-
10161 -
175 -
6199 -
1235
18103 plików
94,12 GB
Rezygnując z agresywnego montażu i nerwowych ujęć Wong Kar-Wai opowiada jednak znowu swoją ulubioną historię. Tak, jak we wcześniejszych filmach, bohaterowie są piękni i młodzi, bardzo samotni i zamknięci w sobie. Miejscem rozgrywających się wydarzeń również jest Hongkong, a ukazana przestrzeń miasta - klaustrofobiczna, ciemna i zamknięta: wąskie uliczki, ciasne mieszkania. Dopiero, gdy akcja przenosi się do Singapuru, na ekranie widać niebo (tak jak w ostatniej scenie "Upadłych aniołów", gdy bohaterowie wyjeżdżają z tunelu). Tym razem jednak akcja filmu została umieszczona w latach sześćdziesiątych, do których reżyser ma ponoć sentyment. Być może nie uwierzylibyśmy w tę historię, gdyby działa się współcześnie - w naszych czasach seks tratuje się jako zabieg higieniczny, a takie słowa jak skrupuły, wierność i obowiązek tracą swoje znaczenie. Jednak wtedy - w 1962 roku - nawet na Zachodzie przemiany obyczajowe i rewolucja seksualna nikomu się jeszcze nie śniły, zaś w Hong Kongu tym bardziej; obowiązywał tam azjatycki model zachowania: skryta powściągliwość i tradycyjne wartości.
Para głównych bohaterów, pani Chan (z mężem) i pan Chow (z żoną) wynajmują pokoje w tej samej kamienicy, w sąsiednich mieszkaniach. Ona jest sekretarką, on redaktorem gazety. Oboje podejrzewają swoich współmałżonków, którzy często wyjeżdżają, o zdradę; oboje czują się samotni - widać to zwłaszcza na tle wesołych biesiad właścicieli mieszkań. Panią Chan i pana Chow zaczyna łączyć coś niezwykłego…
Brzmi to jak początek filmowego romansidła średniej klasy - tym bardziej, że w głównych rolach reżyser obsadził popularnych w Azji aktorów - Tony'ego Leunga i Maggie Cheung (w tamtej części świata widzowie traktują ich pewnie, jak my Julię Roberts i Richarda Gere`a). Jak opowiedzieć o miłości, nie popadając w schematy? Przede wszystkim, nie wolno być dosłownym. Cały film składa się z niedomówień, nic nie jest powiedziane wprost, nie pada żadne wyznanie miłosne, a jedyna scena erotyczna została wycięta podczas montażu - naszym domysłom pozostawiono pytanie, czy rzeczywiście się wydarzyła. Pani Chan nie uwodzi swojego sąsiada, choć jej wygląd wydaje się temu zaprzeczać. Nosi obcisłe sukienki podkreślające talię i biodra. Ten strój jest równie dwoisty jak dążenia bohaterki: chęć podobania się walczy z poczuciem obowiązku (stójka przywodzi na myśl tradycyjny strój chiński). Skąd więc wiemy, że między bohaterami, którzy zachowują się z olbrzymią rezerwą (nawet nie flirtują) rodzi się uczucie?
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB