Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Babysitter rozdział 19 zbetowany.pdf

Download: Babysitter rozdział 19 zbetowany.pdf

177 KB

0.0 / 5 (0 głosów)
Tymczasem Bella próbowała poprawić sobie humor bawiąc się z dziećmi. Chociaż Carlisle wielokrotnie pytał o powód sprzeczki z Edwardem, ta nie chciała mu odpowiadać. Czując dziwną pustkę wymieszaną z niepokojem w swoim sercu, dziewczyna miała ochotę jechać do domu Edwarda i sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku. Bała się o niego, nawet jeśli przed dwoma godzinami wyrzucił ich z domu, a właściwie zdenerwowany dał jej znać, że wcale ich tam nie potrzebuje.

Piosenka -
Plumb - Boys Don't Cry

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZE POD POPRZEDNIM ROZDZIAŁEM
SPECJALNE PODZIĘKOWANIA DLA SYLWII ZA POMOC I KAROLINY ZA ZBETOWANIE CAŁOŚCI :*
____________________________________

Dziękuję również wszystkim dziewczynom, które głosowały na mnie w konkursie na forum http://www.cullenbitches.fora.pl naprawdę miłym zaskoczeniem jest widzieć swoje opowiadanie wymieniane wśród tych najlepszych :)

Komentarze:

agabee_

agabee_ napisano 18.01.2011 00:32

zgłoś do usunięcia

dziki za tak niesamowity rozdzial, a.

gamelion86

gamelion86 napisano 14.01.2011 21:03

zgłoś do usunięcia

Hej, dopiero przeczytałam całość. Fajna opowieść. Ostatni rozdział jest dość przełomowy. Widać, że Edward coś czuje do Belli, a Bella do niego. Dobrze, że wszyscy akceptują ją. Zastanawiam się, dlaczego Melody zmieniła imię z Jane? Bo przecież to ona tak miała na imię, czy zmiana musiała nastąpić ze względu na tę mafię? Wszyscy widzą, że są podobne do siebie. Kiedy wyjdzie na jaw, że to siostry? Martwię się, co się stanie kiedy Jacob wyjdzie z więzienia. Jest taki zaborczy. I co się stanie w momencie kiedy Edward wstaje z kanapy? Bo jest jeszcze pjany, więc albo pocałuje Bellę (lub jeśli będzie myślał, że to jego zona jest przed nim), albo spróbuje zrobić jej krzywdę. Pozostaje nam czekać na następny. Potrafisz trzymać w napięciu. Dzięki za opowiadanie, i rozdział.

nusia32

nusia32 napisano 10.01.2011 01:50

zgłoś do usunięcia

rozdział cudowny zwłaszcza koncowka bardzo dziękuje

sylwia11351

sylwia11351 napisano 10.01.2011 00:18

zgłoś do usunięcia

Niesamowity rozdzial :) I co sie stalo jak otworzyl oczy?? Mam nadzieje ze juz niedlugo dodasz nastepny rozdzial. Bella chyba nareszcie uswiadomila mu jego problem z alkoholem, to dobrze. Moze przestanie pic i bardziej zajmnie sie Amelia. I uswiadomi sobie ze czuje cos do Belli. Zycze duzo weny ;)

Chiflada

Chiflada napisano 9.01.2011 13:13

zgłoś do usunięcia

Dziękuję;) Rozdziały cudowny;)Kocham Ami jest taka wrażliwa :D Jestem ciekawa jak zareaguje Edward ????

picolo17

picolo17 napisano 3.01.2011 14:44

zgłoś do usunięcia

Uwielbiam twoje opowiadanie :):) przeczytałam sobie je całe od początku i normalnie kilka razy się popłakałam, a nie jestem jakoś strasznie wrażliwą osobą. Bardzo dziękuję i czekam na nowy rozdział bardzo niecierpliwie :):):) pozdrawiam :):):):)

anett4a

anett4a napisano 2.01.2011 19:46

zgłoś do usunięcia

Dzięki za ten cudowny rozdział. Czytało się cudwnie. Czekam na ciąg dalszy bo końcówka bardzo mnie zaintrygowała. Pozdrawiam i życzę dużo chęci w pisaniu.

Amer_

Amer_ napisano 18.12.2010 16:52

zgłoś do usunięcia

dzięki serdeczne Pozdrawiam

Marysia91

Marysia91 napisano 16.12.2010 12:22

zgłoś do usunięcia

Świetny rozdział :) Mam nadzieje ze szybko bella wróci do Edwarda Czekam z niecierpliwością na następny rodział ;) Życzę weny Pozrawiam :)

kingusia0154

kingusia0154 napisano 14.12.2010 21:25

zgłoś do usunięcia

nareszcie nowy rozdział :) ale warto było czekać.. dzięki :)

Happy-Smiles napisano 14.12.2010 19:35

zgłoś do usunięcia

Witam i dziękuje za info:) Troszke smutny ten rozdział, ale ciesze się, że Carlisle otworzył się przed Bellą:) Kurcze z każdym nowym rozdziałem jestem zaskoczona, ale pozytywnie:) Szkoda,że rozdział został zakończony w takim momencie, ale wiem, że bd warto poczekać:) Mam nadzieje, że porozmawiają, porozumieją się, ona wprowadzi się do niego z powrotem ;) Pozdrawiam

Vera22

Vera22 napisano 14.12.2010 16:09

zgłoś do usunięcia

Przepraszam ale znów zapomniałam o komentarzu :) Rozdział był zeje*****, cudowny i w ogóle świetnie Ci wyszedł :) Bardzo fajnie czyta się ten ff... Historia cudowna i nie jest wszystko różowe. Ale to co się dzieje teraz w życiu Edwarda i Bells uważam za jeden z ważniejszych momentów, bo oboje zaczynają siebie poznawać i nie koniecznie od tej dobrej strony... Mam nadzieje, że w następnym rozdziale komentarz nie pojawi się aż tak późno. Pozdrawiam Weronika :*

Vicii

Vicii napisano 14.12.2010 12:52

zgłoś do usunięcia

Cała rodzina pokochała tą skromną kobietę i myślę, że wzajemnością. Ona zasługuje na szczęśliwą, pełną rodzinę. Wiele w życiu przeszła i choć nie zdaje sobie sprawy bądź nie chce dopuścić do siebie głosu serca pokochała tego zagubionego mężczyznę tak jak jego śliczną córeczkę. Wróciła choć mogła go zostawić na pastwę losu i choć jestem trochę przerażona tym co czeka mnie w przyszłym rozdziale, wierzę, że pozwolisz im być szczęśliwym. Wierzę w takie zakończenie, bowiem życie czasem rzuca nam kłody pod nogi tylko po to aby uświadomić nam w porę pewne rzeczy, które możemy stracić jeśli nie podejmiemy ryzyka. Wierzę, że ich wzajemna podróż przez życie może przynieść wiele dobrego i doczekać później szczęśliwej starości... Pięknie dziękuję za ten niesamowity rozdział. Potrafisz urzekać i sprawiać aby czytelnik wspólnie z bohaterami przeżywał ich rozterki. Przenosił się do ich świata i stojąc obok obserwował ich poczynania. Z nieukrywaną niecierpliwością czekam na dalszy ciąg wydarzeń. Życzę mnóstwo czasu i weny na pisanie. Pisz kobieto, pisz bo robisz to genialnie :) Pozdrawiam Kasia :)

Vicii

Vicii napisano 14.12.2010 12:52

zgłoś do usunięcia

Anetko, jesteś mistrzynią wywierania emocji :) To już któryś rozdział z kolei, przy którym wylewam morze łez. Niesamowicie wzruszam się czytając historię dwojga ludzi tak bardzo skrzywdzonych przez życie... Bella tak bardzo pragnie uchronić Edwarda przed popełnieniem największego życiowego błędu - uzależnienia od alkoholu. Człowiek sam nie zdaje sobie wprawy z własnych słabości dopóki bliscy lub znajomi nie uświadomią nam nałogu. Jak sam wspomniał Edward, sięgał po alkohol gdy był smutny, przygnębiony, wesoły czy szczęśliwy. Nie zauważył jak bardzo popada w uzależnienie dopóki nie sięgnął dna. Bo myślę, że ewidentnie końcówka rozdziału właśnie o tym świadczy. Pogubił się facet w cierpieniu i bezradności. Gdy mała córeczka uświadomiła mu, że przyrównała go w zabawie do misia, którego się przytula i mówi "kocham" a który nie odpowiada zdał sobie sprawę jaką krzywdę wyrządził własnemu dziecku. Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno i wszystko da się naprawić a ukochana kobieta, mam tu na myśli Bellę, mu pomoże...

klio_15

klio_15 napisano 13.12.2010 20:15

zgłoś do usunięcia

Bardzo, bardzo smutne, ale z pozytywnym przesłaniem. Człowiek popełnia w życiu różne błędy, za które płaci zasłużoną karę.. Mam nadzieję, że następny rozdział będzie bardziej optymistyczny. Pozdrawiam M

cinderella5991

cinderella5991 napisano 13.12.2010 15:55

zgłoś do usunięcia

aaaaaaa dlaczego w takim momęcie się kończy!!!!!! rozdziała świetny!!!! pozdrawiam , życzę weny i czekam na next ;p

young.hamster

young.hamster napisano 13.12.2010 15:27

zgłoś do usunięcia

Mam straszny problem z napisaniem jakiegoś konstruktywnego komentarza. Wiem, że dla każdego twórcy komentarze są ważne dlatego nie chcę nic ściemniać. Przeczytałam ten rozdział kilka dni temu i niestety nic pomocnego nie napiszę może oprócz tego, że na pewno będę czytać dalej :) Mam nadzieję, że informacja o wiernej czytelniczce pomoże Ci w dalszej twórczości i obiecuję przy następnym rozdziale bardziej się postarać :)

Aneczka2609

Aneczka2609 napisano 13.12.2010 10:54

zgłoś do usunięcia

dziękuję bardzo za rozdział :) był cudny i pełen emocji, tylko dlaczego skończyłaś w takim momencie? :P czekam niecierpliwie na kolejny rozdział :)

ewi41

ewi41 napisano 13.12.2010 02:47

zgłoś do usunięcia

Świetny rozdział ,choć bardzo smutny ;( Pozdrawiam.

Rei0202

Rei0202 napisano 12.12.2010 23:46

zgłoś do usunięcia

Może zacznę od rozmowy Edwarda z Amelią - teoretycznie zrozumiał jakie błędy popełnił, zrozumiał, że nie darzył córki miłością, ale i tak nie był w stanie się przełamać i jej za to przeprosić. Tym bardziej, że Amelia błagała go o to by ją kochał. To było takie miażdżące... Edward zdał też sobie sprawę z tego dlaczego bella tak postąpiła, ale i tak sięgnął po alkohol. doprowadził się do takiego stanu Cieszę się, że bohaterka chociaż w Carlisle'u znalazła oparcie. I że przemówił on do rozumu synowi. Nie moge się doczekać kolejnego rozdziału! ozdrawiam Rei:)

Mia_910

Mia_910 napisano 12.12.2010 21:19

zgłoś do usunięcia

Wow... Świetny rozdział... Bardzo Ci ze niego dziękuję... Już się nie mogę doczekać co będzie dalej... Co zrobi Edward... Błagam dodaj szybko nexcik... to ff jest BOSKIE...;)

bujaczekowna napisano 11.12.2010 21:40

zgłoś do usunięcia

Jaka miła niespodzianka ;) Szkoda mi Belli. Tyle przeżyła i jeszcze musi cierpieć. Ciekawi mnie kiedy Edward sobie uświadomi, że on JUŻ kocha Bels. Widać, że zaszła duża zmiana u Carialsa ;)

misia.dulce

misia.dulce napisano 11.12.2010 21:29

zgłoś do usunięcia

Hej Anetko! :* Jak fajnie, że mam co ciekawego czytać! ;) Przynajmniej się nie nudzę siedząc w łóżku chora, bo to nie jest przyjemne... Rozdział jest bardzo fajny. Nie przypuszczałabym, że Carlisle wyda gdzie podziała się Belle. Myślałam, że mu tego nie wyjawi, i że on, Edward, będzie jej szukał. I to bardzo długo... ;) A tu proszę wydał miejsce jej ukrycia... :D Nie pomyślałabym, że to zrobi... Fajnie, że Belle grała na skrzypcach... :D Fajny instrument, ale jakoś tak za nimi nie przepadam :d hihi Kto tam wie dlaczego... Bo ja nie... :D Szkoda, że jej zniszczył te skrzypce... Postąpił strasznie... Zresztą czego ja się spodziewam po tym pozbawionym uczuć dra.niu, który jest strasznie porą.bany, a jego toki myślowe są gorzej poplątane od jego osobowości... A nigdy bym nie pomyślała, że takie coś może się zdarzyć, no a tu proszę! Taka niespodzianka! :d Naprawdę umiesz mnie zaskoczyć i zainteresować. Mogłabym czytać twoje prace godzinami takie są wspaniałe. ;) I nie mówię tego od tak i mam nadzieje, że w końcu to sobie uświadomisz, bo jak nie to ci kopa w du.pe zasadzę chyba XD Jak możesz nie doceniać swojego cudownego talentu to ja absolutnie nie wiem... I co teraz? Obudził się i co? Przyznam, że to było nawet przerażające, kiedy tak niespodziewanie otworzył swoje oczy... To tak jakby zmarły nagle się przebudził i złapał cię za rękę... ugh... przerażające... Przeprosi ją? Ale w sumie to będą przeprosiny, jakby oczywiście były, po pijaku, a takie to nie są ważne... Jak nie przeprosiny, więc jakby przeprosił to mam nadzieję, że ona nie przyjmie tych przeprosin, bo to nie będzie fer... Ja bym nie przyjęła... Dopiero bym z nim gadała jak wytrzeźwieje... Buziaki, Misia

aasiaa76

aasiaa76 napisano 11.12.2010 21:11

zgłoś do usunięcia

warto bylo czekac na rozdzial jest swietny:)tylko w takim momencie zakonczony!dzieki za info pozdrawiam i czekam na kolejny

bells663

bells663 napisano 11.12.2010 19:07

zgłoś do usunięcia

Fajnie że dodałaś rozdział! jest on świetny:D heh Ed próbuje sobie uświadomic że istnieje coś takiego jak uczucie inne od `lubienia`... bardzo mi się spodobała rozmowa Eda z córką- pomysł z misiem jest niesamowity:D czekam na następny rozdział, pozdrawiam :D

kasienkaa.xdd

kasienkaa.xdd napisano 11.12.2010 15:44

zgłoś do usunięcia

Cześć Anetko.;) Bardzo Cię przepraszam za zaległości, jakich się u Ciebie dorobiłam... Idą święta więc będę miała czas żeby wszystko nadrobić.;) Przeczytałam rozdziały, które mnie ominęły i jestem w szoku obrotem wydarzeń. Kompletnie się ich nie spodziewałam. Kłótnia pomiędzy Bellą a Edwardem okazała się mieć po sobie mam nadzieję dobre konsekwencje. Bella opuściła jego dom, a przy okazji uświadomiła mu o jego nałogu... Amelia w końcu zdołała powiedzieć ojcu, jak bardzo brakuje jej jego miłości i czułości. Zaciekawiła mnie postawa Carlisle. Bella stała się takim lekiem na ukojenie cierpienia rodziny Cullen,;] No i w końcu doczekałam się przyznania uczuć jakim darzą siebie Bella z Edwardem. Na razie jednak tylko w ich myślach, mam jednak nadzieję, że z biegiem wydarzeń ich uczucia się pogłębią i będą w stanie je sobie okazać, powiedzieć.;) Końcówka pełna napięcia i niepewności. Ciekawe jak zakończysz ten wątek.;D Uwielbiam twój styl pisania. Twoje dzieła czytam z przyjemnością, ponieważ wiem, że nie zawiedziesz swoich czytelników. To co czytam przedziera się głęboko do mojej świadomości pozostawiając w pamięci twoje historie jakie miałam okazje przeczytać. Bardzo Ci za to dziękuje.;) Jestem twoją wielką fanką, ale to już wiesz.;D Jeszcze raz dziękuje Ci bardzo za to, że pozwalasz nam czytać twoje dzieła.;) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo czasu oraz weny .;**

kasiorek.o

kasiorek.o napisano 11.12.2010 15:23

zgłoś do usunięcia

Otworzył oczy i...? rzucił się na kolana przepraszając i obiecując nie sięgać nigdy więcej po alkohol? Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Pozdrawiam i życzę duuuużo weny.

ewela94

ewela94 napisano 11.12.2010 14:39

zgłoś do usunięcia

Rozdział świetny, czekam na kolejny:D Dzięki za info, życzę weny Pozdrawiam:*

naturalme

naturalme napisano 11.12.2010 14:26

zgłoś do usunięcia

jak mozesz konczyc w takim momencie?! dziekuje za rozdzial :)

agaperek

agaperek napisano 11.12.2010 14:18

zgłoś do usunięcia

superaśny rozdział :) oby tak dalej ;] powodzenia :D

Cyzia123

Cyzia123 napisano 11.12.2010 13:54

zgłoś do usunięcia

tak jak obiecałam podzielę się swoją dość dzisiaj krótką opinią:) Rozdział był świetny:) duuuużo uczuć, takich sprzecznych...to mi się spodobało;p Co do Edwarda, to trochę mnie dziwi, że zostawił swoje `małe`ślectwo.Mam nadyzieje, ze jeszcze wrocisz do tego watku. poydrawiam

Margaret109

Margaret109 napisano 11.12.2010 12:52

zgłoś do usunięcia

Dziękuje za info kochana;) Rozdział jest cudny, piękny i wg brak mi słów;) Przez cały czas jak czytałam miałam łzy w oczach;( Po pierwsze rozmowa Ameli z Edwardem była wzruszająca... córka uświadomiła mu bolesną prawdę jak przez cały czas ją ranił nie okazując jej uczuć i rodzicielskiej miłości, którą zaznała tylko dzięki Belli a przez niego może ją stracić... Jednak później Carlaise uświadomił Edwarda, że Bella nigdy nie zostawi Ameli ale jego może unikać a była osobą, która starała się mu pomóc i wniosła szczęście do jego rodziny a on ją zranił... Podoba mi się, że to właśnie Carlaise pomaga Belli i dzięki niej zrozumiał swoje błędy... Za przerwanie rozdziału w takim momencie mam ochotę skopać Ci tyłek;P ale wiem, że tak musi być i Ci wybaczam;P już nie mogę się doczekać jak to dalej rozwiniesz;) Buziaki;D

Sylwusia_888

Sylwusia_888 napisano 11.12.2010 11:23

zgłoś do usunięcia

niezły czekam na następny rozdział

Zmierzch5

Zmierzch5 napisano 11.12.2010 11:18

zgłoś do usunięcia

Piękny rozdzial, choc bardzo smutny;( Jest pelen żalu, smutku i bolesnej prawdy, ktora uderza jak grom z jasnego nieba;(;(;( Cieszę sie, że Edward przejżał na oczy i zobaczył jak wiele zabrał swojej córce i, że powoli zaczyna czuc coś do dziewczyny, którą nazywa "nieznajomą" :):):P Ale nie tylko oni to czują, ponieważ dla Carlisa to też jest jakby poczatek nowej historii lub jak słonce w wieczynym mroku:):);) Historia ze skrzypcami bardzo mnie poruszyła i dziękuję za nią jak i za cały ten rozdział:) Mam nadzieję, że kolejne spotkanie Belli i Edwarda bedzie wyglądało lepiej, a On przeprosi ją za swoje zachowanie;):)Jeszcze raz dziękuje:):):) Zyczę weny i czasu;)Pozdrawiam,Klaudia;)

nula131

nula131 napisano 11.12.2010 11:11

zgłoś do usunięcia

dziękuje za powiadomienie:) rozdział jest niesamowity:) widzę, że sytuacja nie wygląda najlepiej, jednak mam nadzieję, że bella nie uciekanie przed problemami tylko z edwardem wyjaśnią sobie wszystko. nie będzie na pewno łatwo, gdyż oboje są przerażeni własnymi uczuciami względem tej drugiej osoby... zastanawiam się co się teraz stanie, jak edward się przebudził... czy bella ucieknie, a może edward w tym amoku przyzna się, że ja kocha?... poczekamy zobaczymy:) pozdrawiam:)

kacha_psary

kacha_psary napisano 11.12.2010 00:38

zgłoś do usunięcia

uwielbiam jak piszesz! tak dokładnie wszystko opisujesz... Rozdział trudny, smutny ale bardzo dobry :) weny !

Nanik_

Nanik_ napisano 10.12.2010 23:47

zgłoś do usunięcia

Och!! Dziekuje za ten rozdzial! Byl trudny, jeśli chodzi o przezycia postaci i niesamowicie wzruszajacy. Jestem pod wielkim wrazeniem - nie tylko opisalas intensywne emocje targajace Twoimi bohaterami, ale tez pokazalas nam ich mysli w bardzo dojrzaly sposob - kiedy uswiadamiaja sobie, co naprawde czuja, co sie z nimi dzieje. To trudny proces i nie każdy ma w sobie tyle odwagi, samozaparcia, aby przyznać się do błędów. Scena między Edwardem a Amelią była piękna… Jakże ciężko było mu wysłuchać córki. W pozornie niewinnych słowach zawarła bardzo bolesną prawdę. W końcu zrozumiał, to najważniejsze. Potem rozmowa z Carlisle’m. To chyba mój ulubiony fragment w tym rozdziale. Bardzo mi sie podobal sposób, w jaki ja poprowadziłaś. Madre slowa, trafiające w sedno problemu. Dwoch mężczyzn, inteligentnych i darzących się szacunkiem. Bardzo do siebie podobnych, rozmawiających o kobiecie, która obaj kochaja. Obserwacje Carlisle’a były takim podsumowaniem sytuacji. Ktora nawiasem mowiac nie wyglada rozowo. Jakie szanse ma Edward, aby sie pozbierac? Przeszedl od etapu „nie jestem w stanie pokochac” do „nie powinienem jej pokochac, dla jej dobra”. Zmiana ogromna, ale… wciąż niewystarczajaca. Co musi się wydarzyc, aby się zmienil? Mam wrazenie, ze nie nastapi to jeszcze w nastepnym rozdziale, choc ostatnia scena… jakies tam malenkie ziarenko nadziei we mnie zasiala. Pamiętam o innych postaciach, które przewijaja się na obrzezach tej historii i zastanawiam się, czy to one nie odegraja jakiejs znaczącej i dramatycznej roli. Choc wolalabym, żeby już było miedzy nimi dobrze… Bella… Niewiarygodne, ile ona ma w sobie ciepla, milosci. Jak potrafi nia obdarzyc wszystkich dookoła. Choc lzy tak często plyna z jej oczu, to wciąż znajduje w sobie sile, aby opiekowac się, pomagac, pocieszac. To, jak wyrywala się do Edwarda, sprawdzic, czy nic mu nie jest… Po raz kolejny pokazałaś, ze jestes mistrzynia :) Dzieki za to, ze to piszesz :)

The_Violet_Hour05

The_Violet_Hour05 napisano 10.12.2010 22:16

zgłoś do usunięcia

Dzięki za info :) świetny rozdział , mam nadzieję ,że Edward i Bella się pogodzą.Jestem ciekawa co będzie dalej .Czekam na kolejny rozdział ,pozdrawiam .

olcia16418

olcia16418 napisano 10.12.2010 22:01

zgłoś do usunięcia

Doskonały

moremoremr

moremoremr napisano 10.12.2010 21:54

zgłoś do usunięcia

Świetny rozdział ! Dzieje się, oj dzieje :) Jak zwykle płakałam, ale to norma na tym ff :) Życzę weny i czasu na pisanie tego znakomitego opowiadania. Pozdrawiam Moremoremr :)

Marzena_89_ napisano 10.12.2010 21:41

zgłoś do usunięcia

Kochana Aneto!!! Nie wiem jak mogę oddać głębię mojego zafascynowania i podziwu za tak cudny rozdział!!! Sama ilość stron-23!!!- już na samym wstępie sprawiła, że na mojej twarzy pojawił się rogal:D Choć miałam przyjemność zerknąć już wcześniej na to ale widzę dopracowany koniec;) Muszę nadmienić, że tak samo jak podczas pierwszego czytania tak i teraz łzy mi poleciały nad ogromem bólu jaki emanuje zarówno od Edwarda a tym samym teraz od Belli... Amelka to złote dziecko, taka mądra dziewczynka a jej dociekliwość jest jak najbardziej zrozumiała w tej sytuacji... Porównanie Edwarda do misia była ciosem... muszę przyznać, że czytając ten cały proces podczas którego Edward zrozumiał jak wile błędów popełnił... Wreszcie był gotów powiedzieć ukochanej córce, że ja kocha... Powaliło mnie też przyznanie się Edwarda przed Carlisem, że zakochuję się w Belli... strach przed zranieniem jej nie pozwala mu nawet próbować przenieść ich relacji na wyższy poziom. Jednak muszę przyznać, że rozmowa z ojcem dała mu sporo do myślenia... widząc zaangażowanie Carlisa zrozumiał jak wartościową osobą jest Bella nie tylko dla jego córki ale dla całej rodziny... to ona sprawiła, że jego córka wreszcie poczuła się kochana a nawet broniła go w oczach Amelki tłumacząc, że jej ojciec po prostu okazuje swoja miłość w inny sposób...

Marzena_89_ napisano 10.12.2010 21:41

zgłoś do usunięcia

Bardzo pobadał mi się koniec rozdziału, zarówno Edward jak i Bella obdarzyli się już miłością choć oboje się wzbraniają przed tym uczuciem... Edward z powodu strachu przed utratą ukochanej oraz przekonania, że nie mógłby jej prawdziwie pokochać, tak jak Melody, jednak ja wiem swoje bo to się już stało;) Bella natomiast boi się zdrady, boi sie wykorzystania a tego jej serce by już nie wytrzymało. Swoją drogą myślę, że Bella będzie siostrą Melody:D Aneto jesteś niesamowita! Uwielbiał czytać Twoje prace i wiersze a nowe opowiadanie już mnie zauroczyło... proszę tylko byś nie zapomniała Babysitter!!! wiem, że skupisz sie teraz na nowym dziele ale plis pamiętaj o wiernych czytelniczkach BS, bedę z niecierpliwością czekać na kolejny rodział w dodatku zakończony w takim momencie, że przez te 5 min od zakończenia czytania, ułożyłam już co najmniej 4 wersję dalszych zdarzeń;) Dziękuje!! Marza;*:*

whitechocolaatex3

whitechocolaatex3 napisano 10.12.2010 21:24

zgłoś do usunięcia

dziękuje za rozdział ;* uwielbiam, gdy piszesz.

zawasia

zawasia napisano 10.12.2010 21:17

zgłoś do usunięcia

dzięki za powiadomienie, ale przede wszystkim wielkie podziękowania za rozdział, kolejny cudowny i szczery a przemyślenia Edzia i jego rozmowa z Carlisem naprwde pokazuję, jego psychikę... trudną psychikę mam nadzieję, że wszystko się ulozy i czekam na kolejne pozdrawiam

milena_w

milena_w napisano 10.12.2010 21:11

zgłoś do usunięcia

Nieee, dlaczego koniec?:( Bardzo ciekawy rozdział:) Carlisle budzi się do życia dzięki Belli i to jest super. Mam nadzieję, że długo nie będę musiała czekac na kolejny rozdział. PZDR:D

Angela285

Angela285 napisano 10.12.2010 21:08

zgłoś do usunięcia

Dzięki za ten rozdział:) Kurcze jestem strasznie ciekawa co wymyślisz dalej.Pozdrawiam:)

sammantha

sammantha napisano 10.12.2010 20:58

zgłoś do usunięcia

Dzięki za info i za rozdział :) Kochana jestem pod wrażeniem tego jak potrafisz przekazywać emocje i myśli ludzi, prócz tego że czuję się jakbym tam była to potrafię wczuć się w ich sytuację. Od twojego opowiadania emanuje tak wiele uczuć że kończąc czytać nadal czuje sie ogrom tych uczuć bohaterów. Cieszy mnie fakt że Carlisle zadbał o Belle i dzieciaki że umożliwił im możliwość otrzymania szczęścia i tej miłości matczynej... fajnie że Bella tak zadziałała na ojca Edwarda a co do niego to mam nadzieję że zrobi coś ze swoim życiem i on chyba nie zdaje sobie sprawy że już zakochuje się w Bells :) Pozdrawiam :)

joannakaczynska

joannakaczynska napisano 10.12.2010 20:11

zgłoś do usunięcia

Dziękuję za info. Bardzo wzruszająca była rozmowa Edwarda z Amelią. Porównanie go do misia wyjaśnia wszystko. Tak samo dobrze opisałaś osobę, która ma problem z alkoholem. Bella już wie, ze nie tak łatwo jest pomóc osobie, która ma problemy z nałogiem. Przepięknie opisałaś o miłości Belli do skrzypiec. Postawa Carlisea była super przedstawiona. Jego rozmowa z synem, z Bellą oraz jego przemyślenia. Rozdział jak zwykle przemyślany i bardzo wzruszający, dający dużo do myślenia. Dziękuję, pozdrawiam i czekam na więcej;)

cyzia123 napisano 10.12.2010 20:05

zgłoś do usunięcia

cześć skarbie:) Cieszę się ,że dodałaś, bo bardzooo na niego czekałam;p jak przeczytam to jeszcze ci coś miłego napiszę;* buziaki;*;*

madzia_1-4

madzia_1-4 napisano 10.12.2010 19:48

zgłoś do usunięcia

po pierwsze, dzięki za info :) po drugie, gratuluje tobie ogromnego talentu jaki posiadasz po trzecie, kończenie w takim momencie powinno być ustawowo zabronione, aż mam ochotę krzyczeć, że chce więcej!!! :D uwielbiam to opowiadanie, nawet jeśli długo trzeba na nowy rozdział czekać, bo zawsze się to opłaca ;) przed Edwardem długa droga do tego aby uwolnić się on przeszłości, nałogu i przede wszystkim strachu przed miłością, mówią, że miłość potrafi ranić, a może to ludzie którzy się jej boją ranią innych próbując przed nią uciec?... kto to wie?... mam nadzieję, ze Edward niebawem zrozumie swoje błędy i postara się je naprawić, aby móc na nowo pokochać :) życzę ci weny, weny, weny i czasu do dalszego pisania, z niecierpliwością czekam na kolejną część tej opowieści ;) pozdrawiam

Kaayaa napisano 10.12.2010 19:30

zgłoś do usunięcia

Dzięki za info i kolejny rozdział:) Nie wiem jak to robisz, ale co rozdział potrzebne mi są chusteczki, ściska mnie w dołku i mam kluchę w gardle. tekst z misiem powalił mnie na kolana. Weny! Pozdrawiam Kaja

asiekkkk123

asiekkkk123 napisano 10.12.2010 19:05

zgłoś do usunięcia

dziekuje za powiadomienie. rozdzial super. zycze weny

rencia1995

rencia1995 napisano 10.12.2010 18:54

zgłoś do usunięcia

Dzięki za info;) mam nadzieję, że Edward i Bella wyjaśnią sobie wszystko:) pozdrawiam i weny życze:):):)

atina88

atina88 napisano 10.12.2010 18:54

zgłoś do usunięcia

Rozdział cudowny i poraz kolejny czytając Tojego FF popłakałam się.Wielkie pokłony za talent do takiego pisania potrafisz przelać na papier tyle emocji, że człowiek czuje się jak by to jego te wszystkie nieszczęścia dotyczyły. A już myślałam, że Edward zrozumiał swo błąd może i porozmawiał z córką i powiedział że ją kocha, ale tym co zrobił dalej ja krzywdzi. Mam nadzieje, ze Bella jakoś to przeżyje, a jej ataki nie wzmocnią się. musi być silna ma dla kogo walczyć.Myślę, że ta chęć pojechania po tabletki nie była tak ważna jak sprawdzenie co u Edwarda i niestety przekonała się, że nie jest dobrze Pozdrawiam:)

wiil1

wiil1 napisano 10.12.2010 18:51

zgłoś do usunięcia

Bardzo dziękuje za kolejny wspaniały rozdział tego ff z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Zycze weny i czasu wiil1

anetuskus

anetuskus napisano 10.12.2010 18:47

zgłoś do usunięcia

Jak zwykle rozdział cudownyy !! :D Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziały, szczególnie po takim zakończeniu! xd Pozdrawiam życzę weny! :)

martunia941

martunia941 napisano 10.12.2010 18:35

zgłoś do usunięcia

Rozdział super czekam na kolejny juz nie mogę się doczekać

legna90

legna90 napisano 10.12.2010 18:33

zgłoś do usunięcia

Dzięki za info o nowym rozdziale. Opis pijanego i staczającego sie Edwarda, dobił mnie. Myślałam, ze po tym jak Amelia powiedziała mu o tym misiu (to był piękny fragment;() Edward się opamięta i weźmie w garść, ale jak widać nic z tego. Szkoda. Jestem ciekawa co było na kartce i jak zareaguje Edward widząc Bellę w domu... Mam przeczucie, że albo będzie zły, albo zaśnie natychmiast i nie będzie nic rano pamiętał. Och i coś czuję, ze Bella będzie miała "kiedyś" nowe skrzypce:) Dzięki wielkie za chap, pozdrawiam, xoxo

playboy436

playboy436 napisano 10.12.2010 18:21

zgłoś do usunięcia

Genialny rozdział:) a ta rozmowa Ameli z Edwardem brak mi słów prawie sie popłakalam. życze weny mam nadzieje ze kolejny rozdział pojawi sie nie długo:) pozdrawiam:)

twilight__girl

twilight__girl napisano 10.12.2010 18:19

zgłoś do usunięcia

Rozdział świetny:):) Amelia bardzo dużo uświadomiła Edwardowi, dobrze by było gdyby się zmienił i mając problemy nie wracał do alkoholu końcówka interesująca, ciekawe co się wydarzy czekam na next i pozdrawiam:):) dzięki za info:)

Bella_13 napisano 10.12.2010 18:12

zgłoś do usunięcia

genialny rozdział czekam na kolejny pozdrawiam

olunia11515

olunia11515 napisano 10.12.2010 17:40

zgłoś do usunięcia

Świetny rozdział :) Bardzo zaskoczyła mnie końcówka już nie mogę doczekać co się wydarzy w następnym rozdziale. Dobrze, że powoli dociera do Edwarda, że coś czuje do Belli :) Mam nadzieję, że w końcu otworzy serce na nową miłość i się zmieni.

bond86

bond86 napisano 10.12.2010 17:38

zgłoś do usunięcia

Dziękuję za kolejny rodział, warto było czekać:) Wciaż niepotrafię wyjść z podziwu co do Twojego talenu opisywania uczuć, tak pięknie manewrujesz słowami, że aż sama miałam łzy w oczach gdy bella płakała, te same przemyślenia gdy rozmyślała o Edwardzie, poprostu wszystko trafione w punkt. Mam nadzieję, że ten du*ek Edward wreszcie zmadrzeje i niepozwoli Belli odejść. Ciekawi mnie również kiedy wyjdzie najaw, że Bella i Melody to rodzina. Weny

Jasper94

Jasper94 napisano 10.12.2010 17:11

zgłoś do usunięcia

Wielki dzięki za nowy rozdział, oczywiście wspaniały. Nie moge się już doczekać kolejnych. Zycze powodzenia w tworzenia , dużo weny Pozdrawiam :)

Anjjja30

Anjjja30 napisano 10.12.2010 16:55

zgłoś do usunięcia

Dziękuję:)

dosia290794

dosia290794 napisano 10.12.2010 16:39

zgłoś do usunięcia

Wielkie dzięki za nowy rozdział, już sie nie mogłam go doczekać. życzę czasu i pomysłów

patrycha0714

patrycha0714 napisano 10.12.2010 16:37

zgłoś do usunięcia

Dzieki za info świetny rozdział:D

Asiaa9504

Asiaa9504 napisano 10.12.2010 16:32

zgłoś do usunięcia

Dziękuję za info Świetnie ci wyszedł rozdział Baardzo mi się podobał jednak mam nadzieję, ze Oni pogodzą sie a Bella i mały przeprowadzą się z powrotem do Eda.. Ugh tylko żeby Ed się chociaż troszkę zmienił:)... Rozdział napisany bardzo uczuciowo i pięknie... Postawa Carlisea bardzo mi się spodowała cieszę sie że pomógł Belli w takiej sytuacji... Czekam na kolejne rozdziały pozdrawai m i zyczę weny asia

Fanka-SagiZmierzch

Fanka-SagiZmierzch napisano 10.12.2010 16:24

zgłoś do usunięcia

Rozdział świetny, czekam na kolejny. Dzięki za info. Pozdrawiam :D

Labadzzz

Labadzzz napisano 10.12.2010 16:03

zgłoś do usunięcia

Rozdział kochana wyszedł Ci świetnie ;) Piszesz niesamowicie tak uczuciowo i w ogóle.. ogh bo się zaraz rozbeczę ;p ;) Smutny trochę ten rozdział, Edward ma racje spieprzył życie swojej córce, ale przecież może to naprawić xd I w końcu uświadomił sobie ,że coś czuje do Bells ;) Jestem strasznie ciekawa co dalej wykombinujesz, bo końcówka nie powiem ciekawa.. ;p Oj no i niech się dowiedzą w końcu ,że Bella jest siostrą Melody ;) (Bo jest prawda? Ba. Nie musisz mówić wiem ,że jest) ;D Tak więc jak już mówiłam piszesz niesamowicie i na prawdę pozazdrościć talentu ;p Kocham tego ff-a i ciebie oczywiście też ;D Pozdrawiam i weny życzę:) Pati;**

sandra132

sandra132 napisano 10.12.2010 15:54

zgłoś do usunięcia

rozdział świetny

Salmucha

Salmucha napisano 10.12.2010 15:43

zgłoś do usunięcia

uch mam nadzieję że sobie to wszystko wyjaśnią i będzie już dobrze...ehh Edward to tuman... dzięki za info czekam na następny rozdział...:)

Iwanka1990

Iwanka1990 napisano 10.12.2010 15:34

zgłoś do usunięcia

Jejku świetne to jest... Aż chce się więcej ;) Dziękuję Ci za to :)

GoldEyes napisano 10.12.2010 15:31

zgłoś do usunięcia

Dziekuje za info :) Boziu i jak to człowiek moze spiep** rzyc sobie życie.. A tym bardziej jeśli sie kogoś kocha na swój sposób.. Szkoda mi ich, a zwłaszcza dzieciaków. Nie sa niczemu winne,a uczestniczą w tym wszystkim. i jeszcze takie zakończenie... aż człowiek nie moze sie doczekac co będzie dalej.. Czy przebaczą sobie, czy zaufają, czy moze jeszcze bardziej sie posprzeczają... No i jaki Edward będzie w stosunku do Belli.? Eh... dziękuje za kolejny cudowny rozdział. I czekam na nastepny :)

netka1992

netka1992 napisano 10.12.2010 12:33

zgłoś do usunięcia

bardzo ciekawy rozdział :) mam nadzieje, że Bella jednak wróci do Edwarda :) życzę weny :) pozdrawiam!!

blenkitnalaguna

blenkitnalaguna napisano 10.12.2010 11:48

zgłoś do usunięcia

Kochana dziękuje za kolejny niesamowity rozdział:) Edward uświadamia sobie że coś czyje do Belli i nie jest to "lubienie".Oby oprzytomniał wreszcie i przestał pić bo może stracić bardzo wiele. Amaelia jest kochana,potrafi wstrząsnąć Edwardem całkiem niewinnymi zdaniami.Porównanie go do misia było wstrząsające dla niego.Carlise również zmienia się pod wpływem Belli.Zaciekawiłaś mnie końcówką rozdziału,jestem ciekawa jak zareaguje Edward widząc ja w domu. Czekam na kolejny rozdział:) Weny i czasu do pisania Ci życzę:) Pozdrawiam Asia

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Jak widać po małym wypadku jaki miał miejsce wczoraj zniknęły komentarze, niestety nie z mojej winy. Jakimś cudem udało mi się odzyskać wszystkie opowiadania, więc kontynuacja będzie. Liczę na komentarze z waszej strony :)
Hey - Misie popłakałam się słysząc tę piosenkę
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Brak opisu i piosenki (rozdział powypadkowy)
Cullen delikatnie pokiwał głową dając znać, że rozumie. Przyjemny ciężarek na jego ramionach zaczął się nerwowo kręcić, chyba nie było mu zbyt wygodnie, bo już po chwili obudził się i spojrzał zaspany na swojego towarzysza. Miał tak zabawną minkę, że Edward nie mógł powstrzymać lekkiego chichotu. Przez myśl przeszło mu nawet, że jego syn mógłby zachowywać się obecnie w podobny sposób. Przede wszystkim mógłby mówić do niego “tato". ___________________________ Nie jestem do końca zadowolona z tego rozdziału, więc wybaczcie mi, że jest "mierny" ;/
Zmieszany Edward zaczerwienił się nieznacznie, przypominając sobie chwilę, gdy przygotowywał kawę w ekspresie, a później próbował ujść z nią na tacy kilka metrów i popatrzył się boleśnie w lewą dłoń wrzątkiem. Dawno nie przygotowywał samodzielnie kawy, gdyż robiła to za niego Martha, gospodyni, która tego ranka wzięła wolne. Prawdę mówiąc Edward zaproponował jej krótki urlop, do czasu, aż Bella zadomowi się w nowej sytuacji. - To ja powinienem chyba o to zapytać - zachichotał nerwowo. - Wspomnienia - wyszeptała zmieszana dziewczyna - obiecuję, że jeśli dzisiaj poprosisz Esme, albo Alice, by została z dziećmi - westchnęła - opowiem ci wszystko, bo to najwyższy czas. _______________________________ ____________________________________ OneRepublic - Mercy _________________________________________ Dziękuję za komentarze pod poprzednim rozdziałem i przepraszam, że nie zmieściłam "poważnej rozmowy" w tym rozdziale :) _________________________________________ ZAPOWIEDŹ ROZDZIAŁU 15 JUŻ JEST :)
Edward przyglądał się twarzy Belli z nieskrywanym szokiem. Dopiero teraz tak naprawdę zrozumiał dlaczego dziewczyna bała się mężczyzn, miała do tego pełne prawo. Sam nie wiedział jak zachowałby się, gdyby postawiony był na jej miejscu. Pomijając oczywiście to, że jest mężczyzną, jemu też ktoś brutalnie mógł złamać serce, a Melody kochała go do samego końca. Nigdy nie zdradziłaby go w ten sposób, nigdy by go nie skrzywdziła. [...] Nagle dostrzegł coś, co złamało jego serce i ostatecznie wyrwało go z rozmyślań. Bella szlochała głośno, chowając twarz w mokrych już od łez dłoniach. Musiał jakoś jej pomóc, sprawić, że poczuje się lepiej. Oderwał delikatnie jej dłonie od twarzy i… ___________________________________________ muzyka One Republic - All fall down ________________________________________________ Ogólnie mówiąc sądzę, że rozdział mi w ogóle nie wyszedł, chociaż wyczerpał moje zdrowie psychiczne praktycznie do krańców wytrzymałości. :( PRZEPRASZAM
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności