Tale of a Hero to klasyczna staroszkolna gra przygodowa typu point'n'click, stworzona przez czeską grupę developerską Future Games (na koncie m. in. The Black Mirror, Nibiru: Wysłannik Bogów i Reprobates: U Bram Śmierci). Program wykorzystuje baśniową konwencję magicznego świata fantasy i charakteryzuje się przede wszystkim wciągającym scenariuszem, rozbudowanymi liniami dialogowymi oraz subtelnym, lekko ironizującym poczuciem humoru.

Gracz wciela się w rolę Olafa, młodego mężczyzny pochodzącego ze sławnego rodu o bogatej przeszłości. Jego ojciec, Halvard, należał do najsłynniejszych rycerzy ludzkiego królestwa, był jednym z najważniejszych dowódców armii, bez trwogi mierzył się ze smokami, Tytanami i innymi potworami tamtejszego świata. Niestety, był też człowiekiem szlachetnym i mądrym, co nie zawsze pomaga prowadzić wygodne i dostatnie życie. Pewnego razu sprzeciwił się decyzji króla o niepotrzebnej wojnie i odmówił prowadzenia podległych mu oddziałów do bitwy, za co monarcha w trybie natychmiastowym odwdzięczył mu się konfiskatą wszystkich dóbr ziemskich i dożywotnią banicją. Zdegradowany szlachcic był zmuszony przenieść się wraz z rodziną w obce, odległe tereny, jednak jako człowiek dzielny i hardy, szybko wziął się do roboty – własnymi rękoma pobudował dom nad jeziorem i utrzymywał się z rybołówstwa. Niestety, matka Olafa wcześnie zachorowała na śmiertelną chorobę i zmarła, co dodatkowo obarczyło Harvalda obowiązkiem wychowania syna. Mężny rycerz ponownie sprostał zadaniu, przekazując potomkowi najważniejsze wartości i wykształcając w nim pozytywne cechy charakteru. Niestety, przyszedł czas także i na sędziwego rycerza, który zakończył swój żywot tuż po przekroczeniu przez Olafa dwudziestego roku życia. Młodzieńcowi nie dane było jednak wieść spokojnej egzystencji rybaka, przejął bowiem po ojcu nie tylko zawód i osobowość, ale i wielu wrogów z dawnych lat, którym po pewnym czasie udało się odnaleźć rodowego spadkobiercę. Wśród nich zdecydowanie największe zagrożenie stanowi lodowy gigant Krugell, który właśnie przebudził się z długiego snu i zorientował, iż jego brat Arioch nie żyje, zabity przez Halvarda. Sytuacja Olafa z pewnością nie jest do pozazdroszczenia, lecz w sukurs przychodzi mu gracz, który w tym momencie przejmuje nad nim kontrolę.

Twórcy zdecydowali się skorzystać przede wszystkim ze sprawdzonych rozwiązań technicznych. Przygotowano ponad 110 barwnych scenerii 2D (w rozdzielczości 1024x768), po których poruszają się trójwymiarowe modele bohaterów niezależnych. Świat gry zamieszkuje szerokie spektrum stworzeń, od typowo ziemskich zwierzaków po dziwaczne stwory. Całość uzupełnia charakterystyczna dla czeskich twórców oprawa dźwiękowa (klimatyczny podkład muzyczny i profesjonalnie nagrane kwestie mówione) i bogata zawartość merytoryczna, obfitująca w oryginalne postacie, nieliniowe dialogi (ponad 100 stron maszynopisu) oraz ciekawe zagadki. Warto także zwrócić uwagę na fakt, iż Tale of a Hero pozbawione jest niestandardowych dla gier przygodowych elementów – próżno doszukiwać się tutaj męczących zręcznościowych wstawek, zaś postać sterowana przez gracza nie może zginąć. Niestety, brak również charakterystycznego dla gier z gatunku adventure układania puzzli czy typowo logicznych łamigłówek w formie minigier. Nasze działania polegają przede wszystkim na niesieniu pomocy bliźnim (niekoniecznie tylko tym w ludzkiej postaci), naprawianiu i znajdywaniu zastosowania dla rozlicznych przedmiotów oraz wyjścia z niejednej trudnej sytuacji. Wszystko to powoduje, iż mamy do czynienia z przyjemnym tytułem skierowanym do szerokiego grona miłośników przygodówek, których odstraszyłby wyśrubowany intelektualnie poziom programu czy niespecjalnie lubiane czasówki.