Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

Wokół Helmuta Kajzara -Sezon na Dwójkę- 5.02.2013.mp3

bahebik / PR 2 / sezon na dwojke / Wokół Helmuta Kajzara -Sezon na Dwójkę- 5.02.2013.mp3
Download: Wokół Helmuta Kajzara -Sezon na Dwójkę- 5.02.2013.mp3

63,73 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
– prowadzi Iwona Malinowska
To nie prawda, że w tych tekstach nie ma odniesień do współczesności. Najważniejsza dla Kajzera była przemoc społeczna i kulturowa – o zapomnianym reżyserze rozmawialiśmy z Marcinem Kościelniakiem, autorem książki "Prawie ludzkie. Prawie moje.Teatr Helmuta Kajzera".

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Inne pliki do pobrania z tego chomika
"Kluczem do zrozumienia Marka Grechuty jest jego choroba" - Widzom, którzy oglądali jego koncerty mogło się czasem wydawać, że jest nietrzeźwy, a on w tym czasie przeżywał atak choroby - mówiła w Dwójce Marta Stokfisz, autorka książki "Chwile, których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie. - Kilkakrotnie występowaliśmy w telewizji i reżyser nagrania tak ustawiał zespół, że Marek stał za fotelem, a na fotelu siedziała wiolonczelistka i grała. Ten obraz utrwalił się w pamięci widzów na tyle, że wiolonczelistka nasza była świadkiem rozmowy, w której ktoś mówił, że pan Grechuta na pewno na jedną nogą kuleje, bo go zawsze chowają za fotelem. Więcej wspomnień o Marku Grechucie w nagraniu audycji, w której udział wzięli Marta Sztokfisz, Adam Suprynowicz, Wojciech Majewski oraz - telefonicznie - Jan Kanty Pawluśkiewicz. Audycję przygotował Paweł Siwek.
sezon na dwojke - Marek Grechuta w Sezonie na Dwójkę.webp
W "Sezonie na Dwójkę" Marta Stokfisz opowiadała, że przy ...
W "Sezonie na Dwójkę" Marta Stokfisz opowiadała, że przy zbieraniu materiałów do swojej opowieści Marku Grechucie natknęła się na nieoczekiwane trudności. - Rodzina nie chciała, żebym ja tę książkę pisała. Słyszałam argument, że książka o Marku już powstała. Z autoryzacji rozmów o Marku Grechucie wycofała się też część muzyków z ostatnich składów Anawy. Ostatecznie część z nich została przytoczona w książce bez podawania nazwisk. - Chciałam żeby czytelnik miał możliwość dowiedzenia się o Marku jak najwięcej - tłumaczyła autorka książki "Chwile, których nie znamy. Opowieść o Marku Grechucie". Zdaniem Marty Stokfisz kluczem do zrozumienia Marka Grechuty była jego choroba. - On cierpiał na zaburzenia afektywne dwubiegunowe. Od stanów euforii przechodził bardzo łatwo do stanu skrajnej depresji. To rujnowało jego życie rodzinne i artystyczne. Widzom czasem mogło się wydawać, że Marek jest nietrzeźwy... W audycji nie zabrakło wspomnień z czasów największych sukcesów Grechuty. Jan Kanty Pawluśkiewicz opowiadał, że pierwsza płyta dostała druzgocącą recenzję w poczytnym magazynie muzycznym, zaś niektórzy ze słuchaczy podejrzewali, że Marek Grechuta jest kulawy.
- Gałczyński próbował uczyć się aktorstwa, ale nie nadawał się do tego, ponieważ był zbyt prawdziwy. Był za bardzo poetą, żeby być aktorem - mówiła w Dwójce Anna Arno, autorka książki "Konstanty Ildefons Gałczyński. Niebezpieczny poeta". Kim był ten poeta, który zapisał się w zbiorowej pamięci wierszami o zaczarowanej dorożce, ogórku, który nie śpiewa? Zielonym Konstantym zakochanym na wieki w srebrnej Natalii? A może oszustem, słodkim szarlatanem, sztukmistrzem wyciągającym wiersze jak króliki z kapelusza? W swojej książce Anna Arno próbuje uchwycić wszystkie twarze Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Z autorką biografii twórcy Teatrzyku Zielona Gęś rozmawialiśmy w związku ze zbliżającą się 60. rocznicą śmierci pisarza, która przypada 6 grudnia. Anna Arno opowiadała m.in. o tym, że Gałczyński lubił recytować swoje wiersze. - Miał bardzo piękny baryton - mówiła. - Potrafił czytać, a właściwie mówić swoje wiersze, bo znał je na pamięć. Czasami tylko udawał, że czyta z książki. Nie była to taka recytacja, do jakiej byli przyzwyczajeni ówcześnie widzowie w teatrze. Opowiedziała mi o tym Marta Stebnicka, która pamięta, jak Gałczyński zachwycił młodych aktorów. Ci śmiali się potem ze swych profesorów, którzy wiersze deklamowali z zadęciem. Gałczyński natomiast robił to z prawidłową intonacją, oddechami, ale jego recytacja przypominała biały głos, potoczną mowę. To było przejmujące - dodała. Audycję prowadziła Dorota Gacek.
sezon na dwojke - Konstanty Ildefons Gałczyński.webp
Autorka biografii artysty wspomniała, że Gałczyński prób ...
Autorka biografii artysty wspomniała, że Gałczyński próbował zostać aktorem. - Przez kilka tygodni był w szkole Teatru Reduta u Juliusza Osterwy - powiedziała. - Nie miał jednak cierpliwości, by chodzić na zajęcia, żeby się kształcić. Chyba zresztą nie miał w ogóle cierpliwości do tego typu pracy. Jego przyjaciel, krakowski aktor Jerzy Ronard Bujański, powiedział kiedyś, że Gałczyński nie nadawałby się na aktora, ponieważ był zbyt prawdziwy. Nie potrafiłby udawać czyichś emocji. Poeta lubił za to maskować siebie samego, stwarzać innego Gałczyńskiego. Wydaje mi się, że był za bardzo poetą, żeby być aktorem - mówiła.
- To była skomplikowana, pełna paradoksów osobowość. I dlatego właśnie fascynująca - mówi o Janie Karskim publicysta Maciej Wierzyński. Dlaczego to właśnie słynny emisariusz stał się ikoną Sprawiedliwego? Prawnik, dyplomata, historyk, emisariusz władz Polskiego Państwa Podziemnego, świadek Holokaustu, który za swoją działalność został odznaczony polskim Orderem Orła Białego i amerykańskim Medalem Wolności. Jan Karski od lat 80. znany jest szerokiej opinii publicznej jako osoba, która podjęła próbę powstrzymania Zagłady. W 1982 roku otrzymał tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata, a od 1985 można oglądać film "Shoah" Claude'a Lanzmanna z udziałem emisariusza. Czy wiemy jednak, co w istocie motywowało bohaterski czyn Karskiego? Warto pamiętać, że dobrowolnie przenikając do getta oraz do obozu zagłady, miał już za sobą doświadczenie gestapowskich tortur. Ryzykował przy tym nie tylko życiem własnym, lecz także wielu innych działaczy państwa podziemnego, o którym wiedział bardzo wiele. Nie spodziewał się także, że jego wyprawa do Londynu przyniesie jakieś wymierne skutki. Postulaty żydowskich organizacji - egzekucje niemieckich jeńców, bombardowania miast - były dla aliantów nie do przyjęcia. Uczestnicy Dwójkowej dyskusji - Maciej Wierzyński, publicysta i autor kilkudziesięciu audycji z Janem Karskim, prof. Andrzej Żbikowski, autor monografii poświęconej Janowi Karskiemu, dr Bartłomiej Krupa, literaturoznawca i historyk zajmujący się Holocaustem, Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, oraz Wojciech Białożyt, dyrektor Fundacji Edukacyjnej Jana Karskiego - zgodzili się, że motywacje emisariusza były równie skomplikowane, co jego osobowość.Nie bez znaczenia mogła tu być młodzieńcza brawura. O wiele istotniejszy czynnik stanowiło jednak poczucie obowiązku wobec państwa polskiego, którego Żydzi byli przecież obywatelami. W tym kontekście warto przypomnieć paradoks Zofii Kossak-Szczuckiej, przed wojną otwarcie deklarującej niechęć wobec żydowskiej mniejszości, potem aktywnie działającej w Żegocie. Jak sugerowali goście Michała Nowaka, Kossak-Szczucka i Karski mogli po prostu dosłownie i całkiem serio traktować dekalog oraz wypływający z niego obowiązek ratowania bliźniego, niezależnie od wyznania czy narodowości. Przypadek emisariusza był zresztą, jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe, bardziej skomplikowany i tajemniczy. W zasadzie od dzieciństwa łączył on zasady katolickiego wychowania z ogromną tolerancją i lewicową wrażliwością społeczną. Wśród swoich autorytetów konsekwentnie wymieniał marszałka Piłsudskiego oraz Talleyranda, przedkładającego rację stanu nad kwestie moralności... - Pozorne sprzeczności w jego osobowości oraz życiorysie sprawiły, że nigdy nie miał wielu "wyznawców". Ci wolą bohaterów bardziej typowych, łatwych do zakwalifikowania - podkreślał Maciej Wierzyński. Na ile jednak wszystkie te paradoksy były od początku wpisane w osobowość Karskiego, a na ile są efektem traumatycznego doświadczenia, jakie bez wątpienia stanowiła możliwość bezpośredniego obserwowania procesu Zagłady i całkowita wobec niego bezradność... Nie każdy działacz państwa podziemnego mówił potem o sobie: "jestem chrześcijańskim Żydem".
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności