Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.

Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, wyrażasz zgodę na ich umieszczanie na Twoim komputerze przez administratora serwisu Chomikuj.pl – Kelo Corporation.

W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia dotyczące cookies w swojej przeglądarce internetowej. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności - http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Jednocześnie informujemy że zmiana ustawień przeglądarki może spowodować ograniczenie korzystania ze strony Chomikuj.pl.

W przypadku braku twojej zgody na akceptację cookies niestety prosimy o opuszczenie serwisu chomikuj.pl.

Wykorzystanie plików cookies przez Zaufanych Partnerów (dostosowanie reklam do Twoich potrzeb, analiza skuteczności działań marketingowych).

Wyrażam sprzeciw na cookies Zaufanych Partnerów
NIE TAK

Wyrażenie sprzeciwu spowoduje, że wyświetlana Ci reklama nie będzie dopasowana do Twoich preferencji, a będzie to reklama wyświetlona przypadkowo.

Istnieje możliwość zmiany ustawień przeglądarki internetowej w sposób uniemożliwiający przechowywanie plików cookies na urządzeniu końcowym. Można również usunąć pliki cookies, dokonując odpowiednich zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.

Pełną informację na ten temat znajdziesz pod adresem http://chomikuj.pl/PolitykaPrywatnosci.aspx.

Nie masz jeszcze własnego chomika? Załóż konto

5. Salvatore Sciarrino - Cantiere del poema.mp3

Trigon / Koncerty -Festiwale / Warszawska Jesień 2012 / 24.09.2012 / 5. Salvatore Sciarrino - Cantiere del poema.mp3
Download: 5. Salvatore Sciarrino - Cantiere del poema.mp3

28,84 MB

0.0 / 5 (0 głosów)
(Warsztat poetycki)
Tytuł utworu stanowi aluzję do surowej dyscypliny, jakiej wymaga się od języka czy to muzycznego, czy poetyckiego, a także do nieprzewidywalności związku pomiędzy muzyką i tekstem. Od lat powtarzam, że śpiew nabywa mocy wówczas, gdy udaje nam się zespolić dwie siły: jego emocję i głębię słów. Zrozumiałość śpiewu jest dla mnie jako kompozytora kwestią pierwszej wagi.
Jeszcze przed skomponowaniem utwór ten miał tworzyć pendant do mojego ulubionego Trois poèmes Ravela. Oba utwory mają tę samą obsadę instrumentalną (z dodatkiem kontrabasu w Cantiere). Dziś jednak jedynie w Karawanach dostrzegam dalekie echa pierwszego Poème Ravela. Jego Westchnienie odczytuję jako nagłe podniesienie głowy, zawrót, błękitne rozdarcie, migotanie wodnej mgiełki; powraca ono na koniec jako krótki szloch, pożegnalne wspomnienie.
Natomiast ekstatyczność Karawan ujawnia się w szerokim oddechu barw i nocnych przestrzeniach przemierzanych przez głos. Całość jest tak przeszywająca, że trudno bardziej oddalić się od Ravela pod względem nastroju, stroficznego ukształtowania śpiewu unoszącego się w górnej oktawie. Od Ravela oddalamy się także poprzez surowość estetyczną: Karawany spoglądają na dzisiejsze sumienie Italii, odrzucając retorykę celebracyjną. Nawiązując do starożytnych wątków, stanowią odbicie dzisiejszej frenezji, anonimowości, przypadkowości spotkań i zdarzeń. To być może irytujące, lecz odsłania coś, czego usiłujemy nie widzieć. Czy nasze społeczeństwo kala brud, czy brak miłości? Życie trzeba obserwować tak, aby je zrozumieć, pokochać pomimo wszystko. Aby nie paść jego ofiarą, nie narazić się na banał, zabijający szybciej niż brutalność, trzeba je poddać swoistym egzorcyzmom. Kto ze swego spojrzenia odejmuje przejrzystość, kto stereotypowo łudzi się, że żyje poza swoim czasem, w głębi duszy pozostanie sztywny i wyobcowany.
Dwa kolejne utwory to odrzucone numery z Superflumina, opery poświęconej aktualnej tematyce, której bohaterką jest bezdomna. Obserwując tę kobietę, uczestniczymy w rekonstrukcji rzeczywistości. Przeplatają się tu wątki życia miejskiego, takie jak zaśmiecenie, przemoc w grupie rówieśniczej, otępienie szerokich mas społecznych, bezczelność biurokratów – czyli rozmaite elementy bezsensu dzisiejszego świata. Kiedy po kilku latach żmudnej pracy nad tym utworem porządkowałem szkice, w starym zeszycie przeznaczonym do kosza odkryłem coś ciekawego. Hipotetyczne tytuły utworów tworzyły zawrotną gwiezdną konstelację: dwaj włóczędzy bełkoczą, zdają się rozmawiać w swego rodzaju głuchym telefonie, nie prowadząc żadnego dialogu. Wprowadzam tu także wers z Petrarki, milczący komentarz pochodzący sprzed stuleci, ale zawsze aktualny.
[...]
Salvatore Sciarrino, 2011

Komentarze:

Nie ma jeszcze żadnego komentarza. Dodaj go jako pierwszy!

Aby dodawać komentarze musisz się zalogować

Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego Anna Radziejewska, mezzosopran
TWOgether Duo: Magdalena Bojanowicz, wiolonczela, Maciej Frąckiewicz, akordeon
AUKSO – ORKIESTRA KAMERALNA MIASTA TYCHY:
Jan Krzeszowiec, I flet
Małgorzata Hlawsa, II flet
Bartosz Pacan, I klarnet
Bartłomiej Kozina, II klarnet
Piotr Sałajczyk, fortepian
Mateusz Moś, I skrzypce
Marcin Sidor, II skrzypce
Jarosław Samson, altówka
Joanna Urbańska - Mikszta, wiolonczela
Barbara Oruba, kontrabas
Marek Moś, dyrygent

1. Adriana Hölszky - Wolke und Mond
2. Matthias Pintscher - dernier espace avec introspecteur
3. Wojciech Blecharz - Means of Protection ** (zamówienie WJ)
4. Toivo Tulev -Gare de l’Est
5. Salvatore Sciarrino - Cantiere del poema *

** prawykonanie
* pierwsze wykonanie w Polsce
Inne pliki do pobrania z tego chomika
W powstałym w 1993 roku utworze dernier espace avec introspecteur na bajan (rosyjski akordeon guzikowy) i wiolonczelę Matthias Pintscher po raz pierwszy świadomie odwołuje się do sztuk plastycznych. Określa swój utwór jako „zbliżenie się, parafrazę, optyczne powiększenie wybranego dzieła z obszaru plastyki”. Jak pisze dalej, w przypadku dernier espace avec introspecteur przedmiotem jego studiów jest forma przestrzenna Josepha Beuysa environmentz 1982 roku (eksponowana w Galerii Państwowej w Stuttgarcie). To oczywiste, że nie da się skomponować, „udźwiękowić” wizualnych wrażeń – nie ma żadnych inter dyscyplinarnych przełożeń między kształtem brzmiącym i widzianym. W znacznie większym stopniu możliwe jest przeciwstawianie sobie różnych sformułowań językowych, to znów zbliżanie ich do siebie poprzez wzajemne podobieństwa i analogie. „Podjąłem próbę przeniesienia pojęcia doświadczenia przestrzeni Beuysa, obecnego w jego environments, na płaszczyznę akustycznych procedur. Wynikiem jest parafraza konkretnych wizualnych znaków i konturów zawartych w instalacji; zamiar akustycznej symulacji konkretnej przestrzeni, osiągany na drodze czysto asocjatywnych fenomenów; próba całościowego ogarnięcia; forma rozkładu wewnątrz rotującej statyki mojej muzyki, która – na wzór pryzmatu – umożliwia najsubtelniejsze zmiany koloru, intensywności i plastyczności poprzez ekstremalną redukcję materiału. Należałoby może użyć tu określenia „wielowymiarowość“ brzmiącego kształtu. „Introspecteur “, który zagląda do wnętrza, tutaj „wsłuchuje się we wnętrze dźwięku“, delektuje się każdym momentem. Aby to akustyczne badanie uczynić słyszalnym, muzyka dernier espace avec introspecteur rozwija się w wolnych tempach. Beuys w związku ze swoją instalacją mówił o nowym wymiarze, nowej jakości, jakości ciepła. Również ja spróbowałem całkowicie świadomie ukierunkować energetyczne prądy między repertuarem dźwiękowym obu instrumentów“. Matthias Pintscher
cechuje niespójna, ekspresjonistyczna aura dźwiękowa. Powolny ruch ekstatycznie wibrujących, przenikających się sekundowych interwałów wprowadza nastrój oczekiwania czy osłabienia. Gęsta, splątana tkanina dźwiękowa utrzymuje się aż do ostatnich taktów utworu. Toivo Tulev: „Nazwa Gare de l’Est ma w sobie smak wyjazdu, powrotu do domu. To nazwa paryskiego dworca, z którego pociągi odjeżdżają w kierunku wschodnim. Upalnym latem 1999, kiedy ukończyłem ten utwór, raz jeszcze trafiłem na tekst znany mi już od dzieciństwa: «Podróżnik osiągnął kres swej podróży! W wolności nieskończoności jest on wolny od wszystkich trosk... Co za radość!... Więzy, które go pętały, zostały zerwane i paląca gorączka jego życia jest teraz bardziej...»”. Ostatnie linie pochodzą z Dhammapady. Evi Arujärv (Tekst zamieszczony w broszurze do płyty „Be Lost in the Call”, Radio Estońskie, 2004)
Utwór zainspirowany jest dziełem mojej ulubionej artystki Annette Messager, która w jednym ze swoich zeszytów (file no. 28, 1972–73) zebrała informacje na temat środków bezpieczeństwa niezbędnych do przeżycia i ochrony przed „złymi ludźmi”. Zeszyt zawiera ulotki, wycinki z gazet, informacje na temat alarmów, wymyślnych zamków do drzwi, broni, ubezpieczeń na życie itp. Kolekcjonerka ma obsesję i manię prześladowczą, mówi, że zbieranie rzeczy chroni ją przed śmiercią, że dzięki zbiorowi numer 28 czuje się bezpieczna... Utwór jest studium do mojej opery zamówionej przez Teatr Wielki–Operę Narodową w Warszawie (premiera: maj 2013), w której uporządkowana „anankastyczna” (nie)rzeczywistość głównej bohaterki rozbijana jest przez strzępy obsesyjnie powracających wspomnień. Prowadzą one widza do odkrycia szokującej tajemnicy i traumy, której moja bohaterka doświadczyła. Means of Protection to rodzaj rekonesansu, testowania środków, glossa do opery. W kwestii ekspresyjnej to niekontrolowany, filtrowany flashback lub rekonstrukcja krzyku, który ugrzązł w gardle w momencie traumatycznego przeżycia, krzyku, któremu bohaterka wbrew swojej pamięci „nie daje dojść do głosu”, dławi się nim. Utwór został napisany dla Anny Radziejewskiej, Maćka Frąckiewicza i Magdaleny Bojanowicz. Wojciech Blecharz
(Chmura i księżyc) Podstawą tego utworu, napisanego dla Juliusa Bergera i Stefana Hussonga, jest czterowiersz chińskiego mistrza zen: Chmura i księżyc, oba tym samym. Doliny i góry, każda inna. Jedność to czy dwoistość? Cudowne! Wspaniałe! To właśnie ten zagadkowy stan jedności różnych poziomów, który pojąć można tylko poprzez skok, poprzez przezwyciężenie. Tylko w ten sposób można zrozumieć sens tej jedności. Intencją kompozycji jest stworzenie migotliwego, wibrującego, rozedrganego kompleksowego dźwięku, którego składniki przenikają się i stapiają w całość. Z tego też względu w utworze przeważają tryle i figury złożone z powtarzanych dźwięków, potęgujące wrażenie maksymalnej ruchliwości. Jedność rozumiana jest tu jako niedwoistość. Powstaje ona jako rezultat kompozycyjnego procesu i nie jest dana a priori. Adriana Hölszky
więcej plików z tego folderu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin
W ramach Chomikuj.pl stosujemy pliki cookies by umożliwić Ci wygodne korzystanie z serwisu. Jeśli nie zmienisz ustawień dotyczących cookies w Twojej przeglądarce, będą one umieszczane na Twoim komputerze. W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia. Dowiedz się więcej w naszej Polityce Prywatności