Wściekłe gary

– Jeżeli mamy czas, idźmy do restauracji, jeżeli mamy czas – przyjmujmy gości – posłuszni temu hasłu Adama Gesslera udajemy się do jednej z nich. Unikamy tego, co przy uczęszczanych szlakach i zjeżdżamy z drogi. Tylko tak możemy odkryć niezwykłe, lokalne przysmaki. Miejscowi wskażą, gdzie warto dobrze zjeść. Pytajmy, a znajdziemy. W odcinku odwiedzamy Olsztynek, gdzie znajduję się lokal, który zdecydowanie warto odwiedzić...

W tej serii programu kulinarnego Adama Gesslera podstawowym tematem będą związki kuchni polskiej z kuchnią europejską. Wciąż koncentrując się na promocji tradycyjnych polskich potraw i tradycyjnych metod ich przyrządzania równocześnie zajmiemy się (w ramach przygotowań do polskiej prezydencji w Unii Europejskiej) prezentacją rozmaitych powiązań kulinarnych i restauracyjnych pomiędzy nami a innymi krajami Europy. Wszystko to na wielu płaszczyznach i w kilku cyklach.

Czy hotelowa kuchnia może równać się z najlepszymi restauracjami? Może. Adam Gessler udaje się do Bydgoszczy, gdzie spotyka rodzinę, która przez wiele lat walczyła o odzyskanie hotelu, który niegdyś do niej należał. Kiedy to się udało, miejsce odzyskało dawny blask i... smak.

Adam Gessler wyrusza na poszukiwanie prawdziwych rurek z kremem i przedstawia przepis na kluski królewskie.

Gdzie w okolicach Warszawy można zjeść dobrą rybę? Nie z mrożonki, ale świeżą i apetycznie przyrządzoną? Adam Gessler przeprowadza kulinarne śledztwo.

W tym odcinku historia o kobietach, rodzinie, szczęściu w restauracji i kuchni pełnej pasji. Odwiedzimy hodowle kur i piękne miejsce we Wrocławiu, gdzie jedna rodzina od lat robi wszystko, by jej gościom było naprawdę smacznie. Oprócz tego opowiemy o pysznych jagodziankach, prawdziwych lodach i sosie z patelni.

W premierowym odcinku programu poznajemy pierwsze prawo Gesslera. Na czym polega? Zwiedzamy zaplecze restauracji, odwiedzamy również pole i młyn, skąd trafiają na nasz stół produkty spożywcze. Pod czujnym okiem mistrza uczymy się przyrządzać śledzia w oleju lnianym, dyskutujemy o wyższości świeżych pierogów nad mrożonkami. Odwiedzamy lodziarnię w Nasielsku i restaurację w Krzyczkach. Na koniec w towarzystwie Wojciecha Malajkata i Piotra Polka zjemy pierogi.