sensie ukazujący, w jaki sposób się modlił Pan Jezus jako Żyd tymi psalmami. To jeden z psalmów mesjańskich, którymi modlił się Pan Jezus. Oto fragment tekstu znanej osoby [o. Adama]; "Lubię sobie myśleć, co czuł Jezus jak śpiewał ten hymn, zanim wyszedł do ogrodu oliwnego. Może śpiewał i myślał, że On Jest tą Łaską, co trwa na wieki. Może myślał, że chociaż zaraz człowiek Mu zrobi absolutnie wszystko, to i tak nic Mu nie może zrobić. Że patrzenie z góry na nieprzyjaciół w tym psalmie, to przecież patrzenie będzie z krzyża, z miłością wobec tych, którzy nie wiedzą co czynią. Że chociaż zostanie starty na proch, to tak naprawdę zetrze na proch wszystkich wrogów człowieka. Że pszczoły od tego dnia i tej nocy, będą się wszystkim ludziom na świecie kojarzyć ze świecą, która jest owocem pszczelego roju i symbolem Jego światłości, jak śpiewamy w egzultecie. Że ciernie, rzeczywiście będą spalone ogniem Jego miłości, i nie będą oznaczać już narzędzia kaźni, ale sposób miłości. Że ostatecznie naprawdę Prawica Pańska okaże Swoją Moc i Siłę". Jest coś niezwykłego w tym komentarzu dla [o. Adama]. Cały ten psalm opowiadający o męce, umęczeniu, to w świetle Pana Jezusa staje się czymś niezwykłym. Oglądajmy Go na krzyżu, w Zmartwychwstaniu, pokonującego wroga, który z całym tym złem sobie poradził. Plaster Miodu - Psalm 118 - Wybuchające źródła Źródło:Langusta na palmie
Druga rzecz. Psalm ten jest dość chaotyczny. Wcześniejsza wersja w innym wydaniu psalmu była bardziej składna. Tu jest dużo powtórzeń, zdań, które wyskakują i znikają. Tematy są niedokończone. Totalny chaos. To psalm człowieka, który doświadcza czegoś niezwykłego, trudu i kaźni, ale jednocześnie widzi w tym Boże działanie. Jakby latał od ludzi do ludzi i opowiadał co tutaj się wydarza. Że to będzie dla nas totalna radość poznania. Czyli przez śmierć wyjdziemy do życia, które nas totalnie powali, taka będzie to rzeczywistość. To będzie wybuch nowości, tego czego nie znamy, krzyków radości. Dopiero co z nas spadnie otoczka, i to nie będzie nasze, będzie dużo tematów, których nie da się opowiedzieć. Czyli nie wiadomo dokąd, ale są przepełnione energią. Nie ma dogłębnej interpretacji. Ale to psalm wybuchającej radości niepohamowanej, nie dającej się zamknąć w przestrzeni. Pomódlmy się tym psalmem z taka prośbą, aby moc doświadczyć wybuchów nie dającej się wyrazić radości. Czyli cześć z nas może sobie pomyśleć, że ma małość w życiu, że ja tego nie doświadczam, czuje się odrzucony. Psalm ten mówi, ze właśnie tam gdzie kamień jest odrzucony, to niech wybuchnie ci radość i cudowności. Siądźmy z tym tekstem, niech nas poprowadzi, niech sprowokuje zdroje radości. Pomódlmy się na koniec, choć ten cały psalm jest modlitwą. Ojcze, kochany Ojcze. Poślij Swojego Ducha, niech On dzisiaj wzbudzi w nas te wszystkie źródła radości. Niech On wybuchnie w nas tą swoją łaskawością, tą swoją dobrocią, tym swoim wszystkim najlepszym, żebyśmy doświadczyli tej niesamowitej rzeczywistości Zmartwychwstania. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 118 - Wybuchające źródła Źródło:Langusta na palmie
To niezwykle piękny, cudowny psalm. Znany dosyć tekst, szczególnie jego początkiem zbudowano wiele pieśni. [o. Adamowi] kojarzy się ten tekst z pielgrzymką pokutną. Kiedy pokuta wchodzi, to właśnie to śpiewamy. Po przejściu koło Maryi, po trudnościach pielgrzymki, to natychmiast oddajemy to Panu Bogu, nie bierzemy tego dla siebie. [o. Adam] lubi się nim modlić, gdyż ten tekst ustawia perspektywę, kto ma być pierwszy w jego życiu. Żyjemy w czasach, kiedy jest mania, by zwracać się do siebie, jesteśmy w centrum, jakby taki selfizm. Kiedyś zwracaliśmy uwagę na zewnątrz, np na architekturę, a teraz ku sobie. Nie chodzi, aby negować samorealizację, ale o takie stawianie siebie w centrum świata. „Nie nam, Panie nie nam należy się chwała”. Jeśli jest inaczej, to zmieniamy się w coś co jest napisane w czwartym wersecie. Czyli jest mowa o bożkach, czyli człowiek sam sobie buduje posąg. [o. Adama] bardzo te słowa dotykają. Ile jest wszystkich spotkań motywacyjnych, a nie ma w nich życia. Mówią usta, ale tak naprawdę nie przekazują życia. Czyli mają ręce, ale nie dotykają. Zakręciliśmy się wokół takiego kultu ciała. Mamy tyle dotyku seksualnego, a jednocześnie to nie jest dotyk. To taki obraz zombi, kiedy tyle się dzieje, a tak naprawdę w środku jest pustka. Dzieje się tak, kiedy stawiamy siebie, a nie Boga na pierwszym miejscu. Takie zakręcenie egoistyczne wokół siebie. Co dzisiaj powinno się wydarzyć, abyś to Ty Boże odebrał chwałę, a niestety dzieje się tak, że patrze, abym to ja był szczęśliwy, odbierał to co mi się należy, czego pragnę, bez czego nie mogę żyć. To żebym ja był zadowolony, spełniony. Niewielu z nas jest tak w kierunku Boga zwróconych. Jest samodoskonalenie, które jest takim właściwym dbaniem o sobie. Wszystko co wygodzi ponad to, co się robi zakręconym pępkiem w środku świata, jest czymś co robi z nas takie posążki. Kto Jest naszą siłą, pomocą i tarczą? Jest Nim tylko Pan Bóg. Kto ma błogosławić; Pan Bóg. To On wszystko daje, to On stworzył wszystko. To On o wszystkim decyduje. To On Jest centrum. I to Jest bardzo piękne. My tego dziś nie lubimy, bo my chcemy być w centrum. Kiedy Bóg Jest na pierwszym miejscu, ten wtedy naprawdę staje się wolny i naprawdę wszystko ma, i niczego mu nie brakuje, i wszystkie jego pragnienia są spełnione. Czy to jest nasza perspektywa, czy my codziennie tak myślimy? No to skierujmy wszystko Ku Niemu. Pomódlmy się. Nasz Dobry Ojcze, proszę Cię odwróć nasze serca od nas. Odwróć nasze serca ku Tobie. Spraw, żebyśmy byli wolni od tego egoistycznego, egocentrycznego zakręcenia się wokół siebie, żebyśmy Ciebie stawiali w centrum. Żebyśmy Twojej woli, Twojego pragnienia, Twoich tęsknot szukali, i żebyśmy chcieli je spełniać. Żebyśmy się po prostu stali Twoimi sługami. Daj nam taką Łaśkę Ojcze. Bardzo Cię o to proszę. Niech tak się stanie, amen... Plaster Miodu - Psalm 115 - Nie nam Źródło:Langusta na palmie
Bardzo krótki ale istotny psalm. To jeden z psalmów, który Pan Jezus opowiada o sobie. Ten psalm, nie ma najmniejszej wątpliwości, to psalm, który opowiada o Mesjaszu. Jednym z kluczy tego psalmu jest wykorzystany w Liście do Hebrajczyków. Zobaczmy jednak coś innego, zobaczmy pewną rzeczywistość duchową, opowiadającą o nas. Kiedy Dawid mówi o wyroczni, czyli o Jezusie, ale czytając,odnieśmy go do nas. Gdzie jest mowa o podnóżku. Przez Pana Jezusa staliśmy się dziedzicami Pan Jezusa. Czyli to co Jemu jest dane, jest dane nam również. Czyli Łaski, Dary, życie wieczne. Już teraz Pan Bóg mówi; sądź po Mojej prawicy, aż położę twoich nieprzyjaciół jako podnóżek twój. Czyli wszystko co ci sprawia trudność, złe sytuacje, rzeczy grzechowo-szatańskie. Czyli Pan Bóg jakby kładzie twoich wrogów pod nogi jak dawni królowie kładli nogi nad pokonanymi. Tylko Bóg nie mówi, że my ich pokonamy, ale pokona ich Bóg. Kiedy jest mowa o prawej ręce, czyli usiądź po prawicy Pana Boga, czyli tam gdzie mamy zdolności, czyli zostań wykonawcą tego co chce Bóg. Czyli być wykonawcą wszystkich planów Boga. Często nie pytamy co jest według Boga dobre, a robimy coś innego. Czyli wtedy nie siedzimy po Prawicy Boga. Kiedy ktoś jest bardzo jednoczony z szefem, mówi się, że jest się prawa ręką szefa. Czyli trzeba usiąść po prawicy Boga. Ale Bóg tego nie zrobi bez nas. Czyli wykonywanie Jego dzieł, to też wygrywanie z grzechem. Ten kto może pokonać szatana to Bóg, ale bez nas tego nie zrobi. Czyli też musisz walczyć. Plaster Miodu - Psalm 110 - Po prawicy Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności