Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Dobronocka 2013-09-09.mp3

ewe0 / dobronocka - 2013 / Dobronocka 2013-09-09.mp3
Download: Dobronocka 2013-09-09.mp3

101,25 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
Równouprawnienie domowe

Katarzyna Miller

Katarzyna Miller


- Młodsi ludzie są chyba coraz bardziej skłonni, by traktować się na równi. Natomiast w starszych pokoleniach to na kobiecych barkach spoczywa ogromna ilość pracy, i to takiej, która nie jest szanowana przez mężczyzn - mówi psycholożka.

Katarzyna Miller uważa, że w praktyce rzadko realizujemy zasadę równouprawnienia. Psycholożka i pisarka zwraca uwagę, że najczęściej to na kobietach spoczywa ogromna ilość obowiązków domowych, a mężczyźni nie doceniają ich pracy, także dlatego, że nie zostawia ona trwałych "produktów”: przygotowany posiłek zostaje szybko zjedzony, wyprasowane ubranie prędko pogniecione.

Rozmówczyni Jerzego Sosnowskiego twierdzi, że kobiety mają głęboko zakodowane, że to, jak wygląda kuchnia i dom, świadczy o nich samych. Dlatego nie potrafią sobie "odpuścić”. Na przykład nie pójdą spać, jeśli nie umyją naczyń. - Dziewczyny, uczmy się od mężczyzn! Oni potrafią powiedzieć: "a co to szkodzi, jak raz obiadu nie będzie?". To jest naprawdę mądre - przekonuje psycholożka.

Gość "Dobronocki” mówi, że przy dzieleniu obowiązków warto pamiętać, by niektóre czynności wykonywać wspólnie, na przykład ugotować obiad. - Strasznie cenne są rzeczy, które robi się wspólnie. To ludzi łączy - podkreśla.

Czas trwania: 111 min
Format: mp3, 128 kbps, stereo

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować


Dobronocka

Rocznik 2013

Inne pliki do pobrania z tego chomika
Regina Brett o chęci do życia
Regina Brett Regina Brett
- W pewnym momencie życia wyrzuciłam z siebie wszystkie złe rzeczy, wymagało to wielu godzin modlitwy i pracy z terapeutą, ale musiałam przepakować walizki - mówi w "Dobronocce" Regina Brett. Ostatnia z jedenastki rodzeństwa, niezauważana w rodzinie, liceum skończyła jako alkoholiczka. Dostała się na studia, ale za chwile była już w ciąży. Dopiero w wieku 30 lat skończyła dziennikarstwo i religioznawstwo. Potem przyszedł czas na miłość. Spotkała mężczyznę swojego życia, ale - by nie było zbyt pięknie - weszła też w strefę raka. To wszystko dużo jak na jedno życie, choć - jak się okazuje - można z takich opresji wyjść zwycięsko i po drodze być jeszcze dwukrotnie nominowanym do nagrody Pulitzera w dziedzinie reportażu. - Chęć zmiany przyszła pewnej nocy, kiedy wiedziałam już, że jestem w ciąży, bardzo się upiłam - wspomina Regina Brett. - Wtedy nagle zdałam sobie sprawę, że alkohol nie jest żadnym rozwiązaniem - dodaje gość Grażyny Dobroń. Życie Reginy Brett zmieniło się jednak najbardziej, gdy na świat przyszła jej córka. - Poczułam, że chcę zapewnić jej lepsze życie, że chcę lepiej żyć dla niej. Kiedy Regina Brett została matką, zrozumiała, co w życiu jest najważniejsze. Kosztowało ją to wiele pracy. W jej przypadku bardzo pomocne były spotkania z Bogiem: "Pomódl się za osobę, do której czujesz złość, nienawiść albo urazę - a będziesz wolny. Pomódl się, aby otrzymali wszystko ci, którzy nas krzywdzą, czego pragniesz dla siebie - a będziesz wolny. Pomódl się o ich zdrowie, powodzenie i szczęście - a będziesz wolny. Nawet jeśli w rzeczywistości im tego nie życzysz i wcale tak nie myślisz, nie przestawaj się modlić. Rób to codziennie przez dwa tygodnie, a zorientujesz się, ze zacząłeś w to wierzyć, że naprawdę im dobrze życzysz. Wtedy zrozumiesz, że dawną gorycz, niechęć i nienawiść zastąpiło w tobie współczucie, zrozumienie i miłość” - pisze o tym, jak się uwalniać od urazów czy codziennych kłopotów w jednej ze swoich książek. Regina Brett chwyciła za pióro w1986 roku. Jej felietony zdobyły popularność wśród czytelników na całym świecie. Za teksty drukowane na łamach największej gazety w Ohio, "The Plain Dealer”, otrzymała wiele krajowych i stanowych nagród. Przyczepiano je na lodówkach, rozsyłano w e-mailach do bliskich. Opowieści o lekcjach, których udzieliło autorce życie, cytowano na tysiącach blogów i przedrukowywano w gazetach. Książka Reginy Brett "Bóg nigdy nie mruga" stała się bliska każdemu, kto znalazł się na życiowym zakręcie. Zapraszamy do wysluchania rozmowy, którą tłumaczyła Olga Siara. Czas trwania: 97 min Format: mp3, 160 kbps, stereo
Intuicja - nawigator w świecie innych ludzi
Rafał Ohme Rafał Ohme
Jak działa intuicja? Czy można na niej polegać? Czy jest ona wyższą funkcją naszego umysłu? A może jest to coś, co w psychologii jest nazywane nadświadomością? O intuicji rozmawialiśmy w audycji "Dobronocka". "Nie wiem skąd wiem, ale wiem, tyle, że jeszcze temu nie ufam", "Dlaczego ten facet mnie pociąga, choć różnica miedzy nami, pod każdym względem, jest ogromna?". Wiele takich pytań, dotyczących wyborów dużych i małych, zadajemy sobie w ciągu życia i nie do końca wiemy, dlaczego działamy we właściwy sobie sposób. Gdzie wobec tego można umiejscowić intuicję? – Ilekroć mamy "motyle w żołądku", przemawia do nas intuicja. Działa ona długoterminowo, to jest nasz nawigator w świecie innych ludzi. Intuicja jest budowaniem relacji, które mają nam służyć na dłużej. To znajdowanie prawdziwych przyjaciół, odczuwanie kto nam sprzyja, a kto chce nas skrzywdzić. Nie chodzi o decydowanie, a odczuwanie – tłumaczy prof. Rafał Ohme, psycholog. – Obecnie coraz więcej informacji ze świata nauki pokazuje, że nasze ciało jest nie tylko opakowaniem duszy, ale przede wszystkim współtworzy ją. Ciało informuje umysł, więc słuchając go, możemy lepiej zrozumieć naszą duszę. We współczesnym świecie obowiązuje kult ciała i kult młodości, ale nie ma kultu mądrości ciała i tego, co może nam ono powiedzieć, gdy się w nie wsłuchamy np. w trakcie medytacji – mówi prof. Rafał Ohme. Chociaż każdy z nas czuje się wewnętrznie świadomą osobą, która dąży do celów i może dokonywać wyborów, jesteśmy też przecież biologiczną maszyną. Ale o zaskakujących decyzjach najczęściej mówimy, że tak zadziałała intuicja. Zatem właściwie kto tu rządzi? O tym usłyszą Państwo w nagraniu rozmowy. W studiu Trójki gościł psycholog prof. Rafał Ohme. Audycję "Dobronocka" poprowadziła Grażyna Dobroń. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Jak skutecznie walczyć z kompleksami?
Ewa Żeromska Ewa Żeromska
- Kompleksy to coś normalnego, każdy je ma i to nie jest dramat. Ważne jest jednak, żeby umieć z nimi żyć, żeby umieć sobie z nimi radzić – mówiła w Trójce Ewa Żeromska, pedagog i doradca rodzinny. Kompleksy dotyczą nie tylko urody i wyglądu. Również pozycja społeczna i stan portfela mogą przyprawiać nas o poczucie upokorzenia. - Kompleksy szkodzą i zatruwają życie, tym sposobem odbieramy sobie radość i energię do życia – mówiła autorka audycji "Dobronocka” Grażyna Dobroń. Jej gościem była Ewa Żeromska, autorka książki "Plaster na duszę czyli jak nie dać się kompleksom". Ekspertka podkreślała, że prawie każdy z nas ma jakieś kłopoty z myśleniem o sobie. – Wynajdujemy swoje słabe punkty. Ale fakt, że coś się nam w nas nie podoba, to jeszcze nie jest kompleks. Kompleksami te niedogodności stają się wtedy, kiedy zaczynają nam przeszkadzać, kiedy zaczynają nas krępować – tłumaczyła Ewa Żeromska. Co więcej – jak podkreślała ekspertka – przez ciążące nam kompleksy "wciskamy” nieistniejące emocje ludziom w naszym otoczeniu. – Jeśli uważam, że jestem gruba, szkaradna i pokraczna, to myślę sobie, że inni ludzie z tego powodu patrzą na mnie krytycznie i nieżyczliwie. Tymczasem jakaś osoba mogła spojrzeć na nas nawet przypadkowo. W końcu jak ktoś ma oczy to patrzy – powiedziała Ewa Żeromska. Gość "Dobronocki” przypominała przy tym, że kompleksy nie są patologią, ale są wpisane w nasze życiorysy. Z jednych się wyrasta, z innych nie, ale trzeba sobie z nimi radzić. - Jeżeli mnie coś gniecie, z czymś czuję się źle, a mogę to naprawić, to warto. Przy czym trzeba zachować tu zdrowy rozsądek. Bo np. czym innym jest prostowanie zębów, a czym innym operacje plastyczne. Ważne jest też, żeby zaakceptować to, że nie na wszystko mam wpływ. Bo jak mam krótkie nogi, to mam! Niestety człowiek zakompleksiony wciska w usta osób dookoła złą ocenę samych siebie. Tymczasem ludzie naprawdę mają inne sprawy na głowie, niż przyglądanie się grubym nogom na plaży – mówiła psycholog i pedagog. Kluczem do walki z kompleksami jest poddanie ich racjonalnym argumentom. Na czym to polega i jak jeszcze możemy walczyć ze złymi myślami o sobie? O tym wszystkim usłyszą Państwo w nagraniu audycji. Zapraszamy. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Jak oswoić szympansa w sobie?
Robert Rutkowski Robert Rutkowski
Szympans to nasz instynkt i pierwotna siła. Może być naszym najlepszym przyjacielem albo największym wrogiem. Na tym polega "Paradoks Szympansa" opisany przez profesora Steve'a Petersa. "Paradoks Szympansa" tłumaczy naturę wewnętrznej walki, jaka odbywa się w ludzkim umyśle. Według psychologa i terapeuty Roberta Rutkowskiego, w każdym z nas jest człowiek i szympans. Szympansa nie da się unicestwić czy wyrzucić, ale należy nauczyć się nim zarządzać, by nad nami nie zapanował. Warto też uświadomić sobie, że pojęcie "szympans" nie dotyczy naszego pochodzenia, ale wewnętrznego "ja". - Szympans to nasz instynkt, atawizm, który pomaga osiągać wyznaczone cele. A osiąganie celu jest warunkiem człowieczego funkcjonowania. Dlatego szympans wymaga zarządzania - wyjaśnia Robert Rutkowski. Tym zarządzaniem jest umiejętne harmonizowanie naszych skrajnych emocji. Kluczem do sukcesu może być zatem świadome wykorzystanie witalności, a czasami nawet nieokrzesanej siły szympansa. - Każda droga ma sens jeśli wiemy dokąd idziemy. Ale i skąd idziemy. Zrozumienie, że to, czego doświadczmy teraz to konsekwencja tego, co było, pokazuje kierunek, którym warto podążać - mówi Robert Rutkowski. Dlatego gość audycji "Dobranocka" proponuje terapię "nawykową", czyli uczenie się nowych zachowań, które można "nadpisać" nad tymi, które są dla nas destrukcyjne. W ten sposób, żyjąc "w symbiozie z małpą", można przejść proces tworzenia siebie na nowo. Należy nie dopuścić do tego, by małpa zmieniła się w potwora. Więcej o tym, jak to zrobić, usłyszą Państwo w nagraniu audycji. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Doświadczenia Adama P. Anczykowskiego
Adam P. Anczykowski Adam P. Anczykowski
- Przez sześć lat poszukiwałem złota, później jeszcze trzy spędziłem wycinając kanadyjskie lasy i ten czas pokazał, jak pokorny staje się człowiek, który wie, że w każdej chwili na plecy może skoczyć mu grizzly i nawet Magnum 44. w kieszeni nie jest w stanie pomóc. Świadomość ta pomaga jednak przetrwać – mówi Adam P. Anczykowski. Gość "Dobranocki" to właściciel dwóch paszportów, niedoszły architekt, a także trener sportowy i sędzia Karate Shotokan. W roku 2000 reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata w Tokio. Z Polski wyjechał w 1980 roku. Dwa lata spędził w Brukseli, gdzie starał się o wizę do Stanów Zjednoczonych. – Moim marzeniem było otrzymanie wizy na Alaskę, ale USA odmówiło – opowiada Adam P. Anczykowski. Ostatecznie Anczykowski miał do wyboru dwa kierunki, Australię i Kanadę, którą wybrał. Jak przyznaje decyzja była świadoma i nigdy jej nie żałował. – Nigdzie nie ma takich pstrągów jak te w Kanadzie i gór, po których chodzenie to wyjątkowe przeżycie. Przemierzając kanadyjskie szlaki przez trzy czy cztery miesiące można nikogo nie spotkać – opowiada gość Grażyny Dobroń. Adam P. Anczykowski to niedoszły architekt, któremu studia jednak bardzo się przydały, kiedy postanowił zostać poszukiwaczem złota. Tego fachu uczył się w Kanadzie, w jedynej na świecie szkole, która przygotowuje do tej ciężkiej, żmudnej, fizycznej pracy, która nie ma nic wspólnego z siedzeniem z miseczką na brzegu rzeki i poszukiwaniem drobinek cennego kruszcu. – Szukałem matki złoża, z którego te kawałeczki są wypłukiwane i rzekami unoszone przez tysiące kilometrów, gdzie ludzie z miseczkami je wypłukują i każdy z nich marzy, żeby do tego źródła dojść – wyjaśnia zawodowy poszukiwacz złota z licencją kanadyjską. Wykształcenie bardzo pomogło Anczykowskiemu, bo wśród prostych twardzieli, którzy rzadko kończyli szkoły, wyróżniał się znajomością wykreślania map, co niezmiernie przydaje się w pracy, jaką wykonywał przez sześć lat. Adam P. Anczykowski podejmował w swoim życiu niezmiernie ciekawe wyzwania. Prowadził odwierty diamentów w Sierra Leone, przygotowywał złoża ropy naftowej do eksploatacji w Kongu, a także uruchamiał produkcję w kopalni miedzi, złota i srebra w Brytyjskiej Kolumbii. Od 10 lat studiuje i zgłębia tajniki ludzkiej świadomości w kierunku poszerzenia jej. Doświadczenie życiowe jakie zdobył pomaga mu rozumieć otaczający świat. Z Grażyną Dobroń rozmawiał o granicach wytrzymałości i możliwościach człowieka w dzisiejszym świecie. Zapraszamy do wysłuchania audycji. Czas trwania: 116 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Deprecjacja depresji
Dariusz Bugalski Dariusz Bugalski
- Byłem arogantem i ignorantem. Wydawało mi się, że jestem silny i że ze wszystkim poradzę sobie sam. Uważałem, że wizyty u psychologa są dla słabych ludzi - mówił w "Dobronocce" Pan Jakub, który pokonał depresję. Pan Jakub zachorował na depresję ze stanami lękowymi 10 lat temu. Wszystko zaczęło się od ataku paniki w tramwaju. - Ten strach, którego nie potrafiłem nawet opisać, trwał przez kilka dni, nie mogłem się od niego uwolnić - wspominał początki choroby. Dzięki terapii i lekom pokonał depresję. Po wygranej walce z chorobą napisał esej "Rozpatrz rozpacz, czyli deprecjonowanie depresji". Słuchaczom Trójki próbował przekazać, jak wygląda postrzeganie świata osób dotkniętych tym zaburzeniem. - Nikt zdrowy nie jest w stanie zrozumieć, jak czuje się chory, choremu natomiast depresja narzuca negatywny sposób myślenia. To jest tak, jakby człowiek stracił możliwość widzenia kolorów. Widzi się wszystko tylko w czarnych i szarych barwach - mówił Dariuszowi Bugalskiemu. Pan Jakub zauważył, że żyjemy w bardzo szybkich czasach, w naszych życiach jest mało stałości, stabilności. Jego zdaniem jest to jedna z przyczyn tego, że coraz więcej osób choruje na depresję. Audycję prowadził, w zastępstwie Grażyny Dobroń, Dariusz Bugalski. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Słowa dają moc
Barbara Smolińska Barbara Smolińska
Taki jest też tytuł kampanii społecznej Fundacji "Dzieci Niczyje": http://fdn.pl/slowa-daja-moc-0 Jakie to słowa? Niby wiemy, ale wypowiadamy je tak rzadko! Nie chcemy, by dzieci wyrosły na rozpuszczonych samolubów? A może nie potrafimy? A dalej? Już tak zostaje. "Kocham Cię", "wierzę w Ciebie", "uda Ci się"… Jaka jest rola takich dobrych słów? Dla dzieci i rodziców, w dzieciństwie i w dorosłości? Gościem Dariusza Bugalskiego jest dr Barbara Smolińska, psychoterapeutka z "Pracowni Dialogu", autorka książki "Szczęśliwe dzieciństwo, dojrzałe rodzicielstwo". Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Wspomnienia szkolne
Katarzyna Korpolewska Katarzyna Korpolewska
- Matura staje się symbolem różnych rzeczy, których się obawiamy. Tak naprawdę śni nam się egzamin maturalny, jeżeli w życiu czeka nas coś ważnego i tego się obawiamy. Przypominamy sobie stan lęku i pojawia się obraz matury - opowiada dr Katarzyna Korpolewska, psycholog. Niektóre szkolne wspomnienia są dobre, ale nie wszystkie. Wiele osób, nawet te, które nie miały kłopotów z nauką, śni co jakiś czas koszmar o zdawaniu matury. A co dopiero, jeśli komuś zdarzyło się znaleźć w poważnym konflikcie z nauczycielem (lub z kolegami…)! Sny związane z maturą mają w gruncie rzeczy luźny związek z tym jak wspominamy szkołę. Okazuje się, że na ten lęk po latach pracuje nasza wyobraźnia. - Trzeba sobie powiedzieć: "do widzenia, szkoło". Trzeba się pożegnać z tym nauczycielem. Czasami warto dokonać diagnozy, że to mnie zabolało, wystraszyło, sprawiło, że przestałam wierzyć w siebie, ale minęło - tłumaczy dr Katarzyna Korpolewska. Bywa, że mimo upływu lat związane z tym emocje nie zmniejszają się. Czy szkolną traumę da się przezwyciężyć? A może istnieją sposoby, dzięki którym uczeń może jej z pewnością uniknąć? I czy nauczyciel, który chce być skuteczny, może ucznia nie stresować (żeby po latach nie występować w jego snach w charakterze potwora)? Dlaczego nauczyciele często stosują strach jako narzędzie do utrzymania władzy? - To bardzo błędnie rozumiany autorytet. Na zasadzie: „jeśli się boją, to mnie szanują”. Tak nie jest – przekonuje gość Jerzego Sosnowskiego i podkreśla, że wszystko jedno czego się uczy, warto robić to językiem uczniów i w taki sposób, który przyciągnie ich uwagę. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą w zastępstwie Grażyny Dobroń, przygotował Jerzy Sosnowski. Czas trwania: 112 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Jak uwolnić się od poczucia winy?
Mirosław Słowikowski Mirek Słowikowski
- Poczucie winy wpisane jest w życiorysy wszystkich ludzi na świecie - mówi Mirek Słowikowski, trener biznesu. Żyjemy z poczuciem winy za wszystko, co w życiu wychodzi nie tak, jak było zaplanowane, z braku pracy, pieniędzy, z powodu nieudanego związku, wychowania nie tak zdolnego czy zdrowego dziecka. Winimy siebie i wszystkich dokoła: żonę, męża, teściów, że np. źle dziecko wychowali, a nawet całe pokolenia, gdy chodzi o przemoc albo picie. Żona wypomina mężowi zdradę sprzed 10 lat równie emocjonalnie i przy każdej okazji jakby to było wczoraj. Kiedy chce odejść, on jej grozi i szantażuje. To bardzo autodestrukcyjna gra w życie. - Powinniśmy uwolnić się od zobowiązania przed samym sobą do robienia czegoś, do postępowania w jakiś sposób, który nie jest nasz, tylko wywołany czyimiś oczekiwaniami w stosunku do nas - tłumaczy Mirek Słowikowski. Ekspert zaznacza, że poczucie winy z pozoru jest bardzo niewinne. Łapiemy się ciągle na tym, że robimy to nieustannie. - Bardzo często jesteśmy wychowywani poprzez poczucie winy - wyjaśnia rozmówca Grażyny Dobroń. W Japonii powszechnym wzorcem reakcji na przekraczanie norm społecznych jest wstyd, w Polsce króluje poczucie winy. Jak zauważa ekspert poczucie winy jest głównym motywatorem zachowań w związkach. - Trzeba dokonać wyboru: można być albo pozytywnym wojownikiem, biorącym odpowiedzialność za swoje życie, albo być ofiarą i poddawać się manipulacjom - opowiada gość Trójki. W tym drugim przypadku prędzej czy później poczujemy się jakby złapani w klatkę, powstaje w nas potwornie dużo tłumionej agresji. Czy poczucie winy w ogóle jest nam potrzebne w życiu, przecież się z tym nie rodzimy? Jak "zobaczyć" manipulację poczuciem winy w pracy, jak reagować? Jak się uwolnić od niechcianych win? Czas trwania: 116 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
Zasady dobrej komunikacji
Robert Fryczkowski Robert Fryczkowski
Polacy mają coraz większy problem z komunikacją. - Porozumiewamy się w sposób niestaranny - mówił w "Dobronocce" Robert Fryczkowski, trenerem komunikacji. Prawdopodobnie nadchodzą czasy, w których informacje potrzebne do życia, pracy, wychowania dzieci, zachowania zdrowia czy rozwiązywania problemów, znajdziemy w sieci. Ale słowa między ludźmi to coś więcej, są siłą, która buduje więź, nastrój i są konieczne dla zachowania gatunku i zdrowia. Robert Fryczkowski mówił w Trójce, że Polacy mają coraz większe problemy z komunikacją. - Zaczynamy się w miłości, małżeństwie, komunikować w sposób niestaranny - zaznacza. Dobór właściwych słów - to zdaniem Fryczkowskiego jedna z podstawowych zasad komunikacji. - Pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić, to jest dać właściwej rzeczy nazwę. Musimy umieć się komunikować. Musimy z mężem, z żoną, synem, córką, ciotką, właściwie komunikować rzeczy, właściwie nazywać rzeczy. Właściwe nazywanie rzeczy jest pierwszym krokiem do pozytywnej, ciepłej, budującej komunikacji. Nikt nas nie zwolni z obowiązku szukania dobrych, pozytywnych słów do określenia rzeczywistości - podkreśla. Ekspert zwraca uwagę na to, że dobra komunikacja musi służyć budowaniu wartości. - Naczelną zasadą komunikacji jest podnoszenie wartości. Komunikujemy się po to, żeby druga osoba stała się lepsza. Dobrą komunikacją, jest ta komunikacja po której ktoś staje się lepszy. (…) - Dobry język, dobra intencja, dobre budowanie wartości - jeśli tego się nauczymy, to świat od razu zaczyna działać - mówił w "Dobronocce" Robert Fryczkowski, trenerem komunikacji. Czas trwania: 115 min Format: mp3, 128 kbps, stereo
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności