Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
pinakolada741
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

Marek

widziany: 3.10.2022 12:25

  • pliki muzyczne
    5225
  • pliki wideo
    9463
  • obrazy
    27307
  • dokumenty
    1967

44417 plików
3113,39 GB

FolderyFoldery
pinakolada741
+Zawierzenie Jezusowi
+Zawierzenie Maryi
▣ Regulamin
† APOKRYFY
 
† AUDIO - KSIĄŻKI + EBOOKI
 
† AUDIOTEKA
 
† BOŻE NARODZENIE
 
Gwiazda Betleemska - Mieczysław Noskowicz
† FILMY RELIGIJNE
 
† ANIMOWANE
 
† BIBLIJNE
 
† DOKUMENTALNE
 
† FABULARNE
 
† Artykuł - Prawdy wiary we współczesny m kinie
Bakhita (2009)
Bitwa pod Wiedniem (2012-PL)
 
Bolesław Śmiały (1971-PL)
Braciszek (2007-PL)
Brat naszego Boga (1997-PL)
 
Galeria - Brat naszego Boga
Cristiada (2012-MEX)
Cud (Чудо - Chudo) (2009-RUS)
Dr Moscati (2007-IT)
Droga życia (2010-ESP.U S) - THE WAY
Egzorcyzmy Emily Rose
FATIMA
 
Faustyna (1994-PL)
FILMY O PAPIEŻACH
 
JAN PAWEŁ II
 
Jan Paweł II - Nie lękaj cie się (2005 -US.L IT)
Jan Paweł II (2005 )
Świad ectwo (2008 -PL)
JAN XXIII
Dobry Papie ż - Jan XXIII
Jan XXIII - Papie ż pokoj u (2002 )
Gospa (1995)
Historia o proroku Eliaszu z Wierszalina (1997-Pl)
 
Galeria - Historia o proroku Eliaszu z Wierszal ina
Historia świętej Rity (2004)
 
Galeria - Historia świętej Rity
Historia zakonnicy - The Nun's Story (1959-US)
Jasminum (2006-PL)
 
Galeria - Jasminum
Joanna d'Arc - The Messenger - The Story of Joan of Arc (1999)
Królestwo niebieskie( 2005)
LOURDES
 
Lourdes (1999)
Lourdes (2009)
Lourdes( 2001)
Ludzie Boga (2011-FR)
Marcelino, chleb i wino (1955-ESP)
Marcelino, chleb i wino (1991-IT)
Marcelino, chleb i wino (2010-MEX))
Matka Boża z Guadalupe (2006)
Matka Joanna od Aniołów (1961-PL)
Matka Teresa (1997)
Megiddo-The Omega Code 2 (2001)
Metanoia (2005-PL)
Nazarin (1959-MEX)
 
Posters
Ojciec Pio
Pieśń o Bernadettci e (1943-US)
Pop (2009-RUS)
Popiełuszko (2009-PL)
Prymas. Trzy lata z tysiąca
Purpura i czerń Scarlet and the Black (1983)
Stygmatyczk a (2007-PL)
 
Galeria - Stygmaty czka
Święta Maria Goretti (2003-ITA)
 
Okładki dvd - Maria Goretti
ŚWIĘTA TERESA
 
Święta Teresa z Lisieux
 
ŚWIĘTY ANTONI
 
Antoni, Boży wojownik (2006)
Historia świętego Antonieg o (2002)
Święty Charbel (2009-LIB))
ŚWIĘTY FILIP NERI
 
Święty Filip Neri - Bądźcie dobrzy jeśli potrafic ie (1984)
Święty Filip Neri (2010)
ŚWIĘTY FRANCISZEK
 
Święty Jan Bosco
Święty mimo woli
Święty Patryk
Teresa z Avila (1983)
 
w .flv
 
Dzieje Apostols kie
Pierwsze owoce .flv
w .mp4
 
w ang. wersji
 
The Boy In The Striped Pyjamas 2008 - full movie
Wędrówka Pielgrzyma (1979)
 
Autobiog rafia autora cz.1
Autobiog rafia autora cz.2
mp3
Wędró wka pielg rzyma John Bunya n cz.1
Wędró wka pielg rzyma John Bunya n cz.2
Wędrówka Pielgrzyma (2008) Pilgrim's Progress - Journey To Heaven
Wizja z życia Hildegardy z Bingen (2009)
Złodziej w sutannie (2008-PL)
 
Galeria - Złodziej w sutannie
Życie za życie. Maksymilian Kolbe (PL.1991)
Galeria - Życie za życie. Maksymil ian Kolbe
Plakat - Życie za życie. Maksymil ian Kolbe
† FABULARYZOWANY DOKUMENT
 
Na odsiecz Wiedniowi (1983)
 
Bitwa pod Wiedniem - historia
Świadectwo (2008 )
† muzyczne
Shalom Jerusalem HQ
† GALERIA
 
† KAZANIA
 
† LINKI NA STRONY
 
† LISTY I OŚWIADCZENIA
 
ks. Piotr Natanek (26.05.2011)
 
Oświadczeni e kurii w sprawie ks. Piotra Natanka
List- (…), Rycerz Jezusa Chrystusa Króla Polski.-Chicag o
† LITERATURA
 
Zygmunt Krasiński
† MALARSTWO
 
Igor Sakharov
 
Igor Sakharov - Jak napisać ikonę matki Bożej
Portrait of Jesus - painter Igor Sakharov
Rubens, Peter Paul
Ukrzyżowani e (1620)
† MODLITWY
 
† MUZYKA
 
† NOWENNY
 
Nowenna do M.B.- odpust zupełny win i kar
Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej
† OBJAWIENIA
 
CUDA i OBJAWIENIA znaki dane nam od BOGA
OBJAWIENIA MATKI BOŻEJ OSUCHOWSKIEJ (1910-1914)
Objawienie N.M.Panny w Quito (1610-1634)
† ORĘDZIA
 
† POLSKA A POLITYKA-HISTORIA
 
† RADIO MARYJA
 
IDEOLOGIA GENDER
Myśląc Ojczyzna - red. Stanisław Michalkiewicz
Ojczyzna
† ŚWIADECTWA
† TEKSTY I LINKI
 
† TEKSTY I NAGRANIA
 
† WIZERUNKI ANIOŁÓW
 
ANIOŁ STRÓŻ POLSKI
† WIZERUNKI BŁOGOSŁAWIONYCH
 
BŁ. MARIA ANGELA TRUSZKOWSKA
Ksiądz kardynał Stefan Wyszyński
† WIZERUNKI ŚWIĘTYCH
 
† WYKŁADY
 
Prof. dr hab. Roman Konik na temat Świętej Inkwizycji
† YOUTUBE
 
Moc przekleństwa i sposoby obrony - ks. Marian Piątkowski
† ZBIORY TEMATYCZNE
 
ANIOŁ STRÓŻ
przebaczenie
2015
AUDIOBOOK
 
Awatary
 
01 Izabela
FILM
 
FILMY O ARTYSTACH I SZTUCE dokumentalne
 
FILMY O ARTYSTACH I SZTUCE fabularne
 
GALERIA
 
Historia Polska
 
Historia Powszechna
 
Dziwne zgony znanych
Dziwne zgony znanych
Historia Sztuki
 
Książki (.pdf)
Husaria - Polish Winged Hussars
 
Husaria - ilustracje
Husaria - zdjęcia zbroi
Radosław Sikora - Taktyka walki, uzbrojenie i wyposażenie husarii w latach 1576-1710
MUZYKA
 
Muzyka - Audio
 
Muzyka do oglądania - Koncerty i Video
 
Muzyka filmowa ♫ • ♫
NALEWKI, WINA, WÓDKI ═══════════════
 
Linki (ang.)
Przepisy na lecznicze nalewki
Numizmatyka
 
Banknoty polskie
numizmatyka(1)
Papież Paweł VI
Pius XII
Polityka - Polska
 
Polityka - Świat
 
Artykuły polityczne (linki)
 
Rok 1969, pracownik Rockefeller a, dr Day przedstawia w Pittsburghu koncepcję „działań, jakie nabiorą rozmachu w XXI wieku”
Godfrey Bloom
POPULARNONAUKOWE
 
Programy
 
PRYWATNE
 
RODOWÓD
Strefa Tajemnic
Workplace
 
Emplive
zachomikowane
zamki - ruiny
ZDJĘCIA KAMIENI SZLACHETNYCH
Pokazuj foldery i treści
Ostatnio pobierane pliki Ostatnio pobierane pliki
Diabeł  1972.avi play
FILM POLSKI Horror Psychologiczny W roli gł: Pszoniak, T ...
Operacja-Himmler-1979.avi play
Film fabularny produkcji polskiej z 1979 roku ...
Święty Filip Neri.avi play
CZĘŚĆ DRUGA Produkcja: Włochy Rok produkcji: 2010 ...
Ego.avi play
Film fabularny Produkcja: Polska Rok produkcji: 2008 ...
Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy.avi play
Film fabularny produkcji polskiej z 1973 roku ...
Święty Filip Neri.mp4
play
oglądaj online
CZĘŚĆ DRUGA Produkcja: Włochy Rok produkcji: 2010 ...
Święty Filip Neri.mp4
play
oglądaj online
CZĘŚĆ PIERWSZA Produkcja: Włochy Rok produkcji: 2 ...

John Bunyan (ur. 28 listopada 1628 w Harrowden – zm. 31 sierpnia 1688)

– angielski pisarz chrześcijański i kaznodzieja protestancki (baptystyczny). Jest autorem Wędrówki Pielgrzyma – jednej z najsłynniejszych i najpoczytniejszych książek chrześcijańskich. Wszystkie swoje książki napisał w ciągu dwunastoletniego pobytu w więzieniu, do którego został wtrącony w 1660 za niepodporządkowanie się zakazowi prowadzenia zgromadzeń religijnych niezatwierdzonych przez władze. W 1672 r. został zwolniony i od razu mianowano go kaznodzieją. W Kościele Anglii jest wspominany 30 sierpnia.

Historia życia

John Bunyan urodził się w roku 1628, w wiosce Estlow, niedaleko miasta Bedford, w Anglii. Był on synem ubogiego kotlarza. Rodzice sami nauczyli go czytać i pisać, potem uczęszczał przez krótki czas do szkoły w sąsiednim mieście, poza tym nie otrzymał żadnego wykształcenia. Resztę szczupłych wiadomości musiał zdobywać sam, a życie wędrownego kotlarza (wyuczył się bowiem rzemiosła ojca) nie pozostawiało dużo czasu do nauki. Poza tym nie dbał o naukę w młodości, a serce jego było odporne na wszelkie dobre wpływy; nadto prowadził życie dość rozwiązłe. Klątwy, bluźnierstwa i kłamstwa nie były mu obce już w chłopięcym wieku. Niewielu potrafiło dorównać mu w bezbożności. W najgłębszej boleści nazwał się później najgorszym hultajem i wzorem grzesznika. Mimo wszystko, życie jego wewnętrzne już tliło, choć bardzo słabo. W chłopięcym wieku miewał często sny w których główną rolę odgrywały: piekło, szatan, sąd i potępienie. Dowodzi to bądź co bądź, że jego młodzieńczy umysł zajmował się żywo sprawami wieczności.

Pewnego razu wpadł Bunyan do morza i o mało co nie utonął. Innym razem znowu wypadł z łodzi do rzeki i wyratował się z ogromnym wysiłkiem. W siedemnastym roku życia w czasie walk purytan ze stronnictwem królewskim, dał się zwerbować do wojska. Podczas oblężenia miasta Leicester rozkazano mu stać na straży. Wyręczył go jego przyjaciel, którego zabiła nieprzyjacielska kula. Bunyan w ten sposób cudownie ocalał. Nie pozostało to bez wpływu na dalsze jego życie, lecz nie zdołało przebudzić go z grzechu, w którym był pogrążony jak we śnie.

Pan jednak nie przestał pukać do drzwi jego serca. Zdarzyło się pewnego razu, że został poruszony żywym kazaniem, które go przekonało, że martwe kościelnictwo, a życie według przykazań Bożych, to dwie różne rzeczy. Usłyszał jakby głos z nieba: “Czy chcesz porzucić swoje grzechy i wejść do Nieba, albo żyć w nich nadal i pójść do piekła?” Jego żywa wyobraźnia malowała mu Chrystusa, który patrzył nań przenikliwym wzrokiem. To go tak przeraziło, że natychmiast opuścił wesołe towarzystwo, w którym się właśnie bawił.

Ale i szatan nie zasypiał gruszek w popiele. Szeptał mu, że jest przecież wielkim i niepoprawnym grzesznikiem, dla którego i tak nie ma ratunku, że właściwie pozostaje mu jedynie wydobyć z grzechu tyle rozkoszy i słodyczy, ile się da. Zwykła to praktyka ducha kłamstwa. Potrafi on, stosownie do potrzeby, albo zmniejszyć grzech i powiększyć łaskę Bożą, albo gdy sumienie się budzi – powiększyć grzech i nieskończenie pomniejszyć łaskę. Rozkosz, w którą się rzucał, stawała mu się gorzka przez działanie Ducha Świętego, bo jakże by zresztą mogło błoto rzucane przez szatana, zaspokoić wieczną duszę?

Jego prowadzenie się było wtedy tak bezbożne i gorszące, że nawet jedna z sąsiadek, kobieta nie najlepszych obyczajów, wypominała mu jego straszne klątwy i mówiła, że jest drabem, jednym z najgorszych, który gotów zarazić i zdemoralizować wszystką młodzież koło siebie. Wyrzut bezbożnicy podziałał nań więcej, niż upomnienia trzeźwych, pobożnych ludzi i napełnił go ukrywanym wstydem. Zapragnął wyzbycia się zupełnego przekleństw i kłamstwa. Powziął więc silne postanowienie odejścia od tych grzechów i zwalczania ich.

Wkrótce ożenił się z córką bogobojnego człowieka, która w posagu przyniosła mu, oprócz swych dziesięciu zdrowych palców, dwie budujące książki, które często czytał. Pod wpływem pobożnego przyjaciela, którego poznał, zaczął także czytać Biblię. Czytał zrazu część historyczną Starego Testamentu; listy Apostołów nie bardzo go zajmowały, gdyż o zepsuciu swojej własnej natury i o potrzebie zasługi Chrystusa nie miał jeszcze pojęcia. Pobożność jego była zewnętrzną pobożnością Prawa. Człowiek nie rozumie od razu, co to znaczy oddać Bogu wszystką cześć. Pracował teraz Bunyan pilniej, wykonywał gorliwie swoje obowiązki i był tak skrupulatny, że nie tylko unikał muzyki, śpiewu i tańca, które przedtem lubił namiętnie, lecz nawet głos dzwonka niepokoił jego sumienie, prawdopodobnie dlatego, ponieważ czuł, że i to zbytnio zaprząta mu serce. Kiedy dzwonił ktoś z jego przyjaciół, zdawało mu się, że wieża wali się nań, aby ukarać go za popełnione grzechy. Kiedy zgrzeszył, to myślał, że grzech, ten zgładzi własną troską i skruchą; nie wiedział jeszcze nic o potrzebie pomocy i działaniu łaski Bożej. Nic dziwnego, że ludzie podziwiali jego pobożność i stawiali go wszystkim za wzór. To pochlebiało tak dalece jego próżności, że zaczął być dumny ze swojej pobożności i chciał przez wszystkich być widziany i chwalony. Był wtenczas jeszcze tak daleko, mniej więcej, od drogi żywota, jak wtedy, kiedy jeszcze pogrążony był w swych grzechach.

Punktem zwrotnym w jego życiu i początkiem jego prawdziwego nawrócenia był dzień, w którym na jednej z ulic miasta Bedford usłyszał, prowadzoną z wielkim przejęciem, rozmowę dwóch pobożnych niewiast, opowiadających o swojej biedzie duchowej, o marności swojej własnej sprawiedliwości i o wielkim dziele zbawienia, które Bóg dokonał w ich sercach. Bunyan słuchał chwilę, ale nie rozumiał z całej tej rozmowy nic a nic. Były to za wysokie progi na jego nogi. Niewiasty wydały mu się istotami, patrzącymi w nowy, nieznany dla innych śmiertelników świat. Drażniło go to wprawdzie do żywego, bo przecież on, jako oczytany w Biblii, musiał coś rozumieć ze spraw Bożych, szańce jego własnej sprawiedliwości zaczęły się z wolna rozpadać. Zdjęła go bojaźń i po raz pierwszy poczuł rzeczywiście brzemię własnych swych grzechów. Musiał się przyznać, że jeszcze nigdy nie próbował zajrzeć w skrytą głębię swego serca, że dotychczas jeszcze nie poznał oszustwa grzechu i taktyki szatańskiej. Poznał, że brakuje mu prawdziwej wiary. Niczego więcej nie pragnął, jak objawienia się tajemnicy wiary w swym sercu.

Życie by dał, aby posiąść, czego pragnął. Ale jak tu uwierzyć? Nieraz, aby spróbować swojej wiary, chciał powiedzieć do kałuży: “Osusz się!”, ale mówiło mu coś: “Idź wprzód, a pomódl się!” Po modlitwie nie miał już na to odwagi. W tej ciężkiej trosce o zbawienie, zazdrościł zwierzętom, które nie ponoszą uszczerbku dla duszy. Czuł się tak, jakby musiał marznąć na lodzie, kiedy inni, a zwłaszcza owe rozmawiające ze sobą niewiasty, kąpią się w ciepłym słońcu.

Szatan starał się zgasić zapalone w jego duszy światło. Obudził w nim dręczącą myśl, że Bóg odrzucił go, ponieważ nie ma wiary, a nikt nie może mieć wiary podobającej się Bogu, kto nie jest wybrany, gdyż “nie zależy to od woli człowieka ani od jego zabiegów, lecz od zmiłowania Bożego” (Rzym. 9, 16), a Jezus wołał do Siebie tylko tych, których chciał (Marka 3, 13). A zatem nic mu to nie pomoże, choćby i chciał wierzyć, jeżeli Bóg go nie wybrał, a nie wybrał go, gdyż jest największą zakałą ludzkości. Biedak wpadł w rozpacz. Zwątpienie miotało nim, jak ziarnem w przetaku. Czyż mógłby powiedzieć, że ma wiarę, która zwycięża świat? Czuł teraz, że jej nie posiada, a że bez niej będzie zgubiony. Szatan szeptał mu, że czas łaski już minął i że przychodzi do Boga za późno. Wszyscy dookoła niego byli spokojni, a tylko on sam musiał się tak trapić.

Gdy pozestawiał miejsca biblijne o odpuszczeniu grzechów, to było to wszystko według niego “dla wron na zagonach”. Pragnienie serca walczyło z nasuwającymi się wątpliwościami. Pragnienie pozornie prawie całkiem stłumione, budziło się znowu do życia. Znalazł się jakby między młotem i kowadłem. Aż proste słowo z Łuk. 14, 21 (“Tedy gospodarz rzekł słudze swemu: Wynijdź prędko na ulice i na drogi miejskie, a ubogie i ułomne i chrome i ślepe wprowadź tu”) rzuciło światło w jego znękaną, obciążoną duszę. A więc jest jeszcze miejsce dla mnie i czas łaski nie minął! Zrozumiał, że sprawiedliwości stało się zadość, grzech został zwyciężony.

Poznał jak ciemne są drogi grzechu, a odkrycie tego sprawiło mu wielką radość. Chrystus kształtował się w nim, znajomość Boga wzrastała. W pokuszeniach Bóg go ratował, oczyszczał jak złoto w ogniu. Nieustannie Bóg pracował nad nim, przetapiając go w ogniu doświadczeń. Szatan miał na nim wypróbować jak na Hiobie, wszystkich sił. Ogniste jego strzały sypały się w jego duszę w postaci bluźnierczych myśli o Bogu, o Chrystusie i o Biblii. Dusza jego wzburzona była jak morze. Myśli: “Chrystus jest zwodzicielem jak Mahomet; Biblia jest fałszerstwem – jak Koran” występowały z głębi duszy jak obłoki i kładły się na nią jak gęste, ciemne chmury. Myślami tymi brzydził się, ale nie mógł ich od siebie odpędzić. To była jego Dolina Cienia Śmierci.

Przez cały rok szamotał się codziennie, co godzinę z szepczącym mu do ucha głosem: “Sprzedaj swego Zbawiciela!” Straszliwy koniec Judasza napawał go ciągle nieopisaną trwogą. Bał się, że mógłby spotkać go ten sam los, gdyby choć raz w głębi duszy zgodził się na te myśli. Bywało, że walił pięściami wokół siebie i krzyczał: “Nie, nie chcę, nie chcę!” Jednakże raz, kiedy wyczerpany walką leżał na łożu, wymknęły mu się, albo raczej błysnęły w jego duchu słowa: “Niech sobie idzie, jeżeli chce!” W śmiertelnym strachu wyskoczył z łóżka i popędził w pole jak szalony, oczekując w beznadziejnej rozpaczy już tylko wiecznych mąk.

Tak daleko zagalopował się w swym, zwątpieniu, że uporczywie zbierał możliwe i niemożliwe dowody przeciwko sobie, że już nie śmiał, jak inni, spodziewać się odpuszczenia grzechów, że jak Ezaw, nie znajdzie już miejsca dla pokuty. Aż pewnego razu, ciągle jeszcze miotany naiwnością przeróżnych myśli, usłyszał jakby pytanie z nieba: “Czy jeszcze nie chcesz dać się usprawiedliwić przez krew Chrystusa?” W sercu zabłysnęła mu nadzieja. Zaczął się znowu śmielej modlić, ale do modlitwy mieszały się rozpaczliwe myśli: “Sprzykrzyłeś się już Bogu i dlatego rzucił cię w grzech, aby się ciebie pozbyć”. Myśl o losie Ezawa stała zawsze, jak anioł z mieczem płomienistym, u wrót jego pokoju z Bogiem. Nikt nie potrafił wczuć się w jego położenie i nikt nie umiał mu pomóc. Myślał, że jeżeli Chrystus raz jeszcze nie ucierpi za niego, to będzie beznadziejnie zgubiony. Zdawało mu się, że sprzysięgły się przeciwko niemu kamienie na ulicy i dachówki na dachu.

Aż wreszcie słowo: “Ten grzech nie jest na śmierć” przełamało wszystkie lody i rozproszyło wszystkie ciemności serca. Widział się znowu w rzędzie innych grzeszników, teraz i jemu wolno było modlić się i prosić o odpuszczenie grzechów. Zapałało mu serce wdzięcznością i miłością do Pana Jezusa. Gotów był teraz wszystko dla Niego poświęcić. Pękały więzy księcia ciemności. Był wolny od winy i niepokoju. Wiara w łaskę Bożą, w wierność Jezusową, w zupełnie wystarczającą odkupicielską moc Jego ofiary, gruntowała się w nim coraz silniej. Pokój przewyższający wszelki ludzki rozum zapanował w jego sercu.

I cóż to było? Nic więcej, tylko owa prawda, która o uszy chrześcijan obija się od dzieciństwa, prawda, że nie bywamy usprawiedliwieni w własnych uczynków, lecz z łaski przez wiarę w Jezusa Chrystusa. W tym wypadku różnica polegała na tym, że prawda ta zwykle pada podle drogi i na grunt opoczysty, u niego natomiast padła na ziemię dobrą i wydała owoc. Prawda ta stała się dla niego mocą, żywotem i pokarmem, a nie suchą tylko martwą literą katechizmu, którą trzeba było wyrecytować kiedyś przy konfirmacji, lecz która z życiem nie ma nic wspólnego.

Przez cały ten czas Bunyan wiernie oddawał się swemu zawodowi. Na kotłach jego nie było znać ani śladu tych burz, które miotały jego sercem. W społeczności wierzących poznawano coraz więcej, jaka moc w nim przebywa. Świadectwa tego skromnego kotlarza, składane dokoła o darowanej, dożytej przez niego łasce Bożej – trafiały do serc, jak strzały. Nic dziwnego, wszak on znał dobrze serce ludzkie z jego trudnościami, znał też wybiegi szatańskie na wylot. Poznano wkrótce jego dar opowiadania Ewangelii i wielkie jego zdolności w głoszeniu Słowa Bożego. Wzywano go coraz częściej, aby jako kaznodzieja służył innym tymi dobrami, którymi Bóg go obdarzył.

Miał wtedy 27 lat. Widnokrąg jego rozszerzał się w obcowaniu i społeczności doświadczonych w wierze dzieci Bożych. Aby w Anglii zostać kaznodzieją, nie zawsze potrzeba, jak u nas, poddawać się egzaminowi u władz duchownych. Decyduje w tym względzie powołanie Boże. Toteż Bunyan uległ wreszcie prośbom przyjaciół i został kaznodzieją w zborze baptystów, do których przyłączył się. Zakres działania Bunyana rozszerzał się coraz bardziej. Ponieważ rzemiosło swoje wykonywał wędrując ciągle z miejsca na miejsce, przemawiał więc przy tej sposobności, gdzie się dało, w lasach, w stodołach, na łąkach, czasem i w kościele.

Z bliska i z daleka napływali ludzie, aby z ust jego słyszeć poselstwo zbawienia. A zwiastowali je z wielką gorliwością i żarliwą miłością, przemawiając w szczególności do upadłych grzeszników. Starał się zobrazować słuchaczom Chrystusa jak najwyraźniej, w różnych okolicznościach, a jednocześnie kładł nacisk największy na to, aby wytrącić z rąk grzeszników wszystkie fałszywe, kruche podstawy, na których opiera się człowiek cielesny. Nic też dziwnego, że nie brakowało mu wrogów, że duchowieństwo spoglądało na biednego kotlarza z wielką zawiścią. Rozsiewano o nim najczarniejsze oszczerstwa, starano się, za pomocą prawa nawet poskromić tego sekciarza i nowochrzczeńca. Wszystko to jednak spełzło na niczym.

W roku 1660, za panowania króla Karola II w Anglii, wydano zakaz odbywania nabożeństw we wszystkich zgromadzeniach religijnych, nie uznanych przez państwo. Każdy obywatel miał obowiązek brać udział w publicznych nabożeństwach jedynie w ramach kościoła anglikańskiego. Ktokolwiek do tego zarządzenia nie zastosował się – był aresztowany, osadzano go w więzieniu, początkowo na okres 3-miesieczny. W ten sposób dawano aresztowanemu czas do namysłu, aby ugiął się pod naciskiem prawa, w przeciwnym bowiem razie musiał opuścić granice kraju. Zaważyło to poważnie na losie Bunyana. Od Boga zostało mu powierzone głoszenie Ewangelii, darowany miał ten dar głoszenia Słowa Bożego, cóż go poza tym mogło obchodzić?

Nie myślał poddać się wydanemu zakazowi. Wzięto go na cel, w przekonaniu, że on właśnie jest tym najniebezpieczniejszym ptaszkiem. Oskarżono go i zasądzono na karę więzienia. Sędziowie chcieli wprawdzie uwolnić go w zamian za przyrzeczenie, że przestanie kazać Ewangelię. Pozwolono mu jedynie na opowiadanie Słowa Bożego w jego domu, większych zgromadzeń nie wolno mu było zwoływać. Mniemano, że Bunyan od razu zgodzi się na podane warunki; on niezmiennie jednakże został przy swoim postanowieniu i ani myślał dać żądanego przyrzeczenia. Jego prosty, prawy umysł, nie mógł zgodzić się na kompromis z niesprawiedliwym prawem.

Nie mógł zrozumieć, dlaczego wolno byłoby mu głosić Ewangelię w małym kółku ludzi, a dlaczego miałoby być przestępstwem głoszenie zbawienia w większych zgromadzeniach. Poza tym czuł, że ma znosić to prześladowanie. I to było głównym powodem uporczywego postanowienia opowiadania o zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Uważał przy tym, że jest pierwszą ofiarą nowego prawa, jako bojownik wolności sumienia w państwie, że od niego może zależeć wolność sumienia przyszłych pokoleń. Pozostał w więzieniu. Ofiara, jaką poniósł dla świętej sprawy, nie była mała. Nie łatwo było mu znieść rozłąkę z żoną i dziećmi, które musiał zostawić bez środków do życia. To, że znaleźli się oni w nędzy, było mu niezmierną boleścią. Żona jego zachorowała ciężko ze zmartwienia. Niewidoma córka, która mu szczególnie była miła, umarła podczas przybywania jego w więzieniu. Zdawało mu się, że burzy dom nad głowami swoich najbliższych.

W więzieniu zostawiono mu stosunkowo dość dużą swobodę i wolność. Mógł opuszczać je i chodzić do swoich braci w wierze, gdzie oczywiście przemawiał. Nieprzyjaciele dowiedziawszy się o tym, zażądali ściślejszego aresztu. Pewnego razu, powodowany niepokojem, wrócił do swojej celi wcześniej, niż zwykle. Dozorca więzienny zastał go już na miejscu i ujęty tym, darował mu większą niż dotychczas swobodę poruszania się, mówiąc, że Bunyan wie lepiej, niż on – dozorca, kiedy powinien być na miejscu. W więzieniu, które nazwano jego “prywatnym mieszkaniem”, wolno mu było przyjmować także i obcych, którym oczywiście gorliwie opowiadał Ewangelię. Jednakże i w ciszy więziennej nie obeszło się bez różnych pokuszeń, które zaglądały do jego celi. Wszakże Pan otworzył mu obfite źródła niebieskiej pociechy.

Bunyan wyznaje, że nigdy przedtem nie zajrzał tak dalece w głębię Słowa i serce Boga. Dlatego nie załamały go cierpienia. Jezus Zwycięzca dał mu zwycięstwo, zrobił z niego bohatera. Była to bowiem cierpliwość iście bohaterska, że mógł on dwanaście lat wytrzymać w więzieniu. Jedno jego proste oświadczenie wystarczyłoby, aby został wypuszczony na wolność. Przychodziło mu to na myśl, że przecież i tak nie uzyska nic swoim uporem, bo o publicznym głoszeniu Ewangelii nie mogło być mowy, ani na wolności, ani w więzieniu. Gdyby był wolny, mógłby przynajmniej pracować i utrzymać swoją rodzinę. Nie brał on pod uwagę jednakże swojej osoby, ale wyłącznie miał na względzie sprawę wolności sumienia.

Bunyan był człowiekiem prawdziwie opatrznościowym. Dwunastoletnie bowiem przebywanie w więzieniu nie było bez pożytku. Prawie wszystkie swoje książki napisał w tym czasie. Bez tej przymusowej sytuacji nie byłby nigdy znalazł czasu na pisanie. Nieprzyjaciele chcieli zamknąć mu usta, szatan usiłował ziarno Słowa Bożego zagrzebać w ziemię i przybić kopytem, stało się jednak wprost przeciwnie, bo właśnie dopomógł mu do wzrostu duchowego i do wydania obfitego owocu. Książkami swoimi usłużył Bunyan nie tylko za życia, ale i po śmierci, późniejszym pokoleniom – na całym świecie.


  • 44 KB
  • 5 lut 14 9:25
Data i miejsce urodzenia: 28 listopada 1628 - Bedfordshire, Anglia

Data i miejsce śmierci: 31 sierpnia 1688 - Anglia

Wyznanie: Reformowani baptyści
  • 188 KB
  • 5 lut 14 9:24
  • 0,8 MB
  • 5 lut 14 9:23
  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    5
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

5 plików
1,31 MB




krisluck60

krisluck60 napisano 7.04.2024 06:56

zgłoś do usunięcia
«♥ DZIEŃ DOBRY ♥»
"Dziś Jest Święto Miłosierdzia" "Odpust zupełny na Święto Miłosierdzia".
"Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny" (Łk 6,36). "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" (Mt 5,7). «Miłosierdzie Twoje, Boże, nie zna granic, niewyczerpany jest skarbiec Twojej dobroci…». Pozdrawiam Serdecznie i pięknej Niedzieli Życzę. «♥»Krzysztof«♥»
obrazek

Musisz się zalogować by móc dodawać nowe wiadomości do tego Chomika.

Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (443)Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (443)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności