-
0 -
6 -
64 -
8
100 plików
14,21 GB
Folder w trakcie tworzenia... Jeszcze nie ma pliku
Oddział
(The Ward)
AVI, XviD, MP3, 640x272, 1,5GB
Opinie o filmie są często bardzo skrajne
Powiem tak: Część opini w wielu recenzjach tego filmu jest często wręcz brutalna. Film oceniany jest jako słaby i przeciętny, zabijacz czasu, miałka fabuła, dużo niedociągnięć, a niektórzy mówią nawet, że to kompletna klapa filmowa. Inni znów uważają go za bardzo wyrafinowaną i niezwykle ciekawą pozycję wartą obejrzenia. Jeśli chodzi o mnie to po przeczytaniu tych różnych recenzji nasunęła mi się taka myśl: Co do oglądania jakichkolwiek filmów wszystko zależy od tego, na co nastawia się widz przed ich obejrzeniem. Jeśli jakiś film zostaje mu wcześniej zareklamowany jako jakieś tam niezwykłe arcydzieło sztuki filmowej. to założę się, że nawet gdyby ów film był naprawdę dobry, to widz ze wspomnianym nastawieniem po obejrzeniu zawsze będzie miał jakieś tam pretensje, ponieważ oczekiwał bardzo wiele, a dostał... to co dostał. Jednakże z drugiej strony, jeśli nastawienie widza nie jest zbyt wygórowane albo, co najmocniej chcę w tym miejscu podkreślić, jest podyktowane zupełnie innymi pobudkami, wtedy nawet film, który powszechnie uważany jest za niewarty obejrzenia, może okazać się dla takiego widza całkiem interesujący, ponieważ patrzy on nań pod zupełnie innym kątem a w takim stanie jest w stanie dostrzec w nim nawet jakieś tam arcydzieło. Podobnie było i ze mną. Opowiem wam co nakłoniło mnie do obejrzenia tego filmu i dlaczego uznałem go za jedną z ciekawszych pozycji filmowych.Fabuła w skrócie
Zaczyna się od pościgu za główną bohaterką – Kristen (w tej roli przekonująca Amber Heard) – rzekomo chorą psychicznie piromanką i osadzenia jej w zakładzie dla obłąkanych. Tam spotyka inne, również niezrównoważone emocjonalnie dziewczęta... Jednak dużo bardziej, niż one, niepokoi dziwne zachowanie personelu zatrudnionego na oddziale. Kirsten nie zdaje sobie sprawy, że szpital do którego trafiła nie jest zwykłym miejscem, a w mrokach korytarzy czai się coś, czego istnienia nie wymyśliłby nawet szaleniec... W dziwnych i niewyjaśnionych okolicznościach pacjentki zaczynają znikać bez śladu. Kristen uświadamia sobie , że jeśli nie rozwiąże owej zagadki, to czeka ja niechybna śmierć.Jak natknąłem się na ten film
Przede wszystkim ścieżka, która doprowadziła mnie do tej pozycji filmowej była, powiedziałbym niezwykle kręta. Zaczęło się od... gry komputerowej. Jeśli ktoś z Was obraca się w świecie gier komputerowych, to zapewne słyszał o grze pt. F.E.A.R. Może w skrócie opowiem, o co tam chodzi: Gracz jest członkiem elitarnego i tajnego oddziału żołnierzy, który zajmuje się sprawami nie do końca jasnymi, można by rzec paranormalnymi. Oddział ten ma bardzo dumnie brzmiącą nazwę: First Encounter Assault Recon (stąd skrót: F.E.A.R.). Jednak pomijając elementy strzelaniny, której w grze nie brakuje najważniejszy jest klimat: Groza! Strach! Niepewność! Masa zaskakujących scen i elementy japońskiego horroru. Powiedzmy, że do końca gry czujemy wiszącą w powietrzu grozę powiązaną z niepewnością, co ujrzymy za ścianą, lub za drzwiami. Miejsca, które zwiedzamy wyglądają dość normalnie, straszą nas jednak nieoczekiwane wizje, krew, trupy wypadające zza szyby, czy z sufitu, pojawiające się i znikające istoty, oraz piekielna dziewczynka, której wygląd, zachowania, oraz powodowane przez nią wizje mogę nieźle najeżyć włoski na ciele. Tyle na temat gry. Generalnie wyszły 3 części tej gry jednakże pierwsza z nich miała aż dwa dodatki, ponieważ FEAR już od momentu ukazania się pierwszej części, okazał się prawdziwym hitem.No ale może dość na temat samej gry. Przejdźmy dalej. w grze pojawia się postać kobiety żołnierza - Jin Sun-Kwon - Koreanki, która wychowała się w USA. Jin to oficer techniczny, a także medyk. W pierwszym dodatku do pierwszej części gry (F.E.A.R - Extraction Point) Jin przeżywa katastrofę helikoptera i razem z innym oficerem - Holliday’em zostają odcięci od głównego bohatera, którym kierujemy oczywiście my. Jin podczas rozdzielenia bohaterów wpada w zasadzkę tzw. repliki - nieprzyjacielskich wojsk, ale udaje się jej uciec i podaje głównemu bohaterowi miejsce gdzie mają się spotkać. Podczas misji Jin poprzez radio informuje o ruchach nieprzyjacielskich wojsk w mieście oraz o tym, że żołnierze organizują polowanie na bohatera. Tyle odnośnie tego co robi postać Jin Sun-Kwon z gry F.E.A.R. Wracając do mojej krętej ścieżki, która zaprowadziła mnie do "odszukania" filmu "Oddział", właśnie postać Jin Sun-Kwon dość mocno przykuła moją uwagę, a przede wszystkim aktorska gra osoby, która podkładała głos wspomnianej postaci. To co mnie urzekło w dialogach w których brała udział to spokój, stanowczość, wrażliwość na cierpienie innych i bardzo odpowiedzialne podejście do wszelkich stawianych przed nią żołnierskich zadań.
Rozczarowanie?
Grając któryś już raz z rzędu w F.E.A.R, w końcu stwierdziłem iż muszę dowiedzieć się, która to aktorka tak ładnie wciela się w postać Jin Sun-Kwon. I znalazłem. Aktorka nazywa się Susanna Burney i nie jest specjalnie popularna w branży filmowej. Jednakże podczas szperania po internecie udało mi się znaleźć film, w którym aktorka ta wystąpiła zarówno głosem jak i ciałem (że się tak wyrażę). Tym filmem był właśnie film "Oddział" ("The Ward"). Występuje ona tam w raczej podrzędnej roli pielęgniarki zakładu psychiatrycznego i jest tam raczej charakterem bardziej negatywnym niż pozytywnym, tj. generalnie wywołuje raczej antypatyczne uczucia u widza. Jednak, co mnie raczej negatywnie zaskoczyło, jak to czasem się zdarza, odczucia wywołane przez wygląd danej osoby nie idą w parze z odczuciami wywołanymi gdy słucha się tylko jej głosu. Susanna Burney mówiąc w prost okazała się dla mnie po prostu (tu przepraszam Cię Susanna) ale taką twardą kobietą typu "babą-herod" zarówno jeśli chodzi o jej aparycje jak i sposób poruszania się, mimikę twarzy itd, bo jeśli chodzi o głos, to oczywiście inna historia. Cóż, zapewne nieco się mylę wziąwszy pod uwagę iż Susanna Burney zagrała w "Oddziale" raczej nieprzyjemna postać, ciekaw jestem jak wyglądałaby w roli pozytywnej. Kontynuując, odkrywszy "nieciekawą prawdę" o Jin Sun-Kwon uznałem jednak, że trzeba obejrzeć film "Oddział" skoro się już zaczęło. I tu znowu zaskoczenie lecz tym razem pozytywne.Muzyka jest po prostu unikalna.
I znowu, kto jest fanem gier komputerowym myślę, że słyszał o grze "Alice Madness Returns" - to taka mocno psychopatyczna wersja "Alicji w krainie czarów" (nie polecam dzieciom absolutnie tej pozycji) jednak muzyka w tej grze ma w sobie coś unikalnego. Podobnie jeśli chodzi o "The Ward", tu również muzyka jest jakaś niesamowita, unikalna i świetnie pasuje do klimatu psychologicznego horroru, jakim mocno okraszony jest film.Gra aktorska
Trzecia sprawa jaka mnie zainteresowała, to gra aktorska. Uważam, że stoi ona na naprawdę przyzwoitym poziomie. Aktorki w większości nastolatki zagrały tu bardzo interesująco kreując bogate i psychologicznie bardzo różnorodne charaktery.
Bardzo zaskakujące zakończenie
Zakończenie jest bardzo zaskakujące i naprawdę wywarło na mnie duże wrażenie. Oczywiście nic tu na ten temat nie powiem, bo jest to jeden z najciekawszych elementów całego filmu.
Suma sumarum
Powiem tak: jeśli zamierzacie patrzeć na ten film pod kątem zgodności relacji jednych zdarzeń do drugich i pytań typu: Czy jakieś tam wydarzenie, miejsce, osoba miałoby rację bytu w rzeczywistości, to oczywiście się rozczarujecie. Jednak jeśli interesuje was horror, ale nie w najczęstszym tego słowa znaczeniu ale raczej horror psychologiczny, horror wewnętrznych zmagań głównej bohaterki, to zapewniam, że nie zawiedziecie się oglądając ten film. Myślę, że przed obejrzeniem filmu najlepiej jest nie nastawiać na niego w jakikolwiek sensie tj. ani pozytywnie ani negatywnie, wtedy jego treść łatwiej do nas dotrze i może naprawdę pozytywnie nas zaskoczyć.AEterna
Nie ma plików w tym folderze
-
0 -
0 -
0 -
0
0 plików
0 KB