Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Hiszpańskie dziewczyny _ xvid.avi

Download: Hiszpańskie dziewczyny _ xvid.avi

11,1 MB

Czas trwania: 3 min 51 s

0.0 / 5 (0 głosów)
Żegnajcie nam dziś, hiszpańskie dziewczyny.
Żegnajcie nam dziś, marzenia ze snów.
Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora,
Lecz kiedyś, na pewno, wrócimy tu znów.

I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

Niedługo ujrzymy znów w dali Cape Deadmond
I Głowę Baranią, sterczącą wśród wzgórz.
I statki stojące na redzie przed Plymouth -
Klarować kotwicę - najwyższy czas już.

I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.
I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

I znów białe żagle na masztach rozkwitną,
Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight.
I znów stara łajba potoczy się ciężko -
Przez fale w kierunku na Beachie i Fairlee Light.

I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.
I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover,
I znów noc w kubryku, wśród legend i bajd.
Powoli i znojnie tak płynie nam życie.
Na wodach i w portach South Foreland & Light.

I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.
I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

10 w skali Beauforta *** 15 chłopa na umrzyka skrzyni *** Baba na pokładzie *** Babski rejs *** Balanga *** Bitwa *** Bristol Town *** Cały świat bosmana znał *** Chłopcy do rej *** Chłopcy z Albatrosa *** Cyklady *** Czarne żagle *** Emeryt *** Fajna ferajna *** Falochron *** Gdzie ta keja *** Gniazdo piratów *** Górol *** Historia o strasznym Dunaju i jego równie strasznych kamratach *** Hiszpańskie dziewczyny *** Ja stawiam *** Kubański szlak *** Magda *** Masz jeszcze noc *** Miła *** Mona *** Morskie opowieści *** Morze, moje morze *** Na Mazury *** O chłopcu, co się morza trochę bał *** Odynie *** Opowieści złotej fali *** Opowieść o Heldze z Hamburga *** Opuszczone porty *** Ostatni żagiel *** Pagaju, pagaju *** Piwo blues *** Port *** Przechyły *** Przemytniczy szlak *** Requiem dla żeglarzy *** Samotna fregata *** Spotkanie w porcie *** Stary album *** Stary bryg *** Stary Johnn'y *** Sztorm *** Tańcowanie *** To my, bracia korsarze *** Tratwa blues *** Wielka biba w Muna Port *** Zemsta *** Złoto dla zuchwałych *** Znów popłynę na morze *** Zocha *** Zostawcie mnie *** Życzenia powrotu ***
Inne pliki do pobrania z tego chomika
Ostatni żagiel _ xvid.avi play
Weszliśmy w kipiący Skagerrak. Kłaniały się fale w pas. ...
Weszliśmy w kipiący Skagerrak. Kłaniały się fale w pas. Jacht leciał jak szalony ptak, Był blady każdy z nas. Pękały nam żagle tu i tam, Gdy rąbał po łajbie grad. I tylko jeden został nam Sztormowy grota płat. Szarpnijcie go chłopcy z całych sił, Szarpnijcie go jeszcze raz!. Niech serca pompują krew do żył, Ostatni to żagiel nasz. Szarpnijcie go chłopcy z całych sił, Szarpnijcie go jeszcze raz!. Niech serca pompują krew do żył, Ostatni to żagiel nasz. Zdzierały nam szoty skórę z rąk, A wicher posiłki słał. Gwizdały wanty szantę swą, Za szkwałem pędził szkwał. I Neptun nie kochał nas w ten czas. Cholernie się wtedy wściekł. Swą mokrą łapą, raz po raz, Uparcie walił w dek. Ten kadłub dziurawy wodę brał, Jak grom spadło na nas to. I koleś mój, przy pompie mdlał, Cucili wszyscy go. A Stary zaryczał: "Żywiej tam!, Musimy wykonać zwrot." Choć wszystkie żagle zdarło nam, To został jeszcze grot. Pozostał za nami Skagerrak. Mordęgi nadchodził kres. Lecz nie zapomnieliśmy jak, Zatańczył z nami bies. Gdy Stary do góry palec wzniósł, To każdy zrozumiał w lot. Nad nami, w naszych oczach rósł, Wydęty dumnie grot. Aż w końcu nadeszła chwila ta, Gdy żagiel do wora wlazł. Na katarynie łajba szła. I port już witał nas. I każdy ten wór poklepać chciał, Nim skrył go bakisty mrok. Bo tyle nam nadziei dał Kochany, dzielny grot.
Balanga.avi play
Dali mi prowadzić okręt typu "Mak", Na wypranej mapie p ...
Dali mi prowadzić okręt typu "Mak", Na wypranej mapie pokazali szlak. Sami do kabiny, na gorzałki zew... Wkrótce usłyszałem Z wnętrza jachtu śpiew: Na jeziorze wielkie fale, (Oj, ra-ri-o!) Lecz się nie boimy wcale. (Oj, ra-ri-o!) Ciche porty opuszczamy, (Oj, ra-ri-o!) W tataraki wypływamy. (Oj, ra-ri-o!) Na Mazurach klawe życie, (Oj, ra-ri-o!) "Krzynka" piwa już w kokpicie. (Oj, ra-ri-o!) Żagle, szoty, fały, wanty, (Oj, ra-ri-o!) Pośpiewamy sobie szanty. (Oj, ra-ri-o!) Za czerwoną boją, stary wędkarz śpi. Moczy w wodzie kija, He..., ryba mu się śni!. Kiedy nas zobaczył, ciszy daje znak... A my po spławikach i śpiewamy tak: Na jeziorze wielkie fale, (Oj, ra-ri-o!) Lecz się nie boimy wcale. (Oj, ra-ri-o!) Ciche porty opuszczamy, (Oj, ra-ri-o!) W tataraki wypływamy. (Oj, ra-ri-o!) Na Mazurach klawe życie, (Oj, ra-ri-o!) "Krzynka" piwa już w kokpicie. (Oj, ra-ri-o!) Żagle, szoty, fały, wanty, (Oj, ra-ri-o!) Pośpiewamy sobie szanty. (Oj, ra-ri-o!) A stary cisnął czapką, długo krzyczał coś. I machał rękami, E...elokwentny gość!. My grzejemy dalej, trzeszczy każdy bryt, Balanga w kabinie osiągnęła szczyt!: Na jeziorze wielkie fale, (Oj, ra-ri-o!) Lecz się nie boimy wcale. (Oj, ra-ri-o!) Ciche porty opuszczamy, (Oj, ra-ri-o!) W tataraki wypływamy. (Oj, ra-ri-o!) Na Mazurach klawe życie, (Oj, ra-ri-o!) "Krzynka" piwa już w kokpicie. (Oj, ra-ri-o!) Żagle, szoty, fały, wanty, (Oj, ra-ri-o!) Pośpiewamy sobie szanty. (Oj, ra-ri-o!) Dobiłem do brzegu i zrobiłem klar, Chłopcy zaś w kabinie dalej brali bar. Coś niecoś przegryzłem I do koi - myk!... A gdy zasypiałem, wciąż słyszałem ryk: Na jeziorze wielkie fale, (Oj, ra-ri-o!) Lecz się nie boimy wcale. (Oj, ra-ri-o!) Ciche porty opuszczamy, (Oj, ra-ri-o!) W tataraki wypływamy. (Oj, ra-ri-o!) Na Mazurach klawe życie, (Oj, ra-ri-o!) "Krzynka" piwa już w kokpicie. (Oj, ra-ri-o!) Żagle, szoty, fały, wanty, (Oj, ra-ri-o!) Pośpiewamy sobie szanty. (Oj, ra-ri-o!) Gdy się obudziłem, dech zaparło mi: Każdy tak jak siedział, obrzygany śpi!. Jak natrętną muchę Odganiali mnie... A mi na dzień dobry, śpiewać chciało się: Na jeziorze wielkie fale, (Oj, ra-ri-o!) Lecz się nie boimy wcale. (Oj, ra-ri-o!) Ciche porty opuszczamy, (Oj, ra-ri-o!) W tataraki wypływamy. (Oj, ra-ri-o!) Na Mazurach klawe życie, (Oj, ra-ri-o!) "Krzynka" piwa już w kokpicie. (Oj, ra-ri-o!) Żagle, szoty, fały, wanty, (Oj, ra-ri-o!) Pośpiewamy sobie szanty. (Oj, ra-ri-o!) wst.muz Oj, ra-ri-oooo...
Pagaju, pagaju.avi play
Trudno ci zastąpić ojca, Jeszcze trudniej matkę. I nap ...
Trudno ci zastąpić ojca, Jeszcze trudniej matkę. I napewno nie posłużysz Za piękną sąsiadkę. Ale wtedy, gdy na przykład, Trafisz w moją dłoń... To potrafisz różne rzeczy. A mocnyś jak koń !... Pagaju !, pagaju !, Bądź ze mną wszędzie. Tyś mi jest oddany... Prawie w każdym względzie. Pagaju !, pagaju!, Nigdy nie łam się... Gdy mi się połamiesz, Ja spocznę na dnie. Wspomnień trochę jest za nami, Nie zabrał ich czas. Choć to tylko są jeziora, A czasem też las. Czasem jeszcze jakaś knajpa, W niej 'Sołtysa Łzy'... A tam wszędzie ze mna pagaj - Towarzyszył mi. Pagaju !, pagaju !, Bądź ze mną wszędzie. Tyś mi jest oddany... Prawie w każdym względzie. Pagaju !, pagaju!, Nigdy nie łam się... Gdy mi się połamiesz, Ja spocznę na dnie. Kiedyś, na jednym ze szlaków, Zdarzyło się tak: Wiatr potężny targnął łajbą, Aż się urwał sztag !... Wanty też się pozrywały, Maszt wyłamał się... Ale nawet w tym przypadku, Rejs nie skończył się !. Pagaju !, pagaju !, Bądź ze mną wszędzie. Tyś mi jest oddany... Prawie w każdym względzie. Pagaju !, pagaju!, Nigdy nie łam się... Gdy mi się połamiesz, Ja spocznę na dnie. wst. muz Pagaju !, pagaju !, Bądź ze mną wszędzie. Tyś mi jest oddany... Prawie w każdym względzie. Pagaju !, pagaju!, Nigdy nie łam się... Gdy mi się połamiesz, Ja spocznę na dnie. W pewnej knajpie, jakiś gostek, Atakował mnie... Że mu piwo, bez kolejki, Nie trafiło się... Troche mu naubliżałem. Kończyło się źle... I z opresji ciężkiej znowu Pagaj wyrwał mnie ! Pagaju !, pagaju !, Bądź ze mną wszędzie. Tyś mi jest oddany... Prawie w każdym względzie. Pagaju !, pagaju!, Nigdy nie łam się... Gdy mi się połamiesz, Ja spocznę na dnie. Więc chwyciłem pagaj w ręce, Aby bronił mnie... Gostek już na Pogotowiu Liże rany swe... Twardy pagaj, gdy traktuje, Nie tak twardy łeb... Jeśli tego nie zrozumiesz, Toś prawdziwy kiep !. Pagaju !, pagaju !, Bądź ze mną wszędzie. Tyś mi jest oddany... Prawie w każdym względzie. Pagaju !, pagaju!, Nigdy nie łam się... Gdy mi się połamiesz, Ja spocznę na dnie. Pagaju !, pagaju !, Bądź ze mną wszędzie. Tyś mi jest oddany... Prawie w każdym względzie. Pagaju !, pagaju!, Nigdy nie łam się... Gdy mi się połamiesz, Ja spocznę na dnie.
Emeryt.avi play
Leżysz wtulona w pościel. Coś cichutko mruczysz przez se ...
Leżysz wtulona w pościel. Coś cichutko mruczysz przez sen. Łóżko szerokie, a pościel świeża. Za oknem prawie dzień. A jeszcze niedawno koja, w niej pachnący rybą koc, Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos... To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie. Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak... aż do śmierci... A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają. Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć. Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć. Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był. Tam nie stało się w kolejkach, tam nie było miejsca dla złych. To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie. Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak... aż do śmierci... A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają. Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się... Czterdzieści lat na morzu zamknięte w jeden dzień. Skąd lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi, Że duszę się na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb. To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie. Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak... aż do śmierci... A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają. wst.muz. To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie. Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak... aż do śmierci... A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają. Wiem, masz do mnie żal - mieliśmy do przyjaciół iść... Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś. Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem na port... Jeszcze przyjdzie taki dzień, gdy opuszczę go, a na razie... To wszystko było - minęło, zostało tylko wspomnienie. Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają. Już tylko dom i ogródek, i tak... aż do śmierci... A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają. A przecież stare żaglowce po morzach...
Cyklady.avi play
Ateny drżały już oddechem ulic rozpalonych, Gorącem sło ...
Ateny drżały już oddechem ulic rozpalonych, Gorącem słońca tysiącletnich wacht. Gdy zapatrzony w srebro masztów wiosną otulonych Z Marina Kalamaki nasz wypływał jacht. Gdy zapatrzony w srebro masztów, Wiosną otulonych, Z Marina Kalamaki nasz wypływał jacht. I kiedy dziób, z pucharu morza, pijąc pierwszą falę, W jej smaku wyczuł, że rejs nie jest snem... Wznieśliśmy szkła i każdy dbał, By w tym radości szkwale, Niejeden raz kielichy mogły błysnąć dnem. Wznieśliśmy szkła i każdy dbał, By w tym radości szkwale, Niejeden raz kielichy mogły błysnąć dnem. Śpią na Cykladach zatoczki wśród skał. Gdybyś obudzić je chciał... Niech rybaka łuską lśniąca łódź, Gdzieś pośród głazów, co wrogiem twych burt, Wskaże bezpieczny ci nurt... W jej kilwater jacht bez trwogi rzuć. Tuż, pod urwiska kamiennym zboczem, Kotwica sięgnie dna. Kryjąc się w barwnym tle podwodnych szat. Znam na Cykladach zatoczkę wśród skał, Wiatr na buzuki w niej grał... A dokoła trwał antyczny świat. wst muz. W zacisznych portach małe knajpki, Gości wciąż spragnione, Schodziły do nas aż na plaży piach. Kusiły swoich wdzięków wonią wielce ucieszone, Gdy keją z gitarami pod ich szliśmy dach. Kusiły swoich wdzięków wonią Wielce ucieszone... Gdy keją z gitarami pod ich szliśmy dach. Z południa powiał ciepły wiatr i wracać wypadało. Już rejsu zmierzch nad morzem chylił skroń. Za nami mrowie greckich wysp W zarysie chmur topniało... Wezwaniem takielunku podążyła dłoń. Za nami mrowie greckich wysp W zarysie chmur topniało... Wezwaniem takielunku podążyła dłoń. Śpią na Cykladach zatoczki wśród skał. Gdybyś obudzić je chciał, Niech rybaka łuską lśniąca łódź Gdzieś pośród głazów, co wrogiem twych burt, Wskaże bezpieczny ci nurt. W jej kilwater jacht bez trwogi rzuć. Tuż pod urwiska kamiennym zboczem Kotwica sięgnie dna. Kryjąc się w barwnym tle podwodnych szat. Znam na Cykladach zatoczkę wśród skał, Wiatr na buzuki w niej grał, A dokoła trwał antyczny świat. wst muz. Tuż pod urwiska kamiennym zboczem Kotwica sięgnie dna. Kryjąc się w barwnym tle podwodnych szat. Znam na Cykladach zatoczkę wśród skał, Wiatr na buzuki w niej grał, A dokoła trwał antyczny świat. Znam na Cykladach zatoczkę wśród skał, Wiatr na buzuki w niej grał, A dokoła trwał antyczny świat. Ła ra raj....
15 chłopa na umrzyka skrzyni _ xvid.avi play
Piętnastu chłopa na "Umrzyka Skrzyni". (Ho-o-aj-ho!, w ...
Piętnastu chłopa na "Umrzyka Skrzyni". (Ho-o-aj-ho!, w butelce rum!.) Piją za zdrowie, resztę czart uczyni. (Ho-o-aj-ho!, w butelce rum!.) Z całej załogi jeden został duch, Choć wyjechało ich czterdziestu dwóch. W butelce rum!. W butelce rum!. Tom Evry dostał nożem po policzku. (Ho-o-aj-ho!, w butelce rum!.) A monsieur Tessain zadyndał na stryczku. (Ho-o-aj-ho!, w butelce rum!.) Z całej załogi jeden został duch, Choć wyjechało ich czterdziestu dwóch. W butelce rum!. W butelce rum. . Nóż dostał w grdykę Francuz i padł trupem, (Ho-o-aj-ho!, w butelce rum!.) Grosz zaśniedziały był ich całym łupem. (Ho-o-aj-ho!, w butelce rum!.) Z całej załogi jeden został duch, Choć wyjechało ich czterdziestu dwóch. W butelce rum!. W butelce rum!. Trup Bellamy'ego, sczerniały i suchy, (Ho-o-aj-ho!, w butelce rum!.) Fajtnął pod Kingston, aż brzęczą łańcuchy. (Ho-o-aj-ho!, w butelce rum!.) Z całej załogi jeden został duch, Choć wyjechało ich czterdziestu dwóch. W butelce rum!. W butelce rum!. muz.
Gdzie ta keja _ xvid.avi play
Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział ; "Stary czy masz ...
Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział ; "Stary czy masz czas ?, Potrzebuję do załogi, jakąś nową twarz. Amazonka, Wielka rafa, Oceany trzy. Rejs na całość. Rok, dwa lata..", To powiedziałbym: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht. Gdzie ta koja, wymarzona w snach. Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat. Gdzie ta brama na szeroki świat. Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht, Gdzie ta koja, wymarzona w snach. W każdej chwili płynę w taki rejs... Tylko gdzie to jest, gdzie to jest. Gdzieś na dnie wielkiej szafy, leży ostry nóż. Stare dżinsy, wystrzępione, impregnuje kurz. W kompasie igła zardzewiała lecz kierunek znam. Biorę wór na plecy i prościutko gnam: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht. Gdzie ta koja, wymarzona w snach. Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat. Gdzie ta brama na szeroki świat. Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht. Gdzie ta koja, wymarzona w snach. W każdej chwili płynę w taki rejs... Tylko gdzie to jest, gdzie to jest. Przeszły lata, zapyziałe, rzęsą zarósł staw. A na przystani czółno stało: "Kolorowy Paw". Zaokrągliły się marzenia, wyjałowiał step, Lecz dalej marzy, o załodze, ten samotny łeb. Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht. Gdzie ta koja, wymarzona w snach. Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat. Gdzie ta brama na szeroki świat. Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht. Gdzie ta koja, wymarzona w snach. W każdej chwili płynę w taki rejs... Tylko gdzie to jest, gdzie to jest. Tylko gdzie to jest, gdzie to jest.
Gniazdo piratów _ xvid.avi play
Gdzie 'Biała Fala' uderza o brzeg, Wściekle, niczym gr ...
Gdzie 'Biała Fala' uderza o brzeg, Wściekle, niczym grom (grom). Tam białe, strzaskane i pożółkłe kości, Niczym diamenty lśnią (lśnią). To setki śmiałków tu znalazło grób, Mierząc odwagę swą. Przeklętym miejscem, co w legendach, "Gniazdem Piratów" zwą (zwą). Księżyc bladą, trupią twarzą, Spogląda w nocy toń. Piekielny statek, do małej zatoki, Kieruje piracka dłoń. To dzisiaj właśnie jest ta noc, Kiedy przypłyną znów... Przeklęci łowcy, tysiąca mórz, Piracki zakopać łup. Heja, hej!, kończy się już dzień. Piracki grunt - odbijać z beczki szpunt. Zakrzyknij: hej!, po brzegi w kufle lej. Usiądź lub stój ... W "Gnieździe Piratów" opowieści snuj. muz. Dzień nadchodzi, czerwonym blaskiem, Głaszcze cichy ląd. W powietrzu nozdrza atakuje, Wielu ognisk swąd. Nie widać nic, nie słychać nic... Lecz na pewno znów - Ktoś opowie, że gdzieś tutaj, Piracki leży łup. Heja, hej!, kończy się już dzień. Piracki grunt - odbijać z beczki szpunt. Zakrzyknij: hej!, po brzegi w kufle lej. Usiądź lub stój ... W "Gnieździe Piratów" opowieści snuj. muz.(długa) Gdzie 'Biała Fala' uderza o brzeg, Wściekle, niczym grom. Tam białe, strzaskane i pożółkłe kości, Niczym diamenty lśnią. To dzisiaj właśnie jest ta noc, Kiedy przypłyną znów... Przeklęci łowcy, tysiąca mórz, Piracki zakopać łup. Heja, hej!, kończy się już dzień. Piracki grunt - odbijać z beczki szpunt. Zakrzyknij: hej!, po brzegi w kufle lej. Usiądź lub stój ... W "Gnieździe Piratów" opowieści snuj. W "Gnieździe Piratów" opowieści snuj. W "Gnieździe Piratów" opowieści, W "Gnieździe Piratów" opowieści, W "Gnieździe Piratów" opowieści... Snuj.
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności