Download: Dragon (1989) - Horda Goga.rar
01. Kapłani Zdrady
02. Siedem Czar Gniewu
03. Wieczne Odpoczywanie
04. Beliar
05. Horda Goga
06. Cervezza
07. Niewinna Krew
08. Here Comes The Dragon
09. Armagedon
Można by powiedzieć, że te dziewięć kompozycji, składających się na album to typowe granie spod znaku polskiego thrashu. Słychać zatem sporo fascynacji niemiecką sceną, z pewnymi wpływami klimatów zza oceanu. Od pierwszego kawałka, „Kapłani Zdrady” jest bardzo szybko, surowo, agresywnie i potężnie. Nie jest to mocno skomplikowana płyta, choć już słychać lekkie ciągoty do nieszablonowych zagrywek, łamania rytmów, które znajdą ujście na następnych krążkach. Jest rytmicznie i głowa sama rwie się do trząchania. Mimo słabej produkcji, wszystko słychać świetnie. Niestety brzmienie jest częstym mankamentem debiutanckich płyt polskich i nie tylko polskich kapel. Perkusja brzmi wręcz fatalnie, kartonowo i głucho, a całość to jakby garażowa demówka, ale ma to swój urok.
Gitary tną jak brzytwa, siarczyste riffy zawierają w sobie dużo energii, jest sporo melodii no i solówki na wysokim poziomie, co jest sprawą bardzo ważną w takiej muzyce. Poszczególne kawałki mają w sobie takie patenty, które zapadają w pamięć i zostają tam na długo. Mimo, że jest to płyta agresywna i kopiąca po dupsku, to jest też bardzo melodyjna. Sporo chóralnych refrenów, dużo wpadających w ucho melodii, jak np. te pogrzebowe zaśpiewy z „Wiecznego odpoczywania” czy fenomenalnego, zabójczo szybkiego „Beliar”. Właśnie, wokale to oddzielna historia. Dominuje agresywny wrzask i zadziorne darcie, gdzieś w oddali słychać Romka Kostrzewskiego, ale też i melodyjne, wspomniane momenty. Sporo ich jest, a zatem dużo urozmaiceń, więc o nudzie nie może być mowy. Na całej płycie jest sporo urozmaiceń, zmian tempa i ciekawych wstawek, zwolnień etc. Mamy też bardzo fajną, klimatyczną miniaturkę muzyczną na gitarę akustyczną. Mowa o „Cervezza”, w której zespół pokazuje, że potrafi też zagrać nastrojowo, pięknie, niemal wzruszająco. Bardzo fajny utworek, który daje chwilę wytchnienia po nieustannej młócce.