Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

2 Księga Kronik __ Rozdział 15.mp3

Download: 2 Księga Kronik __ Rozdział 15.mp3

4,58 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Kochani, mamy w tym rozdziale takie bardzo piękne wezwanie proroka, do powrotu do Pana Boga, do takiego też zapewnienia, że Pan Bóg Jest z ludźmi, jeżeli Go szukają. Ale pojawia się tu zdanie kochani, które bardzo wypacza religijność, i to jest zdanie,które jest jakąś tam pozostałością Starego Testamentu, ale niestety ciągle jakoś tak to pokutuje w naszych sercach; [mianowicie zdanie] „kto nie szuka Boga, ten podlega karze śmierci”. I kochani, [o. Adam] wie oczywiście z czego się bierze to zdanie. Jeżeli nie szukasz Boga, jeżeli nie będziesz blisko Pana Boga, to rzeczywiście śmierć będzie panowała nad tobą. Ale kochani, takich rzeczy nie można, nie da się wkładać w prawo. My byśmy bardzo wiele rzeczy chcieli w Kościele włożyć w prawo, i niestety bardzo wiele rzeczy czasem wkładamy w to prawo, że jak to, to to, że jak to, to tamto. Kochani, z Bogiem można być, szukać Go, można tylko w wolnym sercu. Nie w sercu, które robi, bo boi się kary śmierci. Robi to, bo wie, że jak nie będzie tego robiło, to Bóg go jakoś ukarze, nie. Tylko wolne serce może Boga szukać, i jakby te zapewnienie ono oczywiście jakby wyrażają prawdę, bo mówią o tym, że jeżeli Boga nie szukasz, jeżeli z Bogiem nie jesteś, to zwyczajnie śmierć będzie panowała nad tobą, a kiedyś w ogóle cię zwycięży i pochłonie cię całkowicie. Ale to nie dlatego Boga szukamy, że jest jakaś kara. [o. Adam] myśli, że dla większości z nas to jest jasne kochani, ale jednak czasem mamy takie różne motywacje w Kościele dziwne. Bardzo trzeba z tym walczyć, bo to absolutnie nie prowadzi do bliskości z Panem Bogiem...
Źródło:Langusta na palmie

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Kochani, rozpoczynamy drugą Księgę Kronik, która jak usłyszymy w pierwszym rozdziale, też jest pewną powtórką wydarzeń, które już słyszeliśmy, tylko z innej perspektywy będą one opisywane. Większości oczywiście nie będzie nowych faktów, ale Biblia jakby chce żebyśmy jeszcze raz przyjrzeli tym postaciom. Wcześniej to był Dawid, teraz to będzie Salomon, a później dalsze jeszcze dzieje Izraela. Kochani, bardzo ładna rzecz tutaj jest. Już o niej [o. Adam] mówił, kiedy po raz pierwszy tę historię czytaliśmy. Zobaczmy, kiedy Salomon się modli, to najważniejsze w jego modlitwie nie [jest] to czego mu potrzeba, w takim sensie, nie to co mu się wydaje, że dla niego jest najważniejsze, tylko motywem tego, o co on prosi jest to, do czego on będzie potrzebny Panu Bogu i ludziom. Kochani, to jest bardzo ważny, jakby to nazwać, kryterium modlitewne, jeżeli się o coś się modlimy. Kochani, oczywiście, można się modlić o rzeczy, które są nam potrzebne, które nam się wydaje, że od Pana Boga powinniśmy dostać, jeżeli ich potrzebujemy; - jasne. Ale najważniejszą modlitwą jaka powinna w nas być, powinna być taka; - Panie Boże, jeżeli do czegoś mnie chcesz, jeżeli w czymś mam Ci służyć, jeżeli dajesz mi jakaś rolę, to daj mi potrzebne rzeczy do tej roli. Zobaczmy, Salomon właśnie to miał. Skoro miał być królem, to bardzo chciałby być mądrym królem, który będzie miał wiedzę, który będzie potrafił ludzi prowadzić dobrze. Nie chodziło mu o jego bogactwa, o zwycięstwa, czyli żeby miał splendor; - nie. Chodziło mu o to, żeby się przysłużył ludziom. Zawsze kiedy nie myślisz tylko o tym, no właśnie czego ci się chce, ale o tym do czego jesteś potrzebny. Pan Bóg cie natychmiast jakby wysłuchuje. Przemyślmy kochani swoją modlitwę czy w takim kluczu na nią patrzymy, czy tak jakby kształtujemy to o co Pana Boga prosimy, bo to jest naprawdę jakby pierwszorzędna, najważniejsze kryterium... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, mamy początek budowy tej świątyni. Taki dosyć szczegółowy opis jak to miało wyglądać. Zawsze [o. Adama] ujmuje w tym opisie jedna rzecz, i zarówno tutaj jak i poprzednio, kiedy to czytaliśmy w innej Księdze. Zobaczmy, Salomon wie, że nie na wszystkim się zna, prosi o kogoś kto będzie znawcą w czymś w czym on nie ma znawców, on sam się na tym nie zna, i nie ma też ludzi aż tak dobrych do tego. Jakby nie boi się poprosić o kogoś kto zna się lepiej od niego. Kochani, to jest wielka jakby cecha dojrzałości jakby ludzkiej. Kochani, dojrzali jesteśmy wtedy, kiedy wiemy, że nie wszystko potrafimy, kiedy umiemy skorzystać z rady, kiedy umiemy zobaczyć, że są lepsi od nas w rożnych rzeczach. Tak, jest również dojrzałością zobaczyć, ze jestem w jakiś rzeczach bardzo dobry, może nawet najlepszy, ale nie znaczy, że we wszystkich. Kochani, to oczywiście związane z pychą, to oczywiście związane z naszym poczuciem wartości, to oczywiście związane z tym, że no właśnie, jesteśmy zbawicielami świata; - nie. Umieć zobaczyć potrzebuję dobrego specjalisty, potrzebuję kogoś. To oczywiście jest łatwe, kiedy mówimy o rzeczach, na których się w ogóle nie znamy; - to jasne, kiedy jest jakaś przestrzeń rzeczywistości, w której nic nie umiesz, no to łatwo kogoś zawołać, ale kiedy to jest coś, na czym ty się trochę znasz, a może nawet się dobrze znasz, a uznać, że jest ktoś kto zna się jeszcze lepiej od ciebie; - uuuuu, to jest trudna sprawa. Kochani przemyślmy, czy nie ma takich rejonów, gdzie trzeba by zwyczajnie po prostu uznać; - są ode mnie lepsi. Nie w takim kluczu; - ja jestem w takim razie beznadziejny, tylko w takim kluczu, że też mogę być jeszcze lepszy, a nawet jeżeli nie i nie trzeba, [to] po prostu uznać, że mogę skorzystać z pomocy innych. To jest wielka pokora i wielka dojrzałość... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, będzie teraz przez parę rozdziałów opis tego jak to ta świątynia była budowana, jak wyglądała, co tam przeznaczono itd., potem poświęcenie. Moi drodzy, kiedy sobie o tej świątyni czytamy, oczywiście jej bogactwo jej splendor są niezwykłe, to zawsze [o. Adamowi] się myśli taka rzecz. Zobaczmy, tej świątyni już nie ma, dzisiaj została tylko tam jedna ściana przed którą się Żydzi modlą, mając oczywiście nadzieję, że kiedyś uda się tą świątynię odbudować. I kochani, z całym szacunkiem do różnych świętych miejsc, bo oczywiście broń Boże, nie wolno im odejmować jakby ich ważności. My też mamy w chrześcijaństwie święte miejsca, które bardzo kochamy, mamy kościoły, w których się modlimy itd. I kochani, nie odejmując nic z ważności tych miejsc, bo to są bardzo piękne miejsca i potrzebne miejsca, to zawsze jednak trzeba pamiętać, żeby się nie dać na taką pułapkę złapać, że to jakby one są rzeczywiście, można by powiedzieć, no takie jednoznaczne z Panem Bogiem. Kochani, gdyby nam zburzono wszystkie kościoły, gdyby tak się okazało, nie daj Boże będziemy żyli w takich czasach, będą prześladować chrześcijan, że nam zburzą wszystkie kościoły, nie będzie można wyznawać swojej wiary oficjalnie, nie będzie się można chodzić modlić. Kochani, nic nie szkodzi. To nie znaczy, że kościoły nie są piękne, to nie znaczy, że nie warto Panu Bogu w nich oddawać Chwały, to nie znaczy, że mają też nie być naszym takim wyrazem miłości do Niego; - jasne. Ale to nie one są Jego miejscem. I kochani, na przykład to żydowskie przekonanie, że jakby do puki nie będą znowu mieli świątyni, a większość z nich jest tak przekonana, do de facto nie mogą się naprawdę modlić, nie mogą prawdziwie być z Bogiem, to jest bardzo zgubne; - nie. Jak nas nauczył Pan Jezus, ani na tej górze, ani na tamtej nie będziecie oddawać cześć Bogu, dlatego, że Bogu się oddaje cześć w duchu i prawdzie. I oczywiście, że Kościoły mogą w tym pomóc i nie ma w nich nic złego, ale nie wolno z nich robić miejsc jakby bałwochwalczego kultu. Czyli w takim sensie, że one wręcz są jakąś boskością; - nie są. Są zwykłymi domami ludzkimi rękami zbudowanymi. Fajnie, żeby były piękne i rzeczywiście ułatwiały modlitwę, ale to nie one są Bogiem i nie one są potrzebne. Nasza relacja z Panem Bogiem, to jest nam potrzebne... Źródło:Langusta na palmie
Mamy kochani kolejny opis, kolejnych rzeczy. Zobaczmy, oczywiście wszystko jest tak przedstawione, że wyglądało tak, znaczy taka pewnie była prawda, że to bardzo bogate, że to w ogóle nie do policzenia wprost te wszystkie rzeczy, których użyto, z których budowano itd. Ale co [o. Adama] zawsze ciekawi w tym. Zauważmy, że to nie jest tak, że tylko te najważniejsze związane z miejscem świętym przedmioty są wykonane tak starannie i ze złota itd., tylko wszystko [o. Adam] ma takie wrażenie, jakby nawet takie najdrobniejsze rzeczy jak szczypce, są wykonywane jakby w taki wyjątkowy i szczególny sposób. To jest w ogóle bardzo piękna idea. Kochani, nie tylko jakieś wielkie rzeczy mamy dla Pana Boga robić, i one Mu jakby sprawiają jakąś tam wielką radość. Takie proste szczypce, czyli jakieś takie proste twoje czynności codzienne, twoje przeżegnanie się rano przed wyjściem z domu, twoje najprostsze akty strzeliste, one muszą być jakby pełne złota, one muszą być pełne dostojności, pełne czegoś niezwykłego. Kochani, człowiek, który naprawdę Bogu chce oddawać Chwałę, jakby w każdym momencie, w każdej chwili stara się robić dla niego rzeczy wyjątkowe, chce żeby wszystkie były jakby cudowne, piękne. I nie chodzi o to, że muszą być wielkie, nie chodzi o to, że muszą być spektakularne, nie. Tylko, żeby w każdą z tych rzeczy włożyć jakby tak samo wielką dozę miłości, na ile nas oczywiście stać. Czasem to będzie oczywiście więcej, czasem będzie mniej, ale chodzi o to staranie. Że we wszystko wkładasz tak samą wielką, ogromną miłość na jaką cię tylko stać. Bardzo warto kochani o tym myśleć... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, mamy w tym dzisiejszym opisie poświęcenie świątyni tego święta, taki bardzo ładny moment. Oczywiście on też się już pojawiał wcześniej, ale tutaj jakoś tak wybrzmiał [o. Adamowi] dość mocno. Że kiedy składano te ofiary, w sensie król składał te owce, woły itd., to nawet nie policzono ile ich było, tak tego było dużo. Kochani zobaczmy, jak my czasem lubimy Panu Bogu tak coś policzyć, w sensie co my Mu dajemy. Zobaczmy, na przykład mamy coś takiego jak nowenna pompejańska; - uwaga, żeby to było jasne, bardzo piękna w ogóle modlitwa. Ale zobaczmy, tak się czujemy dobrze, kiedy można powiedzieć pięćdziesiąt cztery dni Panu Bogu damy taką modlitwę, oczywiście mając nadzieję, że będziemy wysłuchani, i to pięćdziesiąt cztery jakoś to jest pięćdziesiąt cztery. A zobaczmy, gdyby nas tak było stać, że na przykład odmawiamy nowennę pompejańską, w sensie nie nowennę pompejańską, tylko cztery czy tam trzy części Różańca dziennie, cały Różaniec, i nie liczymy tych dni, tylko na przykład tak mówimy; - odmawiam od dzisiaj tam gdzieś do połowy czerwca, ilekolwiek to wyjdzie to wyjdzie, nie ważne. Zobaczmy, jak nie policzymy czegoś takiego, to czujemy takie trochę nie spełnienie, czujemy jakbyśmy można powiedzieć mniej dali, albo jak właśnie policzymy to nam się wydaje, że daliśmy więcej. Miejmy hojne serce, takie szczodre serce, które nie liczy, które nie mówi Panu Bogu; - zobacz ile Ci dałem, patrz ile Ci ofiarowałem; - nie, po prostu Mu dawajmy. [o. Adam] wie, że oczywiście można se pomyśleć tak jak w przypadku Salomona; - no bogatemu to łatwo tak, bo tam on nawet nie zobaczył ile stracił, bo tyle tego miał; - to nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby nie patrzeć na to ile mam, czy mam mało, czy mam dużo, tylko, żeby tak nie wyliczać, żeby tak Panu Bogu nie, no właśnie, nie dawać tak pomału [mało], tylko dawać co tylko On chce, co tylko my chcemy i nasze serce chce. Bądźmy szczodrzy... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, jedna rzecz szczególnie piękna jest w tej modlitwie Salomona. Tu można by wiele wątków oczywiście jakoś tam otworzyć, ale jedna rzecz jakoś tak [o. Adama] dotyka. Zobaczmy, oni mieli w tej świątyni mimo, że Żydzi oczywiście mieli jakby w pogardzie inne narody, szczególnie te pogańskie. Ale kiedy mówili, że jeżeli jakiś cudzoziemiec przyjdzie, przyjdzie dlatego, że usłyszy o Bogu, nie koniecznie nawet mówią, będzie w Niego wierzył, tylko samo to, że jest taki potężny Bóg, jak Bóg Izraela, i kiedy się przyjdzie modlić do tej świątyni, oni tam mieli tak zwany dziedziniec pogan, to Salomon prosi; - wysłuchaj tej modlitwy. Zobaczmy kochani, my często robimy takie rozgraniczenia, że np Bóg to niekatolika to nie wysłucha. [o. Adam] wie, że wielu z nas tak nie myśli, ale jednak wielu katolików tak myśli. I uwaga, to nie jest takie zdanie, które oznacza; - aha, czyli nie ważne w co wierzymy, nie ważne jaka religia; - nie kochani, to nie jest jedno z drugim tożsame. Natomiast, to nie jest tak, że Pan Bóg wysłucha Swoich; - nie, Pan Bóg każdego człowieka, który do Niego się zwraca. Nawet jeżeli nie do końca w Niego wierzy, ale który nagle staje w takim miejscu w życiu, gdzie mówi; - kurcze, może jest jakiś Bóg, może jest Bóg, którego nawet nie znam, i prosi tego Boga o pomoc. Kochani, Pan Bóg go wysłucha, zawsze go Pan Bóg wysłucha, On Jest Ojcem wszystkich ludzi, nie tylko tych, którzy w Niego wierzą. [o. Adam] prosi, pamiętajmy o tym zawsze... Źródło:Langusta na palmie
Zobaczmy kochani, jak aktualne są te słowa dzisiaj, kiedy nie ma świątyni, i można by rzeczywiście takie pytanie zadać, co to się stało, że nie ma świątyni. Kochani, jedna rzecz jest tutaj bardzo piękna i bardzo ważna. [o. Adam] wie, że kiedy się tego słucha to można by odnieść takie wrażenie, że Pan Bóg robi trochę taki handel z Izraelem; - mówi, że będzie tak zsyłał na niego różne takie, dziwny handel, nieprzyjemny handel, że będzie na niego zsyłał różne tam szarańcze, deszcze, susze itd., ale jeżeli lud będzie błagał w tym miejscu o ratunek, no to Pan Bóg wysłucha. Tylko zauważmy, że tak jak nam już [o. Adam] mówił, to zesłanie suszy, szarańczy, zesłanie nieszczęść życiowych, to nie jest tak, że to jest bezpośrednie działanie, które jest jakąś karą, nie. To jest coś, co człowiek sam sobie ściąga [sobie] na głowę. To nie jest tak, że Pan Bóg go karze. Kochani, [o. Adam] mam to już mówił tysiące razy, nie na tym polega Boże karanie, nie. Boże karanie polega na tym, że jeżeli robisz zło, to ono samo ściąga na ciebie nieszczęście. I zobaczmy, Pan Bóg tutaj obiecuje jedno. Jak sobie ściągniesz węgla na głowę, jak ci spadnie dach na głowę bo tak zrobisz, że dom ci się zawali; - [Bóg mówi i obiecuje] wołaj do mnie, pomogę Ci. Zobaczmy, Pan Bóg nie mówi; - no to se zrobiłeś, to teraz masz, to se teraz będziesz cierpiał, bo sam se to na siebie sprowadziłeś; - nie, [Pan Bóg] mówi; - bardzo bym chciał, żebyś tak nie robił, tylko słuchaj mojego głosu i słuchaj moich przykazań, tego co ci mówię. Jakby jak będziesz im posłuszny, to ci się nie stanie, to ci nie spadnie [dach] na głowę. No ale jeżeli ci spadnie, bo se na to sam zrobisz, to wołaj do Mnie, wysłucham cię, bardzo Chcę ci pomóc, Jestem zawsze po twojej stronie. Kochani, o to chodzi w tej przepięknej Bożej obietnicy... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, wszystko niby tak pięknie, pięknie, wszystko ładnie, budujemy świątynię i w ogóle Panu Bogu się podobamy. Ale zauważmy, oni ciągle jednak mają taki nie do końca fajny stosunek do ludzi. [o. Adam] mówił nam to wczoraj, że strasznie fajnie, że w tej świątyni była możliwość, żeby tam się mogli modlić poganie. I nawet w tej modlitwie było takie coś, żeby Pan Bóg wysłuchał tych pogan. Ale zobaczmy, w takiej praktyce codziennego życia, jak co do czego przyszło, no to do tych można powiedzieć niewiernych, tych których podbili, no to tylko oni wykonywali te wszystkie roboty publiczne, a własnych ludzi tam nie brali. Czyli jakby przed Panem Bogiem można powiedzieć w teologii jedno, a potem w praktyce drugie. Kochani, wbrew pozorom niewiele się zmieniło w świecie. My też potrafimy przed Panem Bogiem mówić, jak to wszystkich kochamy, jak to wszyscy są równi, jak nikogo nie potępiamy, a potem, kiedy przychodzi co do czego, no to właśnie, jest jak jest. Kochani, mimo, że jest bardzo wiele rzeczy, które można by piętnować w tych dawnych czasach, to [o. Adam] myśli, że większość z nich tak naprawdę jest obecna. Może wtedy było o tyle jeszcze, że one były jakoś tak uprawomocnione tymi słowami, teraz przynajmniej jakby nie ma tego w słowach, ale w praktyce ciągle takie rzeczy są. Warto kochani to czytać, żeby swojego serca pytać, czy ja tak przypadkiem nie robię, czy ja niektórych ludzi nie traktuję gorzej, bo uznaję ich za po prostu gorszych, za mniej wartych, albo po porostu siebie za lepszego. Bardzo warto ciągle swojego serca o to pytać... Źródło:Langusta na palmie
Moi drodzy, mamy jakąś taką końcówkę życia Salomona, z tą wizytą królowej Saby, o której też już wcześniej oczywiście słyszeliśmy. I tu znowu oczywiście mamy mnóstwo takiego pokazania jaki to był wielki król, jak bogaty, jak niezwykły itd. Kochani, pomijając tą jakby można powiedzieć okoliczność historyczną, to jedną rzecz warto w tym zauważyć. Kochani, dobro zawsze rodzi dobro. My jesteśmy jakby pewnego rodzaju takim mechanizmem naczyń połączonych. Jeżeli w jakiejś jednej rzeczy robisz dobro, w sensie starasz się rozwijać, to ona też wpłynie na inne rzeczy w tobie. Dlaczego [o. Adam] o tym mówi. Zobaczmy, Salomon, który jest mądry, jednocześnie ta mądrość się przekłada na to, oczywiście to jest Dar od Pana Boga, że on jest i bogaty, i hojny, i wojowniczy, i sprawiedliwy, itd. Jakby kochani, to nie jest tak, że można robiąc jakieś dobro prawdziwe, dobre, rzeczywiście wielkie dobro w jednej dziedzinie, jakby nie zakażać tym dobrem, to może jest złe słowo zakażać, ale jakby nie użyźniać tym dobrem innych miejsc w swoim życiu. Kochani, im więcej dobra robimy, tym bardziej ono się rozchodzi. Niestety, trochę podobnie działa zło, w sensie, że gdzieś robimy zło, to ono też będzie chciało mieć wpływ na inne rzeczy w naszym życiu. Kochani, nie jesteśmy w stanie robić dobra wszędzie, ale znajdujmy takie miejsca, gdzie możemy robić jak najwięcej dobra, ono się będzie rozszerzać na inne również przestrzenie naszego życia... Źródło:Langusta na palmie
Kochani, zaczynamy teraz historię rożnych władców po Salomonie, to są oczywiście powtórki, no tak to jest w Księdze Kronik, że ona powtarza historie, które już wcześniej słyszeliśmy. Ale są tu ważne różne szczegóły. Kochani, zobaczmy tutaj w tej sprawie, w tym takim słuchaniu doradców starszych i młodszych, nie chodzi o to, że trzeba słuchać starszych, ani słuchać młodszych, albo lepiej słuchać młodszych. Chociaż tu ewidentnie widać, że posłuchanie młodszych było głupie. Ale uwaga, to nie dlatego było głupie, że posłuchał młodszych, nie. Zobaczmy, jak podszedł do tego ten król, no to było straszne zdanie, gdzie mówił; - że mój palec jest grubszy od biodra mojego ojca. Mówiąc krótko; [Jeroboam mówi] ja jestem świetny, co tam mój ojciec. To, że był mój ojciec najbardziej znanym królem w ogóle w świecie, że wszyscy chcieli do niego po radę jechać, to mój palec jest większy od niego. On był po prostu strasznie pyszny. Moi drodzy, zobaczmy, to się skończyło tym, że Izrael się rozpadł na dwa narody. My o tym wiemy, gdyż już o tym czytaliśmy, że za panowania tego króla nagle powstały dwa osobne państwa, bo się zbuntowali przeciwko niemu, bo ten był tak pyszny. Kochani, do tego właśnie prowadzi pycha, do tego właśnie prowadzi takie podchodzenie do życia. Trzeba tego koniecznie i na wszelkie sposoby zawsze unikać. Pycha prowadzi do zguby... Źródło:Langusta na palmie
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności