Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Księga Mądrości __ Rozdział 12.mp3

Download: Księga Mądrości __ Rozdział 12.mp3

5,03 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Kochani, jest w tym rozdziale jedna prawda, z którą [o. Adam] się głęboko nie zgadza, i to jest pewnego rodzaju relikt tamtego myślenia, tamtego czasu. Nas Pan Jezus nauczył czegoś innego już. Zauważmy, oni tutaj, autor tej Księgi, [i] w ogóle Żydzi w tamtym czasie, no myśleli, że mają u Pana Boga pewne fory. Czyli jak tu jest mowa o tym, że Bóg Jest łagodny dla wszystkich grzeszników, no ale dla swoich synów to już zupełnie jest wyrozumiały. Czyli tak jakby bycie Jego narodem wybranym dawało ci przywileje. Kochani, nauczył nas Pan Jezus, że to nie jest tak, [To jest tak] że wszyscy ludzie są u Niego równi. Że nie ma, na przykład [tak], [że] jeżeli ktoś w Niego wierzy, to ma u Niego fory, a jak ktoś nie wierzy, to nie ma u Niego forów. Nie. Chodzi o to, że kiedy jesteś wierzący, to sam sobie stwarzasz pewne można powiedzieć fory, no bo dobre życie ci sprawia dobre rzeczy w życiu. Ale to nie jest tak, że Pan Bóg ci je dał, dlatego, że jesteś wierzący. Nie. Ty sam po prostu otworzyłeś się na nie. Kochani, Pan Bóg nie traktuje tych, którzy Go kochają, tych którzy są wierzący lepiej niż całą resztę. Pan Bóg naprawdę wszystkich kocha tak samo. I do wszystkich Jest jak ten rozdział mówi cierpliwy...
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Księga Mądrości __ Rozdział 01.mp4
play
oglądaj online
* * * * Źródło:
* * * * Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, właśnie rozpoczynamy kolejną Księgę, czyli Księgę Mądrości. Kolejną Księgę mądrościową jak sama nazwa wskazuje, czyli będą różne rady na życie. Kochani, z tego pierwszego rozdziału wynika jedna bardzo piękna rzecz, chociaż ona się wydaje taka dosyć ostra, taka chropawa, taka surowa. Zobaczmy, dużo było takich zdań o tym, że jakby nieprawnie możesz zdobyć mądrości. Że jeżeli pozwolisz, żeby grzech opanował ciebie, no to ona do ciebie nie przyjdzie itd. Kochani, to jest wbrew pozorom, chociaż trudna prawda, to bardzo ważna prawda. Kochani, mądrość oczywiście, to nie jest żadna wiedza, mądrość to nie jest żaden można powiedzieć zbiór inteligentnych przekonań, czy tam jakiś zdolności, inteligencji. Nie. Mądrość to jest umiejętność życia. Mądrość to jest coś, co sprawia, że twoje życie będzie cię prowadzić do szczęścia, do prawdziwego życia, do zbawienia, do tego, że nie dasz się oszukać. I bardzo pięknie mówi autor, że bardzo dużo zależy od tego, jakby jaką podstawę dajesz tej mądrości, która do ciebie przychodzi. Jeżeli żyjesz w grzechach, jeżeli żyjesz w jakiś ułudach grzechowych, czyli zgadzasz się na zło w swoim życiu, to jest trochę tak jak byś po prostu sam, sama, przeszkadzał działać tej mądrości. Ona cię nie będzie potrafiła jakby wyprowadzić do czegoś dobrego, bo rządzą w tobie inne rzeczy. I nie działa to na zasadzie można powiedzieć jakiejś takiej boskiej zazdrości, czy boskiego odwetu. Skoro ty jesteś grzeszny, to ja [Bóg] ci nie dam mądrości. Nie. Tylko chodzi o to, że przez życie w grzechach, sami się zamykamy na to. I kochani, to oczywiście nie chodzi o to, że tylko nieskazitelny człowiek może [z] tej mądrości jakby zyskać, może się tutaj na tą mądrość otworzyć. Nie. Bo oczywiście, że kochani grzeszni będziemy do końca życia. Tylko chodzi o to, czy się zgadzamy na to. To, że walczysz, to że próbujesz twoje serce oczyszczać. Że kiedy się zdarzają właśnie złe sytuacje, to je do Pana Jezusa zanosisz, że jakby oczyszczasz swoje serce. To właśnie pozwala mądrości w tobie działać. Czyli pozwala, żebyś krok po kroku, stawał się co raz mniej jakby taki przychylny temu złu, które gdzieś tam pcha ci się do życia, i co raz bardziej stajesz się otwarty na życie w prawdzie, na życie w mądrości. To nie jest taka prosta zasada; dopóki jesteś w grzechach, to nie będziesz nigdy przyjmował Bożej Mądrości, Bożej Łaskawości, Bożego zbawienia. Nie. Tylko im bardziej walczysz z tym, i nie pozwalasz, żeby to był twój stały stan, tym bardziej się otwierasz na mądrość. Tak się zaczyna ta Księga. Od razu można powiedzieć z grubej rury, pokazuje jakby jak się starać i co ci stanie na przeszkodzie. No ale to są nam potrzebne rzeczy. Będziemy słuchać dalej w kolejnych rozdziałach. Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, można odnieść takie wrażenie, że Biblia sama sobie trochę można powiedzieć przeczy. Zobaczmy, ten pierwszy taki długi fragment, gdzie było o tym jak myślą różni bezbożni, ci którzy nie wierzą w życie po śmierci. Ci, którzy mówią, że należy tylko korzystać z życia, wykorzystywać słabych itd. i doświadczać tam tego sprawiedliwego. No, mogłoby się wydawać, że przecież to samo mówił Kohelet. Jak pamiętamy Kohelet mówił; że jedyne co jest w sumie mądre na tym świecie, to korzystać z życia, żyć tą chwilą, którą mamy tutaj, cieszyć się z jedzenia, picia itd. Na początku tak to wygląda. Tylko zauważmy, dalej w ich sercu tutaj, w tej Księdze Mądrości, pokazuje się już coś innego. Oni nie po prostu cieszą się tym życiem, tak jak mówił Kohelet, gdzie mówił; nie wiesz co będzie kiedyś, nie poznasz tajemnic wszystkiego. Ciesz się tym co masz tutaj. Zobaczmy, oni to cieszenie się przekładają na szkodzenie innym. Oni to cieszenie się przekładają na to, że będą jakby wykorzystywać tego kto jest słaby, tego kto zarzuca im niedobre życie. To nie jest po prostu radość życia. Kochani, to pokazuje też taką złożoność tego, jak można patrzeć na radość życia. Może być radość życia, która jest bardzo piękna. Chrześcijanie są wezwani do radości życia, po prostu. Do tego, żeby tutaj, teraz cieszyć się tym co mamy, tym co się dzieje. Ale może też być zła radość życia. Czyli taka, która innych ma za nic, która innymi gardzi, która innych wykorzystuje. Niby to radość, niby to radość. Ale co innego jest w sercu. I księga Mądrości [o. Adam] myśli, że pokazuje po prostu inny aspekt tego, i warto też tak na to spojrzeć... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, tutaj bardzo warto rozróżnić też pewną rzecz na końcu, bo ona tak brzmiała też trochę niedobrze. I [stąd] to małe wyjaśnienie. Tutaj mowa o tych dzieciach nierządu, które nie osiągną spełnienia, i że przepadnie potomstwo poczęte w grzechu. Kochani, jeżeli chodzi o niesymboliczne traktowanie tego tekstu, to on nie ma racji, jest nieprawdziwy. Nawet jeżeli ludzie tak kiedyś myśleli. Czasem to pokutuje w ludziach, że jakieś tam dziecko, można powiedzieć poczęte bez ślubu kościelnego, to na nim ciąży jakieś przekleństwo. Kochani, to jest bzdura, to jest nieprawda. Takie dziecko niczemu nie jest winne. Takie dziecko nic nie zrobiło. Tak, rodzice popełnili grzech, to prawda. Ale to dziecko nie będzie jakby nosiło w sobie konsekwencje tego grzechu. W sensie, może nosić w tym sensie, że można powiedzieć, rodzice coś złego mu zrobią. Ale samo w sobie, ono nie jest niczemu winne. I proszę nigdy tak nie myśleć, że jakieś dziecko, bez ślubu, to jest jakieś dziecko niebłogosławione. To są bzdury. Natomiast warto kochani na to patrzeć też tak jakby no, w sensie symbolicznym. Coś co się poczyna z grzechu, czyli w takim sensie, jakieś rzeczy robisz ze zła. Nawet mogą się wydawać dobre, ale biorą się z czegoś grzesznego, z czegoś niedobrego, one ci nie przyniosą potomstwa, nie przyniosą szczęśliwości. Czyli jakby nie będą trwały. I w tym sensie to zdanie jest bardzo piękne, bo ono pokazuje, [że] nie zbudujesz niczego jakby na złych początkach. Nie zbudujesz niczego na tym, że na grzechu coś zbudujesz. No nie zbudujesz, po prostu. To się rozsypie. Ale kochani, bardzo ważny w ogóle wydźwięk tego rozdziału jest inny. W sensie, taki kluczowy. Zobaczmy, tu mowa o tym, że to co po ludzku czasem wygląda jako nieszczęście, np śmierć, albo niepowodzenie, albo brak spełnienia w różnych dziedzinach życia. Coś co świat nazywa nieszczęściem, tragedią, Biblia uczy, [że] to niekoniecznie tak jest. Tam może być ukryte błogosławieństwo, i tam może być ukryte coś co tylko człowiek oczami wiary może zobaczyć jako piękne, dobre, takie prowadzące do szczęścia. Że kiedy się z wiara patrzy na rożnego rodzaju trudności, katastrofy i takie rzeczy życiowo, no wydawały by się negatywne, to one nie koniecznie muszą takie być. To nie jest oczywiście żadna pochwała tego, że ma nam nie wychodzić w życiu, tylko, że to jest próba takiego dostrzeżenia, że z Panem Bogiem wszystko może być błogosławione, nawet rzeczy trudne. Bardzo warto kochani o tym myśleć, o tym pamiętać... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, ładny chociaż trudny rozdział. Oczywiście taki no, przez te czasy, w którym został napisany, i przez pewien sposób myślenia, z którym my się do dzisiaj, znaczy dzisiaj się mocno nie zgadzamy. Ale tak naprawdę, w nim jest ukryta ogromna mądrość. Tylko, no właśnie, nie wprost. Znowu ta pierwsza część, kochani, jest bardzo piękna, która pokazuje, że niepłodność jest godna pochwały. Tu chodzi o to, że są takie rzeczy, które wydawały by się płodne, ale wtedy, kiedy oparlibyśmy je na czymś grzesznym. Czyli wydaje ci się na przykład, że na czymś bardzo zyskasz, ale wiesz, że to jest grzeszne, wiesz, że to jakby Panu Bogu się nie podobało. No ale da ci tyle dobra, tyle owoców, tyle szczęścia. Wtedy, jak mówi autor, lepiej być bezpłodnym, czyli nie mieć tego wszystkiego. Tak ci się przynajmniej wydaje, że nie będziesz tego wszystkiego miał, ale zobaczysz, że ta niepłodność, czyli ta bezowocność, która no właśnie, jakby nie pokusiła się na coś złego, nie oparła tego na czymś grzesznym, ona tak naprawdę odniesie zwycięstwo. Tego po ludzku na początku trudno [jest] zobaczyć. Ale jakby autor mówi, zupełnie inaczej wygląda rzeczywistość, tylko trzeba się nauczyć bożym spojrzeniem patrzeć. Zobaczmy, dalej jest tak samo. On mówi, znowu; starość mówi, i dojrzałość to nie jest kwestia wieku. To jest kwestia pewnej roztropności, kwestia słuchania Pana Boga. Mówi; może być człowiek bardzo stary, a nie ma nic w sobie, żadnej chwalebności w tej starości. A może być młodzieniec, który jest już tak dojrzały, i tak opiera wszystko na Panu Bogu, że będzie wręcz jak jakby był starcem. Właśnie nie w sensie wiekowym tylko w sensie dojrzałości. Tu jest znowu, uczymy się innego patrzenia, innymi oczami niż często widać po ludzku, niż często widzi ten świat, a Pan Bóg nas uczy inaczej... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, to jest taki bardzo piękny rozdział o tym, że kiedyś się świat odwróci. O tym, że ludzie, którzy żyli nie prawo, patrzyli źle, którzy osądzali dobrych i świętych, i żyjących z Panem Bogiem, w końcu to zrozumieją. W końcu będą potrafili spojrzeć jakby w prawdzie. To jest oczywiście nadzieja ogromna. [o. Adam] wie, że można sobie czasem myśleć; no tak się w życiu nie dzieje. Czasem ludzie źle cały czas źle myślą, i nic ich nie nawraca, nic nie sprawia. Czasem potrzeba do tego śmierci, to jasne. Ale to jest rozdział, który bardzo pięknie mówi; to się stanie. Każdy kiedyś zobaczy, jaka była prawda. Każdy kiedyś stanie przed jakby faktami, że się okłamywał, że się łudził, że można powiedzieć zło sobie poczytał jako dobro, i w ten sposób żył, i zobaczył, że to była nieprawda. Ten rozdział, to jest zapowiedź ogromnej nadziei, że kiedyś dobro, prawda, miłość, świętość, uczciwość, sprawiedliwość jednak wyjdą na pierwsze miejsce, wyjdą na swoje... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, bardzo piękny rozdział o rządzących. To pewnie nie jest w większości do nas, bo pewnie mało między nami tych, którzy rządzą. Chociaż może jakimiś tam skrawkami oczywiście w rzeczywistości rządzimy. Ale bardzo pięknie pokazująca jak to jest, że Pan Bóg na godności nie zważa. Ale to co jest sednem całego tego rozdziału, to jest to pragnienie mądrości. Że jeżeli naprawdę ktoś szuka, szuka prawdy, szuka Boga, szuka Jego woli. Próbuje zrozumieć, na czym polega rzeczywistość. Czyli nie kieruje się po prostu swoim interesem, nie kieruje się tym co jemu wydaje mu się, że jest mu potrzebne. Albo można powiedzieć czymś co mu po prostu da przyjemność czy szczęście, ale szuka prawdy. To mądrość kogoś takiego obdarzy łaską, mądrość kogoś takiego znajdzie, mądrość odpowie. Jeżeli tylko będziesz szukać, naprawdę, szczerze, nie obrażając się, nie wystawiając Pana Boga na próbę, nie próbując nagiąć Go można powiedzieć [do] swojej woli. Ale naprawdę będziesz szukać, On da ci się znaleźć... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, bardzo piękny rozdział z takim hymnem o miłości, bardzo pięknym. Tutaj Salomon trochę taką tutaj swoją historię opisuje. On był naprawdę bardzo znanym człowiekiem, bardzo bogatym. Uznawanym za jedną z największych postaci również swoich czasów, nie tylko po nim, ale jakby już wtedy go uznawano za wielkiego człowieka. Pokazuje, że jest takim samym człowiekiem jak każdy inny, i że po prostu szukał mądrości. Że po prostu poświęcił wszystko, żeby, żeby znaleźć prawdę. Zobaczmy, tu jest mowa o różnego rodzaju studiach, które on podjął; rośliny, zwierzęta, ciała niebieskie, zachowania ludzkie itd. Jakby szukał po prostu zrozumienia rzeczywistości. Czyli chciał jak najwięcej wiedzieć. Nie po to, żeby wiedzieć, tylko po to, żeby prawdę poznać. Zobaczmy, w ten sposób poznał Boga, bo kiedy się czyta ten hymn o tej mądrości, ten hymn pochwały mądrości, to ta mądrość ma wszystkie takie cechy jakie ma Pan Bóg. Ona jest tak naprawdę Nim, to jest po prostu Jego, jedna Jego, jakby jeden z Jego Oblicz. Kiedy szukasz prawdy, to spotykasz Pana Boga. Jeżeli będziemy wytrwale w życiu szukać prawdy, szukać zrozumienia, o co chodzi w tym świecie, na czym polega nasze życie, co jest dobre, a co złe, nie będziemy w tym ustępować, [to] spotkamy i znajdziemy Pana Boga... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, tak trochę jest urwane w połowie ten rozdział, bo następny rozdział będzie właśnie tą modlitwą, którą Salomon się modlił. Ale zauważmy, tu jest jedna bardzo piękna myśl. Jeśli chcesz być kimś, i nie chodzi oczywiście o to, żeby teraz wiemy, być kimś w oczach ludzi. Ale to też sprawi, że będziesz kimś w oczach ludzi. Ale jeśli chcesz być naprawdę kimś. W sensie chcesz, żeby twoje człowieczeństwo, twoje życie przybrało po prostu pełne dojrzałości, pełne pełni, pełne pełni rozmiary[ów], [to] potrzebujesz Pana Boga. Bo ta mądrość to Jest On. Potrzebujesz wszystko budować razem z Nim. Że bez Niego nie da się osiągnąć wielkich, nawet jeżeli są takie w oczach świata, jak budowane na jakimś grzechu, one się rozpadną, one nie przetrwają. One mogą być w tej chwili takie z poczuciem pewnej potęgi, ale one nie mają, można powiedzieć trwałości w sobie. Wszelka wielkość prawdziwa, wszelka taka niezwykłość, skuteczna, trwała, jest możliwa tylko z Panem Bogiem... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, [o. Adam] bardzo lubi w tym rozdziale ten wątek, takiego [takiej] mądrości, która jest byciem przy Panu Bogu, który wszystko stworzył. Zauważmy, to jest takie porównanie Pana Boga, do kogoś, kto wymyślił jakąś rzecz. Na przykład, [o. Adam] przeprasza za głupie porównanie, ale [porównania] do twórcy pralki. Jakby możesz oczywiście pralkę używać tak jak ci się podoba. Możesz jej używać niezgodnie z tym jak została wymyślona. Można powiedzieć, możesz tam cegłówki na przykład włożyć i włączyć pranie. No prawdopodobnie to zniszczy pralkę. Możesz to zrobić. Ale jeżeli będziesz ją używał zgodnie z tym jak została wymyślona, do czego została stworzona, jak działa, czyli poczytasz instrukcję, no to ona będzie ci służyć lata. Mało tego, będzie ci pomagać w różnych rzeczach. Dokładnie tak pokazuje jakby ta Księga Mądrości Pana Boga. Że to Jest ktoś, kto wszystko wymyślił, więc bez Niego jakby głupio używać tych rzeczy, bo ich źle użyjemy. On ma instrukcję obsługi. Kochani, na tym polega prawdziwa mądrość, że wiemy, że to nie my jesteśmy twórcami można powiedzieć miłości, świata i jego sensu, tylko Pan Bóg. I jeżeli mamy się tego nauczyć, mamy wykorzystywać to tak, żeby nam służyło, to się musimy do tego, który to wszystko wymyślił zgłosić i od Niego musimy się uczyć... Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności