Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto
eliocik
  • Prezent Prezent
  • Ulubiony
    Ulubiony
  • Wiadomość Wiadomość

A.

widziany: 24.04.2024 22:28

  • pliki muzyczne
    464
  • pliki wideo
    866
  • obrazy
    116
  • dokumenty
    2

1448 plików
454,36 GB

Ukryj opis
Ostatnio pobierane pliki Ostatnio pobierane pliki
Pościg 1953.avi play
Dramat sensacyjny: walka władz bezpieczeństwa i pracowni ...
Spotkanie ze szpiegiem 1964.avi play
Warto choćby dla młodziutkiej Tyszkiewicz. "Sensacyjno- ...
Doktor No 1962.avi play
Pierwszy z serii. Nikt nie przewidział, że zrobi taką ka ...
Dziecko Rosemary 1968.avi play
Wielkie arcydzieło. Napisano o nim już setki tomów. Roma ...
Obcy 2- Decydujace starcie 1986.avi play
Oficer Ellen Ripley (Sigourney Weaver) - jedyny ocalały ...
Motodrama 1971.avi play
Jacek pracuje na poczcie. Pewnego dnia podczas łowienia ...
Perla w koronie 1971.avi play
II część tryptyku śląskiego. Śląsk, 1934 rok. Młody gór ...
1971 - Toccata.avi play
Akcja rozgrywa się w małym, prowincjonalnym polskim mias ...
Pozdrowienia z Rosji 1963.avi play
Sean Connery powraca jako James Bond, tym razem w konfro ...
Stopniowo postaram się umieszczać w galerii najważniejsze aua XX wieku, jako że trochę znam się na tym. Te, które były kamieniem milowym w historii motoryzacji, bądź te, które po prostu coś znaczyły. Opisy umieszczę w miarę czytelne, pozbawione raczej szczegółów technicznych a bardziej skierowane do mniej zainteresowanych motoryzacją.
Docelowo zamierzam skompletować 100 modeli, ale nie wiem, czy starczy mi cierpliwości i zaparcia.
Wykaz modeli chronologicznie:

Oldsmobile (1901) ========================================= od 1900
Rolls Royce - Silver Ghost(1906)
Ford T (1908)
Cadillac V8 (1927)
Ford A (1927)
Mercedes 770 (1930) =======================================0d 1930
Citroen Traction Avant (1934)
Fiat Topolino (1936)
Citroen 2CV (1938)
Jeep Willys (1941)=========================================0d 1940
Volkswagen (1945)
Pobieda M20 (1946)
Renault 4CV (1946)
Citroen H (1947)
Peugeot 203 (1948)
Ferrari 250 (1953) =========================================od 1950
Hindustan Ambassador (1954)
Citroen DS (1955)
VW Karmann Ghia (1955)
Renault Dauphine (1956)
Fiat 500 (1957)
Austin FX4 (1958)
Cadillac de Ville (1959)
Renault Floride (1959)
Mini Morris (1959)
Mercedes W110 (1961) ===========================================od 1960
Peugeot 404 (1960)
Renault 4 (1961)
Volkswagen 1600 (1961)
BMW 1500 (1962)
Aston Martin DB5 (1963)
Porsche 911 (1963)
Ford Mustang (1964)
Opel Kadett B (1965)
Renault 16 (1965)
Volvo 140 (1966)
Fiat 124 (1966)
Fiat 125 (1966)
Toyota Corolla (1966)
Lamborghini Miura (1966)
Ford Escort I (1967)
NSU Ro80 (1967)
Peugeot 504 (1968)
Renault 12 (1969)
Ford Capri (1969)
Fiat 127 (1971) ============================================ od 1970
Renault 5 (1972)
Fiat 126 (1972)
Volkswagen Passat (1973)
Volvo 240 (1974)
Volkswagen Golf (1974)
Mercedes W123 (1976)
Opel Kadett D(1979)
Audi Quattro (1980)===========================================od 1980
Fiat Panda (1980)
Ford Sierra (1982)
Fiat Uno (1983)
Renault 11 (1983)
Peugeot 205 (1983)
Ford Focus (1998) ==========================================od 1990
Peugeot 206 (1998)
Toyota Yaris (1999)
  • 1,5 MB
  • 7 sty 14 20:22
Mimo, że zupełnie nieznany w Polsce, ten samochód musiał się znaleźć w galerii. Produkowany nieprzerwanie od 1954 roku, król dróg w Indiach. Co prawda Hindustan jest kopią angielskiego Morrisa Oxforda, wytwarzanego w Wielkiej Brytanii w latach 1948-60, ale Hindusi nawet o tym nie wiedzą, oni uważają auto za „swoje”. Model Ambassador jest tak niebywale popularny, że wprowadzanie jakichkolwiek zmian, liftingów mija się z celem. Jedynym przypadkiem była rewelacyjna reklama Peugeota 206, kiedy to miejscowy chłopak trochę ręcznie, trochę przy pomocy słonia przerobił właśnie Hindustana na ładne lwiątko 206. Może ktoś pamięta tę reklamę. Jedna z lepszych w historii motoryzacji.
Auto z podstawowym silnikiem 1,5 (50KM) rozpędza się do 120 km/h, ale taka jazda jest dość ryzykowna, bowiem zarówno układ kierowniczy, jak i hamulcowy są rodem z lat 40-tych i ich skuteczność może delikatnie mówiąc budzić wątpliwości. A jeśli wziąć pod uwagę, że ostatnio częściej są stosowane silniki 1,8 o mocy 71 KM?
Wątpliwości też budzi sama konstrukcja nadwozia Hindustana. Mimo długości 434 cm rozstaw osi wynosi raptem 246 cm, co daje spory bagażnik, ale powoduje niebywałą ciasnotę siedzących w środku. Nie przeszkadza to jednak, by ponad połowa taksówek w Delhi, czy Bombaju była marki Hindustan Ambassador!

z chomika Elast64

  • 1,2 MB
  • 7 sty 14 20:22
Choć Włochy zmotoryzował dopiero Fiat 500 to należy przyznać, że pierwsze kroki poczyniła właśnie „myszka”. Niepozorna, ciasna, ze słabiutkim motorkiem, ale jednak cztery kółka pod dachem. W zasadzie był to samochód dwuosobowy, bo z tyłu nie udało się wygospodarować miejsca do siedzenia. Ot, taka półka dla kota, pełniła rolę bagażnika. W dodatku to tego bagażnika można było się dostać tylko od środka, bo na zewnątrz umieszczono koło zapasowe. Topolino raczej nie było mistrzem w wykorzystaniu miejsca. Wyśmiewany Fiat 126p był od niego krótszy o 15 cm a jednak z trudem, ale mieścił 4 osoby. Trzymając się tych porównań można dodać, że Topolino miał dokładnie długość Fiata Cinquecento. Właściciele „myszki” w ogóle nie byli rozpieszczani. Z początku nawet nie mieli wskaźnika poziomu paliwa. Poza kierownicą z przodu zamontowano tylko prędkościomierz i czujnik ciśnienia oleju. No tak, jeszcze szyba była.
Kabiny właściwie nie wygłuszono, więc przy maksymalnej prędkości 85 km/h hałas panował niemiłosierny. Motorek o mocy 13 KM akustycznie rozrabiał, jakby miał co najmniej 150 koni. Produkcja autka zaczęła się w 1936 roku i o dziwo trwała aż do 1955. Krótko po wojnie auto trochę zostało modyfikowane. Światła wkomponowano w karoserię a koło zapasowe przeniesiono na podłogę bagażnika. Montaż Topolino odbywał się nie tylko we Włoszech, ale także w Austrii, Polsce, Niemczech i we Francji, bo firma Simca zakupiła licencję na Topolino.

z chomika Elast64

  • 1,4 MB
  • 7 sty 14 20:22
USA miały Forda T, Niemcy Garbusa, Francuzi Citroena 2CV, Włosi Fiata 500. Auto miało być następcą Fiata 500, produkowanego od 1957 roku we Włoszech. Tamten Fiat stał się legendą, jeździły nim całe Włochy, ale Fiatem 126 jeździć nie chciały. Po prostu nie ten czas. Włosi lubili już zupełnie coś innego. Skoro 126 znalazł się w niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu, to poszukał sobie miejsca innego. W Polsce zrobił karierę, ale o tym w folderze ‘Auta PRL”. Koncepcja umieszczenia silnika z tyłu święciła tryumfy na przełomie lat 50 i 60. Rok 1972 to już trochę za późno. Renault, NSU, Volkswagen już nie chciały takiego rozwiązania. Owszem, w bloku wschodnim były jeszcze Skoda, Zaporożec, Zastava ale nie ulega wątpliwości, że kraje tego bloku raczej nie wyznaczały trendów. Na zachodzie Fiat 126 był skazany na porażkę. Jego zadziwiająco niska cena ratowała trochę podaż, ale nie w takim stopniu jak przewidywano. Nie pomógł znacząco też kryzys paliwowy, bo auto wcale nie było aż tak oszczędne. Samochody w wyższych segmentach spalały mniej paliwa przy prędkości 90-100 km/h. bo dla Fiacika to prawie prędkość maksymalna. A do tego jeździły ciszej, jako, że nie były chłodzone powietrzem. Nic dziwnego, że po 8 latach zaprzestano produkcji we Włoszech, choć w Polsce trwała jeszcze 20 lat.

z chomika Elast64

  • 1,5 MB
  • 7 sty 14 20:22
Ten Oldsmobile do historii wszedł jako „Curved Dash”, czyli zagięty błotnik, osłonka. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia i widać, że ta nadana nazwa dokładnie odzwierciedla wygląd przodu.
Dlaczego ten samochód jest taki ważny? Otóż dotyczy go ciekawostka przypisywana przez wielu miłośników motoryzacji Fordowi T. Często spotkać można opinię, że był on pierwszym na świecie autem produkowanym seryjnie, a to mit. Bowiem Oldsmobile „zagięta osłonka” został zbudowany w ilości 19 tysięcy sztuk, (czyli całkiem pokaźna seria) w latach 1901-1904, jeszcze zanim na deskach kreślarskich pojawił się słynny Ford. Niestety poniektórzy „znawcy” dla równowagi twierdzą, że Oldsmobile był pierwszym autem taśmowym. To z kolei nie jest już prawdą.
Tak spora seria pozwoliła na stosunkowo niski koszt produkcji a tym samym sprzedaż po niezbyt wygórowanej cenie. „Curved Dash” kosztował 650 dolarów, co na dzisiejsze czasy daje około 20 tysięcy USD. Autko było lekkie, ważyło około 500 kg a wyglądem niewiele się różniło od bryczki. Nie było mowy o drzwiach, drugim rzędzie siedzeń, czy nawet kierownicy. Skręcano za pomocą drążka, zwanego „rumpelkiem”. Trochę to skomplikowane, bowiem aby skręcić w lewo, należało drążkiem obrócić …w prawo i na odwrót. Jednocylindrowy silnik 1,6 pozwalał na jazdę z prędkością 30 km/h. Oryginalny eksponat można obejrzeć w warszawskim Muzeum Techniki.

z chomika Elast64

  • 1,6 MB
  • 7 sty 14 20:22
Miał trudne zadanie. Zastąpić model, który już wtedy był legendą. Zastąpić model, którym jeździła cała Ameryka, który występował w filmach, książkach, właściwie wszędzie. Nie ulega wątpliwości, że nie można było dłużej produkować Forda T. Po 20 latach konstrukcja była na tyle przestarzała, że nie pomagały żadne „poprawki”.
Henry Ford musiał wejść do gry z nowym modelem. Zrezygnował z nietypowych rozwiązań dotyczących łatwego prowadzenia. Zrozumiał, że jego koncepcja się nie sprawdziła. Pedały (choć aż cztery), zmiana biegów były już takie same, jak we wszystkich innych modelach na świecie. W porównaniu ze słynnym poprzednikiem Model A posiadał elektryczny rozrusznik, światła stopu oraz kierunkowskazy (ale jeszcze mechaniczne) i co bardzo ważne – bezpieczne szyby, tłukące się na drobniutkie kawałeczki. Silnik, znacznie nowocześniejszy o pojemności 3,3 litra dawał 40 KM mocy i pozwalał na jazdę z prędkością 65 m/h (przekroczenie magicznych 100 km/h).
Ford Model A był dość przestronnym autem. Znacznie mniej miejsca oferowała wersja „coupe”. Miała dwa siedzenia z przodu. Z tyłu znajdował się bagażnik z rozkładanym siedziskiem, ale dość lichym. Popularnie nazywano to „miejscem dla teściowej”. Przez 5 lat do 1932 roku wyprodukowano 4,8 mln egzemplarzy.

z chomika Elast64

  • 1,5 MB
  • 7 sty 14 20:22
Nie może wśród kultowych aut zabraknąć jednego z najbardziej znanych krążowników szos.
Symbol „American Dream”, potężny Cadillac De Ville powstawał przez ponad 50 lat, ale najbardziej znana była jego trzecia generacja z lat 1959-64. Sześć metrów prestiżu. Ukochane auto Elvisa Presleya, Chucka Berry’ego. Wtedy o kryzysie paliwowym Presley raczej nie słyszał, bo to inne czasy. No cóż… 6,4 litra pojemności, 325 KM, waga ponad 2 tony nie mogły dawać nadziei na oszczędną eksploatację. Nie musiały. Nikt nie tego oczekiwał, oczekiwano superluksusu. A ten był!
Wygląd jak z kosmosu. Nic dziwnego, to była kosmiczna era. Cała sylwetka Cadillaca wzorowała się na rakietach kosmicznych. Nawet tych radzieckich!
Wyposażenie auta szokuje: klima, centralny zamek, skrętne reflektory, radio, tempomat, regulacja elektryczna siedzeń, regulacja kierownicy w dwóch kierunkach, czujnik zmierzchu włączający światła, odmrażacz szyb. W Polsce w tym czasie pojawił się nowy model Syreny –model 104!
Cadillac De Ville nie jechał, on płynął. Cadillac De Ville nie miał siedzeń, on miał kanapę z przodu, kanapę z tyłu, jak u babci.
Dzisiaj ten model kojarzy się tylko z autem do ślubu. Ach, co to był za ślub!

z chomika Elast64

  • 1,4 MB
  • 7 sty 14 20:22
Panuje przekonanie, że nazwa „Mustang” nawiązuje do świetnego, jednosilnikowego myśliwca z II wojny światowej, ale to nieprawda. W rzeczywistości mamy tu czysty chwyt marketingowy. Konstruktorzy Forda chcieli, by ich sportowe auto dobrze się sprzedawało. Nazwa musiała być symbolem nieokiełzanej wolności, szybkości a jednocześnie miała kojarzyć się z Ameryką. W roku 1964 do głosu dochodziło młode pokolenie, które nie pamiętało już wojny. Pokolenie to nie było zainteresowane jakimś tam myśliwcem. Oni byli „baby-boomers”, mieli pieniądze, chcieli zaszpanować. Ford Mustang okazał się strzałem w dziesiątkę. Mimo sportowego charakteru nie był drogi – około 2400 dolarów. Dotychczas w USA auta sportowe kosztowały krocie, dla młodych raczej nieosiągalne. I tu tkwi wielki sukces Mustanga. Ludzie o tym samochodzie dawno słyszeli, ale jeszcze nie znali ceny. Gdy ta okazała się nader przystępna, samochód sprzedawał się na pniu. W ciągu pierwszego roku auto nalazło 418 tyś nabywców!!! Nigdy w historii żaden model nie miał takiego startu. Samochód ten jest nadal produkowany ale już w V generacji. Pierwsze egzemplarze posiadały silnik 2,8 o mocy 101 KM, ale kształt nadwozia i bardzo długi przód pozwalały na umieszczenie znacznie potężniejszych jednostek i tak było. Popularność Mustanga była tak olbrzymia, że w 1971 roku pełnił rolę auta Jamesa Bonda kosztem innej legendy - Astona Martina.

z chomika Elast64

  • 1,6 MB
  • 7 sty 14 20:22
U nas prawie nieznany, ale jakże popularny na Zachodzie, tym Zachodzie, do którego wtedy dostępu nie mieliśmy.
O tym samochodzie mówiono: Porsche dal ubogich. Rzeczywiście ten samochód miał boksera z tyłu, miał odpowiedni warkot, ale mimo swojego sportowego, wręcz agresywnego wyglądu miał też więcej wspólnego z Volkswagenem Garbusem, niż z jakimkolwiek autem sportowym. Jednak niewątpliwie trzeba przyznać, że był to najładniejszy Volkswagen w całej historii.
Ghia to nazwa firmy włoskiej. Ta właśnie firma zaprojektowała auto w 1953 roku, choć oficjalna prezentacja nastąpiła dwa lata później. O dziwo karoseria był spawana, następnie szlifowana i obrabiana przed malowaniem ręcznie! Auto miało specjalny bagnet. Ot taki długi drucik. Znamy taki bagnet w samochodzie, ale ten służył do sprawdzania poziomu …paliwa. Nie do wiary, Karmann Ghia nie posiadała wskaźnika paliwa.
Nie oszukujmy się VW stworzył to auto tylko po to, by sprawić wrażenie firmy podążającej za sukcesem, za nowością, bo Garbus po prostu robił się stary. I co? Niechcący wyszedł im świetny model! To nic, że sportowa Karmann-Ghia miało tylko 36 KM.
Do 1974 roku zbudowano raptem ok. 400 tyś tych samochodów, ale nie ulega wątpliwości, że to jednak auto kultowe.

z chomika Elast64

  • 1,4 MB
  • 7 sty 14 20:22
I pomyśleć, że firma Volvo dziś należy do chińskiej Geely, której samochody znane są na przykład …na Ukrainie.
Model 240 to wizytówka Volvo. Kanapa na kołach. Legendarna wręcz niezawodność, bezpieczeństwo i dobrze znany kształt. Firma Volvo w latach 70-tych uznała, że cechą charakterystyczną ich pojazdów będą kąty proste. Model pojawił się w 1974 roku i wtedy to fajnie nawet wyglądało. Ale przyszły lata 90-te i wszystko zaczęło być obłe. Kanciaste auta Volvo wyglądały po prostu źle. Projektanci długo, bardzo zwlekali, wreszcie zapadła decyzja: robimy obłe. Ale wtedy akurat obłe wyszły z mody. Jak ze stonogą u Brzechwy.
Te kłopoty z kształtami nijak miały się do powodzenia marki. Modelu 240 przez prawie 20 lat produkcji (sic!) sprzedano 3 miliony! Dopiero w 1991 roku pojawił się następca – Volvo 850.
Rzecz ciekawa, bo chyba największą bolączką 240-tki jest …korozja. Szwedzi uznali, że tak doskonała stal szwedzka nie wymaga przykładania się do zabezpieczenia antykorozyjnego. No i doigrali się. Starsze modele zżerała rdza, zwłaszcza na klapie bagażnika w wersji kombi.
Model jest chyba rekordzistą, jeśli chodzi o gamę silników, bo oferowano ich aż 19!
Wady? Owszem, były. Duża masa własna, zużycie paliwa oraz potwornie drogie części zamienne, na szczęście rzadko potrzebne. Za to bagażnik marzenie – 615 litrów.

z chomika Elast64

  • 1,3 MB
  • 7 sty 14 20:22
Już ich nie widać na ulicach a kiedyś nawet w Polsce były popularne. Peugeota w latach 70-tych można było kupić w Pewexie za dolary. Był synonimem komfortu, powiewem wolności z zachodu. Miękkie zawieszenie wzmacniało poczucie luksusu, samochód jakby płynął po szosie. A Polacy przyzwyczajeni do kangurowatych podrygów Malucha czuli się jak w raju. Z resztą za Gierka kilka egzemplarzy jeździło w rządowej flocie.
We Francji auto produkowano 15 lat (1968-83), to bardzo długo, ale w Nigerii jeszcze dłużej, bo aż do 2005 roku! Z resztą do dziś Peugeot 504 kojarzony jest najbardziej z Afryką i tamtejszymi taksówkami. Ten francuski Mercedes rozpieszczał wygodą prowadzenia, choć miał swoje dziwactwa. Kierunkowskazy zmieniane prawą ręka, koło zapasowe wyjmowane bez otwierania bagażnika (ależ pokusa dla złodziei). A swoją drogą pojemny bagażnik posiadał chyba najbardziej rozpoznawalną na świecie klapę, załamaną w połowie głębokości.
Peugeot 504 rzeczywiście na tle innych aut wyróżniał się wygodą, natomiast osiągi miał raczej standardowe. Dość ciężki samochód zaopatrzono w silnik 1,8 o mocy 83 KM. Rozpędzał on auto do 160 km/h. Ale właściwości trakcyjne plus komfort wystarczyły do przyznania Peugeotowi 504 tytułu Samochodu Roku w 1969. Tytuł prestiżowy, więc popyt był spory. W sumie wyprodukowano ponad 3 miliony tych aut, co ciekawe w bardzo stonowanych kolorach, raczej takich, jakie są popularne dzisiaj a nie 40 lat temu.

z chomika Elast64

  • 1,3 MB
  • 7 sty 14 20:22
Trochę kontrowersyjne auto.
Z jednej strony Dauphine miał sporo sukcesów sportowych, ale z drugiej przez fachowców został zaliczony do najbardziej awaryjnych samochodów świata.
Z jednej strony cieszył się wielkim popytem (pierwszy milion już po 4 latach) z drugiej uznano go jako największą techniczną kompromitację francuskiej myśli technicznej obok Linii Maginota.
Budowany od 1956 roku model miał być przede wszystkim autem rodzinnym: pojemnym, ale ekonomicznym. Niestety pewnych wad nie udało się ukryć. Jak na auto rodzinne nie rozpieszczał rozmiarami bagażnika – 230 litrów. Porównując z dzisiejszymi modelami segmentu C wynik ten po prostu śmieszy. Śmieszą też osiągi Dauphine: silnik 850 cm z mocą 27 KM rozpędzał auto do setki w 37 sekund. Potem osiągał maksymalnie 112 km/h i to wszystko.
W tamtych czasach umieszczenie silnika z tyłu było dość popularne. Inżynierowie Renault widzieli, że najlepiej sprzedające się auta mają takie rozwiązanie.
Renault Dauphine był dobrze znany w Polsce, bowiem można go było w latach 60-tych kupić za bony towarowe (dolary) po cenie zbliżonej do rynkowej a więc kilkakrotnie drożej, niż Syrenkę.
Jako ciekawostkę warto zaznaczyć, że konstruktorzy Syreny 110 w pierwszym projekcie wzorowali się właśnie na Dauphine i opracowali podobny, choć bardziej kanciasty model z tym samym układem silnika. Całe szczęście, że potem nadali Syrenie 110 zupełnie inny kształt.

z chomika Elast64

  • 1,2 MB
  • 7 sty 14 20:22
Na ulicach był rzadko widywany. Wiele osób nawet nie wie o jego istnieniu. A jednak samochód to szczególny i nie może go zabraknąć w tej galerii. Niemcy zaryzykowali. Chcąc promować kontrowersyjny silnik Wankla musieli zdecydować się na produkcję seryjną. Padło na NSU. Model Ro80 start nawet miał udany. Bardzo nowoczesne nadwozie (wiele lat jeszcze mogło się podobać), komfortowe wykończenie i nietypowy silnik pozwoliły mu uzyskać tytuł samochodu roku 1968. Jak to z tym silnikiem było? Jeden litr pojemności, dwa tłoki, moc 116 KM. Silnik Wankla jest z pozoru idealny, niezwykle wydajny, cicho pracuje, bez wstrząsów, bo tłok się obraca a nie posuwa. Niestety, jest jedna bolączka: trwałość. Po 50 tyś km należało silnik remontować. Który klient zdecyduje się na takie koszty? Tym bardziej, że nawet na starcie NSU Ro80 był droższy od standardowego Mercedesa. A jeśli dodamy duże spalanie, nieposkromiony apetyt na olej (1,5 litra na 1000km) i mnóstwo spalin, to nie pomogły inne zalety. Przestronne wnętrze, olbrzymi bagażnik (675l), niski współczynnik Cx – 0,35, dobre osiągi, nadzwyczajna stabilność na zakrętach zdały się na nic. Co prawda fabryka uporała się z szczelnością komory stosując tytanowe uszczelki, ale było to już w momencie, kiedy o NSU Ro80 opowiadano dowcipy na temat jego „niezawodności”. Kryzys paliwowy z początku lat 70 zamknął temat stając się dla tego samochodu gwoździem do trumny. Niestety tych aut wyprodukowano tylko 37 tysięcy.

z chomika Elast64

  • 1,5 MB
  • 7 sty 14 20:22
Początek lat 70 to dość specyficzny okres w motoryzacji. Wielkimi krokami zbliża się kryzys paliwowy, klienci bardziej szukają silników oszczędnych, niż dużych. Dla firmy Volkswagen to ciężkie czasy. Ich flagowy Garbus poważnie się zestarzał, inżynierowie nie mają doświadczenia w konstrukcjach przednionapędowych. Owszem, był model K-70, ale to mało udana konstrukcja. Dlatego też zaprezentowany w 1973 roku Passat miał trochę zapożyczeń ze spokrewnionego Audi. W końcu to ta sama fabryka. Nikt wtedy nie przypuszczał, że w ciągu 40 lat pojawi się aż siedem generacji tego modelu. Oczywiście najważniejsza była generacja pierwsza. Sylwetkę zaprojektowali Włosi, bowiem VW nie chciał ryzykować. Niemiecka „fantazja” nie należała do najbardziej cenionych, lepiej skorzystać ze sprawdzonych źródeł. Linia fastback dokładnie trafiła w gusta klientów. Ale projekt był bardzo elastyczny, przewidywał 2, 4 drzwi, wersję kombi. Silnik 1,3 nie zachwycał mocą – raptem 55 KM. Ale auto było lekkie (880kg), więc osiągało 150 km/h, a do setki potrzebowało 15 sekund. Właściwie od tamtej pory Passat, obok Golfa jest najważniejszym modelem marki. Mimo, że skupiam się tu na pierwszej generacji, to należy zaznaczyć, że ta druga (1980-88) była chyba najbardziej udana wizualnie i wszystkim zachowała się w pamięci. Dlatego też w prawym dolnym rogu wyjątkowo umieszczam fotkę z tej wersji, reszta to rocznik 1973.

z chomika Elast64

  • 1,3 MB
  • 7 sty 14 20:22
Ten model ma swoje zasłużone miejsce w historii motoryzacji. Oto pierwsze seryjne auto z napędem na przednie koła w dodatku o nadwoziu samonośnym. Rzecz zadziwiająca, ale samochód powstał chyba w najtrudniejszym dla firmy okresie, w roku 1934. Andre Citroen nie ma już praktycznie wpływu na swoje zakłady, które zostały wykupione przez Michelina. Załamany umiera wkrótce po premierze Traction Avant.
Klasyczny wygląd auta, opływowa sylwetka z pewnością mogły się podobać. Przedni napęd dawał niespotykane właściwości trakcyjne, samochód świetnie trzymał się drogi. Nic dziwnego, że chętnie jeździli nim gangsterzy, ale był też w wyposażeniu wielu rządów. Nawet w komunistycznej Polsce używał go Urząd Bezpieczeństwa. Z tego powodu Polakom ten Citroen źle się kojarzył. Jego obecność pod domem delikwenta często oznaczała aresztowanie. We Francji po wojnie był oficjalnym pojazdem Prezydenta.
Auto było dostępne w kilku wersjach silnikowych, ale najpopularniejsza była górnozaworowa jednostka 1,9 litra o mocy 56 KM. Pozwalała na osiągnięcie prędkości maksymalnej 120 km/h. Wszystkie auta miały hydrauliczne hamulce na cztery koła. Doskonałe rozwiązania nie starzały się i dlatego Citroen Traction Avant produkowany był aż do 1957 roku. Stał się filmową gwiazdą, znamy go nie tylko z Bonda 007, ale także z polskich filmów: „Dom”, ”Pułkownik Kwiatkowski”, "Znaki na drodze".

z chomika Elast64

  • 1,3 MB
  • 7 sty 14 20:22
Oto nowe oblicze BMW! Ten pojazd należy do całej rodziny bawarskiej marki nazywanej „Neue Klasse”.
Właśnie nowa klasa aut zdobywała popularność na świecie i wszyscy producenci chcieli mieć swojego przedstawiciela. Mowa o segmencie samochodów czterodrzwiowych, z silnikiem ok. 1500 cm3 i sporym bagażnikiem., bowiem auto musiało mieć zarówno walory sportowe, jak i turystyczne. Coraz bogatsze społeczeństwo Europy Zachodniej stawiało wysokie wymagania. Firma BMW, która w roku 1959 była o krok od plajty doskonale wyczuła koniunkturę.
W 1962 roku pojawił się oczekiwany z niecierpliwością model , który miał uratować firmę. I rzeczywiście uratował.
Jego sylwetka, choć nie była ekstrawagancka to jednak na długie lata wytyczyła rozpoznawalny kształt pojazdów z Bawarii. To właśnie BMW 1500 po raz pierwszy miał charakterystyczny wygląd, stanowiący oblicze marki, znane do dzisiaj! Dlatego dla firmy to model kultowy. Samochód dysponując 80 KM z łatwością osiągał 150 km/h. Przyśpieszał do setki w 16,8 sekundy. Na tamte czasy to dobry wynik. Wygodnie siedziały w nim cztery osoby.
Oficjalna premiera we Frankfurcie była sensacją. Czuło się powiew nowego. Nic dziwnego, że posypały się zamówienia. Nie tylko z Niemiec, ale z całej Europy. Klasa średniozamożnych klientów miała swojego pupila a znak białego śmigła na niebieskim tle nie kojarzył już się z małymi samochodzikami, tylko z niezawodnymi pojazdami o doskonałych osiągach.

z chomika Elast64

  • 1,4 MB
  • 7 sty 14 20:22
Jeśli o „maluchu” mówimy, że zmotoryzował Polskę, to z pewnością Fiat 500 zmotoryzował Włochy. Był tym, czym Garbus dla Niemców, Citroen 2 CV dla Francuzów a wcześniej Ford T dla amerykanów.
Pojawił się w 1957 roku, w okresie, gdy Włosi otrząsnęli się z wojennej klęski, a boom gospodarczy sprawił, że wszechobecne rowery, motory im nie wystarczały. Można firmy Fiat nie lubić, ale obiektywnie trzeba przyznać, że żadnej innej marce małe samochody tak dobrze nie wychodzą. Już przed wojną królował „Topolino” a pięćsetka nawiązała do jego tradycji.
Ten pionier klasy samochodów miejskich posiadał silnik, jak sama nazwa wskazuje o 500 cm pojemności. Dawało to moc raptem 13,5 KM, szybko zwiększoną do 15. Mała moc nikomu nie przeszkadzała. Zawsze to lepiej, niż moknąć na motocyklu. Pasjonaci twierdzą, że „pięćsetka” stała się wzorem dla Porsche 911: cztery miejsca, bagażnik z przodu, napęd na tylne koła i silnik umieszczony z tyłu. No, może niekoniecznie. Auto było proste w budowie i obsłudze. Zaledwie dwa punkty smarowania w podwoziu, brak cieczy chłodzącej, ogrzewanie wnętrza bezpośrednio ciepłem silnika (trochę śmierdziało olejem, ale kto by na taki szczegół zwracał uwagę). Złośliwi twierdzą, że samochód był bardzo cichy, bo w czasie jazdy uszy były zatkane kolanami. Bagażnik, to właściwie „półka dla kota”- całe 30 dm. W przeciwieństwie do Fiata 126 „pięćsetce” nie udało się osiągać prędkości 100 km/h, choć niewiele brakowało. O przyśpieszeniach lepiej w ogóle nie pisać.
W ciągu 18 lat od 1957 do 1975 r. wyprodukowano dokładnie 3 893 294 szt.

z chomika Elast64

  • 1,2 MB
  • 7 sty 14 20:22
Zastąpił Forda Anglię, a sam został zastąpiony Focusem, ale to dopiero w 2000 roku. Produkcję rozpoczęto jednocześnie w Anglii i w Niemczech. Choć Escorta coraz rzadziej widzimy na drogach, to jego nazwa na trwałe zapisała się w historii motoryzacji. Charakterystyczna maska przednia z „okienkami” na reflektory, oraz linia tylnych okien unosząca się falą pozwala z daleka rozpoznać ten model, zaprojektowany w 1967 roku. Samochód kompaktowy w tamtych czasach był znacznie mniejszy od dzisiejszych. Escort nie mógł pochwalić się przestronnym wnętrzem, zwłaszcza z tyłu, nie mógł też zaimponować bagażnikiem. Podstawowy silnik gaźnikowy 1,1 dawał moc 56 KM, co na tę pojemność było dość sporo. Prędkość maksymalna też nie budziła zastrzeżeń – 132 km/h. Należy jednak pamiętać że firma Ford zaopatrywała też model w większe silniki – 1,6 Mexico, a nawet dwulitrowe i właśnie dzięki nim Escort osiągnął tyle sukcesów w rajdach WRC. Z kolei zwycięstwa w tychże rajdach spowodowały, że kompaktowy Ford cieszył się powodzeniem, zwłaszcza u ludzi młodych. Do roku 1975 wyprodukowano ponad 2 miliony Escortów. Warto zaznaczyć, że powstawał on nie tylko we wspomnianych Niemczech i Anglii, ale także w Izraelu, Belgii, Australii, Nowej Zelandii a nawet na Tajwanie.

z chomika Elast64

  • 1,4 MB
  • 7 sty 14 20:22
Ten model doskonale jest znany starszym Polakom, bowiem na jego licencji produkowano samochód Dacia 1300, który w czasach komuny był dość popularny (opis w folderze „Samochody PRL”). O ile o Dacii nie można nic dobrego powiedzieć (poza egzemplarzami do 75 roku) o tyle Renault 12 był całkiem udanym modelem. Europejczycy go polubili, natomiast w USA poniósł kompletne fiasko.
Debiutujący jesienią 1969 roku samochód miał interesującą sylwetkę z długim przodem, co zawsze dodaje agresji i sportowego charakteru. Czyżby projektanci zapatrzyli się na Forda Capri? Chyba nie, bo oba samochody powstały niemal równocześnie.
Niestety Francuzi trochę poskąpili w wyposażeniu samochodu. Bębnowe hamulce z tyłu, bez wspomagania już wtedy kompromitowały auto.
Renault 12 kojarzony jest nie bez racji ze sportem. To właśnie ten model otrzymał silnik Gordini i z powodzeniem startował w wyścigach. Sportowe auto trafiło do produkcji seryjnej i zwykłej sprzedaży (rzadki przypadek). Koszt był niemal dwa razy wyższy, ale klient zamiast standardowych 54 KM otrzymywał aż 113 koni. Do setki samochód rozpędzał się w 9,5 sekundy a nie w 16,5.
Renault 12 był produkowany we Francji do roku 1980, ale w Turcji niemal 20 lat dłużej. Łącznie sprzedano 2,5 mln aut.

z chomika Elast64

  • 1,4 MB
  • 7 sty 14 20:22
Właściwie ten samochód nie wymaga prezentacji. Bezapelacyjnie jest to model wszech czasów, którego przez 65 lat wyprodukowano 21 milionów egzemplarzy. Tego rekordu zapewne nigdy się nie uda pobić. Trochę wstydliwe dla firmy Volkswagen są okoliczności powstania modelu. Nie kto inny, tylko Adolf Hitler zlecił świetnemu konstruktorowi Ferdynandowi Porsche zbudowanie auta, które swobodnie przewiezie 4 osoby z prędkością 100 km/h, a przy wadze nie większej, niż 1000 kg spali maksymalnie 10 litrów paliwa. Do tego cena miała zamknąć się w 1000 marek, przy średniej pensji 150 marek na miesiąc. Zadanie było trudne, ale Porsche je zrealizował. Prototyp był gotowy w 1938 roku. Aby sfinansować produkcję seryjną Hitler wymyślił przedpłaty na specjalną książeczkę. Niemcy wpłacali po 5 marek tygodniowo. Niestety, nikt z nich nie doczekał się zakupu. Wybuchła wojna i te małe auta przeznaczono na potrzeby armii. Dopiero po wojnie, w roku 1945 ruszyła masowa produkcja samochodu legendy. Anglicy z pewnością plują sobie dziś w brodę, bowiem fabryka Volkswagena miała być w całości przeniesiona na wyspy, ale nikt z przemysłowców brytyjskich nie wyraził zainteresowania autem, uznając, że VW nie nadaje się dla przeciętnego konsumenta. Cóż… Niemcy zabrali się za robotę. Z taśm schodził pojazd z silnikiem z tyłu, w układzie „boxer”, chłodzonym powietrzem. 1,1 litra dawało moc 25 KM, prędkość 105 km/h. Przyśpieszenie raczej wątpliwe: 50 sekund do setki. Przez kilkadziesiąt lat produkcji model oczywiście był ulepszany. Powiększał się silnik, powiększały okna, szyba przednia w drugiej fazie produkcji była gięta a nie płaska. Z czasem zmieniła się deska rozdzielcza, biegi były w pełni zsynchronizowane. Jednak ogólny wygląd i koncepcja nie ulegały zmianom. Ostatni egzemplarz Garbusa powstał w lipcu 2003 roku.

z chomika Elast64

  • 1,5 MB
  • 7 sty 14 20:22
Wiele osób sądzi, że Ford T występował tylko w kolorze czarnym, bowiem znany jest cytat H. Forda: „klient może sobie zażyczyć samochód w każdym kolorze, byle by był to czarny”. Ale prawda jest zupełnie inna. Z początku w ogóle nie było czarnych Fordów T. Malowano je na czerwono, szaro, niebiesko lub zielono. Później, gdy okazało się, że czarny lakier najszybciej wysycha auta rzeczywiście wychodziły z fabryki tylko w tym kolorze. Z kolei pod koniec okresu produkcji przeważała barwa szara.
Ford model T. Samochód legenda. 19 lat produkcji, 15 milionów egzemplarzy! Auto, które zmotoryzowało Stany Zjednoczone. Przyczyn sukcesu było kilkanaście. Skupmy się na najważniejszych. Samochód miał prostą konstrukcję i był niezawodny. Ale jeśli coś się popsuło, to właściciel wiedział, że każdą cześć dokupi w zwykłym sklepie, bowiem firma wpadła na rewelacyjny pomysł: równolegle z produkcją aut biegła produkcja części, które skatalogowane trafiały do tysięcy sklepów na terenie USA.
Druga rzecz to cena. Mimo inflacji, w ciągu 20 lat model T staniał ponad trzykrotnie. Henry Ford stale obniżał koszty produkcji. Tutaj mamy do czynienia z kolejną pomyłką powielaną przez wiele źródeł, nawet Wikipedię. Otóż Ford model T nie był pierwszym autem produkowanym seryjnie. Pierwszy to Oldsmobile Curved Dash z 1901 roku. Zbudowano ich 19 tysięcy. Natomiast Ford T był jednym z pierwszych aut wytwarzanych taśmowo! Produkcja seryjna a produkcja taśmowa to jednak spora różnica. Dzięki taśmie a także malowaniu na czarno fabryka znacząco redukowała koszty produkcji. Dla uzupełnienia warto jeszcze dodać, że silnik miał 2,9 l pojemności, moc 20 KM a prędkość maksymalna wynosiła 68 km/h. Prowadzenie pojazdu, choć banalnie proste, odbywało się zupełnie inaczej, niż dzisiaj. Z resztą przed wojną na ten właśnie model obowiązywało oddzielne prawo jazdy. Mało prawdopodobne jest, by współczesny kierowca potrafił od razu pokierować Fordem T.

z chomika Elast64

  • 1,3 MB
  • 7 sty 14 20:22
Z końcem lat 50-tych państwowa firma Renault miała powody by zazdrościć prywatnemu Citroenowi. Nie chodzi tu tylko o legendarnego DS-a. Citroen miał coś jeszcze. Wzorem Volkswagena zbudował samochód dla mas – model 2CV. Firma Renault co prawda też produkowała tanie auto, ale jego popularność niestety nie zadawalała. W dodatku fabryka zbyt późno zaczęła poważnie traktować przedni napęd i nie miała na tym polu prawie żadnego doświadczenia, poza dostawczakiem Estafette. Ten błąd kosztował. Stworzenie nowego modelu, który miałby pokonać „kaczkę” było dla firmy walką o przetrwanie. Aby przetrwać trzeba było zaprojektować samochód uniwersalny: dla mężczyzn i kobiet, dla całych rodzin, dla mieszkańców wsi i miast, dla bogatych i ubogich, na wczasy i na zakupy. W dodatku miał być tani i prosty.
Pojazd zaprezentowano w 1961 roku. Renault 4, bo tak go ochrzczono, miał wreszcie przedni napęd, swobodnie mieścił 4 osoby a wyglądem znacznie przewyższał Citroena 2CV, co z resztą nie było trudne.
Z początku silnik o pojemności 0,7 litra miał moc 24 KM i rozpędzał auto do 110 km/h. Później pojawiły się większe jednostki, na tyle duże, że Renault 4 jeździł jako taksówka, radiowóz policyjny, pojazd dostawczy, pocztowy, a nawet jako karetka pogotowia. Samochód osiągnął niebywałą popularność. Przez ponad 30 lat produkowano go aż w 28 krajach, sprzedawano w ponad 100!
Renault 4 to kultowy samochód, trzeci w historii motoryzacji pod względem ilości sprzedanych egzemplarzy (po VW i Fordzie T) i najlepiej sprzedające się na świecie auto francuskie. Łącznie zbudowano ponad 8 milionów egzemplarzy, czyli dwukrotnie więcej, niż rywala - Citroena 2CV.
Firma Renault odetchnęła z ulgą.

z chomika Elast64

  • 1,5 MB
  • 7 sty 14 20:22
Imponujące, bo Rosjanie projektowali ten samochód w najtrudniejszych miesiącach II wojny, gdy Niemcy w szalonym tempie szli na Stalingrad i nic nie zdawało się ich powstrzymać. Ileż zaparcia i wiary w zwycięstwo muszą mieć ludzie by takie rzeczy robić. Właśnie- wiary w zwycięstwo. Po rosyjsku Pobieda. Niestety wrażenie trochę psuje fakt, że auto nie było tak do końca pomysłem inżynierów radzieckich. Konstruktorzy wzorowali się na Volvo 544, Chevrolecie Fleetline i Fordzie Sedanie z 1942 roku. Gdy te trzy marki wrzucimy do jednego kotła, pomieszamy to będzie Zwycięstwo, czyli Pobieda. Litera „M” w oznaczeniu M-20, pochodziła od nazwiska Wiaczesława Mołotowa, ówczesnego ministra spraw zagranicznych ZSRR.
Silnik wzorowany na jednostce Dodge’a to czterocylindrowy kolos o budzącej szacunek pojemności 2120 cm3. Wydawać się mogło, że ponad dwa litry dadzą imponującą moc. Dały raptem 50 KM. Mimo wszystko auto było nader solidne, nie bało się ani błota, ani śniegu, ani kolein po łydki. Pobieda jechała niczym czołg T-34, w dodatku szybciej, bo nawet 105 km/h. Trudno było Pobiedę nazwać autem bezobsługowym. Samochód miał około 30 punktów smarowania, układ hamulcowy wymagał regulacji co 2000 km, wymiana olejów i filtrów przewidziana była co 5000 km!
W latach 1946-1958 sowieci wyprodukowali 235 997 egzemplarzy, z czego ok. 14 tyś w wersji kabriolet!
Polakom samochód jest szczególnie bliski, bowiem na jego licencji budowano przez 22 lata „Warszawę” – pierwsze auto w FSO. Produkcję zakończono w 1973 roku zbudowaniem egzemplarza nr 254 471. Z tego wniosek, że wyprodukowaliśmy niewiele więcej aut, w znacznie dłuższym czasie.

z chomika Elast64

  • 1,4 MB
  • 7 sty 14 20:22
Przylgnęło do niego określenie „Kaczka”. Inni mówią po prostu najbrzydszy samochód świata. Rzeczywiście 2CV urodą nigdy nie grzeszył. Jak się okazuje nie przeszkodziło mu to w zdobyciu ogromnej popularności, potwierdzonej wyprodukowaniem prawie 4 mln sztuk. Mimo, że jako datę rozpoczęcia produkcji podaje się rok 1948, to tak naprawdę auto skonstruowano 10 lat wcześniej, jeszcze przed wojną. Znana jest historia, że projektanci otrzymali polecenie stworzenia auta takiego, by przy prędkości 50 km/h z przewożonych 4 osób i koszyka pełnego jaj nie zrobiła się jajecznica. Zbudowano 250 modeli a potem 249… zniszczono. Wybuchła wojna i Francuzi nie chcieli pokazać konstrukcji Niemcom. Jeden egzemplarz głęboko ukryli i wyjęli dopiero po wojnie. A wtedy akurat potrzebowano taniego i prostego auta. Rozpoczęto produkcję seryjną. Model znacząco się jednak różnił od przedwojennego projektu. Można powiedzieć, że był „bardziej wypasiony”. Prototypowe auto miało tylko jeden reflektor, teraz były dwa. Zamontowano wycieraczki, rozrusznik i kierunkowskazy oraz zmieniono silnik na chłodzony powietrzem. Trzybiegową skrzynię bez synchronizacji zastąpiły cztery zsynchronizowane biegi. Zrezygnowano też z rowkowanych blach (wzmacniały konstrukcję) na rzecz blach prostych, w dodatku również w dachu, który wcześniej był płócienny. Ale pewne rozwiązania zostały: choćby siedzenia z rurek połączonych płótnem, brak jakichkolwiek obić tapicerskich wnętrza, dźwignia zmiany biegów w desce rozdzielczej, otwieranie szyb poprzez ich przesuwanie a nie opuszczanie (jak w autobusach). Takie otwieranie było znacznie tańsze w produkcji i nie wymagało instalowania całego mechanizmu z korbką.
Pierwsze silniki stosowane w produkcji seryjnej miały 380 cm pojemności i 9 KM.
Przez 42 lata (do 1990) auto przechodziło niezliczone ulepszenia, poprawki. Pod koniec Citroen 2CV już tylko wyglądem zewnętrznym przypominał swojego dziadka.
Jak przystało na auto kultowe, Citroen 2CV jest doświadczoną gwiazdą filmową. Występował u boku Jamesa Bonda, Luisa de Funesa i wielu innych.

z chomika Elast64

  • 1,4 MB
  • 7 sty 14 20:22
Zbudowany w 1959 roku zmotoryzował Wielką Brytanię i poniekąd stał się jej motoryzacyjnym symbolem obok Rolls-Royca i Aston Martina. Ikona lat 60-tych, najbardziej rozpoznawalne auto obok VW Garbusa. Co ciekawe z początku samochód wcale nie nazywał się „Mini”. Był to Austin Seven, obecna nazwa pojawiła się kilka lat później.
Nawet dziś zachwyca nieprawdopodobnym wykorzystaniem miejsca. Młodszy o ponad dekadę Fiat 126 nie mógł w tej materii z nim się równać. Mini był krótszy od „Malucha”, ale miał o 20 cm większy rozstaw osi! To pierwszy samochód na świecie, którego koła rozmieszczone zostały niemal w samych narożnikach. A jak wiadomo rozstaw osi dokładnie wyznacza ilość miejsca w środku. Sporą ilość miejsca uzyskano też dzięki poprzecznemu umieszczeniu silnika z przodu. To spore wnętrze niestety nie mogło pochwalić się bogatym wyposażeniem. Z początku właściwie był tylko prędkościomierz, ale za to jaki duży! Brakowało nawet wskaźnika stanu paliwa. Niestety, bagażnik, to niemal półka dla kota. Pierwotnie najpopularniejszy był silnik o pojemności 849 cm³ i mocy 33 KM. Z taką jednostką auto nie było demonem prędkości -maks 116 km/h, rozpędzało się do setki 29,7 sek.
Przez 41 lat wyprodukowano ponad 5 milionów tych aut a budowano je aż w dwunastu krajach! Samochód był ulubieńcem gwiazd. Jeździli nim Niki Lauda, Enzo Ferrari, Steve McQueen i nawet królowa angielska posiadała Mini. Dla każdego z czwórki Beatlesów był to pierwszy samochód. MINI służył również w Brytyjskiej Policji.

z chomika Elast64

  • 1,6 MB
  • 7 sty 14 20:22
Nie może zabraknąć tego auta w kolekcji, bowiem powszechnie uważa się, że jest to pierwszy hatchback w historii motoryzacji. Pojawił się na rynku z początkiem 1965 roku. Tak naprawdę w momencie, gdy projekt powstawał nawet nie było nazwy „hatchback”. Mówiono, że pojazd otrzymał piąte drzwi do przestrzeni bagażowej i używano określenia „kombilimuzyna”. Projektanci Renault innowacyjnością wykazali się nie tylko w tym rozwiązaniu. „Szesnastka” była też pierwszym modelem firmy z przednim napędem. Te dwa nowatorskie rozwiązania dały wymierną korzyść: auto, choć niedługie (423 cm), miało łatwo rozkładane siedzenia do spania, co cieszyło nabywców lubiących turystykę. Dzielona kanapa z tyłu pozwalała na przewożenie długich przedmiotów. To też było absolutnym novum. Wszystkie modele posiadały z przodu pasy bezwładnościowe!
Konstruktorzy uzyskali niespotykany jak na tamte czasy stosunek rozstawu osi do długości, który wyniósł 0,64. Nawet najnowsze Renault Clio, czy VW Golf nie mogą wykazać się tak dobrym wynikiem. Nic więc dziwnego, że w 1966 roku auto nagrodzono zaszczytnym tytułem „Samochód Roku” (COTY). Podstawowy silnik miał 60 KM przy pojemności 1,5 litra. Do setki rozpędzał się w 17 sekund a maksymalnie jechał 145 km/h.
Ostatnie Renault 16 zbudowano w 1980 roku. Jego następcą okazał się produkowany już od kilku lat Renault 20/30, później po kolei były Renault 25, Safrane, Vel Satis i wreszcie Latitude. Jednak żaden z tych modeli nie mógł równać się powodzeniem z „Szesnastką”.

z chomika Elast64

  • 1,6 MB
  • 7 sty 14 20:22
W Polsce zwany beczką. W latach 80-tych, gdy jeździło się na zachód do pracy marzeniem każdego było przywieźć za zarobione pieniądze właśnie „beczkę”. Nawet, jeśliby miała ponad 500 tyś przebiegu, bo auto uznawano za niezniszczalne. Dlatego też pod koniec lat 80-tych Polska była drugim po RFN krajem pod względem zarejestrowanych Mercedesów. Z kolei dziś beczkami jeździ pół Afryki.
Tak naprawdę W123 nie jest oryginalnym projektem. W dużej mierze opiera się na poprzedniku W114, u nas znanym jako „przejściówka”. Wystarczy popatrzeć na bok samochodu. Zmieniono natomiast układ reflektorów na poziome, zlikwidowano trójkątne szybki boczne. Jako, że samochód był z wyższej półki, można była za opłatą zamówić poduszkę powietrzną dla kierowcy, ABS (od 1980), a także absolutny hit – centralny zamek. Co prawda nie było zdalnego pilota, samochód zamykał się i otwierał po przekręceniu kluczykiem zamka w drzwiach kierowcy. Ale nawet takie rozwiązanie było obiektem zazdrości innych kierowców. Obiektem westchnień były też pasy bezwładnościowe, montowane seryjnie. Młodsi zapaleńcy motoryzacji nie pamiętają widoku ciągnącego się pasa na zewnątrz drzwi.
Najpopularniejszym silnikiem benzynowym była jednostka 2,3 litra o mocy 109 KM. Pozwalała rozpędzić auto do prędkości 170 km/h. a setkę osiągała w 13,7 sek. Natomiast diesel 2,0 litra (najbardziej niezawodny) miał 55 KM i w porywach gnał 130 km/h. Do 100 km/h rozpędzał się ponad pół minuty!
Tradycyjnie, jak w starszych modelach „beczka” mogła pochwalić się olbrzymim bagażnikiem – 500l.
Blisko spokrewnionym modelem było pięknie się prezentujące coupe (wytwarzane w latach 1977-85). Potwornie długie drzwi, mnóstwo chromu, sportowa ale wyważona sylwetka robiły wrażenie. Nie zniechęcała skromna ilość miejsca z tyłu. Coupe miało najładniejsze kolory.

z chomika Elast64

  • 1,6 MB
  • 7 sty 14 20:22
Tym modelem Fiat wrócił do przedwojennego sposobu oznaczania kolejną liczbą a nie pojemnością silnika. 124 stał się o tyle znany Polakom, że bardzo blisko spokrewniona z nim była Łada i trochę Fiat 125p.
Samochód wkroczył na rynek w 1966 roku z impetem, zdobywając tytuł „Car of the Year”. Zastąpił „pontonowego” Fiata 1300/1500, odziedziczając po nim płytę podłogową. Z resztą polski Fiat 125p też miał tę płytę a z Fiatem 124 jeszcze dodatkowo wspólny dach, drzwi i słupki. Tak więc wiele zostało w rodzinie.
Jeśli chodzi o sylwetkę auta, była ona dość wyważona, bez awangardy. Projektanci nie zdecydowali się jeszcze na gięte szyby boczne, co już akurat było hitem innych, przodujących marek i powoli stawało się normą. Jako podstawową jednostkę napędową wybrano silnik 1200 o mocy 60 KM. Pozwalał rozpędzić samochód do 140 km/h. Imponujące na tamte czasy przyśpieszenie 13,5 do setki było wynikiem małej masy pojazdu (895 kg).
Jak wspomniałem spokrewniona z Fiatem 124 była Łada. Związek Radziecki zakupił licencję. Dokonano zmian silnikowych (mrozy) i zawieszenia (na dziurawe drogi). Zmiany były przeprowadzone wzorcowo, w przyszłości Łada znana była z tego, że dawała się uruchomić przy temperaturach tak niskich, jak żadne inne auto.
Gdy Włosi zapomnieli już o tym modelu, nadal on cieszył się popularnością na wschodzie. W roku 1982 przeprowadzono modernizację. Ładę wytwarzano do 2012 roku, czyli stała się najdłużej produkowanym autem w Europie – 46 lat! Ale, o ile mi wiadomo samochód nadal powstaje w prowincjonalnych fabrykach na wschodzie, w 2013 roku widziałem nową Ładę w salonie na Ukrainie.

z chomika Elast64

  • 1,0 MB
  • 7 sty 14 20:22
Rok 1974. Szczególny moment. Kryzys paliwowy na świecie to raz a dwa to koniec ery garbusa. Legendarny „kaffer” był już na tyle przestarzały, że firma Volkswagen szybko musiała coś wymyślić. I wymyśliła kolejną legendę! Niemcy widząc niebywałą popularność Fiata 127 z nowym typem nadwozia hatchback uznali, że w segmencie „C” też ono się przyjmie. Co prawda wcale nie byli prekursorami, bo Francuzi już od ośmiu lat w tymże segmencie produkowali Renault 16. Jednak o „szesnastce” nikt już nie pamięta a Golf jest na topie do dzisiaj. Ileż to już kolejnych wersji powstało. No, ale skupmy się na pierwszej. Rynek wymagał by auto budować zarówno w wersji 3-, jak i 5-cio drzwiowej. Poza tym firma musiała rozstać się z ulubionym montażem silników z tyłu auta (innych nigdy nie robiła!) i chłodzeniem powietrzem (też nigdy innych nie robiła!). Sylwetka, Golfa, choć zaprojektowana przez czołową firmę włoską Ital Design niby niczym nie zachwycała, ot, dwubryłowe nadwozie, imponowała tylko niska masa, jak na segment „C” – 750 kg. Jednak zaufanie do niemieckiej marki i dobrze dopasowana gama silników (zwłaszcza zastosowanie diesli) spowodowały natychmiastową popularność. Pomogły też dość nowoczesne rozwiązania: przedni napęd, silnik montowany poprzecznie, zawieszenie z kolumnami McPhersona z przodu i belką skrętną z tyłu. Już po dwóch latach produkowano milionowy egzemplarz. O dziwo auto przyjęło się na rynku USA (jako Rabbit) i w Ameryce Południowej (jako Caribe). Dziś Golf należy do najbardziej rozpoznawalnych i popularnych modeli oferowanych na całym świecie. Sprzedano ponad 6 milionów egzemplarzy "jedynek". Nazwa „Golf” to meteorologiczny akcent, który towarzyszył powstałym w tym czasie modelom VW (Passat, Sirocco). Na dołączonej gamie zdjęć wyjątkowo dodaję jedną fotkę prototypu, który musiał być jednak zmodyfikowany .

z chomika Elast64

  • 1,0 MB
  • 7 sty 14 20:22
Ikona brytyjskiego automobilizmu. Moim zdaniem najładniejsze auto wszech czasów. Nienaganne proporcje „srebrnego ducha” budziły, budzą i będą budzić szacunek. Auto produkowane przez 20 lat z pewnością znane jest wszystkim. Rzecz ciekawa, samochód ten piękny był tylko jako kabriolet. Opcja z rozłożonym dachem już nie miała w sobie tego polotu.
Potężny 7-litrowy silnik, którego cicha praca stała się legendą osiągał moc 48 KM. Pozwalało to na rozpędzenie auta do prędkości niewiele powyżej 100 km/h. Na tamte czasy było to najszybsze, seryjnie produkowane auto. Z liczby 7874 zbudowanych samochodów tego modelu ponad 5 tysięcy jeździ do dzisiaj. Zadziwiająca długowieczność. Ciekawostką jest fakt, że słynny znaczek RR pojawił się na modelu dopiero pięć lat po rozpoczęciu produkcji, już po śmierci Charlesa Rollsa.
Marka Rolls-Royce to potwierdzenie statusu społecznego i majątkowego. Dla wielkich tego świata, monarchów czy gigantów finansowych to absolutne „must-have”! Tak jest dziś i tak było dawniej. Nawet towarzysz Lenin jeździł Silver Ghostem, z resztą doposażył go w napęd gąsienicowy z tyłu i płozy na kołach przednich.

z chomika Elast64

  • 1,7 MB
  • 7 sty 14 20:22
Sama nazwa już zastanawia. UNO po włosku znaczy jeden. Koncern Fiata w 1971 roku wszedł na rynek z autem segmentu B. Mowa o Fiacie 127. Konstrukcja była rewelacyjna, tak udana, że pojazd sprzedawał się doskonale przez następne 12 lat. To cała epoka, jak na ten segment. Ale czas robi swoje. Z początkiem lat 80-tych Fiat postanowił skonstruować coś zupełnie nowego. W dodatku ten nowy samochód miał być natchnieniem dla projektów większych segmentów Fiata. Stąd nazwa „jeden” jako wzorzec. Rzeczywiście niebawem powstały większe Tipo i Tempra a później też podobne Cinquecento. Fiat Uno pojawił się na rynku wiosną 1983 roku. Jego prosta, dwubryłowa sylwetka była ponadczasowa. Udało się osiągnąć świetny współczynnik aerodynamiczny –Cx 0,34. Pojazd zaprojektowano tak, by w przyszłości ledwie kosmetyczne zmiany wystarczały utrzymać jego atrakcyjność. Rzeczywiście, w ciągu kilkunastu a nawet kilkudziesięciu lat przeprowadzono tylko jeden face-lifting w 1989 roku. Co ciekawe, auto produkowane jest do dzisiaj w Brazylii i RPA.
Podstawowy model 3 lub 5-drzwiowy z początku posiadał niewielki silniczek, rodem jeszcze od Fiata 127. 0,9 litra dawało moc 45 KM. Później jednostkę powiększono do 1,1 litra i 58 KM. Dostępne były też diesle, choć złośliwi mówili: „Fiat Uno diesel słynie z dużego momentu obrotowego, gdyż należy odczekać 15 minut zanim obróci silnikiem i odpali”.
Uno produkowany był aż do roku 2002 w Polsce i cieszył się sporą popularnością.
Niewątpliwym sukcesem Uno był fakt, że nie tylko dorównał poprzednikowi, co wydawało się bardzo trudne, ale nawet był bardziej udany. Tylko we Włoszech wyprodukowano ich 6 milionów.

z chomika Elast64

  • Pobierz folder
  • Aby móc przechomikować folder musisz być zalogowanyZachomikuj folder
  • dokumenty
    0
  • obrazy
    62
  • pliki wideo
    0
  • pliki muzyczne
    0

62 plików
86,82 MB




Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (1)Zaprzyjaźnione i polecane chomiki (1)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności